w końcu może pojawią się pieniądze na renowację tego cudu techniki. "Wykoncypował" ten most architekt rzucewskiego pałacu. I tak też pewnie warto do tego podejść, słynny architekt - słynnych mostów:)
_________________ Gdańszczanka
* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
Most jest niesamowity, faktycznie... czy może raczej - niesamowity był, kiedyś...
Te kratownice, potężne przęsła, wieżyczki, no i prześliczne portale u wylotów. Mam gdzieś w kompie zdaje się, parę fotek przedwojennych, palce lizać...
Dusza byłego tczewiaka raduje mi się na samą myśl
Razem z dworcem kolejowym tworzyły mosty tczewskie naprawdę wspaniałą całość.
Niestety, jestem sceptyczny, jeżeli chodzi o możliwość rychłego odbudowania dawnej ich świetności...
Chociaż - obym się mylił
Na mnie też zrobiło...
W Muzeum Wisły jest parę fajnych fotek Tczewa, m.in. mostów inkryminowanych, ale...
...o tej porze roku NIE POLECAM wizyt
Dlaczego? Bo ZIMNO tam, jak w psiarni...
To... ja jeszcze pośmiecę zdjątkami...
Warto pamietać, że to były mosty graniczne WMG "w całości przyznane Polsce wraz z pasem ziemi liczącym 20 metrów na północ i południe od środka przyczółków mostowych oraz z leżącym na wschód od mostów pasem ziemi, która rozciąga się na odległość siedmiu metrów od szczytu wschodnich słupów od strony Lisewa" - opis dołaczony do map granicznych, podaję za kwartalnikiem BSG nr 5.
Zgodnie z samym Traktatem Wersalskim granica miała przebiegać środkiem Wisły (dokładnie głównym żeglownym korytem) a zatem i środkiem mostów. Jednak na początku 1920 r. polskie oddziały zajęły wschodnie przyczółki mostowe.
Dzięki za wyjaśnienie, Mikołaju
Kurczę... byłem prawie pewien, że mam jeszcze jakieś zdjęcie tych wjazdów na mosty z bliska... a tu - mam tylko coś takiego:
Zgodnie z samym Traktatem Wersalskim granica miała przebiegać środkiem Wisły (dokładnie głównym żeglownym korytem) a zatem i środkiem mostów. Jednak na początku 1920 r. polskie oddziały zajęły wschodnie przyczółki mostowe.
Zgodnie z samym Traktatem Wersalskim granica miała przebiegać środkiem Wisły (dokładnie głównym żeglownym korytem) a zatem i środkiem mostów. Jednak na początku 1920 r. polskie oddziały zajęły wschodnie przyczółki mostowe.
Czyli kto zaczął? A potem płacz...
Cała polska polityka okresu międzywojenego była bardzo roszczeniowa, żeby nie powiedzieć agresywna. Stosunki z Litwą i konflikt o Wilno, zajęcie Zaolzia, stosunki z WMG, Niemcami i Związkiem Radzieckim. No i dochodzi do tego kwestia mniejszości narodowych.
Tak to wspaniały most i świetna inicjatywa,żeby na 150 lecie spróbować choćby częściowo
zrekonstruoawć jego dawną świetność.
A tak a propo nie wiem czy wiecie,że w Malborku równocześnie z tczewskim mostem też wybudowano most bardzo podobny tylko dwu przęsłowy. Tylko że po nim nie pozostał żaden ślad za wyjątkiem lewobrzeżnego przyczółka (notabene ostatnio wyremontowanego za niemieckie pieniądze)
Jezeli ktoś chciałby zobaczyć malborskie mosty w pełnej okazałości zapraszam na stronę
www.bildindex.de miescowość Marienburg.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum