Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - zawalił się zabytek

wrangla - Czw Mar 17, 2005 2:52 pm
Temat postu: zawalił się zabytek
Właśnie przeczytałam na p.r.t coś takiego:
Cytat:
Wlasnie przed chwila zawalil sie zabytek (spichlerz) na ul.Olszynskiej.

FOTO

Dokładnie co to był za zabytek?
Wiecie coś więcej?

jahrek - Czw Mar 17, 2005 3:03 pm

:II :cry: :cooo: nie chodzi o Olszyński Dwór, prawda? nie, na pewno nie.....nie..






tak??!?!!? ............. :burn:

[no i akurat mój setny post...myslalem, że nie będzie dotyczyl takiej smutnej sytuacji.... :yyy: ]

Marcin - Czw Mar 17, 2005 3:14 pm

To prawdopodobnie "spichlerz" (budynek gospodarczy) w folwarku przy Olszyńskiej 27. Obok znajduje się zabytkowy dworek (1802). :(
knovak - Czw Mar 17, 2005 3:18 pm

To raczej nie spichlerz tylko obora/stodoła, stojąca równolegle do ulicy Olszyńskiej. Już dawno straszyła sypiącymi się budulcem a teraz pewnie zima dopomogła... :II
jahrek - Czw Mar 17, 2005 3:21 pm

http://www.rzygacz.webd.p...=11,175,0,0,1,0
Marcin - Czw Mar 17, 2005 3:40 pm

Tak to "Dwór Olszynka" - pozycja 646/15.10.1973 w rejestrze zabytków. :(
Marcin - Czw Mar 17, 2005 3:44 pm

:hihi: Swojego posta wysłałem jeszcze jak nie było Twojego Jahrku (ale mi forum zwisło na kwadrans, nie po raz pierwszy dziś zresztą). :D
jahrek - Czw Mar 17, 2005 4:09 pm

mam te same problemy.....uciążliwe przy zgadywaniu zagadek :hihi:

ktoś będzie w pobliżu Dworu dzisiaj? może jakieś zdjęcia? choć serce się będzie krajać patrząc na nie... :II

Marek Z - Czw Mar 17, 2005 5:32 pm

Ale to raczej nie zawalił się Dwór, tylko zabudowania w pobliżu, nie należące do niego.
Marcin - Czw Mar 17, 2005 5:39 pm

Mianem "Dworu Olszyńskiego" określa się całość zabudowań - tak samego dworu jak i reszty budynków folwarcznych (vide: "Dwór Olszyński" Pętelki).
Marek Z - Czw Mar 17, 2005 6:23 pm

Najważniejsze, że nie zawalił się sam dworek.
Marcin - Czw Mar 17, 2005 6:44 pm

I miejmy nadzieję, że to nie nastąpi nigdy. Jeśli dobrze kojarzę to ponoć jednym z jego właścicieli był mason i z jeden z salonów (z jego incjatywy?) przemalowano na czarno malując za pomocą innej farby gwiezdne konstelacje.
wrangla - Pią Mar 18, 2005 2:30 pm

Zrujnowany zabytek
wrangla - Pią Mar 18, 2005 3:50 pm

komentarz z p.r.t:
margol napisał/a:
Moze i lepiej, ze sie zawalilo. I tak nigdy by tego nie wyremontowali,
a tak przynajmniej ludzie sobie cegly powybieraja
:II
parker - Pią Mar 18, 2005 4:14 pm

Tak, cegły z początku XIX wieku... :II
Chyba sama pójdę tam i sobie taką jedną wezmę na pamiątkę, bo niedługo nic z tego nie zostanie.

jahrek - Pią Mar 18, 2005 4:16 pm

wrangla napisał/a:
komentarz z p.r.t:
margol napisał/a:
Moze i lepiej, ze sie zawalilo. I tak nigdy by tego nie wyremontowali,
a tak przynajmniej ludzie sobie cegly powybieraja
:II


:pukpuk: No taak.....to napawa optymizmem...... :yyy:

danziger - Pią Mar 18, 2005 7:41 pm

A co to jest p.r.t?
Corzano - Pią Mar 18, 2005 8:04 pm

Grupa dyskusyjna (news, usenet) pl.regionalne.trojmiasto.
Marek Z - Sob Mar 19, 2005 9:23 am

Cytat:
wrangla napisał:
komentarz z p.r.t:
margol napisał:
Moze i lepiej, ze sie zawalilo. I tak nigdy by tego nie wyremontowali,
a tak przynajmniej ludzie sobie cegly powybieraja

Ha ! czysty zysk. Cegły... i drewno z dachu na opał.., jakieś metalowe okucia i inne drobiazgi. Jeszcze można zarobić ! A tyle się w Gdańsku zabytków marnuje...

Zoppoter - Sob Mar 19, 2005 3:13 pm

Marek Z napisał/a:
Ha ! czysty zysk. Cegły... i drewno z dachu na opał.., jakieś metalowe okucia i inne drobiazgi. Jeszcze można zarobić ! A tyle się w Gdańsku zabytków marnuje...


Czy ktos zwrócił uwagę na pierwszą część tej wypowiedzi? Że i tak nikt by tego nie wyremontował? Otóż uwazam, że gosć ma absolutną rację. Jestem przekonany, ze nikt nie miał zamiaru tego remontować. To czego my oczekujemy? Że bedzie stało siłą naszej woli? Że uświadomi sobie swoja zabytkowość i samo sie będzie konserwowało i remontowało?

Zawaliło się tak jak jeszcze się sporo zabytków w Gdańsku i w Prusach zawali. Ludzie sobie rzeczywiście wyzbierają cegły, drewno i metale. Przecież nie oczekujecie chyba, ze cegły i drewno będa tak sobie lezeć na kupie?

A dlaczego zabytki u nas sie walą? A spójrzcie w swoje dokumenty, i zobaczcie w jakim kraju zyjecie. Że sie powtarzam? Owszem i bedę sie powtarzał tak długo, jak długo takie zjawiska beda sie powtarzać. Czyli jeszcze bardzo wiele razy i bardzo długo.

jahrek - Sob Mar 19, 2005 3:51 pm

ZDJĘCIA W MIARE AKTUALNE [sprzed 1,5godziny]

Teren jest aktualnie ogradzany siatką, co pewnie nic nie da, a na końcu i samą siatkę ukradną....

PS- wykonalem jeszcze kilkanaście zdjęć okolicy... Tony śmieci i syfu na tle panorany ul. Łąkowej nadają się w sam raz na okladkę Herolda..

Mikołaj - Sob Mar 19, 2005 6:06 pm

Zdjęcia bardzo wymowne... ta wisząca tabliczka w szczególności. Zapraszam do Turpistyki.

Mam małą techniczną prośbę - umówiliśmy się, że tylko wyjątkowo wrzucamy zdjęcia szersze niż 600 pixeli - to tak dla czytelności forum, niektórzy używaja rozdzielczości monitora 800x600.

jahrek - Sob Mar 19, 2005 6:26 pm

No to ja przepraszam :) coś musialem w Szopie zle nastawić, bo faktycznie nie chcialem az tak dużych ;)
Corzano - Sob Mar 19, 2005 7:24 pm

Dobrze, ze pan ze zdjęcia olsz-3.jpg nie wiciągnął Cię z samochodu. :hihi:
kwidzin - Pon Mar 21, 2005 7:28 pm

Corzano napisał/a:
Dobrze, ze pan ze zdjęcia olsz-3.jpg nie wiciągnął Cię z samochodu. :hihi:

Oj aż tacy killerzy na Olszynkach nie mieszkają :roll:

jahrek - Pon Mar 21, 2005 9:14 pm

Ja również wątpię, toc mam kilku kolegów z tamtych stron [mialem, dawno, w liceum] :wink: ...ale jednak, uważać trzeba :%
wrangla - Wto Mar 22, 2005 10:39 pm

Zniszczony cenny gdański zabytek

za GW:
Runęła duża część zabudowań należących do zabytkowego Dworu Olszyńskiego. Budynek groził zawaleniem od dłuższego czasu. - Zamurowano okna i drzwi, ale to nic nie pomogło. Ludzie wchodzili do środka i wynosili wszystko, co się dało. - mówi Jacek D., mieszkaniec Olszynki.

Zarówno mieszkańcy, jak i radna Stanisława Borowska Gala od dłuższego czasu próbowali ratować dworek. - Zgłaszałam sprawę do straży miejskiej i wojewódzkiego konserwatora zabytków. Bezskutecznie - skarży się radna.

Dworek Olszyński jest jedyną pamiątką tej dzielnicy. - To skandal. Pisałem wiele razy, że są w Gdańsku zabytki, które wymagają natychmiastowej renowacji - mówi prof. UG Jerzy Samp. - Widać jesteśmy rozrzutni, skoro stać nas na takie zaniedbania.

Właścicielem dworku jest miasto. - Zabezpieczamy zabytek, by nikt tam nie wchodził. Zamurowaliśmy okna i drzwi, teren jest ogrodzony - mówi Maria Laube z wydziału gospodarki komunalnej. Błażej Sławikowski z biura prasowego Urzędu Miasta dodaje: - Ludzie niszczyli go między innymi poprzez poszukiwanie i wynoszenie różnych przedmiotów.

Mieszkańcy Olszynki twierdzą, że przed zawaleniem dachu dzieci grały tam w piłkę, młodzież chodziła na piwo, a bezdomni spali. - Jesienią postawiono drewniane pale, by podtrzymywały budynek, ale ludzie potrzebowali drewna na opał - mówi mieszkanka ul. Olszyńskiej.

Dworek jest wpisany w rejestr zabytków. Według Mariana Kwapińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków, są dwa rozwiązania. Zawaloną część można albo skreślić z rejestru, albo odbudować w formie historycznej. - Uważam, że powinno się go odbudować. Przecież to nadal jest zabytek - dodaje Kwapiński. - Miasto powinno wykwaterować ludzi, ogłosić przetarg i cały kompleks sprzedać. A w umowie zaznaczyć konieczność dbania i zabezpieczania terenu.

Miasto chciało go sprzedać, ale nie znalazł się chętny na kupno. - Będziemy dalej próbowali sprzedać Dwór Olszyński - dodaje Sławikowski.


Dwór Olszyński
Dzięki książce Jerzego Sampa "Gdańskie dwory i pałace" możemy dowiedzieć się, że folwark, na którym wzniesiono w 1802 roku dwór, należał do zamożnych kupców. Stanowił on rolniczo-warzywnicze zaplecze gdańskiego rynku spożywczego. Jest on utrzymany w klasycznym stylu z zabudowaniami gospodarczymi z ubiegłego stulecia.
Z dawnych czasów zachowała się licząca około 100 lat aleja biegnąca wzdłuż dawnej drogi wiejskiej. Dziś dwór z całym folwarkiem jest zdewastowany.

Marcin - Wto Mar 22, 2005 11:31 pm

Cytat:
Dworek jest wpisany w rejestr zabytków. Według Mariana Kwapińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków, są dwa rozwiązania. Zawaloną część można albo skreślić z rejestru, albo odbudować w formie historycznej. - Uważam, że powinno się go odbudować. Przecież to nadal jest zabytek - dodaje Kwapiński. - Miasto powinno wykwaterować ludzi, ogłosić przetarg i cały kompleks sprzedać. A w umowie zaznaczyć konieczność dbania i zabezpieczania terenu.

Pierwszy plus dla "nowego". :D
Cytat:
Miasto chciało go sprzedać, ale nie znalazł się chętny na kupno. - Będziemy dalej próbowali sprzedać Dwór Olszyński - dodaje Sławikowski.

To trzeba obniżyć cenę. :%

Zoppoter - Sro Mar 23, 2005 9:44 am

Marcin napisał/a:
Cytat:
Miasto chciało go sprzedać, ale nie znalazł się chętny na kupno. - Będziemy dalej próbowali sprzedać Dwór Olszyński - dodaje Sławikowski.

To trzeba obniżyć cenę. :%


Mhm. Obniżysz cenę, dworek ktos kupi i natychmiast podniesie się harmider, ze majatek narodowy się wyprzedaje za bezcen. A w ogóle kto to widział, zeby zabytek był własnościa prywatna, moze jeszcze - nie daj Bóg - jakaś niemiecka firma zechciałaby to kupić...

Corzano - Sro Mar 23, 2005 9:47 am

Zoppoter napisał/a:
Obniżysz cenę, dworek ktos kupi i natychmiast podniesie się harmider, ze majatek narodowy się wyprzedaje za bezcen.

W Polsce preferuje się inne rozwiązania: sprzedawanie za symboliczną kwotę z udzielaniem bezzwrotnych pożyczek na remonty, bo to przecież zabytek.

mat - Czw Mar 24, 2005 10:56 pm

Jak tak dalej będzie to.................. neptuna wezme se na działke. :rwie_wlosy:
Odyseusz - Pią Mar 25, 2005 6:39 pm

Myślełem, że to temat o kościele w Sulenczynie. Tam to dopiero szkoda bo ta stodoła to nic ciekawego trzeba przyznać. Zawaliła się na złośc bo wszyscy mieli ją gdzieś. Macie jakieś może foty z Sulenczyna jak to wygląda bo widziałęm tylko migawkę w jakimś dzieniku.

dopisane: ups nie zauważyłem tematu o Sulenczynie, pomińcie mój post milczeniem. :)

Hanemann - Nie Mar 27, 2005 10:39 pm

A jak można egzekwować dbanie o dobry stan techniczny ?! Po sprzedaży dwór rozpadnie się w 2-3 lata...
kwidzin - Pon Mar 28, 2005 7:31 am

Skoro zarząd miasta pozostaje głuchy na projekty rady mieszkańców dotyczące rewitalizacji dworu, jasno pokazuje jak zależy mu na zabytkach zlokalizowanych w innej części miasta niż centrum. Moim zdaniem dworek bardzo szybko popadnie w totalną ruinę. Nie chcę mi się wierzyć, że znajdzie się inwestor chcący ratować ten budynek z dobrego serca.
knovak - Pon Mar 28, 2005 7:53 am

kwidzin napisał/a:
... jasno pokazuje jak zależy mu na zabytkach zlokalizowanych w innej części miasta niż centrum...


Zapominasz o słynnym mieszkaniu na Łąkowej :OO

szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:03 am

Dwór Olszyński latem 2004 roku...
Więcej zdjęć po dostosowaniu rozmiaru.

szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:27 am

Poprawka do opisu pierwszego zdjęcia - jest to widok od strony ulicy .
Dołaczam kolejnych 6 zdjęć.

szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:31 am

Acha, to trzeba po jednym załączniku ! ?
Corzano - Czw Kwi 07, 2005 8:33 am

szperacz napisał/a:
Acha, to trzeba po jednym załączniku ! ?

Po wybraniu zdjęcia z dysku, kliknij "dołacz załącznik" czy coś takiego. To samo powtórz dla każdego zdjęcia.

szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:37 am

Kolejne zdjęcia - metoda prób i błędów przy wysyłce.
szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:44 am

Dzięki za radę - już próbuję to będą trzy kolejne zdjęcia ( mam nadzieję).
Corzano - Czw Kwi 07, 2005 8:49 am

Przed wysłaniem skorzystaj z podglądu, będziesz wiedział, czy zdjęcie jest dołączone, czy nie.
szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:50 am

Poddaję się - wysyłam dwa ostatnie pojedynczo.
szperacz - Czw Kwi 07, 2005 8:55 am

Uff ostatnie - z podglądu skorzystam przy kolejnej przesyłce.
Dzięki.

jahrek - Czw Kwi 07, 2005 1:16 pm

:== bardzo ciekawa relacja [jakość zdjęć nadaje im fajny klimat]
seestrasse - Sob Sie 27, 2005 8:42 pm

dorzucę coś ciekawego :D
ów kamień znajduje się za dworkiem. sympatyczny pan tubylec (rozpoznał w nas swoich bo eM pił piwo z siatki :hihi: ) powiedział, że to coś w rodzaju pomnika po byłych właścicielach i że była na nim kieeedyś tabliczka z napisem po niemiecku i gotykiem, ale ją ukradli na złom

parker - Sob Sie 27, 2005 9:30 pm

piwo z butelki, z puszki, ze szklanki, z plastikowego kubka.... ale z siatki to jeszcze nie piłam 8O
seestrasse - Sob Sie 27, 2005 9:33 pm

no wiesz :hihi: zainteresował Cię sposób picia piwa, a nie sedno sprawy :hihi:
prostuję więc: butelka siedziała w siatce :hihi: baliśmy się ataku Straży Miejskiej :hihi:

parker - Sob Sie 27, 2005 9:36 pm

trzeźwemu piwo na myśli :wink:
parker - Czw Paź 06, 2005 5:38 pm

dziś rano...
seestrasse - Czw Paź 06, 2005 6:17 pm

upiorne wrażenie :II
venator - Czw Paź 06, 2005 8:05 pm

no tak... :yyy:
villaoliva - Pon Sty 07, 2008 3:57 am

Temat Dworku nadal aktualny :II

Mieszkania w sypiących się zabytkach

Cytat:
Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych ma pod swoją pieczą czterdzieści zabytkowych budynków, w tym dziesięć wymagających pilnego remontu. Póki co, gmina dba jedynie, by katastrofalny stan budowli się nie pogorszył.

Rok temu powstał szczegółowy spis zabytkowych budynków. Choć już wtedy uznano, że kilka budowli, w tym zabytkowe kamienice, dworki, a nawet kuźnia wymagają natychmiastowego i kompleksowego remontu, aż do tej pory nie podjęto decyzji w sprawie takich inwestycji.

Ze strony internetowej GZNK dowiaduje my się jedynie, że prace przy zabytkach będą "systematycznie kontynuowane w zakresie wynikającym z przygotowywanej dokumentacji projektowej oraz środków finansowych przeznaczonych na ratowanie obiektów zabytkowych."

Tymczasem stan wielu unikatowych budynków pozostawia wiele do życzenia.

Jaskrawym przykładem zaniedbania jest dwór miejski przy ul. Olszyńskiej. Na bramie wjazdowej widnieje rok budowy: 1802. Oprócz murowanego dworku stoją zabudowania gospodarcze: wozownia, stajnia i chlewnia. Stajnia zawaliła się kilka lat temu, dziś ten sam los grozi pozostałym budynkom.

W dawnym dworku znajduje się dziś sześć lokali komunalnych, w których mieszka 19 osób. Zabytkowe wnętrza remontowano ostatnio w 1972 roku, czyli 36 lat temu! Bogato rzeźbiony, drewniany ganek, umieszczony na podmurówce ceglanej na środku frontowej elewacji był remontowany jeszcze dawniej.

Urzędnicy GZNK przyznają, że budynek jest w złym stanie technicznym. - Staramy się zabezpieczyć go przed dalszą degradacją – mówi Krzysztof Młodzieniak, asystent dyrektora GZNK. - Wymieniliśmy okna na piętrze, drewniane schody wewnątrz budynku, naprawiliśmy dach i poprawiliśmy elewację. Jednak porządany jest kompleksowy remont całego kompleksu zabudowań dworskich, a to sporo kosztuje – dodaje.

Decyzje o kompleksowym remoncie podejmuje Wydział Skarbu Urzędu Miejskiego. Póki co nie udało nam się uzyskać komentarza a sprawie dworu przy ulicy Olszyńskiej.

Całą sytuacją zaniepokojony jest konserwator zabytków. - Dobrze byłoby gdyby gmina przeprowadziła kompleksowy remont tego zespołu budynków, albo zapewniła lokatorom inne mieszkania i sprzedała obiekt kompetentnej osobie, która ma pomysł oraz środki na jego zagospodarowanie – mówi Marciń Tymiński, rzecznik pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, dodając, że dotychczasowe naprawy i remonty są niewystarczające. - Konserwator może wydawać nakazy remontów, jednak urzędnicy doskonale zdają sobie sprawę, jakie prace należy przeprowadzić – mówi rzecznik.

W tym roku GZNK przeznaczy na remonty 30,7 mln zł, z czego 3,1 mln zł na renowację zabytków. Zgodnie z budżetem uchwalonym przez Radę Miasta Gdańska na 2008 roku GZNK otrzyma blisko 22 mln zł na dofinansowanie do remontów i konserwacji budynków mieszkalnych, w tym także budynków zabytkowych i objętych ochroną konserwatorską.

Z kolei w budżecie miasta znaleziono 3,7 mln zł na zabytki, z czego 3 miliony to dotacje celowe na dofinansowanie remontów i konserwacji. Wiadomo już, że 400 tys. zł zostanie przeznaczonych na badania archeologiczne i architektoniczne wokół średniowiecznych murów obronnych Starego miasta, a 100 tys. na projekt rewaloryzacyjny ul. Słodowników i Zbytki.

mojaorunia.pl - Wto Wrz 08, 2009 11:02 am
Temat postu: niestety wciąż niewiadoma przyszłość Dworu
pozwoliłem sobie podsumować kilka informacji na temat Dworu i zapytać urzędników o jego przyszłość...

http://www.mojaorunia.pl/...=artykul&id=211

wszystkich mieszkańców i pasjonatów Oruni, Olszynki, Św. Wojciecha i Lipiec serdecznie zapraszam na nasze forum. piszemy o sprawach bieżących tych dzielnic, ale także o historii. zapraszamy do czytania oraz publikowania (wystarczy się zarejestrować).

www.mojaorunia.pl

Ponury2 - Wto Wrz 08, 2009 10:08 pm

Cytat:
Całą sytuacją zaniepokojony jest konserwator zabytków


Doprawdy? Jakoś tego nie widać w żadnych działaniach.

Cytat:
Konserwator może wydawać nakazy remontów, jednak urzędnicy doskonale zdają sobie sprawę, jakie prace należy przeprowadzić – mówi rzecznik.


To dlaczego ich nie wydaje, skoro urzędnicy nic nie robią? Jakiś śmieszny przetarg?! Trwający do 2011 roku? Co to za bzdury?


I pytanie ogólnie - kiedy "zawali się" obecny WKZ? Czy urzędnik ten może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?

pumeks - Czw Wrz 10, 2009 10:37 pm

Ponury2 napisał/a:
Czy urzędnik ten może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?

A mnie ukradziono ostatnio z piwnicy rower. Czy w związku z tym policja może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?

Zdzislaw - Pią Wrz 11, 2009 12:07 am

oczywiście że ci przedstawią..... wypełniony formularz STP o umorzeniu postępowania wobec NN (niewykrycia sprawcy)..... :brake:
danziger - Pią Wrz 11, 2009 7:55 am

pumeks napisał/a:
A mnie ukradziono ostatnio z piwnicy rower. Czy w związku z tym policja może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?

A podałeś im imię, nazwisko i adres sprawcy? Nie? No to jak mieli go złapać? Sam jesteś sobie winien! :hihi:

Corzano - Pią Wrz 11, 2009 8:05 am

danziger napisał/a:
A podałeś im imię, nazwisko i adres sprawcy?

Nic śmiesznego. Mi ukradziono rower, miałem świadka, który wiedział, gdzie złodziej mieszka. Chciałem to załatwić od razu, ale policjanci powiedzieli, że zajmą się sprawą po swojemu. No i się zajęli - wg opisu Zdzislawa.

Ponury2 - Pią Wrz 11, 2009 10:22 pm

pumeks napisał/a:
A mnie ukradziono ostatnio z piwnicy rower. Czy w związku z tym policja może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?


Zażądaj przejrzenia akt. Masz do tego prawo jako pokrzywdzony. Nie doczytałeś uprawnień że pytasz o takie rzeczy?

Corzano napisał/a:
Nic śmiesznego. Mi ukradziono rower, miałem świadka, który wiedział, gdzie złodziej mieszka. Chciałem to załatwić od razu, ale policjanci powiedzieli, że zajmą się sprawą po swojemu. No i się zajęli - wg opisu Zdzislawa.


Jak wyżej, przeglądasz akta, jeżeli uznasz że nic nie zrobili to w terminie 7 dni składasz zażalenie.


Tylko jaki to ma związek z tematem? :brake:

Mikołaj - Sob Wrz 12, 2009 9:29 am

Ponury2 napisał/a:
pumeks napisał/a:
A mnie ukradziono ostatnio z piwnicy rower. Czy w związku z tym policja może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?

Zażądaj przejrzenia akt. Masz do tego prawo jako pokrzywdzony. Nie doczytałeś uprawnień że pytasz o takie rzeczy?

Ponury2 napisał/a:
Czy urzędnik ten może przedstawić jakieś konkretne wyniki swojej pracy?

Ponury, zażądaj informacji na ten temat, Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z dnia 8 października 2001r. - Dz. U. 01.112.1198) daje każdemu takie uprawnienie. A potem złóż skargę albo wniosek o jakich mowa w art. 221 i nast. Kodeksu postępowania administracyjnego. Masz na to nie 7 ale i 107 dni. Nie znasz prawa, że pytasz o takie rzeczy?

Ponury2 - Sob Wrz 12, 2009 12:41 pm

Haha, pudło. Występowałem już o to na piśmie. Nie dostałem odpowiedzi. Skarga poszła do Generalnego Konserwatora Zabytków. Czekam...
Mikołaj - Sob Wrz 12, 2009 9:34 pm

szapoba normalnie :wink:
Ponury2 - Sob Wrz 12, 2009 10:37 pm

Sza.. co?
Mikołaj - Nie Wrz 13, 2009 12:17 am

Ponury2 napisał/a:
Sza.. co?

taki szacun, tyle że po francusku :hiihihi:

bijouM - Nie Wrz 13, 2009 12:59 am

Mikołaj napisał/a:
Ponury2 napisał/a:
Sza.. co?

taki szacun, tyle że po francusku :hiihihi:


po francusku to będzie tak..... :% chapeau bas :% wedle dokładności... :%

pumeks - Pon Wrz 14, 2009 8:39 am

Wracając do adremu:

Jowita Kiwnik napisał/a:
Mieszkańcy Dworu Olszyńskiego szykują się do przeprowadzki. Miasto przygotowuje się do sprzedaży zrujnowanego zabytku, który dostał ostatnią szansę na uratowanie.

Niegdyś wokół dworu odbywały się polowania na zające i sarny, zaś wieczorami uroczyste rauty. Dzisiaj zabytkowy dworek przy pętli autobusowej na gdańskiej Olszynce popada w ruinę. - To dom z XVIII wieku, należał do zamożnej rodziny. Już po rozmiarze zabudowań gospodarskich widać, że to musieli być prawdziwi bogacze - mówi prof. Andrzej Januszajtis, znawca historii Gdańska.
Po dawnej świetności nie pozostał już jednak nawet ślad. Przez lata w budynku i przyległych do niego zabudowaniach mieścił się PGR. Potem posesja przeszła na własność miasta. W dworku powstały mieszkania komunalne. Sam budynek jednak popadał w ruinę - cztery lata temu zawaliły się zabytkowe stajnie. - To nora. Ściany grube, a grzyb po sufit sięga, wilgoć taka. Miasto zamiast na bieżąco remontować, doprowadziło budynek do rozpadu. Niedawno tylko okna na piętrze i dach zrobili, bo już ludziom do mieszkań się lało. Cieszę się, że stąd się wyprowadzamy - mówi Anna, jedna z lokatorek dworu.
- Ja tu mieszkam od dziecka. Tatuś pracował w pegeerze, to nas tu sprowadził. To było po wojnie, dom był jeszcze w dobrym stanie, ale od tego czasu nie był porządnie remontowany - opowiada Krystyna Nadolska. Dzisiaj ma 72 lata. - Mieszkań nie mogliśmy wykupić. Od dawna chodziły słuchy, że dwór zostanie sprzedany. Ale dopiero w zeszłe wakacje dowiedzieliśmy się, że będziemy musieli się wyprowadzić. Ja zostanę na Olszynce, przeprowadzę się na drugą stronę dzielnicy.
Bo dzisiaj w Dworze Olszyńskim pozostały już tylko dwie z pięciu zamieszkujących go rodzin. - Wyznaczyliśmy już dla nich lokale zamienne. Dotychczas dwie rodziny trafiły do lokali socjalnych, natomiast trzy, w tym dwie, które przeprowadzą się niebawem, dostaną mieszkania od gminy - mówi Anna Dobrowolska z gdańskiego magistratu.
Miasto postanowiło wystawić nieruchomość na przetarg. Co powstanie w zabytkowych wnętrzach?
- Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego obiekt może pełnić funkcję mieszkalną, usługową, czyli może tu np. powstać hotel, albo mieszaną - mówi Dobrowolska.
Miłośnicy gdańskich zabytków obawiają się jednak, czy dwór nie zostanie wyburzony. - Zabytek wpisany jest do rejestru, absolutnie nie można go wyburzyć - uspokaja Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Cieszymy się, że miasto szuka dla niego nowego właściciela. Bo dwór ma jeszcze szansę na uratowanie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

Zdzislaw - Sro Paź 07, 2009 10:00 pm

Ponury2 napisał/a:
Sza.. co?


W zasadzie nic, po prostu kapelusz z głowy..... :D

ruda - Pon Paź 19, 2009 9:04 am

Gdańskie domy do wyburzenia - setki ruin czekają na rozbiórkę

Cytat:
W gdańskich dzielnicach wciąż jeszcze straszą ruiny. Pękające mury, potrzaskane szyby i tabliczki z krzywym napisem "Do rozbiórki". Niektóre budynki, jak ten przy ulicy Toruńskiej, na zburzenie czekają od dwóch lat, inne dłużej. Trzeba też znaleźć nowe mieszkanie dla lokatorów z wyburzonych domów.[...]

Także domy wpisane do rejestru zabytków bywają w katastrofalnym stanie.


- Nie powinno się ich burzyć - mówi Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Należy robić wszystko, żeby je ratować. Jeżeli jednak budynek wali się lub zdarzył się pożar, z bólem serca zgadzamy się na wyburzenia, ale to już ostateczność. W tym roku mieliśmy kilka takich przypadków i domy zostały skreślone z rejestru zabytków.

Przy ulicy Dworcowej 8A z tyłu za secesyjną, ale zaniedbaną kamienicą, stoi dom do rozbiórki z zamurowanymi oknami. Niegdyś były w nim mieszkania i stolarnia. Obok secesyjne kamienice, z których odpadają gzymsy, a z dachów po tynkach cieknie woda. Ostatni remont zapobiegawczy był tu trzydzieści lat temu.


- Będziemy go na dniach wyburzać - zapewnia Tadeusz Piotrowski, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. - Także budynek przy ulicy Uczniowskiej i dom przy Podwalu Przedmiejskim [...]

groszek - Sro Paź 21, 2009 11:52 pm

ruda napisał/a:
Gdańskie domy do wyburzenia - setki ruin czekają na rozbiórkę
Szkoda..."prawdziwy" Gdańsk odchodzi
ruda napisał/a:
Nie powinno się ich burzyć - mówi Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Należy robić wszystko, żeby je ratować.
Jednakże nikt ich nie ratuje....ciekawe kto podejmuje decyzje by starą ocalałą zabudowę Miasta skazac na zagładę, gdy tuż" za miedzą"w Sopocie przepięknie odrestaurowane kamiennice az błyszczą.
Sbigneus - Czw Paź 22, 2009 12:17 am

Czy nie ma takich decydentów , którzy by powiedzieli - stare można zburzyć ALE w tym samym miejscu postawić będzie można taki samy budynek albo lepszy by nawiązywał do architektury otoczenia. :dziadek:
pumeks - Czw Paź 22, 2009 8:01 am

Tak można zrobić, jeśli budynki są prywatne - i czasem się udaje, choć baaaaardzo rzadko. Natomiast w przypadku budynków komunalnych decydent (tzn. organ ochrony zabytków) może sobie mówić - ich obecny właściciel, czyli miasto, chce się ich pozbyć, natomiast z pewnością nic na uzyskanym w ten sposób miejscu nie wybuduje (z wyjątkiem sytuacji kiedy domy burzy się żeby uzyskać miejsce na budowę dróg, ale to insza inszość).
kkot - Pon Wrz 20, 2010 1:19 pm

Witam,
czy wiadomo co aktualnie dzieje się z Dworkiem? Szukałam jakiś informacji ale nic, tylko że ma być niby jakiś przetarg na przełomie 2010 i 2011... Byłam tam ostatnio i widok jest naprawdę przygnębiający...Okna zabite dechami, odpadające cegły, zabytek w ruinie... I czy może ktoś wie co stało się z bramą? Czyżby złomiarze się do niej dobrali?
Jest mi tym bardziej przykro jak widzę, co dzieje się z Dworkiem, ponieważ znam opowieści o nim z czasów powojennych, gdy tętnił życiem, jako że mieszkała tam moja rodzina (przesiedlona do niego po wojnie). Naprawdę nie rozumiem jak w ciągu tych lat można było dopuścić do takiego upadku tego zabytku...
Pozdrawiam miłośników Gdańska

princessita - Pon Wrz 20, 2010 6:04 pm

Ja tez tego nie rozumiem. 8O

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group