no to na życzenie kolegi Postmana wybrałem się w końcu wczoraj na wycieczkę w krzaki wokół Szpitala Jerozolimskiego...
ruina nie prezentuje się zbyt ciekawie niestety - powiem szczerze, że blado to wszystko widzę... tym bardziej, że coś ostatnio ucichło w temacie odbudowy (oczywiście za niemieckie pieniądze...) obawiam się, że budynek w końcu podzieli los Szkoły Łacińskiej!
i obym był złym prorokiem...
dorzucam też parę fotek sprzed wojny i plan rekonstrukcji szpitala znalezione w sieci
jeszcze raz wracam do sprawy Szpitala Jerozolimskiego - poniżej najnowszy artykuł z wczorajszego Dziennika Bałtyckiego.
wygląda, że może coś z tego będzie...
właśnie przed chwilą wróciłem z noworocznej wycieczki w okolice Szpitala - oj dzieje się tam, dzieje! odbudowa ruszyła w końcu pełną parą (pogoda sprzyja!), zaczęli już nawet dachówki układać i wygląda na to, że do lata chłopaki się uwiną! poniżej garść jeszcze "ciepłych" fotek
ciąg dalszy rzecz jasna nastąpi!
(nawiasem mówiąc może admin zrobiłby z tego osobny wątek?)
masz rację, a co gorsza od tyłu to nawet nie cegły kładli, a pustaki (dobrze, że czerwone chociaż) - z drugiej strony alternatywą była kupa gruzu zarośnięta krzakami, więc cieszmy się tym co jest i nie wybrzydzajmy za bardzo...
Poniżej zamieszczam zdjęcie luźno związane z tematem, ale za to ściśle z miejscem.
Swoją drogą, zwyczaj pozostawiania przekreślonych tabliczek ze starą nazwą ulicy ciekawym jest
Poniżej zamieszczam zdjęcie luźno związane z tematem, ale za to ściśle z miejscem.
Swoją drogą, zwyczaj pozostawiania przekreślonych tabliczek ze starą nazwą ulicy ciekawym jest
brakuje jeszcze trzeciej, najstarszej pod spodem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum