Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - remonty, konserwacja....

ruda - Sro Gru 10, 2008 12:09 pm
Temat postu: remonty, konserwacja....
Długa droga do remontu

Cytat:
Najbardziej reprezentacyjna ulica Gdańska doczeka się w końcu rewitalizacji, ale nie wcześniej niż w 2014 r. Na razie miasto ogłosiło przetarg na koncepcję przebudowy Długiej, Długiego Targu i Długiego Pobrzeża
Koncepcja ma odpowiedzieć na kluczowe pytania, np. o rodzaj nawierzchni, jaki pojawi się na Drodze Królewskiej, czy sposób zaznaczania dawnych przedproży, które kiedyś towarzyszyły kamieniczkom na Długiej.

- Nawierzchnia na Długiej, Długim Targu i Długim Pobrzeżu czasy świetności ma już za sobą - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Po rewitalizacji mniejszych uliczek przyszedł czas na te najważniejsze.


Według wstępnych założeń, nawierzchnia nie będzie wykonana z klasycznego bruku. W grę wchodzą m.in. płyty kamienne o ostrych krawędziach.

- Chodzi o to, aby nowa nawierzchnia była jak najbardziej funkcjonalna i przyjazna pieszym, a równocześnie elegancka i godna centrum ponadtysiącletniego europejskiego miasta - tłumaczy Kotłowski.

To nie wszystko. Na Długiej pojawić się mają elementy nawiązujące do historii tego miejsca. - Chcemy w jakiś sposób zaznaczyć istnienie w przeszłości przedproży, choć ich całkowita odbudowa nie wchodzi w grę. Podobna możliwość występuje w przypadku szyn tramwajowych, które w pewnej symbolicznej formie mogłyby się znaleźć w nowej nawierzchni - twierdzi Kotłowski.

W ramach projektu wymienione zostałyby instalacje podziemne, pojawiłoby się także więcej elementów małej architektury. Założenia do koncepcji zakładają także uporządkowanie szyldów i reklam oraz działalności ogródków gastronomicznych.

- Cały proces przygotowania do inwestycji potrwa co najmniej dwa-trzy lata. Po wykonaniu koncepcji, przyjdzie pora na projekty budowlane i wykonawcze. To oznacza, że na Euro 2012 nie zdążymy, a przecież nie możemy sobie pozwolić na rozkopanie Głównego Miasta na taką imprezę. Dlatego przebudowa ruszyłaby później, i to najprawdopodobniej w kilku etapach - mówi Kotłowski.

pumeks - Sro Gru 10, 2008 2:26 pm

Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że za pomysłem "odtworzenia przedproży" stoi lobby gastronomiczne, zainteresowane wynajmowaniem od miasta terenu przed lokalami na tzw. "ogródki piwne".
ruda - Sro Gru 10, 2008 3:16 pm

"Chcemy w jakiś sposób zaznaczyć istnienie w przeszłości przedproży, choć ich całkowita odbudowa nie wchodzi w grę."


Czy wiesz coś więcej o tej koncepcji?
Sama powierzchnia przedproży jest chyba za mała dla gastronomi stąd może taki pomysł?
:hmm:

Łukasz - Sro Gru 10, 2008 8:12 pm

Cóż, zanim przyjdzie co do czego, to pewnie wszystko się pozmienia... Mimo to możemy se pogadać. :) Nie podoba mi się pomysł z wymianą nawierzchni na Długiej i Długim Targu. Te płyty są przecież nie tylko ładne, ale i bardzo charakterystyczne dla Gdańska. Przy okazji wycieczki na Wisłoujście Horhe (czy to może był Guidesailing?) opowiadał, że płyty pochodzą z nabrzeży w Nowym Porcie. Na forum Skyscrapercity przeczytałem natomiast przypadkiem w poście Dzikiego Rexa (znanego zresztą z naszego forum), że płyty te przybyły do nas ze Skandynawii jako balast statków, potem wypełnianych zbożem i innymi dobrami. Ciekawa informacja, wie ktoś coś więcej na ten temat?
ruda - Sro Gru 10, 2008 10:08 pm

Łukasz napisał/a:
że płyty te przybyły do nas ze Skandynawii jako balast statków, potem wypełnianych zbożem i innymi dobrami.

Nie wiem czy akurat te płyty, ale jako balast statków przypływał dawnymi czasami głównie piaskowiec gotlandzki, ma lekko zielone zabarwienie.

pumeks - Czw Gru 11, 2008 12:46 pm

Moim zdaniem płyty kamienne na Długim Targu i ul. Długiej położono w latach sześćdziesiątych albo i siedemdziesiątych XX wieku - wcześniej była tam normalna nawierzchnia uliczna, czyli bruk - może jakieś płyty kamienne w pasie chodnika, trzeba by przeanalizować stare zdjęcia (coś mi się kojarzy, że za czasów nadburmistrza Wintera zaczęto układać chodniki i to właśnie było jednym z głównych argumentów za likwidacją przedproży). Więc nie bardzo wierzę w przywiezienie obecnych płyt jako balastu na żaglowcach, bo gdzie miałyby być składowane przez kilkaset lat?

ruda napisał/a:
Czy wiesz coś więcej o tej koncepcji?
Sama powierzchnia przedproży jest chyba za mała dla gastronomi stąd może taki pomysł?

Dla gastronomii każda powierzchnia będzie za mała :evil: To środowisko jest strasznie pazerne na przestrzeń uliczną Głównego Miasta.
W tej chwili cała szerokość tzw. drogi królewskiej jest formalnie pasem drogowym administrowanym przez służby miejskie, przy czym miasto każdemu restauratorowi mówi, że wynajmie mu powierzchnię na ogródek sezonowy pod warunkiem otrzymania zgody Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków; przy czym zarówno restaurator, jak i miasto zainteresowane są tym, by zgoda dotyczyła maksymalnej możliwej powierzchni. W związku z tym konserwator podlega permanentnemu bombardowaniu wnioskami o zezwolenie na ustawienie przed lokalami najróżniejszych budek, namiotów foliowych, altanek z metaloplastyki itp. brzydactw. Próbą ucywilizowania tej sytuacji jest właśnie propozycja zmiany zagospodarowania Długiej i Długiego Targu w taki sposób, by wyraźnie wyodrębnić pas drogowy od pasa przylegającego do budynków – i tylko w tym drugim pasie ma być dopuszczalna sezonowa działalność gospodarcza. Ten pas ma stanowić nawiązanie do zlikwidowanych przedproży – które usuwano z ulic około 1870 r. ze względu na kolizję z potrzebami komunikacyjnymi, ale obecnie takiej kolizji nie ma, bo ul. Długa jest dostępna praktycznie tylko dla pieszych. Nie wiem, od kogo pochodzi ta propozycja, ale na pewno spotkała się z przychylnością konserwatora. Czy w ślad za tym ogródki zaczną nawiązywać wyglądem do historii, przynajmniej w takiej formie jak drewniana balustradka wystawiana na sezon przed Domem Uphagena, zobaczymy…

Łukasz - Czw Gru 11, 2008 1:34 pm

pumeks napisał/a:
Więc nie bardzo wierzę w przywiezienie obecnych płyt jako balastu na żaglowcach, bo gdzie miałyby być składowane przez kilkaset lat?


Oczywiście, że te płyty położono w tym miejscu długo po wojnie (czy nie razem z likwidacją tramwaju?). Ale jak już napisałem: "Horhe (czy to może był Guidesailing?) opowiadał, że płyty pochodzą z nabrzeży w Nowym Porcie." Pytanie, skąd się wzięły w Porcie.

Małgosia - Czw Gru 11, 2008 2:57 pm

pumeks napisał/a:
Moim zdaniem płyty kamienne na Długim Targu i ul. Długiej położono w latach sześćdziesiątych albo i siedemdziesiątych XX wieku - wcześniej była tam normalna nawierzchnia uliczna, czyli bruk - może jakieś płyty kamienne w pasie chodnika, trzeba by przeanalizować stare zdjęcia


Byłam niedawno na wykładzie prof. Januszajtisa z okazji 750 lat historii Wrzeszcza i przypominam sobie (niestety niedokładnie), że wspomniał coś o płytach chodnikowych w Gdańsku - w tonie żalu, że we Wrzeszczu nie odtworzono charakterystycznych, dużych płyt tak, jak uczyniono to w Gdańsku.

Sbigneus - Czw Gru 11, 2008 4:58 pm

Jeżeli mnie pamięć nie myli to w latach 60-tych wymieniono bruk na te płyty. Prawdopodobnie pochodziły z cmentarzy poniemieckich.Wtedy się o tym szeptało. Mówiło sie ,że z cmentarza na Stogach. Ale czy to prawda nie dam ręki uciąć. Znawcy to wyjaśnią. :dziadek:
ruda - Czw Gru 11, 2008 8:22 pm

Na początku XX wieku na istniało torowisko, jezdnia wykonana była z kostki a chodniki z małych płyt. Taki stan istniał jeszcze w połowie lat 70 tych, kiedy zamknięto ruch kołowy i utworzono deptak. Na Długiej ułożono płyty z czerwonego granitu i jasnego ze Strzegomia, na Długim Targu zamiast czerwonego granitu zastosowano kostkę kamienną .
Te roboty spowodowały podniesienia poziomu ulicy. Zasadniczo wpłynęło to na proporcje Studni Neptuna, stała się nieco niższa.
Nie wiem skąd pochodził czerwony granit, na „moje oko” nie jest z polskich kamieniołomów. Być może właśnie on był materiałem balastowym, gdzieś ze Skandynawi.

ruda - Pią Gru 12, 2008 9:05 am
Temat postu: Sopot
Przetarg za przetargiem, a Dworek Sierakowskich czeka

Cytat:
Coraz większy problem z remontem Dworku Sierakowskich, najstarszego w pełni zachowanego sopockiego zabytku, mają władze miasta. Pierwotny plan zakładał, iż prace rozpoczną się 1 września. Rzeczywistość okazała się jednak zdecydowanie mniej przyjemna i urzędnicy zmuszeni byli właśnie anulować drugi już przetarg ogłoszony w tej sprawie.

Za pierwszym razem nie zgłosili się chętni do zmodernizowania obiektu. Drugi przetarg zaczął się obiecująco. Złożono pięć ofert. Szybko okazało się jednak, iż tylko dwie z nich spełniają wymogi formalne. Miasto wybrało tańszą, opiewającą na 2,3 mln zł. Drugi z oferentów, który za prace remontowe zainkasować chciał 3 mln zł, odwołał się. Sprawa trafiła do sądu arbitrażowego, a ten zadecydował, iż procedury należy powtórzyć. Trwało to na tyle długo, iż wadium jednego z oferentów nie zostało przedłużone. W tej sytuacji miasto zdecydowało się anulować przetarg.

- Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku budowlanym i fakt, że buduje się w ostatnich miesiącach mniej, postanowiliśmy, że rozpiszemy kolejny przetarg - mówi Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu.
Miasto liczy, iż dzięki globalnemu kryzysowi uda się, paradoksalnie, zaoszczędzić nieco pieniędzy. Oznacza to jednak, iż sam remont znów przesunie się w czasie. Niemal pewne jest, iż wbrew pierwotnym planom dworek, który stanowi też swoiste centrum kulturalne Sopotu, podczas przyszłego sezonu będzie zamknięty.

- Na szczęście opiekujące się dworkiem Towarzystwo Przyjaciół Sopotu skupia się na działaniach kulturalnych skierowanych do mieszkańców miasta, więc większych związków między porą roku a aktywnością dworku nie ma - dodaje Fułek.
Urzędnicy zapowiadają, iż kolejny przetarg dotyczący remontu zabytkowego budynku rozpisać będą chcieli w ciągu najbliższych dwóch tygodni

ruda - Pon Sty 26, 2009 8:24 pm

Stągwie Mleczne - konserwacja?
"Tygrys" ze Stogów chce przejąć zabytkowe Stągwie Mleczne

Cytat:
Nowym właścicielem jednego z najcenniejszych pomorskich zabytków - Bramy Stągiewnej w Gdańsku - może się stać Jan Przywara ze Stogów, znany bardziej pod pseudonimem "Tygrys". Bramę Stągiewną (400 metrów kw. powierzchni użytkowej) na sprzedaż wystawiła przed prawie trzema laty Spółdzielnia Pracy Twórczej Polskich Artystów Plastyków "ARPO". Początkowa cena - 7,8 mln zł wzrosła ostatecznie do 10 mln zł.

- Próbowano przez długi czas szukać kupców w kraju i Europie - twierdzi nasz informator. - Niestety, chętnych do wzięcia za duże pieniądze zabytku z czuwającym nad wszystkim konserwatorem w tle nie było.

Dlatego spółdzielcy z tak dużym entuzjazmem przyjęli ofertę Jana Przywary. Entuzjazm lekko zmalał, gdy kupiec postawił dodatkowe warunki.

- Zaproponował, by przed zawarciem transakcji wprowadzić do spółdzielni 10 wskazanych przez niego osób - mówi jeden z artystów. - A to część spółdzielców zaniepokoiło.

Bagatelizuje to wiceprzewodniczący rady nadzorczej Spółdzielni Arpo, Czesław Gajda.

- Pan Przywara jest jednym z wielu zainteresowanych kupnem naszego obiektu. Jak na razie przedstawił jedną z bardziej interesujących propozycji. Z tego co wiem, nigdy nie był w żaden sposób zadłużony, nie miał też zaległości wobec kontrahentów lub urzędu skarbowego. Nie mam podstaw wątpić w jego zamiary - twierdzi Gajda. - Obecnie spółdzielnia liczy 38 członków. Chcemy uzyskać jak najlepszą cenę, aby podzielić te pieniądze wśród wszystkich członków.

Gotycki zabytek artyści użytkują od 1972 roku. Kiedy się tam wprowadzili, był on w stanie kompletnej ruiny. Część budynku została spalona i musiano wznieść ją na nowo. Na początku lat 90. spółdzielcy wykupili obiekt. Jego cena została obniżona o nakłady na odbudowę i konserwację.

Zgodnie ze statutem, Spółdzielnia Pracy Twórczej Polskich Artystów Plastyków "ARPO" zajmuje się produkcją biżuterii z metali i kamieni szlachetnych, projektowaniem odzieży, obuwia, biżuterii oraz dekoracją wnętrz. Sprzedaje także dzieła sztuki współczesnej i wyroby jubilerskie. Osoby, które miałyby się stać się z polecenia przyszłego właściciela jej członkami, raczej z twórczością artystyczną nic wspólnego nie mają. Aby ominąć względy formalne, spółdzielcom zaproponowano... zmianę statutu.

Zgodnie z prawem spółdzielczym, zmiana statutu spółdzielni wymaga uchwały walnego zgromadzenia podjętej większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy uprawnionych do głosowania. Na walnym zgromadzeniu każdy członek ma jeden głos, bez względu na ilość posiadanych udziałów.

- Niektórzy obawiają się, że zgoda na wprowadzenie osób polecanych przez przyszłego właściciela może ostatecznie doprowadzić do bezgotówkowego przejęcia zabytku - przyznaje proszący o anonimowość spółdzielca.

- Nie ma co panikować. Zgłosili się do nas także zainteresowani kupnem na przykład z Gruzji. Kto mi zagwarantuje, że są oni uczciwi i skąd mają pieniądze na kupno naszej nieruchomości - ripostuje Czesław Gajda.

Jan Przywara nie skomentował "Polsce Dziennikowi Bałtyckiemu" swoich poczynań biznesowych. Staraliśmy się skontaktować z nim przez jednego z jego obrońców, mec. Krzysztofa Wolińskiego. Stwierdził on jednak, że pan Przywara niechętnie podaje numer swojego telefonu i może nie chcieć rozmawiać o swoich interesach z dziennikarzami.

Na razie w całej sprawie jedno jest pewne - Brama Stągiewna to cenny kąsek i jeszcze cenniejszy zabytek.

- To obiekt kluczowy dla miasta, najważniejszy z ocalałych zabytków Wyspy Spichrzów. Między jego wieżami, czyli Stągwiami Mlecznymi była brama wjazdowa do Gdańska - mówi dr Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków, który zastrzega, że nie ma wpływu na to, kto zostanie właścicielem bramy. - Jednak ze względu na fakt iż mamy do czynienia z zabytkiem dużej klasy, będę się bacznie przyglądał poczynaniom każdego nowego właściciela - zapowiada konserwator.

Kim jest "Tygrys" ze Stogów
"Tygrys" uważany jest czasem za znaczącą osobę w trójmiejskim półświatku. Często nazywano go też "królem Stogów".
Jan Przywara podejrzewany jest o kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się m.in. kradzieżami paliwa, wymuszeniami haraczy, przemytem kradzionych aut. Mimo kilku toczących się procesów i pojawiających się co jakiś czas oskarżeń oficjalnie uchodzi za szanowanego biznesmena. Nigdy nie został skazany prawomocnym wyrokiem.
Sam "Tygrys" twierdzi, iż nie ma żadnych związków ze światem przestępczym i jest zwykłym przedsiębiorcą.

Dorota Abramowicz, Robert Kiewlicz - POLSKA Dziennik Bałtycki

ruda - Czw Lut 12, 2009 7:07 am

Będzie nowa Brama Wyżynna. Projekt gotowy, potrzebne tylko pieniądze

Cytat:
Jest szansa na dokończenie restauracji i zagospodarowanie Bramy Wyżynnej, będącej jednym z najcenniejszych gdańskich zabytków architektury obronnej. Muzeum Historyczne Miasta Gdańska, do którego od roku 2003 należy brama, wystąpiło z wnioskiem do władz samorządowych województwa pomorskiego o dofinansowanie prac konserwatorskich z Regionalnego Programu Operacyjnego, z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

- Wnioski o dofinansowanie projektów, realizowanych w ramach RPO, w tym nasz, będą rozpatrywane na drodze konkursu w czerwcu - zaznacza Mariusz Lewandowski, dyrektor ds. ekonomicznych MHMG. - O pieniądze wystąpiliśmy wspólnie z Urzędem Miejskim w Gdańsku i z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Jeżeli uda się nam wygrać konkurs, na rewaloryzację bramy powinniśmy otrzymać około 4 milionów złotych, stanowiące 75 procent kosztów inwestycji. Resztę zadeklarowało się dołożyć miasto. Uzyskanie wsparcia finansowego z funduszy unijnych umożliwiłoby nam przeprowadzenie przetargu na wykonawcę jeszcze w tym roku. Prace konserwatorskie zaczęłyby się w przyszłym roku.

Brama zostanie nie tylko odrestaurowana, ale i przebudowana na siedzibę Centrum Informacji Turystycznej Regionalnej i Miejskiej, co przewiduje projekt wojewódzkich władz samorządowych "Zintegrowany system informacji turystycznej województwa pomorskiego". Muzeum będzie użytkować centrum wspólnie z Gdańską Organizacją Turystyczną i Pomorską Regionalną Organizacją Turystyczną. Będzie ono służyć promocji turystycznej Pomorza, Gdańska oraz na specjalnym stoisku - Ratusza Głównomiejskiego, siedziby muzeum i jego oddziałów, którymi są Dwór Artusa, Dom Uphagena, Muzeum Bursztynu w Zespole Przedbramia (Wieża Więzienna i Katownia) czy Twierdza Wisłoujście.

Gotowy jest już projekt centrum, uzgodniony z wojewódzkimi służbami konserwatorskimi. Dokumentacja określa zakres prac renowacyjnych i budowlanych, w oparciu o wykonane w poprzednich latach badania archeologiczne, historyczno - architektoniczne i ekspertyzy konstrukcyjne. Zbadano także wpływ drgań gruntu, wywoływanych przez samochody, na konstrukcję bramy.

Dyrektor Lewandowski wyjaśnia, że rezultatem prac konserwatorskich i budowlanych ma być odzyskanie przez bramę historycznego wyglądu i walorów estetycznych oraz jej dostosowanie do funkcji centrum informacyjnego. Przejście bramne zostanie przeszklone z obu stron, a wewnętrzne ścianki działowe usunięte. W efekcie powstanie przestronna hala operacyjna centrum z antresolą. Na poddaszu znajdować się będą pomieszczenia magazynowe i biurowe.

W 1996 roku, na zlecenie miasta, wykonano badania kamiennych elewacji bramy i wstępne prace restauracyjne. Wykazały one, że piaskowiec jest znacznie zawilgocony i zasolony. Przyczyniała się do tego także roślinność pnąca (winnobluszcz), porastająca fasadę południową. Niektóre elementy ozdobne były wykruszone i luźne, co groziło ich spadnięciem na chodnik. Usunięto więc roślinność, umocowano nadwątlone detale i zakonserwowano elementy żelazne. Budowlę zabezpieczono przed zawilgoceniem. Przy fundamentach, od strony elewacji i wewnętrznej, wywiercono głębokie otwory, które pozwoliły wprowadzić środek izolujący (metodą termoinekcji). Dzięki zabezpieczeniom zahamowany został proces niszczenia ceglanych murów i kamiennych fasad.


Zniknie taka powierzchnia reklamowa :wink:

Dostojny Wieśniak - Pią Lut 13, 2009 2:05 am

ruda napisał/a:
Będzie nowa Brama Wyżynna. Projekt gotowy, potrzebne tylko pieniądze

Przecudnej urody tekst. Wszystko gotowe, potrzebne tylko pieniądze. Drobiazg taki. :hihi:

Sbigneus - Pią Lut 13, 2009 9:50 am

W latach 60-tych na piętrze /nie wiem jak to nazwać /odbywały się tam kursy żeglarskie.Byłem =zdałem. A co teraz się tam znajduje? :???:
ruda - Pią Maj 08, 2009 9:23 am

7 Cudów Funduszy Europejskich. Nagrodzona Twierdza Gdańsk

Cytat:
Twierdza Gdańsk, a także nowa siedziba łódzkiego muzeum sztuki oraz odnowione opactwo benedyktynów w Tyńcu - to trzy z siedmiu cudów Polski wyłonionych w konkursie "Polska pięknieje". Kapituła konkursu pilotowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wyłoniła 7 regionalnych perełek - projektów, które powstały bądź odzyskały dawny blask dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej.

Według kapituły, najlepszą rewitalizację przeprowadziły władze Gdańska, które z dawnych fortów wojskowych uczyniły centrum nauki. Na Pomorzu w najdrobniejszych szczegółach nie tylko odnowiono militarne budynki, ale też ukształtowanie terenu. Operacja kosztowała 24 mln zł, z czego 11 mln dała Unia Europejska. - Opieraliśmy się na historycznych mapach wojsk pruskich. Chcieliśmy zrobić coś unikatowego - mówi Przemysław Guzow, szef Twierdzy Gdańsk.
[...]

ruda - Czw Maj 14, 2009 3:50 pm

Król wróci na wieżę pod koniec roku

Cytat:
Zygmunt August wróci na wieżę ratusza Głównego Miasta dopiero pod koniec roku. Za kilka dni figura króla pojedzie do Torunia na renowację.

Możliwie, że król wróci na wieżę ratusza pod koniec roku.

Król został zdjęty z ratuszowej wieży w listopadzie 2007 roku. Od tego czasu figura została przebadana i... czekała na renowację. Dopiero teraz udało się znaleźć na to pieniądze. Teraz król zostanie poddany zabiegom konserwatorskim, a przede wszystkim... czyszczeniu.

By Zygmunt August mógł swobodnie obserwować Gdańsk odnowione zostanie także łożysko, na którym się obraca.

- 17 lub 18 maja figura pojedzie do Torunia, gdzie spędzi trzy miesiące - mówi Monika Kryger z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Jeśli pozwoli na to budżet rzeźbę zainstalujemy na wieży pod koniec roku.

Do przetargu na konserwację królewskiej statuy przystąpiły trzy firmy, w tym jedna ze Szwajcarii. Zwyciężyli jednak konserwatorzy z Torunia, którzy przywrócą królowi dawny blask za 28,5 tys zł. Szwajcarzy chcieli się podjąć tego zadania za... 100 tys dol! Na taki wydatek muzeum nie było stać.

ruda - Pią Cze 19, 2009 4:55 am

Kościół św. Jana remontowany do czerwca 2011 roku. W niedzielę można przyjść na mszę
Cytat:
Kościół św. Jana przy ul. Świętojańskiej w Gdańsku na dwa lata zamyka swoje wrota dla zwiedzających. Jest to związane z pracami budowlanymi, które rozpoczęły się we wnętrzu zabytkowej świątyni. Jeden z najbardziej doświadczonych przez wojnę obiektów w Gdańska przejdzie bowiem kolejne prace remontowo-adaptacyjne za unijne fundusze. Wierni będą mogli nadal uczestniczyć w niedzielnych mszach świętych.

W czerwcu 2011 roku do kościoła powróci kultura przez wielkie "K". I będzie w niej współistnieć z działalnością duszpasterską.

W Centrum św. Jana powstanie wielomodułowa, przenośna scena muzyczno-widowiskowa. Między obetonowanymi słupami świątyni (od wejścia pod wieżą) powieszone zostaną trawersy na multimedialne instalacje artystyczne. Nad wejściem powstanie 2-piętrowa empora z przeszklonym wejściem, a kościelna wieża zostanie zaadaptowana na potrzeby przebieralni, gastronomii i obsługi scenicznej. Będzie ją również można zwiedzać - piękna panorama Gdańska ze szczytu.

To nie koniec zmian we wnętrzu. Odnowione i zabezpieczone zostaną freski naścienne. Na pierwotne miejsce wrócą odnalezione niedawno płyty nagrobne. Do wnętrza powrócą również obrazy, figury, ołtarze i inne elementy przedwojennego wyposażenia kościoła, które obecnie rozsiane jest po równych obiektach Gdańska.

- Możemy być wdzięczni niemieckiej skrupulatności. Spis nieruchomości ruchomych, wykonany w 1943 roku, zawiera pełen zakres informacji o tym co znajdowało się we wnętrzu kościoła - mówi Iwona Berent, kierownik biura odbudowy Kościoła św. Jana w Gdańsku.

Zmieni się również zewnętrzne otoczenie św. Jana. W ościeżnicę pod wieżą wrócą oryginalne, dębowe wrota. Od strony ul. Świętojańskiej odbudowane zostaną 2-kondygnacyjne kamieniczki. Mają służyć artystom.

- Ich wygląd będzie odzwierciedlał stan sprzed wojny. Kamieniczki odnowione zostaną na podstawie odnalezionych rycin, obrazujących okolice świątyni - mówi kierownik Iwona Berent.

Na przeprowadzenie prac w kościele św. Jana władze NCK w Gdańsku dostały 11 mln zł unijnego dofinansowania od Zarządu Województwa Pomorskiego (75 proc. wnioskowanej kwoty). Pozostałe 25 proc. dotacji dołożył samorząd województwa. W sumie NCK przeprowadzi 10 przetargów na adaptację świątyni. Etap I już się rozpoczął.



św.Jan w 2011 roku

pumeks - Sro Wrz 23, 2009 8:38 am

ruda napisał/a:
Król wróci na wieżę pod koniec roku

Cytat:
Zygmunt August wróci na wieżę ratusza Głównego Miasta dopiero pod koniec roku. Za kilka dni figura króla pojedzie do Torunia na renowację.

Możliwie, że król wróci na wieżę ratusza pod koniec roku.(...)

Według ostatnich informacji, montaż Augusta na hełmie Ratusza planowany jest na połowę października. A już od dziś (448. rocznica ustawienia pierwotnego posągu!) można we Dworze Artusa oglądać figurę po pracach konserwatorskich.

Prezentacja posągu króla Zygmunta Augusta po renowacji
Zygmunt August wrócił do Gdańska

Ananiasz - Nie Paź 04, 2009 6:38 pm

Znalazłem zdjęcie z zapoprzedniej "rewitalizacji" ulicy Długiej. Budowa pięnych i zwiewnych ławeczek.
Dostojny Wieśniak - Nie Paź 04, 2009 8:46 pm

Fajne. Zajrzyj jeszcze i tutaj => http://forum.dawnygdansk....p=112743#112743 :D
Sbigneus - Pon Paź 05, 2009 10:32 pm

Teraz na Długiej drzew nie zobaczysz. :???:
pumeks - Wto Paź 06, 2009 7:59 am

Bzdura. Ja je widzę - tam, gdzie zawsze były.
Sbigneus - Wto Paź 06, 2009 3:07 pm

Sorrrrry."pomroczność jasna" :głupi_ty:
ruda - Sro Paź 21, 2009 4:22 am

Posąg króla Zygmunta II Augusta - jeszcze w Dworze Artusa
Cytat:
Wichura, jakiej doświadczyliśmy tydzień temu, sprawiła, że trzeba było zmienić decyzję w sprawie posągu króla Zygmunta II Augusta, obecnie rezydującego w Dworze Artusa. Monarcha już pozłocony jeszcze w tym miesiącu miał wrócić na swe stale miejsce, czyli na szczyt Ratusza Głównomiejskiego w centrum Gdańska.

Okazało się jednak, że wskutek występowania coraz silniejszych wiatrów trzeba dać królowi dodatkowe wzmocnienie. Tym bardziej, że Zygmunt August na swym spiczastym tronie na ratuszu ma obracać się dookoła. Mechanizm mocujący figurę na wieży zostanie więc wyposażony w specjalne łożyska.
- Zgłoszono kilka koncepcji - informuje Monika Kryger, kierownik Działu Edukacji, Promocji i PR, rzecznik prasowy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Najpierw zostanie wykonany prototyp łożyska. Zimą, najprawdopodobniej na wieży Twierdzy Wisłoujście, poddamy go próbom, by w praktyce sprawdzić działanie mechanizmu w trudnych warunkach. Znaczna masa figury (ponad 100 kg), duża wysokość jej posadowienia na stałe (80 m) i brak rusztowania uniemożliwiają dokonywanie prób na szczycie ratusza.
Decyzja muzeum oznacza, że gdańszczanie mają więcej czasu na podziwianie monarchy z bliska. A naprawdę warto. Są takie elementy jego figury, których z dystansu 80 metrów (a tyle jest od poziomu ulicy do zwieńczenia Ratusza Głównomiejskiego) nawet przez lornetkę się nie ujrzy. Dlatego, przekonajmy się już teraz, czy naprawdę król jest bosy i czy na pewno nie brakuje mu spodni... Króla Zygmunta Augusta można oglądać podczas zwiedzania Dworu Artusa, po wykupieniu biletów wstępu. Monarcha wróci na wieżę dopiero wiosną.

ruda - Czw Mar 11, 2010 11:25 am

Ratusz Głównego Miasta

Cytat:
Gdańsk. Tarcza zegarowa na Ratuszu Głównego Miasta szarzeje, muzeum - to normalny proces


Straciły blask pozłocone miedziane cyfry rzymskie na wschodnim cyferblacie, czyli tarczy zegara na wieży Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku. Zszarzało pozłocone słoneczko ozdabiające środek tarczy. Powyginane jest górne obrzeże miedzianego fartucha tarczy. Służby konserwatorskie Muzeum Historycznego Miasta Gdańska twierdzą jednak, że nic szczególnego się nie dzieje.

Pozłocone cyfry na tarczy ratusza straciły blask.

Gruntowną i kosztowną renowację tarczy zegarowych wykonano w 1993 roku na zlecenie MHMG. Były one jedynymi elementami zegara, które szczęśliwie przetrwały działania wojenne w 1945 roku. Ich renowację przeprowadzono przy okazji restauracji elewacji wieży ratusza. Z ramienia służb konserwatorskich nadzorował ją dr Grzegorz Szychliński, obecnie kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych Oddziału MHMG.

Prace konserwatorskie, realizowane przez trzy specjalistyczne firmy, objęły m. in. pozłocenie cyfr i słoneczek na czterech cyferblatach oraz wskazówek. Muzeum odrzuciło proponowane przez jedną z firm konserwatorskich rozwiązanie tzn. zdemontowanie tarcz i wykonanie ich renowacji w pracowni. Prace renowacyjne, w tym pozłotnicze, przeprowadzono więc z rusztowań. Zdecydowano się jedynie na zdemontowanie wskazówek i poddanie ich zabiegom restauracyjnym w pracowni konserwatorskiej. Do dziś nie straciły one blasku.

Pierwotne złocenia sprzed wieków, które częściowo były zachowane, wykonano trwałą technologią na gorąco. Przed 17 laty do cyfr, oblicz słońc i wskazówek przylepiono płatki złota. Zużyto 5000 płatków z 22-karatowego złota o łącznej wadze około 700 g. Podobną metodą uzupełniono w ubiegłym roku ubytki złoceń na figurze króla Zygmunta II Augusta, zdjętej w 2007 roku ze szczytu hełmu wieży ratusza i oczekującej na powrót na swoje miejsce.

- Najtrwalsze jest złocenie tradycyjną metodą ogniową, stosowaną od wieków - opowiada Włodzimierz Luks, przewodniczący Komisji Egzaminacyjnej w Zawodzie Złotnik Jubiler przy Pomorskiej Izbie Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Gdańsku. - Polega ona na pokrywaniu przedmiotów metalowych, na dokładnie oczyszczonym podłożu, amalgamatem rtęci, będącym roztworem złota. Rtęć ulatnia się z podgrzanego amalgamatu, a złoto pozostaje, tworząc trwałą powłokę. Z uwagi na toksyczność oparów rtęci, dziś metody tej nie stosuje się. Dawniej, gdy nie zdawano sobie sprawy ze szkodliwości rtęci dla zdrowia człowieka, kowale wykorzystujący amalgamat umierali w młodym wieku. Bardzo trwale można także pokrywać metalowe przedmioty złotem metodą galwanizacji. Najlepszy elektrolit stanowi roztwór silnej trucizny - cyjanku potasu. Dlatego też podczas galwanizowania w takiej kąpieli wydzielają się opary zwane oparami śmierci. Również opary powstające w trakcie galwanizowania w innych kąpielach są niebezpieczne dla zdrowia i podczas prac trzeba zachować dużą ostrożność, wykorzystując wyciągi i stosując ubiory ochronne.

Zdaniem Luksa, powodami utraty blasku przez pozłocone elementy cyferblatu może być odspojenie płatków złota od podłoża i ich odpadnięcie lub zabrudzenie spływającą z miedzianych części patyną albo zanieczyszczeniami. Proces niszczenia tarczy mogą też przyspieszać agresywne związki chemiczne w powietrzu, niesione częstymi wiatrami z kierunków wschodnich. Tarcze zegara należało zdjąć z wieży i przeprowadzić prace pozłotnicze w odpowiednich warunkach. Umożliwiałoby to zdemontowanie, dokładne oczyszczenie, przygotowanie podłoża i pokrycie elementów cyferblatu trwałymi powłokami złota.

Monika Kryger, rzecznik prasowy muzeum przekazała nam stanowisko Joanny Harasim- Grym z Działu Konserwacji Zbiorów MHMG. Według niej nie zaobserwowano niczego niepokojącego, gdy chodzi o stan zachowania zegara. Następuje jedynie naturalny proces patynowania się elementów złoconych, eksponowanych na zewnątrz, wystawionych na bardzo szkodliwe czynniki atmosferyczne i substancje chemiczne zawarte w atmosferze.

Wg literatury fachowej, złoto jest odporne na działanie czynników atmosferycznych i prawie wszystkich kwasów, oprócz wody królewskiej i gorącego kwasu selenowego. Oznacza to, że nie pokrywa się naturalną patyną.

Dr Alina Tomaszewska-Szewczyk z firmy Ars Longa Konserwacja Dzieł Sztuki w Toruniu, która wykonała renowację króla z ratuszowej wieży, nie ukrywa, że zewnętrzne płatkowe złocenie nie są odporne na uszkodzenia mechaniczne. Zagraża im m. in. silne gradobicie.

Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku, zaznacza, że za stan zabytków odpowiedzialni są ich użytkownicy. Za ratusz odpowiada dyrekcja muzeum.


Tarcze ratuszowego zegara
Tarcze wykonane są z blachy miedzianej, z pozłoconymi gotyckimi cyframi godzinowymi i ozdobnymi słoneczkami, pochodzą z 1560 roku. Średnica trzech z nich wynosi 5,12 m, czwartej, mniejszej, od strony północnej - 3,7 m.

ruda - Czw Maj 13, 2010 8:59 am

Z okazji Międzynarodowego Dnia Zabytków wręczono w MKiDN nagrody"Zabytek zadbany 2009" . Jedna z nich trafiła do Gdańska :
Cytat:
Stefan J. Michalak - za przeprowadzenie w latach 2002-2007 prac remontowo-konserwatorskich zabytkowej latarni morskiej tzw. „Wieży Pilotów” w Gdańsku – Nowym Porcie.
:==
ruda - Pią Paź 22, 2010 10:07 am

Skansen w Gdańsku

Cytat:
Odbudowa najstarszego gdańskiego budynku na półmetku


Półmetek osiągnęła odbudowa najstarszego murowanego obiektu w Gdańsku - zbudowanego w drugiej połowie XIII wieku pomieszczenia dawnego klasztoru dominikańskiego. Po zakończeniu prac w pomieszczeniu, które mgło być refektarzem, znajdzie się skansen.
Jak poinformował w czwartek na konferencji prasowej Henryk Paner, dyrektor sprawującego pieczę nad obiektem Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, dotychczas udało się przeprowadzić szersze prace archeologiczne wokół zewnętrznych ścian piwnicy, zrekonstruowano też i poddano renowacji część pomieszczenia.

"W przyszłym roku będziemy kontynuować rekonstrukcję pozostałej części piwnicy a następnie przykryjemy całość płytą. W międzyczasie będziemy opracowywać koncepcję ekspozycji, która znajdzie się wewnątrz. Otwarcie skansenu planujemy na rok 2012" - poinformował Paner.

Według założeń Muzeum, w odrestaurowanych pomieszczeniach znajdzie się nowoczesna ekspozycja prezentująca historię Gdańska oraz pewne wycinki z dziejów klasztoru dominikańskiego.

Jak zaznaczył Paner, wystawa zostanie urządzona z zastosowaniem wszystkich najnowszych zdobyczy techniki, w tym np. hologramów. Podstawą ekspozycji będą m.in. monety, dewocjonalia, ceramika oraz inne zabytki znalezione w czasie prac archeologicznych w piwnicy oraz jej najbliższym sąsiedztwie.

Pomieszczenie będące pozostałością klasztoru dominikańskiego zostało odkryte w samym centrum miasta (na Placu Dominikańskim) na przełomie 2005 i 2006 roku. Odkrycia dokonano w czasie rutynowych badań archeologicznych prowadzonych w miejscu, gdzie spółka Kupcy Dominikańscy planowała budowę kilkudziesięciu straganów handlowych.

Już w momencie dokonania odkrycia znalezisko zostało uznane w środowisku historyków i archeologów za sensacyjne. Ukryty w całości pod ziemią obiekt okazał się pochodzić z drugiej połowy XIII wieku, czyli z czasu przed przybyciem do Gdańska Krzyżaków, którzy przejęli miasto od słowiańskich książąt w 1308 roku.

Tym samym romańska piwnica okazała się być najstarszym murowanym obiektem znalezionym jak dotąd na terenie Gdańska. Wprawdzie kilka lat wcześniej archeolodzy odkryli już jeden ceglany obiekt z tych czasów - pozostałości murowanego kościoła św. Mikołaja, ale zachowały się z niego tylko fundamenty, zresztą dziś także prezentowane w formie mini skansenu.

Zdaniem archeologów, romański obiekt był częścią klasztoru dominikanów - pierwszego zakonu, jaki przybył do miasta na zaproszenie miejscowych książąt. Pierwotnie zakładano, że odkryte pomieszczenie było klasztorną piwnicą. Jak poinformował archeolog Maciej Szyszko, dalsze badania pokazały jednak, że w XIII wieku wspomniane pomieszczenie było tylko na nieco ponad metr zagłębione w ziemi, było więc pomieszczeniem usytuowanym na bardzo niskim parterze.

Według najnowszych hipotez w pomieszczeniu znajdował się najprawdopodobniej refektarz (klasztorna jadalnia).

Pomieszczenie mające nieco ponad 50 metrów powierzchni, zachowało się w bardzo dobrym stanie, niemal w całości. Tylko w czterech wieńczących je eliptycznych sklepieniach - wykonanych rzadką, wymagającą dużego kunsztu murarskiego techniką - brakowało części cegieł. Wypełnienie brakujących części sklepień jest jednym z najważniejszych elementów prowadzonych właśnie prac rekonstrukcyjnych.

Od momentu odkrycia przed czteroma laty, romański zabytek wzięło pod swoją pieczę gdańskie Muzeum Archeologiczne, którego pracownicy natrafili w czasie prowadzonych przez siebie badań na ten obiekt. Dyrekcja placówki podjęła się zdobycia funduszy na odrestaurowanie budowli i utworzenie w jej wnętrzu skansenu. Kupcy - zgodzili się na wstrzymanie swoich prac na części placu i udostępnienie jego fragmentu archeologom.

Prace przy obiekcie prowadzone są dzięki funduszom przekazanym Muzeum przez Pomorski Urząd Marszałkowski, miasto Gdańsk oraz ministerstwo kultury. Jak poinformował Stanisław Drucis nadzorujący w imieniu Muzeum prace przy rekonstrukcji, dotąd na ten cel wydano ok. 1,3 mln zł, a całość będzie kosztowała ponad 5 mln zł.

ruda - Pon Lis 22, 2010 2:37 pm

:roll:

Katedra w Oliwie - 1

nr - 2

nr - 3

Marian Kwapiński : w katedrze oliwskiej nic sie nie stało

pumeks - Sro Sty 19, 2011 6:03 am
Temat postu: Renowacja zabytków Województwa Pomorskiego - dotacje
Wrota Pomorza napisał/a:
Opieka nad zabytkami - dotacje 2010
* Gdańsk. Zabytkowy budynek szkolny, ul. Brzegi 51

No, to jest bombowa informacja. Przecież ten "zabytkowy budynek szkolny" to w rzeczywistości nowa rezydencja arcybiskupa na Starych Szkotach.
Temat wydzielony z wątku "Dzieje się na Żuławach". Post Pumeksa jest komentarzem do informacji umieszczonej na Wrotach Pomorza pod tym adresem. . Niżej pełna lista obiektów dotowanych przez Urząd Marszałkowski w roku 2010.
DW

princessita - Sro Sty 19, 2011 2:15 pm

Rzeczywiscie to sa "bombowe rewelacje" ciekawe czemu arcybiskupowi nie podoba sie stara siedziba? Czyby zniszczone freski w Katedrze zaczely go nawiedzac? :dziadek:
Dostojny Wieśniak - Sro Sty 19, 2011 8:14 pm

pumeks napisał/a:
No, to jest bombowa informacja. Przecież ten "zabytkowy budynek szkolny" to w rzeczywistości nowa rezydencja arcybiskupa na Starych Szkotach.
No co Ty? Tyle się nasłuchałem o przepływie informacji, że odpuściłem sobie linkowanie decyzji Samorządu Województwa. Na Wrotach Pomorza umieszcza się zadania wykonane. Podział budżetu Departamentu Kultury a przynajmniej tej jego części jaka dotyczy zabytków, ustala się jakoś w tych dniach. W odniesieniu oczywiście do zadań na rok 2011.
Skoro jest zapotrzebowanie, postaram się znaleźć, kiedy już klamka zapadnie, decyzję Sejmiku Pomorskiego. :wink:

ruda - Czw Sty 20, 2011 9:30 am

Opis, fotek kilka, zakres prac......
Dieter - Czw Sty 20, 2011 10:08 am

Mnie cieszy, ze odnowiono jeden stary ladny budynek. :==
Dostojny Wieśniak - Pią Sty 21, 2011 2:32 am
Temat postu: Renowacja zabytków Województwa Pomorskiego - dotacje
Decyzji o wystawieniu Gdańskiej Kurii do wyścigu o kasę przy tak znikomym budżecie UMWP, w konkurencji z małymi parafiami wiejskimi to ja komentował nie będę. Niżej zdania wykonane w 2010 r. do których nawiązuje Pumeks w poście otwierającym wątek.
Wrota Pomorza napisał/a:
Opieka nad zabytkami - dotacje 2010
* Gdakowo. Kościół filialny pw. św. Anny
* Gdańsk. Kościół św. Jakuba
* Gdańsk. Kościół św. Trójcy
* Gdańsk. Zabytkowy budynek szkolny, ul. Brzegi 51
* Kończewice. Kościół pw. Matki Bożej Wniebowzięcia
* Lisewo Malborskie. Kościół pw. św. Mikołaja
* Nowy Staw. Kościół pw. św. Mateusza Apostoła
* Sominy. Kościół filialny pw. Matki Boskiej Królowej Polski
* Stara Kościelnica. Kościół pw. św. Jerzego
* Starogard Gdański. Kościół św. Mateusza
* Tuja. Kościół filialny pw. św. Jakuba
* Wygoda Łączyńska. Kościół pw. św. Józefa

Źródło

ruda - Sob Sty 22, 2011 9:17 am

Odkryto fragment Bibli
Krzysztof - Sob Sty 22, 2011 10:34 am

Cytat:
Skąd fragmenty Apokalipsy Ezdrasza znalazły się w latrynie

Głupie pytanie :pukpuk:

ruda - Sob Sty 22, 2011 12:01 pm

A co sugerujesz ? :hihi:
slowik45 - Sob Sty 22, 2011 1:45 pm

Budujmy latryny !!!! Może i po nas coś zostanie :haha:
Krzysztof - Sob Sty 22, 2011 4:06 pm

ruda napisał/a:
A co sugerujesz ?

Nie sugeruję, że jako apokryf tylko na takie miejsce zasługuje.

ruda - Sob Sty 22, 2011 6:59 pm

Każde miejsce na lekturę jest dobre :hihi:
pumeks - Nie Sty 23, 2011 3:46 pm
Temat postu: Re: Renowacja zabytków Województwa Pomorskiego - dotacje
Dostojny Wieśniak napisał/a:
Decyzji o wystawieniu Gdańskiej Kurii do wyścigu o kasę przy tak znikomym budżecie UMWP, w konkurencji z małymi parafiami wiejskimi to ja komentował nie będę.

Sprawa wyciekła do mediów :wink:
Marszałek dołożył do okien arcybiskupa

ruda - Nie Sty 23, 2011 4:52 pm

Przyznano inną kwotę- 155 684 zł czyli 50% kosztorysu. Więcej dostała parafia w Kmiecinie - 164 619 ale pokrywało to zaledwie 30%, więc z braku funduszy zrezygnowała z dotacji.link
Sbigneus - Nie Sty 23, 2011 6:56 pm

Inny przykład:

Dzieło Roku - pomnik smoleński w Bazylice Mariackiej w Gdańsku jako Głódź do trumny dobrego smaku :szczena:

ruda - Nie Sty 23, 2011 10:28 pm

Cytat:
[...] odnowiono jeden stary ladny budynek.

I to jest ważne. :==

Cytat:

Decyzji o wystawieniu Gdańskiej Kurii do wyścigu o kasę przy tak znikomym budżecie UMWP, w konkurencji z małymi parafiami wiejskim [...]

Tez prawda.

Wspominam niedawne spotkanie z proboszczami parafii warmińsko-mazurskimi - tam naprawdę nie ma z czego dołożyć a jest do czego. Cudeńka. A im zależało na pracach, myślą zresztą w szerszej skali, o regionie. Warto byłoby i tu coś zrobić.
I nie ma co rozwijać dyskusji bo z próżnego to nikt nie naleje ani nie sypnie.

Ale....
W Nowych Polaszkach rozpoczął się remont XIX w kościoła. W najgorszym stanie jest dach. Mieszkańcy nie mają dotacji, sami zebrali ok 50 000 zł a wieś liczy tylko 500 osób, Starostwo Powiatowe dorzuciło 10 000.
Ładny kościółek, szachulcowy.

link

Dostojny Wieśniak - Pon Sty 24, 2011 1:06 am

Cytat:
Sprawa wyciekła do mediów :wink:
Jak wynika z linka Rudej, tajemnicą to żadną nie było. :) Uchwały Sejmiku Pomorskiego publikowane są na stronach marszałkowskich. Nawigacja tam taka sobie ale da się znaleźć. :wink: Ot, dziennikarzom nie wpadła w ręce ta Uchwała wcześniej. :wink:
Pod koniec lutego można spodziewać się publikacji decyzji o dotacjach na rok 2011. :)

norveg - Pon Sty 24, 2011 9:25 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Jak wynika z linka Rudej, tajemnicą to żadną nie było. :) Uchwały Sejmiku Pomorskiego publikowane są na stronach marszałkowskich.


Niby nie, ale pewnie dla mediów temat samej konserwacji jest nudny. Czymś trzeba podkręcić;) Inna sprawa, że ten budynek był już wyremontowany 8-10 lat temu (niech mnie ktoś poprawi jeśli ma pamięć płata mi figle). Potem nikt się nim nie zajmował, powybijano szyby itp. I teraz jego remont/konserwacja nie dość, że staje się odkryciem, to jeszcze jest dotowana. Nie to, że źle, ale to, że w takim razie wydane poprzednio fundusze zostały po prostu zmarnowane. A przecież budynek bezpański nie był (i nie jest). Martwi to, że inne zabytki nie mogą liczyć na tak częstą, o ile w ogóle, konserwację:/

PS. Ale oczywiście, jeśli pamięć płata mi figle, to ponawiam prośbę o poprawienie mnie.

pumeks - Pon Sty 24, 2011 10:14 am

norveg napisał/a:
ten budynek był już wyremontowany 8-10 lat temu (niech mnie ktoś poprawi jeśli ma pamięć płata mi figle). Potem nikt się nim nie zajmował, powybijano szyby itp.

Tego nie wiem, ale jak go fotografowałem w lutym 2009 to wyglądał tak. Z czego wynika, że zakres prac był chyba większy, niż podano na Wrotach Pomorza (m. in. wymiana pokrycia dachu, odtworzenie lukarn, malowanie całości)




qubala11 - Pon Sty 24, 2011 12:18 pm

ruda napisał/a:
A im zależało na pracach, myślą zresztą w szerszej skali, o regionie. Warto byłoby i tu coś zrobić.
I nie ma co rozwijać dyskusji bo z próżnego to nikt nie naleje ani nie sypnie.


No to moze sprobowac zebrac dobra dokumentacje fotograficzna- razem z opisami i mapa. Gdyby calosc zostala przedstawiona SAVE w Wlk Brytaniim, byc moze znalazlaby sie kasa na dobrze opublikowana dokumentacje. W zeszlym roku podobna rzecz miala mieksce w odniesieniu do slaskich dworkow. Bylo to dobrze naglosnione szczegolnie w WLk Brytfanii a celem byla nie tylko propmocja regionu i tego kawalka dziedzictwa kulturowego ale i zebranie funduszy na remonty. Zreszta pisalam o tym na forum o budynkach do rozbiorki (chyba...) http://www.savebritainshe...ticle.php?id=95

Wlasnie regiony, ktore nie maja dojscia do wiekszej kasy maja szanse na cos podobnego. Gdyby sie znalazlo kilku entuzjastow do pociagniecia tematu chetnie pogadam na ten temat- mam kontakt z SAVE na codzien i rozmawialam o podobnych akcjach.

Dostojny Wieśniak - Wto Sty 25, 2011 12:26 am

pumeks napisał/a:
zakres prac był chyba większy, niż podano na Wrotach Pomorza (m. in. wymiana pokrycia dachu, odtworzenie lukarn, malowanie całości)
Bo pewnie był. :) Nim odgryzę sobie jęzor w tym temacie - na Wrotach Pomorza Samorząd Wojewódzki zamieszcza informacje o własnych dotacjach. W umowach dotacyjnych jest nawet paragraf zobowiązujący obdarowanego do przekazania notatki o remoncie i obiekcie remontowanym, w celu ich zamieszczenia na tym portalu. Tak więc jeżeli remontowany był równolegle hipotetyczny dach czy fundamenty z innych funduszy, Wrota faktu tego nie odnotują. W tym konkretnym przypadku sypnęli kasą na okna, to o oknach piszą, opisując sam obiekt w celu wprowadzenia w temat. :wink:
norveg napisał/a:
pewnie dla mediów temat samej konserwacji jest nudny.
I niech tak zostanie, bo widać co się dzieje kiedy pisze się, nie wiedząc o czym się pisze. :wink:
Alwen - Wto Sty 25, 2011 4:13 pm

Skąd wiadomo, żeby były lukarny? Jakoś mi to nie pasuje. Znam tylko 1 fotografię tego budynku ale akurat od drugiej strony.
pumeks - Wto Sty 25, 2011 7:08 pm

Może faktycznie źle się wyraziłem i to nie było odtworzenie, tylko dobudowa.
Dobudowano także ganek wejściowy.
Co do zdjęcia, które znasz, to masz zapewne na myśli fotografię R. Th. Kuhna (np. album "Od Oruni po Siedlce" s. 54-55). Z tym, że ono przedstawia obiekt przed rozbudową, więc lukarny mogły się pojawić później. Na innym zdjęciu w tym samym albumie, s. 51, widać spory fragment dachu od strony południowej i też chyba bez lukarn.

Dostojny Wieśniak - Sro Sty 26, 2011 2:23 am

Cytat:
Skąd wiadomo, żeby były lukarny? Jakoś mi to nie pasuje. Znam tylko 1 fotografię tego budynku ale akurat od drugiej strony.
Jeżeli były to zachowały się ślady w elementach konstrukcji połaci dachowych. WKZ przed przystąpieniem do prac, żąda przedstawienia ekspertyz budowlanych i konserwatorskich (niektórym funduje je). Tutaj też powinno być takie opracowanie. Pełną dokumentację znajdziesz w PINB-ie gdańskim i Wydziale Budownictwa UM. :wink: Nie mówiąc już o gospodarzu tego miejsca. :)
Dostojny Wieśniak - Czw Lut 03, 2011 12:34 am

Zapomniałem o tym - po zakończeniu inwestycji, dokumentacja powinna być dostępna również w bibliotece Narodowego Instytutu Dziedzictwa na Świętej Trójcy 5 (do 31.12.2010 r. KOBiDZ ) Tak w ogóle polecam stronkę. Znaleźć tam można aktualności, może z lekkim poślizgiem ale więcej to niż nic. :wink:
ruda - Pią Lut 25, 2011 7:27 pm

Katedra w Oliwie - cd.

Cytat:
Minister odrzuca skargę historyków sztuki w sprawie zniszczeń w katedrze oliwskiej


Minister kultury i dziedzictwa narodowego odrzucił skargę historyków sztuki w sprawie zniszczeń, do jakich w listopadzie doszło w katedrze oliwskiej, bo złożono ją kilka miesięcy za późno.


Chodzi o pismo, w którym gdański oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki odwołał się od decyzji pomorskiego konserwatora zabytków o pozwoleniu na prace (m.in. wykonanie oświetlenia wraz z wymianą przestarzałej instalacji elektrycznej) w katedrze. Podczas montażu oświetlenia uszkodzono zabytkową polichromię.


Decyzja o remoncie w katedrze trafiła w ręce proboszcza parafii archikatedralnej p.w. Trójcy Świętej 6 maja 2009 r. Terminna złożenie odwołania upłynął 20 maja 2010 r.

- Po tym dniu decyzja pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku stała się ostateczna, zatem odwołanie od tej decyzji należy uznać za niedopuszczalne - tłumaczy w postanowieniu ministra Jacek Dąbrowski, z-ca dyrektora Departamentu Ochrony Zabytków.

Krystyna Jackowska, prezes gdańskiego oddziału SHS, nie kryje oburzenia decyzją ministra. - Minister w ogóle nie odniósł się do tego, że konserwator nie zezwolił nam na wgląd w dokumentację - mówi. - Postanowienie będziemy rozpatrywać na posiedzeniu zarządu. Niewykluczone, że skierujemy sprawę do sądu.

Z kolei Marian Kwapiński, pomorski konserwator zabytków, podkreśla, że stanowisko ministra jest dla niego wiążące i kończy sprawę.

O tym, że część historyków sztuki i konserwatorów zabytków twierdzi, że w katedrze doszło do zniszczenia zabytkowej tkanki, pisaliśmy w listopadzie. Pomorski konserwator zabytków wysłał na kontrolę panią inspektor, która potwierdziła "jedynie" uszkodzenie 13 cm polichromii.

- Martwi nas, że pozwala się świadomie uszkodzić fragment malowidła liczącego kilkaset lat - mówił dr Jacek Bielak z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego. - Dziś pozwolimy zniszczyć sześć centymetrów, jutro ktoś zniszczy 60.

Konserwator zapewnia, że wszystkie uszkodzenia zostały już naprawione.


Administracyjnie jest oki , ale...........

jayms - Czw Mar 17, 2011 2:41 pm

Niedawno została odmalowana kamienica przy ulicy Waryńskiego 37. Kolor jak kolor,ale to co mnie zdumiało to data zakończenia budowy budynku 1826. Dałbym sobie głowę uciąć,że przed remontem widniała tam data 1886 lub 1896. Moje pytanie brzmi,czy obecna data jest wesołą twórczością remontujących,czy (w co bardzo watpię) budynek rzeczywiście pochodzi z tego roku? :hmmm:
Alwen - Czw Mar 17, 2011 7:44 pm

brak styro? W stolarce jak zwykle chaos
ruda - Pią Mar 25, 2011 10:28 am

Bazylika
Cytat:
Przed umieszczonymi w bazylice Mariackiej sarkofagiem marszałka Macieja Płażyńskiego oraz pomnikiem epitafium ofiar katastrofy smoleńskiej wyrosła niedawno ozdobna metalowa krata. Jak się okazuje - została ustawiona bez formalnej zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków Mariana Kwapińskiego.[..]
Formalny wniosek o pozwolenie na ustawienie kraty wpłynął do Wojewódzkiego Urzędu Konserwatorskiego 11 marca. Urząd nie zdążył na niego odpowiedzieć. Ale krata już stanęła. - Zgodziłbym się na tę kratę - wyjaśnia Kwapiński - ale stała się pewna nieprzyzwoitość.[...]

Sbigneus - Pią Mar 25, 2011 10:51 am

"Wolność Tomku w swoim domku" :haha:
pumeks - Pią Mar 25, 2011 11:04 am

Artykułu nie będę komentował ze względów osobistych :nie_powiem:
Ale nie mogę się powstrzymać od negatywnej opinii nt. walorów artystycznych przedmiotowej kraty. Moje zastrzeżenia budzi fakt wyraźnego nawiązania do kraty z, sąsiadującego przez filar, nagrobka Bahrów - skoro jest to nowa krata, to wolałbym jakiś bardziej oryginalny projekt. A drugie zastrzeżenie to umieszczone na kracie, nie wiedzieć po co, herby, przy czym oczywiście herb arcybiskupa zamieszczono w pełnej krasie, a pozostałe zdeformowano - pozbawione są tarcz herbowych, trzymaczy itp., w herbie Gdańska krzyże mają znieszktałcone proporcje, orzeł RP ma za wielką głowę (na zdjęciach w necie tego nie widać). No i sam dobór herbów jest dla mnie trochę niezrozumiały :???:

ruda - Pią Mar 25, 2011 11:40 am

A w ogóle po co tam krata? :hmm:
Czy jest to miejsce pozbawione opieki? Czy zagrożone jest dewastacją ze strony zwiedzających? Jakie przesłanki stały za decyzja wprowadzanie nowego elementu do tego wnętrza? :hmm:

Dostojny Wieśniak - Sob Mar 26, 2011 12:24 am

Może nadwyżki w budżecie Bazyliki należało jakoś zagospodarować? :hihi:
pumeks - Sob Mar 26, 2011 12:39 pm

Przesłanką był na pewno sarkofag Płażyńskiego. A co do "nadwyżek", to sądzę, że forsę dawali raczej ci, których herby są na kracie.
ruda - Sob Mar 26, 2011 12:50 pm

pumeks napisał/a:
Przesłanką był na pewno sarkofag Płażyńskiego..

Ale czy istnieje potrzeba takiego odgrodzenia z powodu zagrożenia dewastacją lub profanacją? :hmm:
A może to właśnie pretekst ,tło dla herbów :wink:

Dostojny Wieśniak - Pią Maj 20, 2011 1:32 pm

Zdemontowano hełm ratusza Głównego Miasta. Postaram się pokazać co nieco z dłubania w tej sterczynce. Temat zapowiada się ciekawie. :wink: Niżej jeden ze szczytowych listków. Nie grzebałem w nim więc trudno dzisiaj powiedzieć czy mosiądz to czy brąz złocony.
norveg - Pią Maj 20, 2011 2:33 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Zdemontowano hełm ratusza Głównego Miasta. Postaram się pokazać co nieco z dłubania w tej sterczynce. Temat zapowiada się ciekawie.
:==

Heh, i pomyśleć, że w latach 90. XX w. miałem okazję być w pobliżu hełmu na rusztowaniu :hihi: . Poniżej dwa zdjątka z akcji zdejmowania (reszta tu).

Dostojny Wieśniak - Sob Maj 21, 2011 1:09 am

norveg napisał/a:

Heh, i pomyśleć, że w latach 90. XX w. miałem okazję być w pobliżu hełmu na rusztowaniu :hihi:
Wyrazy współczucia. :wink:
Mam nadzieję, że nie przynudzam za bardzo. Ale tak się jakoś porobiło, że dzięki niewątpliwemu urokowi osobistemu i bezpretensjonalności, udaje mi się wkręcić w miejsca w których zwykli śmiertelnicy nie bywają zbyt często. :wink: A że Ratusz Głównego Miasta interesuje znacznie większą ilość czytelników niż problemy żuławskie, to sobie pomyślałem - nabiję sobie punktów trochę na forumie. :mrgreen:
Zatem na dobry początek - konstrukcja hełmu ze stali wykonana, jak widać na zdjęciach. Pokrycie drewniane, zabezpieczone blachą miedziopochodną. Nie było moją rolą grzebanie w blasze, to się nie wymądrzam. :wink: Stan konstrukcji stosunkowo dobry, blacha (umówmy się) miedziana zaatakowana korozją. To zielone, to najgorsze co może miedź spotkać. O złoceniach będzie później.
I co ciekawe, po pożarze w pamiętnym roku 1945, zachowało się kilka oryginalnych fragmentów. Ale do tego też z czasem dojdziemy. :wink:

Hochstriess - Sob Maj 21, 2011 6:38 am

:== Rzadkie obrazki!
schulze - Sob Maj 21, 2011 2:08 pm

Dostojny, toć to nasze stare śmieci odwiedzasz ,,, :D
Dostojny Wieśniak - Sob Maj 21, 2011 2:37 pm

Miło powspominać :wink:
norveg - Sob Maj 21, 2011 3:55 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Wyrazy współczucia. :wink:


Też żałuję, że wtedy nie miałem żadnego aparatu :hihi:

Dostojny Wieśniak napisał/a:
A że Ratusz Głównego Miasta interesuje znacznie większą ilość czytelników niż problemy żuławskie, to sobie pomyślałem - nabiję sobie punktów trochę na forumie


Nabijaj, jest przy okazji unikatowy dla wielu materiał :D

danziger - Sob Maj 21, 2011 5:11 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
To zielone, to najgorsze co może miedź spotkać.

Ekhm...
Jestem kompletnym lajkonikiem w temacie metalurgii, restaurowania zabytków etc., ale zawsze słyszałem, że zielona patyna na miedzi to coś szlachetnego i pożądanego (przecież często ten efekt wywołuje się sztucznie - kiedyś końskim moczem, dziś jakąś chemią - najlepszy przykład to rzygacze na Zbrojowni).
Niepożądana jest korozja koloru czarnego - nie dość, że brzydka, to ponoć szkodliwa wybitnie.

ruda - Sob Maj 21, 2011 8:26 pm

Zielona tak, jak najbardziej jest pożądana - zasadowy węglan miedzi. Ale ta jest inaczej zielona :) Określa się ją jako złośliwa patynę, a nawet jako trąd. W atmosferze o dużej zawartości dwutlenku siarki powstaje warstwa siarczanu miedzi , a ta nie stanowi ochrony.
Czarna patyna to pierwszy stopień powstawania zielonej patyny- zwanej także grynszpanem.
Proces jest długi i wymaga czystej chemicznie atmosfery. Żadne sztuczne zabiegi nie dadzą takiej ochrony. :II
Oczywiście, nie twierdze, że to, co czarne na fotkach to jest to, o co chodzi :mrgreen:

danziger - Sob Maj 21, 2011 10:39 pm

http://www.wykop.republika.pl/miedz.htm

Chyba nie do końca masz rację. Z tego wynika, że czarny jest jednak "zły".

Dostojny Wieśniak - Sob Maj 21, 2011 11:14 pm

Chyba Ruda ma jednak rację. :wink: Gadanie o odcieniach zieleni może potrwać do końca świata. Rano o ile światło pozwoli spróbuję sfocić oną szlachetną patynę. Tworzyła się lekko licząc jakieś trzysta lat. :mrgreen:
ruda - Nie Maj 22, 2011 7:10 am

Zacytowany fragment "wiedzy" internetowej potwierdza tylko to, co napisałam :mrgreen: Powstawanie patyny szlachetnej, jak wspomniałam , to proces wieloetapowy.Powstają poszczególne jej warstwy,ostatnia warstwa dopiero jest właściwa Wszelkie zanieczyszczenia atmosfery a szczególnie agresywne związki siarki czy chlorki "zaburzają" ją. Tlenki ze względu na swoją strukturę chemiczną są "podatne". Ale , powiedz mi, jak Ty sobie wyobrażasz powstawanie od razu grynszpanu? :hmm:
Podkreślam,nie każde czarne to dobre czarne.
Naturalną rzeczą są skróty i uproszczenia w wywodzie bo to temat i problem obszerny, niejeden doktorat powstał. W konserwacji to problem poważny. :hmm:

P.S. Przytoczony link mówi o korozji miedzi - to znaczy o reakcjach miedzi. Korozją, co prawda nieszkodliwą,nazywa powstawanie szlachetnej patyny, (tej właśnie malachitowej).Z punktu widzenia chemika jest to właśnie korozja, nam ten termin kojarzy się negatywne stąd nieporozumienie.

Dostojny Wieśniak - Nie Maj 22, 2011 11:57 pm

Ktoś mi wiecznie grzebie w ustawieniach ekranu i nie wiem do końca jakie kolory pokazuję. :% Niżej obiecany wcześniej przykład patyny szlachetnej. Figurka pochodzi z pierwszych lat XVIII wieku. Kolor o jaki chodzi, to baaardzo ciemna zieleń, przebijająca się spod jakby brązowego laserunku (umbry naturalnej, jeżeli coś to komuś mówi). Widać to? :rwie_wlosy:
danziger - Pon Maj 23, 2011 7:40 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Widać to? :rwie_wlosy:

Raczej nie...

Dostojny Wieśniak - Pon Maj 23, 2011 11:38 pm

No to mój aparacik więcej nie może a fałszował rzeczywistości sztuczkami nie będę. :wink: Ale z drugiej strony gapa ze mnie. Na Długim Targu przecież Neptun stoi. Tam widać to o co chodzi. :) Generalnie wybieram się w okolicę. Postaram się też znaleźć coś niżej, bo do figury, znowu nie tak łatwy dostęp. :???:

PS
To takie ładne zielone na hełmie ratusza, to wspomniany wcześniej trąd miedzi. W ekspresowym tempie degraduje materiał. Pojawia się zdecydowanie później niż wskaźnikowe porosty na kamieniach, co nie zmienia faktu, że świadczy o kolosalnym skażeniu atmosfery. :II Kiedyś tam żeby nie było, że panikę sieję. Jak już ktoś chce, niech patrzy na współcześnie kładzioną miedź. :wink: Bo mchy i porosty to jest następny długi temat. :roll:

norveg - Wto Maj 24, 2011 8:57 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
No to mój aparacik więcej nie może a fałszował rzeczywistości sztuczkami nie będę


Mnie się wydaje, że widać. A w kwestii odwzorowania kolorów, to jest jeszcze kwestia monitora u oglądającego. Hint: kalibracja i profile kolorów. Temat rzeka i zupełnie nie na to forum.

slowik45 - Sob Cze 11, 2011 11:07 am

Przyokopowa 7 odnowiona .Zdjęcia zrobione 11.06.2011 r. o godzinie 10.42 - 11.00 :wink:
Dostojny Wieśniak - Nie Cze 12, 2011 10:03 pm

A ja wrócę jeszcze na chwilę do ratuszowego hełmu. Rozebrany do rosołu. Trwa remont konstrukcji, czyszczenie elementów ozdobnych. Jeden z listków rzuciłem na krzesełko, by skalę uzmysłowić.
slowik45 - Pon Cze 13, 2011 3:55 pm

A był taki ładny.....zielony.
Hochstriess - Pon Cze 13, 2011 9:21 pm

Piękna ta Przyokopowa. Dzielnia nam pięknieje mimo wszystko! :-)
Dostojny Wieśniak - Sob Cze 18, 2011 10:31 pm

Nie no, żeby nie było. Wyładnienie i mojej dzielnicy cieszy mnie nie niezmiernie. Projekt rewitalizacji Dolnego Miasta może się tylko podobać. Choć z drugiej strony zgadzam się też z tymi którzy uważają, że miasto jest na tyle bogate, że nie powinno z Urzędu Marszałkowskiego wyciągać pieniędzy na swoje potrzeby. :wink: Reszta województwa nie ma ani takiej siły przebicia, ani środków umożliwiających realizację podstawowych potrzeb w zakresie ratowania dziedzictwa kulturowego. Za rządów p. Kozłowskiego, jakoś sensowniej ta kasa była dzielona. Bez urazy proszę. :mrgreen: Może po tym szaleństwie futbolowym, to wszystko wróci do jakiejś przytomnej normy? :mrgreen:
A wracając do wieży ratusza. W Gdańskim Oddziale Narodowego Instytutu Dziedzictwa zachował się projekt odbudowy hełmu wieży (1949 r.). Oglądałem tylko rysunki. Cacko. Co z nimi zrobiłem, nie mogę publicznie powiedzieć. :wink:
Niżej lokalizacja wspomnianego wcześniej listka na krześle, dla uzmysłowienia skali, bo tego z poziomu Długiego Targu ocenić się nie da. :wink:

dżejdżej - Nie Cze 26, 2011 12:55 pm

Dziewanowskiego 3 po remoncie :)
Sama kamienica w sumie nic nadzwyczajnego, ale w tej zaniedbanej okolicy lśni teraz jak diament :wink: ...

pumeks - Nie Cze 26, 2011 8:18 pm

dżejdżej napisał/a:
lśni teraz jak diament

Nie podzielam twoich zachwytów. Nie tylko chaos w stolarce okiennej dyskwalifikuje ten "diament". Chociaż, oczywiście, doceniam, że budynek ma odnowione elewacje i pokrycie dachowe.

ruda - Pon Cze 27, 2011 10:15 am

Jakoś tak styropianowo :wink:
PorcelanaSzatan - Czw Cze 30, 2011 10:07 pm

Jak dla mnie, to nie ma takiego jakiegoś ''uroku'' starej kamienicy :) Ale fajnie, że o nią zadbano.
slowik45 - Pią Lip 15, 2011 10:07 am

Zaczęło się coś dziać na ul.Żytniej , może ktoś wie coś więcej ?
dżejdżej - Sob Lip 16, 2011 11:57 am

Dalibóg, przygotowania do odbudowy :wink: ...
pumeks - Sob Lip 16, 2011 1:50 pm

do czego? 8O
Ja bym powiedział, że do zabudowania parceli... ale termin "odbudowa" nie przejdzie mi przez klawiaturę. :P

slowik45 - Czw Lip 21, 2011 4:58 pm

Byłem dziś , pracujący tam robotnicy powiedzieli że '' odbudowują to co było tu wcześniej '' więc jest nadzieja :D
Dostojny Wieśniak - Czw Lip 21, 2011 11:49 pm

Na legalnych budowach wiesza się tablice informacyjne. :jezyk: Noże to jakaś partyzantka. :wink:
dżejdżej - Pon Lip 25, 2011 6:36 pm

Dziś przechodziłem ul. Żytnią; jest już tabliczka "teren budowy", informacyjnej faktycznie nadal brak, ale wydaje mi się że został oczyszczony i uzupełniony maleńki fragment muru po prawej stronie bramy. Niestety nie miałem ze sobą aparatu :II
slowik45 - Wto Lip 26, 2011 3:15 pm

Tablica już jest .
Alwen - Czw Lip 28, 2011 4:47 pm

Domu Młynarza na Kartuskiej już nie ma. Proponuje również zlikwidować forum.
guldenmond - Pią Lip 29, 2011 1:22 pm

kosciol sw. jana
Nad wejściem powstanie 2-piętrowa empora z przeszklonym wejściem
straszliwe paskudztwo, niestety

pumeks - Pią Lip 29, 2011 1:44 pm

guldenmond napisał/a:
kosciol sw. jana
Nad wejściem powstanie 2-piętrowa empora z przeszklonym wejściem
straszliwe paskudztwo, niestety

Masz obrazek, czy dla zasady zakładasz, że będzie paskudnie?
Jak rozumiem, empora wypełni przestrzeń po prospekcie organowym, który kilkanaście lat temu powędrowal do Bazyliki Mariackiej.

guldenmond - Pią Lip 29, 2011 4:16 pm

tak, chodzi o zachodni chor muzyczny. obrazka nie mam, ale widzialem na zywo. gdyby dali prosta forme betonowa (na takiej zasadzie jak w brygidzie) mniej raziloby w oczy.

wspomniane wyzej w tekscie razem z owa empora przywracanie ruchomych zabytkow do jana moim zdaniem mija sie zupelnie z celem. przeciez i tak ambona i organy nie wroca, kosciol nie bedzie pelnil de facto funkcji liturgicznych, bedzie tylko miejscem na nowoczesne przedstawienia czy wystawy.

***
a jak juz sie rozpisuje o remontach kosciolow, to ks. cezary annusewicz z petrikirche zasluzyl na 5.
wyposażenie zabytkowe pozbierane z bartlomieja, brygidy, stanislawowa, nieliczne z samego piotra i pawla jest uzupelnione nowymi 'stylowymi' meblami. no az milo popatrzec.

ruda - Pią Lip 29, 2011 6:06 pm

Krytykując innych zwróć uwagę na to, co Ty robisz, bo to też nie jest fajne. :II
guldenmond - Pią Lip 29, 2011 8:57 pm

ruda napisał/a:
Krytykując innych zwróć uwagę na to, co Ty robisz, bo to też nie jest fajne. :II
aha.
tobocian - Pią Lip 29, 2011 9:05 pm

Aha to był kolego taki zespól pewnie znasz z dawniejszych lat http://www.youtube.com/wa...1Xbc914&ob=av2e a jak juz coś faktycznie napisałeś to przedstaw całokształt tego "niedobrego" wizerunku bo my tu ciekawi są :hmm:
guldenmond - Pią Lip 29, 2011 9:16 pm

jedyne ilustracje, jakie na szybko znalazłem: www.centrumswjana.pl/proj...wa-empory/id/35

co jest niedobrego? ( a raczej <moim zdaniem niepasujacego do budynku> )
np. profil pionowy empory, balustrady, falujace plaszczyzny



ps. znac - znam, ale jakos nigdym nie przepadal za a-ha ;-)

Anker - Pią Lip 29, 2011 9:33 pm

Kościół św. Jana jest otwarty dla zwiedzających, miałem okazje obejrzeć dzisiaj wnętrze kościoła po remoncie.
Nie powiem żeby ten widok mnie zachwycił.
Szczególnie przykre wrażenie wywołuje widok kamiennego ołtarza, rozumiem że zabrakło pieniędzy w kasie na jego konserwacje, ale przynajmniej mogli choć trochę go wyczyścić z kurzu.
No i te wystające z posadzki płyty nagrobne - człowiek zamiast skoncentrować się na zwiedzaniu musi ciągle patrzeć pod nogi.
http://www.centrumswjana.pl/

guldenmond - Pią Lip 29, 2011 9:43 pm

jeszcze chyba nie bylem tam ani razu by oltarz nie byl zasloniety jakimis planszami, ekranami czy dekoracjami scenicznymi...
ruda - Sob Lip 30, 2011 4:41 am

:evil: Może byś zaczął stosować ogólnie przyjęte zasady pisemnej wypowiedzi? Tutaj to obowiązuje.
slowik45 - Czw Gru 08, 2011 6:05 pm

De Gaulle'a 14 i 4 , no i co można bez styropianu :==
slowik45 - Czw Gru 08, 2011 6:09 pm

cd.
Dostojny Wieśniak - Czw Gru 15, 2011 3:29 pm

Prace konserwatorskie, roboty budowlane zrealizowane w 2011 roku przy wsparciu Samorządu Województwa Pomorskiego (stan wpisów na dzień dzisiejszy, na Wrotach Pomorza):
Wrota Pomorza napisał/a:
Gdańsk. Kościół pw. św. Trójcy
Gdańsk. Kościół pw. św. Wojciecha
Kmiecin. Kościół pw. św. Jadwigi
Kończewice. Koścół pw. Matki Bożej Wniebowzięcia
Koźliny. Kościół pw. Matki Boskiej Różańcowej
Pączewo. Kościół pw. Zwiastowania Najświętszej Marii Panny

Źródło :arrow: Naduś

Dostojny Wieśniak - Czw Gru 29, 2011 2:52 am

Jeżeli ktoś z Was, zgodnie z sugestią zamieszczoną wyżej, wyklika stronę Urzędu Marszałkowskiego, znajdzie na niej uaktualnioną w stosunku do daty poprzedniego wpisu informację o dotacji na opracowanie dokumentacji technicznej, poprzedzającej właściwe prace renowacyjne. :arrow: Dom podcieniowy w Marynowach
Wrota Pomorza napisał/a:
Dom podcieniowy w Marynowach

Obiekt: Dom podcieniowy w Marynowach
Nazwa projektu: Wykonanie dokumentacji konserwatorskiej i budowlanej domu podcieniowego w Marynowach
Koszt całkowity: 50 000,00 zł
Dotacja Samorządu Województwa Pomorskiego: 25 000,00 zł

Domy podcieniowe są charakterystycznym, lecz niestety już ginącym elementem krajobrazu Żuław Wiślanych. Świadczą o gospodarności i zamożności dawnych mieszkańców tego regionu, wywodzących się przeważnie z osiedlonych tutaj w XVI w. osadników holenderskich. Dom podcieniowy w miejscowości Marynowy zachował się w stanie niemal niezmienionym. Położony zaledwie kilka kilometrów na południe od Nowego Dworu Gdańskiego, został wzniesiony w 1803 roku dla zamożnego właściciela dużego gospodarstwa rolnego Jana Jakuba Ziemera. Autorem projektu był znany na Żuławach budowniczy Peter Loewen.

Budowla jest parterowa, z wysokim dwukondygnacyjnym dachem, mieszczącym mieszkalne i magazynowe poddasze. Od frontu usytuowany jest okazały, dziesięciosłupowy podcień, z sześcioma słupami szczytowymi, wspierający piętro i poddasze wystawki. Wnętrze domu odznacza się dużą ilością różnorodnych pomieszczeń, dając wyraz wielu funkcji, jakie musiał pełnić ten obszerny, wiejski dom. W centrum budynku umieszczony był otwarty trzon kominowy, zwany „czarną kuchnią”, a wokół niego pozostałe pomieszczenia, takie jak dwie sienie: frontowa i podwórzowa, izby mieszkalne oraz pomieszczenia pomocnicze. Na szczególną uwagę zasługuje piękny detal snycerski budowli: słupy w formie stylizowanych kolumn jońskich w podcieniu i portalu, profilowany gzyms podokapowy i dekoracyjnie podcięte krańce krokwi. Nad kolumnami znajduje się trójpasmowe belkowanie z wyrzeźbionym napisem dokumentującym autora projektu, budowniczego i rok powstania domu. Nad portalem wejścia głównego umieszczono podobny napis „Johan Jacob Ziemer BM Regina Elisabet Zimerin BF“. Zachowały się także piękne, dekoracyjne drzwi wewnątrz pomieszczeń, drzwi szaf, komody, okna, okucia, klamki, schody z dekoracyjną balustradą.

W ramach projektu dofinansowanego przez Samorząd Województwa Pomorskiego przygotowana została dokumentacja konserwatorska i budowlana opisanego powyżej domu podcieniowego w Marynowach. Projekt budowlany, wraz z inwentaryzacją, orzeczeniem technicznym oraz przedmiarem i kosztorysem został wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami techniczno-budowlanymi. Projekt przewiduje prace konserwatorskie i budowlane, w skład których wchodzą między innymi: konserwacja murów ceglanych, wykonanie izolacji wodochronnych, odtworzenie zniszczonych i brakujących elementów, roboty impregnacyjne, odgrzybienie, stolarka okienna i drzwiowa oraz naparowa pokrycia dachowego wraz z podcieniem.

Sporo mówi się o zapuszczonych zabytkach. Ale na tym przykładzie, proszę sobie wyobrazić jakimi pieniędzmi na wstępie musi dysponować nieszczęsny posiadacz obiektu zabytkowego, nim w ogóle zacznie myśleć o jego ratowaniu. A nie jest to jakiś specjalnie skomplikowany temat. Ot, zwykły dom podcieniowy.

ruda - Pią Lut 03, 2012 10:18 pm

Ochrona zabytków archeologicznych - dotacje ministerialne ;

Centralne Muzeum Morskie w Gdańsku-
Inwentaryzacja wraków średniowiecznych statków w Zatoce Gdańskiej -56 600.00

Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego -
Bezławki - zamek, kościół, cmentarzysko. Opracowanie i publikacja badań.-65 600.00

Muzeum Zamkowe w Malborku- Wielokulturowe cmentarzysko w Nowym Targu -82 600.00

Muzeum w Elblagu -Nieinwazyjne badania zamku krzyżackiego w Elblągu, „najpiękniejszego zamku w Prusiech, po malborskim”, niestety nic.

ruda - Wto Lut 14, 2012 5:46 pm

Przyszedł czas na roboty zabezpieczające ruiny baszty Pod Zrębem - ogólne posprzątanie terenu i roboty budowlano- konserwatorskie. Ogłoszono właśnie przetarg.
Wygra wykonawca dający najniższą cenę i...najkrótszy czas realizacji zamówienia. To nie jest najlepsze kryterium - bardzo odbija sie na poziomie prac.
Ha, szkoda jednak , że są to już tylko ruiny. :II

Voit - Sro Lut 15, 2012 11:46 pm

W ciągu ostatniego roku resztki baszty w bardzo widoczny sposób pochyliły się w kierunku fasady budowanego tuż obok przystanku tramwaju wodnego.
Stąd nagłe zainteresowanie i miejskie pieniądze na ratowanie zabytku.

EwkaW - Czw Lut 16, 2012 11:56 pm

ruda napisał/a:
Ha, szkoda jednak , że są to już tylko ruiny. :II

No właśnie
http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=5715 :mur:

EwkaW - Pią Lut 17, 2012 12:31 am
Temat postu: Jaśkowa Dolina 71
Wyczytane w Wikimapii:

Niedawno został sprzedany przez miasto budynek po dawnym pogotowiu opiekuńczym.
Ma w nim mieć siedzibę duża spółka giełdowa.
Nowy właściciel planuje POCZĄTEK remontu obiektu na lata 2012-13.

Piszę o tym, bo póki co, nowy właściciel zabił okna deskami. Pewnie to konieczne, ale wygląda przygnębiająco.
Obiekt był czynny do 1993 i od prawie 20 lat niszczeje, obserwuję to ze smutkiem ilekroć, a często, tamtędy przejeżdżam.
To piękny, okazały budynek, słyszałam kiedyś od kogoś z byłych pracowników pogotowia o pięknym wystroju wewnątrz. Teraz to pewnie zdewastowane :II
Tak sobie myślę... oby zapowiedzi remontu się urzeczywistniły.

ruda - Wto Lut 28, 2012 11:39 pm

Cytat:
Europejskie Centrum Solidarności uzyskało unijne dofinansowanie
28-02-2012

Komisja Europejska potwierdziła przyznanie dofinansowania dla kolejnego tzw. „dużego” projektu pt. „Budowa Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku”. Decyzja w tej sprawie została podpisana 24 lutego br.


Przedmiotem projektu jest budowa siedziby instytucji kultury Europejskie Centrum Solidarności - jako międzynarodowego centrum kulturalnego o funkcjach muzealnych, wystawienniczych i naukowo-badawczych. Głównym jego celem jest upamiętnianie, zachowanie i upowszechnianie dziedzictwa i przesłania idei „Solidarności” oraz antykomunistycznej opozycji demokratycznej w Polsce i innych krajach.

Obiekt powstanie na terenie dawnej Stoczni Gdańskiej przy Placu Solidarności i Pomniku Poległych Stoczniowców. Pomieści m.in.: stałą ekspozycję poświęconą „Solidarności”, bibliotekę z czytelnią, mediatekę, salę wielofunkcyjną, archiwum z czytelnią zbiorów specjalnych, ośrodek badawczo – naukowy oraz edukacyjno – szkoleniowy, warsztaty pracy twórczej – pracownie o profilu filmowym, fotograficznym i muzycznym, ogród zimowy, restaurację, kawiarnię oraz specjalistyczne księgarnie.

Projekt o łącznej wartości 292,8 mln zł uzyskał 140,15 mln zł dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dostępnego w ramach działania 11.2 „Rozwój oraz poprawa stanu infrastruktury kultury o znaczeniu ponadregionalnym”, Priorytetu XI „Kultura i dziedzictwo kulturowe” Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. Umowa na realizację tej inwestycji podpisano 14 lipca 2010 r. Uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę ECS odbyło się 14 maja 2011 r. Jej zakończenie planowane jest na III kwartał 2013 r.

To czwarta - po Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu, Operze i Filharmonii Podlaskiej – Europejskim Centrum Sztuki w Białymstoku oraz Centrum Nauki Kopernik w Warszawie - decyzja KE w stosunku do „dużych” projektów realizowanych w Polsce w ramach XI priorytetu POIiŚ.

Ze środków Programu Infrastruktura i Środowisko XI Priorytetu: Kultura i dziedzictwo kulturowe na lata 2007 - 2013 do tej pory podpisano 60 umów. Ich wartość całkowita to ponad 3,4 miliarda złotych, a kwota dofinansowania z funduszy strukturalnych wynosi ponad 2 miliardy złotych.

Dostojny Wieśniak - Sro Lut 29, 2012 1:10 am

Taa. Różnicę, to jest 152.650.000 PLN, dołoży budżet państwa a konkretnie MKiDN. Co by propagować w ramach działania, priorytetu i programu. I pomyśleć, że w czasach upamiętnianych wystarczył powielacz za kilkadziesiąt marek i twardy tyłek.
Ot czasy.
Dla porównania - budżet MKiDN na inwestycje w zabytki, znaczy idee nieco starsze, na rok 2012 to zaledwie 85.000.000 PLN (na cały kraj), zaś nakłady Samorządu Województwa na ten sam cel to 750.000 PLN. Zaś premia dla kolegi jakiegoś kolegi od stadionu to coś około 500.000 PLN.
To ja już nie wiem co się dzieje. Ubecy kontrolujący rynek konserwatorski w czasach upamiętnianych, brali 10% od zlecenia i dzielili się jeszcze z innymi funkcjonariuszami państwowymi. (Ściemniam, bo część tego towarzystwa ciągle czynna zawodowo) :P
To o co w tym wszystkim chodzi, zapytam naiwnie. :skolowany:

Sbigneus - Sro Lut 29, 2012 4:05 pm

Jest tylko jedna odpowiedż :szczena:
slowik45 - Sro Lut 29, 2012 4:34 pm

Liczymy ile ten Miś kosztuje , a ja się pytam jakie będą koszty utrzymania i jakie zyski dla miasta z obecności rzeczonego Misia , i o ile znowu podniosą czynsze i inne opłaty w mieście na utrzymanie całej tej menażerii ? :%
Alwen - Sro Lut 29, 2012 5:44 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Taa. Różnicę, to jest 152.650.000 PLN, dołoży budżet państwa a konkretnie MKiDN. Co by propagować w ramach działania, priorytetu i programu. I pomyśleć, że w czasach upamiętnianych wystarczył powielacz za kilkadziesiąt marek i twardy tyłek.

???
Resztę dołoży Miasto. Minister może się dorzuci do kosztów utrzymania.

grzeski - Sro Lut 29, 2012 8:07 pm

-Powiedz mi po co jest ten miś?
-No właśnie po co?
-Otóż to nikt nie wie po co więc nikt nie będzie pytał.
(...)-Misio sobie zgnije na świeżym powietrzu a my zrobimy co?
-Protokół zniszczenia!
-No to po jednym.
No i co się zmieniło?!

luanda - Sro Lut 29, 2012 11:02 pm

Dzisiaj na zebraniu Wspólnoty przegłosowaliśmy wzrost stawki funduszu remontowego z 2,20 na 3,50 / m2 (m. in. fasada do zrobienia - obszar ochrony konserwatorskiej). Gmina ma udział w naszej kamienicy. Cytat z przedstawicielki GZNK "ja przeciw, miasto zawsze przeciw".
Na naszą stara kamienice nie przyjedzie telewizja i nie będzie w prasie, oj nie...

EwkaW - Sro Lut 29, 2012 11:47 pm

Wczoraj miałam chwilę czekając i przeszłam się Łąkową. Stan jezdni jest poniżej wszelkich standardów i dobrze się musiałam gimnastykować, żeby mnie przejeżdżające samochody nie ochlapały.
Stan elewacji kamienic rozpaczliwy, ale przed skrzyżowaniem z ul. Śluza nagle pojaśniało - elewacja odnowiona, pięknie się prezentująca wśród szaroburego sąsiedztwa.
Podchodzę bliżej, na jedynej wyremontowanej elewacji jest tablica "Referat Ochrony Zabytków Urzędu Miasta Gdańska".
No i wszystko jasne :roll:

Dana - Czw Mar 01, 2012 9:21 am

EwkaW - to dość dawno nie byłaś na Dolnym Mieście. Są jeszcze 3 odnowione elewację: róg Wróblej i Toruńskiej, róg Zielonej i Przyokopowej(?) i gdzieś jeszcze w okolicy Zielonej - miejscowi niech mnie poprawią. Ale biorąc pod uwagę resztę to jedna (4) jaskółki wiosny nie czynią, chociaż miło na nich zawiesić oko 8))
tobocian - Czw Mar 01, 2012 10:32 am

luanda jeżeli przegłosowaliście to podwyżki i tak obejmą lokale gminne mimo głosu na nie.
Chyba że źle zrozumiałem i przegłosowaliście większością właśnie na nie :^^

EwkaW - Czw Mar 01, 2012 10:56 am

Dana napisał/a:
Są jeszcze 3 odnowione elewację:

Dzięki Dana za sprostowanie mojej niewiedzy :hihi: Rzeczywiście rzadko tam bywam, ale następnym razem zrobię większy spacer. Skręciłam w ul. Śluza i dlatego nie widziałam okolic Zielonej. A Śluza mnie podłamała, bo kiedyś tam mieszkał na parterze kolega z klasy licealnej, tłumnie go odwiedzaliśmy, również w ramach wagarów. Dom był wtedy okazały, teraz to obraz nędzy i rozpaczy :II

luanda - Czw Mar 01, 2012 10:04 pm

tobocian napisał/a:
luanda jeżeli przegłosowaliście to podwyżki i tak obejmą lokale gminne mimo głosu na nie.
Chyba że źle zrozumiałem i przegłosowaliście większością właśnie na nie :^^


Na tak, na tak ;)

rogatek - Pią Mar 02, 2012 6:52 pm

a w Gdyni wyremontowano schron :)
http://www.gdynia.pl/zabytki

voytaz1 - Nie Mar 04, 2012 10:52 pm
Temat postu: Dolne miasto
...ulica Zielona to ulica mojego dzieciństwa...Chociaż już tam nie mieszkam od 1982,ale zawsze mnie ciągnie na stare śmieci,dokładnie do kamienicy Zielona 20.Przydałby się jej remont.Nawet taki jak na rogu Przyokopowej,chociaż nie jestem zwolennikiem steropianizacji.
ruda - Pon Mar 05, 2012 9:49 am

Cytat:
Przydałby się jej remont

Lista długa, miejsca na serwerze by nie starczyło :II

EwkaW - Pon Mar 05, 2012 11:33 am

ruda napisał/a:
Cytat:
Przydałby się jej remont

Lista długa, miejsca na serwerze by nie starczyło :II

Z kogo ten cytat i jakiego obiektu dotyczy? :skolowany:

ruda - Pon Mar 05, 2012 12:10 pm

A z postu powyżej :)
Co, a może kogo chciałaś odmładzać ? :alenumer:

A jakiego obiektu- no właśnie lista ich jest taaakaa długa.......... :II

slowik45 - Sob Mar 24, 2012 11:50 am

Niestety na ul. Żytniej prace się zakończyły , wzmocniono mury , posprzątano , dobre i to .
slowik45 - Sob Mar 24, 2012 11:51 am

cd.
ruda - Pon Kwi 16, 2012 1:53 pm

Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków 2012


Tegoroczne obchody Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków odbędą się 17 i 18 kwietnia w Stargardzie Szczecińskim. W wydarzeniu weźmie udział Sekretarz Stanu w MKiDN Piotr Żuchowski . Organizatorami obchodów- z upoważnienia Generalnego Konserwatora Zabytków – są: Narodowy Instytut Dziedzictwa, Prezydent Miasta Stargardu Szczecińskiego oraz Parafia rzymskokatolicka pw. NMP Królowej Świata.

Celem Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków jest przede wszystkim przybliżenie społeczeństwu konieczności ochrony spuścizny minionych pokoleń i związanych z tym problemów. Ideą obchodów w Polsce jest prezentowanie dóbr kultury o istotnym znaczeniu dla europejskiego i światowego dziedzictwa kulturowego oraz uhonorowanie konserwatorów, opiekunów i właścicieli zabytków, którzy w szczególny sposób przyczynili się do opieki nad nimi.

17 kwietnia br. w Stargardzkim Centrum Kultury odbędzie się konferencja naukowa pt. „Odbudowa miast historycznych – bilans i nowe perspektywy”, podczas której zostaną zaprezentowane najbardziej istotne dokonania na terenie Polski od 1945 r. po czasy współczesne na tle doktryn konserwatorskich. Jednym z celów konferencji jest próba podsumowania dzieła odbudowy polskich miast zniszczonych w wyniku II wojny światowej. Spotkanie będzie okazją do przedstawienia zmieniających się w tym zakresie poglądów, doktryn i trendów.

18 kwietnia br. o godz. 11.00 w kolegiacie pw. NMP Królowej Świata planowana jest oficjalna Gala Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków.

Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków, obchodzony 18 kwietnia na całym świecie, został ustanowiony przez Komitet Wykonawczy Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków ICOMOS w 1983 r. Został wpisany przez UNESCO do rejestru ważnych imprez o znaczeniu światowym.

slowik45 - Czw Maj 03, 2012 9:55 am

" to wiedz że coś się dzieje " mam nadzieję ze idzie w dobrą stronę , Baszta Atutowa zwana również Pod Zrębem.
pumeks - Czw Maj 03, 2012 3:23 pm

slowik45 napisał/a:
mam nadzieję ze idzie w dobrą stronę

:hihi:

Voit - Czw Maj 03, 2012 6:18 pm

Dobrze, to już było.
ruda - Sob Maj 05, 2012 7:52 am

Gdańsk ma Obywatelską Straż Ochrony Zabytków. Dołącz

Cytat:
..."Czuwajmy, pilnujmy, informujmy - a w razie potrzeby podnośmy alarm. Tak, żeby reakcja społeczeństwa gdańskiego nie miała więcej miejsca po fakcie" - tak w zamieszczonym na stronie manifeście określili swoje zadania członkowie Straży Obywatelskiej.

- Chcemy działać. Aby nigdy więcej nie okazało się, że ktoś o zabytkach - niezależnie od tego, czy znajdują się one w rejestrze czy nie - decyduje arbitralnie, jednoosobowo, w zaciszu gabinetu i w oderwaniu od opinii społecznej - mówi Aleksander Masłowski, pomysłodawca Straży. - I żeby żaden urzędnik potem nie mówił, że "nie było zainteresowania obiektem" albo, że "nie byłoby sprawy, gdyby ktoś nie zauważył". Bo nie mówimy tu o prywatnej własności urzędnika, ale o dobrach kultury. Niepokoi nas, że Gdańsk na naszych oczach powoli znika. I nie ten Gdańsk turystyczny przy ul. Długiej i Długim Targu, ale ten prawdziwy, któremu cudem udało się przetrwać.

Do akcji przyłączył się także Krzysztof Kucharski, nowy gdański Pirat: - W Gdańsku w ostatnich latach można zauważyć znikanie małych zabytków techniki i architektury, jak np. dworek przy Kartuskiej. I nikt nie próbuje ich ratować. A skoro władze nie chcą, nie mogą albo nie potrafią się tym zająć, a konserwator umywa ręce - my się tym zajmiemy, podniesiemy szum, zawiadomimy media. To nasz obywatelskie obowiązek.

Członkowie Straży nie ukrywają, że zaczątkiem akcji była sprawa latarni w Nowym Porcie

Więcej... http://trojmiasto.gazeta....l#ixzz1tyYRuQ7u
.....

danziger - Sob Maj 05, 2012 9:35 am

"Powstała dwa dni temu na Facebooku" - jakoś mam alergię na takie rzeczy (i nie chodzi mi o te dwa dni).
Choć inicjatywa oczywiście słuszna, jak większość pomysłów Rechtóra zresztą.

ruda - Czw Cze 14, 2012 6:05 pm

Cytat:
Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej chce uratować stare cegły z napisem "Min niet"


Napisy na murach mogą mieć wartość historyczną. Zwróciło na to uwagę Muzeum II Wojny Światowej, które chce pozyskać do swoich zbiorów fragment elewacji z rosyjskim hasłem "Min niet", czyli "Min nie ma". Napis pochodzi prawdopodobnie z 1945 r., a można go zobaczyć na kamienicy stojącej na wyspie Ołowianka.

Rosyjskie hasło "Min niet", czyli "Min nie ma", można zobaczyć na Ołowiance

- Wystąpiliśmy do administratora terenu z prośbą o zgodę na przejęcie napisu - informuje Alicja Bittner z Muzeum II Wojny Światowej. - Wiemy, że administrator zwrócił się w tej sprawie do konserwatora wojewódzkiego, ale do tej pory nie otrzymaliśmy oficjalnej odpowiedzi na nasze pismo.


Jak udało się nam ustalić, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku wydał już opinię w tej sprawie.
- W naszej ocenie napis powinien pozostać na kamienicy, w swoim naturalnym środowisku, jako ślad przeszłości - informuje Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków. - Jeśli jednak groziłoby mu zniszczenie, na przykład podczas remontu czy ocieplania elewacji, to lepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie go do muzeum. W takim przypadku wskażemy warunki, jakie muszą zostać spełnione dla właściwego przeprowadzenia tej operacji.

Muzealnicy zapewniają, że przejęcie wojennej pamiątki odbyłoby się bez szkody dla kamienicy. Wystarczyłoby wyjąć kilka cegieł z napisem i zastąpić je innymi. Materiał do uzupełnienia może nawet pochodzić z czasów, kiedy kamienicę budowano, więc zmiana nie byłaby zbytnio widoczna.

- Fragment muru zostałby wykorzystany na głównej wystawie muzeum, w sekcji przedstawiającej wygląd wyzwalanego miasta, będąc jednocześnie komentarzem do przemian, jakie zaszły w przestrzeni miejskiej po zakoń-czeniu wojny - mówi Alicja Bittner z muzeum. - Warto zabezpieczyć tego rodzaju pamiątki, bo powoli znikają one z przestrzeni miasta.

Jeśli nie uda się pozyskać napisu z Ołowianki, placówka będzie próbować w innych miejscach. W grę wchodzą m.in. budynki na Stogach i Przeróbce. Nie będzie to jednak masowa akcja, tylko pojedyncze działania.


Napisy sprzed lat wzbudzają zainteresowanie nie tylko muzealników, ale też miłośników historii Gdańska. Przykładowo, na stronie internetowej www.forum.dawnygdansk.pl powstał katalog napisów, obejmujący zarówno te związane z wojną, jak i reklamy dawnych firm.

- Muzeum II Wojny Światowej jest zainteresowane informacjami o każdym ciekawym świadectwie wojennych pozostałości, jakie do dnia dzisiejszego są widoczne w tkance miejskiej - zapewnia Alicja Bittner.

Osoby posiadające takie informacje proszone są o kontakt z muzealnikiem Waldemarem Kowalskim: w.kowalski@muzeum1939.pl lub 58 323 75 49.


TU

slowik45 - Czw Cze 14, 2012 6:42 pm

ruda napisał/a:
Muzeum II Wojny Światowej jest zainteresowane informacjami o każdym ciekawym świadectwie wojennych pozostałości, jakie do dnia dzisiejszego są widoczne w tkance miejskiej
- Wyspa Spichrzów :haha:
Martino - Czw Cze 14, 2012 11:08 pm

Ciekawe świadectwa II WŚ...
Jest tego tyle w prawie każdej dzielnicy, że wystarczy przejść się na spacer z aparatem żeby uwiecznić kilkadziesiąt pamiątek po II WŚ. Ja osobiście od dziecka uwielbiam spory odłamek wtopiony w konstrukcję mostu na ul. Kościuszki.
Niestety pewnie niedługo znikną podziurawione kulami barierki ochronne na wysokości od ww. mostu do pierwszych zabudowań ul. Kościuszki/Kilińskiego (identycznie naznaczone walkami barierki w ciągu ul. Braci Lewonieckich zostały wymienione na nowe kilka lat temu).

slowik45 - Sro Sie 29, 2012 7:42 pm

Róg Partyzantów i De Gaulle po remoncie.
villaoliva - Pon Mar 25, 2013 8:40 pm

Kolejne pozytywne przykłady dbania o ... swoje.

Jeszcze 9 lat temu toczyli spór o kolor kamienicy. Teraz dzięki remontowi otrzymali nagrodę za najładniejszą elewację. Oliwa górą! :grin:


Cytat:
46 wspólnot mieszkaniowych wystartowało czwartej edycji konkursu na najładniejszą elewację w Gdańsku. Wśród zwycięzców jest wspólnota z ul. Obrońców Westerplatte w Oliwie.


Mieszkańcy z ul. Obr. Westerplatte 18 zdobyli nagrodę za remont elewacji

Fotomemoria - Pon Mar 25, 2013 9:01 pm

A oto dwa obrazy tego miejsca z 1973 r.
villaoliva - Pon Mar 25, 2013 9:04 pm

Super!

Ale widzę, że drzewko się nie przyjęło. :wink:

danielewicz - Wto Mar 26, 2013 11:33 pm

Nie wiem jak pierwsze ale drugie zdjęcie nie jest z 1973 roku, wskazuje na to tablica rejestracyjna. Ten wzór był od 1976.
voytaz1 - Nie Kwi 14, 2013 8:59 am

Zdjęcie z wczorajszego dnia.Na tablicy informacyjnej napisano:przebudowa...
Martino - Nie Kwi 14, 2013 11:32 am

Fotomemoria napisał/a:
A oto dwa obrazy tego miejsca z 1973 r.


1973 rok - niemożliwe. Samochód na zdjęciu ma tablicę rejestracyjną GDR - czyli lata rejestracji 1978/1979.

pawel.45 - Nie Kwi 14, 2013 4:33 pm

tablice rej. tego wzoru zaczęto wydawać od 1 lipca 1976r. :II
Martino - Pon Kwi 15, 2013 12:16 am

pawel.45 napisał/a:
tablice rej. tego wzoru zaczęto wydawać od 1 lipca 1976r. :II


Konkretnie GDR były wydawane tak jak pisałem wyżej.

pawel.45 - Pon Kwi 15, 2013 2:27 am

Martino napisał/a:
pawel.45 napisał/a:
tablice rej. tego wzoru zaczęto wydawać od 1 lipca 1976r. :II


Konkretnie GDR były wydawane tak jak pisałem wyżej.


Z przykrością muszę napisać, że niestety nie masz racji.
Wiosną 1977r. kupiłem PF 126p i otrzymałem do niego tabl. rej. o numerach GDR-9.... Jeśli masz wątpliwości – mogę podać Ci na PW pełny numer rej,, nr silnika i podwozia. Będziesz mógł sprawdzić w archiwum WK UM Gdynia, albo w PZU.
Pozdrawiam.

discus - Pon Kwi 15, 2013 9:33 am

Może to pomoże . Zdjęcie z.
Martino - Pon Kwi 15, 2013 10:02 am

pawel.45 napisał/a:
Martino napisał/a:
pawel.45 napisał/a:
tablice rej. tego wzoru zaczęto wydawać od 1 lipca 1976r. :II


Konkretnie GDR były wydawane tak jak pisałem wyżej.


Z przykrością muszę napisać, że niestety nie masz racji.
Wiosną 1977r. kupiłem PF 126p i otrzymałem do niego tabl. rej. o numerach GDR-9.... Jeśli masz wątpliwości – mogę podać Ci na PW pełny numer rej,, nr silnika i podwozia. Będziesz mógł sprawdzić w archiwum WK UM Gdynia, albo w PZU.
Pozdrawiam.


Trochę zbaczamy z tematu wątku :hiihihi: Czy Twoje auto było rejestrowane w Gdyni?
Rodzice mieli Fiata 126p o nr rej. GDO8124 (rejestracja Gdańsk) - Pierwsza rejestracja luty 1978, Wujek miał Poloneza z listopada 1978 - GDN1650 (rejestracja Sopot). Po tych trzech naszych przypadkach widać, że w Trójmieście tablice nie były wydawane kolejno. W każdym razie na 100% zdjęcie zrobiono po zmianie zasad numeracji tablic z dwóch na trzy litery na początku "blachy" w 1976 roku.

pawel.45 - Pon Kwi 15, 2013 1:52 pm

Wprowadzając ten wzór tabl. rej. Minister Komunikacji w swym zarządzeniu z 15 marca 1976r. nadał w takiej kolejności stosowania oznaczenia literowe GD i GK - jako wyróżnik województwa gdańskiego (w 1980r. dodano GA i GN). Trzecia litera i dalsze znaki (cyfry i litery) stanowiły oznaczenia do dyspozycji organów wojewódzkich.
Wprowadzanie do użytku kolejnego wyróżnika województwa możliwe było dopiero po wyczerpaniu pojemności poprzedniego, natomiast znaki nadawane przez wojewodę były w sposób określany wewnętrznie, różny w każdym województwie, lecz nigdzie w kolejności alfabetycznej.
Dlatego nie jesteśmy w stanie samodzielnie (bez znajomości wykazów grup numerów rej. rozdzielanych okresowo w ramach województwa) ustalić najwcześniejszej daty wyk. fot. z widocznym numerem rej. pojazdu.
W omawianym przypadku możemy mieć tylko pewność, że ta fot. nie mogła być wykonana przed dniem 01.07.1976r.
Przepraszam za dalsze zboczenie w temacie, lecz wydaje mi się, że świadomość powyższego może być przydatna w weryfikacji datowania różnych fot. w przyszłości.
Pozdrawiam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group