... pamięta sklepik....
na łące niedaleko kotłowni przy Dąbrowszczaków?
W tym miejscu są obecnie garaże.
Właściwie to była budka w której było mnóstwo artykułów spożywczych,a najwięcej piwa które mężczyźni spożywali na górkach za sklepikiem.
Krowy przychodzące pod balkony falowca ktoś jeszcze pamięta?
Pozdrawiam wszystkich z 25 SP która zacząłem w 1966
Również pozdrawiam... z wyjątkiem, no niestety znienawidzonej p.Wochny
Coś dużo miejsc parkingowych zajętych jak na tamte czasy.
My mieszkaliśmy w falowcu przy ówczesnej Rokossowskiego w latach 1975-80 i parkingi wyglądały podobnie. Naszą Syrenkę 105 lux kupiliśmy w 1980, ale byliśmy raczej zapóźnieni
Wprowadziłem się do falowca przy Obrońców w 1986. I z tego co pamiętam było wtedy luźniej, zwłaszcza w godzinach pracy. Tłoczniej robiło się dopiero gdy ludzie z pracy wracali.
Zdjęcie wygląda na lata 70-te, lub początek 80-tych, więc tym bardziej powinno mniej aut.
A brakować miejsc zaczęło w latach 90-tych i to też raczej w drugiej połowie dopiero.
Nie upieram się jak było dokładnie - po prostu tak to zapamiętałem.
... pamięta sklepik....
na łące niedaleko kotłowni przy Dąbrowszczaków?
W tym miejscu są obecnie garaże.
Właściwie to była budka w której było mnóstwo artykułów spożywczych,a najwięcej piwa które mężczyźni spożywali na górkach za sklepikiem.
Ten sklepik (ciemnozielony) a w zasadzie dwufunkcyjny kiosk (do pewnej godziny spożywczak a potem do wieczora typowa budka z piwem) to znajdował się dokładnie w miejscu drugiego garażu od Piastowskiej. Zaraz za nim była taka większa górka o którą toczyły się zażarte walki z "falowcem" i z "Tysiąclecia". Obok były takie niższe zwałowiska ziemi w kształcie półkola dochodzące do ulicy Dąbrowszczaków na wysokości D4.
Pośrodku znajdował się jeden duzy barak oraz dwa mniejsze wielkości garażu. Tam schowane były jakieś "graty" pobliskiej kotłowni. Sklepik był zlikwidowany bodaj około roku 1970 i rozebrany. Z tą ostatnią rzeczą była tez historyjka, bowiem akurat trend był na budowę schronów. Na tych "niższych górkach" (bo duża wcześniej została rozkopana i wywieziona na ciężarówkach jako podkład na trawniki) wykoplaiśmy całkiem spory dołek no i powstał problem, jak teraz go przykryć. No i właśnie rozbierany był tenże sklepik a ekipa która przy tym była, wpierw załadowała na cężarówkę, boczne ściany, drzwi, okna i inne mniejsze elementy, zostawiając całkiem spory, kryty papą dach na kolejny kurs. No cóz uznaliśmy że ten dach będzie w sam raz ale jak go przenieśc bo był duży i cięzki. Ktoś tam skoczył do kotłowni, pożyczył taczkę no i w kilka osób przewieźliśmy ten dach nad wykopany wczęśniej dól. pasował idealnie a my zaraz go zamaskowaliśmy obsypując go piaskiem i sadzając jakieś tam znalezione pod ręka gałezie itp. Po czasie przyjechała ekipa i głowiła się, gdzie też zniknął ten dach, nawet się nas pytaki czy wiemy a ny wzruszaliśmy ramionami i twierdziliśmy, że nic nie wiemy
Luna napisał/a:
... z wyjątkiem, no niestety znienawidzonej p.Wochny
Hmm, za Wochną jakoś nie przepadałem ale nie aż tak żeby zaraz nienawidzić?
Swoją drogą była moją wychowawczynią w klasie 2-4 B w latach 1966 - 1969
IVb.jpg SP 25 IV B, wycieczka na Westerplatte. U dołu p. Wochna
Wysłany: Nie Paź 04, 2015 8:25 pm Re: "Stare Trojmiasto"... Brzezno i Przymorze
Zdjęcie, które pojawiło się w serwisie Fotopolska (tam podano jako źródło: "Brzegiem Bałtyku", Interpress, Warszawa 1975). Zdjęcie oddaje zapewne sytuację przed 1970, może nawet 1968.
aborygen1 napisał/a:
(...) Przymorze przypominalo na poczatku lat 1970-tych jedna wielka budowe czyli po polsku: krajobraz ksiezycowy. (...)
Ja tam w miejscu Piastusia widzę gołą ziemię, a nie budowę. Stoi przedszkole "Jacek i Agatka" i pawilon handlowy. Za to dość zaawansowana jest budowa "mojego" przedszkola nr 54, ma już ściany i dach, brakuje okien nie wiesz może, kiedy mogło zostać uruchomione?
Znalazłem takie trzy obrazki, ilustrujące artykuł w "Świecie Młodych" z 1975 roku. Jakość niestety słaba; wiadomo -gazeta.
Może ktoś z Was rozpozna się na tych zdjęciach?
Ja tam w miejscu Piastusia widzę gołą ziemię, a nie budowę. Stoi przedszkole "Jacek i Agatka" i pawilon handlowy. Za to dość zaawansowana jest budowa "mojego" przedszkola nr 54, ma już ściany i dach, brakuje okien nie wiesz może, kiedy mogło zostać uruchomione?
Tez tam uczeszczalem, lata 71-74, wiec to na pewno zdjecie wczesniejsze niz 71.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum