Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Przeróbka

adpo6 - Wto Sty 10, 2006 8:26 pm
Temat postu: Przeróbka
Witam wszystkich!! Mam pytanie, czy ktos posiada zdjęcia dawnej Przeróbki i jakieś informacje o dawnej nazwie ( chyba TROJAN)? :???:
Sabaoth - Wto Sty 10, 2006 8:48 pm

Dzielnica przed 1945 r. nazywała się TROYL. Jedyne zdjęcia z tej okolicy jakie posiadam to zdjęcia z obozu dla uchodźców w 1920 r.
stanalex - Sro Sty 11, 2006 2:47 pm
Temat postu: Konie Trojańskie
Oto historyczne zdjęcie: Przeróbka w stanie wojennym - ul.Sienna /rok 1982/
stanalex - Sro Sty 11, 2006 3:08 pm
Temat postu: Jeszcze nie było cyfrówek
więc pan Gregorovius chwycił za pędzel i namalował Przeróbkę
stanalex - Sro Sty 11, 2006 9:11 pm

A z tą nazwą było tak.Jak coś poplączę ,proszę mnie śmiało poprawiać.Najpierw były tu nadwiślańskie łąki na których potem flisacy suszyli,itd po ichniemu przerabiali zboża.Wg prof Jerzego Sampa/to mój największy autorytet/różnojęzyczna ludność Gdańska łamała sobie języki nazywajac to miejsce Schorappke,Pszczrapke itd.Wzdłuż Wisły biegła wydeptana ścieżka do przeciagania róznych pływadeł w górę rzeki.Flisacy nazywali ją "trylem".Jak nastali Prusacy pierwsze chałupy, które tu stały nazwali Troylem.I tak było aż przyszła Armia Czerwona.Jak odeszła spolszczono tę nazwę na Trojan.Potem stwierdzono że Trojan to nie po polsku.Na Przeróbce mieszkańcy mówili "to jakiś hitlerowski generał" a Johannes Trojan to był ino zasłuzony dla Gdańska dziewiętnastowieczny ,dziś powiedzielibyśmy dziennikarz,pisarz lub felietonista.Był patronem pobliskiej ulicy Trojangasse czyli Seredyńskiego.Więc na krótko nazwano dzielnicę Zawiśle.I szkoda ,że tę nazwę zmieniono bo była krótka,polska i oddająca rzeczywisty charakter dzielnicy.No i w latach 50-tych powrócono do historycznej nazwy Przeróbka.Mieszkańcy a zwłaszcza panie jej nie lubiły ,bo konduktor w tramwaju przygadywał: Pani taka młoda i już na przeróbkę?Ale tak zostało.Amen.
Sabaoth - Sro Sty 11, 2006 10:15 pm

Trochę naciągana ta historia nazwy Przeróbka :% Przypomina mi to pewną moja ulubiona miejscowość - Kcynię. Otóż, co historyk, to inna teoria pochodzenia nazwy:

- od słowa "koftfica" :hihi:
- od słowa "krzest", "chrzest", "chrzcić"
- topograficzne przeniesieniu nazwy rzeczki, strumienia zwanego Kcynką, (a czemu nie odwrotnie :hmmm: ),
- dzierżawcze pochodzenie nazwy od osoby "Kret". Nazwisko to pierotnie w dopełniaczu powinno brzmieć "Krta", a jeśli dodamy sufiks nazwy miejscowej "ynia" otrzymamy "Krtynia",
- od "Kca", która w języku staropolskim oznacza szopę z desek,
- od staropolskiego "Krca" - trzcina.

Najciekawiej rzecz ujął w 1925 r. ks. Stanisław Kozierowski: "Kcynia, dziś miasto, a niegdyś stary gród z r. 1262 Kcina, ma odpowiednik w guberni Kałuskiej (...) W pobliżu Kcyni mamy nazwy osad przypominające nazwy na Białorusi, jak Pińsko. Z tego powodu pisze ks Kozierowski: Gdy uwzględnimy jeszcze wielkopolskie nazwy: Wełnę, Kopyl, Kynię, Pratwę i ich niemal równobrzmiące odpowiedniki ruskie, musimy przyjąć jakiś dawny związek szczepowy." I on to pisał przed wojną, powiatowy sekretarz PZPR lepiej by tego nie wymyślił :hihi:

A jedyne, według mnie rozsądne tłumaczenie to takie, że pochodzenie nazwy Kcynia jest niewyjaśnione, prawdopodobnie nazwa pochodzi z bardzo dawnych czasów (jakiś historyk w ten sposób przyznał sie, że nie zna rozwiązania tej zagadki :^^ ).

seestrasse - Sro Sty 11, 2006 10:27 pm

ino co ma Kcynia do Troyla :wink: ale ładnie to objaśniłeś :== :hihi:
Sabaoth - Sro Sty 11, 2006 10:34 pm

A to, że w podobny sposób naciągało sie po wojnie różne nazwy. Co niby mieliby ze zbożem robić ci flisacy, jak je "przerabiać", młócić, a może mielić na mąkę :hihi:
Pepo - Czw Sty 12, 2006 12:01 pm

stanalex napisał/a:
Wg prof Jerzego Sampa/to mój największy autorytet/

...hmm..Samp jako autorytet? Może w pisaniu legend 8)) Ja bym się na nim tak w 100% nie opierał...

stanalex - Czw Sty 12, 2006 3:54 pm
Temat postu: Proszę o konkrety
Zaprosiłem do dyskusji ,ale konkretnej.Jeśli sa zastrzeżenia do pochodzenia "przeróbki" od przerabiania czyli suszenia,przesiewania,odchwaszczania zboża po trwającej tygodnie żegludze to bardzo proszę przedstawić inne oparte na konkretnym źródle.Jeśli nie ufa ktoś wiedzy prof.Sampa to proszę przedstawić innego znawcę tematu.Takie samo uzasadnienie prezentował Franciszek Mamuszka.Zapraszam do lektury II tomu "Historii Gdańska" pod redakcja E.Cieślaka np.od strony 490 Rozdział 6. "Dostawcy i organizacja transportu:spław wiślany"/autor rozdziału Maria Bogucka/.Na dyskusję na zasadzie "wydaji mi się" szkoda czasu.Pochodzenie nazwy Troyl zaczerpnąłem z Przeróbkowej strony w internecie gdzie autorzy również powołali się na konkretne źródło historyczne.Poszukajcie to znajdziecie.A więc najpierw dowody a potem do wody.Pozdrawiam.
stanalex - Wto Sty 17, 2006 9:35 am
Temat postu: Mieszkali w "naszych" domach
Może zainteresuje Was mieszkańcy ul.Siennickiej /Breitenbachstr./kto mieszkał tu przed Wami.
adpo6 - Sro Sty 18, 2006 7:59 pm

Dziękuje wszystkim za wyjaśnienia i zdjęcia ( choć jest ich mało, ale rozumiem, Przeróbka to nie temat do zdjęć) :==
stanalex - Pią Sty 20, 2006 11:57 pm
Temat postu: Przeróbka czeka na boom....
Przeróbka faktycznie w porównaniu z kilkoma innymi dzielnicami nie miała okazji zabłysnąć.Tu nie osiedlali się bogaci gdańszczanie, nie bronili się bohatersko obrońcy Gdańska ani Danziga, mimo to o Przeróbce - Troylu wie cały swiat.To dzięki bohaterom książek Guentera Grassa - bo Koliajiczek z "Blaszanego Bębenka" gasił pożar "warsztatów kolejowych na Troylu",a bohater "Psich lat" na pieską ,żołnierską słuzbę i walkę ze szczurami w barakach w pobliżu dzisiejszych Fosforów chodził wzdłuż parkanu "zakładów kolejowych".Również Brunon Zwarra we "Wspomnieniach gdańskiego bówki" kilka razy wspomina o Przeróbce.Gdy powstanie nowy terminal kontenerowy,gdy odżyje Pusty Staw i plaża na Stogach/ czy to się wzajemnie nie wyklucza?/być może Przeróbka jako "na trasie" jeszcze zabłyśnie.Ja i tak ją kocham.Tu parkowały wszystkie moje samochody od tego na zdjęciu zaczynajac.
adpo6 - Sob Sty 21, 2006 7:20 am

Super :== . Więcej takich zdjęć, napewno macie jakieś prywatne zdjęcia z Przeróbką w tle, gdy się budowała do stanu obecnego :co_jest:
Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!

stanalex - Sob Sty 21, 2006 12:12 pm
Temat postu: Siennicka
Znów coś znalazłem
adpo6 - Sob Sty 21, 2006 5:06 pm

To chyba pracownicy z "ZNTK", a w oddali pustka i miejsce na okropne wieżowce :hmmm:
tadter - Sob Sty 21, 2006 8:08 pm

Hi. A czy wiecie jak nazywano przystanek tramwajowy na Przerobce w czasach gdy byli jeszcze konduktorzy???
No.......
"Przerobka, z wariata na glupka"!!!
Pamieta ktos z Was tego wlasnie konduktora, ktory wszystkie przystanki w Gdansku nazywal rymowankami?
Ja jeszcze kilka pamietam ze slyszenia od innych "starszych".

stanalex - Nie Sty 22, 2006 12:19 am
Temat postu: Oczywiście pamiętamy
Pamiętam doskonale tego konduktora,/a czy wiecie, co to konduktor w tramwaju?/jakieś dziesięć lat temu jeszcze był o nim ŚP artykuł chyba w DB.Pamiętam jego teksty: Łąkowa,poborowi wysiadać! Wtedy tam były koszary KBW.Albo " Już Stogi, panie do góry nogi"To był taki kabaret TEY w tramwayu.Dookoło SB i mielicja a on sobie takie komantarze.Dzisiaj tego nie pojmiecie, ale wtedy to było coś extra trendy.
seestrasse - Nie Sty 22, 2006 12:26 am

dlaczego mielibyśmy nie pojąć :wink: sama, jako miłośnik komunikacji miejskiej, tęsknię za czymś (kimś) takim - bo za mylicją i SB to już znacznie mniej... :D
stanalex - Nie Sty 22, 2006 12:43 am
Temat postu: No własnie...
No właśnie, droga Seestrasse.Czy dziś,gdy takie bezrobocie, ZKM zamiast zatrudniać jakąś RENOMĘ do egzekucji biletów, nie mogłaby zatrudnić jak w dawnych np. przedwojennych czasach kapitalistycznych konduktorek albo konduktorów.Oprócz sprzedaży i sprawdzania biletów mogliby sprzedawać świeżą prasę i tabletki na kaca KC-2.Jak wesoło i porzadniej byłoby w tramwajach.Eee tam - znów się rozmarzyłem.
Paramedic - Nie Sty 22, 2006 2:10 pm
Temat postu: Przeróbka jest OK
Mieszkam na Przeróbce i muszę powiedzieć, że jak oglądam te stare zdjęcia to dochodzę do wniosku, że mało się zmieniła przez te lata...
Budynki jak stały tak stoją... Może przybyło kilka nowych obiektów, kilka sklepów i most... :roll: Ostatnio dużo się remontuje na dzielnicy... Np. duża kamienica "na zakręcie" u wylotu z pętli tramwajowej na Przeróbce... Podobno ma być w niej hotel i restauracja... :wink:
Kiosk na przeciwko też jjak był tak jest... Tylko, że nowy :wink: Jest to fajna dzielnica... Są domki jednorodzinne, jest coś z blokowiska, coś z MDM... Bardzo specyficzna zabudowa... POZDRAWIAM...

stanalex - Nie Sty 22, 2006 3:36 pm
Temat postu: Gra kapela co niedziela
A kto tam bywał i podrywał?
tadter - Nie Sty 22, 2006 5:17 pm

"Stogi - Piekarnia, po dobre ciasta nie trzeba jechac do miasta".
"Okopowa, - kto na stopniach to niech sie chowa". (tam byla siedziba UB i Milicji)
"Jeszcze dwie Damy i odjezdzamy".
"Po scianie, po scianie, a kazdy sie dostanie" (jak byl tlok)
"A kto tam na przedzie nie placil, a jedzie?". (konduktor siedzial przy drogich drzwiach)
itd. itd.
Bylo biednie, ale przynajmniej wesolo.

A to nasz Troyl.

Paramedic - Sro Sty 25, 2006 10:39 pm

Jak już poruszamy temat Przeróbki to może zna ktoś odpowiedź na pytanie co to za schron znajduje się koło pętli tramwajowej na Przeróbce i dla kogo miał być... Czy nadal do kogoś należy...??
stanalex - Czw Sty 26, 2006 7:25 pm
Temat postu: Schron
Schron jest napewno poniemiecki.W róznych dzielnicach gdy już realne stało się zagrożenie bombardowaniem powstawały podobne.Pamiętam,gdy byłem dzieckiem czyli pół wieku temu ktoś w tym schronie hodował pieczarki.Z otworów wentylacyjnych wystawały wyższe blaszane rury, z których gdy było zimno się dymiło.Potem hodowla została zlikwidowana i do srodka można było wejść.Wchodziliśmy wejściem obok sklepu mięsnego,przechodziło się łamanym korytarzem a wychodziło przez dziurę naprzeciwko budynku, w którym kiedyś była dzielnicowa a raczej pracownicza łaźnia i fryzjer.Do dziś na bydynku pozostała charakterystyczna figurka wodnika.W schronie stały wtedy jeszcze drewniane regały,które zostały po hodowli.Potem schronem zajął się dział wojskowy ZNTK.Wejścia zostały zamknięte a wnetrze uporządkowane. Nie jestem fachowcem, ale pamietam że pracownicy tego działu nazywali go tzw szczeliną do ochrony ludności w czasie bombardowań bo strop tam jest bardzo cienki.Na posiadanym planie zabudowy dzielnicy z roku 1911 w tym miejscu jest coś przewidziane,może ktoś podpowie co tu może być.
stanalex - Czw Sty 26, 2006 7:36 pm
Temat postu: Już przewidywali
Zauważcie Przeróbszczanie ze już prawie sto lat temu zaplanowano ulicę łączącą ul.Bajki i Lenartowicza ,która powstała wreszcie dopiero dwa lata temu.
stanalex - Pią Sty 27, 2006 10:53 pm
Temat postu: Inne takie...
Nie tylko budynek łaźni, z której korzystali pracujący w ZNTK i ich rodziny był tak sympatycznie oznakowany.Również na innych budynkach zachowały sie ich symbole:np na budynku tzw. gotowalni kawy budowniczowie umieścili symbol dzbanka a na budynku szkolnym taką piękną kompozycję, która niestety została po wojnie częściowo zamalowana albo nawet skuta.
Paramedic - Sob Sty 28, 2006 2:56 pm

Na jakich budynkach są te symbole bo ich jakoś zlokalizować nie mogę, a dużo dziś chodziłem po dzielnicy...?? Zlokalizowałem tylko łaźnie koło pętli... :co_jest:
stanalex - Sob Sty 28, 2006 5:08 pm
Temat postu: Wietrzenie archiwum c.d.
Na zdjęciu, które zamieścił tadter widać pięknie inną przeróbkową osobliwość - obrotowy most kolejowy nad Martwa Wisłą.Znalazłem właśnie zrobione parę lat temu zdjęcie tego,czego już tam nie ma tzn.kabiny sterowniczej tego mostu - fakt, że już mocno zdezelowanej.Dzwignia z kołem służyła do odblokowywania dwóch zasuw umieszczonych między torami,które unieruchamiały most w pozycji zamknietej.Resztę - tj silniki uruchamiano włącznikami elektrycznymi.W latach sześćdziesiatych byłem wraz z kolegami szkolnymi świadkiem jednego z ostatnich otwarć tego mostu.Nie dałbym głowy czy nie było to w związku z przypływaniem w lecie do Gdańska warszawskich bocznokołowców - jeden to był chyba "Karol Świerczewski".W każdym razie most został obrócony.Wczesniej w maju 1922 roku most był bohaterem sensacji opisanej w kwartalniku "Był sobie Gdańsk" nr 2/1997.Polski maszynista E.Barbulla, jek sugerowano w ówczesnej prasie, "po kielichu" wsiadł na parowóz i "heja" w drogę, nie patrząc na semafory i sygnalizację otwarcia mostu wykonał skok parowozem w wiślane wody,niestety zginął zakleszczony w lokomotywie /zdjęcie tamże/.Dokumentu,kiedy zbudowano most chwilowo nie mogę znaleźć, ale połączenie do Danzig-Hauptwerkstatt a potem do Kaiserhafen i do promu kolejowego na Holm a także do Weichselmunde uruchomiono wg moich dokumentów 15 grudnia 1911 roku. Konstrukcja mostu, po zelektryfikowaniu linii świadczy,że nie przekreślono definitywnie, tak jak to się stało w wielu innych gdańskich mostach,możliwości ich otwierania.Pozdrawiam wszystkich pozytywnie "przerobionych".Na jakiś czas wstrzymuję się od głosów, bo moderator może mi dać żółtą kartkę za monopolizowanie tematu.
stanalex - Sob Sty 28, 2006 5:22 pm
Temat postu: Do Paramedica
Trzeba śmiało wejść przez wciąż otwartą bramkę obok sklepu KOYDO na teren najściślej kiedyś strzeżony teren ZNTK.Potem skręcić w prawo i przejść 50 m i jest.Potem znowu w lewo i znów trafiony.
Na budynku "starej dyrekcji"- to ten przy ulicy z remontowanym dachem jest też ciekawy element na scianie od strony KOYDO.Jego zdjęcie gdzieś mi sie zapodziało - warto powtórzyć.

stanalex - Sob Sty 28, 2006 9:40 pm
Temat postu: very sorry, nie wytrzymałem
Pod tym budynkiem,to znaczy "starą dyrekcją" jest naprawdę interesujący schron.Te stalowe płyty w przyziemiu ochraniają otwory strzelnicze.Było tam lokalne centrum dowodzenia na wypadek wojny.Węzeł łączności kablowej,pomieszczenia logistyczne,magazyn broni i amunicji,radiostacja,punkt sanitarny - jeszcze 20 lat temu wszystko w idealnym stanie.Na szczycie budynku, na wieżyczce, znajduje się charakterystyczny grzybek syreny alarmowej.Kiedyś był używany codziennie - ale o tym przy innej okazji.
beaviso - Nie Sty 29, 2006 11:43 am
Temat postu: Re: Schron
stanalex napisał/a:
Nie jestem fachowcem, ale pamietam że pracownicy tego działu nazywali go tzw szczeliną do ochrony ludności w czasie bombardowań


Zgadza się. Wskazuje to na schron typu Luftschutz-Stolle (zazwyczaj 2 wejścia w odl. kilkunastu m od siebie, połączone pod ziemią korytarzem pełniącym zarazem funkcję zasadniczego pomieszczenia dla chroniących się ludzi.

Paramedic - Nie Sty 29, 2006 9:26 pm
Temat postu: Nieistniejący most nad Martwą Wisłą
Jak byłem mały często chodziłem z dziadkiem na wyprawy...Stała trasa prowadziła z domu przy Siennickiej, koło "kortów" (korty tenisowe nad Martwą Wisłą), ulicą Sienną przez most kolejowy nad Martwą Wisłą (Zawsze się obawiałem tędy przechodzić nie mówiąc już o wchodzeniu do owej budki) nastepnie bocznym torem przechodziliśmy obok złomowiska i dalej bocznicami-zawsze starałem się poprzestawiać zwrotnice :wink: (obecnie składnica węgla) dochodziliśmy do ulicy Litewskiej/Mostek i dalej albo szlismy przez kolejny mostek kolejowy, albo szliśmy koło LO nr.6.
Mam nawet zdjęcie tymczasowego mostu nad Martwą Wisłą... Zdjecie jest bardzo stare... :wink: Wykonane zostało w 1990 roku na przełomie października i listopada... Miałem wtedy 6 lat... :co_jest:
To były już ostatnie miesiące tego mostu przed jego rozbiórką... Pamiętam, że budka osoby sterującej ruchem była podpalona chyba 2 razy... Też przejście mostem było dla mojej małej osoby czymś stresującym, bo chodnik był bardzo wąski i wykonany z desek... Po moście zostały tylko dojazdowe jezdnie i przejazd przez tory tramwajowe na wysokości LO nr.6 Jejku, to były czasy... Z babcią dokarmialiśmy małego kotka po stronie przystani wioślarskiej AZS AWF :P
Moze ktoś ma jakieś zdjecia tej konstrukcji lub zdjecia starego mostu Siennickiego z lat powojennych lub z remontu mostu Siennickiego...??
Często z dziadkiem chodziłem na budowę (remont), pamiętam jak dźwig pływający zakładał przęsło obecnego mostu, był też miły brygadzista który zajmował się układaniem torów tramwajowych...Też do niego z dziadkiem chodziliśmy pogadać... Niestety nie doczekal końca budowy... Miał wypadek w czasie układania torowiska... Dziadek powiedzial mi, że spadła na niego lub uderzyła go w głowę szyna przyczepiona linami do koparki... Brygadzista zginął na miejscu... :cry: Jejku... Ale się zrobiło wspomnieniowo... :co_jest:

stanalex - Pon Sty 30, 2006 7:31 pm
Temat postu: Ale niespodzianka!
Takiego zdjęcia bardzo brakowało :== .To też kawałek historii dzielnicy.W tym czasie,gdy remontowano most i torowiska,na zlecenie ówczesnej Rady Osiedla videofilmowano naszą dzielnicę.Może uda się ten film odnaleźć.
stanalex - Sob Lut 04, 2006 9:53 pm
Temat postu: Kto szuka...
Inne ujęcie mojej bryki z 1953 roku.Z tyłu ogrody pomiędzy ul.Lenartowicza i Siennicką.Przedszkole, bloki nr 23,24,25,sklep "Zatoki" jeszcze nie istnieją.Za śmietnikiem po lewej stronie widać metalowe ogrodzenie "grobu Niemca".Faktycznie podczas budowy wykopano tam szkielet NN. Dłubanie w ziemi prawie zawsze kończyło się wykopaniem jakiejś zardzewiałej broni lub amunicji.Do dziś pamietam świst ojcowskiego paska gdy przyciągneliśmy ze starszym kolegą do domu zapiaszczonego Schmeissera żeby go umyć.Taśmy od karabinu maszynowego i handgranatu już nie ujawniliśmy, tylko wrzuciliśmy do zalanego wodą leja po bombie w ogrodzie sąsiada.
Sabaoth - Nie Lut 05, 2006 8:46 pm

To do kompletu jedna stara pocztówka z Troyl:
Paramedic - Nie Lut 05, 2006 10:53 pm

Mam pytanko...Gdzie stał ten budynek? To jest stare przedszkole na Przeróbce gdzie teraz jest wybudowany nowy blok (na tyłach sklepu Sieci 34?) Bo jakoś nie mogę sobie tego obiektu umiejscowić w topografii dzielnicy... :%
stanalex - Pon Lut 06, 2006 9:11 pm
Temat postu: Spadłem z krzesła!!!
Ale bomba!!!Ten budynek to pierwsza stołówka późniejszych ZNTK.Po wojnie przez jakis czas też tam była stołówka,potem salę adaptowano na Młodzieżowy Klub "Sezam" a ten piękny budynek-w którym, na poddaszu spędziłem pierwsze trzy lata życia - przebudowano w latach 1973-1974 na kanciasty bloczek mieszkalny.Dziś to sklep KOYDO.Resztki dawnego budynku z charakterystycznym "okraglakiem" widać na zamieszczonym wczesniej moim zdjęciu wejścia do SEZAMU z roku 1969.Historyczny wygląd sali - rewelacja.Teraz sklep w czasie remontu odkrył charakterystyczne schody na pięterko.Jak siermiężnie wyglądała ta sala gdy była klubem w siedemdziesiatych latach.Mimo to przez wiele lat - do 1995 roku, nie brakowało tam fajnej zabawy.Byłbym bardzo,bardzo wdzięczny za skan z wiekszą rozdzielczością na adres stanalex@poczta.onet.pl Gratuluję zbiorów.
stanalex - Pon Lut 06, 2006 9:30 pm
Temat postu: Z wrażenia palnąłem.
Oczywiście "stołówka" w odniesieniu do tak wyglądającego Speisehaus to obraza.To połączenie restauracji z klubem pracowniczym - tak popularne np w Niemczech.W części z bilardem w latach powojennych działał pierwszy w dzielnicy sklep spożywczo-przemysłowy.Ach gdyby taki lokal był tam dziś - nie wychodził bym z niego.Z racji odległości od domu chodziłbym tam w kapciach.
Sabaoth - Pon Lut 06, 2006 10:30 pm

Cytat:
Byłbym bardzo, bardzo wdzięczny za skan z wiekszą rozdzielczością

Niestety, to jest maksymalna rozdzielczość jaką dysponuję :II

stanalex - Pon Lut 06, 2006 10:34 pm
Temat postu: Czy jeszcze ktoś nas zaskoczy?
Do tej pory najstarszym, choć cienkim obrazkiem Przeróbki, wydawała się ta znana pocztówka ze sterowcem. Okazuje się, że nie jest tak źle! :co_jest:
roland - Pon Lut 06, 2006 10:57 pm
Temat postu: Przeróbka
Dokładam jeszcze jeden motyw z Przeróbki :co_jest:
stanalex - Pon Lut 06, 2006 11:49 pm
Temat postu: Tomasz/roland/, skąd Ty to masz?
Ale dzień! Gdy już obawialiśmy się, że temat padnie,same niespodzianki.Piękne, smutne zdjęcie.Odchodzą ludzie, dla których Troyl był tym, czym Przeróbka dla nas - małą ojczyzną.Stara, wypolerowana dłonią klamka,wytarta metalowa wycieraczka w "moim" domu, jak to zdjęcie,jak dzisiejsza płyta CD,zapisały ich ślady.
roland - Wto Lut 07, 2006 8:21 am
Temat postu: re-Przeróbka
Zdjęcie to pochodzi z kolekcji zdjęć rosyjskiego korespondenta wojennego, które w oryginale posiadam
PLASER - Wto Lut 07, 2006 11:09 am
Temat postu: Re: re-Przeróbka
roland napisał/a:
Zdjęcie to pochodzi z kolekcji zdjęć rosyjskiego korespondenta wojennego, które w oryginale posiadam


Ten korespondent jakiś antykolejowy był :)

A jak jesteśmy przy Przeróbce to mam kolejową zagwostkę z okolicy.

1905 (?) - zbudowano połączenie do st. Strohdeich
15.12.1911 - kolej dociera na Przeróbkę - ze st. Strohdeich (złomowiec)
??? - zbudowano łącznicę omijającą Strohdeich
1970 - elektryfikacja linii
??? - budowa drugiego toru do mostu (źródła podają: ok. 1970, 1975), a ja na zdjęciach mam 1 tor zelektryfikowany (bo szyn nie widać) - wykonane w roku 1977 i 1980...
Przypuszczenia są dwa:
1. źródła się mylą (oba na podstawie planów, nie zdjęć)
2. zbudowano drugi tor ale go nie zelektryfikowano (ekonomicznie i ruchowo bez sensu)

Macie jakieś fotki lub wspomnienia? Bo na mnie sąsiedzi patrzeć nie mogą jak przekopuję ich rodzinne fotki w tle wyszukując motywów kolejowych :)

Pozdrawiam
PLASER

stanalex - Wto Lut 07, 2006 10:15 pm
Temat postu: Zagwozdka.
Mimo starań nie mogę definitywnie umiejscowić karczmy przedstawionej w pierwszym tomie albumu "Był sobie Gdańsk".Zdjecie opisano:Zajazd Weichsel/Wisła/ w okolicy ul.Siennickiej/Breitenbach/ ok 1910 r. W oryginale nad drzwiami budynku po prawej stronie widać numer 10.Jesli byłaby to Breitenbachstrasse to byłoby jeszcze na lewym brzegu Martwej Wisły.Gdy chodziłem przez most do szkoły nr 6 przy nasypie,niedaleko mostu nad torem kolejowym, stały zamieszkałe stare drewniane domy identyczne jak ten na zdjęciu po lewej stronie.Musiały należeć do Siennickiej, bo innej ulicy tam nie było.Po przeciwnej stronie nasypu stał jeszcze stareńki tzw. Althof ale tam była i jest ulica Stary Dwór.W Danziger Einwohnerbuch np.1940 wymieniono wszystkich mieszkańców tyle, że numeracja zaczyna się od 12/już na Przeróbce/ i z powrotem do 56 czyli blisko Bramy Żuławskiej.Nie było żadnego śladu budynku murowanego po prawej,który powinien przetrwać tym bardziej. Oprócz numeru 10 wszystko z kolei by pasowało do ul.Siennej 1/okolice Karczmy Gdańskiej - którą tam odbudowano naście lat temu/.Wiadomo ,że naprzeciw Gęsiej Karczmy, po drugiej stronie przeprawy- na Przeróbce, też póżniej powstał zajazd.Tu zaczynał się historyczny bursztynowy szlak przez mierzeję /Wisła-Leniwka jeszcze nie była Martwa/.Najstarsze-średniowieczne mapy wskazują,że pierwsze zabudowania Przeróbki powstały własnie tam, wzdłuż Heubuder czyli Siennej. ?????????
stanalex - Czw Lut 23, 2006 10:08 pm
Temat postu: Przeróbka 40 lat temu
Właśnie znalazłem dwa zdjątka naszej Przeróbki sprzed ok. 40 lat.Na jednym nie ma jeszcze biurowca ZNTK, na drugim za to są jeszcze mury rozpoczętej hali sportowej KKS Gedania.Z braku kasy budowa stanęła,część socjalna hali służyła najpierw jako budynek mieszkalny a potem zainstalowała się tam przychodnia lekarska.Budynek klubu "Sezam" /dziś sklep KOYDO/ jeszcze w starym kształcie - jak na prezentowanej wcześniej widokówce.Z budynku dzisiejszego sklepu Polifarbu musiało wyprowadzić się kino "Zorza", bo na scianie frontowej brak już dużego szyldu.
Paramedic - Pią Lut 24, 2006 7:26 pm

Ale numer... Fotki super... BRAVO I WIĘCEJ TAKICH ZDJĘĆ... :hurra:
Paramedic - Czw Kwi 20, 2006 6:14 pm

Przypadkiem znalazłem na stronie www.kfp.pl takie ciekawe zdjęcie...
Pozdrawiam...

lehoo - Pią Kwi 21, 2006 8:15 am

Mam gdzieś zdjęcia plenerowe z siostry slubu z 1953 r. Pamiętam to było na takim "placu" nieużytku między Lenartowicza i Sienną.
Poszukam, załączę.
Proszę o więcej fotek, przy okazji. Interesujące.

adpo6 - Nie Kwi 23, 2006 6:44 am

Zdjęcie jest ok, przedstawia montaż mostu tymczasowego na czas remontu "Siennickiego". Tak nawiasem mówiąc, szkoda tego zwodzonego, byłby nie lada atrakcją turystyczną, zwłaszcza gdy przepływałyby pod nim statki i żaglowce znacznie większe niż teraźniejsze płynące pchacze i żaglówki. Załem ten most od podszewki kiedy z kolegami wchodziliśmy do maszynowni i oglądaliśmy mechanizmy podnoszące przęsła mostu. Wszystko było na miejscu, tylko brakowało silników elektrycznych, aby to wszystko wprawić w ruch, szkoda :cry: .Kiedy rozpoczęto budowę Portu Północnego, okazało się, że Most Siennicki zaczął się obsuwać. Doprawdy, ciężko było to przewidzieć przez rozpoczęciem prac budowlanych, ponieważ nominalna nośność mostu wynosiła 15 ton, a ciężar samochodów Steyr, które woziły przez ten most piasek na teren budowy wynosił 21 ton. Most obsuwał się nieustannie, chociaż ciężarówki jeździły niedoładowane. Aby rozwiązać ten problem, zbudowano konstrukcję stalową, którą posadowiono na dotychczasowym moście. Most uległ zwężeniu, a jego nośność zwiększyła się dwukrotnie.
A wglądał tak pięknie z podniesionymi przęsłami

adpo6 - Nie Kwi 23, 2006 7:37 am

Znalazłem informacje o moście Siennickim na stronach naszych "rzygaczy" most :co_jest: i kilka zdjęć :
Paramedic - Nie Kwi 23, 2006 1:26 pm

Podobno nadal można wchodzić od góry na filary mostu.
5 lat temu widzialem jak raz zrobiło to kilka osób...
Przeszli przez barierki i wczołgali się pod przęsło mostu.
W ten sposób znaleźli się pod mostem i rozpalili tam nawet niewielkie ognisko... 8O
Mowa o filarze Mostu Siennickiego od strony Przeróbki i części skierowanej w stronę mostu kolejowego i wantowego...
Jest tam jakiś właz (dziura) przez którą można dostać się pod przęsło mostu i są jeszcze jakieś elementy mechanizmu...
Osobiście tego nie sprawdzałem i nie mam zamiaru sprawdzać... :yyy:

Sabaoth - Nie Kwi 23, 2006 2:57 pm

adpo6 napisał/a:
Znalazłem informacje o moście Siennickim na stronach naszych "rzygaczy"

Wydaje mi się, że nie wszystkie zamieszczone przez Ciebie zdjęcia pochodzą ze stron "rzygaczy", dwa pochodzą z mojej strony :% Zresztą to z wcześniejszego Twojego postu również.

adpo6 - Nie Kwi 23, 2006 3:03 pm

Sorki, wiem, to tylko mój błąd w pisowni. Powinienem dodać " i kilka zdjęć z innych stron" :oops:
adpo6 - Pon Kwi 24, 2006 5:22 pm

Jeśli chodzi o te włazy to były one umiejscowione w nie istniejących wieżyczkach, a wchodzilismy do maszynowni na początku lat 70-tych. Byłem wtedy młokosem i być może wydawało mi się, że wszystko jest na miejscu. Samo sterowanie opuszczaniem mostu było umiejscowione w owych wieżyczkach, na co wskazywały bignące ku górze kable, obcięte już w tym czasie pod sufitem.
method man - Pon Kwi 24, 2006 8:41 pm

a jak wygląda teraz to miejsce (most) ? czy ktoś mógłby wkleić zdjęcie?
adpo6 - Wto Kwi 25, 2006 12:39 pm

Wygląda już nie tak malowniczo, ale takie czasy. Łatwiej zrobić coś nowego (brzydkiego) i tańszego niż wydać kasę na renowację zabytku techniki, bo tak trzeba postrzegać most Siennicki.
adpo6 - Wto Kwi 25, 2006 12:46 pm

Na stronie Akademi Rzygaczy jest fajne porównanie, kiedyś i dzisiajMost :==
adpo6 - Czw Kwi 27, 2006 1:18 pm

Mam pytanie, czy ktos wie co będzie się mieściło w tym budynku, który jest obecnie remontowany? Wymieniono już cały dach i wygląda o niebo lepiej.
adpo6 - Czw Kwi 27, 2006 1:30 pm

Mały przerywnik: Przeróbka i most Siennicki widziany z satelity.Kliknij tutaj.
PLASER - Czw Kwi 27, 2006 10:05 pm

adpo6 napisał/a:
Mam pytanie, czy ktos wie co będzie się mieściło w tym budynku, który jest obecnie remontowany? Wymieniono już cały dach i wygląda o niebo lepiej.


A co się mieści obecnie? Sklep :)
Zresztą sąsiedni budynek też jest remontowany.

Pozdrawiam
PLASER

Paramedic - Czw Kwi 27, 2006 10:46 pm

Głośne wieści dzielnicowe niosą, że ma tam być teraz hotelik/motel z restauracją/pubem...
Zamieszczam kilka zdjęć, które zrobiłem w tym roku wiosną... 8)
Pozdrawiam...

tadter - Pon Maj 01, 2006 1:35 pm

Swietne zdjecie: "Przerobka - wiosna" !!! Jak, czy lepiej zapytam, z jakiego miejsca je zrobiles?? Wszedles na filar mostu?? Widac doskonale moj rodzinny dom. Dzieki!
:== :co_jest:

Zapytam jeszcze, czy mamy jakies forum o pogotowiu ratunkowym w gdansku???
Osobiscie tez tam pracowalem (WKTS Rejon 2).

tadter - Sob Maj 13, 2006 8:08 pm

Hej, dlaczego nikt nie odwiedza Przerobki ????? :evil: :II :% :???: :co_jest:
adpo6 - Nie Maj 14, 2006 6:39 pm

Może już nie ma nic ciekawego. Pomijam budynki na ul.Lenartowicza tzw. kolejowe w których są schrony jakich wiele wybudowano tuż po wojnie, często tam bywałem z kolegą ze szkolnej ławy, a tylko dlatego, że jego tata opiekował się tymi obiektami. W latach 70-tych jeszcze wszystko działało i były nawet zapasy żywności. Teraz nie wiem w jakim są stanie i kto trzyma piecze nad nimi. Może ktoś się orientuje? :hmmm:
Woland - Nie Maj 14, 2006 9:09 pm

Oficjalnie pilnuje ich obrona cywilna - a tak naprawdę nikt, wyjścia awaryjne są zamurowane, drzwi przeciwchemiczne są często ukradzione... Pocieszające jest to że prawdopodobnie na nic się już nie przydadzą, bombardowań konwencjonalnych już raczej nie będzie, a w wypadku uderzenia atomowego przeżywalność w schronach tego typu kształtuje się na poziomie 5-7 %
tadter - Pią Cze 02, 2006 9:54 pm

Hej, czy Przerobka to sie juz nikt nie interesuje????? :evil:
Co sie dzieje??? :co_jest:

seestrasse - Pią Cze 02, 2006 9:59 pm

przepraszam bardzo, a po co te nerwy? :hmm:
Corzano - Pią Cze 02, 2006 10:03 pm

tadter napisał/a:
Hej, czy Przerobka to sie juz nikt nie interesuje????? :evil:

Napisz coś ciekawego, to się zainteresuje. :)

tadter - Czw Cze 08, 2006 7:19 pm

Na ciekawostki to ja czekam od Was.
Ja sie pojawie na Przerobce dopiero w lipcu.
A tak na marginesie, czy sprawa "wiezy" po drugiej stronie Wisly juz sie wyjasnila??? Czy nadal nie wiemy, "co", czy "po co" to bylo? Szukalem jakiegos starego Danzigera, ale niestety to jest coraz trudniejsze. Szybko powymierali....

PLASER - Pią Cze 09, 2006 4:56 pm

tadter napisał/a:
A tak na marginesie, czy sprawa "wiezy" po drugiej stronie Wisly juz sie wyjasnila??? Czy nadal nie wiemy, "co", czy "po co" to bylo?


Mi się zaczął sezon drezynowy i nie mam szans na kilka dni grzebania w dokumentacji, ale tam raczej juz nic nie znajdę, a na kilka tygodni poszukiwańw innych miejscach sobie będę mógł pozwolić dopiero późną jesienią :(

Pozdrawiam
PLASER

adpo6 - Sob Cze 10, 2006 7:01 am

Jest jeszcze na Przeróbce ciekawy obiekt, choć trochę na uboczu, ale dość istotny. Stara Karczma, choć wyremontowana, zachowała swój dawny wygląd, z tego co wiem jest tam od dawna, bardzo dawna, za czasów gdy kanałem transportowano drzewo, a flisacy zatrzymywali się właśnie tam na odpoczynek i trunek. :impr: Mieści się ona nad brzegiem Martwej Wisły u zbiegu ulic Kryniczna i Sienna. Niebawem zrobie fotki. :aparat: Karczma z satelity
tadter - Sob Cze 10, 2006 1:56 pm

Hi adpo6, czy Ty widziales ta Karczme juz na wlasne oczy??
Moze i kiedys, bardzo dawno, dawno temu, byla tam "jakas karczma".
Ale z tego co ja pamietam, a siegam pamiecia od roku Twojego urodzenia, to Karczme ta -
obecna, wybudowano pod koniec lat 80 - poczatek 1990-tych.
Pamietam jeszcze jak w budynku przy Siennej 1 miescil sie ADM (administracja mieszkaniowa, teraz to chyba nazywa sie ROM).
Do tej obecnej Starej Karczmy Gdanskiej - szkoda ze nieczynna i popada w ruine - chodzilem osobiscie na wspaniala golonke i dobre piwo.... :P

stanalex - Nie Cze 18, 2006 3:00 pm
Temat postu: Ach te przeróbkowe lokale!
Tadter wywołał temat.Nie da się ukryć, że przed laty można było na Przeróbce zjeść i wypić w gronie przyjaciół.Na początek zagadka dla bywalców owych lokali.Dwa zdjęcia zostały wykonane na Przeróbce.Nieważne osoby/przeróbkowa kapela weselna/, liczy się wystrój.Kto odgadnie jak nazywały się te lokale?
stanalex - Nie Cze 18, 2006 7:53 pm
Temat postu: Lokale Przeróbki
Koniec konkursu.Cóż, innych zdjęć z tych lokali nie miałem.Liczę na innych odwiedzających.Może ktoś tam miał wesele albo wyprawiał 18 -tkę.Pierwsze zdjecie to bar w "Starej Karczmie Gdańskiej" za barem właścicielka.Lokal raczej dla tych z kasą.Końcówka lat 80-tych.Drugie zdjecie o dziesięć lat starsze - to kawiarnia "Kamena"/ to ten budynek obok sklepu Sieci34 /.Przez długi czas bardzo sympatyczny,nowoczesny i dość obszerny lokal.W takie jak dziś smętne, niedzielne popołudnie wystarczyło pójść do Kameny i wracał swietny humor.Wszystkie stoliki pełne,zawsze był ktoś znajomy,z grajacej szafy leciały najnowsze przeboje,to były czasy ABBY ,na parkiecie "-Taniec z gwiazdami", gdy z kasą było cienko kupowało sie lampkę "Królowej Renet" a nawet tylko herbatę a gdy kasa była - stawiało się sowietskoje szampanskoje.Do tego bardzo sympatyczna kelnerka.Szatniarz pilnował porządku. Piwa wtedy nie sprzedawano - ale Kamena była najsympatyczniejszym pubem tamtych czasów.
tadter - Czw Cze 22, 2006 8:08 pm

To sie rozmarzylismy.....
Trzeba pamietac takze, ze oprocz Kameny to nic innego - czynnego codziennie - na naszej dzielnicy nie bylo !!!
W Sezamie imprezy odbywaly sie, jezeli juz, to przewaznie w soboty.
Pamietam, jak bylem jeszcze bardzo mlody:hihi: - za mlody aby usiasc przy stoliku
i zamowic jakies % , to wchodzilem do Kameny i u barmanki kupowalem gume do zucia: Donalda.
A wiecie ile wtedy ta guma kosztowala ??? CALE 7.- zlotych!!! :evil: Dla porownania: bochenek chleba kosztowal 4.- zl. Trzeba bylo dlugo oszczedzac na takie "przyjemnosci"!

Paramedic - Sro Lip 05, 2006 1:13 pm

A czy ktoś pamięta, lub posiada jakieś zdjecia konstrukcji stalowych (reklam chyba ZNTK) w parku przy ulicy Siennickiej lub parku przy ulicy Bajki?.
Może zachowały się jakieś zdjęcia czynnej fontanny przed biurowcem ZNTK, lub są jakieś zdjęcia imprez z okazji 1 maja na Przeróbce...
Jako dzieciak pamiętam to jak przez mgłę...
Pozdrawiam... :%

stanalex - Sro Lip 05, 2006 8:47 pm
Temat postu: Pomniejsze pomniki
Zanim się znajdzie zdjęcie tryskajacej wodą fontanny,podpowiem, że zaprojektował ją i wykonał osobiście ok 1979 roku gdański rzeźbiarz Zygfryd Korpalski.Jego inne bardziej znane dzieła to Epitafium Polskich Pocztowców na ścianie podwórza Poczty Polskiej w Gdańsku, pod którą ustawiono pocztowców przed wywiezieniem ich do więzienia a potem na rozstrzelanie, współtworzył też m.in wystrój Cmentarza Nieistniejacych Cmentarzy i sporo innych pomników w kraju.Jednym słowem fontanna wyszła spod reki nietuzinkowego artysty.Przedstawia dwie muszle a na ich odwrocie ławicę ryb i rybek - trzeba sie dobrze przyjrzeć.Ponieważ nie wszyscy rybki rozpoznali nazwano ją trafnie "płuca kolejarza z ZNTK" :haha: .Inny pomniczek Przeróbki to zdewastowany częsciowo/płyta z brazu ważyła sporo/ kamień upamiętniajacy ofiary filii obozu Stutthof istniejacej w Danzig-Troyl.Wśród nagrobków więźniów obozu na cmentarzu w Gdańsku-Zaspie można znaleźć takie z miejscem śmierci Danzig-Troyl.Zdjęcie z albumu "Gdańsk".W tymże albumie zdjęcie jednego z pięknych herbów Gdańska na słupach oświetleniowych/ i masztach flagowych/
Mostu Siennickiego.Całe słupy znikły w czasie ostatniego remontu mostu.Pozdrawiam-szukam dalej.

Tadeusz Marek - Czw Lip 06, 2006 8:09 pm

A może ktoś powiedzieć co jest napisane czarną farbą na ścianie budynku przy Siennej 22 ?
Domyślam się,że chodzi o informację,że na tym terenie nie ma min,ale nie mogę tego rozczytać dokładnie.
Może już o takich napisach był kiedyś wątek,ale nie mogę nic znaleźć.Więc tak przy okazji... 8)

seestrasse - Czw Lip 06, 2006 8:40 pm

zapraszam na stronę naszego kochanego Pana Administratora :wink: Sienna 22 jest ujęta w jego spisie :D
http://www.dawnygdansk.pl/gdansk/napisy.htm

tadter - Nie Lip 09, 2006 10:54 pm

Swietne zdjecie "slupa z mostu siennickiego". Jezeli te slupy zniknely, to moze "one" sa gdzies jeszcze magazynowane??!! Zna moze KTOS adres do odpowiedzialnego urzednika w Urzedzie Miejskim?? Przeciez to zabytek, nie wierze, zeby takie rzeczy wyrzucili na zlom!!!
stanalex - Pon Lip 10, 2006 9:21 pm
Temat postu: Siennickie słupy
Też mam nadzieję że komuś drgnęła ręka zanim pociął na kawałki tak charakterystyczny element tego mostu.Zauważcie,że te słupy widoczne są na wszystkich zdjęciach mostu - tych z jego otwarcia,tych na których widać, że wyposażono most w bramy i konstrukcje umozliwiajace doprowadzenie prądu, gdy ruszyły tramwaje,tym z 1945 roku - na którym widać zniszczone części mostu.Mimo wszystko słupy,herby i resztki latarni przetrwały jeszcze długo po wojnie a nawet zostały częściowo odnowione/przy okazji zdjęto latarnie/.Dlaczego w końcu je zdemontowano, zamiast pieczołowicie odrestaurować?Może pojechały po cichu na zachód - tam nie brakuje płacących słono kolekcjonerów.Przy okazji kampanii wyborczej zapytajmy prezydenta Adamowicza.
tadter - Sro Lip 12, 2006 12:12 pm

NARESZCIE !!! Jutro laduje w Gdansku, no i oczywiscie na Przerobke :co_jest: :OO
villaoliva - Czw Lip 13, 2006 7:27 am
Temat postu: Re: Siennickie słupy
stanalex napisał/a:
.....zapytajmy prezydenta Adamowicza.

Zapytałem :wink: Słupy najprawdopodobniej stoja na terenie PKP a nie miasta. Wynika z tego że PKP odpowiada za zniknięcie herbów.
Miasto chciałoby przejąć tereny przed dworcem aby je również wyremontować przy okazji rozpoczynającej się wkrótce przebudowy całej ulicy. No i nie dochodziłoby do takich absurdów jak parking przed dworcem, gdzie na części obowiązują parkomaty a na części administrowanej przez kolej płacimy parkingowemu.

kwir - Czw Lip 20, 2006 1:16 pm

Witam niedawno przeprowadziłem sie na Przeróbke ! na Bajki 1

słyszałem o tej dzielnicy same negatywne opinie ale jak tu zamieszkałem to sie mile rozczarowałem NIE JEST TAK ZLE !!! mogło by byc troche czysciej!!!

A CO WY NA TO????

stanalex - Pią Lip 21, 2006 6:28 pm
Temat postu: Przeróbka i okolice
To bliskie Przeróbce okolice.Ostatnio wyremontowano część nabrzeża Motławy przylegającą do przystani historycznego promu Nr 2.Niestety sama przystań promu została jakby umyślnie pozostawiona w fatalnym stanie.A przecież jest to miejsce szczególnie zasługujące na uporządkowanie.Zwłaszcza, że już wkrótce kolejna rocznica pamiętnej katastrofy.
Witamy nowych mieszkańców dzielnicy.Tu jest spoko i jeszcze zrobimy z niej drugi park oliwski :D .Dziś prawdziwych cyganów już nie ma...

adpo6 - Pią Lip 21, 2006 7:42 pm

Jeśli ktos nie pamięta o jaki prom chodzi, to tu są zdjęcia z tamtej tragedii dzięki Agencji Fotograficznej Kosycarz foto pressTagedia promu
Paramedic - Nie Sie 13, 2006 11:27 am

Remont budynku na skrzyżowaniu ulic Siennickiej i Lenartowicza idzie pełna parą...
50% elewacji już odnowili... Ubytki cegieł są wypełniane cementem pomalowanym w kolorze ceglanym...
W sobotę robotniczy przestawili rusztowanie i zaczęli remont drugiej części elewacji...

Niestety, nie wszystko jest zrobione tak jak powinno – widać, że starają się iść po najniższych kosztach... Niektóre ozdoby nie są odnawiane... Chociaż może jeszcze je uzupełnią...
Interesuje mnie, jaki element ozdobny budynku był na górze na ścianie (w tym trójkącie)...
Są teraz wyraźne ślady po jakimś owalnym elemencie... Ciekawe czy wróci na miejsce...
Efekty prac remontowych przedstawiam na zdjęciu...
Pozdrawiam...
:co_jest:

tadter - Czw Sie 17, 2006 4:03 pm

Patrzac na to ostatnie zdjecie, to tak sobie mysle, ze czlowiek TYLE DLUGICH LAT przechodzil tu obok, czy czekalo sie na przystanku - i na pewno ogladalem ten budynek nie raz z nudow dokladnie. Ale CO TAM BYLO - to niestety nie wiem :???: Poszperam jeszcze w fotkach, moze gdzies cos dojrze. :co_jest:
parker - Czw Sie 17, 2006 4:15 pm

To była rzygadka :)

http://www.rzygacz.webd.p...lajd.php?id=610

roland - Czw Sie 17, 2006 4:39 pm
Temat postu: słup
Widok na słup w roku 1945
tadter - Pią Sie 25, 2006 2:24 pm

Wyglada na zdjeciu tak jak resztki zegara. Jak na kolejarzy przystalo - wszedzie zegary !!
stanalex - Pon Sie 28, 2006 5:17 pm
Temat postu: Wisłą przez Przeróbkę
"Ta ostatnia niedziela" wakacji była okazją, by spojrzeć na most Siennicki i Przeróbkę z pokładu sympatycznego stateczku.[/list]
tadter - Czw Sie 31, 2006 9:08 pm

stanalex, bardzo ladne zdjecia zrobiles. Dzieki za to :==
A mozesz nam powiedziec jaki to byl "stateczek" ??
Szkoda troche tego mostu - odnowili, albo raczej trzeba powiedziec: zwiekszyli nosnosc, ale jednak "ducha starosci i orginalnosci" gdzies zagubiono.
Moze trzeba ta strone polecic prezydentowi Gdanska z zapytaniem, gdzie sie podziewaja te wszystkie zabytkowe elementy, ktore przeciez nie tak dawno usunieto (skradziono?)??
Kto jest za??
:co_jest:

stanalex - Sob Wrz 16, 2006 9:22 pm
Temat postu: Pożary Przeróbki
Dzisiejszy spacer zaowocował wspomnieniami.Jako dzieci przeżywalismy bardzo każdy pożar w naszej dzielnicy.Do dziś pamiętam wyjąca syrenę na budynku dyrekcji ZNTK a nawet dzwoniące dzwonki na budynkach ul.Lenartowicza.Syrena kiedyś działała często - w latach 50-tych ub.wieku włączano ją codziennie o 6.00 6.40 9.00/śniadanie/9.15 14.00 i 22.00.Ludzie mieli mniej zegarków po gościnie Armii Czerwonej. Według syreny płynęło życie dzielnicy. Gdy słyszeliśmy ją o 14.00 rzucaliśmy wszystkie zabawy i pędziliśmy na spotkanie "tatusiów" wychodzacych z pracy.Dzwonki - zapewnie wojenne, fliegeralarmowe - włączano wyjatkowo - ja pamietam tylko raz - gdy palił sie dach w/w budynku Dyrekcji.
Tych pożarów było kilka, po każdym przez miesiące bawiliśmy sie w strażaków.

stanalex - Sob Wrz 16, 2006 9:39 pm
Temat postu: Spóźniony stateczek
Tadterowi: Stateczek odpływał z przeciwnej strony Zielonego Mostu,z nabrzeża restauracji " Miasto Aniołów".Chyba tylko w czasie jarmarku.Za rok polecam wszystkim.Rowery płyną gratis.Fajna, tania wycieczka - nietypowa trasa.
rispetto - Nie Wrz 17, 2006 10:01 am

Dla miłośników tej dzielnicy - ukazała się książka Waldemara Nocnego z mnóstwem informacji i zdjęć (starych i nowych) na temat Stogów, Przeróbki, Krakowca, Górek itd. Obszerne fragmenty dostępne są w ostatnim numerze "30 dni"
tadter - Sro Wrz 20, 2006 9:17 pm

Dzieki Stanalex. :co_jest: :OO
turecki - Pią Wrz 22, 2006 7:18 pm

:hmmm: ten ostatni dzwonek-już nie podzwoni-chyba,że go ktoś na nowo podłączy-na zdjęciu widać cień niepołączonego przewodu...
jayms - Czw Gru 07, 2006 9:36 pm

Wracając na Przeróbkę , z tego artykułu http://gdansk.naszemiasto...nia/676178.html wynika,że most obrotowy będzie rozebrany, a wjego miejscu powstanie nowy.

Będzie nowy most nad Martwą Wisłą
dziś

Nowy, dwutorowy most kolejowy nad Martwą Wisłą, prowadzący do prawobrzeżnej części wewnętrznego portu gdańskiego i Portu Północnego, zastąpi stary, jednotorowy most obrotowy.
Rozważane są koncepcje budowy mostu stałego lub z podnoszonym przęsłem. Szacunkowy koszt inwestycji, obejmującej także ułożenie łącznikowego odcinka linii kolejowej, wyniesie 65 mln euro.
REKLAMA


Inwestorem będą PKP Polskie Linie Kolejowe SA, wspierane przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA.
Przęsło mostu na Martwą Wisłą, mającego już ponad 100 lat, obracało się jeszcze pod koniec lat 60., gdy przepływały pod nim pasażerskie bocznokołowce odbywające rejsy na trasie Warszawa - Gdańsk. Dziś stan techniczny mostu nie jest najlepszy, co ogranicza ruch pociągów zmierzających do portu z węglem i innymi ładunkami.

W Porcie Północnym trwa budowa wielkiego terminalu kontenerowego. W przyszłości trzeba będzie wywozić z niego pociągami setki tysięcy kontenerów. Stary most, z jednym torowiskiem, stałby się więc wąskim gardłem transportowym, uniemożliwiającym funkcjonowanie portu.
Karol Gąbka, rzecznik prasowy Ministerstwa Gospodarki Morskiej, poinformował, że budowę mostu kolejowego nad Martwą Wisłą ujęto na liście kluczowych inwestycji, które mają być dofinansowane z budżetu Unii Europejskiej na lata 2007 - 2013, w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jest ona elementem projektu "Poprawa dostępu kolejowego do Portu Gdańsk", pozytywnie zaopiniowanego przez resort gospodarki morskiej i zatwierdzonego przez Ministerstwo Transportu. Studium wykonalności mostu powinno być gotowe w 2008 roku, a jego budowa ruszy w 2010 roku. Konieczne jest też przejęcie od Skarbu Państwa i gminy Gdańsk gruntów o łącznej powierzchni ponad 1,1 ha.

- Obecnie trwa dopracowanie treści porozumienia między nami a zarządem portu - przekazała Danuta Kumińska, rzecznik prasowy Oddziału Regionalnego PKP PLK SA w Gdańsku. - Chodzi o ustalenie zasad i warunków wspólnej realizacji projektu związanego z poprawą dostępu kolejowego do portu. Spółka PKP PLK zmodernizuje linię kolejową numer 226, na odcinku Pruszcz Gdański – Port Północny, dokona rozbiórki starego mostu obrotowego i zbuduje nowy. Natomiast zarząd portu przygotuje dokumentację techniczną, pozwalającą na złożenie wniosku o dofinansowanie inwestycji z środków unijnych.

PLASER - Sob Gru 09, 2006 11:08 pm

prasa napisał/a:
Nowy, dwutorowy most kolejowy nad Martwą Wisłą, prowadzący do prawobrzeżnej części wewnętrznego portu gdańskiego i Portu Północnego, zastąpi stary, jednotorowy most obrotowy.


Po co?
Do posterunku Wisła Most są dwa tory, potem jest most, kilkaset metrów i linia rozdziela się na dwie stacje.
Wąskie gardło zatem jest naprawdę krótkie. I aby się go pozbyć potrzeba 65 mln euro. Dodam tylko, że w latach 80-tych ruch pociągów był dużo większy niż planowany ruch generowany przez terminal i jakoś sobie radzono. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na modernizację linii, a nie rozbiórkę zabytkowego mostu i budowę czegoś co nie do końca jest potrzebne.






prasa napisał/a:
Przęsło mostu na Martwą Wisłą, mającego już ponad 100 lat, obracało się jeszcze pod koniec lat 60.,


Albo ja liczyć nie umiem, albo ten most zbudowano wcześniej niż do tej pory sądzono... Jak dla mnie most otwarto 15 grudnia 1911 roku. I tory początkowo biegły od stacji Danzig Strohdeich istniejącej od 1905 roku (obecnie Gdańsk Grobla).

A co do ostatniego otwarcia mostu. Planowo (rozkładowo) od lat 50-tych go nie ruszano (lub nawet od II wś). A kiedy było otwarcie próbne/techniczne, tego dokładnie nie wiem, bo byli pracownicy PKP nie potrafili określić daty.
Chociaż tych drugich dat nie jestem pewien. Nawet autorytety kolejowe podają budowę i elektryfikację drugiego toru od Olszynki do Wisły błędnie (a ja mam zdjęcia że toru nie było). Więc tu wszystko jest możliwe :)

Pozdrawiam
PLASER

stanalex - Nie Gru 10, 2006 12:34 pm

Pisałem już tu o tym,że w latach 60-tych razem z kolegami ze szkoły obserwowaliśmy obrócenie mostu aby mógł przepłynąć statek-bocznokołowiec. Wśród zdjęć Z.Kosycarza na www.kfp.pl jest kilka: Bocznokołowiec na Motławie /1963/i Bocznokołowiec Feliks Dzierzyński/1965/. Przepływanie statku pobiegliśmy oglądać ze szkoły a uczyłem się w niej do 1964.Oczywiście ,wtedy nie było tam jeszcze trakcji elektrycznej ,ale obrócenie mostu było uciążliwe - trzeba było rozkrecić łupki łączace szyny - i to kolejarze robili przy nas.Na szczęście same szyny były jeszcze łączone w miejscu umożliwiajacym obrócenie.Pomiędzy szynami znajdowała się zasuwa dodatkowo ustalajaca most w pozycji zamknietej.Dla nas była to wielka atrakcja.Szkoda, że nie miałem jeszcze aparatu.
PLASER - Wto Gru 12, 2006 12:32 am

stanalex napisał/a:
Wśród zdjęć Z.Kosycarza na www.kfp.pl jest kilka:


Ślepym i znaleźć nie mogę, ale wreszcie jakieś konkrety :)


stanalex napisał/a:

Oczywiście ,wtedy nie było tam jeszcze trakcji elektrycznej ,ale obrócenie mostu było uciążliwe - trzeba było rozkrecić łupki łączace szyny - i to kolejarze robili przy nas.Na szczęście same szyny były jeszcze łączone w miejscu umożliwiajacym obrócenie.Pomiędzy szynami znajdowała się zasuwa dodatkowo ustalajaca most w pozycji zamknietej.Dla nas była to wielka atrakcja.Szkoda, że nie miałem jeszcze aparatu.


I do dzisiaj tak jest, tylko cały mechanizm podobno wyparował, ale tego nie sprawdzałem, a plotek i baśni o tym moście jest wiele :)

Pozdrawiam
PLASER

stanalex - Wto Gru 12, 2006 9:16 pm

Z podpisów pod zdjęciami wynika,że te statki przypływały do Gdańska 1961-1965. Pamiętam,że jeden z nich radził sobie bez otwierania mostu - miał chytrze składaną nadbudówkę i pod mostem przepływał jako "kabriolet" :D .O ile kojarzę to były :hmmm: Świerczewski,Dzierzyński i Traugutt. Masz rację PLASER ze teraz to chyba tylko końmi mozna by go obrócić.Ale coś kombinowano o czym świadczą wyremontowane podpory-przyczółki -dla pozycji otwartej. Ewentualna rozbiórkę bedziemy sledzić i dokumentować - wtedy się wyda. Pozdrówka.
stanalex - Wto Gru 12, 2006 9:37 pm
Temat postu: Jeszcze coś....
Teraz jeszcze coś mi zajarzyło...i faktycznie.
W opisie akcji ratowania ofiar katastrofy promu na Motławie 1 sierpnia 1975 roku jest taki fragment:" Ze stojacych przy nabrzezu statków: z wodolotu, mniejszych jednostek a szczególnie z bocznokołowców Zeglugi Warszawskiej "Traugutt" i "Generał Świerczewski"
rozpocęto akcję ratowniczą.Szalupy "Traugutta" zostały natychmiast spuszczone i pozostały na wodzie do zakończenia akcji" / 30 Dni Nr 1/15 ze stycznia 2000 /.Czyli co? Może przypływały inną drogą a może jeszcze w 1975 most działał.

renekk - Wto Gru 12, 2006 10:52 pm

Cytat:
Po co?
Do posterunku Wisła Most są dwa tory, potem jest most, kilkaset metrów i linia rozdziela się na dwie stacje.
Wąskie gardło zatem jest naprawdę krótkie. I aby się go pozbyć potrzeba 65 mln euro. Dodam tylko, że w latach 80-tych ruch pociągów był dużo większy niż planowany ruch generowany przez terminal i jakoś sobie radzono. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na modernizację linii, a nie rozbiórkę zabytkowego mostu i budowę czegoś co nie do końca jest potrzebne.

...a ten głupi zarząd portu wyda pieniądze na studium wykonalności...

PLASER - Czw Gru 14, 2006 12:39 am

stanalex napisał/a:
Z podpisów pod zdjęciami wynika,


A ja już myślałem że są jakieś fotki obróconego mostu ;) Do tych Twoich dotarłem.



stanalex napisał/a:

Masz rację PLASER ze teraz to chyba tylko końmi mozna by go obrócić.Ale coś kombinowano o czym świadczą wyremontowane podpory-przyczółki -dla pozycji otwartej.


Ale kombinowano chyba ze względów żeglugowych (oznakowanie) niż kolejowych (jako obracanie).


Ten 1975 rok, jest prawie niemożliwy, ale... różne dziwy się tu działy. Muszę głębiej pokopać, ale to kilka tygodni przedzierania się przez szpargały. I nie mam na to czasu :(

Pozdrawiam
PLASER

tadter - Pon Gru 18, 2006 10:39 pm

A mi sie wydaje, ze jednak "ten rok" jest mozliwy. Pamietam, i to dobrze, jak sie zdziwilem gdy zobaczylem most otwarty. Ale nie pamietam, czy nie wiem, dlaczego byl otwarty. Widzialem to z okna mojego mieszkania. Jako, ze byl to dla mnie "widok" codzienny - to nie za bardzo mocno mnie to zainteresowalo. Pamietam tylko, ze sie zdziwilem (mlody, to zdziwiony), ze most w ogole funkcjonuje jeszcze - moze sie obracac! Ale kiedy to bylo, to niestety: nie wiem :???:
Grab - Wto Gru 19, 2006 3:14 pm

Ja mam pytanie dotyczące tego mostu. Gdzieś na jakiejś stronie przeczytałem, że środkowa - obrotowa część nie została zelektryfikowana, a pociagi obsługiwane przez elektrowozy przejeżdżające przez most pokonują go siłą rozpędu. Prawda to czy nie?? A jeśli dokonano elektryfikacji środkowej części czy pomyślano o tym, że kiedyś może będzie trzeba ten most obrócić??
turecki - Czw Gru 21, 2006 11:14 pm

a ja mam prośbę do "przeróbkowiczów" z aparatamy cyfrowymi o pstryknięcie"przegubowca"na moście siennickim i na pętli przeróbka, a także innych niespotykanych dla niego do tej pory miejscach :LL: :LL:
PLASER - Pią Gru 22, 2006 9:21 pm

turecki napisał/a:
a ja mam prośbę do "przeróbkowiczów"


Kolejny co się boi Przeróbki? :)

Nietypowo to było w ubiegłym roku:

Pomijam, że stoi na torze bez trakcji :)

A w tym roku bardzo typowo (z pierwszego dnia planowego kursowania):


Pozdrawiam
PLASER

turecki - Sob Gru 23, 2006 8:08 pm

Plaser-jak widać z podpisu pod moim postnie dysponuję aparatem... . :( A co do Przeróbki-to nic złego jeszcze mnie tam nie spotkało-a już pstrykałem trochę fotek.Przeróbka -o.k.!!!P.S. dzięki za fotki!!!
adpo6 - Sro Gru 27, 2006 4:49 pm

Wracam jeszcze do mostu kolejowego na Przeróbce. Widok mostu kolejowego z mostu wantowego.
Paramedic - Czw Gru 28, 2006 10:23 pm

Dodam też moje zdjęcie... :wink:
stanalex - Sob Gru 30, 2006 10:01 pm
Temat postu: Hala sportowa na Przeróbce
Wśród negatywów z dawnego archiwum znalazłem kilka przedstawiających budowę hali sportowej przy ul.Siennickiej. Opisano je: Budowa hali - rok 1956. Przedtem na tym terenie istniał ogrodzony drewnianym parkanem plac sportowy z boiskami do siatkówki i koszykówki /jeden z koszy widać na placu budowy/. Budowa ruszyła ale niestety z braku kasy stanęła i nigdy nie została zakończona.Mury wokół hali stały przez wiele lat w końcu je rozebrano.Budynek najpierw stał pusty potem mieszkali tam bokserzy Gedanii: Borejsza i Makowski a w końcu adaptowano go na przychodnię lekarską i tak zostało.
stanalex - Sob Gru 30, 2006 10:18 pm
Temat postu: Przedszkole na ul. Bajki
Z tego samego źródła kilka zdjęć zatytułowanych: "Dzień Dziecka w przedszkolu PKP na ul.Bajki w 1956 roku".Dziś po tym budynku nie ma już śladu.Może ktoś rozpozna swoich rodziców a może siebie w krótkich majteczkach.
Poza tym: Wszystkim najserdeczniej zyczę zdrowia i wielu fotograficznych odkryć w Nowym Roku. :co_jest:

stanalex - Sro Sty 03, 2007 9:51 pm
Temat postu: Uzupełnienie
Jeszcze dwa zdjęcia z tej paczki: Budowa hali 1956 / widok od strony ul.Siennickiej - widać ten kosz, który został po dawnym boisku/ i Dzień Dziecka 1956 ale w innym przedszkolu PKP - na ul.Jodłowej na Stogach.
tobocian - Sro Sty 24, 2007 1:00 pm

No fajne foty z tego przedszkola,było było,potem niszczało i w końcu zburzyli...A kiedy Anno Domini tego budynku było?
tobocian - Pią Sty 26, 2007 10:42 am
Temat postu: Most obrotowy
Rozmawiałem ostatnio z pewnym jegomościem który zapodał mi że na "sztywno" zaspawano tory na moście dopiero w 1978roku :wow: .Co wy na to?
tobocian - Pią Sty 26, 2007 10:51 am
Temat postu: "Stogi-...
Zapomniałem dodać że w książce p.Nocnego "Stogi-zapomniana "wyspa" troszkę mało informacji jest nt.naszej dzielnicy.A mógłby choćby z forumowiczami porozmawiać i dodać parę istotnych szczegółów(np.obozy,zakłady naprawcze itp).No może znajdzie się chętny do wydania knigi o dzielnicy? :OO
tadter - Wto Sty 30, 2007 10:02 pm
Temat postu: Re: Most obrotowy
tobocian napisał/a:
Rozmawiałem ostatnio z pewnym jegomościem który zapodał mi że na "sztywno" zaspawano tory na moście dopiero w 1978roku :wow: .Co wy na to?


Tak jak pisalem wyzej, to nadal uwazam ze jest to mozliwe.

stanalex - Nie Lut 04, 2007 8:16 pm
Temat postu: Most popular most
Dzisiaj w ramach spacerku postanowiłem stwierdzić jak to z tym mostem jest.Po pierwsze jest w stanie,że żal oglądać.Po drugie - nie tyle zaspawany- co poprzez ułozenie szyn unieruchomiony.Ale jakbym się uparł to parę godzin pracy piłką do metalu i heja - jadymy.Najfajniejsze są blokady- zasuwki.
danziger - Nie Lut 04, 2007 9:15 pm
Temat postu: Re: Most popular most
stanalex napisał/a:
parę godzin pracy piłką do metalu

Oj długo by trwało - lepiej tzw "kątówką" - o ile tam gdzieś jest dostęp do prądu. Ale najszybciej palnikiem - parę minut i po krzyku :)

renekk - Nie Lut 04, 2007 9:45 pm

Cytat:
jest w stanie,że żal oglądać


Ciekawe, czy tę dylinę to wichury wyrwały?

tobocian - Nie Lut 04, 2007 10:11 pm

tak tak :hihi: wichury,znam nawet jednego takiego wichurę :hihi: no ale ponoć coś mają zamiar mieszać z tym mostem-nie wiem na ile go "wytną" ale jest plan zmian...ale to już było więc nie będę strzępił jęzora :P
renekk - Nie Lut 04, 2007 10:19 pm

Cytat:
tak tak wichury


Mnie to akurat nie śmieszy... Nogi z d... bym powyrywał, tak jak oni tę dylinę.

turecki - Nie Lut 04, 2007 10:44 pm

albo wysłać po takim moście na drugi koniec :hmmm:
renekk - Nie Lut 04, 2007 10:48 pm

Też dobre, zwłaszcza jak już będą bez nóg.
tobocian - Pon Lut 05, 2007 8:41 am

renekk napisał/a:
Też dobre, zwłaszcza jak już będą bez nóg.

:haha: to lepiej im nóg nie wyrywać bo wtedy drezyne ukradną i nią przejadą :OO
A tak na poważnie to fakt że wandalizm i złomiarze to straszna plaga,ostatnio widziałem jak z mostu siennickiego dwóch takich pchało wózek a na nim piękne nowe żółte barierki ochronne... :bang: ech...

pawel.45 - Pon Lut 05, 2007 10:43 am

Cytat:
A tak na poważnie to fakt że wandalizm i złomiarze to straszna plaga,ostatnio widziałem jak z mostu siennickiego dwóch takich pchało wózek a na nim piękne nowe żółte barierki ochronne...

Tak naprawdę plagą jest system skupu złomu - przecież człowiek w skupie ma świadomość, że Obywatel (nie chcę użyć słowa obrażliwego) dostarczający na rozpadającym się wózeczku kawałki świeżo pociętych kabli energetycznych, przewodów trakcji kolej.czy tramwaj., pokrywy (nawet złamane) studzienek kanalizac., czy choćby jak piszesz - ...nowe żółte barierki... - n i e j e s t i n i g d y n i e b y ł ich właścicielem. To się poprostu opłaca skupującemu znacznie bardziej niż dostawcy, a obaj w tym systemie mało ryzykują (pod wzgl. prawnym). :evil:

stanalex - Sro Lut 07, 2007 10:46 pm
Temat postu: Przeróbkowe obozy
Zapewne nie obcy jest Wam żal, gdy nagle stwierdzacie,że nagle coś, obok czego przechodziliście obojętnie przez lata,nagle znika. To,że znika to cóż...takie czasy.Burzy się w Gdańsku niemało.Gorzej,że zabrakło czasu, by póki to stało, zrobić kilka zdjęć.
Ta myśl dopadła mnie gdy postanowiłem wreszcie obfotografować baraki u zbiegu ulic Przetocznej i Ku Ujsciu.Z wielu publikacji wynika,że najpierw w czasie I wojny był tam obóz jeniecki m.in dla jeńców rosyjskich,potem wykorzystano je tworząc w 1920 roku obóz dla przesiedlanych Żydów.W czasie drugiej wojny baraki wykorzystano tworząc w 1940 r.Gemeischaftslager Danzig-Troyl.Do opustoszałych baraków po wojnie wprowadziły się rodziny i jeszcze dosłownie parę lat temu kwitło tam zycie.Bywałem tam kilka razy - warunki były fatalne, ale ludzie mieszkali.Mam nadzieję,że choć dostali porządne mieszkania.W kazdym razie gdy poszedłem tam z aparatem - po barakach prawie nie ma śladu. Może ktoś zdażył tam zrobić zdjęcia- np z akcji wyburzania.To też historia Przeróbki.
Czy Zakład Karny ulokowano w naszej dzielnicy aby jakoś podtrzymać tradycję?

seestrasse - Czw Lut 08, 2007 2:55 am

stanaleksie, gdzieś na Forum jest omówiony temat tego obozu. tylko za chiński bóg nie wiem, gdzie...
jeśli Cię to interesuje - a pewnie tak - spróbuj poszukać :D

tobocian - Czw Lut 08, 2007 10:18 am
Temat postu: Re: Przeróbka i okolice
stanalex:
jeszcze nie tak dawno(w sensie jakieś 3-4 lata) byłem w miejscu o którym mówisz i był ten barak i nic nie wskazywało na jego rozbiórkę i tak samo zdziwiony jak ty jestem jego "niebytnością" teraz.A właśnie mnie naszło żeby go "obcykać",kurcze... :II

stanalex napisał/a:
To bliskie Przeróbce okolice.Ostatnio wyremontowano część nabrzeża Motławy przylegającą do przystani historycznego promu Nr 2.Niestety sama przystań promu została jakby umyślnie pozostawiona w fatalnym stanie.

I z kamienia leżącego jakieś 100m dalej zniknęła płyta upamiętniająca ofiary tej tragedii pracujące wtedy w tamtejszym zakładzie...Pazerność złomiarzy jest straszna :cry:

stanalex - Czw Lut 08, 2007 10:07 pm
Temat postu: Nie ma to jak FDG.
Seestrasse: prawie cała moja wiedza o tych obozach pochodzi z przeszukiwania naszego Forum: m.in. Historia Zydów,Zagadki Sabaotha itd ale zgodnie z Twoją radą będę szukał głębiej.Kilka lat temu trzymałem w ręku ksiązkę " Żydzi w Gdańsku" albo coś podobnego teraz już nie mogę jej znaleźć w księgarniach.Tam była mapka obozu na Troylu,zdjęcie z obozu i fotografia przystani żydowskiego klubu wioślarskiego w poblizu mostu Breitenbacha /w tle dzisiejsze VI LO/.Wtedy zal mi było kilkudziesięciu złotych.Ale może ktoś ma i wrzuci skany.
tadter - Sob Lut 10, 2007 12:02 am

No, no, podziwiam "stanalex`a" za odwage spacerowania po moscie. Wyglada to tragicznie, albo nawet i gorzej jak tragicznie 8O
Pomyslec, ze parenascie lat temu bawilem sie "tam" swietnie z kumplami z dzielnicy :hiihihi: No coz, lata leca....
Ciesze sie - mysle, ze inni takze - ze przybywa Przerobkowiczow na forum
:==
"Tak trzymac i nie popuszczac!" :co_jest:

Purtek_Namikly - Sob Lut 10, 2007 9:38 pm
Temat postu: ZNTK
ZNTK - dzisiaj




stanalex - Sob Lut 10, 2007 10:27 pm
Temat postu: Nasz most
Zwróććie uwagę,że spośród wielu fotografii i rycin mostu Breitenbacha ta zdradza "jak to działało".Pod prawym przęsłem widać potężne ciężary przeciwwagi.Z taką przeciwwagą most było łatwiej podnieść niż dziecinna huśtawkę :hihi: Zdarzało mi się usłyszeć,że jeszcze po wojnie most był podnoszony. Wyjaśnia to Wikipedia: Most odbudowano w 1947 roku jako stały - nie zwodzony.Faktycznie jak daleko sięgam pamięcią zawsze np. słupy od charakterystycznych podnoszonych bramowych zawiesi linii trakcyjnej tramwaju były tylko martwymi kikutami.
Zbliżający się wielki remont kolejowego mostu obrotowego będzie okazją do spenetrowania i obfotografowania jego maszynerii / jeśli tylko coś tam jeszcze pozostało/. Już dzić przecieram obiektyw aparatu.

stanalex - Sob Lut 10, 2007 10:34 pm
Temat postu: Suplement
Oczywiście ta rycina przedstawia most w piętnastoleciu "przedtramwajowym" 1912-1927.
Pochodzi właśnie z "Wikipedii"

renekk - Czw Lut 15, 2007 10:17 pm

Cytat:
Zbliżający się wielki remont kolejowego mostu obrotowego


Jakieś nieporozumienie - po wybudowaniu nowej przeprawy stary most zostanie rozebrany, a do tego czasu nie przewiduje się jego poważniejszego remontu.

stanalex - Czw Lut 15, 2007 11:43 pm
Temat postu: Nieporozumienie do porozumienia
Jak zwał, tak zwał,ważne, że przy rozbiórce odsłonią się szczegóły konstrukcji i wnętrze maszynowni mostu i na to czekamy z niecierpliwością. Poza tym, jak słyszę ,dokumentacja całej akcji dopiero się rodzi.
Strach - Pią Lut 16, 2007 2:21 pm
Temat postu: Re: Nie ma to jak FDG.
stanalex napisał/a:
Seestrasse: prawie cała moja wiedza o tych obozach pochodzi z przeszukiwania naszego Forum: m.in. Historia Zydów,Zagadki Sabaotha itd ale zgodnie z Twoją radą będę szukał głębiej.Kilka lat temu trzymałem w ręku ksiązkę " Żydzi w Gdańsku" albo coś podobnego teraz już nie mogę jej znaleźć w księgarniach.Tam była mapka obozu na Troylu,zdjęcie z obozu i fotografia przystani żydowskiego klubu wioślarskiego w poblizu mostu Breitenbacha /w tle dzisiejsze VI LO/.Wtedy zal mi było kilkudziesięciu złotych.Ale może ktoś ma i wrzuci skany.



Proszę bardzo to ten obrazek.

Fasola_Gdańsk - Sro Lut 21, 2007 1:03 pm

Moja Ciocia mieszkala przed wojna i w czasie niej na Przerobce, i kiedys mi opowiadala o tej dzielnicy, nie recze za prawdziwosc tej historii, calkiem mozliwe ze zostala ona wypaczona przez czas itd, wszakze Ciocia w tym czasie byla dzieckiem, dzis jest starsza pania, ale wciaz bystra i aktywna zawodowo (tlumacz przysiegly j. niemieckiego).

1. dworek, w ktorym dzisiaj jest karczma na ul. Siennej istnial przed wojna. Ciocia nie jest pewna czy to dokladnie ten sam budynek, ale na pewno podobny, i na pewno w tym samym miejscu.

2. w tym dworku mieszkal "bogaty Niemiec, wraz z rodzina, byl on wielkim gospodarzem. Sluzba mieszkala w budynku obok."

3. W trojkacie Kryniczna, Bajki, Sienna znajdowal sie sad, czy ogrod, gdzie moja Ciocia wraz z synami tego Niemca sie bawila.

4. Domki jednorodzinne na ul. Bajki i ul. Siennej istnialy, mieszkali tam pracownicy tego Niemca

5. ZNTK niby powstal na ziemiach sprzedanych przez tego Niemca

6. Reszta Troylu to byly pola, roslo zboze, na tym polu pracowali ludzie z tych domkow

7. W czasie wojny bylo w miare spokojnie, dopiero podczas wyzwolenia Wisla byla podobno czerwona od krwi, a na brzeg wyplywaly trupy (podobno bardzo duzo).

8. Rodzine tego Niemca, jak i jego samego, Rosjanie nie potraktowali zbyt przyjemnie...

Ciocia nic nie wspominala o obozie jenieckim, jak wygladal, gdzie byl itd. Mowila tylko ze byl i tyle. Ale to mozna wytlumaczyc ze po pierwsze byla dzieckiem, i pewnie zostalo jej zabronione zblizanie sie w tamte okolice, a po drugie byla/jest bardziej Niemka, jak Polka, inaczej mowiac byla niemieckojezyczna obywatelka FSD, i raczej jej imie i nazwisko nie brzmia swojsko, a Niemcy stosunek do obozow mieli conajmniej obojetny.

PS. Moja Babcia tez troche mi opowiadala o losach wojennych swoich i Dziadka, ale to nie zwiazane z Troylem. Babcia jest Polka, pochodzi spod Czerska, a Dziadek byl obywatelem FSD i mieszkal w okolicy Poczty Polskiej i byl tam w czasie ataku na nia...

adpo6 - Sro Lut 21, 2007 4:06 pm

A może ciocia lub babcia mają zdjęcia rodzinne z tamtego okresu, być może w tle będzie widać co nieco. :hmmm:
tobocian - Pią Mar 02, 2007 12:38 pm

Cytat:
Zwróććie uwagę,że spośród wielu fotografii i rycin mostu Breitenbacha ta zdradza "jak to działało".Pod prawym przęsłem widać potężne ciężary przeciwwagi.Z taką przeciwwagą most było łatwiej podnieść niż dziecinna huśtawkę

Cholender,to teraz mam ćwieka.Na lewym przęśle widać że 2/3 jezdni podnosi się do góry a 1/3 idzie w dół jako przeciwwaga?Faktycznie działa jak huśtawka,no ale wtedy czego trzyma się "jezdnia" idąca z lądu stałego?No bo filary są tak jakby punktem podparcia dla przęsła podnoszonego?"Czeski"jestem... :???: :co_jest:

Krzysztof - Sob Mar 03, 2007 10:16 am

Cytat:
ale wtedy czego trzyma się "jezdnia" idąca z lądu stałego?

Przeciwwagi (na zdjęciu widać spód konstrukcji nośnej przeciwwagi lewego skrzydła) musiały (muszą?) być węższe i niższe, i musiały się chować pomiędzy kratownice nośne obydwu stałych przęseł.
Na zdjęciu widać brązowe "klocki" ciężaru przeciwwagi prawego skrzydła.

adpo6 - Sob Mar 03, 2007 11:24 am

Zgadzam się, tak jest o ile mnie pamięć nie myli, bo wchodziliśmy z kolegami w latach 70-tych do maszynowni i tak to właśnie wyglądało. Po skrajnych stronach przęsła były umieszczone wielkie koła zębate zazębione z mniejszymi które zaś były poruszane za pomocą silników elektrycznych, po których pozostały tylko fundamenty i okablowanie. Przeciw waga chowała sie pomiędzy kratownice stałego przęsła i była o jakieś 1,5m poniżej poziomu jezdni.
tobocian - Sob Mar 03, 2007 1:40 pm

Aaa,to jestem w domu,dzięki! :==
tobocian - Nie Mar 04, 2007 8:33 pm
Temat postu: Odbudowa niektórych budynków ZNTK
Cieszę się że na budynki wracają zdobienia...
Krzysztof - Pon Mar 05, 2007 9:33 pm

Cytat:
Zdarzało mi się usłyszeć,że jeszcze po wojnie most był podnoszony. Wyjaśnia to Wikipedia: Most odbudowano w 1947 roku jako stały - nie zwodzony.

Dowiedziałem się dzisiaj, że most "przywitał" armię radziecką w pozycji podniesionej i z uszkodzonym mechanizmem do podnoszenia - opuszczania. Jakiś czas funkcjonowała przeprawa promowa. Ciekawe czy aż do 47 r. ?
Dziwne by było gdyby Niemcy podobnie nie uszkodzili, również, mostu kolejowego.

stanalex - Pon Mar 12, 2007 8:27 pm
Temat postu: A to dopiero...
To wielce prawdopodobne.W książce W.Nocnego "Stogi.zapomniana wyspa" jest cytat ze wspomnień H.Schauflera - Panzer an der Weichsel. gdzie autor opisuje jak półgąsienicowym
pojazdem przejechał, jako jeden z ostatnich, mocno uszkodzony przez bomby most. Podejrzewam,żę na załatanie dziur aby ludzie mogli przechodzić pieszo, nie trzeba by było czekać az dwóch lat.czyli możliwe że most został potem zablokowany w pozycji podniesionej.Z drugiej strony publikowane wczesniej w tym wątku zdjęcie Niemców opuszczających Troyl na pewno zrobiono przed 47 rokiem.Muszę znów odwiedzić "przeróbkową encyklopedię", Panią M.B. mam nadzieję że jest zdrowa, bo nie widziałem jej już bardzo długo.

tobocian - Wto Mar 13, 2007 12:22 pm
Temat postu: "encyklopedia..."
Stanalex no to jak masz taką skarbnicę to umieszczaj po trochu historię naszej dzielnicy!
:co_jest: A ta pani to autochtonka czy od końca wojny zaraz?
pozdrawiam serdecznie!

Sabaoth - Sro Kwi 11, 2007 9:17 pm

Tak w temacie obracanego mostu kolejowego na Martwej Wiśle, to jego przed(pierwszo)wojenne ujęcie:
tobocian - Czw Kwi 12, 2007 7:23 am

Ale rewelka Sab!Ty masz jakąś kopalnie staroci? :hiihihi: Naprawdę super.
Obstawiam że widok od strony Przeróbki w górę rzeki w kierunku Stogów?Co myślicie? :co_jest:

PLASER - Wto Kwi 17, 2007 10:09 pm

Sabaoth napisał/a:
to jego przed(pierwszo)wojenne ujęcie:


Podrążyłem Sabcia i zdradził, że zdjęcie wydano przed 1908 rokiem. I tym zabił mi ćwieka.

Kolej na Strohdeich (Gdańsk Grobla) dotarła w 1905 roku. Ale dopiero w grudniu 1911 roku otwarto linię na Przeróbkę. Jeżeli zdjęcie pochodzi najpóźniej z 1908 roku to znaczy, że most 3 lata sobie stał właściwie ukończony?

Sabaoth podsunął myśl, że to fotografia projektu. Całkiem możliwe, gdyż:
1. na zdjeciu nie widać prawego przyczółka mostu (chyba, że w lepszej rozdzielczości się go zobaczy)
2. budki na moście: lewa się zgadza, prawa powinna jest w innym miejscu (od strony fotografującego, symetrycznie do lewej)
3. kratownica ma inny kształt "dachu", na fotce jest on łączony prostopadle do ścian, a obecnie jest w kształcie /--\

Oczywiście most mógł być przebudowywany, ale czy kratownica była podwyższana? Taka operacja wymaga sporo zachodu, i właściwie taniej jest zrobienie nowej od podstaw...

Pozdrawiam
PLASER

Sabaoth - Wto Kwi 17, 2007 10:25 pm

Wysłałem Ci to mailem ale zamieszczę też tutaj, żeby wszyscy mogli się z tym zapoznać. Fragment tekstu dot. zamieszczonego powyżej zdjęcia.
PLASER - Wto Kwi 17, 2007 11:00 pm

Sabaoth napisał/a:
Wysłałem Ci to mailem ale zamieszczę też tutaj


No, zabiłeś mi tym ćwieka :)
Chyba trzeba zweryfikować parę artykułów i danych w książkach...

Czy ktoś porządnie przetłumaczyłby ten tekst? Bo chyba wiem skąd się wzięło kilka błędów w publikacjach. Ale zbieram dowody. Zarzuty przedstawię za jakiś czas.

Pozdrawiam
PLASER

stanalex - Czw Kwi 19, 2007 7:52 pm
Temat postu: Most popular most
Ale nam Sabaoth namieszał. Jeszcze niech trochę pogrzebie a dowiemy się że bitwa pod Grunwaldem była w 1403.Dokumenty jednak mówią jasno: kolej na wyspę Holm przez "nasz" most ruszyła sześć lat wcześniej. Tę kratownicę podwyższono przy elektryfikacji linii. Przedtem była płaska. Cały wieczór spędziłem szukając mojego zdjęcia z regat na którym widać most - bez garbatej konstrukcji.Mam nadzieję że daty połączenia wyspy z lądem mostem Breitenbacha nikt nie podważy bo planujemy wielkie obchody w 100 rocznicę tj. 2012. Z tej okazji wybudujemy nową trasę Sucharskiego i nowy stadion :lol: .
PLASER - Pią Kwi 20, 2007 9:51 am
Temat postu: Re: Most popular most
stanalex napisał/a:
Ale nam Sabaoth namieszał.


Najbardziej to namieszali autorzy książki "75 lat Północnego Okręgu Kolei Państwowych". Choć i oni się gubią w zeznaniach. Ale Sabaoth przechylił szalę w kierunku prawdy :)

Zdanie wstępu:
mówimy o linii kolejowej Gdańsk Południowy - Gdańsk Olszynka (Piaski/Sandweg) - [Gdańsk Grobla (Strohdeich)] - Wisła Most - Gdańsk Kanał Kaszubski (Kaiserhafen) - Gdańsk Ostrów (Holm)

Groblę podałem w nawiasie kwadratowym, gdyż na początku była na niej zmiana czoła, a po wybudowaniu łącznicy stację tę pociągi omijały.



No to lecimy (na podstawie 75 lat PDOKP) daty otwarcia:
4 października 1905 Gdańsk Południowy - Gdańsk Wolin
15 grudnia 1911 - połaczenia do stacji Gdańsk Przeróbka


1. oczywiście błąd i nie powinno być Wolin tylko HOLM (ale to już sam autor mi kiedyś prostował)
2. różnica dat: 15 dezember i 4 października, ale rok połączenia z Holmem się zgadza
3. Datę dotarcia kolei na Strohdeich (1905) podaje też kilka innych pozycji (ale z głowy nie podam które - mam w głębokich notatkach

Schemacik sieci kolejowej z około 1907 roku (w 75PDOKP) pokazuje jak wół: Danzig Rdz - Strochdeich - Holm (myślałem, że to błąd, ale on jest poprawny!)

Tak więc kolej dotarła na Przeróbkę w 1905 roku. Dotarła na stację Gdańsk Kanał Kaszubski (Kaisershafen) i dalej promem na drugą stronę na Ostrów (Holm).

Natomiast połączenie do stacji Gdańsk Przeróbka (15 grudnia 1911) to prawdopodobnie otwarcie stacji Danzig Troyl (Gdańsk Przeróbka). Tylko kto Przeróbkę połączył z mostem? Chociaż z drugiej strony sam widziałem część dokumentacji dotyczącej tego mostu z roku 1911...


stanalex napisał/a:
Tę kratownicę podwyższono przy elektryfikacji linii. Przedtem była płaska. Cały wieczór spędziłem szukając mojego zdjęcia z regat na którym widać most - bez garbatej konstrukcji.


Ha, dobrze mi się wydawało, że to robota przy elektryfikacji (bo inaczej sieć byłaby za nisko), ale kolega mnie zakrzyczał, że to nieopłacalne i mu uwierzyłem :)
PS. Liczę na to zdjęcie :)

To jutro w jakiej gazecie będzie artykuł "Most starszy o 6 lat?" :)

Pozdrawiam
PLASER

Sabaoth - Pią Kwi 20, 2007 7:32 pm

Do dyskusji dorzucę jeszcze schemat linii kolejowych w Gdańsku z tego samego źródła:



post nr 85000!!! :juhu: :party: :zarobiony: :dooobry: :k12:

stanalex - Pią Kwi 20, 2007 8:55 pm
Temat postu: Prawdy coraz bliżej...
Zgadzam sie z tezą Plasera,że zmiksowano w jednym garnuszku pózniejsze uruchomienie stacji towarowej Troyl czyli Gdańsk-Przeróbka z wczesniej działajacą linią na Holm.Na starszych mapach jest przecież tylko jedna "lewa" linia/umownie Kanał Kaszubski/ na nowszych również prawa/umownie Gdańsk- Przeróbka/ i łukowaty łącznik między nimi,którym można by obrócić parowóz - choć przy stacji Gdańsk-Przeróbka istniała /od kiedy?/obrotnica.Wtedy kręciliśmy sie tam często a powód był jeden- przed barakiem gospodarczym stał beczka z karbidem do lamp kolejowych,który w czasach gdy nie było chińskich fajerwerków był naszym podstawowym materiałem pirotechnicznym.
Na planie Przeróbki z roku 1920 nie ma mostów w osi ulicy Wichertstrasse/Lenartowicza/ pod liniami kolejowymi - ta ulica jest ślepa.Jedyny przejazd pod torem jest w osi ulicy Heubuder czyli dzisiejszej Siennej.Czyli wiadukty zbudowano budując linię tramwajową na Stogi - 1927?.
Też ciekaw jestem czy wiadukt nad torem przy moście Siennickim zbudowano równocześnie z nim czy później.Jedyną nadzieją dla niej jest zainteresowanie miłośników drezyn i stworzenie tu trasy wycieczkowej.Ta bocznica sądzę łączyła Strohdeich z wieloma zakładami w okolicach Polskiego Haka.Czy masz Plaserze jakąś mapkę,bo skądinąd na przykład pamiętam że przy Bramie Żuławskiej tramwaj czasem czekał na przejazd pociągu towarowego ,z którego bluesowo spoglądały krowy a całość ciagnął zajefajny parowóz z wyższym kominem, zaopatrzonym w siatkę przeciw iskrom.Dałbym sobie ucho uciąć że przejazdowi towarzyszył dźwięk dzwonka.Pociąg jechał w stronę Zakładów Mięsnych z kierunku ul.Sadowej i pewnie wracał aż do Gdańsk-Południe.

PLASER - Pią Kwi 20, 2007 11:41 pm
Temat postu: Re: Prawdy coraz bliżej...
stanalex napisał/a:
Też ciekaw jestem czy wiadukt nad torem przy moście Siennickim zbudowano równocześnie z nim czy później.


Bocznicę po tej stronie mostu Siennickiego mam udokumentowaną od 1927 roku (ale równie dobrze, może być starsza o 20 lat).



stanalex napisał/a:
Jedyną nadzieją dla niej jest zainteresowanie miłośników drezyn i stworzenie tu trasy wycieczkowej.


Robiliśmy tu juz kilka imprez drezynowych, ale obecnie jest za krótki kikut prowadzący znikąd do nikąd (obecnie raptem kilkaset metrów).



stanalex napisał/a:
Ta bocznica sądzę łączyła Strohdeich z wieloma zakładami w okolicach Polskiego Haka.


Oj, nie od razu! Najpierw były to dwa niezależne ciągi bocznicowe. Rejon Strohdeich/Grobla i Rejon Zakładów Mięsnych. Dzielnikiem był most na Opływie Motławy [czerwona kropa na schemacie] który zbudowano pomiędzy 1927 a 1940 rokiem (nie mogę doprecyzować). Po wojnie (a może i wcześniej) bocznice od Metalzbytu i Petrobalticu (nazwy dzisiejsze, bo wcześniej były tam Zakłady Przemysłu Drzewnego i Złomowiec) obsługiwała Grobla, a wszystko od Kłodna (dworzec przy Toruńskiej) przez blaszankę aż do Zakładów Mięsnych obsługiwały właśnie Zakłady Mięsne. Miały one nawet swoje parowozy!
Dopiero likwidacja krzyżówki z torami tramwajowymi przy bramie żuławskiej [zielona kropa] spowodowało, że Zakłady Mięsne i Chłodnia Miejska przeszły pod obsługę Grobli. A ciąg kończył się w blaszance (zresztą parę dni temu zrównanej z ziemią).



stanalex napisał/a:
Czy masz Plaserze jakąś mapkę,bo skądinąd na przykład pamiętam że przy Bramie Żuławskiej tramwaj czasem czekał na przejazd pociągu towarowego ,z którego bluesowo spoglądały krowy a całość ciagnął zajefajny parowóz z wyższym kominem, zaopatrzonym w siatkę przeciw iskrom.Dałbym sobie ucho uciąć że przejazdowi towarzyszył dźwięk dzwonka.Pociąg jechał w stronę Zakładów Mięsnych z kierunku ul.Sadowej i pewnie wracał aż do Gdańsk-Południe.


Za taką fotkę buzi dam nawet najbrzydszej istocie świata :)
A parowóz wracał z Południowego, normalnie stacjonował(-y) w Zakładach Mięsnych.

Pozdrawiam
PLASER

PLASER - Pią Kwi 20, 2007 11:44 pm

Sabaoth napisał/a:
Do dyskusji dorzucę jeszcze schemat linii kolejowych w Gdańsku z tego samego źródła:


No to już wiem skąd czerpał wiedzę autor książki 75PDOKP, bo jest tam ten sam schemat :)
Szkoda tylko, że zagmatwał ten nieszczęsny 1911 rok...

Pozdrawiam
PLASER

renekk - Sob Kwi 21, 2007 4:43 pm

http://www.dawnygdansk.pl...k_mapy/pkp1.jpg

Stąd można ściągnąć źródło (bez kopyrajta :wink: ).

PLASER - Nie Kwi 22, 2007 7:37 pm

renekk napisał/a:
Stąd można ściągnąć źródło (bez kopyrajta :wink: ).


Tak dla ścisłości, z którego roku jest ten plan? Bo od długiego czasu mnie zastanawia czy w 1946 roku kolejarze zrobili obchód tych torów, czy tylko skopiowali starszy plan, niekoniecznie najaktualniejszy :)

Pozdrawiam
PLASER

Sabaoth - Nie Kwi 22, 2007 7:57 pm

Plan jest zdobyczą wojenną, został po prostu ostęplowany i wciągnięty na stan archiwum PKP :mrgreen:
PLASER - Nie Kwi 22, 2007 9:26 pm

Sabaoth napisał/a:
Plan jest zdobyczą wojenną, został po prostu ostęplowany i wciągnięty na stan archiwum PKP :mrgreen:


To widać, tylko aktualizacja tego planu przypada na który rok?

A sprawa jest poważna bo mamy międzynarodowy spór, solidność niemieckiego kreślarza kontra solidność polskiego kolejarza :)

Pozdrawiam
PLASER

renekk - Nie Kwi 22, 2007 9:47 pm

Zdobyczą wojenną Reichsbahnu były tory PKP na terenie Wolnego Miasta :mrgreen:
Wszystkie zmiany na planach przed wojną, w czasie wojny i po wojnie cierpliwie nanosił ten sam kolejowy urzędnik: Franz Pupatz/Franciszek Pupacz, więc o żadnym międzynarodowym sporze nie ma mowy :hihi:

PLASER - Nie Kwi 22, 2007 9:58 pm

renekk napisał/a:
Franz Pupatz/Franciszek Pupacz


Sam napisałeś, że jest ich dwóch :P

A na poważnie. Niekoniecznie musiał biegac po torach tylko jeden człowiek, gdyż jest to praktycznie niewykonalne.

Pozdrawiam
PLASER

renekk - Nie Kwi 22, 2007 10:38 pm

No, wiadomo że od tego była i jest specjalna komórka, a jej pracownicy nie zajmują się bieganiem po torach tylko zbierają dane z terenu. Co do mapy z 1946 roku - nie wiem czy mamy na myśli tę samą mapę; ja mam kserokopię cz.-b. mapy, która była opracowana zaraz po wojnie na bazie tej z lat czterdziestych (zamieszczonej w downloadzie) i która nie różni się od niej w układzie torowym. Fragment tej mapy zamieściłem w wątku o kolejce do Brzeźna.
tobocian - Pon Kwi 23, 2007 11:55 am
Temat postu: Fontanna zntk
No i siknęła raz,troszke wody poleciało...szkoda że nie uchwyciłem... :co_jest:
feyg - Pon Kwi 23, 2007 5:41 pm
Temat postu: Kolej na wyspę Ostrów
Rozwijając temat mostu chciałbym wspomnieć o promach łączących wyspę Ostrów / Holm ze stacją Gdańsk Kanał Kaszubski / Danzig Kaiserhafen.
W książce Jerzego Micińskiego i Stefana Kolickiego "Pod polską banderą" Wydawnictwo Morskie Gdańsk 1962 rok, na stronie 108 można przeczytać:

GEDANIA, SOWL (uprzednio SOHB), ex "Danzig";, ex "Gedanja", kolejowy prom portowy; zbudowany w 1926 r., The International Shipbuilding & Engineering, Co, Ltd (Stocznia Gdańska), Wolne Miasto Gdańsk; 286 BRT, 83 NRT, 200 DWT; dł. 51,7 m, szer. 8,1 m, zan. ok. 2,0 m; parowiec, 1 maszyna tłokowa podwójnego rozpr. 2-cyl., 100 KM, 2 śruby; 1 pokład, 4 wagony, ok. 6 ludzi załogi.

Uwagi: Zbudowany na zamówienie rządu polskiego dla dyrekcji Polskich Kolei Państwowych w Gdańsku. zatopiony podczas wojny. Wrak został odbudowany w 1949 r. przez Stocznię Gdańskiej dla PKP. Obecnym użytkownikiem promu jest Stocznia Gdańska, gdzie służy on do przewozu wagonów przez kanał portowy na wyspę Ostrów.


GDAŃSK, SOKI, ex "Danzig", kolejowy prom portowy; zbudowany w 1907 r., Johannsen & Co, Gdańsk; 210 BRT, 55 NRT, ok. 200 DWT; dł. 51,7 m, szer. 8,0 m, zan. ok. 2,0 m; parowiec, 2 maszyny tłokowe, 200 KM, 2 śruby; 1 pokład, 4 wagony, ok. 6 ludzi załogi.

Uwagi: Jednostka należąca uprzednio do W. M. Gdańska, odbudowana z wraka w 1957 r., w Stoczni in. Komuny Paryskiej w Gdyni. Eksploatowany przez Stocznię Gdańską przy przewozie wagonów kolejowych przez kanał portowy na wyspę Ostrów.

Czy ktoś spotkał się z jakimiś fotografiami tychże jednostek sprzed 1945 roku?

Sabaoth - Pon Kwi 23, 2007 5:54 pm

W temacie Holmu mam tylko taką pocztówkę i pewnie nie o te jednostki pływające chodzi :hihi:

Z tego samego źródła co poprzednio wiem, że w stoczni Klawittera budowano promy kolejowe, może to nie taki sam ale podobny. Na zdjęciu Eisenbahntrajektdampfer "Landrat Brückner".

stanalex - Pon Kwi 23, 2007 7:06 pm

Trzydziesci lat mineło a tu prawie bez zmian.Nie było wprawdzie jeszcze fontanny,mniejsze były drzewa, krótsze tramwaje,dłuższy komin ZNTK no i my młodsi /niektórzy jeszcze jako DNA przyszłych rodziców/
stanalex - Pon Kwi 23, 2007 7:44 pm
Temat postu: Trzydzieści lat minęło....
W tę stronę też prawie bez zmian, ale most w starszej wersji sprzed remontu, skład złomu za mostem jeszcze działa a i o wóz konny dzisiaj trudniej
renekk - Pon Kwi 23, 2007 8:11 pm
Temat postu: Re: Kolej na wyspę Ostrów
feyg napisał/a:

Czy ktoś spotkał się z jakimiś fotografiami tychże jednostek sprzed 1945 roku?


Tę fotografię z 1948 roku już masz, ale tak dla przypomnienia.... :wink:

feyg - Wto Kwi 24, 2007 2:12 pm

Sabaoth napisał/a:
W temacie Holmu mam tylko taką pocztówkę i pewnie nie o te jednostki pływające chodzi :hihi:

Z tego samego źródła co poprzednio wiem, że w stoczni Klawittera budowano promy kolejowe, może to nie taki sam ale podobny. Na zdjęciu Eisenbahntrajektdampfer "Landrat Brückner".


Pocztówka piękna, a samo zdjęcie zostało wykonane koło miejscowości Janowo na prawym brzegu Wisły vis a vis Gniewu na przeprawie kolejki kwidzyńskiej (Marienwerder Kleinbahn). Sam prom rzeczywiście zwodowany został w stoczni Klawittera w Gdańsku w 1901 roku. Skan ze swoich zbiorów czy z książki jeśli wolno się spytać?

Co do promów portowych to rzeczywiście spotkałem się wyłącznie ze zdjęciem promu z książki J. Micińskiego "Polskie statki pomocnicze i specjalne 1920-1939". Co do promów kolejowych w Gdańsku to znalazłem w jednym z artykułów informację że do budowy przystani promowej w Gdyni, która to bardzo krótko funkcjonowała po wojnie w Gdyni w narożniku nabrzeży Holenderskiego i Duńskiego, wykorzystano pochodzący z Gdańska specjalny pomost do cumowania promu. Brzmi to wiarygodnie bo przecież oba promy portowe były wtedy nieczynne więc przystań mogła zostać "wypożyczona" do Gdyni by po uruchomieniu przystani promowej w Świnoujściu wrócić na swoje miejsce do Gdańska?

Sabaoth - Wto Kwi 24, 2007 3:55 pm

Zdjęcie promu kolejowego pochodzi z "Danzig und seine Bauten".
Paramedic - Wto Kwi 24, 2007 8:57 pm

Kurcze... Piękna była kiedyś Przeróbka. Takie wszystko poukładane i nowe.
Pisałem kiedyś o tajemniczym "rusztowaniu/reklamie/konstrukcji stalowej" w parku przed ZNTK. I proszę. Jest na zdjeciu.
W końcu troszkę dzieciństwa sie spedziło na wchodzeniu i bieganiu obok tego dziwa :==

PLASER - Sro Kwi 25, 2007 3:41 pm
Temat postu: Re: Trzydzieści lat minęło....
stanalex napisał/a:
skład złomu za mostem jeszcze działa


!???
Rejonowa Zbiornica Złomu istniała tam do 1970 roku (tak plus minus). Potem przeniesiono ją na teren przy ulicy Litewskiej, i od tamtego czasu do dnia dzisiejszego tam się znajduje (popularny złomowiec).

A czy mógłbym prosić o tę fotkę w największej rozdzielczości na maila? Chciałbym coś wydobyć z tego złomowca, może jakiś wagonik na mojej ulubionej bocznicy :)

Pozdrawiam
PLASER

feyg - Pon Maj 21, 2007 12:07 pm

W sprawie przystani promowej małe sprostowanie: 24 kwietnia 2007 napisałem:
Cytat:
"Co do promów portowych to rzeczywiście spotkałem się wyłącznie ze zdjęciem promu z książki J. Micińskiego "Polskie statki pomocnicze i specjalne 1920-1939". Co do promów kolejowych w Gdańsku to znalazłem w jednym z artykułów informację że do budowy przystani promowej w Gdyni, która to bardzo krótko funkcjonowała po wojnie w Gdyni w narożniku nabrzeży Holenderskiego i Duńskiego, wykorzystano pochodzący z Gdańska specjalny pomost do cumowania promu. Brzmi to wiarygodnie bo przecież oba promy portowe były wtedy nieczynne więc przystań mogła zostać "wypożyczona" do Gdyni by po uruchomieniu przystani promowej w Świnoujściu wrócić na swoje miejsce do Gdańska?"


Jakiś czas potem wpadła w moje ręce ksiażka "Eisenbahnen zwischen Oder und Weichsel" autor Hans-Wolfgang Scharf, która rzuciła nowe światło na to zagadnienie. Otóż przystań prowizoryczna przystań promowa w Gdańsku (gdzie dokładnie ?) została uruchomiona w styczniu 1945 roku w celu ewakuacji wojsk niemieckich odciętych przez Armię Czerwoną w Kurlandii. Druga taka przystań miała powstać w leżącej dziś na Łotwie Lipawie (Libawie). Połączenie promowe miał utrzymywać prom kolejowy "Deutschland" oraz być może również inny prom "Preussen". Autor wspomina między innymi o ewakuacji tą drogą lokomotyw. Zatem przystań promowa przeniesiona po wojnie do Gdyni nic nie ma wspólnego z promami portowymi z Gdańska...

tadter - Nie Sie 26, 2007 2:53 pm

Hey tam!!! Co sie dzieje??? :???: Taka cisza na Przerobce!!!
Chyba jeszcze nie zaorali naszej dzielnicy?!
Pozdrowionka. :co_jest:

sunrat - Czw Wrz 06, 2007 8:56 pm

tez cos znalazlem
seestrasse - Czw Wrz 06, 2007 9:12 pm

było :wink:
stanalex - Wto Wrz 18, 2007 5:28 pm
Temat postu: Domowe wykopaliska
Kapitalny remont starego mieszkania rozpoczęliśmy jak to w Gdańsku od "badań archeologicznych". Nie ukrywam - licząc na skarby. O skarbach nie napiszę - wiadomo "skarbówka" czuwa :lol: Dowiedzielismy się za to, co czytał i co popalał pan majster przy robocie prawie sto lat temu. Pod zerwaną podłogą znaleźliśmy dobrze zachowane strony fachowego "Der Grundstein" z wiosny 1909 roku.Musiało być obszerne bo numery zachowanych stron to 245-248.Znacznie mniej zachowało się fragmentów Danziger Neueste Nachrichten z maja-czerwca 1909. Za to klekcja opakowań po fajkach pozwala stwierdzić że pan majster ponad wszystko cenił wyroby firmy J.Borg. Był oszczędny, bo papierosy wypalał do samego ustnika.Ale robotę zrobił solidnie - trzeba było się porządnie namęczyć żeby oderwać deski. Jak coś znajdziemy to pokażemy. Roboty jeszcze sporo.
stanalex - Sro Paź 03, 2007 8:20 pm
Temat postu: Remont trwa
Remont trwa, ale oprócz kolejnych śladów nałogu majstra nie znaleźliśmy wiele.Miałem watpliwości, czy je tu pokazywać - może jest gdzieś wątek o dawnych fajkach, ale w końcu- znaleziono je na Przeróbce.Poza tym to ślady dawnogdańskie.Zaproszenia na tańce do Oliwy i Wrzeszcza.Polonez przy bengalskich ogniach i orkiestrze leibhuzarów.Panie proszą panów.Wciąż aktualna instrukcja dla palaczy cygar.
villaoliva - Sro Paź 03, 2007 8:28 pm

:LL: za hotel Thierfelda :D
Sabaoth - Czw Paź 04, 2007 5:37 pm

:== A ile jeszcze takich skarbów czeka na odkrycie.
villaoliva - Czw Paź 04, 2007 6:01 pm

Kiedyś to ludzie budowali porządnie. :dziadek: Tu gazatka, tam inne skarby.
A teraz tylko pianka poliuratanowa :hihi:

danziger - Czw Paź 04, 2007 6:23 pm

O nie, teraz też się zdarza kawałek gazety albo paczkę fajek w ścianę wsadzić. Nie mówię już o jajeczku, bo to tylko w specyficznych przypadkach :hihi:
nad stawem - Czw Paź 04, 2007 6:56 pm

villaoliva napisał/a:
Kiedyś to ludzie budowali porządnie. :dziadek: Tu gazatka, tam inne skarby.
A teraz tylko pianka poliuratanowa :hihi:


nie tylko pianka .
najwięcej to pewno kapsle od piwa , dla potomnych , aby wiedzieli jakie to się pijało . :hihi:

stanalex - Nie Paź 07, 2007 8:27 pm
Temat postu: Historia jednego remontu
Właśnie zastanawialiśmy się co dla potomnych włożyć pod nową podłogę,jakkolwiek nie wierzymy by przetrwała choćby ćwiartkę tego co stara stulatka.Napewno włożymy parę aktualnych gazet, płytkę CD ze zrzutami stron www.dawnygdansk/ale jak ja odtworzą nie mam pojęcia-może na jarmarku gdzieś kupią stary odtwarzacz/,już upchnęliśmy flaszkę Złotych Lwów uznając je za kontynuację gdańskiego :hmmm: browarnictwa, w tych tak chudych dla niego czasach.Niestety dziś ani wódka gdańska ani dzisiejszy goldwasser nie zasługują na uwiecznienie - takie one gdańskie, jak ja zakopiański.W drugim pokoju znaleźlismy inny egzemplarz Danziger Neueste Nachrichten z 12 czerwca 1909 r, niestety podejrzewamy ze majster użył go nie tylko do czytania, nb czy już wtedy znano papier toaletowy? Zachowujac ostrozność skanowano inne zaproszenie do Hotelu Thierfelda.
stanalex - Czw Paź 11, 2007 4:49 pm
Temat postu: Teraz wiem!!!
Z wczorajszego programu Discovery "Jak to jest zrobione" wiem, że w czasie budowy naszego domu papier toaletowy w rolkach już był znany /od.1890 roku/ ale czy był w Danzigu rozpowszechniony wsród murarzy watpię.Pewnie był artykułem luksusowym jak u nas jeszcze w latach 70-80 tych :hihi: .
kwir - Pią Paź 19, 2007 10:52 am
Temat postu: Most Siennicki
czy ktoś słyszał o remoncie mostu w najbliższym czasie???/
stanalex - Pią Paź 19, 2007 9:52 pm
Temat postu: Most Siennicki?
O remoncie mostu Siennickiego? Przecież on chyba nieźle się trzyma! Przejechałem go dziś rowerem wtewte i wewte raz w warunkach zimowych a raz w przebłyskach słońca. I nic. Stoi nadal. Myślę,że gdzieś zamieniono go medialnie z mostem kolejowym.Ten rzeczywiście jest w katastrofalnym stanie. Przy okazję pstryknałem fotkę pontonu roboczego ,który dziwnie nasunął mi myśl ,że jest przebudowanym, sposobem gospodarczym, dawnym gdańskim promem nr 1 lub nr 2. W kazdym razie tak mi się skojarzył. Co o tym myślicie?
stanalex - Sob Paź 27, 2007 9:31 pm
Temat postu: Nasza Siennicka
Archiwalne zdjęcie "falowca" na Siennickiej z albumu "GDAŃSK" zachęciło mnie do jesiennego spacerku i sprawdzenia jak to miejsce wygląda dziś.
villaoliva - Nie Paź 28, 2007 2:08 pm

Zauważcie jak ładnie odtworzono szprosy w oknach po wojnie.
Teraz w wielu domach się to niszczy wymieniając bezmyślnie takie okna na wielkie tafle. :II

stanalex - Nie Lis 18, 2007 2:58 pm
Temat postu: Bez zmian
Zdjęcie zrobiłem 10 lat temu, nic się nie zmieniło, tylko most wantowy przybył jako charakterystyczny element tła. Zrobiono je z wieżyczki na budynku Dyrekcji ZNTK.Ulica Lenartowicza to taka "ul. Marszałkowska" naszej Przeróbki.
tobocian - Wto Lis 20, 2007 12:43 pm

No jak to nic się nie zmieniło?Ścieżka rowerowa z kostki doszła po lewej.No... :wink:
stanalex - Wto Lis 20, 2007 8:06 pm
Temat postu: Święta racja
Rzeczywiście, ścieżka jest i to z objazdem przystanku.Jeździłem po niej codziennie, dlatego jej nie widziałem :D
stanalex - Sob Sty 12, 2008 10:52 pm
Temat postu: Do roboty, do roboty...
To zdjęcie ma na odwrocie zamazany napis "Trojan 19.." .Prawdopodobnie młodzi aktywiści ZMP ruszają sie na pochód albo jakąś akcję propagandową ze śpiewem na ustach.Wtedy ZNTK to były Warsztaty Główne PKP.
stanalex - Sob Mar 08, 2008 9:45 pm
Temat postu: Bez komentarza
Opis na odwrotnej stronie wyjaśnia wszystko
stanalex - Sro Kwi 16, 2008 8:44 pm
Temat postu: CO JEST ZA TYM MUREM?
Z wysokości komina ZNTK można było zajrzeć za mur i zobaczyć co jest w środku. Życzę wszystkim, by tylko w ten sposób zaglądali do Zakładu Karnego na Przeróbce /chyba,że ktoś się tam zatrudni/.
Sbigneus - Czw Kwi 24, 2008 9:13 pm

stanalex, Stasiu jesteś dobrym SPIDERMANEM i dobrym Holmesem.Za to Ci dzięki.Dzięki Twoim wysiłkom odświeżyłem pamięć z lat młodości./Lenartowicza 25/ :==
Strach - Sob Kwi 26, 2008 7:42 pm

ooo! 8O Jakie duże. Z zewnątrz wygląda na mniejsze.
Sbigneus - Nie Kwi 27, 2008 10:34 pm

Bo to jest dla mniej grzecznych :evil:
Ponury2 - Pon Maj 05, 2008 4:56 pm

http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/4191

Chyba hala ZNTK :)

Sbigneus - Pon Maj 05, 2008 10:15 pm

Ponury-to zakład dla niegrzecznych.Widać przed bramą niebieską nyskę z napisem POLICJA.W głębi widać bloki dzielnicy STOGI /kiedyś się mówiło- szczególnie konduktorzy w tramwaju-... tu STOGI rozłóż nogi.../.Na dole foto hale zakładu ZNTK / po wojnie nazywane Trojanem.Nie wiem czy to prawda ale właścicielem tego zakładu był właśnie Trojan.Tak słyszałem od rodziców w młodości.Niech STANALEX zweryfikuje. :co_jest:
tadter - Czw Maj 08, 2008 8:38 pm

Bylem tam kiedys w srodku, ale jako kierowca karetki pogotowia ratunkowego. Ktorys z "pacjentow" polknal cos i trzeba go bylo zabrac do szpitala. Musze powiedziec, ze warunki mieszkalne mieli tam calkiem znosne. Duzo lepsze jak na najdluzszej ulicy w Gdansku - Kurkowej, gdzie takze kilkakrotnie bylismy z interwencja.
Ale osobiscie jestem za normalnym osiedlem mieszkaniowym, na ktory mozna zajrzec bez potrzeby wdrapywania sie na komin....

Ponury2 - Czw Maj 08, 2008 9:41 pm

A ja myślę że "półotwarty" Zakład Karny nieźle się sprawdza w tym miejscu. Jest po remoncie (wykonanym w większości przez samych więźniów), kary w nim odsiadują w większości w miarę mało groźne "osoby" :)

Poza tym osadzeni już kilka razy sprzątali miasto pod 'nadzorem" Służby Więziennej oraz ostatnio sprzątali ulotki.

stanalex - Pią Maj 16, 2008 9:24 pm

Sbigneus pozdrawiam Cię serdecznie. Trojan nie był właścicielem ZNTK. W całej historii nie były prywatną własnością jednej osoby.Nie należały też do Stoczni Gdańskiej, ani nie były Fabryką Wagonów, jak to nabzdurzył autor artykułu w jednym z ostatnich numerów "30 dni" wykorzystując zdjęcie skopiowane z naszego forum.
O Johannesie Trojanie, Trojangasse wpomniano już w tym wątku, została tylko Iza Trojanowska.Ponurego zmartwię - Ley może przemawiał w hali Eisenbahn Hptwerkstatte ale nie wtedy gdy zrobiono dolinkowane zdjęcie. W albumie wojennym z serii "Był sobie Gdańsk" są zdjęcia organizowanych w 1944 masówek w hali Warsztatów, również w albumie " Zdarzyło się w Gdańsku" jest takie zdjęcie. Charakterystyczne łuki stalowej konstrukcji i parowozy, tendry po bokach hali potwierdzają: to było tu. Prawie identycznie wyglądała hala 12 lat później.Zreszta nie zmieniła się do dziś - łatwo sprawdzić. Spójrzcie na zdjęcie z obchodów Dnia Kolejarza w 1956 roku.
Czasy się zmieniają - oklaski brzmią identycznie.

Ponury2 - Czw Maj 22, 2008 8:16 pm

No w politykę bym tu nie wchodził, bo temat ogromny i grząski. Ale jeżeli już odpowiem tak - w 1956 roku nikt nie prowadził wojny totalnej i takie oklaski nie mogły brzmieć tak samo :P :hiihihi:
stanalex - Wto Maj 27, 2008 8:17 pm
Temat postu: O oklaskach c.d.
Zgadzam się, różniste bywają okazje do oklasków.Mam nadzieję że życzliwy posiadacz albumu" Pod znakiem swastyki Gdańsk 1943-1944",którego akurat nie mam, wrzuci tu skany zdjęć wiecu z 1944 roku, właśnie z tej hali. Sam naogladałem się tam najrozmaitszych okazji do oklasków. Oprócz oficjalnych uroczystości - z okazji Dnia Kolejarza, na które kiedyś lubiliśmy jako dzieci wchodzić - bramy były w tym dniu otwarte -żeby z bliska obejrzeć parowozy a potem elektrowozy i ezt. Jak się miało szczęscie można było obejrzeć kabinę maszynisty. A w części artystycznej grali, śpiewali, zdarzali się iluzjoniści. Znacznie częściej przychodziłem tam z ojcem na mecze bokserskie - tam własnie walczyli przez lata bokserzy GEDANII. Wsród nich olimpijczyk Brunon Bendig i inni: Makowski, Knut, Rytel, Kanieccy...Wtedy hal była pełna i głośna. Wiele sie tu działo w sierpniu 1980. Wtedy jeszcze było tu tłumnie. Potem niestety nie było juz komu zapełnić hali. Druga hala tzw. wagonówka, choć powierzchniowo znacznie większa nie miała tak barwnej historii. Uwiecznię ją tu zdjęciem z lat świetności. Właściwie to wszystko powinno
trafić do wątku ZNTK ale np. bokserom Gedanii kibicowało wielu gdańszczan i cała Przeróbka.

Hochstriess - Wto Maj 27, 2008 9:37 pm

Już życzliwy rozgrzewa skaner :OO
Hochstriess - Wto Maj 27, 2008 9:58 pm

Oto zdjęcia:
Hochstriess - Wto Maj 27, 2008 9:59 pm

I jeszcze dwa:
stanalex - Nie Cze 08, 2008 10:00 pm
Temat postu: O to chodziło!!!
Z opóżnieniem, bo przeprowadzałem się na nowy komputer,dziękuję zyczliwej Furyi za wrzutkę tych zdjęc.Dopiero teraz stwierdziłem,ze Niemcy do takich imprez wykorzystywali halę wagonową-tę większą choc polożoną w głębi zakładu.Faktycznie - zuch dziewczyna.
Sbigneus - Pon Cze 30, 2008 8:26 pm

Stanalex, co powiesz na temat SP nr 6.Jak mi wiadomo przed wojną też była tam szkoła.Tylko nie pamiętam jaka.Wszystkie dzieciaki z Przeróbki tam chodziły.Można by powiedzieć ,że to część Przeróbki. :hurra:
stanalex - Wto Lip 29, 2008 6:18 pm
Temat postu: Nasza stara "szóstka"
Wróciłem.Racja Sbigneus - "szóstka" to częśc naszej młodosci.Nie tylko mojej,bo również moja żona,trójka moich dzieci,zięc,przyszła synowa oraz połowa przyjaciół przewinęła się przez jej mury.Szóstka ma swoją stronę w internecie, gdzie można znależc sporo zdjęc.Ale wciąż czekam że jakieś kółko historyczne albo grupka zapaleńców weźmie się za jej historię .Liczę też,że znajdą się srodki na jego pełną rewaloryzację - tynki i odnowienie detali.Wiele już zrobiono wewnątrz, również dach i okna,teraz też nowe ogrodzenie.Może ruszy nawet przestrzelony zegar. Sam budynek mieścił szkołę "dolnomiejską" potem koszary,szpital i znów szkoły.
stanalex - Pią Sie 15, 2008 10:19 am
Temat postu: Drobiażdżki szóstkowe
Budynek naszej starej budy, od pierwszego dnia wydawał mi się pełen tajemnic.Mnóstwo strychowych pomieszczeń pozamykanych na cztery spusty.Znacznie później zacząłem dostrzegac niebanalne szczegóły architektoniczne.To musiał byc naprawdę piekny obiekt przed zniszczeniami spowodowanymi przez wojnę i późniejsze lata .Dlatego tak liczę na jego odnowienie.
Sbigneus - Pią Sie 15, 2008 3:39 pm

Stanalex, masz dobry sprzęt foto. Jeżeli możesz zrób foto całej szkoły. Czy z drugiej strony SP 6 jest jeszcze liceum nr 6.To są miłe wspomnienia z SP 6. Dzięki za historię Przeróbki. :==
stanalex - Wto Sie 19, 2008 7:45 pm
Temat postu: Szóstka
Zachęcam Cię Sbig i wszystkich szóstkowych weteranów, by zajrzeli do naszej starej budy.Będziecie mile zaskoczeni.Kiedyś korytarze były ciemne i ponure,dziś jest widno i sympatycznie.Znikły drewniane sciany dzielące dawną podstawówkę od liceum. Pieknie odrestaurowano aulę na najwyższym pietrze - ożył nawet historyczny kominek.Żeby jeszcze znalazły sie srodki na tynki i renowację kamieniarki.No i żeby ruszył zegar.Najlepiej do tyłu,żebyśmy odmłodnieli.
Sbigneus - Wto Sie 19, 2008 8:22 pm

Dzięki Stanlex. Serce mocniej bije jak się widzi,że ze starego budynku odsłania się młode /nowy dach/.Chyba niewiele jest jeszcze budynków w Gdańsku ,na których widać ślady czasów wojny. :==
Ponury2 - Sro Sie 20, 2008 5:24 pm

Czy mogę prosić o więcej informacji o obecnym budynku LO 6? Jakaś poniemiecka szkoła średnie, korpus kadetów czy co? :???:


I przy okazji. Rok 1987-1988. Ostatni remont mostu siennickiego. Ma ktoś zdjęcia tego mostu pontonowego, postawionego obok? Pamiętam z dzieciństwa że strasznie na nim trzęsło :)

Jerzy Makieła - Sro Sie 20, 2008 9:55 pm

Ponury2 napisał/a:
I przy okazji. Rok 1987-1988. Ostatni remont mostu siennickiego. Ma ktoś zdjęcia tego mostu pontonowego


To nie był most pontonowy, był to most Baileya... Pontonowy był na Stogach pod koniec lat siedemdziesiątych.

stanalex - Czw Sie 21, 2008 5:34 pm
Temat postu: Most
Zdjęcie tego mostu wrzucił Paramedic na 3 stronie tego wątku 8O .W sprawie historii "szóstki" i w poszukiwaniu jej starych zdjęc warto zaglądac na jej stronę np. http://www.zso6gda.v24.pl/index.php?s=69
Napewno wkrótce trafi się tam coś ciekawego

poczwarka - Wto Sie 26, 2008 11:27 am

Dowiedziałam się ciekawych wiadomości o naszej dzielnicy na tym forum i mostach łączących ją z pozostałą częścią Gdańska. Bardzo fajne i ciekawe zdjęcia, ale najbardziej mnie interesuje, czy ktoś może posiada zdjęcia Mostu Siennickiego z lat 80 i mógły je zaprezentować?
stanalex - Nie Sie 31, 2008 9:51 pm
Temat postu: Most Siennicki w latach 80-tych?
Czyżby niewątpliwie sympatycznej poczwarce chodziło o tymczasową konstrukcję - most Bayleya połozony na nawierzchni mostu Siennickiego, który funkcjonował przez jakieś dziesięc lat? Mam gdzieś zdjęcia z rozbiórki całości.Chyba w czarno-białych negatywach.Z chęcią zobaczę inne fotki.
poczwarka - Wto Wrz 02, 2008 3:19 pm

Stanalex masz faktycznie obszerną wiedzę na temat mostów "przeróbkowych". Będąc dzieckim często tym mostem szło się do kościoła, czy na religię i tylko taki most pamiętam. Dla mnie on nie był wcale tymczasowy, nie znałam jego historii. Ta wiadomość jest dla mnie zupełnie czymś nowym, a zarazem ciekawym. :wow: Z chęcią zobaczyłabym te zdjęcia, szkoda tylko, że są one z rozbiórki.
Fasola_Gdańsk - Wto Wrz 02, 2008 4:55 pm

Ten most byl OBOK mostu siennickiego, do dzisiaj sa jeszcze drogi dojazdowe po obu stronach Wisly. A ten tymczasowy 10 letni most lezal w czesciach jeszcze nastepne 10 lat na jednej z tych drog ;) Byl przejazd kolejowy ze szlabanami, byla sygnalizacja swietlna, bo ruch na tym moscie odbywal sie chyba wachadlowo. Pociagi tez pamietam jak jeszcze tam jezdzily, teraz pobliski most kolejowy nad oplywem Motlawy juz jest zamkniety...
Jerzy Makieła - Wto Wrz 02, 2008 5:23 pm

Fasola_Gdańsk napisał/a:
teraz pobliski most kolejowy nad oplywem Motlawy juz jest zamkniety...


Oby jak najszybciej zniknął... blokuje dostęp wodą do przystani WOPR

poczwarka - Sro Wrz 03, 2008 8:31 am

Fasola_Gdańsk mylisz się, to nie o ten most OBOK Mostu Siennickiego mi chodziło. Ten, o którym piszesz stał na przełomie lat 80-,90-tych. Stanalex DOSKONALE WIEDZIAŁ, o który most mi chodziło :==
poczwarka - Sro Wrz 03, 2008 8:50 am

Fasola_Gdańsk napisał/a:
Ten most byl OBOK mostu siennickiego, do dzisiaj sa jeszcze drogi dojazdowe po obu stronach Wisly. A ten tymczasowy 10 letni most lezal w czesciach jeszcze nastepne 10 lat na jednej z tych drog ;)

Muszę trochę poprawić Cię, bo on nie stał 10 lat na pewno. Mój brat miał na nim zrobione zdjęcie jak sam był w wieku ok.9, 10 lat i był wtedy nowo postawiony (jeszcze samochody po nim nie jeździły, dosłownie kilka dni przed puszczeniem tamtędy ruchu), a jak zaczął chodzić do Technikum Samochodowego (1992 r.) to był już czynny Most Siennicki po remoncie (i to może nawet rok wcześniej był otwarty). To jest moja wiedza na ten temat, jeśli nieprawdziwa to proszę uściślić

Fasola_Gdańsk - Czw Wrz 04, 2008 11:07 am

"10 lat" w przenosni, aby wykpic jego "tymczasowosc" ;)

w czesciach zlozony lezal pewnie jeszcze dluzej, do czasow zlotej ery zlomiarzy ;) wspanialy plac zabaw dla dzieciakow, aczkolwiek niebezpieczny

a o jaki most chodzilo?? widocznie za mlody jestem zeby to pamietac, poprosze zdjecia jak ktos ma, ciekawa sprawa ;) Myslalem ze chodzi o ten metalowy, skladany, mocno trzesacy sie co stal obok

stanalex - Czw Wrz 04, 2008 7:29 pm
Temat postu: Na prawo most,na lewo most a dołem Wisła płynie...
Ja z kolei pamiętam co, ale nie pamietam kiedy...
Najpierw był odbudowany po uszkodzeniach wojennych most Breitenbacha,czyli póżniejszy Siennicki,miał cztery charakterystyczne "balkony" - po dwa z kazdej strony.Te od strony źródła Wisły były troche inne bo były pozostałością po budyneczkach obsługi mostu.Od strony ujścia Wisły stały dwa oryginalne słupy latarniowe z pięknymi herbami Gdańska - jeden bardziej drugi mniej zniszczony/zdjęcia wcześniej w tym watku/.Stały też pionowe części dawnej konstrukcji bramowej umożliwiajacej podnoszenie sieci trakcyjnej tramwaju.W wieżach były jeszcze części mechanizmu napędowego, ale most już nigdy się sam nie podniósł.Po obu stronach mostu były przystanki tramwajowe: wtedy jeździła 9, potem 11 i 13.Pierwszy remont był w latach 60 - wtedy wymieniono nawierzchnię mostu i ułozono nowe tory.Co ciekawe - były aż trzy,jeden jakby zapasowy - sam sie dziwiłem dlaczego.Potem zaczęto budowę Portu Północnego i mostem zaczęły jeździc poteżne wywrotki STEYR.Więc w drugiej połowie lat 70-tych/miałem wtedy Trabanta/ zamknieto most by się nie rozsypał.Trzeba było jeździc mostem pontonowym, który zbudowano pomiędzy Stogami a ulicą bodajże Tarniny/od Elblaskiej/.I chyba wtedy po raz pierwszy na nawierzchni mostu ułożono składaną konstrukcję Bayleya i usypano podwyższone przyczółki po obu stronach z betonowymi ścianami.Po paru latach znów był remont - drewniana nawierzchnia się rozlatywała.Ułozono nową i poprawiono przyczółki.Wreszcie stwierdzono - basta. Równolegle do mostu Siennickiego zbudowano prowizoryczny - ale solidny,wysokowodny most z konstrukcji Bayleya, z wieżyczką sterujacego ruchem i przejazdem kolejowym obok wiaduktu nad torami.Po zrobieniu zdjęcia przez młodego Paramedica uroczyście tymczasowy most otwarto.
Most Siennicki poddano radykalnej kuracji - zdjęto całe konstrukcje stalowe,zlikwidowano "balkony" co pozwoliło go poszerzyc.I ułozono zupełnie nowe przęsła, które służą nam do dziś.Remont mostu i przerwę w kursowaniu tramwajów zastąpionych przez autobusy 162 i 183 wykorzystano na gruntowny remont torowisk na Stogach i na Przeróbce.Tak było albo mi się tylko śniło.Pocztówkę dostałem e-mailem-niestety nie znam źródła.

Jerzy Makieła - Pią Wrz 05, 2008 10:46 am

stanalex napisał/a:
Więc w drugiej połowie lat 70-tych/miałem wtedy Trabanta/ zamknieto most by się nie rozsypał.Trzeba było jeździc mostem pontonowym, który zbudowano pomiędzy Stogami a ulicą bodajże Tarniny/od Elblaskiej/


Na jesieni 1978 rozpocząłem prace w Porcie Północnym i pamiętam, że jeździłem przez most pontonowy. Most był pomiędzy ul. Tarcice a ul. Tamka na Stogach

Zdzislaw - Pon Wrz 08, 2008 9:17 pm
Temat postu: Re: Most Siennicki w latach 80-tych?
stanalex napisał/a:
Czyżby niewątpliwie sympatycznej poczwarce chodziło o tymczasową konstrukcję - most Bayleya połozony na nawierzchni mostu Siennickiego, który funkcjonował przez jakieś dziesięc lat? Mam gdzieś zdjęcia z rozbiórki całości.Chyba w czarno-białych negatywach.Z chęcią zobaczę inne fotki.


Stanalex :== , jedno dodam: most Baileya, z resztą tak sam co do konstrukcji, jaki funkcjonował przez wiele, wiele lat na trasie tramwajowej "na Łąkowej" :)

Paramedic - Wto Wrz 09, 2008 2:18 am

Żółty most jak już pisałem wcześniej był częścią mojego dzieciństwa.
Tymczasowe jezdnie z wymalowanymi pasami są po dziś dzień - i są jedyną pozostałością po tymczasowej przeprawie. Obok bloku przy ul Siennickiej 10 był ustawiony ekran, który miał wyciszyć dzwięki przebiegajacej tuż obok jezdni. Przejazd kolejowy przy klubie wioślarskim AZS-u był strzeżony. Kiedy oddano Most Siennicki jeszcze jakiś czas most stał i był kładką dla pieszych oraz fajnie się jeździło po nim na rowerze. Następnie aby ograniczyć chodzenie po nim zdjęto kilka tafli asfaltowych/betonowych. Aby dostać się na most chodziło się po przęsłach...
To były fantastyczne czasy. :co_jest:

Na starych planach miasta jest nawet zaznaczona ta tymczasowa przeprawa. W pracy gdzieś widziałem na ścianie mapę z zaznaczonym mostem. Jeśli będę miał aparat i chwilę czasu to oczywiście zrobię zdjęcie... :wink:

Fasolka-Gdańsk ma rację - most po jego zdemontowaniu był składowany na drodze dojazdowej vis a vis LO nr.6. Tam była też linia do jego piaskowania i malowania. Pamiętam że zmienił wtedy kolor z żółtego na szary...

Miło powspominać...

feyg - Pią Paź 10, 2008 7:15 pm

Tuż po wojnie można było tu dojechać pociągiem. Orientuje się ktoś kiedy zlikwidowano to połączenie?
Sbigneus - Pią Paź 10, 2008 7:39 pm

Feyg, tylko Stanalex jest specjalistą w tej dziedzinie.
PLASER - Pią Paź 10, 2008 9:39 pm

Sbigneus ponieważ nie jestem Stanalexem to nie wiem czy mogę odpowiedzieć :D

feyg napisał/a:
Tuż po wojnie można było tu dojechać pociągiem.


Dojechać można było do lat 80-tych (ale nie pamiętam do kiedy - jeździłem parę razy jako dzieciak). Z tym, że zawsze było to połączenie dla pracowników PKP i ZNTK (czyli też PKP). Czasami korzystali miejscowi, ale to było na zasadzie "znajomych królika". W latach 80-tych było to pojedyncze EN57. Wsiadanie/wysiadanie odbywało się pierwszymi drzwiami i było właściwie "na żądanie" :)

Gdzieś na forum była dyskusja o tym, ale nie mam czasu kopać :)

Pozdrawiam
PLASER

tadter - Pią Paź 10, 2008 10:08 pm

Ten pociag faktycznie jezdzil dosc dlugo. Widzialem go z okna jak zatrzymywal sie "za mostem" na Przerobce - patrzac od strony przyjazdu: z Gdanska. Nie bylo tam oczywiscie oficjalnego przystanku. Ludzie - pracownicy ZNTK - wysiadali wprost na nasyp. I nie bylo wtedy problemu!!! A czy dzisiaj bylo by takie cos mozliwe?!?!
Podsumowujac: historia naszej Przerobki byla i jest ciekawa.

PLASER - Pią Paź 10, 2008 10:44 pm

tadter napisał/a:
Widzialem go z okna


Gdzie mieszkałeś w onych czasach?
Bo ja obecnie na Przeróbce, a wcześniej nastawnia wykonawcza Piaski :D

tadter napisał/a:
I nie bylo wtedy problemu!!! A czy dzisiaj bylo by takie cos mozliwe?!?!


Dzisiaj służbowe pociągi robią tak samo. Z tym, że teraz "osobówki" na Przeróbce to rzadkość i pojawiają się sporadycznie na ważenie (SKM). Ostatni udokumentowany 29 września 2008 roku :)

Pozdrawiam
PLASER

stanalex - Pon Paź 13, 2008 7:52 pm
Temat postu: O tym było..
O pociągach osobowych jeżdźących przez Przeróbkę napisano więcej chyba w wątku ZNTK. Tam też chyba informacje do kiedy jeździły.Ja w tym temacie jestem cienki.Ale doskonale pamiętam czasy gdy na pociąg czekał tłumek umundurowanych kolejarzy przy przejeździe - wtedy zamykanym "szlabanem" - na ul.Siennickiej. Co ciekawe "szlaban" był zamykany na kłódkę a piesi przechodzili przez "karuzelę" spowalniającą ruch.Codziennie jeździłem rowerem po mleko przez tory dlatego to pamiętam.Często obserwowałem przyjeżdżajacy pociąg - parowóz i dwa - trzy wagony tzw. francuskie czyli z drzwiami do każdego przedziału.Pociąg wieczorny to był przeważnie pojedynczywagon spalinowy.Jak mówiłem szczegóły można znaleźc w innym wątku. Wtedy/ lata 50 -60 te / ZNTK to był jeden z większych zakładów Gdańska, zatrudniał ponad 3000 ludzi na trzech zmianach.Również pętlę tramwajową na Przeróbce i tramwaj 11 uruchomiono, by umożliwic licznym pracownikow załadowanie się po pracy.Dziewiątka ze Stogów przyjeżdżała często już pełna.O tym specjaliści tramwajowi pisali już w innych wątkach. Trzeba też wspomniec ze pracownicy ZNTK zasiedlili licznie wybudowane wtedy osiedle na Rudnikach / m.in ul. Gdańskiego Kolejarza / i pociągiem przez most na Martwej Wiśle było im bliziutko.
guidesailing - Wto Paź 14, 2008 8:40 pm

Wyprostujcie mnie jeśli sie mylę, ale chyba ostatni pociąg osobowy z pasażerami zapełnionymi na full (skład kolejki SKM) wjechał przez most kolejowy na wyspę w stronę Westerplatte w dniu 1 września 1990 roku.

Wieziono tradycyjnie ale ostatni raz młodzież szkół średnich, pierwszych klas na tradycyjna "przysięgę licealistów" w obecności władz oświatowych i partyjnych pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Hochstriess - Wto Paź 14, 2008 10:21 pm

W 1990 juz nie władz partyjnych a kościelnych :hihi:
Mnie tam wozili motorówką.

feyg - Wto Paź 14, 2008 10:57 pm

Pamiętam że 1 września 1985 jako świeżo upieczony licealista jechałem pociągiem z Gdyni Orłowa na Westerplatte bodajże przez Gdańsk Św. Wojciech. Z tej wycieczki najbardziej zapadły mi w pamięci wraki (chyba kutrów?) widoczne z okien pociągu...
BillyBoy - Wto Paź 14, 2008 11:33 pm

feyg napisał/a:
Pamiętam że 1 września 1985 jako świeżo upieczony licealista jechałem pociągiem z Gdyni Orłowa na Westerplatte bodajże przez Gdańsk Św. Wojciech.

Do Świętego Wojciecha pociąg "licealny" nie docierał, w kierunku na Westerplatte wjeżdżał w bocznicę na Oruni przy ul. Głuchej.

guidesailing - Sro Paź 15, 2008 10:42 am

,,W 1990 już nie władz partyjnych a kościelnych :hihi: ,,

Eeeeeetammmm :hihi:
Zawsze są obecne jakieś aktualnie "wiodące" władze partyjne... :mrgreen:

Patrz rocznicowe od lat wiece przy pochodniach o świcie 1 września, ibidem... :^^

Ciekawostka:
Ostatnio przy udziale premiera i ministrów wszelakich na tegorocznej imprezie, zadbali nawet o zamknięcie wejścia do dużego bunkra pod pomnikiem... :hmm:

PLASER - Pią Paź 17, 2008 5:29 pm

guidesailing napisał/a:
ale chyba ostatni pociąg osobowy z pasażerami zapełnionymi na full (skład kolejki SKM) wjechał przez most kolejowy na wyspę w stronę Westerplatte w dniu 1 września 1990 roku.


13.04.2002 pociąg specjalny po Kaszubach (w składzie SN61)
foto Jarka Stawarza:


A na Westerplatte nie mogły wjeżdżać składy SKMu - tam nie ma sieci trakcyjnej.

Pozdrawiam
PLASER

guidesailing - Pią Paź 17, 2008 6:02 pm

Masz tylko częściowo rację... :wink:

Trakcji co prawda nie ma ale te składy wagonów SKM ciągnęła spalinowa lokomotywa... :D :D :D . Że tak powiem temat zbadany empirycznie z autopsji z roku bodajże 1984... :^^

I sugeruje mniej kategorycznych stwierdzeń typu ,,nie mogły,, :II
Wszak nie raz badając niesamowitą historię naszego miasta można sie było naciąć na już ostatecznych ustaleniach w danym temacie...po weryfikacji najnowszych odkryć w terenie i archiwach... 8O :roll:

Ja osobiście jestem ciekawy kiedy ostatni raz otwarto dla statku (obrócono) most kolejowy???

PLASER - Pią Paź 17, 2008 7:32 pm

guidesailing napisał/a:
Trakcji co prawda nie ma ale te składy wagonów SKM ciągnęła spalinowa lokomotywa... :D :D :D . Że tak powiem temat zbadany empirycznie z autopsji z roku bodajże 1984... :^^


1986 bodajże skład wagonowy, ale w środku SKMo-podobny, wagony bezprzedziałowe :)
Na papieża, skład bardzo wagonowy. Ale nie sprzeczam się - może kiedyś pokażą się fotki z tych pociągów.


guidesailing napisał/a:
Wszak nie raz badając niesamowitą historię naszego miasta można sie było naciąć na już ostatecznych ustaleniach w danym temacie...


Dlatego ja się nie wypowiadam co do ostatniego Westerplatte (bo kolejarze twierdzą że ostatni raz po papieżu - 1986), ale ja przestałem ufać dokumentom :)

Pozdrawiam
PLASER

Art - Pią Paź 24, 2008 8:45 am

Heyka, na poczatek chciałem napisać że ineresuję się bardzo historia Gdańska,a tym bardziej dzilenicy Przeróbka, tej na której sie wychowałem i mieszkam do dziś. Od poczatku czytałem co tutaj piszecie na temat naszej dzielnicy i byłem pod wrażeniem postów a przedewszystkim fotek, które sa fantastyczne. W końcu ile mozna biernie sie przyglądać i i czytać.ponowiłem trochę dodać od siebie, no i proszę:) Jako że jestem pracownikiem komunikacji miejskiej, nie dawno było obchodzone 80lecie lini tramwajowej na Stogi, więc daje trochę na ten temat i kilka fotek. Co do Bergmanna, który obsługiwał tą trasę to jeździ on po dzień dzisiejszy, w weekendy a w sezonie co dziennie od Oliwy po centrum do Bramy Wyżynnej, przejazd bezpłatny polecam fajna przejażdżka. to co miłej lektury!
Wagon Bergmann został zamówiony i wykonany w Gdańskiej Fabryce Wagonów (dziś Stocznia Północna) właśnie na otwarcie linii do Stogów - 1 lipca 1927r. W 2004 roku został odrestaurowany w warsztatach ZKM w Gdańsku Sp. z o.o. Co ciekawe, zamontowano w nim również system lokalizacji pojazdu GPS! Obecnie obsługuje Gdańskie Linie Turystyczne, jest również dużą atrakcją dla gdańszczan, jak i turystów.

Plany trasy tramwajowej od Bramy Żuławskiej do Stogów Plaży sięgają 1907 roku, jednak jej intensywna budowa nastąpiła dopiero w 1927 roku i trwała zaledwie 3 miesiące. W roku 1912, w trakcie budowy mostu zwodzonego na Przeróbce, pamietano już o przyszłym tramwaju: na przęsłach mostu ułożono torowisko, ale jeszcze bez sieci trakcyjnej.

Wagony najliczniejszej serii 245-264 otrzymały silniki typu AEG USL-323a o mocy 45kW, natomiast w 4 kolejnych wagonach o numerach 265, 266, 267 i 268 wykonano instalację elektryczną berlińskej firmy Bergmann z silnikami SL-49 o zwięszkonej mocy (46kW), stąd też nazwa Bergmann dla tego typu tramwaju. Z uwagi na swoją moc, Bergmann-y kierowano w zimie również do obsługi innych linii na terenie miasta Gdańska - wszędzie tam, gdzie słabsze wozy tramwajowe nie mogły sobie poradzić z zaspami śnieżnymi. Ciekawostką jest fakt, że to właśnie dzięki tramwajom "stogowym" zawitały do Gdańska nożycowe odbieraki prądu (pantografy). Dotychczas wszystkie tramwaje elektryczne w Gdańsku miały tzw. odbierak drążkowy z rolką.

Linię na Stogi oznaczono numerem "4", a jej trasa zaczynała się na Placu Kaszubskim - niedaleko dzisiejszego Dworca Głównego PKP. Według rozkładu jazdy z 1929 roku, "czwórka" funkcjonowała z częstotliwością co 15 minut w ciągu dnia. W sezonie letnim, kiedy plaża na Stogach przeżywała prawdziwe oblężenie, uruchamiano dodatkową linię "4E" z Centrum do plaży. Aby zapewnić energię elektryczną dla tak dużej ilości wozów, zakupiono specjalną "podstację mobilną". Był to wagon techniczny, który zawierał prostowniki o łącznej mocy 600 A i transformatory dla napięcia 15 000 Volt. Taki wagon podłączano do sieci zasilającej i w ten sposób wzmacniano istniejącą na Stogach podstację.

W trakcie II WŚ zniszczeniu uległa infrastruktura linii tramwajowej na Stogi. Dopiero 1 maja 1948r. pojechały znów wozy tramwajowe w kierunku "Sianek", kiedy prowizorycznie podłączono ten rejon miasta pod zasilanie elektryczne z podstacji przy ul. Towarowej. Ponieważ takie rozwiązanie przeciążało pozostałą sięć tramwajową, przystąpiono do odbudowy podstacji "Sianki", w ktorej na początku zamontowano nieuszkodzone prostowniki z cegielni w Wiślinkach. Po wojnie linia na Stogi otrzymała numer "9", a pierwotną "czwórkę" skierowano na trasę Oliwa-Jelitkowo. W późniejszych okresach na Stogi zwitały również tramwaje linii "1" z Siedlec, "8" z Jelitkowa, "11" z Wrzeszcza i "13" z Brzeźna. Nawet linia nocna docierała do tej wschodniej uroczej dzielnicy. Była to "90"-tka na trasie z Nowego Portu przez Marynarki Polskiej i Jana z Kolna.

Statystyki podają, że w 1927 roku długość tras wynosiła 45 km i 76 km toru pojedynczego, przewieziono 30,7 mln pasażerów, a wagony wykonały 7,5 mln wozokilometrów.
Dzisiaj długość linii w komunikacji tramwajowej to 116,7 km, a długość tras wynosi 50 km. Według statystyk ZKM w Gdańsku Sp. z o.o. przewozi rocznie na liniach tramwajowych ok. 78,4 mln pasażerów, czyli ilość równą dwukrotnej ilości mieszkańców Polski.

Ponury2 - Sob Paź 25, 2008 12:22 pm

Ja z dzieciństwa pamiętam z Przeróbki jeszcze dwie rzeczy:

- lodziarnię przy głównej ulicy, były to chyba w PRL`u jedne z lepszych lodów w okolicy

- przychodnię PKP, dziadek był kolejarzem to się tam często chodziło do specjalistów

adpo6 - Sob Lis 15, 2008 8:40 am
Temat postu: Kamena
No i stało się, burzą budynek w którym była kiedyś kawiarnia "Kamena" 8O . Z jednej strony żal budynku, a z drugiej, budynek był zaniedbany i nie używany. Ciekawe co teraz tam postawią :???: . Jak tylko się coś dowiem dam znać. Fotki gruzowiska zamieszczę jutro.
Ponury2 - Sob Lis 15, 2008 9:00 am

Jak to co postawią? Hipermarket pewnie :hiihihi:
adpo6 - Sob Lis 15, 2008 9:19 am

oby nie następną "STONKE" :dziadek:
stanalex - Sob Lis 15, 2008 3:40 pm
Temat postu: Epitafium dla Kameny
Wczoraj zauważyłem,że znika.Dziś rano udało mi się w ostatniej chwili uwiecznic odsłonięte wsród ruin "dzieło" pod którym wypilismy z przyjaciółmi jeziorko win wszelakich.Bo "Kamena" gdy uruchomiono ją chyba na początku lat siedemdziesiatych była bardzo miłym i sympatycznym lokalem.Państwo P. ,jej właściciele, bardzo dbali o porządek i atmosferę. Serwowano kawę, przeróżne wina a przede wszystkim kultową "POLO COCKTĘ".Tam na pierwszą randkę zaprosiłem swoją dodzisiejszą partnerkę, tam też musiałem przyszłemu szwagrowi postawic "odstępne" co skończyło się spotkaniem z MO.Podobno nie chcieliśmy wyjśc przywiazując się krawatami do stolika.Tam też "opiłem" swoją pierwszą córeczkę .W Kamenie wkrótce po otwarciu zjawiła się szafa grająca i w ten sposób soboty,niedziele i inne dni zwłaszcza po wypłatach spedzaliśmy sympatycznie i niedrogo.Bo Riesling, Tokaj i nasze ulubione Capru kosztowały tam niewiele.Co chwila strzelały korki od sowieckich "szampanów".Ech Kameno, Kameno.Nie pamietam kiedy ją zamknięto ale chyba ze dwadzieścia lat temu.Dziś niestety na Przeróbce nie ma takiego lokalu i nie zanosi się by powstał.
Właśnie wydrukowałem sobie ten "obraz " i pod nim urządzamy w dawnym gronie "stypę" po Kamenie.

Sbigneus - Sob Lis 15, 2008 7:01 pm

A z boku KAMENY była ciastkarnia.Po Kamenie sklep mięsny.Teraz NIC.Tylko wypada odkorkować szkło. :biedactwo:
Jerzy Makieła - Pon Lis 17, 2008 1:58 pm

adpo6 napisał/a:
No i stało się, burzą budynek w którym była kiedyś kawiarnia "Kamena" 8O


Hymmmm mam ambiwalentne uczucia :hihi: Miałem tam wesele... nieudanego małżeństwa...

tadter - Pią Gru 12, 2008 8:13 pm

PLASER napisał/a:
Gdzie mieszkałeś w onych czasach?
Bo ja obecnie na Przeróbce, a wcześniej nastawnia wykonawcza Piaski :D

Mieszkalem przy Siennej 16a - obecnie Jana Brzechwy 4.
Pozdrowionka dla wszystkich Przerobkowiczow!

adpo6 - Pią Gru 26, 2008 8:21 pm

Zdjęcia destrukcji "Kameny"
Sbigneus - Sob Gru 27, 2008 5:04 pm

Łezka się w oku kręci. :dziadek:
tadter - Sro Sty 21, 2009 11:21 am

I znowu troche "wspolnej" historii znika.......
Yard - Sro Sty 21, 2009 1:24 pm
Temat postu: poszukuje
Poszukuje kogoś, kto chciałby zająć się wraz ze mną tworzeniem strony naszego osiedla. Chodzi mi o kogoś kto potrafiłby spisać jej historię i kogoś kto mógłby zająć się działem aktualności.
Sądzę, że nasza dzielnica zasługuje na stronę z prawdziwego zdarzenia, sam mam kilka pomysłów, które postaram się wdrożyć, ale z powodu dość zajmującej pracy nie będę w stanie udźwignąć projektu sam.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany proszę o maila na: tgrabowski.gdansk@gmail.com.
Adres samej strony to : http://przerobka.net

stanalex - Nie Lut 01, 2009 10:51 am
Temat postu: Każdy przerobiony drobiazg cieszy
Żeby ktoś nie pomyślał,że na Przeróbce tylko burzą. Odnowiona brama od strony ulicy Siennickiej prawdopodobnie będzie się teraz często otwierac.Od czasu wojny nie była nigdy wykorzystywana, choc w czasie gdy ZNTK naprawiało gdańskie tramwaje /lata 90-te /,powstał projekt, by tą bramą poprowadzic tor do pobliskiej pętli. Od strony zakładu przebudowano nawet odcinek bocznicy, ale temat tramwajowy się skończył po naprawieniu dwóch czy trzech składów.
Cieszy również odrestaurowana weranda dawnego budynku Dyrekcji zakładu.

kwir - Czw Lut 05, 2009 11:12 am
Temat postu: Kamena
Są jakieś wieści co tam budują ??
adpo6 - Sob Lut 07, 2009 12:53 pm

W miejscu "kameny" powstaje nowy sklep sieci 34. Buduje go obecny właściciel sklepu "34" istniejącego obok.
kwir - Nie Lut 08, 2009 4:51 pm

dzięki ! to w takim razie co będzie po sklepie 34 ??
stanalex - Sob Lut 28, 2009 3:26 pm
Temat postu: Pięknie o naszej Przeróbce
W cyklu wspomnień o gdańskich dzielnicach trójmiejska"Gazeta Wyborcza" zamieściła tekst b.mieszkanki naszej dzielnicy pani Wandy Król - Kuhnel "Moje zielone lata na Przeróbce".
Wszyscy, którzy interesują się historią naszej dzielnicy powinni obowiązkowo na poniedziałek odrobic lekcję ze znajomosci tego tekstu :) .To naprawdę piękne i ogromnie prawdziwe wspomnienia.Bardzo wzbogacają wiedzę o Przeróbce lat powojennych, a takim jak ja pozwalają wrócic pamięcią do zielonych lat.Mam nadzieję,że autorka zagląda na tę stronę i umieści tu swój tekst. Nie wyobrażam sobie,by go tu zabrakło.Pani Wandzie wielkie :zgooda:

tobocian - Pon Mar 02, 2009 5:43 pm

Stanalex specjalnie kupiłem ale nic nie znalazłem...hmmm... w dzisiejszej GW? :hmm:
stanalex - Pon Mar 02, 2009 7:19 pm
Temat postu: Zielona Przeróbka
Wspomnienia ukazały się w części "Trójmiasto" w sobotnio-niedzielnym wydaniu 28.02-1.03.
Można je odczytac na www.gazeta.pl/trojmiasto ale niestety bez zdjęc, które pani Wanda dołączyła do swojego tekstu.Myslę jednak,że tekst wkrótce tu trafi wzbogacony może kolejnymi zdjęciami z albumu autorki.Prosimy.... :biedactwo:

poczwarka - Sro Mar 04, 2009 11:41 am
Temat postu: Konduktor, który rymował
A czy wiecie jak nazywano przystanek tramwajowy na Przerobce w czasach gdy byli jeszcze konduktorzy???
No.......
"Przerobka, z wariata na glupka"!!!
Pamieta ktos z Was tego wlasnie konduktora, ktory wszystkie przystanki w Gdansku nazywal rymowankami?

Pozwolę sobie powrócic do tematu z pierwszych stron forum. Ja może nie pamiętam tego - podobno bardzo wesołego konduktora (był tylko jeden taki w Gdańsku), ale moja mama go ostatnio wspomniała. I dowiedziałam się, że nazywał się Antoni Turzyński i mieszkał na Krakowcu, jego grób (niestety już) można znaleźć na cmentarzu na Krakowcu.

adpo6 - Czw Mar 05, 2009 5:37 pm

Artykuł w GW http://miasta.gazeta.pl/t...ias=3&startsz=x
stanalex - Nie Mar 08, 2009 5:45 pm
Temat postu: Piszą o Przeróbce..
Przeszukując kopalnie internetu w poszukiwaniu przeróbkowych ciekawostek trafiłem na stronę Waldemara Chylińskiego - poety, muzyka, żeglarza, przede wszystkim gdańszczanina,który tak wspomina Przeróbkę. Ciekawe jest załączone zdjęcie mostu kolejowego przed elektryfikacją linii.
"Co roku, w połowie czerwca, wszystko zaczynało się od kocherka. Do żeglarskiego klubu jeździło się już od kwietnia, ale przygotowania do rejsu, tego rodzinnego rejsu roku, zaczynały się w czerwcu. Przez całą wiosnę, co niedziela wyruszaliśmy z ojcem tramwajem do Gdańska, by tam, przy Dworcu Głównym, lub przy Bramie Wyżynnej przesiąść się do „trzynastki” albo „dziewiątki” i jechać dalej, na Przeróbkę. „Trzynastka” za mostem na Przeróbce miała pętlę, tuż przy Zakładach Naprawy Taboru Kolejowego. Tam właśnie, naprzeciwko kiosku z oranżadą, wysiadaliśmy, by dalej pieszo, między ogródkami i podwórkami, dojść do klubu nad rzeką. „Dziewiątka” zaś przejeżdżała przez Trojan - jak Przeróbkę nazywał tata i jechała dalej, na Stogi, które wtedy zwaliśmy Siankami. Trasę na Trojan mój ojciec znał doskonale. W czasie wojny, jako kilkunastoletni chłopiec, przyjeżdżał do Gdańska z Nakła nad Notecią kilka razy w roku. Przyjeżdżał w okolicy Świąt Boże Narodzenia, bądź Świąt Wielkanocnych. Wysiadał na dworcu i pieszo przez Topfergasse, przez Stare Miasto, obok Stągwi Mlecznych ulicą Langgarten, na skróty przez Trojangasse do Breitenbachstrasse i dalej przez most szedł z paczką, w której niósł drożdżowy placek dla swojego ojca, który tu w Gdańsku, w Zakładach Taboru Kolejowego, udawał, że go nie ma, że nie żyje, byleby nie skończyć jak jego brat Edmund, w obozie zagłady. Placek drożdżowy, to było wszystko, co miało mojemu dziadkowi, żołnierzowi Wermachtu w czasie I wojny światowej, a tuż po niej ślusarzowi w kopalniach Ruhry i endeckiemu sklepikarzowi z małego polskiego miasteczka nad Notecią, przypomnieć, że ma kogoś, kto o nim po polsku myśli. W ciepłe wiosenne dni w klubie, który znajdował się tuż obok innego kolejowego mostu, w tej samej dzielnicy, przygotowywaliśmy naszą łódkę do sezonu.
Po wyciągnięciu jej z budy, którą dumnie wszyscy nazywali hangarem, przystępowaliśmy do zeskrobywania z kadłuba ubiegłorocznej farby, a gdy już nasza „Iza”, czy później „As”, przypominała oskubanego kurczaka, między deski kadłuba łodzi wpychaliśmy konopny sznurek i równo pokrywaliśmy go szpachlą. Na początku maja całość malowaliśmy pięknie na niebiesko. Pokład na jasnoniebiesko, a resztę prawie na granatowo. Później lakierowaliśmy maszt, wietrzyliśmy i sprawdzaliśmy żagle. Zaraz po tym następowało wodowanie i już można było przepłynąć się próbnie po Martwej Wiśle do Pleniewa, czy nawet do Bohnsack, jak Sobieszewo nazywał ojciec."

adpo6 - Czw Mar 19, 2009 9:08 am

"Wspomnienia ukazały się w części "Trójmiasto" w sobotnio-niedzielnym wydaniu 28.02-1.03.
Można je odczytac na www.gazeta.pl/trojmiasto ale niestety bez zdjęc, które pani Wanda dołączyła do swojego tekstu.Myslę jednak,że tekst wkrótce tu trafi wzbogacony może kolejnymi zdjęciami z albumu autorki.Prosimy....
"

dotik - Nie Kwi 19, 2009 1:57 pm

Przekopałam archiwum mojej mamy i znalazłam kilka starych zdjęć z Przeróbki i okolic.
dotik - Nie Kwi 19, 2009 2:01 pm
Temat postu: stadion
I trochę stadionu
tadter - Czw Kwi 23, 2009 7:57 pm

adpo6 napisał/a:
"Wspomnienia ukazały się w części "Trójmiasto" w sobotnio-niedzielnym wydaniu 28.02-1.03.
Można je odczytac na www.gazeta.pl/trojmiasto ale niestety bez zdjęc, które pani Wanda dołączyła do swojego tekstu.Myslę jednak,że tekst wkrótce tu trafi wzbogacony może kolejnymi zdjęciami z albumu autorki.Prosimy....
"


Czy na tym zdjeciu to jest dom, w ktorym pani Wanda mieszkala???

MuMu - Czw Kwi 23, 2009 10:30 pm

Na Przeróbkę jeździłam w latach 70-90 do ciotki. Mieszkała przy ul Pastoriusza. I łaziłam z kuzynką w określonym celu po okolicy.
Pozdrawiam Przeróbowiczów. :hihi:

Fasola_Gdańsk - Sob Cze 06, 2009 5:32 pm

nie wiem gdzie dodac to zdjecie, jak cos prosze przeniesc

http://www.zso6gda.v24.pl..._schule1930.jpg

Sabaoth - Sob Cze 06, 2009 6:53 pm

A mi zamiast zdjęcia pojawia się takie coś: "You don't have permission to access /pliki/althof_schule1930.jpg on this server."
Fasola_Gdańsk - Sob Cze 06, 2009 7:02 pm


Sabaoth - Sob Cze 06, 2009 10:52 pm

:hihi: Wygląda na to, że wykorzystali pocztówkę, którą im jakiś czas temu wysłałem.
Fasola_Gdańsk - Nie Cze 07, 2009 6:38 pm

Sabaoth napisał/a:
:hihi: Wygląda na to, że wykorzystali pocztówkę, którą im jakiś czas temu wysłałem.


Ehhh, czy Was da sie jeszcze czyms zaskoczyc? :???:

Sabaoth - Nie Cze 07, 2009 10:07 pm

Fasola_Gdańsk napisał/a:
Sabaoth napisał/a:
:hihi: Wygląda na to, że wykorzystali pocztówkę, którą im jakiś czas temu wysłałem.


Ehhh, czy Was da sie jeszcze czyms zaskoczyc? :???:

Ciężko ale czasami się da :mrgreen:

stanalex - Nie Sie 23, 2009 7:32 am
Temat postu: Kupa mięci
Ku pamięci jeszcze kilka zdjec mostu kolejowego zanim pływajace buldożery wkroczą do akcji i go rozbiorą.Przy okazji zachęcam wszystkich do rejsu statkiem - tramwajem wodnym F4 do Sobieszewa.Rzadka okazja pomachania ręką z pokładu przeróbkowiczom: wędkarzom i konsumentom wszelakich napojów, odpoczywającym na rozpadajacym się coraz bardziej nabrzeżu Martwej Wisły.Poza tym niesamowite widoki na całej trasie.A wszystko za jedyne 12 zł / ulgowy 6 zł /.Spieszcie się - koniec wakacji tuż,tuż.
tadter - Pon Sie 31, 2009 4:02 pm

Ano, niestety, Przerobka zmienia swe oblicze. Oby tylko na lepsze....
Zdzislaw - Pon Sie 31, 2009 11:25 pm

Czemu "niestety"?
Wydaje mi się, że jednak na lepsze.....

stanalex - Sob Wrz 05, 2009 5:13 pm
Temat postu: Jeszcze jest taka ulica
Zmieniające się, a właściwie znikające obszary Przeróbki może uwieczni kilka fotek.
Ulica Ku Ujściu, dziś cicha i zamierająca, przez kilkadziesiąt lat co najmniej była jedynym utwardzonym traktem prowadzącym do Wisłoujścia i Westerplatte.Tak było do lat siedemdziesiątych, gdy przez pracownicze działki wybudowano ulicę Sucharskiego, ograniczając mój dostęp do własnej marchwi i kalarepy.Ulicą Ku Ujściu maszerowały i jechały oddziały mające zdobyc polską składnicę a potem wieziono tędy autobusami bohaterskich obrońców do niewoli. Ulicą Ku Ujściu chodził Harry Libenau i napewno Guenter Grass, by potem opisac wiernie barakowe życie zlokalizowanej dalej przy tej ulicy, baterii przeciwlotniczej/"Psie Lata"/ Pierwotnie ulica Ku Ujściu za przejazdem była wąska i prowadziła wśród szpalera drzew.Dziś nawet trudno domyślic się,że tam była, ale za młodu jeżdziliśmy tam rowerami.Ostatni budynek mieszkalny na tej ulicy,niedawno wysiedlony, niedługo zniknie i zostanie tylko w naszych komputerach.

tadter - Nie Paź 18, 2009 8:12 pm

Masz racje !!!!
Sbigneus - Czw Paź 22, 2009 9:10 am
Temat postu: Trojan
Wizualne ślady mojego dziciństwa znikają. Pozostają tylko ładne tablice ulic./Weichselmunder Weg/. :dziadek:
stanalex - Czw Paź 22, 2009 9:25 pm
Temat postu: Myśli jesienne
Tak,tak zmienia się powoli nasza dzielnica.Nowy sklep Sieci34, wyremontowany zabytkowy budynek dyrekcyjny ZNTK i mniej zabytkowy Elektromontażu, nowy most wantowy,sporo odnowionych po prywatyzacji domów to "plusy dodatnie". Rozpadajace się nabrzeże Martwej Wisły,likwidowane zakłady pracy,pogarszajacy się z każdym dniem stan wielu budynków miejskich,rozsypująca się nawierzchnia głównych ulic - złoszczą nie tylko mieszkańców.Czasami ja - odwieczny przeróbkowicz staram się wyobrazić jak widzą naszą dzielnicę przejezdni = z okien tramwaju czy samochodu i stwierdzam:widzą badziewie. Ja też takie wrażenia mam z ulic starej Orunii,okolic Łąkowej,Angielskiej Grobli,Nowego Portu.
I zastanawiam się: jak można coś takiego lubić i zapełniać strony dawnegogdańska starymi zdjęciami i wspomnieniami. Zaczynam rozumieć kiedy patrzę na te nowe super osiedla z ogrodzeniami, monitoringiem i całodobową ochroną.

tadter - Pon Lis 30, 2009 9:44 pm

Stanalex, pamietaj, ze " te nowe super osiedla z ogrodzeniami, monitoringiem i całodobową ochroną" nie maja TEGO CZEGOS co ma (miala??) nasza Przerobka !!!
Fasola_Gdańsk - Pon Lis 30, 2009 10:00 pm

tadter napisał/a:
Stanalex, pamietaj, ze " te nowe super osiedla z ogrodzeniami, monitoringiem i całodobową ochroną" nie maja TEGO CZEGOS co ma (miala??) nasza Przerobka !!!


Tej nutki niepewnosci z rana - czy w aucie mam radio czy nie mam? Wszystko ma swoje zalety i wady.

Sbigneus - Wto Lut 09, 2010 6:22 pm

To jest nutka niepewności. Kameny już nie ma ale stare domy są
Sbigneus - Wto Lut 09, 2010 7:05 pm

Może teraz wkleję zdjęcie z 2004 roku.
Sbigneus - Wto Lut 09, 2010 8:15 pm

Jeszcze jedno z 2004 roku z lutego.
W.Danielewicz - Nie Mar 07, 2010 8:08 pm

Na Przeróbce mieszkam wprawdzie od 1990 roku ale trochę o niej wiem. Wpadły mi w ręce takie fotki z moich zbiorów przedstawiające Przeróbkę od wody. Poniżej fotka z początku XX w, która posłużyła jako kartka Wielkanocna. Jako tło widać zimujące barki holowane. Dodam że na ul. Przetocznej mieściła się na terenie dzisiejszej bazy PRCiP stocznia Wojana produkująca do 1945 roku głównie barki.




Poniżej podobne ujęcie zimujących barek ale z lat trzydziestych XX w.





I na koniec tata sześćdziesiąte XX w i barka motorowa "Warmijka" na Martwej Wiśle. W tle szkoła na Głębokiej.



Noah - Pon Mar 08, 2010 4:39 pm

Bardzo interesujące tylko tego ostatniego nie widzę :???:
PS nie masz tego więcej ?

W.Danielewicz - Wto Mar 09, 2010 10:20 am

Czego nie widzisz ?. Ostatniego zdjęcia ?. Muszę jeszcze trochę poszukać może coś się znajdzie.
pumeks - Wto Mar 09, 2010 10:38 am

To jest ciekawe bo u mnie na kompie w pracy (tak jak teraz) ten ostatni obrazek też się nie wyświetla; w domu na Firefoxie nie było problemu.
Krzysztof - Wto Mar 09, 2010 10:40 am

W.Danielewicz napisał/a:
Ostatniego zdjęcia ?

U mnie, też się nie otwiera :II

pumeks - Wto Mar 09, 2010 10:43 am

Ale w prywatnej galerii użytkownika W.Danielewicz można je zobaczyć.
stanalex - Pon Kwi 05, 2010 7:50 pm
Temat postu: Troylowe tramwaje
Już 83 lata :dziadek: trzęsą naszymi domami tramwaje przejeżdźajace przez Przeróbkę.O ich wpływie na kondycję budynków, nasze zdrowie i działanie komputerów - ten z którego piszę ma już specjalną tłumiącą podkładkę :rozpacz: - można by napisać wiele,ale co to da :???: ? W końcu obok Nowego Portu jesteśmy chyba ostatnią dzielnicą, gdzie tramwaj jeżdzi torowiskiem wpuszczonym w jezdnię,w odległości 10 m od stołu z trzęsącą się szklanką piwa.
Lepiej poszukać fragmentów tramwajowej instalacji,pamiętajacej zapewne rok 1927 i początki linii.Stoją na Przeróbce cztery słupy trakcyjne, wyraźnie inne niż pozostałe.Znacznie bardziej skorodowane i z wyraźnymi śladami wojny.Ten,który sfotografowałem został trafiony odłamkiem,jego sił była tak duża, że przebiła dwie ścianki o grubości ponad 10 mm.Co to było nich podpowiedzą fachowcy, z toru przestrzelin wynika,że wybuchło 3 m od słupa.Otwarcie linii pamiętają też pewnie ozdobne rozetki mocujące linki podtrzymujące przewody trakcyjne do muru budynku.Że też komuś się wtedy chciało ozdabiać takie bzdety, portale drzwiowe, framugi okien,nawet poręcze schodów w zwykłych kamienicach.Porąbane ludzie.Zazdroszczę im.

Sbigneus - Nie Lip 18, 2010 10:48 pm

Stanalex, już nie ma domu prz ul. Ku Ujściu , który utrwaliłeś 05.06.2009. Stasiek P. utrwalił w 2010 r. jego resztki. :biedactwo:
tomekvolvo240 - Nie Sie 22, 2010 8:25 am
Temat postu: fotki z wantowego
znalazłem na dysku..
tadter - Sro Sie 25, 2010 8:03 pm

tomekvolvo240,
Jak Ty tam na gore wszedles????
Fajne fotki, szczegolnie ze widac moja dawna "chalupe".

Ponury2 - Czw Sie 26, 2010 7:22 am

To chyba lotnicze :%
tomekvolvo240 - Pon Sie 30, 2010 3:31 pm

Ponury2, nie z mostu!!!:) kolega wchodził a dokładnie jego kolega który zajmuję się mostem zezwolił na wejście.
Orzech - Sro Wrz 08, 2010 10:09 pm

Tylko dlaczego nie zrobiliście fotek i Stogów ;) Z drugiej strony brakuje tam możliwości legalnego wejścia, widoki "z boku" miasta są ciekawe, zawsze jakaś atrakcja.. szkoda że nikt nie myśli o takich rzeczach przy okazji budowy.

PS. może jednak fotki Stogów macie? :) jakby co wrzućcie albo PW :) pozdrawiam.

feyg - Sro Wrz 22, 2010 10:18 pm

Wizytacja delegacji Czerwonego Krzyża
Sbigneus - Czw Wrz 23, 2010 6:33 pm

Czy to nie są baraki jakie były przy ulicach Przetoczna i Ku Ujściu. :hmm:
Martino - Czw Wrz 23, 2010 7:51 pm

P1010440 [50%].JPG
Tu jeszcze w zeszłym roku znajomi prowadzili zbrojarnie (przetwarzanie prętów zbrojeniowych)

Most25.jpg
Tzw. Most donikąd.. póki co..
Podczas jego budowy były okresy braku strumienia kasy, a terminy leciały.
Przy układaniu stali na płycie, gdy brakło drutu wiązałkowego palono opony i ich stalowym opasaniem wiązano pręty.

PLASER - Pią Wrz 24, 2010 8:14 am

cholewcia, fotek nie widzę... A zaintrygował mnie most donikąd...

Pozdrawiam
PLASER

Jerzy Makieła - Pią Wrz 24, 2010 8:53 am

PLASER napisał/a:
A zaintrygował mnie most donikąd...


Mnie też:-)

PLASER - Pią Wrz 24, 2010 12:27 pm

Ale my ślepaki jesteśmy... Zdjęcie Most25 jest umieszczone w wątku powyżej :)

Czyli most donikąd to wantówka. Kiedyś też tak myślałem... Ale teraz siedzę sobie i patrzę (widok zasłania mi trochę krzesło :D ) na te mknące ciężarówki to stwierdzam, że ten most wcale nie jest donikąd. Gdyby te wszystkie ciężarówki wpuścić w Lenartowicza to byłby szał. Korki na Przeróbce... Bo TIR nie minie się tutaj z tramwajem, a przystanki bez wysepki, blokujące samochody są dwa, w tym jeden z dosyć długą wymianą pasażerów. Tramwaj co 10 minut. Plus niski most kolejowy. No oczywiście ruch możnaby puścić Przetoczną jak to kiedyś bywało, ale...

Pozdrawiam
PLASER

Jerzy Makieła - Pią Wrz 24, 2010 1:12 pm

Most do donikąd? Tak może napisać ktoś kto dawno nie był w tych okolicach...
Martino - Pią Wrz 24, 2010 2:10 pm

Jerzy Makieła napisał/a:
Most do donikąd? Tak może napisać ktoś kto dawno nie był w tych okolicach...



Żródło Wikipedia:
Most wantowy, ma on sens jako część planowanej póki co trasy Majora Sucharskiego. Dotychczas jego obciążenie jest znikome.

Zadania drogi
Trasa Sucharskiego ma stanowić podstawowe drogowe połączenie Portu Gdańskiego (a szczególnie Portu Północnego) z siecią dróg krajowych, w tym z drogą ekspresową S7 i autostradą A1.

Drugim zadaniem Trasy Sucharskiego ma być połączenie innych projektowanych tras: południową obwodnicę Gdańska i Drogę Zieloną. W ten sposób powstać ma tzw. północna obwodnica Gdańska, w której skład będą wchodzić właśnie Trasa Sucharskiego, Droga Zielona oraz Trasa Kaszubska (zwana też Trasą Lęborską).

Trasa umożliwi dojazd do portu z pominięciem śródmieścia Gdańska. Połączy także północne dzielnice Gdańska, Sopot i Gdynię z drogą nr 7 w kierunku Warszawy. Nieopodal końca trasy, w gdańskiej dzielnicy Letnica powstać ma ponadto PGE Arena Gdańsk - stadion piłkarski na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012.

Planowany przebieg
Trasa Sucharskiego ma przebiegać przez następujące dzielnice i osiedla Gdańska:

Olszynka
Olszynka Wielka
Rudniki
Błonia
Miałki Szlak
Stogi z Przeróbką
Przeróbka
Sączki
Letnica
Droga ma dwukrotnie przeciąć Martwą Wisłę: pierwszy raz najdłuższym pod względem rozpiętości przęseł[1] mostem wantowym w Polsce w rejonie ul. Elbląskiej, drugi raz tunelem zaraz za ujściem do Martwej Wisły Kanału Kaszubskiego. Jedynym istniejącym obecnie odcinkiem jest fragment trasy między ul. Elbląską a ul. Lenartowicza, w którego skład wchodzi most wantowy.

PLASER - Pią Wrz 24, 2010 5:07 pm

Martino napisał/a:
Żródło Wikipedia:
Most wantowy, ma on sens jako część planowanej póki co trasy Majora Sucharskiego. Dotychczas jego obciążenie jest znikome.
(...)

Planowany przebieg
Trasa Sucharskiego ma przebiegać przez następujące dzielnice i osiedla Gdańska:
(...)
Rudniki
Błonia
Miałki Szlak
Stogi z Przeróbką
Przeróbka


1. chyba dane sprzed kilku lat, obecnie proponuję stanąć i policzyć samochody, zweryfikować artykuł na wikipedii i cieszyć się, że nie mieszka się na Przeróbce bez mostu wantowego :)
2. Rozbroiły mnie dzielnice i osiedla... tu nawet nie będę komentował.

Pozdrawiam
PLASER

Martino - Pią Wrz 24, 2010 5:27 pm

przejeżdzałem mostem,, około godziny temu,, tak żeby się przekonać. Oprócz mnie w kierunku Westerplatte jechał 1 (słownie: jeden) samochód, a w drugą stronę 2.
PLASER - Pią Wrz 24, 2010 5:58 pm

Poddaję się :)

Albo nie, statystycznie rzecz ujmując:

most ma długość 380 metrów, jechałeś tam z prędkością 70km/h (zakładam max dozwoloną, którą ma tam większość pojazdów), czyli most pokonałeś w niecałe 20 sekund, na moście w tym czasie były 4 pojazdy. Daje to 17684 pojazdy na dobę. :D

Druga sprawa, że kierowcy tirów nie pchają się w korki, więc od 15 jest luźniej, towarzystwo wyjeżdża na wieczór, ale ja się nie znam i nie widzę co się dzieje na moście/

Pozdrawiam
PLASER

Martino - Pią Wrz 24, 2010 6:23 pm

Biorąc pod uwagę subiektywne obciążenia ruchem innych mostów, to wydaje mi się, że ten nie należy do mocno obłożonych biorąc pod uwagę korki na wlocie do Gdańska..

oczywiście ja się nie znam, nie siedzę w oknie i nie liczę samochodów

http://www.siskom.waw.pl/nauka-gpr.htm :lol:

Jerzy Makieła - Pią Wrz 24, 2010 10:09 pm

Z całym szacunkiem ale mieszkam na Stogach, pracuję w Porcie Północnym już przeszło trzydzieści lat i co nieco na temat tego co tam się dzieje mogę powiedzieć. Czerpanie wiedzy z Wikipedii jest dość ryzykowną metodą :lol: Oczywiście w chwili powstania ten most nie był zbyt mocno obciążony, ale od czegoś trzeba było zacząć... W tej chwili przynajmniej lawety z kontenerami nie rozjeżdżają Przeróbki i mostu Siennickiego. Ostatnio widziałem, że robi się przymiarki do tunelu pod kanałem portowym, a z drugiej strony trwają przygotowania na Rudnikach.
Coraz głośniej się mówi o nowym moście kolejowym, w szczytowym okresie przez PP szło w eksporcie ok. 8 000 000 ton węgla, w tym roku poszło ok. 2 000 000 ale zaczyna przybywać coraz więcej kontenerów no i Sea-Invest przymierza się do budowy stanowiska importu towarów masowych... Niedługo węgiel, i nie tylko węgiel będą jechać w drugą stronę...

adpo6 - Sob Wrz 25, 2010 10:00 am

Jeździcie tym mostem za dnia, a cała sprawa wychodzi w nocy między 22 a 5 rano kiedy TIRy jadą jeden za drugim. Nie wierzycie? To poświęćcie się i sami sprawcie. Mój ojciec pracował na ochronie w elektromontażu i miał idealny widok na most i widział co się dzieje w tych godzinach. Sam byłem w szoku :szczena:
Sbigneus - Sob Wrz 25, 2010 4:02 pm

Tak wyglądała mapa z 1976 roku /dla ciekawości/.
Martino - Nie Wrz 26, 2010 12:42 pm

No i atmosfera rozładowana i OK..! :==
PLASER - Nie Wrz 26, 2010 5:36 pm

Robiłeś liczenie w nocy? :huuurra:
Martino - Nie Wrz 26, 2010 7:16 pm

Oczywiście... siedziałem sobie na wancie z czteropakiem i liczyłem... mały wóz, wieli wóz.. o kurcze.. radiowóz :hihi:
Sbigneus - Pon Wrz 27, 2010 11:56 am

Ale się 'zbrechtałem" :haha:
poczwarka - Pon Gru 27, 2010 9:30 am

Mieszkam na Lenartowicza i wiem coś na temat ruchu TIRów i innych pojazdów (z tramwajami to raczej nic się nie da zrobić). Jak nie było mostu wantowego to okna należało myć co tydzień, bo były wiecznie okurzone, a w nocy nie można było z kolei otworzyć okien. Jak tylko udostępnili most od razu wyczuło się różnicę ruchu samochodów, drastycznie zmalał hałas dochodzący z ulicy
tadter - Pon Gru 27, 2010 7:16 pm

Masz racje !!!!
Sbigneus - Wto Gru 28, 2010 7:23 pm

Ale czasem tramwaj troszeczkę zapiszczy na zakręcie /i nie kurzy /. :haha:
stanalex - Wto Gru 28, 2010 8:54 pm
Temat postu: Ziarenko optymizmu
Jeśli o piszczeniu tramwajów mowa, to muszę subiektywnie stwierdzic,że po częściowym remoncie torowiska przeprowadzonym latem tego roku, sytuacja uległa pewnej poprawie .Wymienione szyny i rozjazd plus pracochłonne spawanie termitowe spowodowały,że przejazd każdego tramwaju już nie resetuje tego komputera.Watpię, by był to efekt moich elaboratów do różnych wydziałów UM, ale cieszę się wraz z mieszkańcami kilku budynków - możemy spac o dwie godziny dłuzej.Mój sejsmograf wskazał wprawdzie że "nowe" dortmundery powodują wieksze wibracje od "starych" polskich wozów,które miały koła z gumowym amortyzatorem, ale i tak jest lepiej.I oby tak dalej w nowym 2011 roku.
tadter - Wto Gru 28, 2010 9:11 pm

Czyli, ze nawet na Przerobce "idzie na lepsze"!!!
Juz konduktorzy nie beda musieli zapowiadac: "Nastepny przystanek -Przerobka...., z wariata na glupka"!!!
I o to wlasnie chodzi :zgooda:

stanalex - Nie Lut 20, 2011 9:37 pm
Temat postu: Mysia wieża
Przez wiele,wiele lat- ba, praktycznie jeszcze z dziesięć lat temu, nabrzeże Martwej Wisły od strony Przeróbki było ulubionym "bulwarem spacerowym" dla mieszkańców naszej dzielnicy.Kamienne umocnienia brzegu były na całej długości w doskonałym stanie.Dołem,nad samym lustrem wody,szedł drewniany,śliski "pomost" po którym chodzili najodważniejsi.Większość mieszkańców pamięta,że przedtem cumowało tam zawsze co najmniej kilkanaście barek, a u wylotu ul. Siennej była nawet baza holowników. Cały "bulwar" wysypany był czarnym żuzlem,umożliwiając jazdę rowerem.W latach 80-tych ZNTK zamontowało na całej długości zielone bariery ze stalowych rur.Przy okazji remontu mostu Siennickiego zbudowano nawet nowe,betonowe schody, tworząc wygodne zejście nad wodę.Piszę o tym,bo gdy dziś widzę te miejsca, to tylko ze względu na apolityczność naszego forum powstrzymuję się od wyrażenia dosadnie swego zdania :evil: .Myślę,że gdy przy większej "cofce" wód, dojdzie do zalania naszej dzielnicy, ktoś, gdzieś się obudzi - jak zwykle za późno. :???: Wśród wielu widoków od zawsze intrygowała mnie tajemnicza wieża po drugiej stronie rzeki.Kiedyś nawet udało nam się do niej dostać.Okazało się,że równolegle do całego jeszcze wówczas nabrzeża, pod wieżą przebiegał tor kolejowy. Od dłuższego czasu szukam zdjęć np lotniczych tego terenu,żeby zobaczyć jak to działało. Wieża zapewne należała do jednej z działających na obszarze Strohdeich firm spedycji drewna:
Bergford lub Max Weichmann.Prawdopodobnie tej pierwszej jak wynika z planu.Być może słuzyła do załadunku na wagony trocin z obróbki drewna.Firma Bergford Holzspeditions und Lager GmBH była w Gdańsku obecna w kilku miejscach.Jak donosiła "Codzienna Gazeta Handlowa" z 21.08.1933 w ciągu dnia potrafiono obsłużyć w Gdańsku 500 wagonów drewna.To kilka porzadnych pociągów. Z tych składów, a po stronie Przeróbki był też spory - firmy Alldag, została tylko ta wieża.Po wojnie, przez kilkanaście lat,po prawej stronie mostu Siennickiego,tam gdzie teraz opustoszały place po Płockim Przedsiebiorstwie Budowy Mostów, stał jeszcze samotny,wysoki komin z żółtej, klinkierowej cegły.To gdzieś tu przychodził Brunon Zwarra do swojego przyjaciela,pracującego w kantorze składów drzewnych.A i ładne Estonki - jak pisał - tam zaglądały :skolowany: .

Krzysztof - Nie Lut 20, 2011 9:50 pm

Cytat:
Mysia wieża

Wieża ta ma swój własny wątek http://forum.dawnygdansk....ghlight=bartosa
:wink:

stanalex - Nie Lut 20, 2011 10:00 pm
Temat postu: Faktycznie!
Ten "Bartos" mnie zmylił :D ,nie domyśliłbym się,że to o niej..Przy okazji potwierdzam - tor pod wieżą był na 100%. W czasie gdy "zwiedzalismy" wieżę, przy nabrzeżu obok cumowała baza nurków, którzy penetrowali dno.Wygladało na to,że nabrzeże zostanie uruchomione,było to ok. 1964 roku.
stanalex - Pon Lis 28, 2011 9:30 pm
Temat postu: Zanim zburzą wszystkie...
Jak sięgam pamięcią, "od zawsze" przy głównym trakcie naszej dzielnicy stały sobie trzy śmieszne budyneczki.Stały od prawie stu lat, bo widać je na planie z 1911 roku.Dwa z nich widać na rycinie z 1922 roku.Po co je zbudowano? Może dla jakiegoś strażnika albo ogrodnika?Po wojnie dwa z nich zyskały drewniane przybudówki i stały się sklepikami spożywczymi. Do jednego lubiłem chodzić z mamą,bo od czasu do czasu sprzedawca obdarowywał mnie drewnianą skrzynką po marmoladzie, z której deseczek konstruowałem potem domki i mosty /klocków LEGO nie było/.Drugi sklepik nieco potem przejęła spółdzielnia inwalidów "Przodownik" - od nazwiska sprzedawcy mówiło się o nim "u Żeńcy"- ten właśnie został rozebrany, co skłoniło mnie do uwiecznienia pozostałych. Znacznie później interesował on mnie jako jeden z nielicznych punktów sprzedaży piwa.Zresztą na jego zapleczu w latach sześćdziesiątych działała autentyczna piwna "mordownia" ale tam nie bywałem.Trzeci domek,wbudowany w parkan ZNTK zajął na długie lata fryzjer męski,potem przejęło go Koło PZW /poszerzono drzwi,żeby wędkarze mogli pokazywać jak wielkie ryby złowili :???: /a potem przez 13 lat działał tam punkt LOTTO i sklep wędkarski /też tam bywałem i to codziennie/.Od kilku lat niestety stoi pusty.Nie są to żadne cuda architektury ani chyba zabytki, ale gdy znikają po tylu latach jakoś tak smutnawo.Dlatego sfotografowałem i wrzuciłem.Niech zostaną w Internecie.
stanalex - Sro Gru 10, 2014 9:24 pm
Temat postu: Filmik o Przeróbce sprzed 20 lat
Sprzątając piwnicę znalazłem kasetę VHS z zarejestrowanym w pierwszej połowie lat 90-tych programem TVP Gdańsk "Jak się żyje na Przeróbce". Niestety czas i warunki zrobiły swoje, ale najbardziej pogorszyła jakość konwersja. Do tego uruchomiony z trudem po latach magnetowid. Jednak ponieważ filmów o dawniejszej Przeróbce jak na lekarstwo, wrzuciłem tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=bYbfTtAn0iU. Z oryginalnego programu wyciąłem wszystkie gaduły. Ciekawy jest komentarz - są nowości :) . Postaram się obrobić go lepszymi programami - może się uda.
adpo6 - Pią Sty 23, 2015 3:21 pm
Temat postu: Most kolejowy idzie w zapomnienie.
Wiadomości o budowie nowego mostu kolejowego.Nowy most.
Sbigneus - Pią Sty 23, 2015 5:47 pm

W miejscu gdzie zaczyna sie film przedstawiony przez "Stanalexa" był dom /po kaszubsku - checz/ gdzie mieszkał stary rybak. Gdzie łowił nie wiem ale rybki miał świeże. Było to w latach 50-tych.
Brawo Stanalex :== , dawaj więcej. Odżywają wspomnienia.

tadter - Pią Sty 23, 2015 6:45 pm

Dzieki za wspomnienia....
Sbigneus - Czw Lip 23, 2015 4:33 pm

Rok temu tak wyglądała ul.Lenartowicza , a teraz po remoncie?????
https://www.google.pl/map...0h,85.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sbf_CUXDi9PumrmjDOrDVjg!2e0!7i13312!8i6656

stanalex - Czw Lip 23, 2015 7:55 pm
Temat postu: Mostowe bogactwo
Jeszcze nigdy w historii / chyba się nie mylę?/ Przeróbki nie łączyły z lądem stałym aż cztery mosty. A właśnie tak jest i przez jakiś czas będzie. Nowy most kolejowy wygląda imponująco. Stary - zasłużony, wygląda przy nim jak kładka przez potok. Teraz skorzystają i kolejarze, bo most jest dwutorowy oraz żeglarze, bo widać o ile wyżej został posadowiony. Jego zwodzenie nic by nie dało, bo obok jest stały most wantowy. Nie skorzystają niestety piesi :( ani rowerzyści :( :(.
Wybiorę się jeszcze z aparatem gdy będą demontować most obrotowy. Może tam jeszcze coś zostało z mechanizmu napędowego? A tak w ogóle to szczerze podziwiam konstruktorów nowego mostu. Jak oni zmierzyli odległość między przyczółkami,że nowy most trafił w swoje "dziurki" z taką dokładnością.Składaną metrówką, miarą taśmową :) . Teraz są lasery-bajery ale mosty budują przecież od stuleci. Brawo panowie inżynierowie i wszelcy budowniczowie!

Sbigneus - Pią Lip 24, 2015 11:11 am

Na pierwszym zdjęciu widać historię budowania mostów. Od małego do największego. :==
adpo6 - Pon Lip 27, 2015 10:12 am

Wracając do początków mostu, zdjęcie zapożyczone z skyscrapercity.com

stanalex - Pon Wrz 21, 2015 8:21 pm

Bardzo zmienia się nasza Przeróbka. Powiało wielką Europą: "przystanki wiedeńskie", samosmarujące się szyny tramwajowe,nowe elewacje starych budynków, nowe mosty.Niewiele zostało z tej dzielnicy, którą pamiętam z dzieciństwa.Stada krów wracające co wieczór z pastwisk ulicą Lenartowicza. Owce pasące się na łące, gdzie dziś stoi blok Lenartowicza 13. No i ogrody, a nawet sady na zapleczu budynków przy Siennickiej i Lenartowicza.Wozy z sianem przejeżdżające w drodze powrotnej ze Stogów, sorry z Sianek jak to się wtedy mówiło. Kolumny żołnierzy wracających ze śpiewem z poligonu przy Sączkach" A un do wojska był przynależniony,a una za nim płakała..." Kury chodzące po podwórkach i świnki w drewnianych chlewikach.Wóz z nieśmiertelnym" szmaaaty, buteeelki". No nie, nie chciałbym do tego wrócić. Ale takie drobiazgi postanowiłem uwiecznić. Przy każdym wejściu do starszych budynków jeszcze niedawno była taka wycieraczka-skrobaczka ułatwiająca oczyszczenie zabłoconych w ogrodzie butów. Stara brama do ZNTK do dziś ma po bokach kamienne odboje zabezpieczające ją od uderzeń wystającą osią wozu konnego.Takie drobne ślady.
Dieter - Pon Wrz 21, 2015 10:29 pm

stanalex, bardzo ladnie to napisales. Sentymentalnie. :== :dziadek:
Sbigneus - Wto Wrz 22, 2015 4:53 pm

Stanalex, jeszcze trzeba dodać kozy hodowane np. przy ul.Ku Ujściu w barakach. :dziadek:
Takie "skrobaczki" były montowane przy każdym wejściu do budynku /tylko montowane w podłożu wejścia/.np. przu ul Lenartowicza.

stanalex - Wto Wrz 22, 2015 8:06 pm
Temat postu: Gdzie wieś graniczyła z miastem
Nie da się ukryć, mieszkaliśmy wtedy prawie jak na wsi. Na dodatek prawie każdy miał kawałek działki za mostami i własne warzywa. Drzewek owocowych tam wtedy nie sadzono. Co ciekawe nie było żadnych altanek ani nawet ogrodzeń a nie pamiętam by nam coś z działki zginęło. Zafascynowało mnie zdjęcie które nieco wyżej dodał adpo6. Podobne gdzieś widziałem, ale to jest wyjątkowo wyraźne.Zwróciłem uwagę na zabudowania w miejscu gdzie dziś stoi Szkoła Podstawowa nr 61. Wprawdzie rzadko tam bywałem. ale nie pamiętam, by coś tam było przed budową szkoły. Pamiętam za to jej uroczyste otwarcie w 1960 roku. Przeniesiono nas z "szóstki" i był to dla nas szok. Szóstka wtedy kojarzyła się z ponurymi klasami i korytarzami. Takie prawie koszary. Była niesamowicie zatłoczona, uczyliśmy się na zmiany.Woźny - pan Szulc chodził po schodach ze zwykłym dzwonkiem.W nowej szkole były jasne klasy,dobrze wyposażone gabinety, wielki korytarz i tarasy na które wypuszczano nas na przerwach, a dzwonek był elektryczny!Niestety nie było sali gimnastycznej, którą zbudowano w drugim etapie. Zresztą Sbigneus wiesz to dobrze. To co jeszcze zaskakuje to wielka infrastruktura placów i nabrzeży drzewnych. Jak widać sporo wody zasypano po wojnie. Wydaje mi się,że na zdjęciu linia kolejowa na Holm jest gotowa, natomiast ta do Danzig-Troyl w budowie. Na nasypie jeszcze nie ma toru i wiadukt nad ulicą też chyba nie skończony. Ciekawią mnie zabudowania gospodarcze przy ul. Budzysza. Widać je na zdjęciach z budowy linii tramwajowej na Stogi, o której dyskutowaliśmy na Facebooku. Ja pamiętam już tam tylko ogródki działkowe i bocznicę kolejową, która przecinała linię tramwajową i dochodziła do składów drzewnych w pobliżu stoczni jachtowej. Po wojnie w miejscu, gdzie dziś kończy się ulica Andersena, stały ruiny jakiejś zabudowy, chyba przemysłowej. Pamiętam,że właściciele motocykli skrzyknęli się i z rozbiórkowej cegły pozyskanej stamtąd postawili wspólny garaż przy bloku Lenartowicza 22. Tych zabudowań nie ma na zdjęciu, czyżby powstały w czasie wojny? Żal tylko,że fotograf nie obrócił obiektywu bardziej w lewo.A może tylko chwilowo nie znamy takiego zdjęcia?.
stanalex - Wto Wrz 22, 2015 9:16 pm
Temat postu: Wieczór wspomnień
Patrząc dziś na ulice upstrzone plakatami wyborczymi, pamięć podsunęła mi jeszcze taki obrazek. Rzecz dotyczy Przeróbki ,ale w innych dzielnicach pewnie było podobnie. W latach pięćdziesiątych władza przed wyborami fundowała nam, dzieciakom taką atrakcję: Na niebie pojawiał się lecący nisko dwupłatowy kukuruźnik, z którego sypały się tysiące ulotek. Zbieraliśmy je dosłownie się bijąc. Mimo, że niektórzy umieli czytać, nie mogliśmy zrozumieć czemu w tym wieku już mamy iść do urn. Pliki ulotek targaliśmy do domu, gdzie rodzice chwalili nas za zapobiegliwość. Wtedy nieodzownym wyposażeniem każdej toalety był gwóźdź. Przeważnie po prostu wbity w ścianę, ale były też gwoździe wbite do artystycznie wyciętej, zawieszonej na ścianie deseczki. Zarówno format jak i grubość a zwłaszcza zielony kolor ulotkowego papieru idealnie pasowały do tego gwoździa. Znacznie lepiej niż pocięte gazety. Bo to nieprawda, że w PRL był wciąż problem z papierem toaletowym. Przez pierwszych kilkadziesiąt lat po prostu nie było go wcale. Taka była wymierna korzyść z wyborów. :hihi:
stanalex - Nie Lut 14, 2016 9:00 pm
Temat postu: Nie nadążam...
Tak, tak zmienia się nasza Przeróbka. Po zagospodarowaniu nabrzeża Martwej Wisły, remoncie ulic Siennickiej i Lenartowicza, wyremontowaniu wielu budynków przez wspólnoty właścicieli mieszkań,rozbiórce baraków,teraz przyszedł czas ma wiadukty.Te ponad stuletnie już zdemontowano a obok powstają nowe. To co mnie zaskoczyło, to całkowita likwidacja torowiska prowadzącego do dawnej stacji towarowej Kanał Kaszubski, ZNTK, Fosforów i dalej na Holm. Stareńki wiadukt już leży w krzakach czekając na pocięcie a jego przyczółki znikną lada dzień. Znika też nasyp. Kiedyś, gdy na podwórkach nie było zjeżdżalni dla dzieci, właśnie pochyła, betonowa krawędź przyczółka służyła nam w takich rozrywkowych celach. Posypywało się ją piaskiem i zjeżdżało, aż z butów się dymiło.Niektórzy próbowali zjeżdżać na tornistrze. Skutek dla butów i tornistrów był jednakowo opłakany. Było, minęło. Najważniejsze ,że znacznie poszerzone zostaną przejścia pod wiaduktem, spokojnie zmieści się chodnik i droga dla rowerów. Znacznie bezpieczniej będą przechodzić dzieci do szkoły.Będzie OK.
Włos - Pon Lut 15, 2016 10:42 am

Tymczasem wrzucę piękną Siódemkę po naprawie P5 w barwach Orion kolej, wykonaną właśnie w ZNTK Gdańsk-Przeróbka kilka dni temu. Także widać, że zakład jeszcze działa i wykonuje jakieś modernizację, ktoś dokładniej zna jego sytuację ?


stanalex - Pon Lut 15, 2016 1:21 pm

ZNTK działają obecnie jako Zakład Naprawy Taboru Kolejowego i Miejskiego sp z o.o. Korzystając z jednej hali dawnych zakładów i nadal zatrudnianych doskonałych fachowców potrafią wyremontować wszystko co jeździ po szynach a nawet więcej. Zastanawiałem się jak do nich po szynach teraz dojechać, ale zauważyłem z "samolotu" jakiś nowy czy odnowiony tor pod wjazdem do lada moment uruchamianego tunelu. Czyli istnieje kolejne połączenie ze stacją Gdańsk-Przeróbka.
stanalex - Wto Lut 16, 2016 2:08 pm
Temat postu: Poranne obrazki
Zasłużony stary most kolejowy nad Martwą Wisłą właśnie przechodzi do historii. To już ostatnie jego obrazki, bo panowie z młotami pneumatycznymi i palnikami czekają. Miejmy nadzieją, że piękne nowe mosty wytrzymają równie długo.
stanalex - Pon Mar 04, 2019 5:16 pm
Temat postu: Z rodzinnego albumu
Jerzy Baca - kolega z podwórka i z pracy, mieszkaniec Trojanu - Przeróbki od urodzenia, przekazał do zeskanowania kilka zdjęć z rodzinnego albumu. Większość wykonano na poczatku lat 50-tych ubiegłego wieku na łące, na której później stanął blok Lenartowicza 24 oraz sklep - dziś Żabka. W latach naszego dzieciństwa pasła się tam co najmniej jedna koza, chyba był też groźny baran. To było nasze ulubione miejsce zabaw. Radzę zwrócić uwagę na ruinę budynku, który stał przed dzisiejszym blokiem nr 22. Została rozebrana krótko po zrobieniu tych zdjęć, bo rozpoczęła się budowa.Moje zdjęcie z tego okresu i z tego miejsca jest też w tym wątku. Wygląda na to ,że załogę Warsztatów Głównych PKP / potem ZNTK/ wspierali żołnierze albo hufiec junaków SP / Służba Polsce /. Wychodzą niestety z pustymi miskami.
Krystyna.waw - Sro Mar 20, 2019 2:52 pm
Temat postu: obóz 1914 - 1919
Przeczytałam z zaciekawieniem. Podziwiam lokalny patriotyzm.
Sprowadził mnie do Przeróbki mój przodek.

Leon Baranowski służył w carskim wojsku i dostał się do niewoli niemieckiej w pierwszych dniach wojny.
Sadzę, że należał do pierwszych jeńców wojennych sprowadzonych do tego obozu.
Informacja z Czerwonego Krzyża
https://www.myheritage.pl...ory=&side=front
Niedługo będę w Gdańsku. Na pewno zajrzę do Archiwum Państwowego. Oglądam zdjęcia, czytam opracowania m.in. Andrzeja Romanowa, ale co teren, to teren.
Czy dostanę się na tereny przy ul. Promowej? Mapy google tam nie sięgają.
Może zachował się tam jakiś barak, murek, cokolwiek z tamtych czasów?
Wie ktoś coś?

Krzysztof - Sro Mar 20, 2019 5:54 pm

Czy to ten obóz którego zdjęcie jest na 21 stronie tego wątku?

Nie jestem pewny jego lokalizacji, ale podejrzewam,że znajdował się przy ulicy Ku Ujściu, tam gdzie był i późniejszy (II WŚ) obóz. Tam żadnych śladów nie znajdziesz :II

Krystyna.waw - Sro Mar 20, 2019 6:15 pm

Tak, to ten obóz.
Zdjęć np. na Fotopolska jest więcej
https://gdansk.fotopolska.eu/Oboz_jencow_rosyjskich_Gdansk
Prof. Romanow pisze, że znajdował się w rejonie obecnej ul. Promowej. Większość jeńców mieszkała na barkach. Tylko oficerowie mieli baraki na stałym lądzie.
Szkoda, że nic nie znajdę.
Dzięki, że się odezwałeś.

Krzysztof - Sro Mar 20, 2019 9:06 pm

Ten z I WŚ musiał być sporo większy niż ten z II WŚ i bliżej wody.
Po zdjęciach z życia obozowego trudno go zlokalizować, ale "Widok na północny kraniec obozu"
sporo wyjaśnia. Barki stoją przy (obecnym) Nabrzeżu Bytomskim. Przy lewej krawędzi zdjęcia widać budynek za przystanią promową - widoczny na górnej krawędzi poniższej mapki.

Krystyna.waw - Czw Mar 21, 2019 10:01 am

Na to Nadbrzeże Bytomskie można się jakoś dostać, czy to teren zamknięty?
Krzysztof - Czw Mar 21, 2019 6:30 pm

Niestety zamknięty. Ale można wynająć jakiegoś pływaka (Na Żabim Kruku można wynająć kajak) i od strony wody wejść na teren. Możesz spróbować na bramie, może dadzą jakąś przepustkę jednorazową. Niestety co najmniej dwa przeobrażenia przeszedł ten teren. Długo były to składy drewna; teraz inne zakłady.
Krystyna.waw - Pią Mar 22, 2019 5:51 pm

Kajak o tej porze roku? Może niekoniecznie :)
Spróbuję negocjacji na bramie, zdjęcia jako przepustka może się sprawdzą.

MłodyBocieK - Pią Mar 22, 2019 10:39 pm

Tereny przy Nabrzeżach: Krakowskim i Bytomskim zajmuje kilka firm, wycieczka może nie być możliwa...
Nabrzeże Bytomskie
Teren zresztą stał się przemysłowym już w okresie wolnomiejskim- miedzy wojnami:



MłodyBocieK - Sro Cze 02, 2021 9:44 am

POJAWIŁO SIĘ KILKA ZDJĘĆ z budowy dawnych ZNTK. Na zachętę:

Tu także link już nie działa, więc proponuję wkleić: Eisenbahnhauptwerkstätte Danzig na stronie
https://classic.europeana.eu/portal/pl.

MłodyBocieK - Nie Maj 01, 2022 6:41 am

Odbudowa:


Powyżej to dom nr 1, czy 4? Naszły mnie wątliwości...




A jedno dałem w balkonowym wątku: https://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?p=156379#156379

pumeks - Czw Paź 19, 2023 5:21 pm

Dawny dom dróżnika przy ul. Siennej 33A (oraz przy linii kolejowej 226) został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych woj. pomorskiego.

Więcej informacji w LINKU

Post edytowany - wczoraj w pośpiechu pomyliłem nazwy ulic i napisałem "Siennicka" zamiast "Sienna"

Miro - Czw Lis 09, 2023 2:52 pm

Zdjęcie podpisane "Kriegsgefangenenlagers Danzig Troyl am Hafen",
żadnej daty.

Miro

Wiercipietek - Czw Lis 09, 2023 4:17 pm

Z zasobów US Army czy brytyjskich? Może da się coś znaleźć po numerze negatywu, może sąsiednie fotki?
Miro - Czw Lis 09, 2023 5:27 pm

Originales Royal Air Force.

Miro


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group