1861, 20 października * Władze miasta i rejencji podejmowały w Dworze Artusa nowego króla, Wilhelma I z małżonką. Przed budynkiem Dworu Artusa zbudowano drewniany pawilon dla gości.
Rispetto - czy Ty zamierzasz się odzywać tylko po to, żeby coś kwestionować? Bo ostatnio co powiesz to komuś dogryzasz...
Wyjaśniam tym dla których skrót myślowy "z dykty" był zbyt krótki - od czasów jagiellońskich istniał w Gdańsku zwyczaj budowania tymczasowych budowli powitalnych na okazję przybycia szczególnie ważnych gości. Objawiało się to przeważnie w formie triumfalnych łuków, cudnie rżniętych i przepięknie malowanych, tym niemniej zupełnie jednorazowych, a w związku z tym budowanych z nietrwałych materiałów typu drewno, tkaninu i papier.
Cierpliwie czekałem, aż sytuacja dojrzeje do tego, że w końcu "puścicie farbę". Nie spodziewałem się, że nastąpi to tak szybko.
Dziękuję.
Ten zwyczaj ciągle jest żywy, co widzieliśmy podczas mszy celebrowanej przez JP2 na Zaspie.
Rispetto - czy Ty zamierzasz się odzywać tylko po to, żeby coś kwestionować? Bo ostatnio co powiesz to komuś dogryzasz...
Wyjaśniam tym dla których skrót myślowy "z dykty" był zbyt krótki - od czasów jagiellońskich istniał w Gdańsku zwyczaj budowania tymczasowych budowli powitalnych na okazję przybycia szczególnie ważnych gości. Objawiało się to przeważnie w formie triumfalnych łuków, cudnie rżniętych i przepięknie malowanych, tym niemniej zupełnie jednorazowych, a w związku z tym budowanych z nietrwałych materiałów typu drewno, tkaninu i papier.
Stanowczo przesadzasz. Nie wydaje mi się, żebym Ci dogryzał, a w regulaminie forum nie ma póki co punktu, który zabraniałby komentować Twoje posty. To już zakrawa na manię prześladowczą. Szkoda mojej klawiatury na dyskusję z Tobą, więc dalszych reakcji nie będzie. Na szczęscie FDG to nie tylko Ty.
A wracając do zdjęcia, to figurki, o których wspomniałem były całkiem, całkiem spore. Porównajcie ich wielkość z Neptunem. Dobrze, że wtedy nie było takich huraganów, jak teraz bo wszystko zwaliłoby się na głowę dostojnym gościom
Twój post o figurach nie-z-dykty odebrałem jako przytyk. Jeśli niesłusznie prezpraszam. Przykro mi, że szkoda Ci na mnie klawiatury. Klawiatury akurat są dość tanie Zgadzam się, że to dobrze, że FDG to nie tylko ja. Z samym sobą byłoby mi tu strasznie nudno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum