Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Grunwaldzka

kafal - Sob Mar 05, 2005 1:02 pm
Temat postu: Grunwaldzka
No witam
Mam malutkie pytanko czy wie Ktoś może dlaczego z budynku na przeciw Lidla wysiedlili wszystkich lokatorów? Czy jest to związane ze skutkami powodzi czy też moze z przbudową Kościuszki i Grunwaldzkiej? Mam nadzieję że ta przebudowa szybko nie nastąpi bo nie uśmiecha mi się wyprowadzka z mojego domu.
pozdrawiam
Kafal

Sabaoth - Sob Mar 05, 2005 1:09 pm

To ma chyba związek z planowaną rozbudową Słowackiego, ale pewny nie jestem :hmmm:
wodnik88 - Sob Mar 05, 2005 1:23 pm

Żeby mogła powstać estakada nad Grunwaldzką niestety potrzeba miejsca. A że jest tam mało miejsca to niestety trzeba przebudować to, co dziś tam stoi.
Marcin - Sob Mar 05, 2005 3:31 pm

Cytat:
trzeba przebudować to, co dziś tam stoi

Czytaj: zburzyć. :II Niestety los tych budynków jest przesądzony.

Sabaoth - Sob Mar 05, 2005 3:35 pm

Amen.
Marek Z - Sob Mar 05, 2005 3:37 pm

Na przeciw Lidla, czyli po drugiej stronie Grunwaldzkiej ? Te budynki przeszkadzają rozbudowie ? Czy chodzi o drugą stronę Kościuszki ? :???:
Marcin - Sob Mar 05, 2005 3:40 pm

Tak, od strony Słowackiego.
parker - Sob Mar 05, 2005 3:41 pm

Ale coś na pewno wiadomo, czy zaraz zaczniemy gdybać i przeklinać kogo popadnie nie wiedząc o co chodzi?
:%

Marek Z - Sob Mar 05, 2005 3:46 pm

To, że będzie wiadukt nad Grunwaldzką łączący Słowackiego i Kościuszki już wiadomo, ale nie sądzę, by już rozpoczynali prace. Wysiedlenie budynku nie jest, moim zdaniem z tym związane.
Marcin - Sob Mar 05, 2005 3:47 pm

Skrzyżowanie ma zostać rozbudowane i w tym przeszkadzają dwa bodajże budynki (pólnocno-zachodnie naroże). Miałem gdzieś plan rozbudowy - jak znajdę to go wrzucę.
Marcin - Sob Mar 05, 2005 3:52 pm

Chodzi o działkę o powierzchni 0,25 hektara przy ul. Słowackiego 1 we Wrzeszczu. Ten teren - zgodnie z uchwalonym w 2002 r. planem zagospodarowania przestrzennego - jest przeznaczony pod rozbudowę skrzyżowania ul. Słowackiego i al. Grunwaldzkiej. Zgodnie z Wieloletnim Planem Inwestycyjnym, prace projektowe mają ruszyć w tym roku, a w 2006 roku rozpocznie się przebudowa.
parker - Sob Mar 05, 2005 3:55 pm

Aha. A jest do tego planu jakiś rysunek? Gdzieś wklejałam linka do planów zagospodarowania, może tam będzie?
Marek Z - Sob Mar 05, 2005 3:59 pm

Cytat:
Gdzieś wklejałam linka do planów zagospodarowania

Przypomnij sobie, gdzie to wkleiłaś..

parker - Sob Mar 05, 2005 4:03 pm

Już wiem :D

http://www.forum.dawnygda...opic.php?t=1246

parker - Sob Mar 05, 2005 4:15 pm

Ale nie widzę tego na rysunkach - ani plan "Słowackiego" ani "Lendziona" do tego miejsca nie sięgają :???:
Marek Z - Sob Mar 05, 2005 4:36 pm

I mapka przebudowy dolnego odcinka Słowackiego się nie wyświetla. :II
Sabaoth - Sob Mar 05, 2005 4:41 pm

Ale chyba miasto pokpiło sprawę i jakaś osoba prywatna kupiła od wojska ten teren i budynek.
Marcin - Sob Mar 05, 2005 4:53 pm

Znalazłem! :mrgreen:
Marcin - Sob Mar 05, 2005 4:54 pm

I jeszcze "legenda". :D
parker - Sob Mar 05, 2005 4:55 pm

Brawo :)
Marcin - Sob Mar 05, 2005 4:58 pm

Wiedziałem, że mam gdzieś na dysku... tylko, że chwilkę mi zajęły poszukiwania. :D
Gdanszczanin - Nie Mar 06, 2005 12:00 am

Zaraz to z tego planu wynika że obiekty o wartości kulutrowej podlegające ochronie są przeznaczone do likwidacji ? To znaczy, że z góry założon że zostaną one tej ochrony pozbawione czy co?
Petelka - Nie Mar 06, 2005 12:10 am

Gdanszczanin napisał/a:
Zaraz to z tego planu wynika że obiekty o wartości kulutrowej podlegające ochronie są przeznaczone do likwidacji ? To znaczy, że z góry założon że zostaną one tej ochrony pozbawione czy co?

Może je przeniosą w inne miejsce (sama nie wierzę w to, co piszę :evil: )

danziger - Nie Mar 06, 2005 12:15 am

A kogo obchodzi jakiś stary poniemiecki budynek? Zburzyć i już! - droga potrzebna jest!
Czasami to krew mnie zalewa - tak mało mamy prawdziwych, starych budynków, ale jak się wytycza drogę, albo chce zbudować supermarket, to okazuje się, że one są g.... warte dla decydentów........

parker - Nie Mar 06, 2005 12:17 am

Z tego planu wynika, że zostaną poświęcone dla ważniejszej sprawy....
danziger - Nie Mar 06, 2005 12:21 am

No właśnie - bo taniej pewnie.
Ale koszty to nie jedyny argument. Nie wiem dlaczego "nie można" tej drogi wytyczyć inaczej.

Marek Z - Nie Mar 06, 2005 12:25 am

Z planu nie wynika jednak, by uwzględniono budowę wiaduktu nad ul Grunwaldzką.
Wygląda na to, że będzie to "tylko" poszerzenie skrzyżowania, co nie umniejsza faktu, że dwa zabytki przestaną istnieć. :II

parker - Nie Mar 06, 2005 12:25 am

Cytat:
Nie wiem dlaczego "nie można" tej drogi wytyczyć inaczej.


To może spróbuj? :%

parker - Nie Mar 06, 2005 12:30 am

Marek Z napisał/a:
Z planu nie wynika jednak, by uwzględniono budowę wiaduktu nad ul Grunwaldzką.
Wygląda na to, że będzie to "tylko" poszerzenie skrzyżowania, co nie umniejsza faktu, że dwa zabytki przestaną istnieć. :II


Po pierwsze, na tym planie są tylko rozgraniczone jednostki o konkretnych funkcjach, prawdopodobnie w kartach terenu jest napisane czy to będzie wiadukt, czy płaskie skrzyżowanie i wszystkie ich paramentry.

Po drugie, "obiekty o wartości kulturowej" to na takich planach po prostu jakieś starsze budynki, nie zabytki - zespoły zabytkowe są oznaczone inaczej -> legenda.

To tyle w kwestii czytania planów zagospodarowania :wink:

Marek Z - Nie Mar 06, 2005 12:35 am

Cytat:
To tyle w kwestii czytania planów zagospodarowania

Że też ze mnie taki idiota !!! Nie umiałem przeczytać planu zagospodarowania... :pudlo:

parker - Nie Mar 06, 2005 12:45 am

Tam zaraz idiota :wink:
To jest przecież napisane w urbanistycznym tajemnym narzeczu :wink:

W razie czego - służę pomocą :hihi:

Odyseusz - Nie Mar 06, 2005 12:51 am

A oto powód całej awantury. Budowa rozpoczyna się późną wiosą w tym roku.

danziger - Nie Mar 06, 2005 12:54 am

parker napisał/a:
Cytat:
Nie wiem dlaczego "nie można" tej drogi wytyczyć inaczej.


To może spróbuj? :%
No, można by ją przesunąć bardziej w prawo, tylko wymagałoby to wyburzenia innych budynków - ale zawsze nie tak wartościowych. Inne opcje to nie poszerzanie drogi w ogóle (ale wtedy całe poszerzanie Słowackiego od Potokowej do Grunwaldzkiej okaże się bez sensu), wybudowanie tunelu (o ile jest to technicznie możliwe), albo "rozbicie" Słowackiego i poprowdzenie jednej nitki tej ulicy bliżej ul. Szymanowskiego......
Pierwsza opcja wydaje mi się najsensowniejsza (o ile rozwiązanie z tunelem nie wchodzi w rachubę - ale tego nie wiem).

Marcin - Nie Mar 06, 2005 12:54 am

Czy jest pewne, iż tak będzie wyglądać to centrum handlowe? Czy jest to jedynie jeden z możliwych projektów?
Marcin - Nie Mar 06, 2005 12:58 am

Cytat:
No, można by ją przesunąć bardziej w prawo,

Tylko wtedy coraz mniej przypominałoby to skrzyżowanie. Jadący Słowackiego-Kościuszki musiliby "kluczyć".

Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 1:02 am

Ten projekt wygląda nawet ciekawie i tam pasuje. tylko do cholery co robi ten samolot, ląduję na Partyzantów?
Marcin - Nie Mar 06, 2005 1:03 am

Faktycznie - jest całkiem, całkiem... Przynajmniej zniknąłby koszmarkowaty budynek Hydrobudowy.
Cytat:
tylko do cholery co robi ten samolot, ląduję na Partyzantów

Arabscy teroryści! :^^

Mikołaj - Nie Mar 06, 2005 1:07 am

Cytat:
co robi ten samolot

może projektanci korzystali ze starych planów i samolot właśnie wystartował z lotniska na Zaspie :hihi:

Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 1:09 am

Cytat:
Arabscy teroryści!

vs.

Cytat:
może projektanci korzystali ze starych planów i samolot właśnie wystartował z lotniska na Zaspie


I tak sie pewnie nie dowiemy, co twórca miał na myśli. :hihi:

parker - Nie Mar 06, 2005 1:14 am

Nic nie rozumiecie, on nawiązywał do tej zielonej tablicy ze strzałką na Rębiechowo! :mrgreen:
Marek Z - Nie Mar 06, 2005 1:23 am

Szkoda, że na projekcie nie widać interesującego nas początku ul Słowackiego..
Odyseusz - Nie Mar 06, 2005 1:25 am

Heh, jestem zdziwiony tym, że to coś wam się podoba, a to coś stanie dokładnie w miejscu Fazera. Jest to projekt ostateczny, termin protestów już minął i niedługo ruszy budowa. Kamienica po drugiej stronie Grunwaldzkiej zostanie zburzona z powodu modernizacji węzła jak to już zostało powiedziane. To co zasługuje na uwagę, to fakt, że projekt przebudowy skrzyżowania sfinasuje własnie to centrum handlowe. Co prawda architektura tego obiektu nie leży w zasadzie w obrębie zainteresowań naszego forum bo tereny pod nim są mało zabytkowe, ale do europejskiego poziomu trochę jej brakuje. Matwię się też co będzie z Manhattanem bo ceny najmu w tym centrum będą zniacznie niższe niż u naszych wrzeszczańskich kupców, którzy przecież wciąż nie mogą wynająć całej powierzchni choć Manhattan został już dość dawno otwarty. Z drugiej strony tego centrum i tak nie będzie widać - jadąc od strony Oliwy bo zasłoni je estakada, której nie widać na wizualizacji.
Marek Z - Nie Mar 06, 2005 1:39 am

Cytat:
Heh, jestem zdziwiony tym, że to coś wam się podoba, a to coś stanie dokładnie w miejscu Fazera.

A co ma się nie podobać ? Taka architektura w tym miejscu pasuje jak najbardziej.

Pietrucha - Nie Mar 06, 2005 1:44 am

a mnie się nie podoba. Brzydkie jest.
Corzano - Nie Mar 06, 2005 7:06 am

Pietrucha napisał/a:
a mnie się nie podoba. Brzydkie jest.

Nie jesteś sam.

Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 10:26 am

Ale jest to odpowiedznie miejsce na takie eksperymenty (mi się podoba). Lepiej postawić to tam niż pośród historycznych kamieniczek.
lucy - Nie Mar 06, 2005 11:18 am

Mnie się też podoba, bo w porównaniu to tego co tam było, takie szkaradziejstwa, to to jest piękne :hihi:
Hanemann - Nie Mar 06, 2005 6:19 pm

Veto !
Ale taka buda mogłaby stać równie dobrze w Berlinie, Astanie czy Pekinie ! Całkowicie brak w niej "narodowej treści" czy nasi ("nasi" ?) architekci nie umieją zaprojektować czegoś... czegoś... bardziej europejskiego ? Chociaż dobre i to, ma przy najmniej kąty proste, tylko na cholerę ta wieża....

Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 6:20 pm

Budynek bez wieży dzisiaj się nie liczy (zastępczo mogą być rury ustawione pod kątem 60 stopni).
Hanemann - Nie Mar 06, 2005 6:23 pm

Ciąg dalszy...
... Do tego cierpimy na "kompleks ameryki" ... tak żeby było dużo szkła, metalu, plastiku, i wysoko... wysoko... wysoko... Panu Bogu na balkon !

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 6:25 pm

Centrum handlowe z wielkiej płyty :hiihihi: Co Wy na to?
Tak będzie bardziej narodowo.

danziger - Nie Mar 06, 2005 6:28 pm

wodnik88 napisał/a:
Centrum handlowe z wielkiej płyty :hiihihi: Co Wy na to?
Tak będzie bardziej narodowo.
Niby czemu? Wielka płyta była bardzo międzynarodowa - królowała od Władywostoku po Łabę......
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 6:29 pm

wodnik88 napisał/a:
Centrum handlowe z wielkiej płyty :hiihihi: Co Wy na to?
Tak będzie bardziej narodowo.

Wielka płyta to nie tylko polski wynalazek.

Grün - Nie Mar 06, 2005 6:29 pm

A propos... :%
Czy ktoś wie co miał na myśli architekt, który projektował nową bibliotekę UG? Nie mogę wyjść z podziwu dla tych pocisków z grubej berty poprzyczepianych na ścianie od strony Grunwaldzkiej...

danziger - Nie Mar 06, 2005 6:32 pm

Grün napisał/a:
A propos... :%
Czy ktoś wie co miał na myśli architekt, który projektował nową bibliotekę UG? Nie mogę wyjść z podziwu dla tych pocisków z grubej berty poprzyczepianych na ścianie od strony Grunwaldzkiej...

Od strony Wita Stwosza też są.
Oficjalnie mają to być pokoje do indywidualnej pracy w ciszy i spokoju, ale tak naprawdę to są silniki tego pojazdu kosmicznego, który budują pod płaszczykiem nowej biblioteki.

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 6:35 pm

Sabaoth napisał/a:
wodnik88 napisał/a:
Centrum handlowe z wielkiej płyty :hiihihi: Co Wy na to?
Tak będzie bardziej narodowo.

Wielka płyta to nie tylko polski wynalazek.


No tak, ale to symbol "kurtyny". A to przeciw waga do amerykańskiej globalizacji za co uważacie szkło, metal, itp.
[quote]Ciąg dalszy...
... Do tego cierpimy na "kompleks ameryki" ... tak żeby było dużo szkła, metalu, plastiku, i wysoko... wysoko... wysoko... Panu Bogu na balkon ! [quote]

Grün - Nie Mar 06, 2005 6:35 pm

Czyli izolatki? :^^
Hanemann - Nie Mar 06, 2005 6:41 pm

A po co wogóle centrum handlowe -> mało ich wam ?
60 % ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa, co drugie dziecko chodzi głodne... a tu się buduje centra handlowe... dla kogo na Boga ! Ależ to sytuacja rodem z Ameryki Południowej !

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 6:48 pm

Nasz kochany pan prezydent nie jest w stanie dotrzymać obietnic (chyba, ale poprawcie mnie jeżeli się mylę z o niebo lepszym przezydentem innego miasta), że już zaprzestanie wydawać pozwoleń na budowanie kolejnych centrów handlowych. Nie wierze w to co pisze. To napewno nie nasz szanowny pan prezydent.
danziger - Nie Mar 06, 2005 6:53 pm

A co Wam (Wodniku i Hanemannie) przeszkadzają centra handlowe? Jesli będzie ich mniej to się dola ubogich rodzin poprawi? Śmiem wątpić. A wręcz uważam, że będzie dokładnie odwrotnie - każde centrum handlowe to kilkadziesiąt, albo i kilkaset nowych miejsc pracy - dla sprzedawców, ochroniarzy, sprzątaczek, administratorów centrum, do tego dochodzą miejsca pracy u kooperantów i dostawców, a także w firmach, które będą to centrum budować.
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 6:57 pm

Hanemann napisał/a:
A po co wogóle centrum handlowe -> mało ich wam ?
60 % ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa, co drugie dziecko chodzi głodne... a tu się buduje centra handlowe... dla kogo na Boga ! Ależ to sytuacja rodem z Ameryki Południowej !


Bez przesady Hanemannie. Przytoczone przez Ciebie dane statystyczne nie obejmuja szarej strefy, która w Polsce ma zakres rekordowo duzy i ma decydujący wpływ na prawdziwy poziom zycia. Kiedy ja widze te tłumy klientów w marketach, kolejki na godzinę stania przed kasami, zawartość ich wózków, tudziez samochody do których to pakują, to cos mi te 60% poniżej granicy ubóstwa nie współgra z tym widokiem. Zadziwiające zresztą że ci potwornie ubodzy i głodujący obywatele z reguły maja pieniądze na papierosy i alkohol. Ato jest nawet kilkaset złotych miesięcznie...

Wracając do biblioteki UG. Widziałem cos duzego kwadratowego z kolejki SKM. to o tym mówicie? Coś tam z boku wystaje, ale wygiete pod kątem prostym, ja myslałem, że to króćce do rury jakiegos gigantycznego odkurzacza...

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 6:59 pm

Nie mówię, że to poprawi sytuację rodzin. Sam nie jestem bogaty i wiem, że ceny są jakie są. Ale zauważ, że w CENTRACH, podkreślam nie hipermarketach. Znajdują się sklepy firmowe takie jak: REEBOK, ADIDAS czy NIKE. Przecież połowy mieszkańców nie stać na codzienne kuowanie w takich sklepach. Tyle ile jest takich sklepów poza centrami to w zupełności wystarczy.
Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:00 pm

Do Danzigera !
Mój drogi, myślisz kategoriami kapitalistycznymi ! Te "miejsca pracy" bardzo ładnie wyglądają w statystykach... zwróćmy uwagę jednak na czas pracy, wysokość wypłaty, zabazpieczenia socjalne(ich brak), to co się nam wyłoni ? Ano wyłoni się obraz wyzysku człowieka biednego przez człowieka bogatego... a stąd już niedaleko do "Ziemi Obiecanej"...

Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:06 pm

wodnik88 napisał/a:
Nie mówię, że to poprawi sytuację rodzin. Sam nie jestem bogaty i wiem, że ceny są jakie są. Ale zauważ, że w CENTRACH, podkreślam nie hipermarketach. Znajdują się sklepy firmowe takie jak: REEBOK, ADIDAS czy NIKE. Przecież połowy mieszkańców nie stać na codzienne kuowanie w takich sklepach. Tyle ile jest takich sklepów poza centrami to w zupełności wystarczy.


O tym decydują:
1. własciciele tych sklepów, którze inwestują w nie swoje pieniądze
2. klienci tych sklepów, którzy pozwola im egzystować, lub nie pozwolą.

Na pewno nie decydują o tym ( i nie powinny decydować) jakiekolwiek inne osoby, gremia intelektualne, ani nawet władze.

Mozliwe, że masz rację, że tych sklepów jest wystarczająco dużo. Ale o tym zdecyduje rynek, a nie teoretyczne rozwazania o ubóstwie obywateli.

Grün - Nie Mar 06, 2005 7:06 pm

Nooo, to kolejny ośrodek pracy po 12 godzin za najniższe wynagrodzenie.
danziger - Nie Mar 06, 2005 7:09 pm

Hanemann napisał/a:
Mój drogi, myślisz kategoriami kapitalistycznymi !
Oczywiście, a jakimi mam myśleć? :D Socjalizm realny się już na szczęście skończył - ja jeszcze pamiętam jego końcówkę z autopsji i mam nadzieję, że on nigdy nie wróci.
Dlaczego zakładasz, że wszyscy pracownicy centrów handlowych zarabiają źle i są źle traktowani? Ja znam kilku ludzi co w centrach pracują - na bardzo różnych stanowiskach - i jakoś nie narzekają. A zresztą powiedz mi - wolałbys pracę za marne grosze i bez przywilejów socjalnych, czy bezrobocie?
Kapitalizm do wyzysk człowieka przez człowieka! W socjaliźmie jest natomiast odwrotnie!

Grün - Nie Mar 06, 2005 7:14 pm

No ślicznie. Jeśli jest taki wolny rynek, to dlaczego potentaci rynkowi korzystają ze zwolnień podatkowych?
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:15 pm

Hanemann napisał/a:
Do Danzigera !
Mój drogi, myślisz kategoriami kapitalistycznymi ! Te "miejsca pracy" bardzo ładnie wyglądają w statystykach... zwróćmy uwagę jednak na czas pracy, wysokość wypłaty, zabazpieczenia socjalne(ich brak), to co się nam wyłoni ? Ano wyłoni się obraz wyzysku człowieka biednego przez człowieka bogatego... a stąd już niedaleko do "Ziemi Obiecanej"...


A jakimi kategoriami mamy mysleć, jesli nie kapitalistycznymi?
Gospodarka i w ogóle ekonomia jest oparta na kapitale właśnie. Nawet w w systemie socalistycznym tez musi byc kapitał, zanim zacznie sie cos robić.

Spytaj tych pracowników, czy wola byc "wyzyskiwani" pracując 10 godzin dziennie za niskie stawki i bez świadczeń socjalnych, czy wola być bezrobotnymi i nie zarabiac nic. Bo tylko taka jest alternatywa. Okrutny bogaty kapitalista ma tyle pieniędzy ile ma i tylko tyle jest w stanie wydac na pracownika. Czyli albo płaci dwóm mało, albo jednemu więcej, ale ten drugi jest bez pracy.
Pozwól ludziom decydować, czy chca na tych warunkach pracowac, czy nie chcą. Socjalizm juz przerabialismy i jedynym widocznym efektem było absolutne bankructwo państwa jako kapitalisty (państwo było włascicielem prawie całej gospodarki, a więc megakapitalistą).

Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:15 pm

Ale skończmy temat polityczno-gospodarczy, bo nam post zablokują. Zainteresowanych odsyłam do mojej pracy (która ukaże się w internecie późną wiosną) "Czytając "Myśli Przewodniczącego Mao" - Wizja Gdańskiej Republiki Socjalistycznej"
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:17 pm

Grün napisał/a:
No ślicznie. Jeśli jest taki wolny rynek, to dlaczego potentaci rynkowi korzystają ze zwolnień podatkowych?


A konkretniej? Jacy potentaci i z jakich zwolnień?

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 7:17 pm

Zauważcie, że niektórzy piszą o centrach handlowych, a inni o hipermarketach. A to są dwie różne sprawy. Hipermarket to ogromny sklep z ciągłymi przecenami, a centrum handlowe to zazwyczaj hipermarket i markowe sklepy lub rzadziej same sklepy firmowe.
Grün - Nie Mar 06, 2005 7:17 pm

Tylko niech ten kapitalista płaci podatki.
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 7:21 pm

wodnik88 napisał/a:
Ale zauważ, że w CENTRACH, podkreślam nie hipermarketach. Znajdują się sklepy firmowe takie jak: REEBOK, ADIDAS czy NIKE. Przecież połowy mieszkańców nie stać na codzienne kuowanie w takich sklepach.

No, ja chciałem sobie rok temu kupić porządne kąpielówki, zaszedłem do takiego centrum i znalazłem nawet takie, które mi się podobały. Niestety cena (180 zł) była nie do zaakceptowania. Kupiłem sobie, jak wróciłem do Szwecji, za połowę tej ceny, porządne, firmowe, z materiału, po którym woda spływa, a nie wsiąka. Wiele artykułów "luksusowych" (jeśli np. ciuchy w H&M można nazwać luksusowymi) jest w Polsce zdecydowanie droższych. A jak ktoś chce kupować, to jego sprawa.

Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:21 pm

Zoppoter napisał/a:
Socjalizm juz przerabialismy i jedynym widocznym efektem było absolutne bankructwo państwa jako kapitalisty (państwo było włascicielem prawie całej gospodarki, a więc megakapitalistą).


Był to skutek błędów których nie można było naprawić. Co do decydowania ludzi... ludzie (jako zbiorowość, podejmująca w systemie demokartycznym decyzje) są głupią i tchórzliwą masą którą trzeba w inteligentny sposób sterować (polecam "Państwo" Platona)

danziger - Nie Mar 06, 2005 7:30 pm

wodnik88 napisał/a:
Zauważcie, że niektórzy piszą o centrach handlowych, a inni o hipermarketach. A to są dwie różne sprawy. Hipermarket to ogromny sklep z ciągłymi przecenami, a centrum handlowe to zazwyczaj hipermarket i markowe sklepy lub rzadziej same sklepy firmowe.
Ścićlej rzecz biorąc, to klasycznych hipermarketów mamy w Gdańsku mało - Geant, Auchan, Real i to chyba wszystko. Selgros i Makro to trochę inne sklepy (wybrana klientela), więc ich nie liczę. Centrów handlowych mamy dużo więcej - Alfa, Manhattan, Sukces i Sukces bis, Gildia, Hala Targowa, no i szereg mniejszych i zupelnie małych centrów i centerków. No, chyba że za hipermarkety uznamy też mniejsze sklepy - jak Carrefour na Morenie.
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:32 pm

Hanemann napisał/a:
Ale skończmy temat polityczno-gospodarczy, bo nam post zablokują. Zainteresowanych odsyłam do mojej pracy (która ukaże się w internecie późną wiosną) "Czytając "Myśli Przewodniczącego Mao" - Wizja Gdańskiej Republiki Socjalistycznej"


A nie, dziękuję. Będąc w Twoim wieku Hanemannie żyłem właśnie w głębokim socjaliźmie pod dyktaturą wielkiego wodza. Żywnośc na kartki, paliwa na kartki, jakiekolwiek artykuły przemysłowe za łapówki, zarobki w wysokości 20 dolarów miesięcznie, zakaz podróży zagranicznych (a w latach 50-ych i na początku 80-ych nawet wewnątrzkrajowych), obowiązkowe wiece na mrozie, opieka zdrowotna za łapówki, terror polityczny, cenzura nie tylko polityczna ale nawet w doborze muzyki w radiu.

To ja Ciebie odsyłam do "Roku 1984" Orwella, ksiązki za której posiadanie szło sie do pierdla w Twoim ulubionym socjaliźmie wodzowskim. Teraz za czytanie Mao do pierdla sie nie idzie i może od tego zacznij analize różnic miedzy krwiozerczym kapitalizmem i szczęśliwym socjalizmem.

Nie masz pojecia jak wygląda republika socjalistyczna rządzona przez wodzów w stylu Mao. Życzę ci żebys nigdy nie musiał sie dowiedzieć. Opracowywanie jakichś wizji na podstawie mysli Mao, Stalina, Kim Ir Sena, Lenina, czy kogokolwiek z tych kręgów jest prównywalne jedynie z ideologia neonazistów, z którą tu i ówdzie się wciąż spotykamy zarówno w Polsce jak w innych krajach. No chyba, że nazizm też uważasz za coś pozytywnego, wszak i naziści stworzyli system socjalistyczny...

danziger - Nie Mar 06, 2005 7:33 pm

Hanemann napisał/a:
Zoppoter napisał/a:
Socjalizm juz przerabialismy i jedynym widocznym efektem było absolutne bankructwo państwa jako kapitalisty (państwo było włascicielem prawie całej gospodarki, a więc megakapitalistą).


Był to skutek błędów których nie można było naprawić. Co do decydowania ludzi... ludzie (jako zbiorowość, podejmująca w systemie demokartycznym decyzje) są głupią i tchórzliwą masą którą trzeba w inteligentny sposób sterować (polecam "Państwo" Platona)
No i co w związku z tym proponujesz? System autorytarny zamiast demokracji i ekonomiczną "trzecią drogę"?
Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:35 pm

I tak dużo ! W porównaniu z innymi ośrodkami miejskimi (Poznań,Wrocław,Kraków) to przodujemy w liczbie tzw. sklepów wielkopowierzchniowych
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 7:35 pm

Zoppoter podpisuję się pod Twoim postem obiema rękami!
danziger - Nie Mar 06, 2005 7:36 pm

Zoppoter napisał/a:
Opracowywanie jakichś wizji na podstawie mysli Mao, Stalina, Kim Ir Sena, Lenina, czy kogokolwiek z tych kręgów jest prównywalne jedynie z ideologia neonazistów, z którą tu i ówdzie się wciąż spotykamy zarówno w Polsce jak w innych krajach. No chyba, że nazizm też uważasz za coś pozytywnego, wszak i naziści stworzyli system socjalistyczny...
Co więcej - jesli pominiemy holocaust, to nazizm był znacznie bardziej ludzkim ustrojem niz komunizm. Przeciętnemu Niemcowi dużo lepiej zyło się za Hitlera, niż przecietnemu mieszkańcowi byłych demoludów (może z wyjątkiem krótkich okresów "dobrobytu" w niektórych z nich - jak np. za "gulaszowego socjalizmu" Kadara, czy w PRL za Gierka).
danziger - Nie Mar 06, 2005 7:36 pm

Hanemann napisał/a:
I tak dużo ! W porównaniu z innymi ośrodkami miejskimi (Poznań,Wrocław,Kraków) to przodujemy w liczbie tzw. sklepów wielkopowierzchniowych
No i co w tym złego???
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 7:37 pm

Cytat:
Jesli pominiemy holocaust, to nazizm był znacznie bardziej ludzkim ustrojem niz komunizm

Jakby mu pozwolono pożyć trochę dłużej to też dostałby gospodarczej zadyszki.

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 7:39 pm

Hipermarkety dobijają małe sklepy i niszczą ZABYTKI. Taki LIDL to przecież odbudowany spichrzl, który został rozebrany niewiedzieć czemu na potrzeby właśnie tego sklepu.
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:40 pm

Hanemann napisał/a:

Był to skutek błędów których nie można było naprawić.


A tak rzeczywiście, władze PZPR, kiedy strzelały do ludzi, też cos mówiły o błędach i wypaczeniach. Po czym wykonywali roszade na stanowiskach.
Tylko skąd Ty możesz to pamiętać?

Błędem samym w sobie jest socjalizm, jako, że jest zaprzeczeniem natury ludzkiej, a co za tym idzie socjalizm przeczy ekonomii. Kłopot w tym, ze praw ekonomii nie da się przeskoczyć tak samo jak praw fizyki.

Hanemann napisał/a:

Co do decydowania ludzi... ludzie (jako zbiorowość, podejmująca w systemie demokartycznym decyzje) są głupią i tchórzliwą masą którą trzeba w inteligentny sposób sterować (polecam "Państwo" Platona)



Ja mówie o pojedynczych ludizach, konkretnych osobach zatrudnianych w sklepach, którzy maja sami za siebie decydowac, czy chcą pracowac na danych warunkach, czy nie chcą.
To nie ma nic wspólnego z paltońskimi wizjami zbiorowości.

Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:41 pm

Do Danzigera.
Tak, system oparty jednak nie na władzy jednostki, lecz pewnej reprezentującej wysoki poziom intelektualny grupy "rząd filozofów". A jeśli chodzi o ekonomię to gosp. socjalistyczna z elementami rynku (przykład Jugosławii, Czechosłowacji "Socjalizm z ludzką twarzą")

Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:48 pm

Spokojnie, moi drodzy, gdyby nie to że dzielą nas lącza internetowe to coś czuję że by się krew polała.
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:48 pm

Hanemann napisał/a:
Do Danzigera.
Tak, system oparty jednak nie na władzy jednostki, lecz pewnej reprezentującej wysoki poziom intelektualny grupy "rząd filozofów". A jeśli chodzi o ekonomię to gosp. socjalistyczna z elementami rynku (przykład Jugosławii, Czechosłowacji "Socjalizm z ludzką twarzą")



Wiesz na czym polegał system w Jugosławii? Na tym, ze na wystawach było pełno towarów za dolary, niedostępnych dla zwykłych ludzi. Jeden wielki Pewex, jesli wiesz, co to było.
Gospodarke socjalistyczna z elementami rynku mielismy też w Polsce. Mianowicie istniały prywatne gospodarstwa rolne i ogrodnicze działające wedle praw rynkowych. I okazało się, że warzywa i owoce były JEDYNĄ żywnością dostępną bez problemu i za tanie pieniądze. Podobnie rzecz sie miała z prywatnymi rzemieslnikami. Tylko ich wyroby można było niedrogo i bez problemu kupić.

danziger - Nie Mar 06, 2005 7:49 pm

Hanemann napisał/a:
Do Danzigera.
Tak, system oparty jednak nie na władzy jednostki, lecz pewnej reprezentującej wysoki poziom intelektualny grupy "rząd filozofów". A jeśli chodzi o ekonomię to gosp. socjalistyczna z elementami rynku (przykład Jugosławii, Czechosłowacji "Socjalizm z ludzką twarzą")
A jakie kryteria decydowałyby o przyjęciu do takiej grupy? Wierchuszka partyjna też była taką grupą - jakoś nie udalo im się dobrać ludzi idealnych. Zresztą nie słyszałem, żeby taki eksperyment kiedykolwiek w praktyce się udał.
Gospodarka w Czechosłowacji i Jugosławii była taka sama jak w Polsce - z różnymi odmiennościami wprawdzie, ale nie zmieniającymi istoty systemu. W Polsce tez były odchyły rynkowe - istnieli "prywaciarze", "badylarze" itp. tylko niewiele to gospodarce pomogło.

Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:51 pm

Hanemann napisał/a:
Spokojnie, moi drodzy, gdyby nie to że dzielą nas lącza internetowe to coś czuję że by się krew polała.


Bez obaw. Wystarczająco duzo jej się juz polało w czasach rządów socjalizmu.

danziger - Nie Mar 06, 2005 7:53 pm

Zoppoter napisał/a:
Hanemann napisał/a:
Spokojnie, moi drodzy, gdyby nie to że dzielą nas lącza internetowe to coś czuję że by się krew polała.


Bez obaw. Wystarczająco duzo jej się juz polało w czasach rządów socjalizmu.

Świeta prawda

Hanemann - Nie Mar 06, 2005 7:53 pm

Jakie kryteria ? Wykształcenie i walory intelektualne.
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 7:54 pm

Hanemann napisał/a:
Spokojnie, moi drodzy, gdyby nie to że dzielą nas lącza internetowe to coś czuję że by się krew polała.


Bez obaw. Wystarczająco duzo jej się juz polało w czasach rządów socjalizmu.

danziger - Nie Mar 06, 2005 8:00 pm

Hanemann napisał/a:
Jakie kryteria ? Wykształcenie i walory intelektualne.
Oczywiście. A konkretnie - jak by się dobierało ludzi na podstawie tych kryteriów? Byłyby jakieś testy, czy co?
Zastanów się chwilę - pomyśl jaka jest natura ludzka i jakie ta natura miala przełożenie na funkcjonowanie państwa tam, gdzie brakowało czynników ją ograniczających.
Uważasz, że nikt do grupy "oświeconych" nie wszedłby dzięki protekcji lub pieniądzom?
Teoretycznie to arystokracja mogłaby być dobrym rozwiązaniem, ale praktycznie nic nigdy z tego nie wyjdzie.
To tak jak w tym starym żydowskim dowcipie o róznicy między teorią a praktyką....

Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 8:09 pm

Grün napisał/a:
Tylko niech ten kapitalista płaci podatki.


Ponownie rzucasz ogólniki Rechtórze...

Przedsiębiorca ma do płacenia wiele podatków: CIT, PIT, VAT, cła, akcyza. Do tego dochodzą parapodatki: czyli rozmaite obowiązkowe składki, opłaty skarbowe itp. Oczywiście wszystko to musi wkalkulowac w cene brutto swojego produktu.

Więc ponawiam pytanie: którzy kapitalisci którego podatku nie płacą?

WODNIKU. Małe sklepiki w okolicy hipermarketu padaja nie dlatego, że hipermarkety je dobijają, ale dlatego, że ich właściciele nie rozumieją na czym polego konkurencja. Nikt nie broni właścicielom małych sklepów zmienić branżeę, czy choćby asortyment tak, by mieli cos innego niż w wielkich marketach. Wtedy wręcz obroty im wzrosna, bo wokół ich sklepów będzie sie kręcic więcej klientów przybyłych do marketu. I nie odpowiadaj, że w markecie jest wszystko. Rzecz własnie w tym, że tam jest jedynie towar masowy, znany z wielkich kampanii reklamowych bez uwzglednienia indywidualnych potrzeb i niekoniecznie dobrej jakości. W markecie znajdziesz np. dziesięć gatunków kaw albo piwa, znane wszystkim z reklam, ale nie znajdziesz jakichs specjalnych elitarnych gatunków, po które klienci9 chętnie wstapia do małego sklepu obok marketu. Znajdziesz w markecie mnóstwo tandetnych zabawek, ale ani jednego porządnego modelu, który mozna byłoby kupić w specjalistycznym sklepiiku obok. Znajdziesz w markecie dziesiątki odbiorników radiowych, ale żaden z nich nie pasuje do Twojego pokoju. Taki pasujący znajdziesz za to w sklepiku obok.

Na rynku trzeba sie diostosować do sytuacji, a nie mazgaic się, i wymuszac na władzach zakazy działalności dla hipermarketów.

Co do niszczenia zabytków: znamy tylko przykład Lidla we Wrzeszczu a i to nie jest takie jasne, po szczegóły odsyłam do Pumeksa.

Hanemann - Nie Mar 06, 2005 8:19 pm

Do Danzigera.
Uważam że przypadki protekcji mogłby być na bieżąco zwalczane i surowo karane.

Co do dyskusji dalszej, miła jest dyskusja z kol. Zoppoterem i Danzigerem, ale nie kontynujmy jej tutaj (z pożytkiem dla forum) jak chcecie kontynuować dyskusję, to nie bawmy się w chowanie za pseudonimami i spotkajmy się "twarzą w twarz" tak aby nie tracił na tym charakter forum.

wodnik88 - Nie Mar 06, 2005 8:19 pm

Tyle, że hipermarkety nie muszą płacić jakiegoś tam podatku powoduje, że mogą obniżać ceny. Kupują też taniej towar bo zamawiają tego full. A taki mały sklepikarz przecież nie może spuścić ceny poniżej opłacalności. On kupuje na giełdzie czy gdzie indziej. A hipermarkety a nie centra handlowe o ,których było na początku kupują takie g....a, że zjerzdzają z cen. Wiem sam w nich kupuje bo nie jestem bogaczem, a ceny rosną. Ale za dużo ich nie powinno być bo to naprawde doprowadzi do bankructwa wielu sklepików. A zmienić branże? na co? Na co dziś jest podaż?
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 9:02 pm

Tak narzekacie, to macie tu jedną z socjalistycznych metod walki z bezrobociem :wink:
Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 9:13 pm

wodnik88 napisał/a:
Tyle, że hipermarkety nie muszą płacić jakiegoś tam podatku


Którys raz z rzędu pytam, jakiego podatku hipermarkety nie płacą. No, przynajmniej sie wyjasniło, że to o hipermarkety chodzi, wcześniej Grün pisał cos enigmatycznie o kapitalistach...

wodnik88 napisał/a:

powoduje, że mogą obniżać ceny. Kupują też taniej towar bo zamawiają tego full. A taki mały sklepikarz przecież nie może spuścić ceny poniżej opłacalności. On kupuje na giełdzie czy gdzie indziej. A hipermarkety a nie centra handlowe o ,które było na początku kupują takie g....a, że zjerzdzają z cen. Wiem sam w nich kupuje bo nie jestem bogaczem, a ceny rosną. Ale za dużo ich nie powinno być bo to naprawde doprowadzi do bankructwa wielu sklepików. A zmienić branże? na co? Na co dziś jest podaż?


Chyba pytasz o popyt? Wymieniłem Ci w poprzednim poście kilka mozliwości zmiany asortymentu, to tylko przykłady. Tych mozliwości jest mnóstwo, a sklepikarz od tego jest sklepikarzem, zeby wiedzieć, na jaki towar, inny niz w markecie, znajdzie popyt.

Wiesz co, w Sopocie w centrum tez jest hipermarket. W jego okolicach jest obecnie więcej małych sklepików niż było przed jego powstaniem. Nie było tez przypadków bankructwa sklepików w Sopocie z powodu tego hipermarketu. Jezeli sklepy w Sopocie padały to z powodu wysokich czynszów, ale żaden sklepikarz nie marudził na ów hipermarket.

Zoppoter - Nie Mar 06, 2005 9:23 pm

Hanemann napisał/a:
Co do dyskusji dalszej, miła jest dyskusja z kol. Zoppoterem i Danzigerem, ale nie kontynujmy jej tutaj (z pożytkiem dla forum) jak chcecie kontynuować dyskusję, to nie bawmy się w chowanie za pseudonimami i spotkajmy się "twarzą w twarz" tak aby nie tracił na tym charakter forum.


Chowanie za pseudonimami? No cóż, na szczęście nie zyjemy w socjaliźmie i nie muszę posługiwać sie swoim nickiem po to, by ukryc prawdziwe nazwisko, którego nie mam powodu się wstydzić. Sporo osób tu dyskutujących zna mnie zreszta osobiście razem z moim nazwiskiem.

Spotkanie z Toba, bardzo chetnie, ale czy Ty planujesz przekonac mnie do socjalizmu i maoizmu? To daj sobie spokój, jak juz wspomniałem znam te cudowne zjawiska aż za dobrze od podszewki i próby przekonania mnie do nich byłyby beznadziejne. Czyli owo spotkanie byłoby stratą czasu. Ty zapewne też nie dasz sie przekonać, chyba, że pojechałbys do Korei Północnej, zeby na własne oczy sie przekonac jak działa Twój wymarzony system. Czego Ci szczerze nie życzę, bo nic złego mi nie uczyniłeś.

Co nie wyklucza samego spotkania, wszak czasem nasze szacowne grono sie spotyka...

wrangla - Nie Mar 06, 2005 10:02 pm

Zoppoter napisał/a:
Nikt nie broni właścicielom małych sklepów zmienić branżeę, czy choćby asortyment tak, by mieli cos innego niż w wielkich marketach.
Wtedy wręcz obroty im wzrosna, bo wokół ich sklepów będzie sie kręcic więcej klientów przybyłych do marketu. I nie odpowiadaj, że w markecie jest wszystko. Rzecz własnie w tym, że tam jest jedynie towar masowy, znany z wielkich kampanii reklamowych bez uwzglednienia indywidualnych potrzeb i niekoniecznie dobrej jakości. (..)
Na rynku trzeba sie diostosować do sytuacji, a nie mazgaic się, i wymuszac na władzach zakazy działalności dla hipermarketów.
Racja, racja...

Przykład dla Wodnika: Real - sklep, w którym wędliny i mięso jest beznadziejne... Gdyby po sąsiedzku powstał mały sklep z dobrymi wędlinami, miałby na pewno duże obroty!
Jeśli ktoś chce wykorzystać mój pomysł :mrgreen: to w budynku na przeciwko drzwi wejściowych do Reala, jest puste pomieszczenie (chyba do wynajęcia).

Grün - Nie Mar 06, 2005 10:07 pm

O podatkach: nie płacą ich ci, którzy mają wieloletnie zwolnienia podatkowe, w zamian za rzekome inwestycje w Polsce. A jak im się kończą to wykazują niskie zyski i i tak nie płacą. To nie ogólniki. Pracowałem w skarbowości, wierz mi - wiem jak to działa i jak wygląda w praktyce.
parker - Pon Mar 07, 2005 1:21 am

wrangla napisał/a:
Przykład dla Wodnika: Real - sklep, w którym wędliny i mięso jest beznadziejne... Gdyby po sąsiedzku powstał mały sklep z dobrymi wędlinami, miałby na pewno duże obroty!
Jeśli ktoś chce wykorzystać mój pomysł :mrgreen: to w budynku na przeciwko drzwi wejściowych do Reala, jest puste pomieszczenie (chyba do wynajęcia).


Na przeciwko Reala dobre wędliny są w Bomi w Alfie :wink:

rispetto - Pon Mar 07, 2005 8:33 am

Cytat:
żyłem właśnie w głębokim socjaliźmie pod dyktaturą wielkiego wodza


Sabaoth napisał/a:
Zoppoter podpisuję się pod Twoim postem obiema rękami!


8O Wydaje mi się, że jesteśmy w podobnym wieku. No chyba, że mieliśmy innych wodzów i żyliśmy w innych krajach.

Grün - Pon Mar 07, 2005 9:01 am

Byt określa świadomość :^^
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 10:03 am

Grün napisał/a:
O podatkach: nie płacą ich ci, którzy mają wieloletnie zwolnienia podatkowe, w zamian za rzekome inwestycje w Polsce. A jak im się kończą to wykazują niskie zyski i i tak nie płacą. To nie ogólniki. Pracowałem w skarbowości, wierz mi - wiem jak to działa i jak wygląda w praktyce.


A jednak nadal nie piszesz, o które podatki chodzi... Ale skoro wspominasz o niskich zyskach, to domyslam się, że chodzi o CIT.

Swoją drogą, skoro pracowałeś w skarbowości, to pewnie zauwazyłeś, ze niskie zyski a raczej notoryczne straty wykazują wszsyscy przedsiębiorcy, nie tylko ci, którzy dostają zwolnienia. A zatem i one nie płacą CIT, na dodatek cały czas, a nie tylko w okresie zwolnienia. Szczególnie celuja w tym małe prywatne firmy, na przykład sklepiki, wykańczane podobno przez markety. Różnica polega na tym, że to nie sklepikarze buduja skrzyżowania dróg PUBLICZNYCH w okolicach swojego sklepu...

No i warto zauwazyć, że CIT, to tylko jeden z wielu podatków, które firmy płacą, wcale nie największy. Wszystkie inne podatki i parapodatki, które wymieniłem, hipermarkety albo inni przebrzydli kapitalisci płacą i to rzetelniej niż małe prywatne firmy.

Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 10:09 am

rispetto napisał/a:


8O Wydaje mi się, że jesteśmy w podobnym wieku. No chyba, że mieliśmy innych wodzów i żyliśmy w innych krajach.


Mówię o Gierku i Jaruzelskim. Czyli dwóch kolejnych wielkich wodzów, skupiających pełną władzę w kraju. No i oczywiście nadwódz w postaci Breżniewa, Andropowa, Czernienki i Gorbaczowa.

rispetto - Pon Mar 07, 2005 10:17 am

Zoppoter napisał/a:
rispetto napisał/a:


8O Wydaje mi się, że jesteśmy w podobnym wieku. No chyba, że mieliśmy innych wodzów i żyliśmy w innych krajach.


Mówię o Gierku i Jaruzelskim. Czyli dwóch kolejnych wielkich wodzów, skupiających pełną władzę w kraju. No i oczywiście nadwódz w postaci Breżniewa, Andropowa, Czernienki i Gorbaczowa.

Aaaa .. no to co innego :) . Tak gwoli ścisłości, to nie jestem pewien, czy Jaruzelski był kolejnym po Gierku. Raczej chyba nie. Ktoś tam między nich chyba się wcisnął.

Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 10:20 am

W miedzyczasie byl Kania :mrgreen:
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 10:22 am

rispetto napisał/a:
Aaaa .. no to co innego :) . Tak gwoli ścisłości, to nie jestem pewien, czy Jaruzelski był kolejnym po Gierku. Raczej chyba nie. Ktoś tam między nich chyba się wcisnął.


Kania, ale to był kilkumiesięczny epizod bez znaczenia. Jaruzelski szybko przejął władzę obejmując stolec premiera w czasie, gdy Kania jeszcze był sekretarzem PZPR. Potem szybko zwalił Kanię i z tego stolca i objął dwa stolce.

rispetto - Pon Mar 07, 2005 10:30 am

Ale miał stolec! :hihi:
Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 10:36 am

"...Jak pod jedna dupa zmiescic dwa fotele..."? :hihi:
danziger - Pon Mar 07, 2005 12:20 pm

Do Hanemanna - co do spotkania, to czemu nie? Zawsze to milo pogadać przy piwku.
Natomiast jesli zalezy Ci na przekonaniu mnie do maoizmu, to uprzedzam, że Twoje wysiłki będą równie skuteczne jak w przypadku przekonywania Zoppotera :)
Acha - no i o jakim chowaniu się za nickiem mówisz???

A tak zupełnie off topic - spojrzałem na tytuł watku i jakoś tak mi się skojarzyło - czy nikt nie wpadl na to wcześniej, że Rechtór ma w Gdańsku swoją ulicę (Grünwaldzką) :hihi:

wrangla - Pon Mar 07, 2005 12:29 pm

danziger napisał/a:
Rechtór ma w Gdańsku swoją ulicę (Grünwaldzką) :hihi:

Dobre, :hihi:

Corzano - Pon Mar 07, 2005 12:46 pm

"Grünwaldzka" to chyba jakiś skrót: Grün walczący o... no właśnie. Co dzka może oznaczać - nie wiem. :mrgreen:
Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 12:47 pm

Na polski to sie chyba powinno tlumaczyc Zielonolesna :hihi: Gratulacje dla Rechtora.
danziger - Pon Mar 07, 2005 12:51 pm

Sabaoth napisał/a:
Na polski to sie chyba powinno tlumaczyc Zielonolesna :hihi: Gratulacje dla Rechtora.

Rechtór - leśnik :hihi:

Marek Z - Pon Mar 07, 2005 12:58 pm

Cytat:
W miedzyczasie byl Kania

A wiecie, że jak w Polsce rządził Kania to nie można było chodzić do lasu ?

Grün - Pon Mar 07, 2005 1:29 pm

Jeszcze mam drugą ulicę w Gdańsku :) Jedna to za mało :%
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 1:43 pm

Grün napisał/a:
Jeszcze mam drugą ulicę w Gdańsku :) Jedna to za mało :%


Na Oksywiu też masz...

danziger - Pon Mar 07, 2005 1:47 pm

Grün napisał/a:
Jeszcze mam drugą ulicę w Gdańsku :) Jedna to za mało :%

Hmmm. jakaś podpowiedź?

A tak bajdełejem - wlasną ulicę ma więcej uzytkowników forum, jak się okazuje:
Odyseusz - Odyseusza
Bassa - Matecznikowa
Gdanszczanin - Gdańska
Wrangla - Kościerska (ta ulica jest tylko połowicznie jej - bo nie jest to Kościerzyńska :hihi: )
A Sabaothowi cała dzielnica sie trafiła - Aniołki

Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 1:52 pm

Cytat:
A Sabaothowi cała dzielnica sie trafiła - Aniołki

Do spolki z Diabelkami (Düvelkau) :hihi:

parker - Pon Mar 07, 2005 2:03 pm

Grün napisał/a:
Jeszcze mam drugą ulicę w Gdańsku :) Jedna to za mało :%


Którą? 8O

Grün - Pon Mar 07, 2005 2:05 pm

Zieloną :)
Corzano - Pon Mar 07, 2005 2:08 pm

A nie ma Rektorskiej?
parker - Pon Mar 07, 2005 2:20 pm

O, faktycznie jest Zielona, nie wiedziałam :)
Rektorskiej nie ma...

Grün - Pon Mar 07, 2005 2:36 pm

Nie ma, to będzie :%
Hanemann - Pon Mar 07, 2005 3:33 pm

Nie ma Rektorskiej ,ale jest Profesorska
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 3:38 pm

Hanemann napisał/a:
Nie ma Rektorskiej ,ale jest Profesorska


No tak, ale wśród nas jest wielu profesorów... :mrgreen: A rektor jest tu tylko jeden... :==

Hanemann - Pon Mar 07, 2005 3:50 pm

No to kolej na inicjatywę obywatelską, mamy kilka szkół wyższych, niech jakąś ulicę przemianują na Rektorską (np. Bażyńskiego)
Grün - Pon Mar 07, 2005 3:58 pm

Albo Narutowicza :)
pumeks - Wto Mar 08, 2005 11:44 am

parker napisał/a:
O, faktycznie jest Zielona, nie wiedziałam :)
Rektorskiej nie ma...

Jest Grüner Weg, Grüne Brücke i Grünes Tor :D Za Niemca była też Rektorweg na Siedlcach, ale ją ktuś skasował.

Grün - Wto Mar 08, 2005 12:07 pm

A to chamstwo! jak śmieli! :%
parker - Wto Mar 08, 2005 12:55 pm

Pewnie Rektorzy nie mogli się dogadać którego z nich ta ulica :hihi:
pumeks - Wto Mar 08, 2005 12:59 pm

Obawiam się że ulica zniknęła w ramach prostowania Kartuskiej.
Sabaoth - Wto Mar 08, 2005 1:55 pm

Cytat:
Obawiam się że ulica zniknęła w ramach prostowania Kartuskiej

Czyżby ktoś ją wcześniej pokrzywił :%

Grün - Wto Mar 08, 2005 2:02 pm

Wcześniej była krzywa bo omijała wczesnokaszubskie trzęsawiska :^^
pumeks - Wto Mar 08, 2005 2:14 pm

To hitlerowcy tak ją pobudowali, zgodnie z tendencjami swojej pokrętnej krzyżacko-hakatystyczno-odwetowej natury.
Sabaoth - Wto Mar 08, 2005 3:01 pm

Wiem, i komu to przeszkadzało?
Piotr J. - Pon Lut 27, 2006 2:26 pm

Rektorweg była jeszcze długo po wojnie jako ul. Ujejskiego. Jeszcze na planie z 1970 roku ją mam. Ale kiedy w 1945 zmiotło budynki, to 2 zakręty po 90 stopni straciły sens. Gdzieś widziałem to miejsce na zdjęciu z 1958 roku, zdaje się ze w " Gdańsk- rozwój architektoniczny i urbanistyczny" Stankiewicza i Szermera. Tramwaj jechał jeszcze starą trasą.
szperacz - Pon Lut 27, 2006 3:45 pm

http://www.forum.dawnygda...r=asc&start=135

To by się potwierdzało, Rektorweg to nieistniejąca Ujejskiego

Martino - Czw Mar 02, 2006 9:12 pm
Temat postu: Re: Grunwaldzka
kafal napisał/a:
No witam
Mam malutkie pytanko czy wie Ktoś może dlaczego z budynku na przeciw Lidla wysiedlili wszystkich lokatorów? Czy jest to związane ze skutkami powodzi czy też moze z przbudową Kościuszki i Grunwaldzkiej? Mam nadzieję że ta przebudowa szybko nie nastąpi bo nie uśmiecha mi się wyprowadzka z mojego domu.
pozdrawiam
Kafal


Oczywiście że ma to związek z prowadzoną inwestycją.Inwestor zapewnił byłym mieszkańcom lokale zastępcze...pokupował im nawet sprzęt ..np lodówki, które miasto kazało oddać!!!. Jaja jak berety ...kazali oddać, bo się bali, że jak by sprzęt sie zepsuł, to ludzie będą mieli roszczenia do miasta!

greg30 - Nie Mar 05, 2006 10:53 pm

Witajcie, byc moze odbiegne od tematu Al. Grunwaldzkiej ale w jakims stopniu to sie laczy z przebudowa skrzyzowania i ul. Slowackiego...
Czy ktos z Was orientuje sie jak ma zostac wtedy "puszczony" ruch kolowy?
Slyszalem ze Slowackiego ma byc jednokierunkowa "w dol" a w gore ma byc Kartuska....czy ktos cokolwiek na ten temat slyszal?
Potrzebuje jakiegos zrodla......
Dzieki. :OO

Chris - Pon Mar 06, 2006 3:34 pm

^^ Kartuska? Chyba Kosciuszki. Wedlug mojej wiedzy nad Grunwaldzka maja przebiegac estakady laczace Slowackiego z Nowa Kosciuszki. Nad torami kolejowymi powstanie drugi wiadukt. Tyle wiem.
Bartosz B. - Wto Mar 07, 2006 9:05 am

greg30 napisał/a:
Slyszalem ze Slowackiego ma byc jednokierunkowa "w dol" a w gore ma byc Kartuska....


Słowackiego w górę a w dół Partyzantów, bo chyba o to ci chodziło?
Tak jest na planach zagospodarowania przestrzennego, odsyłam na stronę Gdańska, bo samemu nie chce mi się szukać. Niemniej gdzieś tam za nasypem prawa jezdnia (do centrum) odbije w Partyzantów i wróci do na Słowackiego gdzieś za Chrzanowskiego.
A za torami Nowa Kościuszki wejdzie w Hynka.

Jakoś nie bardzo widzę tę estakdę w tym miejscu. No i rozbiorą, jak dla mnie, zabytkowe budynki na rogu Grunwaldzka/Słowackiego.

Bartosz B. - Wto Mar 07, 2006 9:50 am

Okazało się, że ten plan mam na dysku, także wrzucam fragment w pomniejszeniu, od ul. Srebniki za Chrzanowskiego. Piotr zwrócił mi uwagę, że może też ma być tak (a wg planu by to pasowało), że dwie jezdnie pójdą po Partyzantów a ten odcinek Słowackiego będzie lokalną ulicą


wodnik88 - Wto Mar 07, 2006 8:45 pm

Ze strony gdansk.pl : http://www.gdansk.pl/arti...e=2024&history=
REJON- ul.Słowackiego, odcinek dolny.

Chris - Sro Mar 08, 2006 3:25 pm

Bartosz B. napisał/a:

Jakoś nie bardzo widzę tę estakdę w tym miejscu. No i rozbiorą, jak dla mnie, zabytkowe budynki na rogu Grunwaldzka/Słowackiego.


Jakis czas temu ujawniono nawet afere z tymi budynkami do rozbiorki z terenu koszar. Ponoc ktos je kupil i chce sprzedac teraz miastu za ogromna sume czy jakos tak :P Jedno jest pewnie - jakis budynek zostanie rozebrany.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group