Dawny Gdańsk

Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - Dzwonek z niespodzianką

Rympalek - Nie Sie 24, 2014 7:07 pm
Temat postu: Dzwonek z niespodzianką
Witam, ma ktoś informację na temat Richarda Stobeya :???: ? Osoba ta prawdopodobnie mieszkała na terenie obecnego pow. nowodworskiego przed rokiem 1939, w miejscowości Drewnica ( na 80%). Być może był kowalem,lub prowadził coś związanego z rowerami... oto powód mojej ciekawości :


Dzwonek



Dzwonek 2

Dostojny Wieśniak - Pon Sie 25, 2014 12:32 am

A to 80% to ma jakieś podstawy? W Prusach Wschodnich istniała też miejscowość Schönbaum. Dzisiaj to Berjosowo w Obwodzie Kaliningradzkim. :hmm:
I jeżeli można, to na czym polega niespodzianka?

Rympalek - Pon Sie 25, 2014 10:09 am

Dzwonek zostal wykopany w Drewnicy w miejscu gdzie kiedys biegla droga, potem zostala podzielona na dzialki. A tą niespodzianką jest to, ze jest z mojej miejscowosci.... zastanawiam sie, czy nie oddac go do muzeum lub osobie ktora zbiera takie dzwonki
pumeks - Pon Sie 25, 2014 12:01 pm

Nazwisko brzmiało raczej Stoboy niż Stobey. Koło Elbląga były wsie Gross Stoboy i Klein Stoboy (za czasów hitlerowskich zmodernizowano pisownię na Stoboi)
Dario - Pon Sie 25, 2014 5:36 pm

Rympalek napisał/a:
Dzwonek zostal wykopany w Drewnicy w miejscu gdzie kiedys biegla droga, potem zostala podzielona na dzialki. A tą niespodzianką jest to, ze jest z mojej miejscowosci.... zastanawiam sie, czy nie oddac go do muzeum lub osobie ktora zbiera takie dzwonki
Tu http://www.poszukiwaniesk...p?f=52&t=103560 są tacy, co zbierają dzwonki rowerowe.
Dostojny Wieśniak - Pon Sie 25, 2014 11:46 pm

Zapewne znasz opracowanie „Drewnica i okolice” Marka Koszelaka. Nie można wykluczyć, że coś autorowi umknęło, choć nie przypuszczam. Fabryki rowerów czy wyposażenia do nich, pod żadną ze specjalności, odnotowanych choćby w książce telefonicznej, podciągnąć się nie da.
Trudno z kolei wyobrazić sobie funkcjonowanie firmy wówczas i dzisiaj bez telefonicznego kontaktu ze światem.
Można zatem przypuszczać, że jednak nie o to Schönbaum chodzi.
Nizej skany ze wspomnianej publikacji.

pumeks - Wto Sie 26, 2014 11:28 am

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Można zatem przypuszczać, że jednak nie o to Schönbaum chodzi.

Ejże! :tralalala: Od zegarów do dzwonków rowerowych (i innego osprzętu) nie tak znów daleko... Zagadka: czy brat sklepikarza mógł mieć na imię Richard? :P

Dostojny Wieśniak - Wto Sie 26, 2014 10:10 pm

Ślepnę na stare lata. :oops:
pumeks - Wto Sie 26, 2014 10:30 pm

Oj tam, oj tam... :) W każdym razie dzięki Twoim skanom sprawa została już (niemal?) rozwikłana.
Rympalek - Pon Wrz 01, 2014 1:32 pm

Dziękuje wszystkim za pomoc! Książkę Śp. Marka mam w domu i nawet tam nie zajrzałem! Po prostu mi to umknęło, zagadka została chyba rozwiązana, dzwonek pozostanie w moim domu chociaż myślałem o zwrocie dawnym właścicielom chociaż to chyba nierealne :) . Pozdrawiam!

PS . Pan Richard mieszkał pp. w Przemysławiu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group