Zapewne sa to pozostałości po murach przy ulicy Latarnianej.
Tylko dlaczego na zdjęciu P&F Danzig.jpg wyglądają na bardzo bliskie domu towarowego?
Dom towarowy Potrykus & Fuchs był bardzo duży, więc wykonanie zdjęcia teleobiektywem, który mógłby tak spłycić perspektywę wymagałoby odsunięcia się na dużą odległość. Chyba, że zniszczenia budynków to umożliwiały.
_________________ Tanie nie może być dobre, drogie nie musi.
A tak na współcześnie, to gdzie mogła stać osoba robiąca to zdjęcie? Bo ja myślę, że gdzieś w okolicy obecnego Kebaba , albo Hostelu. Znam człowieka (rocznik 1941), który wspominał, że jako dziecko bawił się w tych ruinach i znajdował tam mnóstwo................. guzików i nici do szycia
Ten obraz spowodował dalsze pytania. Proszę porównać z obrazem poniżej. Fotografie są zrobione prawie z tego samego miejsca. Jak bardzo różnią się budynki tuż za domem towarowym (nie widocznym na górnym zdjęciu).
_________________ Tanie nie może być dobre, drogie nie musi.
Jak bardzo różnią się budynki tuż za domem towarowym
Na zdjęciu: 0_0_productGfx_603db9a4a41c629808e5469c09f22bd7.jpg niema już fasad kilku domów. Widocznie jest późniejsze; po ich rozebraniu (zawaleniu?).
Na zdjęciu: 0_0_productGfx_603db9a4a41c629808e5469c09f22bd7.jpg niema już fasad kilku domów. Widocznie jest późniejsze; po ich rozebraniu (zawaleniu?).
Teraz, po wstawieniu przez Fotomemorię zdjęcia z bliższej odległości widać, że to różne budynki, a ściślej - u góry widać odsłonięty fragment Kościoła Mariackiego, a niżej zasłaniające go fasady kamienic. Na zdjęciach z oddali nie widziałem, że porównuję nieco dalszą zabudowę na górnym z bliższą na dolnym.
_________________ Tanie nie może być dobre, drogie nie musi.
I pomyśleć, że wtedy już od roku mieszkałam na rogu Długiej i Tkackiej, a od września 1952 codziennie szłam tędy do szkoły na Osieku...
Kompletnie nie pamiętam tego krajobrazu, choć oczywiście przypominam sobie, że wszędzie wokół trwały prace budowlane.
Pamiętam też, że z okien od ulicy Tkackiej było wtedy widać Targ Węglowy. Budynków między Tkacką a Wełniarską nie było, dopiero po jakimś czasie przystąpiono do ich budowy.
Godzinami siedziałam w oknie kuchni i obserwowałam dziś już nieczęsty widok.
Przesiewanie piasku przez wielkie prostokątne sito, wsypywanie składników zaprawy do betoniarki, a potem wylewanie tej zaprawy do drewnianych "nosiłek". Wszystko poza betoniarką było robione ręcznie, a nosiłki z zaprawą nosiło dwóch robotników. Podobnie nosili cegły. Na wyższe poziomy rusztowań wciągano materiały na linie.
Naprawdę było na co patrzeć, zwłaszcza wobec braku innych atrakcji.
Nie było nawet przez długi czas możliwości wychodzenia na podwórko, bo wszędzie był jeden wielki plac budowy.
Niestety, po latach, tylko takie i podobne im migawki zostały w pamięci.
To, co pokazuje Fotomemoria uświadamia mi dobitnie, jak ulotna jest pamięć ludzka. Niestety...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum