Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Orunia znika

Bartosz B. - Sob Lut 12, 2005 4:40 pm
Temat postu: Orunia znika
W ostatnich tygodniach rozebrano wiele budynków, które przetrwały, jak większość dzielnicy, II wojnę światową. W kolejsce czekają następne, np. przy ul. Dworcowej. Czy zostaną odbudowanena wzór tych rozebranych? Wątpię...
parker - Sob Lut 12, 2005 5:43 pm

To prawda, sama znam osobę, która się stamtąd wyprowadziła po powodzi i jej domu już nie ma. Wielki entuzjazm wzbudziła moja dokumentacja z 2001 roku, gdzie duża część Oruni jest sfotografowana budynek po budynku - między innymi ten jej dom również, okazało się, że to jest teraz jedyne jej zdjęcie miejsca, w którym mieszkała ponad 10 lat :wink:
Hanemann - Sob Lut 12, 2005 9:37 pm

Nu kochani ! Te budynki rozbierane są z powodu stanu technicznego: po wojnie "lokatorzy" (umyślnie w cudzysłowiu) z kwaterunku, brak remontów ew. pociągnięcie klejówką i olejną, no i na koniec powódź ! Tu trzeba działać na rzecz rewitalizacji (i to porządnej, jak w byłym NRD, a nie na sposób Adamowicza).
Odyseusz - Nie Lut 13, 2005 3:53 pm

Przed rewitalizacją najpierw trzeba by pomyśleć chyba o resocjalizacji. Orunia dolna to już prawie getto rodem z ameryki. W niektórych częściach Orunii połowa mieszkań to pustostany. Instalacje dawno już powyrywane ze ścian na złom poszły, ludzie nawet schody kradną na opał. Przed domami na schodach siedzi taki element, że dresiarze z Zaspy czy Przymorza to przy nich dobrze wychowana młodzież.
wodnik88 - Nie Lut 13, 2005 4:24 pm

Cytat:
Przed domami na schodach siedzi taki element, że dresiarze z Zaspy czy Przymorza to przy nich dobrze wychowana młodzież.


Znam tam troche ludzi, ale że aż tak źle tam jest to niespodziewałem się 8O

Odyseusz - Nie Lut 13, 2005 4:54 pm

Nie twierdzę, że ludzie uczciwi tam też nie mieszkają, ale z roku na rok robi się tam coraz gorzej. Kto byłby taki zuch aby pojechać na Orunię z cyfrówką i porobić zdjęcia slumsów?
wrangla - Nie Lut 13, 2005 5:28 pm

Odyseusz napisał/a:
...Kto byłby taki zuch aby pojechać na Orunię z cyfrówką i porobić zdjęcia...

Parker była, zdjęcia robiiła i przeżyła :^^
...no ale to Rzygaczka w końcu jest :P

parker - Nie Lut 13, 2005 5:55 pm

Ale nie robiłam wtedy zdjęć slumsów, aż taka odważna nie byłam :wink:
Odyseusz - Nie Lut 13, 2005 6:57 pm

To tak jak z safari. Co inego podziwiać kotki z samochodu, a co innego spojrzeć w paszczę lwa. Ja się tam ze swoją cyfrówką omal nie rozstałem.
Hanemann - Pon Lut 14, 2005 12:03 am

Tyle że - Moi Kochani - Orunia nigdy (przed wojną także) jakąś bardzo elitarną dzielnicą nie była, trzeba patrzeć na to całościowo, ci ludzie na przysłowiowej "ławeczce" są taką samą częscią naszego dziedzictwa jak np. Główne Miasto. I to się nie zmieni - a że w roku 2005 można tam stracić nową cyfrówkę ? Sądzę że i w 1935 można tam było stracić aparat (np. Zeiss Ikon :D ).
Grün - Pon Lut 14, 2005 12:31 am

Tam na przykład nie zapuszczali się SA-mani - bali się po prostu - znane są takie relacje. To była dzielnica "czerwona" - faszyści nie mieli tam wstępu.
Hanemann - Pon Lut 14, 2005 12:37 am

Oczywiście, była to przecież dzielnica w dużej mierze robotnicza, a także polska - a wy narzekacie że nie ma ducha starego Gdańska ! On jest i to nie tylko w murach, "genius loci" jest rzeczą przenikliwą... i trwałą !
parker - Pon Lut 14, 2005 12:41 am

My narzekamy na brak ducha starego Gdańska? 8O

My się raczej martwimy, że rozbiorą wszystkie stare ciekawe budynki zamiast je wyremontować... :???:

Grün - Pon Lut 14, 2005 1:20 am

My narzekamy na to, że miejsca, w których są ślady autentycznego ducha dawnego Gdańska nie mają zbytnich szans na przetrwanie...
Odyseusz - Pon Lut 14, 2005 2:48 am

Ten duch Oruni dąży poprostu do samozagłady. Mieszkańcy starej Orunii wyginą kiedyś jak dinozaury a wszystko za sprawą tego, że ich infrastruktura powstała sto lat temu i od tamtego czasu nikt o nią nie dba.
parker - Sro Mar 09, 2005 7:47 pm

Przejeżdżałam wczoraj i dziś... nie ma juz wielu, albo za chwilke nie będzie następnych:
Sabaoth - Sro Mar 09, 2005 7:55 pm

Ale za to złomiarze i huty się bogacą :mrgreen:
jahrek - Czw Mar 10, 2005 7:13 pm

parker napisał/a:
(...) moja dokumentacja z 2001 roku, gdzie duża część Oruni jest sfotografowana budynek po budynku (...)


Skoro z 2001, to czy byla jeszcze ulica Sandomierska? może macie juz takie, ale skoro pasuje do wątku, to może wrzucę tutaj moje z 98.r.

jahrek - Czw Mar 10, 2005 9:54 pm

Przy okazji zauważcie, że choć domów juz nie ma :II .....jest asfalt, a nawet nowe chodniki :roll: :hmmm:
pumeks - Pią Mar 11, 2005 9:28 am

Piękne zdjęcia... Gdańsk, którego już nie ma... co mi przypomina, że koniecznie trzeba obfotografować te budynki z pruskiego muru na Orzeszkowej i Wroniej, zanim je też rozbiorą.
Grün - Pią Mar 11, 2005 9:54 am

Są obfotografowane. Jak chcesz mogę zamieścić.
Bartosz B. - Sob Mar 12, 2005 5:37 pm



Ten budynek na Dworcowej to chyba tak czy siak byłby rozebrany. Podejrzewam, że w związku z modernizacją linii do Warszawy stanie tu wiadukt (tunel).

Gdanszczanin - Nie Mar 13, 2005 12:52 am

No tak, Wronia to dobry przyklad ulicy praktycznie w całości przeznaczonej do rozbiórki ...
A takie fotografowanie budynku to swietny pomysł. Przed wojną ktoś tak fotografował Lublin i teraz można tam obejrzeć zdjęcia pokazujące całe ulice dom po domu nieistniejącej dzielnicy żydowskiej.

Wrzeszczak - Nie Mar 13, 2005 1:42 pm

Przyklad z Hiszpanii:
http://fotos.qdq.com/
Plany Walencji i trzech innych miast - zdjecia dom po domu
Moim marzeniem jest cos takiego z Wrzeszcza

Tequilla - Sro Mar 16, 2005 1:10 am

Cytat:
Przyklad z Hiszpanii:
http://fotos.qdq.com/


Mój skaner wykrył infekcje po otwarciu tego linku. Proszę o sprawdzenie :???:

Obfotografowanie Starych zabudowań jest na pewno dobrym pomysłem. Mam zamiar obejść całą Oliwę i upamiętnić jej budynki na razie tą metodą wykonałem zdjęcia ul. Westerplatte Grunwaldzkiej pomiędzy ul. Pomorską a Poczty Gdańskiej
:D

Sabaoth - Sro Mar 16, 2005 9:19 am

Moj w pracy, nic nie wykryl. A ze wzgledow bezpieczenstwa chodza dwa. Wiec pewnie byl jakis blad w skrypcie, ktory zostal zinterpretowany jako proba infekcji.
Gdanszczanin - Sob Mar 19, 2005 12:48 pm

Ja bym się radził jednak najpierw zająć Orunią bo Oliwa jest w całkiem przyzwoitym stanie w odróżnieniu od tej pierwszej.... Zresztą mógłbym się wybrać na Orunię ale raczej nie sam.
kwidzin - Pon Mar 21, 2005 8:02 pm

Niestety nie tylko Orunia znika, choć można tu uwiecznić na fotografii jeszcze sporo ciekawych budynków i innych pamiątek przeszłości. Np. polecam uwadze prześliczną, choć już mocno naruszoną zembem czasu, willę na ul. Sandomierskiej zanim obróci się wproch jak pobliski dwór na Olszynce.
Olszynka w ostatnich kilku latach utraciła bezpowrotnie kilka niepowtarzalnych, choć bardzo niepozornych zabytków w postaci pozostałości po systemie pomp i ujęć wodnych, prawdopodobnie pamiętających jeszcze czasy menonickie. Zresztą podobny los czeka pewnie kompleks bunkrów, który w części już uległ zawaleniu.
Mam także w pamięci rozebrane przed laty budynki w okolicy ul. Ułańskiej, wyburzone na okoliczność budowy nowej trasy. Przechadzając się korytarzami tych pięknych kamienic w czasach szkoły podstawowej w latach osiemdziesiątych (dziś pewnie tak swobodnie nie dałoby się pochodzić po Dolnym Mieście 8O ) trafiłem na dziedziniec jednej z nich. Do dziś mam przed oczami piekne malowidła zdobiące sufit w hallu, bogato znaczonych symbolami o tematyce masońskiej. Niestety były to czasy, kiedy o cyfrówkach nikomu się nie śniło, więc ten obraz mogę przechowywać tylko w pamięci.

Grün - Pon Mar 21, 2005 8:07 pm

No to aparat w rękę i rób fotki do Listy Greena!
kwidzin - Pon Mar 21, 2005 8:21 pm

Niestety cyfry nie posiadam, a metodą tradycyjną jakoś nie chce mi się bawić (to leniuch ze mnie), ale oczywiście służę dokładnymi namiarami.
Grün - Pon Mar 21, 2005 9:46 pm

Bardziej od zdjęć przydałyby się opisy...
Bartosz B. - Czw Kwi 14, 2005 10:40 am

A na Raduńskiej vis a vis rozebranych budynków przybito wczoraj na kolejnym obiekcie tablicę "Obiekt do rozbiórki". Ludzie tam mieszkają, nie wygląda to jakoś zbyt źle. Choć tynk nie ruszany od dawna.
Zawsze można powiedzieć, że komuna i PRL, racja, ale jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że gdzieś słyszę chichot: "Dać małpie zegarek". :-(

parker - Sob Cze 11, 2005 4:24 pm

Bartosz B. napisał/a:
A na Raduńskiej vis a vis rozebranych budynków przybito wczoraj na kolejnym obiekcie tablicę "Obiekt do rozbiórki". Ludzie tam mieszkają, nie wygląda to jakoś zbyt źle. Choć tynk nie ruszany od dawna.


O tym mowa?

parker - Sob Cze 11, 2005 4:28 pm

Te również znikną lada moment, okoliczni mieszkańcy dostali już zawiadomienia o przystąpieniu do uzgodnień budowy w tym miejscu jakiegoś obiektu Towarzystwa Edukacji Bankowej.
Corzano - Sob Cze 11, 2005 5:15 pm

Akurat tych ostatnich to chyba nie ma co żałować. Trudno będzie postawić coś brzydszego.
Grün - Sob Cze 11, 2005 6:29 pm

Corzano napisał/a:
Akurat tych ostatnich to chyba nie ma co żałować. Trudno będzie postawić coś brzydszego.

Nie doceniasz możliwości architektów :%

Bartosz B. - Sob Cze 11, 2005 6:47 pm

parker napisał/a:
O tym mowa?


Tak.
Zawsze tu jakiś idiota parkuje samochód na ulicy, choć obok jest tyle miejsca.

parker napisał/a:
Te również znikną lada moment, okoliczni mieszkańcy dostali już zawiadomienia o przystąpieniu do uzgodnień budowy w tym miejscu jakiegoś obiektu Towarzystwa Edukacji Bankowej.


To całkiem duży teren. Musiało by to być jakieś gmarzysko. A poza tym na zdjęciu radunia nr 2 widać nowe drzwi w częściowo zamurowanej bramie. Więc to chyba jakaś samowolka.

parker - Sob Cze 11, 2005 6:53 pm

Bartosz B. napisał/a:

To całkiem duży teren. Musiało by to być jakieś gmarzysko. A poza tym na zdjęciu radunia nr 2 widać nowe drzwi w częściowo zamurowanej bramie. Więc to chyba jakaś samowolka.


Oczywiście, że duży - cała szkoła.
Samowolka to nie jest raczej, od dawna w planach zagospodarowania taki obiekt jest zaplanowany w tym miejscu, zostanie tylko jedna kamienica, wpisana do Rejestru.

Bartosz B. - Sob Cze 11, 2005 7:28 pm

Cytat:
Samowolka to nie jest raczej, od dawna w planach zagospodarowania taki obiekt jest zaplanowany w tym miejscu, zostanie tylko jedna kamienica, wpisana do Rejestru.


:hihi:
Samowolka to te drzwi i zamurowana brama.

jahrek - Nie Cze 12, 2005 2:36 am

Ech... A ja na pierwszej jeździe parę dni temu [kurs na prawko] jechałem na tej ulicy za kościołem...Dawno tam nie byłem [ostatnio "z okazji" powodzi] i żal patrzec było na ostatni dom w stojącej niegdyś pierzeji, przy którym krzątali sie panowie w roboczych ciuszkach...a nad nimi widniała ta znielubiana Żółta Tabliczka... :roll: Przyznam się, że się na ten biedny spisany na straty dom zagapiłem i ledwo co zahamowałem przed przejazdem kolejowym :oops: :lol:
pumeks - Nie Cze 12, 2005 6:45 pm

Corzano napisał/a:
Akurat tych ostatnich to chyba nie ma co żałować. Trudno będzie postawić coś brzydszego.

Na Oruni jest dużo 'nowych' budynków szpetnych nie tyle z winy architektów, co raczej ich mieszkańców, którzy "upiększyli" dom malując go np. na jadowity błękit :rzyg_1:

Bartosz B. - Pon Cze 13, 2005 6:18 pm

A dziś na Dworcowej w jednym budynku widziałem na klatce, że powyrywano kable ze ścian. Na podłodze gruz i pobojowisko.
jahrek - Czw Lip 14, 2005 11:05 pm

Bartosz B. napisał/a:
(...) gruz i pobojowisko.


A'propos.. zdjęcia z rozbiórki pewnego domu..razem z nim zniknęły fajne napisy... :II

Za jakość z góry przepraszam, zdjęcia wykonane z pokładu jadącego autobusu

Corzano - Pią Paź 07, 2005 2:57 pm

Pożar na Dworcowej
parker - Pią Paź 07, 2005 11:14 pm

Widziałam "dzień po". Dach był spalony, reszta wygląda jak wyglądała :II
jahrek - Sro Paź 12, 2005 5:17 am

Parker, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem..... i tak był spisany na straty, dokonczyłby żywota tak czy siak...boli tylko, że przed końcem musiał doświadczyć pożaru jeszcze.... :II

Jedyne moje zdjęcie przed pożarem, z września:

jahrek - Sro Paź 12, 2005 5:49 am

I przy okazji...kilka zdjęć z usuniętego powyżej jako duplikat postu + aktualizacja.......:yyy:

PS- napis z Traktu Wojciecha 74, karta nr 96 odszedł w przeszłość...... :|

masonica - Sro Paź 19, 2005 3:56 pm

Mieszkam tam na dolnej Oruni - wbrew pozorom nie tylko królują tutaj noże i bejsbole. a i z cyfrą da sie chodzić...
Trzeba tylko chcieć...
Mam nagrany film z Oruni na VHS

stary szkot - Czw Paź 20, 2005 3:10 am

Cytat:
Mam nagrany film z Oruni na VHS


A można wiedzieć trochę bliżej co to za film?

jahrek - Pią Paź 21, 2005 2:29 pm

masonica napisał/a:
Mieszkam tam na dolnej Oruni - wbrew pozorom nie tylko królują tutaj noże i bejsbole. a i z cyfrą da sie chodzić...
Trzeba tylko chcieć...
(...)


Wszyscy w Niemczech to faszyści, a ci z Orunii to bandyci!! spoko, tu tak nikt nie myśli... :wink: Ja właśnie wróciłem z przemiłego spaceru po Orunii. Piękne kamienice, urzekające detale, od rzeźb po zwykłe klamki...niestety bez aparatu... :II I stąd prośba/informacja - budynek ze zdjęć powyżej, przy przjeździe właśnie jest rozbierany, zostało 2,5 kondygnacji - jeśli ktoś będzie w rejonie z aparatem, warto uwiecznić ostatnie chwile...

parker - Nie Paź 23, 2005 8:25 pm

Ostatnie chwile tego budynku - tylko tyle udało się pstryknąć w biegu.
masonica - Wto Lis 08, 2005 7:48 pm

Taki ot pamiątkowy skręciłem trochę ulic, placów swój były rodzinny dom i płyte nagrobną na nie istniejącym cmentarzu na Smoleńskiej - właściwie to gdzie ona sie podziała? Bo ostatnio znikła...
seestrasse - Wto Lis 08, 2005 9:55 pm

pierwszego listopada jeszcze była :%
http://www.forum.dawnygda...r=asc&start=345

masonica - Sro Lis 09, 2005 9:10 pm

To albo ja ślepy jestem albo jej nie ma... Przy okazji sprawdzę....
renekk - Nie Gru 31, 2006 11:43 am

Korzystając z wolnego czasu przekopałem się przez Forum, natrafiając na ten trochę już zakurzony wątek. No i po lekturze niektórych postów zrobiło mi się nijako... To, że władze miasta już od początku lat siedemdziesiątych skazały dzielnicę na postępującą degradację jest powszechnie wiadome. Okazuje się, że powszechnie też funkcjonuje stereotyp Oruni jako jednego slumsu i siedliska bandytyzmu. Być może wyznawcy tego poglądu mieszkają stale w Beverly Hills lub conajmniej na strzeżonym osiedlu w Matemblewie i widok oruńskich meneli trochę ich zniesmaczył... Mnie dla odmiany zniesmaczyły teksty o getcie rodem z ameryki, safari, slumsach i zamieszkującym je elemencie, "zdobywaniu" zdjęć omal nie przypłaconym utratą itd itp (to z innego wątku, ale temat ten sam); a wszystko to okraszone fotografiami zrobionymi przez szybę jadącego samochodu (to już jest żenujące...). W tym miejscu mam prośbę do młodzieży z dobrych dzielnic: nie przyjeżdżajcie na Orunię... nic tu po was. Druga prośba - do jahrka: wpadnij kiedyś z aparatem fotograficznym, znajdziesz tu wiele tematów godnych twojego talentu. Zacytuję masonicę: "wbrew pozorom nie tylko królują tutaj noże i bejsbole, a i z cyfrą da sie chodzić... Trzeba tylko chcieć..." Na dowód załączam kilka obrazków z mojego zbioru. Pozdrawiam.
Hochstriess - Nie Gru 31, 2006 1:05 pm

Renekk :-) Złą legendę dorobiono także innym pieknym i także celowo zaniedbywanym dzielnicom.Jak jest naprawdę wie tylko ten, kto tam przebywa.
A zdjecia robione z samochodu nie są oznaką strachu czy obrzydzenia, lecz jedynie braku czasu.Czasem akurat sie przejeżdza przez omawiana ulicę i pstryka się ile się w karcie aparatu:-)To wszystko,bez zadnego ukrytego podtekstu.

jayms - Nie Gru 31, 2006 1:08 pm

Piękne zdjęcia! Wracając do dzielnic uważanych za lepsze czy gorsze,to niestety musiałem salwować się ucieczką w Letniewie,na Orunii i w okolicach Łąkowej.I za każdym razem kiedy tam jadę mój instynkt zaleca mi wzmożoną czujność.Tak wiem,że mieszkają tam normalni,uczciwi ludzie i to nawet większość z nich-mam w tych dzielnicach znajomych-ale istnieje jeszcze grupka wykolejeńców która wystawia niestety opinię innym, i zamykanie oczu na te patologie napewno nie zmieni wizerunku tych miejsc.
seestrasse - Nie Gru 31, 2006 2:17 pm

piękne zdjęcia... :==
Strach - Nie Gru 31, 2006 2:57 pm

renekk napisał/a:
W tym miejscu mam prośbę do młodzieży z dobrych dzielnic: nie przyjeżdżajcie na Orunię... nic tu po was.


Nie bardzo rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć ?:II

seestrasse - Nie Gru 31, 2006 4:36 pm

renekk użył ironii 8))
Strach - Nie Gru 31, 2006 4:45 pm

się mi co innego wydało ale :co_jest:
Patryk - Nie Gru 31, 2006 5:15 pm

W sprawie bandziorów, chuliganów i innych takich tam to jestem przekonany, że jest ich w Oruni nie więcej ani nie miej niż w innych dzielnicach Gdańska. Każda dzielnica ma swoją bandziorską enklawę i tam nie warto się zapuszczać. Gdy mieszkałem we Wrzeszczu to nikt dobrego słowa nie powiedział o "Banditenstrasse", a już skwer przy De Goulle a był nieprzechodny przez całą dobę W Oruni też było albo i jest takie miejsce.


Znacznie bardziej smutne w mojej dzielnicy jest to, że mieszkańcy godzą się na życie w brudzie i wśród nieremontowanego otoczenia.

Gdy pewnego razu parę lat temu robotnicy weszli na moje podwórko aby remontować nasz dom to sąsiedzi głośno klęli i wywlekali pretensje że się remont zaczyna. Gdy obecnie sa właścicielami kilku samochodów w rodzinie, członkami wspólnot mieszkaniowych, ludźmi z dobrą pracą, są wykształceni, godzą się na wsiadanie do swych aut po kostki w błocie, na niszczejącą wokół nich ich własność, na zniszczone ogrodzenia, bramy, chodniki i ulice.

W takim otoczeniu chowają swoje dzieci i jestem pewien że nie widzą w tym nic groźnego dla ich przyszłości. A już o samej Oruni to nawet nie pomyślą.


patryk

U progu Nowego 2007 Roku

przesyłam Wszystkim Forumowiczom Najserdeczniejsze Życzenia.


Oruni i Oruniakom życzę aby kaganek oświaty olśnił ich i pozwolił im dbać o swoją mała Ojczyznę.
Przesyłam też parę fotek z letniej Oruni gdzie w miejscu zbużonej fabryczki powstał przyzwoity dom a we Wzgórzach Oruńskich poprzednie pokolenia zbudowały rezerwuar wody dla miasta.

patryk

Patryk - Nie Gru 31, 2006 5:37 pm

Orunia
renekk - Nie Gru 31, 2006 6:00 pm

Dziękuję za wszystkie posty. Poniżej postaram się odpowiedzieć na wyrażone w nich wątpliwości:
1. Proszę przeczytać cały wątek od początku do końca;
2. Moje zastrzeżenia dotyczą postów odyseusza i dzikiego rexa (z wątku "BrzydkiGdańsk.pl) - to do wymowy ich tekstów epatujących grozą (nie do autorów osobiście) odnosi się zdanie o młodzieży z dobrych dzielnic;
3. Po przeczytaniu postów i skonfrontowaniu ich ze zdjęciami naprawdę można odnieść wrażenie, że autorzy zdjęć wybrali się na safari... Oczywiście zdjęcia były najprawdopodobniej wykonane "bez ukrytego podtekstu", niemniej wrażenie pozostaje;
4. Nie zamykam oczu na niski poziom bezpieczeństwa na Oruni, podobny zresztą do poziomu w innych peryferyjnych dzielnicach. Wzmożona czujność oczywiście obowiązuje, zresztą zawsze trzeba mniej więcej wiedzieć co, gdzie i kiedy w miarę bezpiecznie fotografować. A po łbie można dostać wszędzie - ja sam dostałem czekając na autobus przed dworcem głównym. Proszę zapytać w komisariacie na Piwnej, ile mają dziennie zgłoszeń od ograbionych na Głównym Mieście turystów...;
5. Moja pewna niefrasobliwość może wynikać z braku złych doświadczeń i nadmiaru szczęścia połączonego z niedostatkiem wyobraźni... ale czy bez tego mógłby powstać np. album Jerzego Wierzbickiego?
6. Jeśli kogoś obraziłem, przepraszam. Po prostu nie lubię "przyprawiania gęby" miejscom, które niezupełnie na to zasługują. Pozdrawiam.

Mikołaj - Pon Sty 01, 2007 8:45 pm

Cytat:
Rezerwuar.

Jak się dostałeś do środka?

swego czasu próbowaliśmy tam wejść z Langfuhrterkiem, ale nie pokonaliśmy zaspawanych drzwi




Gdanszczanin - Wto Sty 02, 2007 4:22 pm

Właśnie też mnie intrygowało wnętrze tej budowli. Może znasz jakieś sekretne wejście ,którym mógłbyś zaprowadzić nas do środka ;)
seestrasse - Wto Sty 02, 2007 4:24 pm

też jestem ciekawa! wstyd się przyznażć, ale nawet nie bardzo wiem, gdzie ten zbiornik jest :oops:

swoją drogą jak to możliwe, że Mikołaj z Langfuhrterkiem nie dali rady sforsować drzwi! :hihi: :balwan1: :balwan2:

Bartosz B. - Wto Sty 02, 2007 4:33 pm

seestrasse napisał/a:
też jestem ciekawa! wstyd się przyznażć, ale nawet nie bardzo wiem, gdzie ten zbiornik jest :oops:


Przy Parku Oruńskim. Widać go i z pociągu i z terenów Gdańska-Południe.

seestrasse - Wto Sty 02, 2007 4:38 pm

Cytat:
Przy Parku Oruńskim

no, tyle to ja wiem, że nie przy Oliwskim :P rzecz w tym, że pętam się w jego okolicach dość regularnie, a jak dotąd nie znalazłam odpowiedniej ścieżki :wink: a pociągiem to jechałam ostatnio... ho ho, a moze i dłuzej, jak to powiedziała pani Pelagia :D

kwidzin - Wto Sty 02, 2007 5:13 pm

Gdanszczanin napisał/a:
Właśnie też mnie intrygowało wnętrze tej budowli. Może znasz jakieś sekretne wejście ,którym mógłbyś zaprowadzić nas do środka ;)

Dobrych kilka lat temu, można było swobodnie wejść do środka. Obawiam się jednak, że na dzień dzisiejszy Saur dobrze zabezpieczył wszelkie dziury. Możliwe, że wtajemniczeni eksploratorzy coś tam w tym temacie skrywają. :hihi:

Gdanszczanin - Wto Sty 02, 2007 6:04 pm

No i właśnie dobrych parę lat temu tam byłem i nie mogłem wejść . Może przesadzam ale tak z 1,5 rok temu wszystko było pozamykane. Z jednej strony metalowe drzwi a od góry płyta betonowa ( pewnie dźwigiem dałoby się ją przesunąć ale akurat nie miałem go pod ręką ;) )
Patryk - Wto Sty 02, 2007 9:55 pm

Zdjęcia robiłem pod koniec sierpnia i w tym czasie wejście było odsłonięte. Jak jest w dniu dzisiejszym to nie wiem.
Sam byłem zdziwiony że nie ma drzwi i betonowej płyty. Wcześniej dało sie zauważyć ramie dźwigu nad wzgórzem. Coś robili i oczywiście nie chciało im się zastawić wejścia.

Z ulicy Nowiny trzeba pójść w kierunku wzgórza przy prawym płocie nowo zbudowanego domu (ze zdjęcia). Dalej mocno zarośniętym wąwozem pod górkę. Wejścia trzeba szukać po prawej stronie gdy już będziemy na górze. Z powrotem proponuje przez górę "pięciu braci" do parku.

patryk

kwidzin - Wto Sty 02, 2007 11:42 pm

Pisząc parę lat temu, miałem na myśli dziesięć z lekkim hakiem, kiedy to spacerując z psem udało mi się wsadzić głowę tu i tam. Koledze Patrykowi, gratuluję szczęścia, bo taka okazja pewnie nie prędko się powtórzy.
Gdanszczanin - Sro Sty 03, 2007 1:48 pm

No popatrz jak różne mamy postrzeganie czasu dla mnie kilka lat to 1,5 roku dla ciebie Kwidzin 10 z hakiem :hihi: A tak na serio to chyba warto się tam wybrać i rozejrzeć , może nadal jest otwarte.
renekk - Nie Sty 28, 2007 11:00 pm
Temat postu: Orunia znika...
...jak dzisiejszy śnieg... Poniżej kilka zdjęć z Oruni mniej znanej, schowanej za fasadami kamienic przy Jedności Robotniczej. Zrujnowane oficyny, zdziczałe ogródki, wrastające w ziemię samochody - to, czego na codzień nie zauważa się przechodząc obok... Zapraszam.
renekk - Sob Lut 03, 2007 6:00 pm
Temat postu: No i po chałupie
Po numerze 73a spychacz właśnie skończył równać teren... Kilka dni temu chcąc zilustrować pewien kawałek, który szczególnie utkwił mi w głowie zdążyłem jeszcze zrobić zdjęcie - dedykuję je ginącej Oruni...

Ciemnych przejść,
późnych pór,
zakamarków, schodów, wind...
Baru "Bar",
końca tras,
brudnych ulic, gdzie jest mrok...
Strzeż się tych miejsc...
Tu nie wolno głośno śmiać się i za dobre mieć ubranie
Strzeż się... Strzeż się!
Tutaj ludzie złych profesji mają swoje oceany,
śmierć im podpowiada przyszłość
i co noc, co noc z nich drwi...
Strzeż się tych miejsc...
Strzeż się...
(Lech Janerka "Strzeż się tych miejsc")

jahrek - Sob Lut 03, 2007 6:57 pm

Ostatio wiejących wiatrów nie wytrzymał ten łuk bramny.. albo torował wjazd na podwórze co większym dostwczakom... :|
seestrasse - Sob Lut 03, 2007 6:59 pm

z tego, co widać, zniszczeniu uległ najładniejszy fragment tego budynku... :II
jahrek - Sob Lut 03, 2007 7:10 pm

Zostały jeszcze przepiękne obudowy świetlików dachowych...ale kto wie, może i one znikną przy kiedyś przy jakiejś adaptacji poddasza i ustąpią miejsca 'plastikom'
grzechuu - Nie Lut 04, 2007 6:04 pm

co do zbiornika wodnego - tu jest coś wspomniane o wejściu - i aktualne:
http://galeria.mojeosiedl...p?p=85411#85411

renekk - Sob Lut 10, 2007 8:17 pm
Temat postu: Stara kuźnia
Zdaje się, że kolejny oruński zabytek zostanie potraktowany zgodnie z zasadami "polskiej szkoły konserwatorskiej" ... :II
renekk - Wto Kwi 24, 2007 4:32 pm

Zaczęła się rozbiórka Dworcowej 22...
seestrasse - Wto Kwi 24, 2007 4:47 pm

:II
Strach - Wto Kwi 24, 2007 10:55 pm

:cooo:
renekk - Wto Lip 03, 2007 10:22 pm

Słyszałem, że Orunia będzie objęta programem rewitalizacji :hmmm: Otworzą się nowe, szerokie perspektywy :roll:
Chris - Wto Lip 03, 2007 10:47 pm

Wreszcie rozbierają tą dworcową. Wiem, wiem... zabijecie mnie ;) Ale popatrzcie na to inaczej: dzięki temu będzie można wreszcie zrobić przejazd bezkolizyjny przez tory. Poza tym nikt nie będzie chciał mieszkać, miec biura czy cokolwiek przy samych torach.
renekk - Czw Lip 05, 2007 8:21 pm

Chris napisał/a:
Wiem, wiem... zabijecie mnie ;)

Jesteś enfant terrible tego forum i dopóki nie przegniesz pały, włos Ci z głowy nie spadnie :wink:
Chris napisał/a:
nikt nie będzie chciał mieszkać, miec biura czy cokolwiek przy samych torach

Rozwijając konsekwentnie tę myśl, należałoby postulować rozbiórkę części Wrzeszcza i Sopotu...
Chris napisał/a:
dzięki temu będzie można wreszcie zrobić przejazd bezkolizyjny przez tory

Zgodnie ze "Studium wykonalności modernizacji linii kolejowej E65 na odcinku Warszawa - Działdowo - Gdynia" z 2004 roku przejazdy w ciągu ulic: Dworcowej i Sandomierskiej pozostaną skrzyżowaniami jednopoziomowymi, i to bez zmiany układu geometrycznego. Biuro Rozwoju Miasta Gdańska nie wniosło zastrzeżeń do tych rozwiązań.
Owszem, w 1972 roku był opracowany projekt koncepcyjny przedłużenia pary torów podmiejskich do Pruszcza, z budową na Dworcowej wiaduktu drogowego. O fantazji i nonszalancji projektantów niech zaświadczy załączony fragment opracowania. Pewnie Ci się spodoba :wink:

seestrasse - Czw Lip 05, 2007 9:32 pm

Cytat:
O fantazji i nonszalancji projektantów niech zaświadczy załączony fragment opracowania. Pewnie Ci się spodoba :wink:

eee, to Bastiony Dolnego Miasta...? 8O

renekk - Czw Lip 05, 2007 11:40 pm

Tak tak, to Bastion Świętej Gertrudy :hihi:
A teraz coś z zupełnie innej beczki: przeglądając rocznik 1972 "Głosu Wybrzeża" udało mi się ustalić (prawie) dokładną datę ostatniego kursu oruńskiej "szóstki". Otóż w wydaniu z wtorku 7 marca napisano, że od czwartku 9 marca linia zostanie zlikwidowana; natomiast w wydaniu z piątku 10 marca ukazały się dwie sprzeczne w treści notatki: "We wtorek po raz ostatni mieszkańcy Oruni oglądali wozy tramwajowe linii nr 6. Kursowały tylko do ul. Sandomierskiej, ponieważ dalej, za skrzyżowaniem ciągnął się już wykop o głębokości ok. 5 m" oraz "W dniu wczorajszym nie kursował już tramwaj na Orunię, w zamian za to ruszyła linia autobusowa, oznaczona liczbą 151". Było to więc 7 lub 9 marca 1972 roku.

Marcin - Czw Lip 05, 2007 11:46 pm

seestrasse napisał/a:
eee, to Bastiony Dolnego Miasta...?

A od kiedy św. Gertruda znajduje się na Dolnym Mieście...? :hihi:

Chris - Czw Lip 05, 2007 11:46 pm

Cytat:
Zgodnie ze "Studium wykonalności modernizacji linii kolejowej E65 na odcinku Warszawa - Działdowo - Gdynia" z 2004 roku przejazdy w ciągu ulic: Dworcowej i Sandomierskiej pozostaną skrzyżowaniami jednopoziomowymi, i to bez zmiany układu geometrycznego. Biuro Rozwoju Miasta Gdańska nie wniosło zastrzeżeń do tych rozwiązań.


Dziwne, bo jeszcze niedawno bylo mowa, ze WSZYSTKIE kolizyjne przejazdy/przejscia w miastach (powyzej ilus tam tys.) na tej trasie maja zostac usuniete. :hmmm:

Cytat:
Rozwijając konsekwentnie tę myśl, należałoby postulować rozbiórkę części Wrzeszcza i Sopotu..


Tak, tylko we Wrzeszczu tory ida na poziome +1. W Sopocie natomiast wiekszosc budynkow zwrocona jest tylem do torow kolejowych.

seestrasse - Czw Lip 05, 2007 11:52 pm

Chris napisał/a:
tylko we Wrzeszczu tory ida na poziome +1

a czym się różnią mieszkańcy parteru od np. pierwszego piętra? na Białej pociągi jeżdżą im właściwie tuż obok talerzy z zupą :wink:

renekk - Pią Lip 06, 2007 12:01 am

Docelowo tak. W ramach modernizacji E65 przejazd na Niegowskiej będzie zastąpiony wiaduktem drogowym, a przejścia dla pieszych na Bocznej, Ukośnej, na końcu peronu i na Rejtana będą zastąpione przejściami podziemnymi. Przejazdy Dworcowa i Sandomierska zostaną zlikwidowane po realizacji "Czerwonego Mostu".
Drugą część postu Chrisa miałem pominąć, ale dopisuję: nie widzę żadnej różnicy między uciążliwością kolei dla mieszkańców Oruni, Wrzeszcza czy Sopotu. Hałas to hałas.

seestrasse - Pią Lip 06, 2007 12:23 am

Marcin napisał/a:
seestrasse napisał/a:
eee, to Bastiony Dolnego Miasta...?

A od kiedy św. Gertruda znajduje się na Dolnym Mieście...? :hihi:

gdansk.pl napisał/a:
Zespół Opływu Motławy leży na granicy Dolnego Miasta i Olszynki, w odległości zaledwie półtora kilometra od tętniącej życiem Drogi Królewskiej. Dominują tu, stanowiące główną atrakcję terenu, nowożytne fortyfikacje.
:???:
Marcin - Pią Lip 06, 2007 12:39 am

Cytat:
Zespół Opływu Motławy

Ten zespół to jakaś kapela rockowa? :hiihihi:

Do Dolnego Miasta należą bastiony leżące na wschód od Kamiennej Śluzy - a Gertruda i Żubr już nie (co widać na planie miasta).

http://gis.gdansk.pl
http://gis.gdansk.pl/hist/gdamorf/mapy/z07.htm
http://gis.gdansk.pl/hist...nostk/jm103.htm

Wiem , wiem - linki nie działają na razie, bo "Serwis w trakcie prac konserwacyjnych. Zapraszamy wkrótce." A zostały w mail'u z czasów gdy rok temu korespondowałem z pewnym panem z pewnej gazety, który również zaliczył Gertrudkę do Dolnego Miasta.

seestrasse - Pią Lip 06, 2007 12:52 am

dobrze wiedzieć :D
ale musisz koniecznie zwrócić na to uwagę opiekuna stronki magistratu. to doprawdy kompromitujące niedopatrzenie (jak to mówią, szewc bez butów chodzi) :hihi:

Chris - Pią Lip 06, 2007 10:39 pm

Cytat:
Drugą część postu Chrisa miałem pominąć, ale dopisuję: nie widzę żadnej różnicy między uciążliwością kolei dla mieszkańców Oruni, Wrzeszcza czy Sopotu. Hałas to hałas.

Pozornie to mala roznica, jednak w praktyce jest ogromna :)

Pociag jadacy na poziomie 0 wytwarza drgania na tym samym poziomie, co znajduje sie budynek, co powoduje zdecydowanie wieksze drganie budynku niz pociag jadacy po nasypie.

Jezeli chodzi o halas, to z tym roznie bywa...

Jezeli chodzi o Sopot, to tam budynki nie przylegaja sciana w sciane z torami. Od torow czesto dzieli jakis ogrodek, zielnik itp :hihi:

Jezeli chodzi o Wrzeszcz, to tam tory na poziomie +1 sprawiaja, ze sklepy czy biura na parterze nie sa az tak narazone na halas (czytaj sa atrakcyjniejsze).

Poza tym... domy we Wrzeszczu przy torach (niestety) wkrotce pozostana tylko wspomnieniem........

Nalezy takze pamietac, ze...
pociag na poziomie 0 utrudnia w znacznym stopniu budowe roznych przelotow przez tory kolejowe => trzeba budowac albo tunel albo wiadukt nad torami, co wymaga zdecydowanie wiekszej ilosc miejsca niz zrobienie przebicia w nasypie/estakadzie lub budowa wiaduktu nad wykopem.

villaoliva - Pią Lip 06, 2007 11:06 pm

Cytat:
Poza tym... domy we Wrzeszczu przy torach (niestety) wkrotce pozostana tylko wspomnieniem........


Co masz na myśli?

seestrasse - Pią Lip 06, 2007 11:24 pm

akcje burzymurków? 8O :mrgreen:
renekk - Pią Lip 06, 2007 11:30 pm

Cytat:
Jezeli chodzi o Sopot, to tam budynki nie przylegaja sciana w sciane z torami

Niezupełnie. W bezpośrednim sąsiedztwie Bohaterów MC tory SKM idą przez podwórka, a w dodatku jest tam połączenie rozjazdowe - źródło drgań i hałasu. W dodatku na poziomie 0...
Cytat:
Jezeli chodzi o Wrzeszcz, to tam tory na poziomie +1 sprawiaja, ze sklepy czy biura na parterze nie sa az tak narazone na halas (czytaj sa atrakcyjniejsze)

Atrakcyjniejsze od oruńskich, bo tory są na poziomie +1? Wolne żarty. Ich atrakcyjność wynika z tego, że są we Wrzeszczu, a nie w Oruni.

Chris - Sob Lip 07, 2007 1:47 am

Cytat:
Co masz na myśli?


Trasa Czerwona.... Troche mi zal tego, co pojdzie pod buldozer... I to nie nawet w kwestii architektury, ale super klimatu jak sie idzie wzdluz estakady/nasypu.Bardzo mi sie podoba taka gesta zabudowa :co_jest: Radze juz dzisiaj fotografowac, bo realnie zostalo kolo 10 - 15 lat :(

Cytat:
Atrakcyjniejsze od oruńskich, bo tory są na poziomie +1? Wolne żarty. Ich atrakcyjność wynika z tego, że są we Wrzeszczu, a nie w Oruni.


Zalozmy, ze masz we Wrzeszczu tory na poziomie 0 i 1. Gdzie bedzie latwiej zbyc parterowy lokal handlowy lub biurowy? :)

renekk - Sob Lip 07, 2007 6:50 pm

Chyba mnie nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że nawet gdyby tory kolejowe biegły przez Orunię w tunelu, to i tak będzie mniej atrakcyjna niż tereny przy kolei we Wrzeszczu. A dlaczego? Bo władze miasta traktują Orunię jak jakiś bantustan. Czy ktoś słyszał na przykład o planowanych inwestycjach, innych niż komunikacyjne na tym terenie?
Chris - Nie Lip 08, 2007 4:29 pm

Cytat:
Chyba mnie nie zrozumiałeś.


hihi :hihi:

Cytat:
Chodziło mi o to, że nawet gdyby tory kolejowe biegły przez Orunię w tunelu, to i tak będzie mniej atrakcyjna niż tereny przy kolei we Wrzeszczu. A dlaczego? Bo władze miasta traktują Orunię jak jakiś bantustan. Czy ktoś słyszał na przykład o planowanych inwestycjach, innych niż komunikacyjne na tym terenie?


Szczerze mówiąc: żeby zwiększyć atrakcyjność tego obszaru należałoby wyburzyć wszystko i przesiedlić wszystkich. :wink: Na dzień dzisiejszy nie ma to na absolutnie szans. Za dużo wolnych terenów jest w Gdańsku - i to lepiej skomunikowanych. Może jak będzie tramwaj i Most Czerwony ruszy coś w tym rejonie....

gargoyle dfl - Nie Lip 08, 2007 5:52 pm

seestrasse napisał/a:
Chris napisał/a:
tylko we Wrzeszczu tory ida na poziome +1

a czym się różnią mieszkańcy parteru od np. pierwszego piętra? na Białej pociągi jeżdżą im właściwie tuż obok talerzy z zupą :wink:


jezeli dobrze pamietam to na Bialej prawie wszystkie budynki od torow dzieli ulica plus dosc szeroki pas (czy to rynek,parking,szklarnie itp)jedynym budynkiem ktory mial tory tylko przez ulice byl na rogu Bialej i no tej co to pod mostem szla i wychodzila prosto na "Start".
natomiast po drugiej stroni to juz inna historia ,bo od 17-tki az za kosciol wszystkie domy maja tory przez ulice no ew.plus malutki pas ogrodka.

seestrasse - Nie Lip 08, 2007 6:26 pm

powiem Ci na ucho - mieszkać tam bym nie chciała :P
gargoyle dfl - Nie Lip 08, 2007 8:51 pm

niektorzy nie maja wyboru,a jak bylem w styczniu to widzialem ,pod adresem Biala 7 (co to u Mikolaja mozna zobaczyc napis "Siemens GMBH") wszystko bylo wyburzone i fundamenty pod jakowes nowo budowe kopali.
Chris - Pon Lip 09, 2007 3:30 pm

gargoyle dfl napisał/a:
niektorzy nie maja wyboru,a jak bylem w styczniu to widzialem ,pod adresem Biala 7 (co to u Mikolaja mozna zobaczyc napis "Siemens GMBH") wszystko bylo wyburzone i fundamenty pod jakowes nowo budowe kopali.


http://www.gdapolis.pl/in...-wajdeloty.html :hihi:

gargoyle dfl - Pon Lip 09, 2007 5:44 pm

Inwestor: Reklama Sp. z o.o. (na tablicy informacyjnej)
8O
to jest ciekawe ,bo tak wlasnie nazywal sie zaklad ktory niegdys stal w tym miejscu

Chris - Pon Lip 09, 2007 10:25 pm

Cytat:
Inwestor: Reklama Sp. z o.o. (na tablicy informacyjnej)

to jest ciekawe ,bo tak wlasnie nazywal sie zaklad ktory niegdys stal w tym miejscu


Tez tego nie rozumiem :hihi: Pani z Ober-Haus powiedziala, ze oni sie zajmuja sprzedaza mieszkan w kazdym razie :)

gargoyle dfl - Pon Lip 09, 2007 10:32 pm

kiedys neony teraz sprzedaz mieszkan co za roznica wazne ,ze ludzie z dzielnicy rozpoznaja nazwe
pawel.45 - Pon Lip 09, 2007 10:46 pm

gargoyle dfl napisał/a:
kiedys neony teraz sprzedaz mieszkan co za roznica wazne ,ze ludzie z dzielnicy rozpoznaja nazwe

albo kiedyś szewc "Dratewka", a teraz lodziarnia - to bez znaczenia - ważna znana i rozpoznawalna w okolicy nazwa :hiihihi:

gargoyle dfl - Pon Lip 09, 2007 10:53 pm

dokladnie ! marketing na najwyzszym poziomie
live4ever - Nie Gru 16, 2007 4:28 pm

czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć czym ma być trasa czerwona. Słyszałem o niej wiele razy a żadnej informacji w necie na jej temat nie ma
BillyBoy - Nie Gru 16, 2007 4:45 pm

live4ever napisał/a:
czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć czym ma być trasa czerwona.

Mówiąc najprościej miałby to być tunel łączący Gdańsk z Gdynią, pomyślany jako alternatywa dla przeładowanego ciągu komunikacyjnego Al. Zwycięstwa/Grunwaldzka. W Sopocie pewnie stworzą swój odcinek, w Gdańsku to wciąż fantasmagoria (priorytet ma wybudowanie stadionu na ME 2012). Nie rozumiem czemu postawiłeś to pytanie a propos znikającej Oruni.

live4ever napisał/a:
Słyszałem o niej wiele razy a żadnej informacji w necie na jej temat nie ma

Są. Za słabo googlowałeś.

live4ever - Pon Gru 17, 2007 12:08 am

ktoś w tym wątku wspominał o trasie czerwonej więc pomyślałem że może są jakieś sensowne rozwiązania komunikacyjne wymyślone dla oruni ale jak widze się rozczarowałem :)
Chris - Pon Gru 17, 2007 4:04 pm

Dla Orunii bedzie Obwodnica Poludniowa oraz poniekad Obwodnica Srodmiescia.
Ohra Pro Nobis - Sro Gru 19, 2007 7:37 pm

Zapomniane zabytki Oruni odzyskają dawnego ducha - pierwsza do rewitalizacji kuźnia z początku XIX wieku.

http://gdansk.naszemiasto...nia/800497.html

Do osoby Leona można mieć najróżniejszy stosunek, ale pomysł ma dobry. Oby tylko praktyka była równie piękna co teoria.

Inga - Czw Maj 01, 2008 9:44 am

Miałam szczęście przez całe 3 tygodnie mieszkać na Oruni i to były najpiękniejsze 3 tygodnie w moim życiu :) Jakoś nie odniosłam wrażenia, że to niebezpieczna dzielnica (może dlatego, że byłam tam tak krótko). Co do zabytków... Dobrze, że ktoś się nimi zajął, kiedy ja tam byłam (jakieś 3 lata temu) nie były w dobrym stanie... Kuźnie jest przepiękna, dobrze, że będzie odrestaurowana, budynki z szachulca zdecydowanie mają w sobie to "coś"... :)
izmael71 - Pią Maj 02, 2008 5:46 pm

Brawo nareszcie ktoś pomieszkał na Oruniu i się niebał. Szkoda że tak późno stwierdziliscie że warto tam coś ratować od zapomnienia. Niezapomnijcie o historji Oruni kiedy powstała i przez kogo została załozona a nie tylko opowiadac jaki element tam miesza. Szkoda że nik nie uratował starych płyt nagrobnych ze starego cmentaza no ale to chyba zawiele.
Pozdrawiam
Zły i okrutny element z Oruni.

[ Komentarz dodany przez: villaoliva: Pią Maj 02, 2008 5:16 pm ]
Byyyki 8O

ComaSpy - Czw Maj 08, 2008 11:55 am

izmael71 masz na myśli płyty z cmentarza przy Gościnnej? Tam gdzie jest teraz ośrodek zdrowia?
izmael71 - Czw Maj 08, 2008 2:04 pm

Nie ten po drugiej stronie torów koło stare pralni. Tam był większy cmentarz niż ten koło ośrodka zdrowia. Sam pamietam jak walały się stare płyty w trawie. Wszystko zrównali spychaczami bo to niemiecki cmentaż był taka logika ludzi co ze wschodu przybyli.
seestrasse - Czw Maj 08, 2008 6:15 pm

izmael71 napisał/a:
Nie ten po drugiej stronie torów koło stare pralni. Tam był większy cmentarz niż ten koło ośrodka zdrowia. Sam pamietam jak walały się stare płyty w trawie. Wszystko zrównali spychaczami bo to niemiecki cmentaż był taka logika ludzi co ze wschodu przybyli.

mam nadzieję, że moderatorzy oprócz wytykania userom błędów zareagują również na wypisywane przez nich krzywdzące uogólnienia.
pozdrawiam ze wschodu :wink:

kwidzin - Czw Maj 08, 2008 6:59 pm

Uogólnienie generalnie mógłbym uznać za krzywdzące, gdyby poczynił je ktoś, kto przynajmniej potrafi pisać w swoim rodzimym(?) języku. Może dowiedziałbym się także czegoś o mentalności przybyszów z Zachodu? :hihi:
izmael71 - Czw Maj 08, 2008 7:06 pm

Może uogólniłem wypowiedz ale takie nastawienie było wiekszości ludzi. Niestety można się obrażać ale taka prawda. Szkoda że na forum niemogą się wypowiedzieć starzy Gdańszczanie bo takich już niewielu zostało. Ciekawe czyją wersje by poparli. : co_jest:
izmael71 - Czw Maj 08, 2008 7:14 pm

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem moją wypowiedzia na temat jak to okresliłem /przybyszów ze wschodu. A tak nawiasem będziemy sie kłócić o pisownie czy raczej o prawdę w histori.
Oczywiście mogłem przesadzić ale trzeba wiedzieć dokładnie co tu sie działo jak przyszła Wielka Wyzwoleńcza Armia i to nie z domysłów ale od ludzi mieszkających tu od kilkudziesięciu pokoleń i jak byli traktowani i szkalowani tylko dlatego że zostali w swojim mieście . No ale to nie jest temat tego forum.

kwidzin - Czw Maj 08, 2008 8:39 pm

Cieszę się, że zgadzamy się odnośnie zbyt daleko idących uogólnień. Nikt nie kwestionuje oceny "dokonań" Krasnoarmiejców w zakresie kształtowania nowej polityki społecznej i ich niewątpliwej ingerencji w społeczny ekosystem. Ta wydaje mi się dość jednoznaczna, nawet w opinii tzw. przybyszów ze wschodu. Pamiętać należy, że nie tylko chyba w socjologii, wszystko jest kwestią układu odniesienia, także pewien poziom zbiorowej świadomości społecznej. Jestem w stanie zrozumieć, czy przynajmniej zidentyfikować przyczyny braku sympatii, czy nawet braku elemantarnego poszanowania wobec niemieckich artefaktów w oczach polskiej ludności (wbrew pozorom nie tylko napływowej). Pamiętajmy, że pewien schemat myślowy, został skutecznie "ukuty" przez zbrodnie wojenne, konfiskaty mienia, czy fundowane przez Niemców darmowe pobyty w Stutthofie. Poza tym, jeżeli ktoś żyje w świecie mitów, tj. w przekonaniu o rzekomej symbiotycznej Arkadii okresy m-y wojennego, jest w dużym błędzie. Psychologiczny mechanizm 'zemsty" na pozostałościach kultury materialnej, jest prosty w diagnozie jak drut, ponadto jest dość pospolitym zjawiskiem towarzyszącym w zasadzie każdemu konfliktowi kulturowemu/etnicznemu. Pojęcie prawdy zostawmy w spokoju, bo ta jak wiadomo jest społecznie konstruowana. Pisownię też chyba sobie odpuszczę...
izmael71 - Pią Maj 09, 2008 9:06 am

Bardzo dziekuje za pomoc. Niechciałem sie zbytni rozpisywać bo przez przypadek znowu by sie ktoś obraził.
ComaSpy - Pon Maj 12, 2008 11:11 am

Z tego, co wiem to część płyt znajduje się w „stawku” (oczywiście już zasypanym) za kawiarnią (obecną szkołą muzyczną)
izmael71 - Pon Maj 12, 2008 3:23 pm

Jakoś płyt to ja tam nigdy nie widziałem chyba że nie oten stawik nam chodzi. A te płyty z cmentarza po drugiej stronie torów to się walały w trawie koło starej pralni.
renekk - Nie Cze 08, 2008 10:21 pm

Jeszcze jeden kawałek znikniętej Oruni - ul. Dworcowa we wrześniu 2005 roku.
ruda - Nie Lip 13, 2008 7:02 am

Orunia to nie tylko bloki
Sprawy oczywiste i znane, ale warto zajrzeć :)

thomsong - Pon Wrz 29, 2008 3:20 pm

Witam,
forum Dawny Gdansk znam juz od roku, wczesniej jako czytelnik, od dzis juz jako forumowicz.

Interesuje sie fotografia, lubie opuszczone miejsca, lubie je odnajdywac i tworzyc artystyczne zdjecia. Ostatnio tez lacze opuszczone miejsca z sesjami kobiet.

Choc nie jestem z Gdanska, Orunia zawsze mnie ciekawila. Jest dzielnica wbrew pozorom bardzo fotogeniczna. Niestety, do tej pory nie udalo mi sie zrobic foto tripa po niej.
Chce to jak najszybciej nadrobic, dlatego bardzo prosze o wskazowki i sugestie, chcialbym na poczatek zrobic nocny wypad.

a tutaj moje stare zdjecie z Oruni Gornej na Dolna:
http://www.theeveryman.com/64.php?id=369&cat=4

Pozdrawiam serdecznie

renekk - Pon Wrz 29, 2008 4:09 pm

thomsong napisał/a:
Interesuje sie fotografia, lubie opuszczone miejsca, lubie je odnajdywac i tworzyc artystyczne zdjecia

Takich miejsc to już właściwie w Oruni nie ma. Przez ostatnie kilka lat rozebrano większość opuszczonych budynków. Z okolic bliskich Oruni mogę ewentualnie polecić Szaniec Jezuicki w Starych Szkotach.
A tak w ogóle , to chętnie obejrzałbym zdjęcia Oruni prezentujące świeże i nietypowe spojrzenie człowieka z zewnątrz. I niekoniecznie z kobietami :wink:

izmael71 - Pon Wrz 29, 2008 6:39 pm

Radził bym najpier zrobić wypad w ciągu dnia a z cyfruwkó to się nie pałetaj po terenie jak cie nikt niezna zwłaszcz nocą.

Pozdrawiam
Życzliwy z Oruni.

michu3ct - Nie Gru 21, 2008 12:23 am

Ach Orunia..To były dobre czasy-nawet moje okna się uchowały..(pozwoliłem sobie wykorzystać fotkę) Pozdrawiam..
Mroovka - Nie Gru 21, 2008 9:03 pm

No i rozebrali budynek na rogu Traktu Św. Wojciecha i Serbskiej. Był tam kiedyś sklep zoologiczny i zakład fotograficzny. :II
renekk - Nie Gru 21, 2008 10:33 pm

28 stycznia 2007 roku.
PTE - Pią Sty 02, 2009 1:26 pm

Mroovka napisał/a:
No i rozebrali budynek na rogu Traktu Św. Wojciecha i Serbskiej. Był tam kiedyś sklep zoologiczny i zakład fotograficzny.


Niejeden raz oddawałem tam czarno-białe klisze do wywołania... Zresztą w książeczce ubezpieczeniowej cały czas mam zdjęcie zrobione właśnie w Foto Ross :wink:

Następny na liście do rozbiórki będzie zapewne budynek przy Placu Oruńskim 13...

bazyli - Pią Sty 09, 2009 12:23 pm

Rozebrano jakiś czas temu budynek na ulicy Junackiej 1 - tam przez pewien czas mieszkałem. Było to naprawdę "nędzne" mieszkanie - grzyb, popękane ściany... Właściwie to dobrze że już go nie ma.
Od trzech lat mieszkam na Chełmie..
Ale mimo wszystko cenię sobie to miejsce - było to w końcu nomen omen moje dzieciństwo....
Budynki na Ramułta, gdzie się wychowywałem przez 5 lat mojego życia jeszcze stoją - i mam nadzieję że zostaną...

Mroovka - Pią Sty 09, 2009 3:07 pm

bazyli napisał/a:
Rozebrano jakiś czas temu budynek na ulicy Junackiej 1

Ano rozebrano. Decyzję o rozbiórce przyśpieszył pożar dachu w tym opuszczonym już wtedy budynku. Podobnie było z kamienicą na Dworcowej - pewnie gdyby nie było tam pożaru stała by do dzisiaj. :II

renekk - Nie Sty 25, 2009 5:39 pm

Orunia nie zawsze znika, czasem się duplikuje :wink:
Hamer - Sob Sty 31, 2009 8:35 pm

dorzucam kilka fotek z Oruni, Ptaszników
Hamer - Sob Sty 31, 2009 8:36 pm

następna fotka
Hamer - Sob Sty 31, 2009 8:39 pm

i jeszcze...
Hamer - Sob Sty 31, 2009 8:41 pm

teraz bardziej w temacie...
Hamer - Sob Sty 31, 2009 9:57 pm

Trakt i widok na budynek, którego już nie ma z innej perspektywy oraz ul. Podmiejska. Fajny układ budynków wzdłuż ulicy. Te narożne jakby lepsze od pozostałych typowo robotniczych; po prawej codzienność czyli korki :II
adzygmunt - Sob Sty 31, 2009 10:55 pm

W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku chodziłem do szkoły muzycznej na ulicy Podmiejskiej. Czy ona jeszcze tam stoi? To był duży czerwony budynek. Myślę że do południa była tam szkoła podstawowa.
Znajdę gdzieś jej zdjęcie?

adzygmunt - Sob Sty 31, 2009 11:19 pm

Mam dodatkowe pytanie.
Pod koniec lat pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych stał/był w okolicy parku dom kultury. Działał tam dobra sekcja muzyczna. Zespół prowadził prof. akademii muzycznej?
W różnych okresach śpiewał tam kwartet, a nawet oktet, czterech panów i cztery panie. Wiem, bo dawali koncert nawet podczas Dni Gdańska, na Długim Targu. To żywa, niematerialna historia.
Natomiast pytam z odległości 650 km. Czy dom kultury stoi, w razem z nim sala koncertowa, czy kinowa?
A może jakieś zdjęcia są tego budynku gdzieś do zobaczenia?

Mroovka - Sob Sty 31, 2009 11:55 pm

Dzisiaj dom kultury na Oruni mieści się po drugiej stronie - na ulicy Dworcowej. W okolicach Parku Oruńskiego oprócz bloków postawionych na pewno po 1960 znajduje się przedszkole oraz budynek, w którym swą siedzibę ma Związek Tatarów Polskich. Budynek przedszkola może być dawnym budynkiem domu kultury bowiem budynek, w którym znajduje się siedziba Tatarów jest zbyt nowoczesny. A szkoła muzyczna znajduje się w tej chwili na Gościnnej koło poczty.
stary szkot - Nie Lut 01, 2009 3:54 pm

adzygmunt napisał/a:
szkoły muzycznej na ulicy Podmiejskiej. Czy ona jeszcze tam stoi?


Chodzi Ci prawdopodobnie o szkołę na rogu ulic Małomiejskiej i Raduńskiej, ex SP Nr. 9. Budynek przez przebudowę paskudnie zniekształcony stoi, w 2005 roku mieściło się w nim jakieś gimnazjum. Zdjęć niestety nie mam pod ręką.

Oruński Dom Kultury mieścił się od końca lat czterdziestych w pomieszczeniach byłej restauracji „Zur Ostbahn” przy ulicy Dworcowej. Tam też, do czasu budowy kina „Kosmos” działało kino „Jutrzenka”. W późniejszych czasach mieściła się tam oruńska Biblioteka Publiczna i prowadzono działalność kulturalną w przeróżnych sekcjach. Odnowiony po powodzi dom stoi po dziś dzień i pełni podobne funkcje pod nazwą Dworku Artura.

Zabytkowy dwór przy Parku Oruńskim był od końca wojniy przedszkolem.

stary szkot - Nie Lut 01, 2009 4:11 pm

adzygmunt napisał/a:
szkoły muzycznej na ulicy Podmiejskiej. Czy ona jeszcze tam stoi?


Chodzi Ci prawdopodobnie o szkołę na rogu ulic Małomiejskiej i Raduńskiej, ex SP Nr. 9. Budynek przez przebudowę paskudnie zniekształcony stoi, w 2005 roku mieściło się w nim jakieś gimnazjum. Zdjęć niestety nie mam pod ręką.

Oruński Dom Kultury mieścił się od końca lat czterdziestych w pomieszczeniach byłej restauracji „Zur Ostbahn” przy ulicy Dworcowej. Tam też, do czasu budowy kina „Kosmos” działało kino „Jutrzenka”. W późniejszych czasach mieściła się tam oruńska Biblioteka Publiczna i prowadzono działalność kulturalną w przeróżnych sekcjach. Odnowiony po powodzi dom stoi po dziś dzień i pełni podobne funkcje pod nazwą Dworku Artura.

Zabytkowy dwór przy Parku Oruńskim był od końca wojniy przedszkolem.

adzygmunt - Nie Lut 01, 2009 10:09 pm

Bardzo dziękuje za garść informacji. Wierzę, że kiedyś znajdzie się parę fotek.
Zapomniałem, o powodzi w 96r. Widziałem zniszczenia jakie poczyniła Radunia, raczej kanał Raduni. Zupełnie nie wiem dlaczego nie pomyślałem ze woda poddaje się prawom grawitacji.
A park Orunia stanął na jej drodze.
Dziękuje!

ruda - Pią Lut 06, 2009 2:55 pm

Orunia woła o pomoc

Cytat:
Osiem lat po lipcowej powodzi w 2001 roku na gdańskiej Oruni wciąż straszą opuszczone budynki. Z murów wychodzą cegły, dachy w każdej chwili mogą runąć na głowę. Czy nie ma ratunku?

Orunia, kiedyś jedna z najbogatszych dzielnic Gdańska, dziś sprawia wrażenie zapomnianej przez wszystkich. Nie ma nawet miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ucichły obietnice władz miasta o rewitalizacji.

A krzyczy o nią każdy kąt tej części miasta. Pozabijane deskami drzwi i okna. Pękające mury i tabliczka z krzywym napisem "Dom do rozbiórki". Ruiny - meliny narkomanów lub pijaków, ogołocone przez złodziei, którzy wyszarpali metalowe części, instalację elektryczną, rynny, futryny...

W grożących zawaleniem domach nadal mieszkają ludzie. Na szybką rozbiórkę czeka 12 budynków i przeszło 200 osób.
- Kiedy otrzymujemy wiadomość, że budynek jest w stanie katastrofalnym, robimy ekspertyzę techniczną - wyjaśnia Tadeusz Piotrowski, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. - Bywa też i tak, że otrzymujemy nakaz i termin rozbiórki z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Zaczynamy wtedy szukać lokali zastępczych. Kiedy przeprowadzamy lokatorów do nowych mieszkań, zabezpieczamy budynek, aby nie wprowadzili się do niego "dzicy mieszkańcy".

Składamy dokumentację do Wydziału Architektury w Urzędzie Miejskim i czekamy, aż dostaniemy zgodę na rozpoczęcie rozbiórki. Chcielibyśmy wszystkie rudery grożące zawaleniem zburzyć, ale nie mamy lokali zastępczych. Rozbiórka też kosztuje.

Stare domy i ludzie czekają. Wyruszamy na wędrówkę śladami ruin.
Przy ulicy Dworcowej 8 ładna, secesyjna, ale zaniedbana kamienica, za nią dom do rozbiórki. Niegdyś były w nim mieszkania i stolarnia. Pod ścianą leżą resztki pociętego auta. Znak, że nocą pracowali tu złodzieje.

Kiedy w 2001 roku wysiedlono stąd ludzi, w opuszczonej ruinie zameldowali się chuligani, którzy wrzucali śmieci do środka. Na prośbę lokatorów sąsiedniej kamienicy zamurowano więc okna.
- Bałam się, że będzie jak z tymi budynkami stojącymi obok, które podpalono dwa lata temu, wówczas na tym placu "sfajczyły" się wszystkie budynki - opowiada pani Barbara Klawitter, mieszkanka kamienicy przy Dworcowej 8. - Pani spojrzy na mur, jaki popękany! Nasz dom to zabytek. Ma ze sto lat. Jest w złym stanie. Także z zewnątrz wymaga remontu, gzymsy odpadają, a z dachu cieknie woda po tynkach. Ostatni remont zapobiegawczy przeprowadzono tu trzydzieści lat temu. Jak tak dalej będzie, to i on zostanie zburzony.

Wkrótce znikną też budynki przy ul. Brzegi 59 i placu Oruńskim 13.
Jedziemy wąską uliczką wzdłuż torów. Na placu Oruńskim piękny domek, który lada moment się zawali. Wędrujemy dalej - na ulicę Brzegi 59. Nad Kanałem Raduni kolejna ruina na rogu szpeci okolicę.
- Wystąpiliśmy do Urzędu Miasta o dotację na remont zabytkowej kuźni przy Gościnnej 10 i innych gdańskich zabytków - informuje Karolina Kocińska specjalista do spraw ochrony zabytków GZNK. - Liczymy na to, że ją otrzymamy. Planowanie remontów jest ściśle związane z problemem braku pieniędzy. W tej chwili remontujemy elewację budynku przy ulicy Gościnnej 12. Pod koniec ubiegłego roku naprawiliśmy dach domu przy Gościnnej 2, a w tym roku odtworzymy jego attykę. Staramy się robić to, co możemy, bo ten kawałek Gdańska, tak jak na przykład Dolne Miasto, jest oryginalny. Po powodzi w roku 2001 powstało wiele orzeczeń technicznych, które stwierdzają bardzo zły stan domów i nieopłacalność remontu. Wiele zabytkowych budynków jest zagrożonych rozbiórką. Ale my mamy związane ręce, ponieważ w dalszym ciągu na Oruni nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Gdyby uchwalono taki plan, prawo z automatu chroniłoby te budynki przed pochopną decyzją o rozbiórce i dawałoby im szansę na remont i przetrwanie.

Tymczasem ruin z każdym dniem przybywa. Nawet przy Biurze Obsługi Mieszkańców nr 4 od lat straszy dom "do rozbiórki".

Grażyna Antoniewicz


:II

Bartosz B. - Sob Lut 07, 2009 12:48 pm

adzygmunt napisał/a:
Bardzo dziękuje za garść informacji. Wierzę, że kiedyś znajdzie się parę fotek.


Zdjęcia satelitarne z maja 2008 roku http://www.pkt.pl/mapy.html powinny Ci dać wiele satysfakcji.

Hamer - Wto Mar 03, 2009 6:42 pm
Temat postu: kilka fotek SP nr 9
na życzenie 2 fotki szkoły
adzygmunt - Wto Mar 03, 2009 9:53 pm

Wielkie dziękuję!!!
Tak właśnie zapamiętałem to ceglane gmaszysko i to podwórko szkoły muzycznej w 1952/3 r.
Fantastyczne, że tak pamiętałem, sam sobie się dziwię! Ileż to lat!?!

Ohra Pro Nobis - Pią Paź 23, 2009 2:52 pm

O rewitalizacji, a właściwie jej braku na południe od centrum.
Z racji tego, że artykuł dość długi, wrzucam tylko link.

http://mojaorunia.pl/inde...=artykul&id=337

Zdzislaw - Czw Paź 29, 2009 2:41 pm

Z przyjemnością z zaciekawieniem przeczytałem cały wątek od „deski do deski” i na gruncie wypowiedzi tu zamieszczonych pojawiły się pewne refleksje.
Orunia, jest chyba jedną z najbardziej ( o ile nie najbardziej) zaniedbaną dzielnicą Gdańska. Wydaje mi się, iż – paradoksalnie – zaszkodziło jej to, iż w znacznej swej części substancja mieszkaniowa nie została zniszczona w czasie wojny… Zatem – co wydaje się oczywiste – nikt nie zajmował się ta dzielnicą w sposób istotny, bo przecież – stała (i dalej stoi).
W efekcie braku jakiejkolwiek rzetelnej polityki konserwatorskiej, remontowej itp. dzielnica popadła w ruinę i tego faktu moim zdaniem nic nie zmieni.
Można powiedzieć szkoda, ale w istniejącej rzeczywistości nikt zajmujący się polityka urbanistyczna nie będzie wykładać „kasy” w ilości przekraczającej możliwości miasta i to na coś, co (obiektywnie) przedstawia niewielką wartość użytkową czy nawet historyczną.
Z całym szacunkiem dla mieszkańców Oruni, ale nie była to nigdy dzielnica „reprezentacyjna”, a do tego zabudowana w ogromnej części czymś o było architektonicznym koszmarem.
Doskonale rozumiem niektóre „klimaty” starych dzielnic, ale wydaje mi się, ż w tym przypadku „klimat” nie „wytrzymie” konkurencji ze swatem współczesnym, ze współczesnymi potrzebami Miasta i jego mieszkańców.
Próbowałem „podejść” do tematu w sposób nieco bardziej uporządkowany i o dziwo udało mi się dotrzeć do ludzi, którzy problematyką „oruńską” zajmują się nie od dziś. Orunia, z punktu widzenia efektywności wydawanych środków, jest miejscem koszmarnym. Próba dostosowania większości istniejącej np. dziś substancji mieszkaniowej do współczesnych standardów skończyłaby się katastrofą finansową. Domy nieskanalizowane, ze starymi instalacjami, niespełniające podstawowych norm, dla ich dostosowania wymagają gigantycznych nakładów, które w ocenie wielu ludzi nie mają sensu.
Zważcie, na jakim gruncie (nośność) były stawiane oruńskie budynki, ile z nich jest pozbawionych podstawowych (w dniu dzisiejszym) wygód i ile by to kosztowało.
Los Oruni wydaje się być przesądzony zwłaszcza, jeśli zważy się na inwestycje komunikacyjne (Obwodnica Południowa i przebudowa Traktu Św. Wojciecha). Mądrość miasta winna natomiast przejawiać się w tym by zachować z istniejącej substancji to, co jest cenne pod względem architektonicznym czy kulturowym. Wszystkiego się nie da.
Jako dziecko wychowywałem się na Kolonii Uroda, która wtedy wydawała się radosnym zielonym światem. Po latach, jak się odwiedzi te tereny to konstatujemy z przerażeniem, że to był swoisty „grajdołek”, w którym funkcjonowały domki bez bieżącej wody, bez kanalizacji, dziś zapadające się w torfiastym gruncie. Z Orunią, niezależnie od naszego chciejstwa, jest tak samo….

renekk - Pią Paź 30, 2009 7:15 pm

Wybacz Zdzisławie, ale z Twojej wypowiedzi, a zwłaszcza z porównania Kolonii Uroda z Orunią odnoszę wrażenie, że Ty po prostu Oruni nie znasz...
Pozdrawiam - renekk

dandola - Pią Paź 30, 2009 9:35 pm

Polecam lekturę ciekawego artykułu:
John Muhl, Die Kirche und Schule in Ohra, in: Weichselland 41, 1942, S. 40...
I przedstawiam historyczny herb Oruni autorstwa Otto Huppa z czasów jej świetności.
źródło: www.veikkos.com

dandola - Wto Lis 03, 2009 2:15 pm

Historyczny już tramwaj nr 6 marki Bergmann na trasie Boltengasse (dziś Sandomierska) - Danzig. Co z dawnej zabudowy się zachowało?
źródło: http://www.danzig-online.pl/sbahn/sbahne.html

pumeks - Wto Lis 03, 2009 2:33 pm

Myślę, że wklejanie zdjęć ze strony, którą tworzy jeden z najaktywniejszych uczestników tego forum, nie jest najlepszą formą udzielania się w dyskusjach :%
dandola - Wto Lis 03, 2009 2:45 pm

Źródło jest podane zgodnie z prawem autorskim - prawo cytatu. Poza tym na stronie nie podano autora, o którego zgodę na publikację możnaby zapytać.
dandola - Wto Lis 03, 2009 7:20 pm

Druga rzecz, ze nie ma na stronie zakazu kopiowania, a autor też skądś te ogólnie znane zdjęcia wziął, a nie sam wykonał i nie podaje źródła.
pumeks - Wto Lis 03, 2009 7:41 pm

Nie chodzi mi o żadne prawa autorskie, tylko o to, czy wklejanie tych zdjęć w jakikolwiek sposób wzbogaca dyskusję. Co innego, gdyby służyły za ilustrację do jakiegoś problemu, jako poparcie tezy, którą głosisz, etc. W takim wypadku jak tu, wklejanie zdjęć (które najprawdopodobniej były tu już prezentowane) jest zwykłym zaśmiecaniem forum.
dandola - Wto Lis 03, 2009 8:03 pm

Nie widzę tego zdjęcia w tym temacie, a moim zdaniem jest interesujący, gdyż o tramwaju nr 6 tylko była krótka wzmianka. I do tego interesuje mnie, co zostało z dawnej zabudowy, którą widziałem kilkadziesiąt lat temu w innej postaci. Jeśli nie dostanę odpowiedzi i zaśmiecam forum, to trudno. Przeżyję i nie będę się już więcej udzielać.
renekk - Wto Lis 03, 2009 10:33 pm

Zabudowa widoczna z lewej strony zdjęcia, tj. przy Kanale Raduni w większości zachowała się, natomiast z zabudowy na rogu Traktu i Sandomierskiej zachowała się jedynie pojedyncza oficyna z głębi podwórza.
Nefretete - Pon Lis 30, 2009 11:26 pm

Jestem zdania ,że Orunia jest bardzo ciekawym miejscem Gdańska.Takie dzielnice też muszą być-one mają swój klimat :lol: Fakt że miasto daje mało kasy na rewitalizacje,ale w Gdańsku nigdy nie stwożymy wszystkiego na raz-ogromne środki finansowe,których brak tworzą właśnie fajne miejsca(mimo wszystko)np:Orunie,Olszynkę,Nowy Port........Kolonie też. :wink: :wink: :wink: :wink:
PTE - Pon Gru 07, 2009 3:18 pm

Zdzislaw napisał/a:
Domy nieskanalizowane, ze starymi instalacjami, niespełniające podstawowych norm, dla ich dostosowania wymagają gigantycznych nakładów, które w ocenie wielu ludzi nie mają sensu.


No z tą kanalizacją (a raczej jej brakiem) drogi Zdzislawie, to już kolokwialnie mówiąc, nieźle pojechałeś. Szczerze powiedziawszy, nie wiem ile pozostało jeszcze na Oruni budynków mieszkalnych jej pozbawionych, ale nie wydaje mi się, aby chodziło o jakąś szczególnie dużą liczbę.

Oski2510 - Wto Gru 15, 2009 5:04 pm
Temat postu: Komin....
Hej! :D

Może ktoś wie coś na ten temat?
Na przeciwko przedszkola na oruni dolnej jest chyba jakaś fabryka z kominem. Co tam jest albo było?? :D

PTE - Wto Gru 15, 2009 9:51 pm

Którego przedszkola? Na Raduńskiej? Związkowej? Diamentowej? Nowiny? :wink:
Meredith - Wto Gru 15, 2009 10:25 pm

To chyba chodzi o ul Żuławską a więc ciepłownia
PTE - Wto Gru 15, 2009 10:59 pm

Tylko ze tam już nie ma komina. Ciepłownia była (jest?) również przy Raduńskiej/róg Piaskowej i tam zdaje się jest jeszcze komin?
live4ever - Pon Gru 21, 2009 12:51 pm

Na rogu Raduńskiej i Piaskowej znajduje się ciepłownia. Z tego co wiem to wykorzystywana tylko w sytuacjach awaryjnych. A komin jest. Kiedyś były dwa, teraz został jeden, ceglany.
dandola - Sro Lut 10, 2010 12:36 pm

Nie wiem, czy ta pocztówka tu pasuje. Wydana przez wydawnictwo Franza Mathesiusa Ohra i podpisana "Zur Ostbahn Ohra gegruendet 1846" i wysłana 25 sierpnia 1913 roku z Gdańska. Czy można prosić o objaśnienie? To chyba Park Hoene? A co oznacza "zur Ostbahn"?
źródło: www.danzig.de

pumeks - Sro Lut 10, 2010 1:23 pm

Ostbahn to nazwa Pruskiej Kolei Wschodniej, która od 1852 r. przebiegała przez Orunię.
Restauracja "Zur Ostbahn" mieściła się w dworku który kiedyś podobno należał do Andreasa Schopenhauera - o ile pamiętam, jego synem był Henryk Floris Schopenhauer, a wnukiem - znany niemiecki filozof.
Park widoczny na zdjęciu nazywa się obecnie "Park Schopenhauera". To zupełnie inny park niż Park Hoene który jest po drugiej stronie Traktu św. Wojciecha i Kanału Raduni.

renekk - Sro Lut 10, 2010 8:49 pm

Dodam, że do czasu budowy kolei założenie ogrodowe przy rezydencji Schopenhauera było większe i sięgało dalej w kierunku wschodnim. Do dziś zachowały się resztki parku między torami a Traktem (na zdjęciu satelitarnym obwiedzione czerwoną linią). Na miejscu dworu stoi dziś Miejski Dom Kultury.
Na tym samym zdjęciu strzałką zaznaczyłem kierunek, w jakim prawdopodobnie wykonano stare zdjęcie. Dzisiejszy widok parku pokazałem na ilustracji poniżej.

Oruniak - Nie Lut 28, 2010 12:13 pm

live4ever napisał/a:
Na rogu Raduńskiej i Piaskowej znajduje się ciepłownia. Z tego co wiem to wykorzystywana tylko w sytuacjach awaryjnych. A komin jest. Kiedyś były dwa, teraz został jeden, ceglany.

Na Oruni była jeszcze jedna w środku osiedla ul. Żuławskiej. Nie wiem który geniusz wymyślił żeby wybudować wielki komin w środku osiedla ale jakoś w 2004 go rozebrali.

pumeks napisał/a:
Ostbahn to nazwa Pruskiej Kolei Wschodniej, która od 1852 r. przebiegała przez Orunię.
Restauracja "Zur Ostbahn" mieściła się w dworku który kiedyś podobno należał do Andreasa Schopenhauera - o ile pamiętam, jego synem był Henryk Floris Schopenhauer, a wnukiem - znany niemiecki filozof
To nie do końca tak. Dworek stał gdzieś przy założeniu parkowym, nie wiadomo nawet gdzie. A restaurację wybudowano później, w miejscu dzisiejszego domu kultury, który prawdopodobnie stoi na tych samych fundamentach.

Restauracją rządził on: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kurt_Mathesius

pumeks - Nie Lut 28, 2010 5:01 pm

No, rodzina Mathesiusów posiadała ten lokal chyba nawet sporo przed urodzeniem Kurta...
A co do dworku/restauracji, to właśnie z premedytacją napisałem "podobno", bo nie znam żadnych źródeł w tej sprawie.

neptun - Sob Mar 06, 2010 3:59 am

Oj jak smutno mi, że Orunia znika!!! Dzelnica mojego pięknego dzieciństwa. :II

5 lat temu odwiedziłam moją Orunię dolną. Z samochodu wysiadłam, do przyjaciół poszłam, kawkę wypiłam, posiedziałam, z cyfrówką fotki robiłam i ....... jeszcze żyję i z cyfrówką a także moim samochodem odjechałam. :głupi_ty:

Szkoda tych starych budynków, które wojnę przeżyły. A o takie cuda trzeba dbać. Od końca 60tych lat była już za Komunę o tym mowa, ale jakoś przy mowie zostało.

Stoi jeszcze przedszkole nr. 11 na Raduńskiej?

@renekk

Robiłeś fotki z ul. Rajtana. Stoi jeszcze na tej ulicy budynek nr. 13? Mój dziadek tam mieszkał w 1918 r.

pumeks - Sob Mar 06, 2010 9:57 am

neptun napisał/a:
Stoi jeszcze przedszkole nr. 11 na Raduńskiej?

Między świętami a sylwestrem przechodziłem obok i widziałem, że jeszcze stało :)

renekk - Sob Mar 06, 2010 10:47 am

Dzisiaj rano też stało...
A po Rejtana 13 została przerwa w zabudowie. Budynek rozebrano jakieś dwa - trzy lata temu. Niestety, nie zdążyłem zrobić zdjęcia :II

neptun - Sob Mar 06, 2010 6:06 pm

Dziękuję za zdjęcia Renekk!!! :==

Jaka niespodzianka! Nie oczekiwałam tego. Jak mogę się odwdzięczyć? :)

Przedszkole jeszcze fajnie wygląda. Napewno tak szybko nie zniknie. (???)
Ale widzę, muszę jak najszybciej przyjechać......stara Orunia naprawdę znika. :II

Pozdrawiam

P.S.Mieszkałam na Zamiejskiej. Widziałam na zdjęciu z ostatniego ruku, że na Podmiejskiej jeszcze nie rozbierają.

renekk - Sob Mar 06, 2010 10:02 pm

Zamiejska to teraz najporządniejsza ulica w Oruni. A pamiętam, jakim wyczynem była wspinaczka "maluchem" na Chełm, po jej koślawym bruku...
live4ever - Pon Mar 08, 2010 12:44 pm

Teraz na Zamiejskiej problem jest zgoła inny. Można bowiem zostać dość łatwo potrącony przez pędzące samochody. Kiedyś mój ojciec Mercedesem "beczką" bał się tamtędy jeździć.
Klogg - Pon Maj 03, 2010 7:05 pm
Temat postu: ul. Serbska, Rejtana
Tak, na Rejtana od 3 lat jest przerwa w ciągu kamienic ...
Zastanawiam się jeszcze czy w okolicy np. ul. Serbskiej(za torami), czy coś wyburzono ? Jak przez ostatnie 10 lat tamten teren się zmienił ?
Może ktoś z forumowiczów coś na ten temat wie ? Z góry dziękuję.

Klogg - Sob Cze 19, 2010 1:39 am

te również wyburzono
renekk - Nie Lut 13, 2011 9:34 pm

Z cyklu "Strzeż się tych miejsc":
krysia - Sro Lut 16, 2011 2:37 pm

Czy ktoś może ma zdjęcia budynku przy ul. Zamiejskiej 13 ( budynek potocznie zwany "pudełkiem zapałek"). W budynku tym mieszkała moja rodzina, niestety nie mamy zdjęć domu, ani ogrodu (z którego rozciągał się widok na Orunię).
dandola - Pon Maj 23, 2011 1:53 pm

Ogłoszenie o otwarciu w czerwcu 1867 roku ogródka kawiarnianego z różnymi atrakcjami typu np. bilard o nazwie "Harmonia" na Oruni (gdzie on był?). Otwarciu będzie towarzyszyć koncert orkiestry Leibhuzarów.
Dieter - Pon Maj 23, 2011 6:22 pm

... na dann nichts wie hin! :huuurra:
To Ohra bylo wtedy takie male, ze ulice nie podano. :dziadek:

Ciekawy - Wto Maj 24, 2011 6:20 pm

Teraz to największa patologia Gdańska. Powinni na Orunię zrzucić bombę.
slowik45 - Wto Maj 24, 2011 6:38 pm

Ciekawy napisał/a:
Teraz to największa patologia Gdańska. Powinni na Orunię zrzucić bombę.
co to za komentarz , uderz się w :głupi_ty: Orunia to zaniedbana przez Budynia dzielnica , mająca piękne i ciekawe miejsca w których zapewne nigdy nie byłeś a wypisujesz takie głupoty.
Ciekawy - Wto Maj 24, 2011 6:43 pm

Adekwatny do dzielnicy;] Stogi, przeróbka, orunia, nowy port, i inne to patologia. Inaczej pisząc 13-dzielnica'e Gdańska.
cygnus x-1 - Wto Maj 24, 2011 9:45 pm

Ciekawy napisał/a:
Adekwatny do dzielnicy;] Stogi, przeróbka, orunia, nowy port, i inne to patologia. Inaczej pisząc 13-dzielnica'e Gdańska.

