Dawny Gdańsk

Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - "Huty" na Kaszubach

luggage - Sro Cze 08, 2016 2:00 pm
Temat postu: "Huty" na Kaszubach
Witam,

W dawnym rejonie przygranicznym WMG (pd-zach.), ale nie tylko, znajduje się kilka miejscowości mających w nazwie słowo "huta", np. Stara Huta, Czarna Huta, Sucha Huta itp. Na mapach z okresu WMG i wcześniejszych ich odpowiedniki w języku niemieckim to: Althütte (lub Alte Hütte), Schwarzhütte, Trockenhütte.
Nasunęły mi się pytania:
Czy w tym rejonie rzeczywiście były huty? Jeżeli tak, to jak działały i co w nich produkowano?
Czy może mamy do czynienia z inną sytuacją: w j. niemieckim wyraz Hütte oznacza zarówno hutę, jak i chatę i tak naprawdę chodzi o nazwy gospodarskich chat w danych miejscach, a nazwy miejscowości zostały na j. polski źle przetłumaczone?
Ktoś dysponuje wiarygodną informacją na ten temat?
Zaznaczam, że w j. niemieckim nie doszedłem do poziomu początkującego, nie wykluczam, że piszę głupoty.

Ampersand - Sro Cze 08, 2016 2:58 pm

Hutnictwo szkła rozwijało się tam gdzie był łatwy dostęp do surowców – piasku, wody i drewna do opału.
pumeks - Sro Cze 08, 2016 3:20 pm

Też się nad tymi kaszubskimi "hutami" zastanawiałem.
Niektóre z nich ewidentnie łączą się z metalurgią, np. Silberhütte już w samym mieście Gdańsku.
Jednak żeby mieć pewność, trzeba by udowodnić, że 1) słowo huta (przejęte chyba z niemieckiego?) było znane już w staropolszczyźnie (i w jęz. kaszubskim?) przed "rewolucją przemysłową" XIX wieku,
i że 2) stosowano je w odniesieniu do małych, wytapiających metale lub szkło dla potrzeb lokalnego odbiorcy, pracowni.

Miro - Sro Cze 08, 2016 4:48 pm

luggage napisał/a:
w j. niemieckim wyraz Hütte oznacza zarówno hutę, jak i chatę


Chyba częściej stosowanym określeniem starej chaty jest słowo "Kate".
Dla przykładu Kate in Klempin.

Miro

Soller - Sro Cze 08, 2016 9:30 pm

Czy można rozważyć pochodzenie tych nazw w powiązaniu z hutnictwem darniowym?
EwkaW - Sro Cze 08, 2016 11:09 pm

Ja w tym temacie mogę dodać, że nazwa wsi Szklana Huta w gminie Lipusz pochodzi od huty szkła, którą wybudował tam w drugiej połowie XIX wieku gdański kupiec, Eduard Schubert. Początkowo produkowano tam szkło płaskie, ale w krótkim czasie przestawiono się na produkcję butelek. Do napojów głównie, piwa, wina i lemoniady. Huta pracowała w ruchu ciągłym (przez całą dobę, także w niedziele i święta) i było w niej zatrudnionych około 50 osób.
To są informacje z monografii Lipusza, autorstwa Mariana Lemańczyka.

luggage - Czw Cze 09, 2016 8:44 am

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Czyli jednak może tu chodzić o huty i raczej bardziej o huty szkła niż hutnictwo darniowe: mapa stanu rud darniowych na koniec lat 50-tych XX w. (http://www.surowce-natura...l-bieg-historii) pokazuje, ze w naszej okolicy rudy takie praktycznie nie występują.

Miejscowości o nazwie Szklana Huta (Glashütte) jest na Kaszubach kilka, chyba trzy, np. ta obok Kartuz występuje już na mapie z 1877 roku (http://www.amzpbig.com/ma...300dpi_AMPG.jpg), natomiast nazw ze słowem hütte było tych terenach na przełomie XIX i XX w. znacznie więcej. Niektóre zniknęły, inne straciły "hutę" w polskiej nazwie, np. Barenhütte to dzisiejsza Borowina. Jeżeli te wszystkie nazwy odnosiły się do miejsc produkcji szkła (lub innych wytopów), oznaczałoby to, że "hutą" nazywane były również drobne, kilkunastoosobowe manufaktury.

Wyraz hütte w znaczeniu huty mógł jak najbardziej przywędrować ze stron niemieckojęzycznych i zostać zaadoptowanym do języka kaszubskiego (hëta), chociaż jeżeli jest to stosunkowo nowe słowo, to istnieje również możliwość, że jego źródłem jest j. polski.

Wyrób szkła to nie jest oczywiście wymysł ostatnich wieków, ale podejrzewam - być może się mylę - że większość podanych nazw miejscowości powstała w XIX w. W takim razie, o ile tam były "huty", które działały dłużej niż przez kilka lat, przy takim zagęszczeniu produkcja raczej przekraczała lokalne potrzeby, musiał istnieć rynek zbytu w najbliższym dużym mieście czyli Gdańsku. Być może istnieją jakieś archiwa kupieckie z umowami dostaw itp.

EwkaW - Czw Cze 09, 2016 12:45 pm

Kopalnią tego typu wiedzy o miejscowościach jest "Słownik geograficzny Królestwa Polskiego" dostępny online w kilku bibliotekach cyfrowych, z wyszukiwarkami na dodatek :) Dla grzebaczy w naszej przeszłości rzecz nie do przecenienia ... Polecam :)
Feterniak - Sob Cze 11, 2016 5:46 pm

Sprawa jest z jednej strony dość prosta, ale z drugiej nieco bardziej rozbudowana. :mrgreen:

Nie czuję się kompetentny by wywodzić etymologię nazwy "huta" na Kaszubach, ale nie ulega wątpliwości, że:

1. Na terenie Kaszub od XVI wieku (co najmniej) istniało się w sumie około kilkuset obiektów "przemysłu leśnego". Smolarnie, potażarnie, huty szkła, żelaza oraz piece produkujące węgiel drzewny.

2. Wszystkie te obiekty powstawały w "głębokim lesie", bo potrzebowały ogromnych ilości paliwa (drewna). Większość z nich po wypaleniu całego zdatnego drewna w okolicy (bo nie palono byle chrustem) zamykały podwoje i albo zmieniały lokalizację, albo przestawały istnieć. Jak trafiało to na moment bez wojny i epidemii, to zazwyczaj właściciel ziemi korzystał z okazji i przekształcał wykarczowany grunt w wieś. Czasem wręcz celowo najpierw zakładano taki "piec" by przygotować grunt pod osadnictwo.

3. Zdecydowana większość tych obiektów działała góra kilkanaście lat! Były to obiekty w których pracowało maksymalnie kilka osób. Poza potażarniami w bezpośredniej okolicy Gdańska.

4. Głównym powodem lokalizacji wszystkich tego typu obiektów była dostępność surowca opalowego, a nie celowego. Stąd znamy przypadki gdy rudę darniową dowożono dość daleko do zlokalizowanych w "głuszy" hut.

5. Większość "hut" powstała w XVII i XVIII wieku.

Wspominał o tym m.in. M. Dzięcielski w "Dziejach Ziemi Mirachowskiej" z 2000 roku. Acz już nie pamiętam na ile dokładnie się nad tym pochylał.

pumeks - Sob Cze 11, 2016 8:26 pm

OK, możliwe że tak było jak piszesz, ale, po pierwsze - brakuje mi potwierdzenia, że takie leśne pracownie, warsztaty czy jak to nazwać, rzeczywiście zwano wtedy hutami. A po drugie, gdyby to były obiekty zakładane "w głuszy" i działające średnio kilkanaście lat, to uważam za dość dziwne, że aż tyle z nich pozostawiło ślad w nazewnictwie miejscowym.
Mikołaj - Sob Cze 11, 2016 11:43 pm

Też mnie te huty intrygują. Słyszałem do tej pory jedynie wersje o pochodzeniu od hut, nie chat.

Znalazłem taki fragment autorstwa prof. Jerzego Tredera
http://www.dialektologia....zubski&lid=1165
Kaszuby śr. charakteryzuje znaczna liczba miejscowości z członem Huta, np. Nowa i Stara Huta, Sierakowska Huta, skąd dla mieszk. ukuto kulturową nazwę Hëtnicë; te huty (węgiel drzewny, smoła, potas) powstawały zwł. w XVII i XVIII w.

Sprawdziłem też, że w Lipuskiej Hucie i Grabowskiej Hucie były huty szkła.

Hut na tej liście http://naszekaszuby.pl/mo...p?articleid=196 doliczyłem się 41, ale to na pewno nie wszystkie, bo jest jeszcze choćby Starkowa Huta / Starkòwô Hëta (starki, to starsi, rodzice, dziadkowie).

Gdzieś jeszcze wyczytałem, że mogą pochodzić od rosyjskich chutorów https://pl.wikipedia.org/wiki/Chutor ale to chyba zbyt odległe skojarzenie.

Zbych - Nie Cze 12, 2016 8:18 am

Sięgnijmy do starszego, czyli bliższego funkcjonowaniu hut opisowi:
Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom III, str 229, pierwsze hasło huta dotyczy etymologii i potwierdza większość tego, co napisał Feterniak.

Przy okazji wyjaśnia, co znaczy hucisko: miejsce po zlikwidowanej hucie.

Soller - Nie Cze 12, 2016 3:12 pm

Odnosząc się do niektórych wcześniejszych postów:
- mapa "złóż" rud darniowych z lat 50. uw. nie wskazuje ich na Pomorzu na skutek nie objęcia regionu badaniami;
- rudy te występowały tutaj i były eksploatowane przynajmniej od XV wieku, czego dowodzą m.in. nazwy z "rudami" oraz z "żelazem"; istnieją wzmianki w źródłach historycznych o ich wydobyciu w rejonie Bożegopola Wielkiego i Żelazna;
- sprowadzano rudy kopalniane oraz nieprzerobione kęsy żelaza ze Skandynawii drogą morską; być może także były częściowo wytapiane do stadium pełnowartościowego surowca kowalskiego na Pomorzu.
Archeologia dostarcza dowodów, że przerób cieplny metali miał miejsce na Pomorzu jeszcze wcześniej niż w średniowieczu.

luggage - Pon Cze 13, 2016 1:55 pm

Nie sądziłem, że Kaszuby mają aż tak bogatą historię związaną z wytapianiem i przetapianiem surowców.

Co do rud darniowych - nie wiedziałem, że podane badania nie objęły Pomorza, w takim wypadku rzeczywiście nie były one miarodajne. Występowanie rud potwierdza również Franciszek Mamuszka w tekście "Ongiś w Oliwie. Huczały młoty kuźnic" (1957): "Również i Pomorze, ściślej - okolice Bytowa, dostarczały rudy darniowej dla oliwskich pieców hutniczych" (http://www.dawnaoliwa.pl/...1957-10-15.html)

Być może, iż jeżeli
Cytat:
Czasem wręcz celowo najpierw zakładano taki "piec" by przygotować grunt pod osadnictwo.

to "huta" zachowała się w nazwie takiej miejscowości.

Zajrzałem do "Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich", aby sprawdzić nazwy kilku miejscowości w rejonie przygranicznym WMG. Dla tych, które znalazłem, nie ma wzmianek o przemyśle hutniczym, natomiast daty powstania miejscowości sugerują okres początków rewolucji przemysłowej w Anglii i wcześniej, chociaż być może osady początkowo nazywane były inaczej, np.
Starkowa Huta (1685) u Kętrzyń. Siarkowo, 1780 Sztarkowa Huta, niem. Starkhuette, al. Starkenhuette
Rybia Huta al. Górna Huta, niem. Oberhuette (...) Osadę tę założyli w XVII w. jezuici.

Samo słowo huta w znaczeniu zbliżonym do współczesnego w języku polskim też pojawiło się wcześniej, o czym świadczy np. znana "Officina ferraria abo huta i warstat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego przez Walentego Roździeńskiego teraz nowo wydana" z 1612 r.

Feterniak - Wto Cze 14, 2016 4:58 pm

Drogi Pumeksie,

generalnie masz rację, tylko tu jest trochę efekt skali. Zdecydowana większość tego typu obiektów po zakończeniu działalności znów zarastała lasem i ginęła w pomroce dziejów. Jednak część z nich dawała początek stałym osadom z interesującym nas określeniem "huta".

Ten proces dobrze obserwujemy w źródłach. Na dowód - fragment indeksu lustracji z 1765 roku z niedawno wydanego przez J. Dygdałę tomu V. W lustracji mamy możemy obserwować cały proces powstawania takich nazw: działające huty, tworzące się na ich miejscu osady, tudzież przekształcenia nazewnicze. Z kilku odnotowanych tu hut mamy nawet w tymże indeksie zaznaczoną funkcjonującą hutę szkła. Gdybyśmy wczytali się w tekst lustracji, to znaleźlibyśmy informacje o kolejnych tego typu zakładach, na miejscu których powstały osady. Rzecz jasna odnotowywano te informacje tylko w przypadku osad założonych stosunkowo niedawno. Cofając się w przeszłość znajdujemy podobne informacje o osadach powstałych w początkach XVIII, czy w XVII w.

W południowej części Pomorza analogiczną rolę pełni nazwa "piec/piece".

pumeks - Sro Cze 29, 2016 12:02 pm

Zupełnie przypadkowo szukając na półce czegoś innego wyciągnąłem pracę księdza Czaplewskiego „Kartuzja kaszubska”, zacząłem wertować w poszukiwaniu informacji o Przejazdowie na Żuławach, a nieoczekiwanie trafiłem na sporo informacji do tematu hut:
Ksiądz Paweł Czaplewski napisał/a:
Huty szklane znajdowały na piaszczystych złożach okolic klasztoru jak najlepsze warunki istnienia. Szklarz - "vitrista" - miał stałą siedzibę opodal klasztoru już w 1391 r. Po dwustu latach podano drugą konkretną wiadomość o przemyśle szklanym kartuzów: w 1595 r. zbudowali oni hutę szklaną opodal klasztoru nad jeziorem Mielnem (dziś Mielenko), a już w roku następnym przeor Lambert Ningl zanotował z widocznym zadowoleniem, że przynosi ona 50 grzywien rocznego czynszu, 5 cetnarów szkła, 30 butelek i kopę szklanek. W roku 1609 z powodu braku odpowiedniego drzewa zamieniono hutę szkła na cegielnię. Dużo bowiem drzewa, i to twardego, było potrzeba, aby osiągnąć wysoką temperaturę potrzebną do rozpuszczania piasku. Z tego względu w 1613 r. konwent wydzierżawił część lasu połęczyńskiego na założenie nowej huty szklanej i jeszcze w tymże roku zbudowano tam nie jedną, ale dwie huty, prawdopodobnie, jak Schwengel przypuszcza, w Szponie i w Jeknicy, przysparzając kasie klasztornej 106 zł rocznie. W roku zaś 1621 klasztor przeniósł swój przemysł szklany w lasy grabowskie. Zgodnie z umową, jaką zawarł wtedy przeor Henryk Villarius z Jakubem i Baltazarem Wentzlami, powstała w roku następnym huta, dając początek nowemu osiedlu pod nazwą Huta Grabowska. W roku 1641 czynsz z huty w Piotrowie (Fustpetershütte) wynosił 300 zł. W latach 1662 i 1670 w granicach folwarku grabowskiego istniały dwie huty: jedna na terenie dawnego Krzyżewa (później Szumles), a druga w kierunku Ostrzyc, tzw. Huta Kolańska; każda z nich dawała konwentowi w 1670 r. 350 zł czynszu. Kolańska Huta, zaopatrzona w roku 1664 w lasy Zarzewo i Myśliwiec, została w roku 1673 oddana w dzierżawę emfiteutyczną za 600 zł rocznie. Widzimy, że hutnictwo szklane nieźle się klasztorowi opłacało, i że od końca XVI wieku nie zabrakło mu zdolnych po temu mistrzów. Jeden z nich, zmarły w 1684 r. pikardyjczyk Jan Block, czynny jako donat klasztoru w jego szklarniach przez szereg lat, wysłużył sobie przez swą pilność i zacność przyjęcie do grona zakonnego.

Nieco dalej:
Cytat:
Założenie huty żelaznej, czyli kuźnicy lub - jak ją na Pomorzu zwano - hamru, zawdzięcza klasztor inicjatywie Detlafa Tham. On to bowiem otrzymawszy od konwentu w 1597 r. w dzierżawę emfiteutyczną nieużytki kolbudzkie otaczające rzeczkę Reknicę, wykorzystał silny spadek jej wód na użytek zbudowanej przy niej kuźnicy.

Z tego wynika, że nazwy z członem "huta" na Kaszubach, przynajmniej w posiadłościach zakonu kartuzów, wiążą się z wytopem szkła, a nie z metalurgią. :zgooda:

Miro - Pią Lip 01, 2016 8:35 pm

Moim zdaniem tłumaczenie w tym przypadku członu „Hütte“ jako „huta” jest nieporozumieniem.
Nie oznacz to, że w osadach z tym członem w nazwach nie mogły być huty. Będzie to jednak tylko przypadek.
Słowo „Hütte“ w jezyku niemieckim oznaczy nie tylko „hutę” , ale również budowlę o bardzo prostej konstrukcji, coś wrodzaju poddaszonej wiaty z osłonietymi bokami, które nie były przeznaczone do zamieszkania a tylko do czasowego użytku. Trudno sobie wyobrazić żeby w osadach (nie koniecznie na Kaszubach ) Skihütte, Bauhütte, Waldhütte, Dorfhütte, Seehütte, znajdowały się huty .
Należy też nie zapominać, że w jezyku niemieckim są także wyrazy wieloznaczne.

Miro

Miro - Wto Lip 05, 2016 9:39 am
Temat postu: Fischerhütte
Przykład czegoś tam w rodzju szopki gospodarczej nazwanej "Fischerhütte"

Miro

Miro - Sro Lip 06, 2016 12:53 pm

W moim wykazie miejscowości Wolnego Miasta Gdańska z 1929 roku,
znajduje się 6 miejscowości z członem „Hütte“.
Danziger Höhe.
1. Barenhütte (Borowina ) 287 mieszkańców
2. Oberhütte (Huta Górna ) 209
3. Schrshütte (Gromadz ) 109
4. Schwarzhütte (Czarna Huta) 108
5. Struchhütte (Kieszkowo) 268
6. Trockenhütte (Sucha Huta) 242

Jeżeli ten wykaz jest niepełny lub błędny proszę o korektę.

Miro

pumeks - Sro Lip 06, 2016 2:02 pm

Korekta:
3. Scharshütte (Gromadzin)
(...)
5. Strauchhütte (Kierzkowo)

Zdaje się, że wszystkie wymienione przez ciebie miejscowości są w okolicy Przywidza. W tym samym rejonie widzę na mapie co najmniej trzy dalsze: Althütte (Stara Huta), Niederhütte (Huta Dolna), Michaelshütte (Michalin) - co z nimi?

Miro - Sro Lip 06, 2016 4:11 pm

Wyglada na to, że mój wykaz został zrobiony byle jak,
a brakuje tam również miejscowości Hüttenfeld (Katarynki ).

Miro

Feterniak - Pią Lip 29, 2016 7:14 pm

Miro napisał/a:
Moim zdaniem tłumaczenie w tym przypadku członu „Hütte“ jako „huta” jest nieporozumieniem.


Nie do końca tak bym to ujął. Zdecydowana większość owych hut na Kaszubach zyskiwała swoje polskie nazwy już w momencie powstania, więc trudno uznać byśmy mieli tutaj do czynienia z jakimś masowym, złym tłumaczeniem. Tak jak pisałem w kaszubskim przypadku sednem było nie to co w danym miejscu funkcjonowało, ale fakt, że w związku z tym wytrzebiono na tyle lasu, że zrobiło się miejsce dla działalności rolnej.

Rzecz jasna jest to szerokie zjawisko, więc na pewno bywały różne przypadki. Ale o skali popularności tej nazwy bez wątpienia przesądziło występowania obiektów tzw. przemysłu leśnego, a nie baraczki rybaków, czy wikliniarzy. :mrgreen:

Wiercipietek - Wto Sie 23, 2016 1:41 pm

Jako chwilowo bezrobotny zająłem się głupotami, czyli gapieniem w internety. Wygapiłem tutaj
http://www.mapywig.org/m/...Gdansk_kpbc.jpg
mapę W. Chrzanowski, Karta dawnej Polski 1:300 000 1859. Lektura nazw bardzo pouczająca. Spostrzeżenia :
- "huta" w różnych wersjach wygląda na fenomen kaszubski, poza Kaszubami pojedyńcze sztuki;
- nazwy z "hutą" ograniczoine są w zasadzie do kaszubskich lasów. Gdyby "huta" wywodziła się od szopy, którą można postawić wszędzie, byłaby bardziej rozpowszechniona;
- "huta" (czerwone kropki) występuje w towarzystwie nazw poskojęzycznych, "hutte" (niebieskie kropki) w towarzystwie niemieckojęzycznych - sugeruje to, że są sobie równoważne;
- wśród nazw polskojęzycznych oddzielnie występuje "szopa" (zielone kropki), co z kolei sugeruje, że huta od szopy (leśnej) była odróżniana.

Gdyby ktoś był jeszcze bardziej bezrobotny, może spróbować zidentyfikować te miejscowości na współczesnej mapie :P

Edit:
Już widzę, że przegapiłem co najmniej dwie huty w polskiej wersji

pumeks - Wto Sie 23, 2016 2:03 pm

Parę informacji o "hutach" jest też w znanej pracy J. Muhla "Geschichte der Dörfer auf der Danziger Höhe" http://kpbc.umk.pl/dlibra...irids=49&lp=273 Jak znajdę jakiś nadmiar czasu :roll: to może spróbuję coś z tego wyczytać.
Wiercipietek - Pią Sie 26, 2016 11:44 am

Tak sobie pomyślałem, że Chrzanowski może nie być idealnym źródłem, jego mapy mają sporo braków (np. Pomorze zachodnie jest niemal białą plamą). Rizzi Zannoni nie ma żadnej "huty" - ale to inna epoka kartgraficzna. Za to na mapie z serii reymanowskiej mamy w zasadzie potwierdzenie Chrzanowskiego. Może jest tylko trochę mniej nazw polskojęzycznych.
- "hütte" jest odpowiednikiem "hutta", tak jak zresztą "bude" - "schoppa"/"buda". Wymiennie występują także pary pole-feld, góra-berg i inne.
- zasięg "hut" odpowiada temu, co pozazuje Chrzanowski. Podobnie jak i zasięg ich wersji językowych. Co jest o tyle ciekawe, że Chrzanowski ponoć włożył sporo pracy w polskie nazewnictwo.
- otwartym pozostaje pytanie, czy ta "hucia" gęstwina na Kaszubach jest wynikiem sytuacji polityczno-gospodarczej (Pomorza Gdańskiego), usytuowania złóź surowców, czy może jakiejś lokalnej mody.

Nie wiem, czy ten wątek nie powinien siedzieć w dziale "Nazwy", lub nawet uzyskać własny pod-dział "Onomastyka/toponimia amatroska" :P

Wiercipietek - Pią Sie 26, 2016 1:01 pm

Jeszcze sąsiednie arkusze - na północ i południe. Na wschód i zachód nic nie wypatrzyłem.
Wiercipietek - Pią Sie 26, 2016 4:39 pm

Ktoś pytał o Schroettera? A proszę bardzo!
Poza kadrem kilka pojedynczych "hut".
Na tych i poprzednich mapach są "szklane huty" i "glass hutte". Czyli ta reszta nie była szklana, czy co :) ?

I tak wygląda komparystyka kartograficzna XIX wieku :brake:

Wiercipietek - Sob Sie 27, 2016 10:38 pm

Ktoś się porwie na większe skale? Messtischblatty, WIGi? :karate:
Wystarczy ogarnąć coś koło 60 arkuszy ....

Problem tylko taki, że Messtischblatty mają duży rozrzut czasowy wydań. Zwłaszcza te z lat 40, po "reformie" nazw nie mogą chyba być łączone z arkuszami wydanymi na przełomie wieków.

Za to na WIGach 1:25k ciekawa sytuacja - ubywa "hut". Np. Fustpeterhutte na WIGu 1932 jest już Piotrowem na WIGu 1937 r.

Dołem sklejka czterech arkuszy Messtischblattów


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group