Wysłany: Wto Lis 29, 2005 1:14 pm Spacer po Parku w Kolibkach
Oto tekst jaki dostałem z Biura Prasowego UM w Gdyni
Myślę że ciekawy, a przynajmniej skłaniający aby tam wpaść i zobaczyc co się zmienia.
Cytat:
"Park Kolibki" - bieżące prace rewaloryzacyjne i plany na przyszłość.
W "Parku Kolibki" w Gdyni prowadzone są intensywnie ostatnie jesienne prace ogrodnicze. Głównym celem programu rewaloryzacji Parku Kolibki jest uczytelnienie z elementami rekonstrukcji historycznego układu kompozycyjnego zieleni. Został on bowiem w minionym półwieczu silnie zniekształcony przez sposób użytkowania niezgodny z charakterem parku. Pamiętamy istniejącą do niedawna na terenie parku kotłownię, którą zbudowano ... pośrodku pięknej alei lipowo-grabowej, wycinając w tym celu kilkanaście zabytkowych drzew ! Po wyburzeniu kotłowni, linie drzew z alei mogły nareszcie zostać uzupełnione ! Można się o tym przekonać w czasie spaceru po parku. A nawet patrząc z okna samochodu jadącego Aleją Zwycięstwa. Badania historyczno-dendrologiczne ujawniły ponadto istnienie bliźniaczej, "lustrzanej" spacerowej alei lipowo-grabowej, niestety w terenie bardzo już słabo czytelnej. Dzisiaj również i ona została w pełni zrekonstruowana. Zbudowano także wygodne schodki terenowe, wykonane z kamienia naturalnego, szlachetnego materiału, jaki powinien być w zabytkowym parku. Wspomniane aleje otaczają wnętrze parkowe pośrodku którego znajduje się odtworzony staw parkowy. Na wiosnę zapełni się wodą a brzegi ozdobione zostaną roślinnością wodną.
Prace rewaloryzacyjne Parku Kolibki obfitują również w niespodzianki. Przy rekonstrukcji pięknej alei lipowej, która wiodła do Pawilonu Widokowego z widokiem na morze, a która w niewyjaśnionych okolicznościach znikła w latach 50-tych (?), natrafiono na ogromne trudności przy sadzeniu drzew. Okazało się, że pod ziemią ukryte są ... niestety nie skarby, lecz ogromne zwały śmieci i resztek budowlanych. Zagadką jest kto o tak prymitywnym sposobie myślenia kierował przedsiębiorstwem, składującym na terenie parkowym gruz, lepik i smołę !!! Dlatego też dzisiaj niestety nie można jeszcze przespacerować się zrekonstruowaną Aleją Pejzażową w całości. Możliwa była jedynie rekonstrukcja części alei. Jednak nawet ten niewielki odcinek robi duże wrażenie, kierując kroki i wzrok spacerowicza ku "furtce do lasu". Tajemniczej, samotnie stojącej bramce z dwóch słupków ceglanych. Bramka ta jest właśnie przestrzennym znakiem miejsca w którym należy szukać słynnego Pawilonu Widokowego w skarpie klifu, z widokiem na morze. Pawilon znany jest pod powojenną nazwą "Grota Marysieńki". Istnieje już projekt budowlany jego odtworzenia w oryginalnej, znanej z dawnych fotografii, formie.
Wybierając się na spacer po historycznym parku Kolibki warto zwrócić także uwagę na świeżo zrekonstruowany "Gabinet Grabowy" w jednej z kwater ogrodu a także wykorzystać nową ścieżkę spacerową ułatwiającą dojście do parku z dziedzińca przez dworem w Kolibkach. Idąc nową ścieżką zauważymy miejsce niedawnych sondaży archeologicznych. Dzisiaj zabezpieczone i osłonięte drewnianą platformą, nie przeszkadzają spacerowiczom i spokojnie czekają na rozpoczęcie sezonu badań w przyszłym roku.
W chwili obecnej rozpoczynają się także prace z odsłonięciem pięknej, ogromnej polany widokowej, zwanej w historycznych parkach "Wielką Murawą". Przestrzeń ta z powodzeniem może pełnić rolę "gdyńskich błoni" i być wykorzystywana na większe imprezy plenerowe a jednocześnie być idealnie zachowanym elementem historycznym kompozycji parku.
W planach rewaloryzacyjnych jest dokończenie przywracania oryginalnej, brukowej nawierzchni dziedzińca, odtworzenie reprezentacyjnego gazonu z fontanną, uporządkowanie otoczenia Potoku Kolibkowskiego oraz uporządkowanie terenów wokół zabudowań dawnego folwarku kolibkowskiego. W ramach porządkowania zagospodarowania znajdzie się także miejsce na tereny treningowe dla sportów konnych i hippoterapii.
Zachęcając do zwiedzania Parku Kolibki i obserwowania postępu prac rewaloryzacyjnych części zabytkowej, zachęcamy także do spaceru w kierunku Sopotu, do części "krajobrazowej" parku. Również i tam prowadzone są sukcesywnie interwencyjne prace sanitarne i porządkowe. Usuwane są suche krzewy i chwasty, postawiono już ławki w ciekawszych widokowo miejscach. W miejscu znajdującym się na wysokości stacji benzynowej przeprowadzono silną wycinkę wybujałej zieleni pozostałej po szkółce drzew w celu odsłonięcia starego sadu śliwowego oraz - co ważniejsze - odsłonięcia niejako kultowego już widoku na "kolibę" i przez nią na morze z ciągu widokowego jakim jest linia kolejowa. Przy tej okazji, stary sad śliwowy odsłonił swoją "tajemnicę" - okazowy przykład wiciokrzewu pomorskiego - pnącza, którego struktura stworzyła piękną, naturalną altanę ! Uczytelnił się także ciekawy układ typowych sadowniczych alejek, które mogą być wykorzystane przy tworzeniu zacisznych miejsc z ławkami.
Ponieważ prace przy rewaloryzacji zieleni historycznej oraz prace sanitarne przy zieleni szkółkarskiej prowadzone są cały czas, warto wykorzystać gorący sezon jesienny prac ogrodniczych i dopóki śnieg nie zasypie naszego parku, raz na tydzień odwiedzić Park Kolibki i zobaczyć jak się zmienia !
opr. BL
tekst dot. prac prowadzonych na terenie Parku Kolibki, opracowany przez p. dr inż. arch. Bognę Lipińską, która nadzoruje te prace.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Mam pytanko na czasie...i pasuje do tego wątku:czy ktoś moze wie,co słychać w Kolibkach???Wiem,ze stajnia działa,są też rożne firmy(kowal art,ogrodnictwo)pasujace do wielkich przestrzeni tam,ale co sie dzieje w Pałacu?Ktoś był,wie,fotki ma???Jakie są plany co do Kolibek-bo jakos chyba UG odstało...zamiary byly,ale....Mam foty z impresski masowej tam Dary Ziemi firmy Haczet i miejsce wyglada na super hiper...
Co słychać? Kolibki czekają na wiosnę
Z początkiem roku zamknięta została stacja benzynowa obok starego cmentarza. Zniknęły już dystrybutory prawdopodobnie niedługo znikną też zabudowania stacji, poza tym miasto wyremontowało ścieżkę rowerową wzdłuż Alei Zwycięstwa.
Cytat:
Gdyni przybyła nowa - wygodna i bezpieczna - ścieżka rowerowa, prowadząca do Sopotu. Łagodna zima sprzyja cyklistom, zatem serdecznie zapraszamy na szlak!
Zakończył się bowiem remont chodnika wzdłuż Alei Zwycięstwa. Nowo wyremontowany odcinek liczy 680 metrów długości, zaczyna się na wysokości stacji benzynowej w Kolibkach i biegnie aż do Sopotu. Chodnik i trasę rowerową wykonano ze specjalnej kostki betonowej, tak by wielbicielom jednośladów podróżowało się wygodnie i bezpiecznie. Dodajmy, że ścieżkę rowerową od ulicy oddziela pas zieleni. Koszt tej inwestycji to ponad 600 tys. zł.
Poza tym prawdopodobnie w tym roku ma ukazać się:
źródło
Przy okazji polecam dla zainteresowanych artykuł Jarosława Drozda, Konsul Witołd Kukowski - ostatni właściciel Kolibek (w: ) 100 lat Archiwum Państwowego w Gdańsku. Sesja jubileuszowa 8 VI 2001, Gdańsk 2001, s.91-106.
Ciekawostką z historii Kolibek jest to, że niewiele brakowało by jeszcze przed I wojną światową majątek Kolibki został zakupiony przez Sopot. Na "szczęście" ówczesny właściciel, Graf Wilhelm von Zitzewitz Zezenow nie chciał zejść z ceny
W Archiwum jest teczka na ten temat, z fotokopią planu koncepcji zabudowy południowej części majątku....
Z początkiem roku zamknięta została stacja benzynowa obok starego cmentarza. Zniknęły już dystrybutory prawdopodobnie niedługo znikną też zabudowania stacji(...)
Jakie są przyczyny zamnknięcia tej stacji?
Czy to wiąże się z rewitalizacją Kolibek?
Jakie są przyczyny zamnknięcia tej stacji?
Czy to wiąże się z rewitalizacją Kolibek?
Po prostu przegrała z konkurencją, poza tą stacją zamknięto również stację przy Alei Zwycięstwa na wysokości Wielkopolskiej a wcześniej stację w śródmieściu Gdyni obok Urzędu Miasta.
Jeszcze kilka miesięcy będą straszyły ruiny stacji benzynowej w Gdyni Kolibkach. Potem stacja zostanie rozebrana, bo była niebezpieczna dla kierowców. W jej miejscu zostanie posiana trawa i powstanie niewielki skwer.
- Prace rozbiórkowe rozpoczną się na wiosnę - informuje Michał Guć, wiceprezydent miasta. - O to, żeby stację zlikwidować walczyliśmy przez kilka lat z jedną z firm paliwowych, która tam miała swój punkt. Chcieliśmy, by jak najszybciej ten obiekt został usunięty. Po dokładnej kontroli biegłych okazało się, że wyjazd stamtąd jest bardzo niebezpieczny. W tym miejscu dochodziło do wielu kolizji i wypadków. W końcu udało się, więc zamiast stacji powstanie skwer.
Policja potwierdza, że w pobliżu stacji benzynowej w Gdyni Kolibkach często dochodziło do kolizji.
- Podczas wyjazdu w kierunku Gdańska, kierowcy mieli ograniczoną widoczność. Z tyłu bowiem mieli niewielkie wzgórze i nigdy nie było wiadomo, czy jakieś auto nagle się stamtąd nie wyłoni - mówi Hanna Kaszubowska, rzecznik komendanta miejskiego policji w Gdyni.
Trzy lata temu, podczas wyjazdu ze stacji paliw, kierujący oplem zderzył się z polonezem. Kierowca opla odniósł bardzo poważne urazy kręgosłupa. Dwa lata temu natomiast, po zderzeniu hondy z toyotą, dwie osoby z połamanymi nogami zostały przewiezione do szpitala, gdzie oprócz leczenia, przeszły długą rehabilitację.
Tymczasem budynek stacji benzynowej w Kolibkach, na granicy Gdyni i Sopotu, popada w coraz większą ruinę. Z pewnością taki obiekt nie przynosi splendoru miastu. Rozbiórka wskazana jest jak najszybciej, bo budynkiem już zajęli się grafficiarze, którzy tam prezentują swoją twórczość. W ubiegłym roku została zlikwidowana stacja paliw w Śródmieściu, obok Urzędu Miasta. Na jej miejscu także posiano trawę.
(maj)
bassa napisał/a:
Mam pytanko na czasie...i pasuje do tego wątku:czy ktoś moze wie,co słychać w Kolibkach???Wiem,ze stajnia działa,są też rożne firmy(kowal art,ogrodnictwo)pasujace do wielkich przestrzeni tam,ale co sie dzieje w Pałacu?Ktoś był,wie,fotki ma???Jakie są plany co do Kolibek-bo jakos chyba UG odstało...zamiary byly,ale....Mam foty z impresski masowej tam Dary Ziemi firmy Haczet i miejsce wyglada na super hiper...
Trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na dzierżawe terenu, czyli przygotowywanie warunków przetargu, dzierżawy, promocji, rozwiązanie problemukoni, hipoterapii itd. Ogłoszenie przetargu jest planowane na kwiecień, maj.
Za rok gdyńskie Kolibki trudno będzie poznać. Pałac zostanie zaadaptowany na niewielki hotel z restauracją i stanie się elementem centrum kompleksu parkowego. Lokatorzy, którzy zajmują mieszkania komunalne wydzielone z pałacowych salonów, przeprowadzani są do innych dzielnic miasta. Na nowe lokum czeka jeszcze siedem rodzin.
- I bardzo dobrze, że nas przenoszą. Sąsiadka dostała o wiele ładniejsze mieszkanie na Obłużu, niż miała to w pałacu - mówi Krystyna Skowron. - Ten budynek wymaga remontu, a na ścianach pojawił się grzyb. W nowych mieszkaniach będzie nam się żyło zdrowiej.
Po remoncie pałac będzie pełnił zupełnie inną funkcję. - Przede wszystkim chcę zaprzeczyć pogłoskom, że Kolibki zostaną sprzedane prywatnemu inwestorowi, który zmieni pałac w rezydencję - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. – Zostanie wydzierżawiony prawdopodobnie na 30 lat, ale pod warunkiem, że obiekt będzie udostępniony publicznie. Być może powstanie tam niewielki hotelik, który w perspektywie Euro 2012 bardzo by się Gdyni przydał. Powinna tam się znaleźć także miła restauracja. Pałac w Kolibkach stanie się centrum wspaniałego kompleksu parkowego. Planujemy odrestaurować kuźnię oraz grotę, gdzie na schadzkach spotykała się Marysieńka z Janem III Sobieskim. Stajnia pozostanie obiektem zabytkowym.
– To bardzo dobry pomysł, ponieważ ten pałac stanowi centrum przepięknego kompleksu krajobrazowego. Zasługuje na to, żeby odzyskać go dla Gdyni, a przede wszystkim dla gdynian - uważa Maria Jolanta Sołtysik, architekt. - Znajdują się tam przepiękne sale, które warto odrestaurować i nadać im pierwotny wygląd. To możliwe, ponieważ w Muzeum Miasta Gdyni są zdjęcia, na podstawie których można przeprowadzić takie prace.
Do końca roku z Kolibek zniknie też 50 koni - 14 należących do miasta i 36 do Fundacji Ryszarda Krauzego, która prowadziła tam naukę jazdy konnej i zajęcia hipoterapii. Konie od dawna stanowiły nieodłączny element krajobrazu parku. Jak zapewniają władze miasta, zajęcia z hipoterapii dla chorych dzieci, organizowane przez Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji, będą kontynuowane w innym miejscu.
– Z takich zajęć korzysta 230 dzieci, głównie z porażeniem mózgowym, upośledzeniem umysłowym i wadami postawy. Zajmuje się nimi sześciu instruktorów, którzy mają do dyspozycji pięć koni – informuje Dariusz Schwarz, zastępca dyrektora GOSiR.
Historia terenu
Kolibki to dawna własność cystersów oliwskich. Majątek w późniejszych latach należał do znanych rodów szlacheckich m.in. Wejherów, Radziwiłłów, Ostromeckich i Przebendowskich, a pod koniec XVII w. stał się własnością Sobieskich.
Po śmierci króla Jana III Sobieskiego właścicielem Kolibek była królowa Marysieńka (w parku znajduje się się m.in. Dąb Marysieńki i Grota Marysieńki). W roku 1720 syn Jana III Sobieskiego, Jakub Ludwik Sobieski, sprzedał dobra kolibkowskie wojewodzie Piotrowi Przebendowskiemu. Przez krótki czas właścicielem dworu był również konsul brytyjski w Gdańsku Gibsone.
W okresie zaboru pruskiego majątek stał się własnością pruską. Ostatnim prywatnym właścicielem dworu został po I wojnie światowej Witold Kukowski. Teraz jego imię nosi nadmorska aleja spacerowa w Kolibkach. W okolicy dworu znajdowały się nieistniejące już obiekty karczmy z XV wieku, cegielni, hamerni, młyna zbożowego i papierni. Dzisiejsze budynki przydworskie pochodzą z pierwszej połowy XIX wieku i są otoczone parkiem Marysieńki o charakterze barokowym z kilkusetletnimi drzewami.
Mariusz Jabłoński - POLSKA Dziennik Bałtycki
Z tą Marysieńką w Kolibkach to zdaniem historyków tylko legenda, a według niemieckiej literatury grotę nad morzem wybudował nie wymieniony w artykule (niestety!) jeden z właścicieli Kolibek Johann Czirenberg , ówczesny burmistrz Gdańska dla córki:
Cytat:
Kerschenstein Konstancja z domu Czirenberg
(1605-53) Utalentowana śpiewaczka, malarka , hafciarka i poliglotka. Na jej cześć poeci włoscy i francuscy układali poematy, nazywając ją Syreną Bałtyku. Mimo sławy zachowała ujmującą skromność i prostotę obejścia. "Kto zobaczył tę Konstancję Czirenberg, ten dzień ów spędził w sposób najszczęśliwszy".
Kolibki furtka.jpg Furtka wejściowa po remoncie, mało kto wie że odnowiony niedawno płot od strony Alei Zwycięstwa był przestawiany po wojnie w związku z budową pasa w kierunku Gdyni.
Plik ściągnięto 39416 raz(y) 74,66 KB
Brama cegła.jpg Przy renowacji starej bramy wykorzystano też stare cegły
Kiermasz i festyn "Ogród" to niesamowita gratka dla miłośników ogrodów, a dla wszystkich pozostałych doskonała okazja by przekonać się, jak bardzo zmienił się park w Kolibkach. Ogród już w najbliższy weekend, w Parku Kolibki.
Impreza "Ogród "nawiązuje do popularnej przed laty imprezy, która odbywała się w ogrodach Pensjonatu "Maryla" w Sopocie i Hotelu "Posejdon" w Gdańsku.
Teren zabytkowego zespołu dworsko – parkowego Kolibki, jego wielkość i uroda, różnorodność terenu, ciekawe i historyczne okazy drzew i roślin oraz unikatowe położenie na granicy dwóch miast przy głównej arterii łączącej Trójmiasto to bezsporne zalety tego miejsca.
Historyczna część Parku Kolibki, dzięki staraniom władz Gdyni odzyskuje dawną świetność. Dzięki temu mieszkańcy Gdyni i całego Trójmiasta otrzymują nowy, piękny teren do rekreacji i wypoczynku.
Sprawiły one, że miejsce to zainspirowało organizatorów do odtworzenia klimatu i dawnego bogactwa oferty imprezy "Ogród". Kto nie był dawno w Parku Kolibki, będzie mile zaskoczony.
"Ogród" to źródło inspiracji dla miłośników ogrodów, prezentacją nowych odmian roślin, szansa na promocję osób i firm ogrodniczych z naszego województwa i Polski. W dalszej perspektywie przewidziane jest stworzenie warunków dla młodych, ambitnych twórców – projektantów ogrodów i terenów zielonych.
"Ogród" to także kiermasz i prezentacja nowych odmian roślin rabatowych i balkonowych do wiosennych nasadzeń, a także cebulek , nasion , roślin egzotycznych i do mieszkań. To atrakcyjny wybór galanterii ogrodowej: mebli z drewna , hamaków ogrodowych i sprzętu wypoczynkowego oraz oświetlenia, ceramiki ogrodowej, fontann ogrodowych, wikliny i wielu stylowych dodatków.
*To prezentacja sztuki inspirowanej ogrodem.
*To konsultacje i porady ogrodnicze oraz pokaz florystyczny (11 maja, od godz. 13.00)
*"Ogród" to także piknik rodzinny.
* "Ogród" to propozycja dla wszystkich, którzy kochają ogrody, pracują przy ich urządzaniu na własny użytek lub zawodowo.
* To propozycja na spędzenie weekendu w mieście na łonie natury.
Impreza ma także ułatwić mieszkańcom Trójmiasta i okolic, dokonania atrakcyjnych zakupów do ogrodu, na balkon czy taras - od kwiatów, bylin i krzewów po duży wybór galanterii ogrodowej.
