Dzięki serdeczne, Rev. A więc mamy w kolekcji i 1263. Flaszkę oczywiście postawię nie ma problemu. Jak tylko będę w Gdańsku. Podaj mi na tylko na maila lub priva swój numer telefonu. Teraz się wylogowuję, bo wygłupy moderatorów przestały już mnie bawić. Powrócę jak dorosną. Nie jestem obrażalski i sam lubię się powygłupiać, ale wszystko musi mieć granice. Zwłaszcza, gdy złośliwości płyną ze strony osób, które mogłby być moimi dziećmi.
Jeśli ktoś mimo wszystko chaciałby podzielić się ze mną swą wiedzą i doświadczeniami lub skorzystać z moich, zapraszam pod adres w.mroczek@wp.pl . Pozdrawiam wszystkich użytkowników, w szczególności Tureckiego, Rev, Corzano, Wiewiora, Krzysztofa, Renekka oraz wszystkich którzy odpowiadali na moje wpisy, bądź dzięki którym wzbogaciłem swą wiedzę i fotopamiątki. Zero szacunku dla redakcji, a zwłaszcza tych mędrków z FWA.
Wiem, ale nie wszystkich to musi bawić. Prawdę mówiąc, mnie też to już nie bawi. Można się z tego samego dowcipu pośmiać kilka razy, ale jeśli ktoś opowiada go nieustannie, to staje się uciążliwy.
A swoją drogą szkoda stracić takiego pasjonata z powodu jakichś dupereli...
Faktycznie, Tangens zareagował (niestety) jak pasjonat
To co napiszę zapewne nie spodoba się zapewne części osób, ale chciałbym przypomnieć, że jest to Forum DAWNY GDAŃSK. Nie jest jeszcze większym problemem jeśli dyskusja toczy się (w rozsądnych granicach) o tym co się dzieje współcześnie na gdańskich tramwajowych torach, ale rozmowy (okraszane sporą ilością zdjęć) na tematy "niegdańskie" to już gruba przesada.
Howgh!
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Marcin to nie o to chodzi. Na to co leży w waszych kompetencjach się godzę, czy mi się to podoba, czy nie - w końcu to jest Wasze forum. Chodziło mi jednak o zbyt uporczywą ingerencję w strefę prywatności. Mój podpis świadczy o mnie i jest wyłącznie moją własnością. Nie życzę sobie i nie powzwolę aby ktoś w moje usta wkładał hasła których nie popieram, a nawet nie wiem co znaczą. Z początku uważałem to za żart i reagowałem podobnie. Z czasem jednak przestało mnie to bawić i dawałem o tym do zrozumienia w sposób przejrzysty. Nie pomagało. W końcu napisałem pw do seesstrasse (sama pisze się z małej litery więc nie będę zmieniał jej nicka). Odpowiedziała w stylu "a sam nie potrafisz? A co ja kucharka? A skąd wiesz, że to ja?" itp. Odpisałem, że rano chcę widzieć swój profil taki, jaki sam utworzyłem. A to, co zobaczyłem wczoraj rano to był już szczyt chamstwa. Tzw. kibole gdy zabiorą przeciwnikom flagę, to wieszają ją na płocie do góry nogami. A ja wczoraj rano zobaczyłem do góry nogami swoje zdjęcia! Poczułem się więc jak flaga Lechii na stadionie Arki lub odwrotnie. W sposób oczywisty dano mi do zrozumienia, że jestem tu persona non grata. Mogłem inaczej?
Reakcją redakcji na mój krok były jedynie wczorajsze wpisy doskonale o wszystkim wiedzącej seestrasse. Pozwólcie, że nie będę ich komentował. Poza tym nikt z redakcji nawet nie zapytał co się stało. Być może wiedzieli o wszystkim od koleżanki i uznali, że wszystko jest ok.
Turecki, Corzano, Renekk - dziękuję. Myślę, że nieraz spotkamy się w Gdańsku i porozmawiamy o naszej wspólnej pasji. Jeśli nie należycie do wylewających za kołnierz i zdrowie pozwala z chęcią postawię. Ale i bez tego też można.
Waldemar Mroczek = Tangens
A to, co zobaczyłem wczoraj rano to był już szczyt chamstwa. Tzw. kibole gdy zabiorą przeciwnikom flagę, to wieszają ją na płocie do góry nogami. A ja wczoraj rano zobaczyłem do góry nogami swoje zdjęcia! Poczułem się więc jak flaga Lechii na stadionie Arki lub odwrotnie. W sposób oczywisty dano mi do zrozumienia, że jestem tu persona non grata. Mogłem inaczej?
drogi Tangensie,
gdybyś oprócz cennego oczywiście, pisania w wątku jedynie tramwajowym, zajrzał na inne fora - na przykład te - zorientowałbyś się, jakiego rodzaju humor panuje na Forum Dawny Gdańsk, i jakie otrzęsiny są serwowane nowicjuszom, jak również całej forowej braci. przewracanie awatarów nikomu nie skojarzyło się z chamstwem (grube słowo), ani z kibolami (słowo obraźliwe).
tymczasem, wybacz, jesteś bodaj drugim userem w historii trwania Forum, który ze śmiertelną powagą obraził się na żarty dostarczane co jakiś czas przez FWA.
poza tym szkoda, że w swym ostatnim poście nie zaznaczyłeś, że wyjaśniłam Ci na priv'ie czym jest Frakcja Wolnych Awatarów. żałuję również, że nie "czytasz" emotów - chociażby takiego:
Tangensie, proszę Cię - WYLUZUJ. mam szczerą nadzieję, że po całej tej awanturze dojdziesz do jedynie słusznego wniosku, że szkoda sił na nieco rozpędzone emocje, powrócisz do nas i zabierzesz głos nie tylko w wątku tramwajowym, ale w innych. zapewniam Cię, że są równie ciekawe
ps 1 - luźna uwaga do wszystkich i do każdego z osobna, oraz do piszącej te słowa. ludzie, to tylko internet... po zamknięciu kompa każdy z nas: idzie zrobić obiad, sprząta ubikację, piecze ciasto, idzie do pracy, idzie po zakupy. jeśli dopuszczamy, że drażnią nas sytuacje wirtualne, strach pomyśleć co może stać się z nami w realu...
ps 2 - FWA nigdy nie podda się!
a Ty wciąż z uporem godnym lepszej sprawy nie chcesz przyznać, że najzwyczajniej w świecie puściły Ci nerwy. Tangens, to były Twoje otrzęsiny
wierz, lub nie - ale FWA atakuje nie byle kogo po prostu zostało docenione Twoje zaangażowanie
... ludzie, to tylko internet... po zamknięciu kompa każdy z nas: idzie zrobić obiad, sprząta ubikację, piecze ciasto, idzie do pracy, idzie po zakupy. jeśli dopuszczamy, że drażnią nas sytuacje wirtualne, strach pomyśleć co może stać się z nami w realu...
Szkoda, że tak się stało, iż mój pierwszy post na tym forum musi być w przykrej sprawie. Nie tak chciałam tu zaistnieć, mam tyle do powiedzenia, ale cóż... seestrase pisze takie cuda, że...
Tak się składa, że ja czytałam inne wątki na tym forum. I wiem, co to FWA. I wiem, jakie żarty tu robicie. Ale... i żarty muszą mieć jakieś granice, niestety. To co, że wolny kraj, mamy stawać na głowie? Co za dużo, to... A w tym przypadku przebrała się miarka. Tangens grzecznie zwracał uwagę, pisał, iż Mu to nie odpowiada. Ale bezskutecznie. Wystarczyło odpuścić. Ale nie, lepiej gnębić i gnębić i jeszcze dobić na koniec. Przegięcie i tyle!
seestrasse, skoro tak dokładnie czytasz wszystkie posty, to zapewne wiesz, że Tangens jest wiernym fanem Lechii, kilku Lechistów witało Go już w tym temacie. I jak można takiemu facetowi przewrócić avatar (czyli jakby flagę, podpis), toż to jest jawna prowokacja i trudno nie skojarzyć tego z odwróceniem do góry zdobycznej flagi przeciwnika.
Ja kieruję się zasadą, iż nie robię tego komuś, co mi niemiłe, z czym sama nie chciałabym się spotkać. A daję to, co sama chciałabym dostać. Komuś tak łatwo krzywdę wyrządzić. I po to spotykamy się wirtualnie, żeby odpocząć, wyluzować, podzielić się swoimi pasjami. Wystarczy nerwów, lekceważenia w realu. A chamstwo niestety, choćby i wirtualne, to jednak wkurza. Bzdura, iż mamy tu nie reagować, bo w realu spotykają nas gorsze sytuacje. Tu mamy odpocząć, a nie być lekceważonym w taki ******* sposób.
I cóż z tego, że wstawiasz tu jakieś emotki niby na pojednanie? Zwykłego przepraszam (o zrozumieniu i przyznaniu się do błędu nie wspomnę) jednak zabrakło.
I jeszcze przykre to, że taki cyrk wyprawia tu osoba, do której - zdawało by się - należy utrzymanie właściwego klimatu, przyjaznej atmosfery na tym forum. Ile osób jest zdenerwowanych przez te prostackie wygłupy, to poczytaj powyższe posty. Nie pomyślałaś o tym?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum