Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Kto zniszczyl Gdańsk ??
Autor Wiadomość
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 3:21 pm   

Marcin napisał/a:
A (moim zdaniem) to właśnie "nie lubiący się szarpać" konformiści (którzy tworzą większość) są gorsi od tych prawdziwych ideowców. Uważam, że to oni również ponoszą odpowiedzialność za wszystkie "patologie"... Po to by mieć spokój, pieniądze, władze, itd. zrobiliby wszystko.

Mogą być po prostu hedonistami, cynikami itp. To też sposób na życie.
_________________
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 6:24 pm   

Już wcześniej napisałem, i jeszcze powtórzę: najłatwiej zrzucić winę na zaborców, okupantów, komunistów, Żydów, masonów albo cyklistów (niepotrzebne skreślić). Nie chcę bronić komunistów, ale nawet w UB byli porządni ludzie.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 6:28 pm   

Cytat:
nawet w UB byli porządni ludzie.

chyba torturowani...
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 6:35 pm   

Nie, z trzech, którzy robili u mnie rewizję, jeden był porządny.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 6:37 pm   

Nie oglądałeś amerykańskich filmów? Zawsze musi być zły glina i dobry glina.
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 6:42 pm   

Ale ten "przymykał oko" i nie przykładal się do swoich obowiązków, w związku z czym nie zauważył, albo nie chciał zauważyć niektórych książek.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 6:48 pm   

A słyszałeś dowcip jak to dobry skin uratował życie staruszki? Przestał ją kopać.
 
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 7:11 pm   

Grün napisał/a:
No ale nie wszyscy mieli ochotę być wysiedlonymi. Nie wszyscy mieli ochotę się szarpać. Nie wszyscy mieli ochotę być w opozycji. Zamierzasz ich za to potępić i nazwać zdrajcami?

Nikogo nie nazwałem zdrajcą. A jeśli kogoś potępiam, to na pewno nie zwykłych ludzi, którym się nie chciało szarpać.
W PRL nie było alternatywy: albo być szmatą, albo bohaterem.
Można było, tak jak ogromna większość Polaków, być zwykłym cichym obywatelem nie narażającym się władzy, ale i nie szmacącym się przynależnością do UB/SB czy PZPR

A co do "dobrych ludzi" w UB, to zgadzam się z Mikołajem* że byli tam głównie torturowani.
Zwłaszcza w pierwszych latach istnienia PRL można było mieć złudzenia co do ustroju - w końcu Polska dźwigała się wówczas z powojennych ruin - i należeć do Partii z przekonania. Wtedy można było być uczciwym, ideowym komunistą.
Ale kto w latach późniejszych nie przejrzał na oczy co do tego jaki ten system naprawde jest (np. po '68 czy '70 roku) to był albo skończonym idiotą, albo podłą szmatą.
I to że towarzysze Szmaciaki (wszystko jedno czy ci z MO, SB PZPR czy innej organizacji) byli lepsi i gorsi jest dosyć oczywiste, tylko że od tego nie przestawali być szmaciakami.
W SS też byli tacy, co osobiście zabili 4000 ludzi, i tacy, którzy zabili "zaledwie" kilkunastu - tych ostatnich nie będzie chyba nikt przez to usprawiedliwiał.

__________________
* Jest demokracja, czy nie? Nikt nie może mi zabronić żebym miał takie samo zdanie jak Pan Administrator :wink:
_________________
da, da, da...
 
 
Odyseusz 
Odyseósz


Dołączył: 02 Lut 2005
Posty: 152
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 11:47 pm   

Taka niestety jest prawda. Żeby zostać Ubekiem trzeba było udowodnić wpierw, że się jest kanalią. Ludzie czyści i sprawiedliwi byli niebezpieczni i nie można było im zaufać.
_________________
Booooo!
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 11:49 pm   

nie macie pojęcia jak się cieszę, że nie musiałam się o tym wszystkim przekonywać na własnej skórze :%
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 11:57 pm   

Jeszcze raz zwracam Ci uwagę, że uogólniasz - zdaje się nie bardzo mając pojęcie co kierowało ludźmi - obrażasz ludzi którzy nigdy się nie zeszmacili, będąc członkami partii, nie bierzesz pod uwagę, że PZPR istniała 50 lat i w tym okresie różna była motywacja wstępowania do niej - od strachu po karierowiczostwo. Stawiasz znak równości pomiędzy ubekami i szeregowymi członkami wielkiej organizacji, którzy nigdy nic nikomu złego nie zrobili. Jeszcze raz zatem proszę Cię, żebyś nie obrażał ludzi, a jeśli zamierzasz to robić to nie na tym forum.
 
 
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Sob Lut 05, 2005 3:42 am   

Grün napisał/a:
Jeszcze raz zwracam Ci uwagę, że uogólniasz - zdaje się nie bardzo mając pojęcie co kierowało ludźmi - obrażasz ludzi którzy nigdy się nie zeszmacili, będąc członkami partii, nie bierzesz pod uwagę, że PZPR istniała 50 lat i w tym okresie różna była motywacja wstępowania do niej - od strachu po karierowiczostwo. Stawiasz znak równości pomiędzy ubekami i szeregowymi członkami wielkiej organizacji, którzy nigdy nic nikomu złego nie zrobili. Jeszcze raz zatem proszę Cię, żebyś nie obrażał ludzi, a jeśli zamierzasz to robić to nie na tym forum.

Jeśli to było skierowane do mnie, to mogę odpowiedzieć tylko jedno - przeczytaj uważnie to co napisałem wcześniej i nie wkładaj mi w usta słów, których nie wypowiedziałem.
_________________
da, da, da...
 
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Sob Lut 05, 2005 11:14 am   

Tak, to było do ciebie.
Czy poniższe teksty są twojego autorstwa? Jeśli tak to o nie właśnie mi chodzi.
Cytat:
W PRL nie było alternatywy: albo być szmatą, albo bohaterem.

Cytat:
nie szmacącym się przynależnością do UB/SB czy PZPR

Cytat:
Ale kto w latach późniejszych nie przejrzał na oczy (...) to był albo skończonym idiotą, albo podłą szmatą.

Czytam bardzo uważnie, i bardzo mi się to nie podoba. Dlatego też radzę: przestań, albo rób to gdzie indziej.
 
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Sob Lut 05, 2005 1:06 pm   

Dyskusja zbyt daleko odbiegła od poczatkowego pytania i od tematyki całego forum. Wyczuwając zarzewie kolejnej pyskóweczki kończącej się ostrzeżeniami i ogólnym zepsuciem atmosfery zamykam temat.
Jeśli jesteście zainteresowani kontynuowaniem tej rozmowy, zapraszam na inne fora poświęcone dyskusjom politycznym i rozliczaniu przeszłości:
Nowe Państwo
e-polityka
abc.net
prawica.net
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk