Znadowała się tam też " Stehbierhalle".
W takim wolnym tłumaczeniu chodzi o miejsce gdzie można
napić się piwa na stojąco.
Gdzie się ten obiekt znajdował... może Dieter pamięta.Miro
Nie, nie pamietam. Zeby nie upasc, pilem piwo tylko siedzac w wieku dzieciecym.
pumeks, Twoje foto "arrivel of the field kitchen", to jest wlasnie przed VIII. LO.
W 1946/1947 przyjezdzaly panie z Dunskiego Czerwonego Krzyza i dawaly nam po jednym duzym "czerpaku" zupy z kuchni polowej. Miske i lyzke kazdy sam przynosil.
Naraz to przestalo. Dunki musialy wyjechac z Polski, a w "Glosie Wybrzeza" stalo: "nasze polskie dzieci nie potrzebuja ta kapitalistyczna zupe". A glod panowal...
Dieter, ta fotka (Miro) jest sporo starsza - pochodzi z okresu I wojny światowej. Nie rozpoznajesz którejś z dziewczynek na drugiej fotografii? Na pewno w większości pochodziły z Siedlec/Emaus, rocznik: 1932 - 1933? Może to Twoje trochę starsze od Ciebie sąsiadeczki?
Nie rozpoznajesz którejś z dziewczynek na drugiej fotografii? Na pewno w większości pochodziły z Siedlec/Emaus, rocznik: 1932 - 1933? Może to Twoje trochę starsze od Ciebie sąsiadeczki?
Droga Justynko! Mam tylko jedna kolezanke starsza; ta jest rocznik 1931. Ta klasa jest mlodsza.
Dodam, ze takie duze klasy z 50-ciu byly wtedy i po wojnie zawsze. Ja skonczylem 7. klase w 1951 w SP12 (adres byl ul. Ujejskiego 5 - dzis czesc Kartuskiej) i zdalo nas 43.
Ja wszystkich od 2003 roku szukalem i znalazlem (oprocz jednej). Jedna w Sztokholmie. Szukanie bylo trudne, bo wiekszosc dziewczat, ktore za maz wyszly.
W czerwcu mielismy 7. roczne spotkanie. 14 nie zyje. 4 nie zyczy kontaktu. Mam tez spis nauczycieli.
Trudno będzie nazwac to komparatystyką z prawdziwego zdarzenia. Przedstawiam zdjęcie AD 1976, pochodzące z rodzinnego albumu, zrobione najpewniej od strony zachodniej baraczku należącego do VIII LO, czyli na dawnym dziedzińcu szkoły dla dziewcząt. Minęło od tej chwili mniej więcej tyle lat, ile dzieliło moment wykonywania fotografii polskich - "ludowo-socjalistycznych" przedszkolaków od zdjęcia niemieckich/niemieckojęzycznych uczennic. Na dalszym planie nie ma jeszcze wieżowca, który stanie tam za kilka lat - na początku 80.
Jeszcze jedno zdjęcie uczniów szkoły przy Rektorweg .
Klasa dziewcząt podczas zajęć praktycznych z gotowania.
Zdjęcie z forum.danzig.de , ukazało się w "Unser Danzig" Januar 1998, Seite 33
1940 Danzig-Schidlitz Rektorweg, Mädchenschule Kochunterricht.
Miro
A to dziwne, że nie podpisali jej ani dzielnicowo (są tam fotki określone jako "Siedlce"), ani ulicznie . Jest jeszcze drugie ujęcie, nieco lepsze. Wstawię je do "właściwego" wątku. ;)
Po nieco uważniejszym przyjrzeniu się jednemu ze zdjęć kościoła św. Franciszka zamieszczonego na fotomememorii.pl, dostrzegłam wskazówki (!) na północnej tarczy zegara (jednej z trzech zachowanych do dzisiaj): http://fotomemoria.pl/pl/p/SM-01438-GDANSK/10457 Zdjęcie pochodzi z początku lat 60. Zatem skoro przetrwały II wojnę, jest szansa, że zabezpieczono je po demontażu i kiedyś będą mogły posłużyć jako szablony do odtworzenia pełnego kompletu?
Schidlitz druga klasa szkoły dla dziewcząt, rok 1942.
To co napiszę, zainteresuje raczej Forumowiczki
Zwróćcie uwagę na fryzury dziewczynek. Sporo z nich ma uczesanie tzw. "w loka" (3-cia od prawej u góry, trzy od prawej na dole, środkowa na dole chyba w wersji z warkoczami). Jeszcze na początku lat 50-tych często tak czesano dziewczynki.
Bardzo proste, wygodne i twarzowe - pasmo włosów zwinięte na czubku głowy w rulon i przypięte spinką.
Bardzo rzadko natomiast dziewczynki miały przyciętą grzywkę.
Schidlitz druga klasa szkoły dla dziewcząt, rok 1942.
To co napiszę, zainteresuje raczej Forumowiczki
Zwróćcie uwagę na fryzury dziewczynek. Sporo z nich ma uczesanie tzw. "w loka" (3-cia od prawej u góry, trzy od prawej na dole, środkowa na dole chyba w wersji z warkoczami). Jeszcze na początku lat 50-tych często tak czesano dziewczynki.
Bardzo proste, wygodne i twarzowe - pasmo włosów zwinięte na czubku głowy w rulon i przypięte spinką. Bardzo rzadko natomiast dziewczynki miały przyciętą grzywkę.
I to jest fajny przykład kulturowego uniwersalizmu, przekraczania geopolitycznych granic przez mody. Takie same uczesania miały małe Polki, czy Amerykanki w tamtym okresie.
Osobiście bardziej zwróciłam uwagę na "aryjską blondasowatość" większości panienek: http://farm5.staticflickr...d97d93f76_b.jpg Super są, np. dwie bliźniaczki: trzecia i czwarta w drugim rzędzie. Z kolei czwarta w najwyższym rzędzie musiała być niepoprawną wygłupialską - zrobiła komicznego zeza. Bardzo chciałabym poznać ich poźniejsze losy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum