Kończą się prace nad rekonstrukcją kutego ogrodzenia, które jeszcze po wojnie broniło dostępu do Wielkiej Zbrojowni.
Prace przed Zbrojownią w Gdańsku, od strony ul. Piwnej, potrwają do połowy grudnia.
- Odtwarzamy ogrodzenie, które stało tu pierwotnie - mówi Romuald Nietupski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Wykonuje artysta kowal, na podstawie starych rycin.
Ogrodzenie z dwiema zamykanymi na noc bramami chronić będzie odrestaurowaną w ubiegłym roku fasadę zabytku. Koszt inwestycji to 80 tys. zł.
- Ogrodzenie stało przed wypalonym budynkiem Zbrojowni jeszcze po II wojnie światowej - mówi Andrzej Januszajtis, znawca historii Gdańska. - Dobrze, że wraca, będzie przypominać o militarnym charakterze zabytku.
Wielka Zbrojownia powstała na początku XVII wieku, pełniła funkcję arsenału. W środku prócz broni znajdowały się ruchome figury: Mars na tronie, strzelający muszkieterowie i konni rycerze. Wyposażenie Zbrojowni znikło na początku XIX wieku, gdy do Gdańska wkroczyli Francuzi i zmienili arsenał na szpital wojskowy.
Zarząd Dróg i Zieleni chciałby jeszcze wyeksponować XIX-wieczne lufy dział moździerzowych, które stoją przed zabytkiem. - Jeśli konserwator wyrazi zgodę, wydobędziemy je z bruku i podstawimy pod nie drewniane lawety - mówi dyrektor Nietupski.
Już się doczekać nie mogę...
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Jedne z najpiękniejszych przestrzeni Głównego Miasta Gdańska już niedługo znajdą swojego inwestora. Tym razem nie chodzi o działkę nad Motławą czy Wyspę Spichrzów, lecz o zabytkowe piwnice oraz pasaż handlowy Wielkiej Zbrojowni przy Targu Węglowym, z którego już niedługo zniknie dotychczasowe centrum handlowe.
Aż dziw bierze, że tak atrakcyjna przestrzeń nie została jeszcze wykorzystana. Na pierwszy rzut oka piwnice wyglądają dość industrialnie. Pod sufitem wiją się rury i grube przewody wentylacyjne. Małe korytarzyki prowadzą do niewielkich pomieszczeń. Istny labirynt. Gdzieniegdzie swoje prace przygotowują studentki rzeźby, w kątach walają się niepotrzebne meble, na obdrapanych ścianach wiszą obrazy, fotografie, zniszczone instalacje. Największa sala ma ponad 100 metrów kwadratowych i 5 metrów wysokości. Jej piękne sklepienia schodzą się w masywne filary.
- To zdecydowanie najpiękniejsze pomieszczenie tych piwnic - mówi Robert Bernisz, kierownik administracyjny Akademii Sztuk Pięknych. - Myślę, że po remoncie i wyburzeniu kilku poprzecznych ścianek takich wnętrz uzyskamy więcej. Sklepienia bez rur i instalacji, z ujawnioną oryginalną cegłą zachwycą niejednego turystę.
W sierpniu władze ASP ogłosiły konkurs na zagospodarowanie pasażu i piwnic Zbrojowni. Konkurs zostanie rozstrzygnięty najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu. Ze wstępnych informacji wiemy już na pewno, że niedługo z parteru zniknie dotychczasowe centrum handlowe. Rozpatrywana jest również przyszła funkcja piwnic, kwestia dodatkowych schodów prowadzących do podziemi oraz stworzenie reprezentacyjnego wejścia do uczelni.
Zbrojownia pełniła funkcję magazynu broni
Wielka Zbrojownia powstała w latach 1602-1609. Budynek oparto o cztery przęsła podłużne i sześć poprzecznych, a wsparty jest na siatce 15 murowanych, ceglanych filarów. Początkowo piwnice zbrojowni pełniły rolę magazynów broni ciężkiej i amunicji. Kolejne ich losy nie są znane, aż do momentu gdy w latach 1952-1969 zaadaptowano je na potrzeby Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych, czyli dzisiejszej Akademii Sztuk Pięknych. Wprowadzone po wojnie podziały piwnicy definitywnie zatarły dawny układ wnętrz, a instalacje techniczne przesłoniły część zabytkowej struktury, wypełniając znaczną część sklepień.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez Marcin Wto Sty 02, 2007 9:00 am, w całości zmieniany 1 raz
Pomarzyć jedynie można by chociaż jakiś kącik Zbrojowni wyglądał jak ongiś, z ekspozycją dawnej broni.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Wnętrza Wielkiej Zbrojowni, reprezentacyjnego zabytku Gdańska, zmienią wkrótce swój charakter - z parteru zniknie dotychczasowe centrum handlowe, dla zwiedzających otwarte zostaną piwnice.
Konkurs na adaptację wnętrz zabytku rozstrzygnięty zostanie jeszcze w tym tygodniu. Po 10 latach kończą się dotychczasowe umowy najmu i Akademia Sztuk Pięknych, do której należy gmach, chce, żeby Zbrojownia miała bardziej reprezentacyjny charakter. - W tej chwili parter przypomina cygański obóz - ocenia Jerzy Jankowiak, kanclerz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. - To kompromitujący obraz. Nie możemy pozwolić na to, aby tak dalej wyglądało wnętrze zabytku. Na pewno pozostanie pasaż, czyli przejście, reszta ulegnie zmianie.
Parter Zbrojowni ma około 2 tys. mkw. powierzchni o pięknych, łukowatych sklepieniach. Mieszczą się tu drobne punkty handlowe i sklep spożywczy. Poza tą powierzchnią ASP zamierza również zagospodarować piwnice (1300 mkw.), które do tej pory zajmowali studenci. Działające tu pracownie przeniosą się do Małej Zbrojowni na Dolnym Mieście. - Mogą tu powstać lokale gastronomiczne i galerie - mówi kanclerz. - Wybierzemy najciekawsze oferty. Nowe wnętrza Zbrojowni powinny być gotowe jeszcze przed sezonem letnim.
Wielka Zbrojownia powstała na początku XVII wieku jako miejski arsenał, zaprojektował ją Antoni van Obberghen. W środku nie tylko magazynowano broń i amunicję. Uciechę zwiedzających wzbudzały ruchome mechaniczne kukły - boga wojny Marsa, muszkieterów, konnych w starych zbrojach. Wyposażenie Zbrojowni przepadło w 1807, gdy Francuzi zmienili budynek na lazaret. W okresie międzywojennym mieścił się tu pasaż handlowy.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum