Czy sala przetrwała zawieruchę i trafiła np. w ręce FWP?
Zwazywszy, że to Weichselmünde (czyli Wisłoujście), to smiem podejrzewac, ze zawieruchę wojenną przetrwała. Nie przetrwała za to czasów polskich, podobnie jak cała tamtejsza osada. W każdym razie nie kojarze, zeby to gdzieś stało. Mogę się mylic oczywiście.
Tak! Zrobiłem to z wujkiem Heńkiem i ciocią Krysią!
Zaczyna mnie irytować pojawiający się ostatnio ton wypowiedzi o polskich zaborcach oraz czytać o ranieniu uczuć...
JA TEŻ MAM UCZUCIA, chodciaż jestem tylko podrzędnym barbarzyńcą!
Nie do końca rozumiem, czemu mają służyć takie wypowiedzi?
Wydawało mi się, że już hasła w stylu Niemcy mordowali Żydów mamy za sobą!
ileż można, wiemy już od dawna kto z nas jakie ma poglądy, to samo tylko innymi słowami zostało powiedziane wawdzieścia razy, więc może nie zablablujcie już dalej saabowego wątku
Nie zlikwidowano jej z powodu jej drewnianości, tylko wraz z całą osada musiała ustapic miejsca fabryce siarki, która skutecznie zatruła tutejsze powietrze. Stało sie to w latach 70-ych XX wieku, więc w czasach polskich. Takie są fakty, jesli one kogos ranią, to juz nie moja wina. Nie wiem tez co tu maja z tym wspólnego takie, czy inne poglądy.
Tyle, że ja wciąz nie mam pewnosci, ze ta buda rzeczywiscie stała na terenie osady Wisłoujście. Nie mam tez pewności, ze ona przetrwała wojnę. Co zaznaczyłem od razu, kilka postów temu.
Luanda: mnie wiele spraw irytuje od dawna a nie dopiero "zaczyna irytować". I to nie ja wymysliłem gorzkie żale o "ranieniu uczuć". Ja je tylko powtórzyłem - tylko raz - i proszę ile od razu pouczeń, opinii o mojej głupocie, pretensji o nazwanie zaboru zaborem. Żadnej merytorycznej dyskusji tylko święte oburzenie. otóż ja tez mam prawo sie oburzać, powody mojego oburzenia moga byc zgoła inne niż Twoje i wciąz jeszcze mam prawo to oburzenie wyrazic słownie.
Mikołaj: Już Ci wiele razy mówiłem. Nie bedę poprawny politycznie - bedę pisac co myślę i co wiem. Jesli ktos ma ochotę robic z tego jakies patriotyczne demonstracje, jego wola. Tylko ze to nie ja zasmiecam wątek ideologią. I nie ja zmieniam tematyke kolejnych wątków przez atakowanie personalne adwersarzy.
Ostatnio zmieniony przez Zoppoter Pon Lis 20, 2006 6:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
Tak czy inaczej nie ma za czym płakać, bo budynek nie był ani szczególnie urodziwy (bardzo delikatnie mówiąc), ani wartościowy.
A co do PRL-owskiej polityki industrializacji, to chyba wszyscy wiemy jak to niestety w niektórych wypadkach wyglądało. Dobrze, że PRL nie trwał dłużej, bo sporo jeszcze zostało do zniszczenia, np. urynnowienie Wisły na wzór rzek w Niemczech.
A co do PRL-owskiej polityki industrializacji, to chyba wszyscy wiemy jak to niestety w niektórych wypadkach wyglądało. Dobrze, że PRL nie trwał dłużej, bo sporo jeszcze zostało do zniszczenia, np. urynnowienie Wisły na wzór rzek w Niemczech.
Osobiscie jestem zdania, ze Wisła powinna byc ważnym i uczęśzczanym szlakiem towarowej zeglugi śródladowej, podobnie jak inne duze rzeki w całej Europie, nie tylko w Niemczech. Jej aktualny dziki stan jest powaznym marnotrawstwem, zwłaszcza w realiach polskich: czyli w warunkach zapchanej i zdewastowanej infrastruktury transportu lądowego.
No i nie wydaje mi się, żebym tu gdzies za tą buda płakał.
PS.: Jesli znowu zraniłem czyjes uczucia, lub utwirrdziłem kogos w przekonaniu o mojej antypolskosci, to trudno; nie moja wina, ze polska infrastruktura transportowa mimo 17 lat niepodległego państwa polskiego nie poprawia się, a wręcz przeciwnie.
No i oczywiście tradycyjnie wszyscy mają w dupie moje prośby o nie zaśmiecanie "tematycznych" watków, na czele z Zoppoterem.
Jak po raz setny chcecie się posprzeczać o kwestie okołonarodowościowe itp to bardzo proszę, jest od tego bla bla, a nie wątki poświęcone zagdkom, pocztówkom, browarom.
Jak ktoś ma ochotę poczynić różne dygresje w ziązku z tym co pojawia się w owych wątkach "tematycznych", to niech zakłada nowy wątek wskazując, że nawiązuje do jakiegoś posta/wątku (link).
No i oczywiście tradycyjnie wszyscy mają w dupie moje prośby o nie zaśmiecanie "tematycznych" watków, na czele z Zoppoterem.
.
Na czele ze mną? Żartujesz sobie? To co, jesli mówię o latach 70-ych XX wieku w Gdańsku, to nie wolno mi powiedzieć "polskie czasy", zeby nie sprowokować awantury i Twoich zarzutów? Ludzie uprzedzeni do mnie dorabiają do tego chore ideologie, a potem to JA jestem winny? A jezeli ktos inny powie ze w niemieckich czasach stało sie cos tam, a ja wyrażę swoje oburzenie to oczywiscie tez bedzie MOJA wina, tak?
Widze że nic tu po mnie. Bawcie sie dalej w ten swój patriotyzm, wierzcie sobie dalej w cudowna Polskę, która byłaby wspaniała, tylko jej wciąz ktos przeszkadza i w złych Niemców, którzy tylko czekaja, zeby was obrazić, najechać, zawojowac i wymordować. Ja skończyłem własnie moje uczestnictwo w Forum Dawny Gdańsk. Kiedys było tu neutralnie - mówilismy po prostu prawdę lb dochodzilismy do prawdy. Teraz się skończyło: teraz nie wolno krytykowac niczego co polskie - wiec bawcie sie dalej w towarystwo wzajemnej adoracji.
Dla ścisłości, ja stoję po stronie Zoppcia. Uważam tylko, że historia napisana przez "Czterech pancernych" i "Kapitana Klossa" za bardzo przesłoniła prawdę więc nie ma sensu prowadzić takich dyskusji.
No ja się tylko dziwię tym wszystkim obrońcom polskości, że brakuje im dystansu. Historia jest jaka jest i tego nie zmienimy. Gdańsk jest teraz polski, a kiedyś nie był. Ja jestem Polką i cieszę się, że mogłam tu trafić. Ale cieszę się nie z tego powodu, że "odebraliśmy" to miasto "obcym", tylko dlatego, że to miejsce wyjątkowe i podoba mi się tu. A obecni polscy mieszkańcy bronią się rękami i nogami przed każdym, kto ma inne zdanie zamiast udowodnić, że są na właściwym miejscu, że Miasto jest w dobrych rękach i że jak zawsze jest w nim miejsce dla każdego, komu na nim zależy.
Myślę, że Zoppoter i inni nie mają mi za złe tego, że jestem Polką, bo chyba widać, co jest dla mnie ważne. I nawet jeśli z mojej polskości żartują, to przecież się nie obrażam.
Zresztą jak chyba każdy w tej części Europy jestem "mieszańcem" i równie dobrze mogłabym przez przypadek mieszkać po zupełnie innej stronie granicy.
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Zopp, wyczytałeś z mojego posta akurat to, czego tam nie napisałem.
Moja uwaga była formalna, a nie merytoryczna - o ile nikt nikogo nie obraża, pisz(cie) co tylko dusza zapragnie, byle co trzeci wątek np o pocztówkach, zagadkach itd. nie wymagał wyodrębniania z niego kolejnej prawie takie samej dyskusji sprowadzonej do narodowościowego mianownika.
Wkurzyłem się, bo masz (nie Ty jeden) gdzieś moje prośby, by w przypadku takich "zboczeń" dalej nie zaśmiecać wątków o ściśle określonej tematyce.
Czy to jest taki wielki problem rozpocząć nowy wątek (albo wybrać jeden z kilknastu poprzednich o tej samej tematyce ), skoro ewidentnie widać, że dyskusja dalej nie będzie dotyczyła tematu obecnego wątku?
Poza tym sam dobrze wiesz, że upatrywanie we mnie Polaka-patrioty tropiącego antypolskie wypowiedzi na forum to prawdziwe "semantyczne nadużycie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum