Zdecydowanie jest póki co do oglądania. Niestety nie mamy bogatego wujka w Hameryce, który by zasponsorował remont instrumentu. Ale na remont z fachowcem jesteśmy umówieni, pianin jest po przeglądzie i wstępnej wycenie robocizny. Nie samym pianinem człowiek żyje jednak, i rozciąga się to w czasie bardzo. Renowacja skrzyni też trwała dużo dłużej niż bym sobie życzyła. Kiedyś zagra. Zaklepali sobie miejsce przy klawiaturze znawcy tematu.
Nic mi nie mówią te nazwiska. Byłam ciekawa, czy chodzi o specjalistów z dziedziny instrumentoznawstwa, historii mebli, a może o jakiegoś znanego muzyka? Nie chcesz zdradzić, to nie.
Nic mi nie mówią te nazwiska. Byłam ciekawa, czy chodzi o specjalistów z dziedziny instrumentoznawstwa, historii mebli, a może o jakiegoś znanego muzyka? Nie chcesz zdradzić, to nie.
Jak to, będąc po szkole muzycznej nie znasz takiego specjalisty?
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
p. Michalaka i p. Vogel, dzięki której mogłam rozwinąć tekst.
Tylko czy to na pewno ta sama osoba?
Kojarząc zagadnienia tematu i te nazwiska ja nie mam takich wątpliwości.
Jeśli nadal je masz i tak bardzo Ciebie to interesuje to napisz proszę do autorki artykułu na
Bo nie o tym jest ten wątek.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Ale żeby wrócić na główny tor wątku - mam nadzieję, że pianino odzyska również wnętrze i głos, bo po tej renowacji odnoszę wrażenie, że zyskało bardzo wiele urody, ale straciło duszę... Widziałam je na żywo i wydało mi się tak dopracowane, że prawie "plastikowe".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum