Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Uratować romańskie piwnice!

danziger - Czw Mar 29, 2007 12:00 pm
Temat postu: Uratować romańskie piwnice!
Wklejam apel ze strony ARz - być może niektórzy już go widzieli.
Cytat:
Do Obywateli Miasta Gdańska,
Konserwatorów Zabytków,
Historyków Sztuki,
i wszystkich innych osób, które mają coś do powiedzenia w kwestii ochrony
obiektów zabytkowych.

Szanowni Państwo.

Zacznijmy od prostego pytania: ile jest budowli romańskich w Gdańsku?
Zapewne znają Państwo doskonale odpowiedź na to pytanie.
Wiedzą też Państwo zapewne świetnie, że około roku temu, podczas badań archeologicznych otoczenia Hali Targowej w Gdańsku, archeolodzy natrafili nie na fundamenty, nie na resztki murów, ale na niemal całkowicie zachowaną romańską piwnicę. Czy ktokolwiek z Państwa nie zgodzi się ze stwierdzeniem, że to odkrycie to skarb? Nie ma w Gdańsku nic starszego. Nie ma w Gdańsku żadnej innej romańskiej budowli. Co zatem należy zrobić, kiedy los zsyła nam takie odkrycie? Otóż zgodnie z decyzją wielkopolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków (który przejął sprawę od pomorskiego) ZASYPAĆ! Tak – skarb odnaleziony cudem, absolutny unikat, zachowany w świetnym stanie należy zasypać. Jakie jest uzasadnienie takiej decyzji? Nie jest nam znane uzasadnienie formalne. Jednakże z wypowiedzi p. Aleksandra Starzyńskiego, rzeczonego wielkopolskiego konserwatora zabytków, obiekt trzeba zasypać, ponieważ do jego rekonstrukcji trzeba by użyć żelbetu (sic!), który zaszkodziłby obiektowi, rozpychając go od góry. Spuśmy litościwą zasłonę milczenia na merytoryczną wartość takiej wypowiedzi, przeznaczonej chyba dla tzw. ciemnej masy, która i tak chyba, zdaniem jej autora, na niczym się nie zna i można jej powiedzieć cokolwiek. Rzekome ratowanie obiektu przez jego zasypanie mogłoby wydać się rozwiązaniem tymczasowo słusznym. Jednakże jeśli na wyrównanej powierzchni ma zostać zbudowane targowisko, pojawi się konieczność ułożenia tam nawierzchni. To z kolei wymaga zastosowania dość ciężkiego sprzętu i ubicia podłoża metodą wibracyjną. To nie zaszkodzi obiektowi? Zaszkodzi – byliśmy tam i oglądaliśmy fragmenty wspaniałych romańskich sklepień. Nawet zupełny laik zorientuje się, że wibracje i nacisk od góry zniszczy to wszystko, co w cudowny sposób przetrwało do naszych czasów. Pozostałości sklepień popękają z całą pewnością i kiedyś, kiedy obiekt zostanie ponownie odsłonięty, nie będzie już tym czym jest w tej chwili. O szczęściu będzie można mówić, jeśli przetrwają mury.
Czy będziemy się obojętnie przyglądać jak najciekawsze od wielu lat znalezisko archeologiczne ulega zniszczeniu, bo nad nim musi zakwitnąć w końcu handel pietruszką? Czy interes grupy przedsiębiorców (słuszny zapewne) ma stać się przyczyną zniszczenia dobra kultury najwyższej wartości?
Apelujemy do wszystkich, którym drogie jest dziedzictwo kulturowe o podjęcie wszelkich możliwych działań zmierzających do wstrzymania wykonania decyzji o zasypaniu piwnic i pozbawieniu przez to nas i przyszłych pokoleń możliwości obcowania z unikalnym świadectwem kunsztu i kultury Miasta Gdańska sprzed siedmiu wieków do momentu opracowania metody takiego zabezpieczenia go (skoro rekonstrukcja nie jest w obecnych warunkach możliwa) aby rzeczywiście przetrwał i czekał pod ziemią na lepsze czasy.
A czasu nie zostało wiele. Zgodnie z decyzją konserwatora piwnice mają zostać zasypane w pierwszych dniach kwietnia. Postarajmy się zapobiec nie tylko ukryciu przed nami skarbu ale i narażeniu go na zniszczenie.

Akademia Rzygaczy

Hochstriess - Czw Mar 29, 2007 12:08 pm

Wydrukowac, podpisac i wyslac pocztą? Zalac emailami?
Troche tego bysmy uzbierali...

danziger - Czw Mar 29, 2007 4:47 pm

Myślę, że ze względu na czas emaile byłyby lepsze. Nie jestem pewien, ale chyba najlepiej będzie kierować je do Jego Jajowatości.
parker - Czw Mar 29, 2007 6:48 pm

Adamowicz juz powiedział, że nic w tej sprawie nie może zrobić - tu potrzebny jest minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Dla chętnych:

http://www.mkidn.gov.pl/website/index.jsp

jakusz - Czw Mar 29, 2007 7:41 pm

Jakiś czas temu na forum GENPOL, użytkowi wysyłali list protestacyjny do ministerstawa kultury na adres : minister@mkidn.gov.pl , okazało się że wszyscy którzy wysłali protest otrzymali odpowiedz (chyba w ciągu tygodnia)
kalinowski11 - Czw Mar 29, 2007 9:00 pm

MINISTER KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO
KAZIMIERZ MICHAŁ UJAZDOWSKI

minister@mkidn.gov.pl

PODSEKRETARZ STANU
GENERALNY KONSERWATOR ZABYTKÓW
TOMASZ MERTA

podsekretarzstanu.merta@mkidn.gov.pl


Polecam uwadze te maile :)

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,4024716.html

Marek1024 - Pią Mar 30, 2007 10:54 am

Polecam dzisiejszy artykuł w trojmiasto.pl
http://www.trojmiasto.pl/...l?id_news=22621
Pozdrawiam,
Marek

janak - Sro Kwi 04, 2007 10:24 am

Również na portalu Nasze Kaszuby pojawił się apel w tej sprawie (zresztą jako jeden z załączników jest rzygaczowy tekst).
Natomiast na blogu Tomasza Żuroch-Piechowskiego, inicjatora całej tej akcji, ukazał się ostatnio taki wpis:
Cytat:
Dziś zadzwonił do mnie Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Pan Jarosław Sellin, który zapoznał się z moim listem do niego w sprawie zasypania romańskich piwnic w Gdańsku. Całą sprawę określił mianem skandalu. Zapowiedział swoją interwencję u Generalnego Konserwatora Zabytków Tomasza Merty.

Sabaoth - Sro Kwi 04, 2007 8:25 pm

Jakiś odzew jest:

Sellin przeciwko zasypaniu gdańskich piwnic

Gazeta Wyborcza napisał/a:
Konserwator zabytków, dominikanie, gdańscy kupcy oraz archeolodzy ustalą w czwartek, co zrobić z romańskimi piwnicami odkrytymi przy Hali Targowej w Gdańsku. Przeciwko zasypaniu piwnic jest wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Kilka tygodni temu wielkopolski konserwator zabytków (nadzoruje z polecenia generalnego konserwatora prace przy gdańskiej Hali Targowej) podjął decyzję o zasypaniu piwnic z XIII wieku, które archeolodzy odkryli rok temu pod dawnym klasztorem Dominikanów.

- Wiem, że ta decyzja wzbudziła w Gdańsku spore kontrowersje - mówi Aleksander Starzyński, wielkopolski konserwator zabytków. - Dlatego postanowiłem spotkać się ze wszystkimi zainteresowanymi stronami: archeologami, kupcami oraz dominikanami.

Spotkanie odbędzie się w Gdańsku.

Romańskie piwnice sprzed ponad 700 lat zachowały się w świetnym stanie. Zwykle z tak wczesnych obiektów pozostają jedynie fragmenty fundamentów czy ścian. W podziemiach dawnego klasztoru Dominikanów można zobaczyć całe pomieszczenie o powierzchni ponad 50 metrów kwadratowych, filary, fragmenty sklepień wykonanych rzadką techniką.

- Zasypanie piwnic nie jest najmądrzejszym pomysłem - uważa wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Wszelkie odkrycie z czasów przedkrzyżackich są szczególnie cenne dla Gdańska. Murowane budynki z tego czasu są rzadkością, dominowała zabudowa drewniana. Poprosiłem już generalnego konserwatora zabytków, by zainteresował się tą sprawą.

W miejscu, w którym wkrótce mają zakończyć się prace archeologiczne, ma powstać targowisko warzywne. Właścicielem terenu są Kupcy Dominikańscy. Władze spółki twierdzą, że nie stać ich na stworzenie kolejnego skansenu - w Hali Targowej, która również należy do kupców, można dziś oglądać fundamenty XIII-wiecznego kościoła św. Mikołaja.

Specjaliści uważają jednak, że odkrycie gdańskich archeologów to prawdziwa sensacja. Twierdzą, że piwnice oraz fragmenty romańskiej świątyni, które można dziś oglądać w hali, stanowią zespół architektury sakralnej i powinny być razem wyeksponowane. Przeciwko decyzji o zasypaniu piwnic protestują internauci, konserwatorzy oraz historycy sztuki z Gdańska. Gotowy jest projekt rekonstrukcji części sklepień oraz zasłonięcia ich żelbetową płytą - tak, aby do piwnic mieli dostęp zwiedzający. Wielkopolski konserwator uważa jednak, że taka konstrukcja zaszkodziłaby zabytkowi.

W ubiegłym tygodniu archeolodzy pracujący przy hali trafili na kolejną budowlę - niewykluczone, że są to fragmenty murów miejskich z XIII wieku. W czwartek być może konserwator podejmie decyzję o przedłużeniu badań w tym miejscu.

Corzano - Pią Kwi 06, 2007 9:38 am

Cytat:
Losy piwnic w rękach ministra kultury

Odkryty przy Hali Targowej w Gdańsku romański zabytek nie zostanie zasypany. - Jeśli lokalne władze znajdą pomysł na ten obiekt i opiekuna - są szanse na pieniądze z Ministerstwa Kultury - powiedział w czwartek wielkopolski konserwator zabytków.

W czwartek miała zapaść ostateczna decyzja dotycząca piwnic. Aleksander Starzyński, który nadzoruje z polecenia generalnego konserwatora zabytków prace przy gdańskiej Hali Targowej, chciał je zasypać. Żądał tego także właściciel terenu - gdańska spółka Kupcy Dominikańscy. W miejscu, w którym trwają prace archeologiczne, ma powstać targowisko warzywne.

- Koszt zasypania piwnic to 8 tysięcy złotych - mówił zdenerwowany Jan Sokołowski, prezes Kupców Dominikańskich. - A przykrycie płytą [na której miałoby stanąć targowisko - red.] i ich konserwacja to jakieś horrendalne koszty. Nie stać nas na to!

- Mamy szacunek dla historii, ale musimy dbać też o interes spółki - tłumaczyła kilka dni wcześniej Irena Mikołajczyk, członek zarządu KD.

- Moja wcześniejsza decyzja o zasypaniu została anulowana - powiedział w Gdańsku Starzyński. - Od kilku dni odbierałem telefony z Ministerstwa Kultury, żeby jeszcze raz rozpatrzyć sprawę. Zgadzam się z opiniami gdańskich archeologów i konserwatorów, że zabytek jest niezwykle cenny.

Romańskie piwnice sprzed ponad 700 lat zachowały się w świetnym stanie. Specjaliści uważają, że odkrycie gdańskich archeologów to prawdziwa sensacja.

Piwnice nie zostaną zasypane, bo o interwencję generalnego konserwatora zabytków poprosił wiceminister kultury Jarosław Sellin. - To nie byłby najmądrzejszy pomysł. Wszelkie odkrycia z czasów przedkrzyżackich są szczególnie cenne dla Gdańska - stwierdził w środę wiceminister.

Na czwartkowe spotkanie wielkopolski konserwator zabytków przyjechał z ekspertami z dziedziny archeologii i historii sztuki. Specjaliści dokładnie obejrzeli gdańskie piwnice. Obserwatorem z Ministerstwa Kultury był Marcin Gawlicki, były wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku, obecnie dyrektor Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Warszawie.

Po oględzinach zdecydowano o zamówieniu ekspertyzy budowlanej dotyczącej stabilności konstrukcji i szacującej koszty eksponowania podziemi. Prace archeologiczne przedłużono do końca kwietnia.

- Teraz los piwnic leży w rękach ministra kultury - tłumaczył Starzyński. - Ale pierwszy krok muszą zrobić władze miasta i województwa, muszą wypracować wspólną koncepcję i przedstawić ją ministrowi. Wtedy mogą się zacząć rozmowy o dofinansowaniu prac.

- Powinniśmy zadbać o to szczególne miejsce - tłumaczył kupcom prof. Andrzej Zbierski, wybitny gdański historyk i archeolog. - Wyeksponowanie tych podziemi dowartościuje waszą własność. Na pewno czujecie się dumni, gdy goście Hali Targowej zachwycają się pięknie wyeksponowanymi fundamentami XIII-wiecznego kościoła św. Mikołaja. W tym przypadku może być podobnie.

Bożena Aksamit, Dorota Karaś

villaoliva - Pią Kwi 06, 2007 10:22 am

Czyli akcja udana :==
Mikołaj - Pią Kwi 06, 2007 10:24 am

Spójrzcie :arrow: tutaj. Należało po prostu zagrać na odpowiedniej słowiańsko-patriotycznej nucie. Nie ma co się wymądrzać, że to jedyna romańska budowla w Gdańsku, że unikat, że skarb. Trzeba napisać, że piwnice są przedkrzyżackie i że to świadectwo wielkości słowiańskiego Gdańska. I można jeszcze dodać, że "byłoby dobrze, gdyby dziś w dobie odkrywania niemieckiej przeszłości Pomorza, co stało się (...) swego rodzaju modą, nie zasypywać ziemią śladów naszej przeszłości, bowiem do tej pory czynili to jedynie niemieccy i sowieccy okupanci. Zabytek, który po wiekach zapomnienia ukazuje się nam spod asfaltowej nawierzchni, świadczy o szerokich horyzontach myślowych kaszubskich władców Pomorza – książąt Świętopełka II Wielkiego i jego następców z dynastii Sobiesławowiców. Obyśmy okazali się ich godni!"
Oi!

villaoliva - Pią Kwi 06, 2007 10:28 am

Cytat:
Należało po prostu zagrać na odpowiedniej słowiańsko-patriotycznej nucie
Dokładnie tak zrobiłem. :hihi:
Najważniejsze, że pomogło :D

janak - Pią Kwi 06, 2007 12:44 pm

Mikołaj napisał/a:
Spójrzcie :arrow: tutaj.
Mikołaj, przecież link do tego tekstu pokazywałem wcześniej (no może nie do końca to, trzeba było tylko przewinąć trochę w górę). No, a swoją drogą nie ma tam nic o wielkości słowiańskiego Gdańska, tylko kaszubskiego :wink:
Corzano - Pią Kwi 06, 2007 12:50 pm

janak napisał/a:
nie ma tam nic o wielkości słowiańskiego Gdańska, tylko kaszubskiego :wink:

Czyli germańskiego. :hihi: :wink:

janak - Pią Kwi 06, 2007 12:57 pm

Grun, aby uratować piwnice, kazał się powoływać, tym co szukają śladów polskości Gdańska, z tym argumentem:
Cytat:
Wszyscy, którzy lubią szukać polskich śladów w historii Gdańska, również powinni bić na alarm. Zagrożony obiekt to jedyna budowla z czasów przed agresją krzyżacką w 1308 r., przecząca promowanemu przez niemiecką naukę poglądowi, że prawdziwym miastem stał się Gdańsk dopiero pod wpływem światłej polityki Krzyżaków.

Całość oczywiście w Akademii Rzygaczy.

danziger - Pią Kwi 06, 2007 1:17 pm

Cel uświęca środki :wink:
Mikołaj - Pią Kwi 06, 2007 3:49 pm

Cytat:
Mikołaj, przecież link do tego tekstu pokazywałem wcześniej

wybacz, mocno "niedoczytany" jestem
Cytat:
nie ma tam nic o wielkości słowiańskiego Gdańska

ma:
Cytat:
Poprzyj list otwarty do wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, Jarosława Sellina, z apelem o niedopuszczenie do zniszczenia niezwykle cennego świadectwa wielkości dawnego, słowiańskiego Gdańska.


Ale żeby było wiadome - bardzo jestem rad z zachowania przedkrzżackich pozostałości dawnego słowiańskiego Gdańska. Co do użytych argumentów to w tym wypadku jest tak jak napisał Danzi - cel uświęca środki. Jak dla mnie to mogą być i ślady Gdańska sprzed istnienia SB, pornografii i dziadka Donalda Tuska.

villaoliva - Sro Gru 05, 2007 12:07 am

Sprawa upadła :II

Cytat:
Szanowni Państwo,
Przypominają sobie Państwo romańskie piwnice i to, jak wspólnie próbowaliśmy je ratować? Pisaliśmy wtedy do ministrów, a oni z troską pochylali się nad sprawą i obiecywali, że tak cennym zabytkiem zajmą się osobiście, że niemożliwością jest to, aby taka perła architektury i gdańskiej historii została pogrzebana pod tonami ziemi, a przy okazji zniszczona. Obiecywali...
Minęło trochę czasu i oto dowiadujemy się, że piwnice będą zasypane. Wszystko jest już gotowe do rozpoczęcia wykonywania decyzji wielkopolskiego konserwatora, który wydał wyrok na cenne znalezisko już wtedy. Teraz będzie on wykonany, bo nie ma pieniędzy, nie ma woli, nie ma w ogóle nic. Jest natomiast słuszny interes właściciela terenu, który nie chce kłopotu, chce natomiast czerpać zyski ze swojej inwestycji.
Polskie państwo, ustami swojego ministra zapewniające pół roku temu o woli zabezpieczenia i udostępnienia ludziom obiektu, kiedy okazało się, że będzie to kosztowało... stwierdziło zapewne, że są przecież ważniejsze rzeczy. Nasi lokalni, miejscy przedstawiciele nie zrobili nic nowego - już wtedy - pół roku temu nie pomogli przy ówczesnym blokowaniu decyzji o zasypaniu piwnic - i... nadal nie są zainteresowani. To jest akurat całkiem zrozumiałe. Gdańsk potrzebuje przecież stadionu i tysięcy rzeczy ważniejszych od materialnego i namacalnego dziedzictwa wieków, do którego okresowo warto nawiązać, byle bezkosztowo.
Wszyscy, którzy wtedy zaangażowali się czynnie w ratowanie piwnic, dzisiaj są bezradni. Piwnice będą zasypane, mimo, że zgodnie z opiniami specjalistów, ich zasypanie spowoduje znaczne zniszczenie przetrwałych cudem przez blisko 8 wieków reliktów przedkrzyżackiego Gdańska. Tak kończy się sprawa, którą kiedyś, w naiwności naszej i głupim zaufaniu uznaliśmy za pomyślnie załatwioną.
Może to i lepiej, że zostaną zasypane. Naród, który nie umie docenić skarbów własnej przeszłości nie zasługuje ani na skarby, ani na przeszłość.
Wierzmy, że nastaną inne czasy. Wierzmy, że ktoś kiedyś odkopie to co zasypali wspólnie dewastatorzy zabytków i ludzie interesu. Wierzmy, że to, co zostanie z piwnic, będzie jeszcze dla kogoś kiedyś wartościowe, że uzna to za skarb i, w odróżnieniu od współczesnych nam decydentów, będzie umiał docenić wspólne dziedzictwo.

To tyle na temat piwnic, ministrów, dziedzictwa i narodów.

Aleksander Masłowski
Rektor Akademii Rzygaczy

fritzek - Sro Gru 05, 2007 1:00 am

Ręce opadają jak płetwy... :cry:
Dostojny Wieśniak - Sro Gru 05, 2007 1:49 am

Cytat:
Ręce opadają jak płetwy...

Może za wcześnie? Prosty człowiek jestem i prawa administracyjnego nie znam. Decyzja Wielkopolskiego Konserwatora Zabytków jest chyba decyzją administracyjną. Może bzdury plotę, ale czy nie można zaskarżyć jej w jakimś sądzie administracyjnym? Telewizję jaką ściągnąć zza Odry? Tyle się pisze o barbarzyństwie na Żuławach, bo my w gumiakach wędrujemy przez życie. :wink:
Na krawaciarskie barbarzyństwo musi być przecież jakiś sposób.
A zróbmy aferę na szerszym forum. Przecież większość tych co przed europejskimi sądami dochodziła sprawiedliwości, wygrała.
A co na to nasz Nowy Premier co kocha Gdańsk jak nic na świecie?

Są tu jacyś prawnicy?

High Tower - Sro Gru 05, 2007 2:28 pm

wczoraj przechodzilem tamtedy i teraz praktycznie caly teren jest zakopany... zostala odslonieta tylko niewielka czesc tych piwnic... wiec chyba niestety to juz koniec... swoja droga czy w Zlotym Pelikanie Stefana Chwina wlasnie nie sa opisywane te piwnice? bo niestety gdzies moj egzemplarz ksiazki zagubilem...
ruda - Sro Gru 05, 2007 6:52 pm

Cytat:
Może to i lepiej, że zostaną zasypane. Naród, który nie umie docenić skarbów własnej przeszłości nie zasługuje ani na skarby, ani na przeszłość.
Aleksander Masłowski
Rektor Akademii Rzygaczy


Naród to chyba też my a czy my nie umiemy docenić? Przecież walczyliśmy!
A może prokurator - oskarżyć o działanie na szkodę kultury, ludzi, państwa????
Kampania TV? :hmmm:

SaViK - Sro Gru 05, 2007 11:39 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Cytat:
Ręce opadają jak płetwy...

Może za wcześnie? Prosty człowiek jestem i prawa administracyjnego nie znam. Decyzja Wielkopolskiego Konserwatora Zabytków jest chyba decyzją administracyjną. Może bzdury plotę, ale czy nie można zaskarżyć jej w jakimś sądzie administracyjnym? Telewizję jaką ściągnąć zza Odry? Tyle się pisze o barbarzyństwie na Żuławach, bo my w gumiakach wędrujemy przez życie. :wink:
Na krawaciarskie barbarzyństwo musi być przecież jakiś sposób.
A zróbmy aferę na szerszym forum. Przecież większość tych co przed europejskimi sądami dochodziła sprawiedliwości, wygrała.
A co na to nasz Nowy Premier co kocha Gdańsk jak nic na świecie?

Są tu jacyś prawnicy?


Jest. Można próbować wznowienia postępowania, albo stwierdzenia nieważności. Trzeba tylko coś wymyślić, no i musi się zająć tym organizacja odpowiednia.

High Tower - Czw Gru 06, 2007 12:41 am

2 czesc zdjec piwnic romanskich
High Tower - Czw Gru 06, 2007 12:48 am

we wtorek podczas spaceru po Gdansku udalo mi sie zrobic pare zdjec tych piwnic. niestety jakosc wszystkich zdjec nie jest zbyt dobra gdyz przez przypadek zmienilem ISO ze 100 na 1600 i zobaczylem to dopiero w domu... ale mam nadzieje ze zdjecia przydadza sie.
fritzek - Czw Gru 06, 2007 4:47 pm
Temat postu: Protest przeciwko zasypywaniu piwnic
Wiem, że to bardzo późno, ale może ktoś w Was zdąży stawić się pod basztą, na Placu Kobzdeja o 17 ? Będzie Radio Gdańsk. Wszyscy, którym leży na sercu sprawa są bardzo mile widziani :co_jest:
Mikołaj - Czw Gru 06, 2007 5:00 pm

Dzwonił Grun, bardzo prosił o osobiste wsparcie dziś o 17 pod Basztą Jacek
Gdanszczanin - Czw Gru 06, 2007 5:59 pm

Ja niestety teraz jestem poza Gdańskiem. Mogę być tylko duchem z wami :(
villaoliva - Czw Gru 06, 2007 6:10 pm

Proponuję akcję powtórzyć.
Wtedy więcej osób będzie mogło na nią przybyć, wiedząc o niej wcześniej.

fritzek - Czw Gru 06, 2007 6:19 pm

No niestety było to wszystko montowane na szybko. Mój post pojawił się tuż po telefonie od Gruna.
Ja nie mogłam pojechać, bo mam strasznie rozbabrną robotę :II

villaoliva - Czw Gru 06, 2007 6:25 pm

Skąd taka nagła akcja? Czy to dziś lub jutro zasypują?
gosia - Czw Gru 06, 2007 6:53 pm

Za późno odczytałam wiadomość. Ale bardzo proszę o relacje z tego protestu w tym wątku. Może trzeba będzie powtórzyć akcję, choć bardzo bym chciała, żeby dzisiaj wszystko się rozstrzygnęło...
rychu40 - Czw Gru 06, 2007 9:05 pm
Temat postu: Teraz odebrałem mail
Selin przed wyborami był taki chętny. A jakie jest stanowisko naszego konserwatora. Z Poznania nami rządzą? Niech coś wyrazi bo nie wiadomo, jakieś inne argumenty. Nawet jeżeli jest odsunięty. Akcja demonstracyjna niestety nie zorganizowana. Trudno winić tu kogoś. Niestety zbyt wielu miłośników starego Gdańska, starych murów - nie ma. Po tych wcześniejszych deklaracjach ta decyzja zasypania to zaskoczenie? :II
parker - Czw Gru 06, 2007 9:13 pm

Słuchałam w radiu, byłam jeszcze w pracy. Wygląda na to, że nic nowego się w sprawie przez ten cały długi czas nie wydarzyło... ? A dobrymi chęciami różnych urzedników piekło jest brukowane. :II
ruda - Czw Gru 06, 2007 10:32 pm

Jak tu poprzeć protest?
Dziś pracowałam więc ubolewam że nie mogłam się przyłączyć, ale do liczby obecnych można i mnie zaliczyć . Ja tam też byłam!

A gdzie nasz premier tak kochający Gdańsk, takie ładne książki piszący ???

adzygmunt - Czw Gru 06, 2007 11:00 pm

Dzisiaj dostałem zawiadomienie o proteście w sprawie ratowania romańskiej piwnicy JEDYNEJ w Gdańsku. Protest ma być w niedzielę 16tego pod Basztą Jacek.
Mieszkam 650 km od Gdańska i tam nie będę. Ale jako Gdańszczanin z wychowania z zamiłowania i z nawyku, i z szacunku do starej architektury namawiam wszystkich, idźcie tam. Niech będzie Was wielki tłum, wrzaśnijcie RAZEM tak bym usłyszał w Krakowie: "piasek won od piwnic"!!!
Ludzie Gdańska, weźcie przykład z centusiów krakowskich /chwalebny/ i szanujcie Wasze dobro, chrońcie je.
Jaki przykład? napisz w wyszukiwarce "piwnice w Krakowie" to gały Wam wyjdą z orbit !!!!!
Z nadzieją lepszych wieści, adz.

Saiph - Czw Gru 06, 2007 11:25 pm

Po raz kolejny całkowicie tracę zaufanie do władzy, która ma w głębokim poważaniu cel swojego istnienia, kierując się jedynie indywidualnymi korzyściami. Bo jak inaczej można wytłumaczyć ignorancję względem opinii ekspertów?
Wydawało mi się, że zachowanie tego rodzaju odkrycia nie powinno budzić żadnych wątpliwości, że nikomu przez myśl by nie przeszło, by je zniszczyć/zasypać. A tymczasem nie tylko jest inaczej niż myślałem - jest wręcz skrajnie przeciwnie. Ten chory pomysł popiera sam konserwator zabytków, działając wbrew społeczeństwu, które obdarzyło go zaufaniem, powierzając mu cel ochrony zabytków, a nie likwidacji.
Dziękuję, droga Akademio Rzygaczy, za Waszą działalność, którą w pełni popieram i będę starał się wspierać, choćby swoją obecnością na niedzielnym proteście.

villaoliva - Pią Gru 07, 2007 12:56 am

Może nie wszyscy jeszcze przeczytali ze strony ARz o audycji i piwnicach
Dostojny Wieśniak - Pią Gru 07, 2007 3:27 am

Cytat:
Po raz kolejny całkowicie tracę zaufanie do władzy, która ma w głębokim poważaniu cel swojego istnienia,


No co Ty? A ile razy można tracić zaufanie?

Też coś późno dotarło do mnie ogłoszenie

feyg - Pią Gru 07, 2007 9:08 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Cytat:
Po raz kolejny całkowicie tracę zaufanie do władzy, która ma w głębokim poważaniu cel swojego istnienia,


No co Ty? A ile razy można tracić zaufanie?

Też coś późno dotarło do mnie ogłoszenie

Do mnie też dotarło późno, niestety zdołałem dotrzeć pod Jacka dopiero 17:05. Czy ewentualny termin niedzielny jest aktualny? Może jakieś hasła na płot przygotować?

Saiph - Pią Gru 07, 2007 10:57 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Cytat:
Po raz kolejny całkowicie tracę zaufanie do władzy, która ma w głębokim poważaniu cel swojego istnienia,

No co Ty? A ile razy można tracić zaufanie?

Dokładnie tyle samo, co można go nabierać (ew. tyle samo - 1, jeżeli miało się zaufanie w stanie początkowym) :wink:

kkamila - Pią Gru 07, 2007 1:26 pm
Temat postu: buuuu
niezbyt dużo tu (forum)się udzielam ale przyłączam się do Was i jeśli ta akcja niedzielna rzeczywiście ma się stać to możecie liczyć na moje wsparcie, podziwiam Was ludzie za tak wielkie zamiłowanie do historii i kultury naszego miasta, macie wielkie serca i ktoś powinien Wam to jakoś wynagrodzić :== :== :== :co_jest:
Dostojny Wieśniak - Pią Gru 07, 2007 2:42 pm

Cytat:
Dostojny Wieśniak napisał:
Cytat:
Po raz kolejny całkowicie tracę zaufanie do władzy, która ma w głębokim poważaniu cel swojego istnienia,

No co Ty? A ile razy można tracić zaufanie?

Dokładnie tyle samo, co można go nabierać (ew. tyle samo - 1, jeżeli miało się zaufanie w stanie początkowym)


No co Ty? Celem istnienia Władzy jest władza i Władza ma głęboki szacunek dla celu swojego istnienia. Każda Władza zabytkami zajmuje się na tyle na ile musi. I ani trochę więcej. :evil:
A wracając do tematu. Coś czego nie pokaże TV, nie istnieje. Koszmarne czasy. Czy ktoś pomyślał o ściągnięciu ekipy choćby Panoramy? Chętni są przecież. :P

kkamila - Pią Gru 07, 2007 5:38 pm
Temat postu: co mnie gryzie
Apropos panoramy...kiedyś w każdy czwartek przed Krewetką stała ekipa z "Co mnie gryzie?", może gdybyśmy się tak wybrali całą ekipą to coś byśmy poruszyli?? 8)
danziger - Pią Gru 07, 2007 6:05 pm

feyg napisał/a:
Do mnie też dotarło późno, niestety zdołałem dotrzeć pod Jacka dopiero 17:05.

Demonstracji żadnej nie było - kilka osób stało sobie po prostu na ulicy i patrzyło co się dzieje, z czego mniej więcej połowa to Ci, którzy wystąpili na antenie.
Audycja była nagrywana koło kościoła św. Mikołaja (od strony południowej), choć miała początkowo być na placu Kobzdeja (zmiana z przyczyn technicznych nastąpiła w ostatniej chwili.

SaViK - Pią Gru 07, 2007 8:38 pm

1. Też proponuję powtórzyć akcję, z dużo większym rozmachem. Z wcześniejszym rozgłosem i planem.

2. Można wystąpić z wnioskiem o zbadanie sprawy do Prokuratury Okręgowej, i ewentualny sprzeciw prokuratorski - przy odrobinie czasu coś takiego napiszę.

3. Też do prokuratury rejonowej - o zbadanie w postępowaniu sprawdzającym czy nie doszło do przekorczenia uprawnień urzędniczych (lobbing właścicieli terenu) - z 231 kk

na razie tyle mi do głowy przychodzi

danziger - Pią Gru 07, 2007 9:13 pm

Z kupcami nie ma co iść na wojnę. Lepiej dogadać się na rozwiązanie, które by wszystkich satysfakcjonowało - to jest możliwe i o ile wiem czynione są w tym kierunku pewne kroki.
Pietrucha - Nie Gru 09, 2007 3:36 am

to jak, cos się dzisiaj dzieje czy nie?
danziger - Nie Gru 09, 2007 11:55 am

Ja nic nie wiem :???:
adzygmunt - Nie Gru 09, 2007 7:29 pm

Mam wiadomość od kolegi, który mieszka obok na Szerokiej i widział jak wczoraj i dzisiaj zasypywano piaskiem cały ogrodzony teren.
Proszę tę wiadomość sprawdzić, bo kolega może do końca nie jest zorientowany w sprawie. Studnia na tym placu jest wg mojego informatora zasypana.
Lecz to chyba inna sprawa?
Z 650 km odległości trudno być b. dokładnym!

lukasz996 - Pon Gru 10, 2007 1:01 am
Temat postu: BĄDŹMY SKUTECZNI
Potencjalna akcja protestacyjna (piwnice romańskie), mimo anonsów Admina chyba okazała się niewypałem.
Sam otrzymałem maila o zbiórce pod Jackiem - za późno.
Stawiam pytanie, co zrobić, aby forumowicze z tego unikalnego w Gdańsku forum, mogli być bardziej skuteczni w egzekwowaniu praw do ochrony, tak nielicznych obiektów pamiętających czasy wcześniejsze niż betonowe osiedle na Zaspie.
Jednym z tropów jest dosyć radykalna sugestia SaVIK-a.

danziger - Pon Gru 10, 2007 5:59 pm
Temat postu: Re: BĄDŹMY SKUTECZNI
lukasz996 napisał/a:
Potencjalna akcja protestacyjna (piwnice romańskie), mimo anonsów Admina chyba okazała się niewypałem.
Sam otrzymałem maila o zbiórce pod Jackiem - za późno.

NIE MIAŁO BYĆ ŻADNEJ AKCJI PROTESTACYJNEJ!
To nieporozumienie.
Miała być (i była) audycja radiowa, w której oprócz "zaproszonych znamienitych" pani redaktor planowała tez udział "głosu ludu". Dlatego jeden z "zaproszonych znamienitych", czyli Grün, zaczął wydzwaniać po ludziach, co by się stawili w charakterze "wzburzonej ludności" gotowej w razie czego wypowiedzieć się do mikrofonu.
Ponieważ jego ustalenia z p. redaktor zapadały w ostatniej chwili, również "akcja rekrutacyjna" odbyła się na gwałt i w "last minute".
A w dodatku jeszcze tuż przed nagraniem zmieniono miejsce z Placu Kobzdeja na południową stronę kościoła św. Mikołaja (aczkolwiek ja do 16:55 czekałem na ewentualną wzburzoną ludność na pl. Kobzdeja z poleceniem sprowadzenia jej we właściwe miejsce)
Efekt był taki, że za "wzburzoną ludność" robiłem ja sam - jeśli nie liczyć ok. trójki kupców i 2 czy trzech panów z PG(?).
W każdym razie ostatecznie głos "wzburzonej ludności" i tak nie został na antenę dopuszczony.

Natomiast ewentualna akcja protestacyjna warta jest rzecz jasna rozważenia - ale to już zupełnie odrębna sprawa.

Marcin - Pon Gru 10, 2007 11:39 pm

Jak uratować romański zabytek

Cytat:
Zasypana ziemią ma być romańska piwnica, którą odkryto obok hali targowej w Gdańsku. Zdaniem archeologów to skandal i barbarzyństwo. Władze samorządowe województwa i miasta obiecują ratunek dla zabytku

Jeśli 750-letnia piwnica zostanie przykryta ziemią - niemal na pewno zawalą się jej sklepienia. Decyzję o zasypaniu wydał nadzorujący prace archeologiczne w tym miejscu wielkopolski konserwator zabytków, Aleksander Starzyński. Powód? Rządzone jeszcze przez PiS ministerstwo kultury wycofało się z obiecanej dotacji na prace budowlane, które ocaliłyby obiekt dla turystów.

O piwnicy było głośno latem tego roku. To pomieszczenie o powierzchni 52 mkw., z dobrze zachowanymi sklepieniami. Wybudowano je w XIII wieku i było częścią najstarszego klasztoru dominikańskiego, który założył św. Jacek Odrowąż. Klasztor był później przebudowywany. Spłonął w XIX w., jego mury rozebrano, całe miejsce zrównano z ziemią i utworzono plac ćwiczeń dla wojska, a później targowisko. Obok powstała gdańska hala targowa.

Historycy i archeolodzy nie mają wątpliwości - ta romańska piwnica to zabytek architektury najwyższej klasy. Do Gdańska dwukrotnie przyjeżdżał znawca architektury romańskiej prof. Zygmunt Świechowski z Polskiej Akademii Nauk.

- Profesor zachwycił się kunsztem budowniczych tej piwnicy - opowiada Maciej Szyszka, kierownik prac archeologicznych. - Pod względem oryginalności zastosowanych rozwiązań jest to obiekt wyjątkowy na skalę kraju.

Była to sala wsparta na jednym filarze, przykryta czterema sklepieniami o przekroju eliptycznym. Każde z nich wsparte są w narożu na czterech tzw. żagielkach, pozwalających na przejście z planu prostokątnego na owalny.

Co zrobić z taką piwnicą, skoro plac szykowany jest pod budowę nowego targowiska owocowo-warzywnego? Stworzono projekt, który jednocześnie umożliwić ma handel na placu i udostępnienie podziemia zwiedzającym. Nad piwnicą miałaby powstać specjalna żelbetowa konstrukcja - wkomponowana w płytę targowiska, tak by nie było utrudnień dla handlu. Wejście do piwnicy zlokalizowane byłoby w pawiloniku, stojącym między straganami owocowo-warzywnymi. Turyści schodziliby po schodach.

- Albo można wybudować tunel od strony kościoła św. Mikołaja - deklaruje o. Jacek Krzysztofowicz, przeor gdańskich dominikanów. - Chętnie udostępnimy nasz teren.

Jednak w ostatnich dniach na terenie targowiska przystąpiono do zasypywania wykopalisk archeologicznych. Informacja o tym dotarła do wicemarszałka województwa Mieczysława Struka.

- Wysyłamy pismo do wielkopolskiego konserwatora zabytków, by odstąpił od zasypania romańskiej piwnicy - mówi Struk. - Zbierzemy pieniądze na jej adaptowanie dla zwiedzających. Część sfinansujemy ze środków urzędu marszałkowskiego, część kosztów weźmie na siebie Gdańsk, potwierdził to wiceprezydent Wiesław Bielawski. Liczymy na wsparcie finansowe ze strony nowego ministra kultury. Cały projekt ma być zrealizowany w dwa lata i będzie kosztował ok. 3 mln zł.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

parker - Wto Gru 11, 2007 8:28 am

Latem było głośno o piwnicach? Coś im się .... chyba że dla kogoś przełom marca i kwietnia to już lato :wink:
villaoliva - Sro Gru 12, 2007 5:19 pm

Kolejne już, trzecie Post scriptum "Kolejne jaskółki, które wiosny jeszcze nad piwnicami nie czynią, ale lecą w dobrym kierunku" .
danziger - Sro Gru 12, 2007 5:26 pm

Grün prosi mnie, abym w jego imieniu przekazał Wam, iż jakakolwiek akcja protestacyjna jest w chwili obecnej nie wskazana:
Grün napisał/a:
mam więc prośbę, żebyś w moim imieniu napisał na FDG, że bardzo proszę o to, żeby teraz nie występowali tłumnie i zbrojnie w obronie piwnic, bo więcej mogą tym zaszkodzić niż pomóc. Od dobrego tygodnia poświęcam tej sprawie cały wolny czas (i trochę zajętego) i mam silne przekonanie, że sprawa się powoli prostuje. Naprawdę ostatnia rzecz jaka teraz jest potrzebna to jakieś protesty czy demonstracje. Sprawa jest bardzo delikatna, bo w tej chwili bazuje naprawdę na dobrej woli kupców dominikańskich i trzeba ją poprowadzić tak, żeby wilk był cały i owca syta. Jesteśmy o krok od wypracowania rozwiązania, które umożliwi kupcom realizację ich jak najsłuszniejszego interesu przy jednoczesnym zachowaniu i zabezpieczeniu zabytku. Nie wykluczam, że jakaś akcja poparcia (nie protestu) może być potrzebna, ale na pewno nie teraz ani nie w najbliższych dniach. Teraz naprawdę można więcej popsuć niż naprawić. Szanuję bardzo zapał użytkowników FDG w tej sprawie i bardzo mi miło, że są gotowi do podjęcia "zdecydowanych działań" ale naprawdę bardzo proszę - nie teraz. Polecam natomiast oglądanie najbliższego wydania "Patrolu reporterów" na TVP3 - tam będzie się można (mam nadzieję) dowiedzieć wiele o aktualnym stanie sprawy. I spodziewam się dobrych wiadomości.


lukasz996 napisał/a:
Danziger, dziekuję za wyjaśnienia. Sam fakt, że dzieje się to w taki chaotyczny sposób, pokazuje, że forum jest ignorowane. Ale pomińmy to.

Ignorowane przez kogo i w jaki sposób? :wow:
Rozumiem, ze według Ciebie należało zrezygnować z udziału w audycji, a zamiast niej rozpocząć dyskusję na forum?

lukasz996 napisał/a:
Pozyskane dobra od sponsora możnaby przeznaczyć na coś w rodzaju profesjonalizacji Forum. Np. we Wrocławiu to bardzo dobrze działa.

Nie sądzę, żeby Ojciec Założyciel podzielał Twoją opinię w tej kwestii.

SaViK - Czw Gru 13, 2007 7:12 pm

Super!

Nb. W jaki sposób można skontaktować się z Grunem? (m.in. w tej sprawie) Czy odbiera maile, czy przez Pana, Panie Danzingerze?

danziger - Czw Gru 13, 2007 7:38 pm

SaViK napisał/a:
Nb. W jaki sposób można skontaktować się z Grunem?

podam Ci na pw.
SaViK napisał/a:
Panie Danzingerze?

primo - na forum zwracamy się do siebie per "ty"
secundo - danziger, a nie danzinger jeśli łaska.
Za nieprzestrzeganie pisowni mojego nicka będą warny :bejsbol:
:wink:

Gdynka - Pon Gru 17, 2007 7:55 pm
Temat postu: Patrol reporterów
Cytat:
Polecam natomiast oglądanie najbliższego wydania "Patrolu reporterów" na TVP3 - tam będzie się można (mam nadzieję) dowiedzieć wiele o aktualnym stanie sprawy. I spodziewam się dobrych wiadomości.

wtorek, 18.30
18 grudnia

W zeszłym roku podczas wykoplisk archeologicznych między Halą Targową w Gdańsku a kościołem Świętego Mikołaja odkryto romańskie piwnice z XIII wieku. Ponoć tej klasy zabytku nie nad Bałtykiem. Rozpoczęła się dobata co z tym zabykiem zrobić. O zamieszaniu, jakie wywołało wykoplisko w "Patrolu reporterów" we wtorek, 18 grudnia o 18.30.

Hochstriess - Wto Gru 18, 2007 8:40 pm
Temat postu: Ha!
Piwnice uratowane

Nadal istnieje szansa na uratowanie XIII-wiecznych romańskich piwnic. Władze Gdańska nagle znalazły pieniądze i pomysł na odrestaurowanie zabytku
Kupcy Dominikańscy chcieli odremontować i zaadaptować na handel plac przy Hali Targowej w Gdańsku. I choć wykopaliska nie miały być głębokie, wezwali archeologów. Problemy zaczęły się w 2006 r., kiedy naukowcy znaleźli pod ziemią XIII-wieczne piwnice - pozostałość najstarszego klasztoru dominikańskiego.

- Inwestycja stanęła - skarży się Jan Sokołowski, prezes Kupców. - Poszliśmy wszystkim na rękę i co? Teraz nie dość, że nie możemy handlować, to jeszcze musimy płacić za utrzymanie placu.

Ponad 2 tys. mkw. szczelnie ogradza płot. Jeszcze niedawno teren był rozkopany, teraz tylko z brzegu widać przykryte folią ruiny. Bój toczy się o zachowanie najstarszego fragmentu piwnic. - Minęło tyle czasu i nic się w tej sprawie nie ruszyło - denerwuje się Irena Mikołajczyk, przedstawicielka Kupców. - A piwnice niszczeją, folią je przykryli i tyle. Zaczynamy je zasypywać. Mamy zgodę konserwatora.

Faktycznie, na początku 2007 r. wielkopolski konserwator zabytków (nadzorujący prace przy hali) wydał decyzję o zasypaniu piwnic. - Stropy nie wytrzymają ubijania piachu - ostrzega Aleksander Masłowski z Akademii Rzygaczy, skupiającej miłośników Gdańska. - To będzie świadome niszczenie zabytku. Będziemy o niego walczyć.

Tymczasem, tuż przed zasypaniem romańskich ruin, do sprawy włączyli się urzędnicy.

- Gdańsk może dać 500 tys. zł - deklaruje prezydent Paweł Adamowicz.

Dlaczego na pieniądze trzeba było czekać aż rok?

- Nikt do nas wcześniej nie przyszedł w tej sprawie - twierdzi prezydent.

Drugie 500 tys. deklaruje Urząd Marszałkowski. - Przeznaczymy tę sumę na pewno - mówi wicemarszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. - Resztę postaramy się zdobyć z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Został już wystosowany wniosek do wielkopolskiego konserwatora zabytków o zmianę decyzji w sprawie zasypania piwnic. - Mamy czas do 15 stycznia, żeby złożyć w ministerstwie aplikację o dofinansowanie - mówi Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. - Myślę, że mamy realne szanse.

Co się stanie, jeśli na pomysły urzędników nie zgodzą się właściciele działki, czyli Kupcy Dominikańscy?

- Jeśli dostaniemy zgodę na ratowanie piwnic, prace ruszą natychmiast - uspokaja Paner. - Piwnica zostanie przykryta płytą, prace będą prowadzone pod ziemią. W ciągu sześciu miesięcy jesteśmy w stanie udostępnić kupcom teren pod handel.


Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

rychu40 - Wto Gru 18, 2007 9:29 pm

Cytat:
Dlaczego na pieniądze trzeba było czekać aż rok?
Nikt do nas wcześniej nie przyszedł w tej sprawie - twierdzi prezydent.

Pan prezydent Adamowicz nie ma w Wydziale Architektury Urzędu Miejskiego - Ochrony Zabytków? Czy oni tam coś kojarzą. :II

villaoliva - Sob Mar 01, 2008 11:34 pm

Najstarsza murowana budowla Gdańska nie zostanie zasypana


Cytat:
Najstarsza murowana budowla Gdańska, odkryta dwa lata temu XIII wieczna piwnica, nie zostanie zasypana. Romański obiekt będzie odrestaurowany i udostępniony zwiedzającym. Poznański konserwator zabytków, sprawujący pieczę nad obiektem, Aleksander Starzyński poinformował dziś, że wydał decyzję wyłączającą teren, na którym znajduje się zabytek, z planowanej w tym miejscu inwestycji. W podziemnym obiekcie ma powstać mini skansen archeologiczny prezentujący najdawniejszą historię tysiącletniego Gdańska. Romańska piwnica jest jedyną XIII wieczną murowaną budowlą w Gdańsku. Archeolodzy natrafili na nią niespodziewanie, w czasie rutynowych badań przeprowadzanych w miejscu, gdzie spółka Kupcy Dominikańscy planowała budowę kilkudziesięciu straganów handlowych. Romańska piwnica została zbudowana w drugiej połowie XIII wieku, czyli jeszcze przed przybyciem do Gdańska Krzyżaków. Podziemne pomieszczenie było częścią klasztoru dominikanów. Piwnica zachowała się w bardzo dobrym stanie, niemal w całości. Znalezisko zostało uznane w środowisku historyków i archeologów za sensacyjne. Ponieważ archeologom nie udawało się zdobyć funduszy na renowację obiektu, a ten- odsłonięty i pozbawiony części sklepień- mógł się w końcu zawalić, przed rokiem poznański konserwator sprawujący pieczę wydał decyzję o zabezpieczeniu piwnicy poprzez zasypanie jej. Decyzja ta wywołała protesty zarówno środowiska naukowego, jak i mieszkańców Gdańska. W końcu została zawieszona. Przed kilkoma tygodniami na spotkaniu władz Gdańska z władzami samorządu województwa pomorskiego padła obietnica, że oba samorządy wyłożą pieniądze na renowację piwnicy. Fundusze ma także dać ministerstwo kultury, stąd dzisiejsza decyzja konserwatora o odrestaurowaniu XIII wiecznej piwnicy.
(PAP)

ruda - Nie Mar 02, 2008 11:30 am

Cytat:
. Ponieważ archeologom nie udawało się zdobyć funduszy na renowację obiektu, a ten- odsłonięty i pozbawiony części sklepień- mógł się w końcu zawalić, przed rokiem poznański konserwator sprawujący pieczę wydał decyzję o zabezpieczeniu piwnicy poprzez zasypanie jej


Można i tak, ważny efekt czyli uratowane piwnice.
:==
Do wniosku o "kasę" trzeba dołączyć m.in. decyzję odpowiednich urzędów konserwatorskich zezwalających i akceptujących zakres działań na obiekcie.
Bez tego ani rusz a decyzja o zasypaniu była chyba pierwsza ?

ruda - Wto Mar 04, 2008 10:02 am

więcej konkretów

Cytat:
Gdańskie piwnice ocalone - powstanie miniskansen archeologiczny
Najstarsza murowana budowla w Gdańsku, odkryta dwa lata temu XIII-wieczna piwnica, nie zostanie zasypana. Romański obiekt będzie odrestaurowany i udostępniony zwiedzającym. W budżecie samorządu województwa, tj. Urzędu Marszałkowskiego zabezpieczono 500 tysięcy złotych, tyle samo obiecuje miasto.

- Prezydent Gdańska i marszałek pomorski spotkali się m.in. w tej sprawie z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim, który popiera projekt i zadeklarował wkład finansowy (minimum 500 tysięcy złotych) - mówi Renata Wierzchołowska, kierownik Referatu Kultury w Urzędzie Marszałkowskim.

Projekt nosi roboczą nazwę "Skansen archeologiczny pod placem Dominikańskim w Gdańsku".
Konserwator wielkopolski, sprawujący pieczę nad obiektem, pozwolił na przystąpienie do prac budowlanych na targowisku, wyłączając z planowanej w tym miejscu inwestycji obszar piwnic romańskich. Właścicielem placu jest jednak spółka Kupcy Dominikańscy. Muzeum Archeologiczne w Gdańsku nie ma tytułu prawnego, aby rozpocząć prace budowlane i inwestycyjne. Musi więc być zawarta umowa między kupcami a muzeum.

W romańskich piwnicach ma powstać miniskansen archeologiczny, prezentujący najdawniejszą historię Gdańska. Gospodarzem podziemi miałoby zostać gdańskie Muzeum Archeologiczne.

Piwnice odkrył zespół kierowany przez Macieja Szyszkę z muzeum. To pomieszczenie o powierzchni 52 m kw., wysokie na mniej więcej 3 m, zbudowane z romańskiej cegły, z zachowanymi w dużej części romańskimi sklepieniami i szeregiem innych elementów romańskiej architektury. Piwnica powstała przed przybyciem do Gdańska Krzyżaków, którzy przejęli miasto od słowiańskich książąt w 1308 r. Podziemne pomieszczenie było częścią klasztoru dominikanów.

- Podziemna kondygnacja to najstarszy zachowany murowany budynek w Gdańsku - przypomina archeolog Maciej Szyszka. - Starsze były jedynie relikty kościoła romańskiego odkryte pod halą targową, ale one zachowały się tylko w partii fundamentowej. I tylko od strony ulicy Pańskiej. Tu mamy do czynienia z obiektem wzniesionym pod koniec XIII wieku, który dotrwał do naszych czasów w dość dobrym stanie. Po odbudowie będzie stanowił najstarsze wnętrze w Gdańsku. Ta piwnica, sklepiona w oryginalny sposób, zachowała sporo detalu architektonicznego.

princessita - Sro Mar 05, 2008 12:47 pm

Co ma poznański konserwator do gdańskich piwnic??????????????/ :hmmm: Czyżby w Gdańsku nie było konserwatora zabytków? :wow: Może gdański konserwator zajmie się Wawelem. :roll:
Ciężko to pojąć.....

ruda - Sro Mar 05, 2008 1:08 pm

Cytat:
wielkopolski konserwator zabytków (nadzoruje z polecenia generalnego konserwatora prace przy gdańskiej Hali Targowej) podjął decyzję o zasypaniu piwnic z XIII wieku,


no własnie, dlaczego?

parker - Sro Mar 05, 2008 8:07 pm

To długa historia - przejrzyjcie wiadomości od początku sprawy.
ruda - Czw Mar 06, 2008 12:11 am

Przejrzane i poza tym znane, ale nadal niejasne i tak nie powinno być.
ruda - Czw Mar 06, 2008 9:15 pm

dlaczego konserwator poznański.......

Cytat:
[...]Sprawa miała nieciekawy przebieg – istniało ryzyko, że obiekt zostanie utracony. Kupcom nie podobał się do końca pomysł restauracji, bo to opóźniałoby rozpoczęcie handlu na tym terenie. Dominikanie zarzucili pomorskiemu konserwatorowi nietrafność decyzji, chcieli aby badany był cały teren a nie tylko fragmenty. Ponadto upominali się o udział w procesie inwestycyjnym. Brakowało pieniędzy na przeprowadzenie dalszych badań i wykonanie prac konserwatorskich. Stan zawieszenia był dla kupców nieopłacalny – przez cały czas dzierżawią oni plac od miasta.

Wysłali zatem skargę do Ministerstwa Kultury, które przekazało prowadzenie sprawy konserwatorowi poznańskiemu. Aleksander Starzyński jednak postanowił pod koniec minionego roku piwnice zasypać, bo nie było pieniądzy na remont. Decyzja wywołała oburzenie środowiska naukowego. Prośbę o wstrzymanie tej operacji wysłał do wielkopolskiego konserwatora Urząd Marszałkowski. W finale, dzięki staraniom Starzyńskiego, pomoc zagwarantowało Ministerstwo Kultury. [...]

Gdynka - Wto Mar 18, 2008 4:21 pm
Temat postu: Wejście do piwnic przez kościół
Wejście do zabytku przez kościół
Cytat:
Zabytkowe romańskie piwnice odkryte przy hali targowej w Gdańsku zostaną odrestaurowane i udostępnione turystom. Gdańscy dominikanie proponują, żeby zabytek połączyć z kościołem św. Mikołaja

XIII-wieczne pomieszczenie z dobrze zachowanymi sklepieniami - pozostałość najstarszego klasztoru dominikańskiego - jeszcze niedawno miało zostać zasypane. Taką decyzję wydał nadzorujący prace archeologiczne wielkopolski konserwator zabytków Aleksander Starzyński po tym, jak Ministerstwo Kultury (wówczas pod rządami PiS) cofnęło dotacje na prace budowlane, które miały zabytek ocalić. W ostatniej chwili udało się go jednak uratować. Znalazły się też pieniądze. - W tym roku na uratowanie piwnic przeznaczymy 1,5 mln zł - deklaruje wicemarszałek województwa Mieczysław Struk. - Po 500 tys. od władz samorządowych, prezydenta Gdańska i nowego ministra kultury. Nad piwnicą powstać ma specjalna żelbetowa konstrukcja. Dzięki temu handel na placu, bo teren szykowany jest pod budowę nowego targowiska, odbywać się będzie bez zakłóceń. Do piwnicy schodziłoby się po schodach, przez pawilonik ustawiony między stoiskami. Co innego proponują jednak dominikanie. - Można by wybudować przejście od strony kościoła św. Mikołaja - mówi o. Jacek Krzysztofowicz, przeor gdańskich dominikanów. - Wydaje nam się, że to rozwiązanie lepsze dla zwiedzających. Wejście między straganami będzie niewidoczne, trafią tu tylko ci, którzy o nim wiedzą.

Zakonnicy wysuwają też dodatkowe argumenty. - Jesteśmy w trakcie tworzenia projektu trasy turystycznej - mówi przeor. - Otworzymy dla zwiedzających nasze piwnice, strych, krypty, romański zabytek mógłby być zwieńczeniem trasy. :==

Dominikanie zgłosili swoją propozycję wicemarszałkowi województwa. - Popieram pomysł - mówi wicemarszałek Struk. - To dobra koncepcja dla promocji zarówno piwnic, jak i kościoła, który teraz udostępniony zostanie nie tylko wiernym, ale i turystom.

Co z zarzutami, że dominikanie chcą odzyskać zabytek? - Nie wyciągamy rąk po piwnice - zaprzecza o. Krzysztofowicz. - Wysuwamy po prostu sensowną propozycję. - Projekt ciekawy - przyznaje Aleksander Masłowski z Akademii Rzygaczy, skupiającej miłośników Gdańska. - Tylko czy nie opóźni to realizacji projektu? - pyta. - Nie ma takiego zagrożenia - zapewnia wicemarszałek Struk. - Prace archeologiczne będziemy i tak prowadzić niezależnie. Kwestia połączenia piwnic stanowi uzupełnienie projektu.

Teraz wszystko w rękach Muzeum Archeologicznego, które odpowiedzialne jest za projekt. Henryk Paner, dyrektor muzeum, od dwóch miesięcy przebywa na wykopaliskach archeologicznych w Sudanie. Udało nam się jednak do niego dodzwonić. - Na pewno połączenie zwiększy atrakcyjność piwnic dominikańskich - mówi Paner. - Sądzę, że pomysł zbudowania przejścia od kościoła nie jest nierealny. Ale nie chcę się wypowiadać, bo projektu jeszcze nie widziałem.

Jowita Kiwnik
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

ruda - Czw Wrz 04, 2008 10:31 pm

O nieco innych piwnicach ale problem ten sam :%

Fundamenty Gdańska to zabytek czy gruz?

Cytat:
To, czego nie zburzyły bomby i pociski artyleryjskie oraz nie spalili czerwonoarmiści w 1945 roku, niszczą inwestorzy budujący nowe domy na obszarze zabytkowego Głównego Miasta w Gdańsku - twierdzą członkowie Gdańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Z ich stanowiskiem nie zgadza się wojewódzki konserwator zabytków.

- Przy ulicy Kleszej rozbijane są solidne, grube i doskonale zachowane gotyckie ceglane mury z łukami sklepień piwnic dawnych kamieniczek - alarmuje Tomasz Korzeniowski, konserwator dzieł sztuki.
Zezwolenie na zdewastowanie zabytkowych podziemi wydał pomorski wojewódzki konserwator zabytków.

Jak twierdzą członkowie Gdańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, dziś na historyczne działki najpierw wkraczają archeolodzy prowadzący badania i sporządzający dokumentację, a następnie ekipy rozbiórkowe. Po fragmentach oryginalnych gotyckich sklepień i po innych obiektach zabytkowych pozostają głębokie, puste doły. Obowiązuje więc zasada, że taniej jest zburzyć i zbudować od nowa niż konserwować stare budowle.

- Piwnice przy ulicy Kleszej można by uratować, ale są one już zdruzgotane przez koparki - twierdzi Tomasz Korzeniowski. - W ten sposób bezpowrotnie znika to, co przetrwało działania wojenne. Kamieniczki mieszkalne i o innym przeznaczeniu, a zwłaszcza te które rekonstruowane są w historycznej formie, można by zbudować na oryginalnych, mocnych fundamentach kamienno-ceglanych,
Tymczasem ekipy budowlane burzą mury fundamentowe, zamiast odzyskiwać gotyckie cegły. Uważam, że należałoby je odzyskiwać i wykorzystywać przy rekonstruowaniu innych zrujnowanych zabytków architektury, takich jak rozpadająca się gotycka Baszta Pod Zrębem.

W sprawie "oczyszczania" Gdańska z reliktów średniowiecznej zabudowy miejskiej nie pomagają nawet doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury. Umarza ona sprawy niszczenia historycznych obiektów, choć jest to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności
do 5 lat. Tak było z gotycką kamieniczką przy ul. Pończoszników. Wyburzono fragment przylegającego do niej gotyckiego muru i naruszono jej neogotycką elewację.

- Gdy chodzi o wyburzenie piwnic przy ulicy Kleszej, jako Gdański Oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami ponownie powiadomimy Prokuraturę Okręgową w Gdańsku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wskażemy na historyczną wartość zachowanych murów piwnicznych, pochodzących z okresu od XV do XVI stulecia. Załączymy dokumentację fotograficzną i filmową, obrazującą ich stan przed rozbiciem - dodaje Korzeniowski.

Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków odpiera zarzuty i twierdzi, że przy ul. Kleszej rozbierano tylko murek pożarowy, pochodzący prawdopodobnie z XIV wieku, co nie jest pewne. Zrobiono to zgodnie z zaleceniem konserwatora wojewódzkiego oraz pod nadzorem konserwatorskim i archeologicznym. Pod ceglanymi murami, pochodzącymi przeważnie z ubiegłego stulecia, mogą się znajdować starsze i ciekawsze relikty, m.in. budownictwa drewnianego z okresu średniowiecza, do których chcą dotrzeć archeolodzy.

- Konserwator wojewódzki sprawuje nadzór nad wszystkimi pracami budowlanymi na obszarze Głównego Miasta - zapewnia Tymiński

pumeks - Czw Wrz 04, 2008 11:30 pm

Jak zwykle wiedzą, że coś dzwoni, ale w którym kościele? to już poza możliwościami percepcji dziennikarzy

Cytat:
Tak było z gotycką kamieniczką przy ul. Pończoszników. Wyburzono fragment przylegającego do niej gotyckiego muru i naruszono jej neogotycką elewację.

Nie Pończoszników, a Powroźnicza (ew. Powroźników, bo ta nazwa występuje w dwóch wariantach). I nie było tam żadnej "neogotyckiej elewacji" - była jedna gotycka, i ta została poddana konserwacji, druga pseudobarokowa z ok. 1960 r. - tę rozebrano i odtworzono w nowej technologii. :cisza:

ruda - Pią Wrz 05, 2008 11:26 am

pumeks napisał/a:
Jak zwykle wiedzą, że coś dzwoni, ale w którym kościele? to już poza możliwościami percepcji dziennikarzy


Fakt, dlatego zawsze warto pytać fachowców !
Dobrze jeżeli można zapoznać się z ich opinią bezpośrednio, bo za pośrednictwem dziennikarzy ...... wychodzi jak wychodzi. :wink:

pumeks - Pią Wrz 05, 2008 12:05 pm

Tomek Korzeniowski się rozszalał...
Przedproże w prokuraturze. Konserwatorzy skarżą konserwatora
Cytat:
W majestacie prawa, na obszarze gdańskiego Głównego Miasta, objętym ścisłą ochroną konserwatorską, rozebrano cenny zabytek architektury. Marian Kwapiński, pomorski wojewódzki konserwator zabytków, zezwolił na wyburzenie przedproża Domu Endenów przy ul. Piwnej. Przedproże ma być odbudowane, ale forma jego odtworzenia budzi poważne zastrzeżenia konserwatorów i ekspertów. Zespół kamieniczek z Domem Endenów jest siedzibą Pomorskiej Izby Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Gdańsku.

Gdańskie oddziały Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków i Stowarzyszenia Historyków Sztuki zawiadomiły prokuraturę oraz Urząd Generalnego Konserwatora Zabytków o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- Od 5 do 14 sierpnia byłem inspektorem nadzorującym prace remontowo-konserwatorskie przedproża - mówi Tomasz Korzeniowski, dyrektor zbiorów sztuki bazyliki Mariackiej. - W oparciu o orzeczenie techniczne inż. Andrzeja Skolimowskiego konserwator wojewódzki zezwolił na jego wyburzenie. W trakcie prac rozbiórkowych okazało się, że założenia projektowe są błędne, co wykazały opinie specjalistów i badania historyczno-architektoniczne. Niepotrzebna rozbiórka obiektu doprowadziła do zniszczenia zabytku, za co grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. W tej sytuacji nie mogłem nadzorować prac, a inwestor - pomorska izba rzemieślnicza - po zgłoszonych przeze mnie uwagach zerwała ze mną umowę. Powiadomiłem o tym pisemnie wojewódzkiego konserwatora zabytków i jednocześnie złożyłem sprawozdanie z pełnionego przeze mnie nadzoru konserwatorskiego.
W sprawozdaniu Korzeniowski stwierdził, że podczas zbędnego demontażu kamiennej balustrady przedproża uszkodzono poważnie jej elementy. W 1987 roku połączono je za pomocą prętów mosiężnych i żywicy epoksydowej. Żywica bardzo mocno związała kamienne części balustrady i ich rozebranie bez uszkodzeń było niemożliwe. Projekt przewiduje obniżenie poziomu tarasu przedproża o 29 cm. Tymczasem u podstawy portalu znajdują się dwie figurki leżących lwów, które zgodnie z historyczną dokumentacją powinny spoczywać na poziomie tarasu. Obniżenie jego poziomu pozbawi figury ich historycznej podstawy i zniekształci zabytek. Rozbiórka przedproża nie miała uzasadnienia konserwatorskiego i konstrukcyjnego. Pochodzące z 1911 roku mury ceglane mają być obecnie zastąpione ścianami warstwowymi wzniesionymi głównie z bloczków silikatowo-cementowych. Będzie to degradacja historycznej struktury zabytku.

- Ściany przedproża nie wymagały rozebrania - podkreśla Antoni Kapuściński, rzeczoznawca ministra kultury i dziedzictwa narodowego i specjalista budowlany z Politechniki Gdańskiej. - Zniszczeniu uległa, wodą spływającą z tarasu, tylko elewacyjna warstwa cegieł. Wystarczyło ją przemurować, czyli uzupełnić nowymi cegłami. Ściany przedproża były bardzo grube i prawie nienaruszone. Można powiedzieć nawet o nadmiarze tej grubości, biorąc pod uwagę małe obciążenia występujące przy tak niedużych obiektach.

Konserwator powołał komisję

* Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków

W 2007 roku konserwator wydał pozwolenie na prace zgodnie ze złożonym projektem, obejmujące m.in. demontaż przedproża ze względu na podejrzenie, że jest w złym stanie i jego odbudowę w formie historycznej, z obniżeniem poziomu tarasu. Zastrzeżenia co do wykonawstwa prac zgłosił Tomasz Korzeniowski. Konserwator powołał więc komisję konserwatorską, która stwierdziła, że prace przeprowadzane są w sposób prawidłowy. Demontaż kamieniarki przeprowadzono bez szkody dla substancji zabytkowej. Przedproże odbudowano po wojnie i nie przedstawiało wartości historycznej. Sprawy wysokości tarasu jeszcze nie rozstrzygnięto.

Jacek Sieński - Polska Dziennik Bałtycki

Dostojny Wieśniak - Pią Wrz 05, 2008 6:04 pm

Dzielny chłopak z tego Tomka :P Tak naprawdę ciekawi mnie motywacja do działań tego Pana. Bo w zapał rewolucyjny jakoś nie wierzę. :wink:
pumeks - Pią Wrz 12, 2008 1:08 pm

Nadal się sroży, choć tym razem nie przeciwko konserwatorowi... :wink:

Cytat:
Burmistrz Gniewu wystawił na sprzedaż średniowieczny krzyżacki zamek. - To skandal. Wojewoda powinien natychmiast zatrzymać ten przetarg - twierdzi Tomasz Korzeniowski z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.

Zamek za 24 miliony złotych

Dostojny Wieśniak - Pią Wrz 12, 2008 9:33 pm

pumeks napisał/a:
Cytat:
Burmistrz Gniewu wystawił na sprzedaż średniowieczny krzyżacki zamek. - To skandal. Wojewoda powinien natychmiast zatrzymać ten przetarg - twierdzi Tomasz Korzeniowski z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.

Zamek za 24 miliony złotych


Jeżeli nie liczyć głębokiego przekonania Pana Korzeniowskiego, to są jeszcze jakieś argumenty?

pumeks - Pią Paź 03, 2008 9:03 am

Cytat:
- Od 5 do 14 sierpnia byłem inspektorem nadzorującym prace remontowo-konserwatorskie przedproża - mówi Tomasz Korzeniowski, dyrektor zbiorów sztuki bazyliki Mariackiej. - W oparciu o orzeczenie techniczne inż. Andrzeja Skolimowskiego konserwator wojewódzki zezwolił na jego wyburzenie. W trakcie prac rozbiórkowych okazało się, że założenia projektowe są błędne, co wykazały opinie specjalistów i badania historyczno-architektoniczne. Niepotrzebna rozbiórka obiektu doprowadziła do zniszczenia zabytku, za co grozi kara ....


Można powiedzieć, że nie ma tego złego... dzięki rozebraniu nowszego przedproża odkryto to i owo z przedproża dawniejszego:
Lwy wyłoniły się z przedproża

Cytat:
Dorota Karaś

Fragmenty oryginalnego XVIII-wiecznego przedproża odkryli konserwatorzy podczas prac przed kamienicą Pomorskiej Izby Rzemieślniczej przy ul. Piwnej w Gdańsku
Kamienica u wylotu ul. Piwnej (dzisiejsza siedziba Pomorskiej Izby Rzemieślniczej) to jeden z ciekawszych budynków Głównego Miasta. Trzy lata temu przeszedł gruntowny remont. Pod warstwą przedwojennego tynku konserwatorzy odkryli XVII-wieczną ceglaną elewację i oryginalne polichromie.

- To wyjątkowa fasada, bo w całości przetrwała wojenne zniszczenia - tłumaczy Ludwik Brzuskiewicz z Gdańskiej Pracowni Konserwatorskiej, która wykonywała prace przy kamienicy. - Takich budynków na Głównym Mieście jest zaledwie kilka. Patrząc na jej bogato zdobioną elewację, trzeba pamiętać, że w połowie XVII w. była to przeciętna kamienica mieszczańska. Można sobie wyobrazić, jak w takim razie wyglądał w tym czasie cały Gdańsk.

Manierystyczną fasadę domu zdobią liczne groteskowe maski, wyobrażenia wojowników, władców, starożytnych mędrców, ludzkich ras, alegorie cnót. Po remoncie elewacji przyszedł czas na konserwację znajdującego się w fatalnym stanie przedproża budynku. Podczas prac konserwatorom udało się odkryć fragmenty oryginalnego przedproża.

- Odsłonięty fragment pochodzi najpóźniej z XVIII, a być może jeszcze z XVII w. - wyjaśnia Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków w Gdańsku. - Do tej pory był zasłonięty warstwami izolacyjnymi. Dzięki temu odkryciu, wiemy już dokładnie, na jakim poziomie znajdowało się wcześniej przedproże i jak je zrekonstruować.

Podczas prac konserwatorzy odsłonili kolejny ciekawy detal architektoniczny kamienicy - to niewielkie lwy, usytuowane po dwóch stronach wejścia do budynku. Lew znajduje się również na szczycie budynku. Przed remontem widać było tylko górne fragmenty płaskorzeźby.

- Warto je zrekonstruować, jeśli znajdą się materiały źródłowe, które pozwolą odtworzyć ich wygląd - przekonuje Maria Zakrzewska, jeden z konserwatorów nadzorujących prace.

Remont ma się zakończyć do końca listopada. Na swoje miejsce wrócą oryginalne płyty i słupki oraz schody wiodące na przedproże.

Od 1613 r. kamienica przy ul. Piwnej 1 należała do szlacheckiej rodziny Endenów. Hans Ende chciał tu zbudować dom swoich marzeń. W tym celu kupił u wylotu ul. Piwnej aż trzy parcele, w tym jedną po nieczynnej łaźni. Choć nie dożył końca budowy, doprowadziła ją do końca - w 1640 r. - jego żona Elżbieta.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

ruda - Sob Paź 04, 2008 8:32 am

fotka

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group