Z takimi pogladami to raczej pomyliłes fora.

Ciekawy - Wto Maj 24, 2011 9:49 pm

Dlaczego pomyliłem ? Rozmawiamy o Oruni to pisze jak jest. Zaniedbane stare kamienice są piękne? Czemu ludzie boją się się w nocy wyjsc na dwór ? Kiedyś to i może była piękna ale zawsze słynęła z patologi.
Dostojny Wieśniak - Wto Maj 24, 2011 11:33 pm

Ciekawy napisał/a:
Dlaczego pomyliłem ? Rozmawiamy o Oruni to pisze jak jest. Zaniedbane stare kamienice są piękne? Czemu ludzie boją się się w nocy wyjsc na dwór ? Kiedyś to i może była piękna ale zawsze słynęła z patologi.
Dlatego, że na tym forum nie zajmujemy się problemami społecznymi. Mim następnym razem wyciągniesz z piwnicy tę swoją bombę, pomyśl chwilę i wyhamuj proszę. :%
feyg - Wto Maj 24, 2011 11:43 pm

Ciekawy napisał/a:
Adekwatny do dzielnicy;] Stogi, przeróbka, orunia, nowy port, i inne to patologia. Inaczej pisząc 13-dzielnica'e Gdańska.

A mógłbyś zdradzić tajemnicę w jakiej to dzielnicy Gdańska, mniemam "niepatologicznej" mieszkasz?

Dieter - Sro Maj 25, 2011 12:06 am

Dla mnie przechadzka nad Radunia to jedna z piekniejszych wedrowek. Brakuje mi tam tylko lawek na odpoczynek... 8O :roll:
roko - Sro Maj 25, 2011 7:22 am

Ciekawy napisał/a:
Adekwatny do dzielnicy;] Stogi, przeróbka, orunia, nowy port, i inne to patologia. Inaczej pisząc 13-dzielnica'e Gdańska.


Heh, to ciekawe bo to dzielnice z własnym charakterem i lokalnymi autentycznymi klimatami a nie jakieś zakompleksione bloki na zamkniętych osiedlach.

P.S. Sam jestem CIEKAWY jak to z tym CIEKAWY'm jest :wink:

grzeski - Sro Maj 25, 2011 1:39 pm

Orunia...? Ciekawa dzielnica. Myślę,że do jej degradacji walnie przyczyniła się polityka władz Gdańska,którzy przesiedlali tam lokatorów eksmitowanych z innych miejsc... Zwróććie uwagę choćby na standard mieszkań o wiele wyższy niż np. we Wrzeszczu na Grażyny czy Lendziona (słynny dom Grassa). Przykład? Toalety w każdym mieszkaniu(Orunia) i na korytarzu(Wrzeszcz). Niestety długoletnie zaniedbania i traktowanie tych stron "po macoszemu" powoduje niszczenie i dewastację wielu ciekawych architektonicznie kamienic. Szkoda!!!
seestrasse - Sro Maj 25, 2011 6:51 pm

grzeski napisał/a:
Lendziona (słynny dom Grassa)
nie Lendziona, a Lelewela :)
Jerzy Makieła - Sro Maj 25, 2011 7:20 pm

Ciekawy napisał/a:
Adekwatny do dzielnicy;] Stogi, przeróbka, orunia, nowy port, i inne to patologia.


Ja jestem człowiek spokojny, ale patologią to chyba Ty jesteś...

tobocian - Pią Maj 27, 2011 11:09 am

Jerzy Makieła napisał/a:
Ciekawy napisał/a:
Adekwatny do dzielnicy;] Stogi, przeróbka, orunia, nowy port, i inne to patologia.


Ja jestem człowiek spokojny, ale patologią to chyba Ty jesteś...


Jerzy :==
kolego Ciekawy troszkę zbastuj bo co post to nabijasz sobie punkty :kop:

Przepraszam za EOT.

Hochstriess - Sob Maj 28, 2011 10:56 am

" 13-dzielnica'e" - strasznie wzruszająca pisownia ;-)
Voit - Sob Maj 28, 2011 1:51 pm

...Dajcie już spokój, trzeba dzieciaka ignorować.
To nie pierwszy jego wybryk.
Jak nikt nie będzie na niego zwracał uwagi, to sam sobie pójdzie...

bavar - Nie Maj 29, 2011 10:31 pm

Ktoś kiedyś na tym forum napisał, że Orunia przed wojną miała silne tradycje lewicowe, przez co narodowo-socjalistyczne bojówki się tam nawet nie zapędzały - po prostu bali się :hihi: Prawda to? A jeśli tak, to prosiłbym o możliwe rozwinięcie :hmm: Z góry dziękuję.. :wink:
stary szkot - Sob Cze 04, 2011 10:48 pm

Orunia była już od poł. 19 wieku dzielnicą robotniczą. W obliczu sytuacji bytowej robotników w tamtych czasach nie jest niczym dziwnym, że była mocno lewicowa. Wystarczy zerknąć na nazwy ulic: grubo przed komuną były tu ulice Marxa, Engelsa i Liebknechta. Do drugiej połowy lat 30 brunatnych było tu bardzo niewielu. Wycieczkę tychże na Orunię opisuje Zwarra w Bówce - zakończyła się na wysokości Zaroślaka. Najstarsza mi znana wyprawa SA na Orunię w jej dzisiejszych granicach odbyła się w ostatnich dniach czerwca 1933 roku. Kilkunastu bojówkarzy siedlickiej SA - Standarte przemaszerowało przez Chełm (dzięki temu przeszli niespostrzeżenie) i rozrabiało w okolicach dzisiejszych ulic Małomiejskiej, Raduńskiej, Nakielskiej i Ptasiej. Rozbijali się ponoć przez jakiś kwadrans, nim nadbiegli spartakiści z właściwej Oruni i ich pogonili.

Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie tat 30. Wtedy to część komunistów zamknięto, część, przekonana skutecznością poczynań NSDAP na polu socjalnym i zręczną propagandą, przeszła po prostu pod brunatne sztandary.

bavar - Pon Cze 06, 2011 12:24 am

Dziękuję, jestem zadowolony.. :wink:
paczula - Nie Cze 12, 2011 2:03 am

Witam z samego serca Oruni. Mieszkam tu od dzieciństwa, a jednak wiele jest tu dla mnie tajemnic. Czy ktoś z szanownych forumowiczów wie może co to za słup? Sfotografowałam go wczoraj na ulicy Gościnnej przy bramie do 'Otelixa".
dandola - Pon Sie 01, 2011 9:29 am

Na prośbę Pani z Niemiec, której matka urodziła się na Oruni poszukuję wszelkich informacji na temat dzielnicy zwanej niegdyś "Ohra Niederfeld". W jej imieniu z góry dziękuję
Hamer - Sro Maj 16, 2012 6:33 pm

Niestety już dość stare zdjęcie, ale nowszego nie mam. Budynku na środkowym planie od kilku dni już nie ma.
renekk - Czw Maj 17, 2012 8:58 pm

Zdjęcia wykonane krótko przed rozbiórką.
Oba domy, nr 59 (który za chwilę też zniknie) i nr 61 były kiedyś wpisane do rejestru jako zabytki IV klasy.

bavar - Pią Maj 18, 2012 3:54 pm

renekk napisał/a:
Oba domy, nr 59 (który za chwilę też zniknie) i nr 61 były kiedyś wpisane do rejestru jako zabytki IV klasy.


No to się wypisały.. :II

dandola - Sob Maj 19, 2012 5:48 pm

Co to znaczy zabytki klasy IV?
PTE - Czw Cze 07, 2012 11:11 pm

Termin pochodzący ze starej, nieobowiązującej już klasyfikacji zabytków. Klasa czwarta to obiekty pierwotnie zaliczające się do wyższych grup klasyfikacyjnych, których zły stan techniczny wyklucza skuteczną konserwację, a wartość artystyczna, historyczna i naukowa jest minimalna.
adzygmunt - Pią Cze 08, 2012 8:39 am

" I tylko koni, koni żal! " :szabelka:
TOMB - Pią Cze 08, 2012 8:15 pm

PTE napisał/a:
Klasa czwarta to obiekty pierwotnie zaliczające się do wyższych grup klasyfikacyjnych, których zły stan techniczny wyklucza skuteczną konserwację, a wartość artystyczna, historyczna i naukowa jest minimalna.

Czyli w świetle prawa z góry skazane na powolną śmierć. :%

abask - Pią Paź 11, 2013 11:32 am

Witam serdecznie.
Na jednej z ostatnich stron jest zdjęcie ul. T. Rejtana. Zauważyłam, że dom, w którym się wychowałam został wyburzony. Jakoś tak dziwnie się poczułam...
Dzisiaj, razem z moją kuzynką, idziemy poodwiedzać stare, znajome kąty Oruni.
Taka podróż, wyprawa sentymentalna do lat dzieciństwa. Minęło 40 lat od wyprowadzki z Oruni.
Pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych Oruniaków ;))

stary szkot - Sob Paź 25, 2014 12:36 pm

Stara Adler - Apotheke też w coś kiepskim stanie...
pumeks - Nie Sty 25, 2015 10:23 am

Agencja Mienia Wojskowego chce sprzedać dwie nieruchomości na Oruni:



1. Trakt św. Wojciecha



2. Ul. Gościnna

Bartosz B. - Czw Paź 11, 2018 7:09 pm

Rozbierają kamienicę na rogu Podmiejskiej/Małomiejskiej i Zamiejskiej.
pumeks - Pią Paź 12, 2018 8:23 am

https://www.gdansk.pl/wia...ozarze,a,126971
Trudno nie zauważyć, że rozbiórka tego budynku daje szansę na przebudowę ruchliwego skrzyżowania, co może pomóc kierowcom, rowerzystom i pieszym.

Bartosz B. - Czw Lut 07, 2019 8:25 am

Tam potrzebna jest generalna przebudowa. Dwie jezdnie i najlepiej obok tory SKM.

Zniknie ten https://www.google.pl/map...h,103.54t/data=!3m6!1e1!3m4!1sTmTX8F2RhTxbB_dxfGpkrw!2e0!7i16384!8i8192 budynek, co widać już na tym ujęciu (SV już z czerwca 2018). Zewnętrznie wygląda całkiem nieźle (włącznie sobie poprzednie lata). Co się stało?

Bartosz B. - Czw Sie 06, 2020 11:09 pm

Kolejny do kolekcji, między Radunią a Traktem przy Podmiejskiej:
https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Rozne-losy-starych-budynkow-na-Oruni-n147557.html

Krzysztof - Nie Lut 13, 2022 4:14 pm

Z: https://www.facebook.com/...280772935274320
Bartosz B. - Sro Lis 08, 2023 7:46 pm

Kiedy mógł powstać odcinek obecnego Traktu Św. Wojciecha na wysokości ul. Gościnnej?
Na tej szczegółowej mapie Gdańska z 1940 jeszcze go nie ma. Także na Messtischblatt 1:25 000 z 1944. Wygląda, że jest na mapie 1:50 000 z 1959 (mam tylko taki wycinek od Oliwy za Pruszcz).

Krzysztof - Sro Lis 08, 2023 10:14 pm

Na planie z 1949 r. też go niema.
Jest na mapie wydanej w 1959 r. ale ta mapa (według mnie) pokazuje stan z 1954 r.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group