Ponad dwa i pół tysiąca podpisów zebrali rodzice dzieci korzystających ze szkółki jeździeckiej pod drugą już petycją, w której domagają się pozostawienia koni w Kolibkach. Dzisiaj pismo ma zostać przekazane władzom miasta. Rodzice zarzucają też władzom Gdyni, że nie chcą z nimi rozmawiać na temat przyszłości szkółki. Tym zarzutom zaprzecza Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. Mówi, że wysłał odpowiedź na pierwszą petycję, pod którą podpisało się 50 osób. I zapewnia, że jeśli jest taka potrzeba, spotka się z rodzicami dzieci ponownie.
Od miesiąca podpisy zbierano w szkołach i na ulicach oraz podczas festynu "Ogród", który odbył się w miniony weekend w Kolibkach.
Wiele wskazuje jednak na to, że starania rodziców nic nie dadzą. Miasto ma inne plany związane z kompleksem parkowo- pałacowym. Ma tam powstać hotel z zapleczem restauracyjnym.
- Gdy zbieraliśmy podpisy, ustawiały się kolejki - mówi Małgorzata Lewandowska. - Ludzie nie wierzyli, że te piękne zwierzęta znikną z miejsca, w którym były od wielu lat. Komu przeszkadzają? Zrobimy wszystko, by konie tu pozostały, a szkółka jeździecka nadal istniała. Chcemy porozmawiać z władzami miasta, ale nikt dla nas nie ma czasu.
Konie z Kolibek mają zostać wyprowadzone do czerwca. W tym właśnie miesiącu z prowadzenia szkółki jeździeckiej wycofuje się fundacja Ryszarda Krauzego, która prowadziła ją od 1995 r. Jak zapewniają władze miasta, na razie zajęcia z hipoterapii będą kontynuowane w Kolibkach. Gdzie prowadzone będą później, jeszcze nie wiadomo.
- Co stanie się z tymi zwierzętami, gdy zlikwidują szkółkę jeździecką? Pewnie konie, które dawały dzieciom tyle radości, pójdą do rzeźni, bo są już stare - martwi się Edyta Polaska. - Trzeba nie mieć sumienia, żeby tak postąpić.
Rodzice podkreślają dużą rolę wychowawczą szkółki jeździeckiej. - W Orłowie nie ma świetlicy dla dzieci i młodzieży, a Kolibki spełniają wspaniałą rolę wychowawczą - twierdzi Janina Sachoń. - Tu nie słyszy się wulgarnych słów. Młodzi ludzie mają wspaniały kontakt z naturą. Uczą się odpowiedzialności, bo sami dbają o konie.
Także uczniowie gdyńskich szkół są za tym, by na Kolibkach konie pozostały. - Moja córka w ciągu jednego dnia zebrała ponad sto podpisów kolegów i koleżanek, które dołączymy do petycji - powiedziała Joanna Swat.
230 - Tyle dzieci korzysta z zajęć hipoterapii w Kolibkach. To głównie dzieci z porażeniem
mózgowym, upośledzeniem umysłowym, nadpobudliwością oraz wadami postawy.
Koniom nic złego nie grozi
Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni
Rodzice zarzucają władzom miasta, że nie mają czasu na rozmowę z nimi na temat Kolibek.
To nieprawda. Rozmawiałem z przedstawicielami rodziców i dokładnie przedstawiłem im sytuację na Kolibkach. W środę wysłałem do nich list z pełną informacją na ten temat. Gdy tylko wpłynie druga petycja, również się do niej ustosunkuję i wyznaczę termin ewentualnego spotkania.
Czy likwidacja szkółki jest konieczna?
Na Kolibkach tak, bo miasto chce znaleźć inwestora, który zgodnie z planami urbanistycznymi zagospodaruje obiekt pałacowy oraz stajnię. Zgadzam się, że dzieci korzystające ze szkółki jeździeckiej pożytecznie spędzają tam czas. Proponuję rodzicom współpracę z miastem na zasadach stowarzyszenia lub innej organizacji. Wtedy razem pomyślimy o miejscu, w którym mogłaby być kontynuowana nauka jazdy konnej.
Rodzice boją się, że konie pójdą na rzeź.
Tak się nie stanie. Konie pójdą na emeryturę.
Rodzice kontra Urząd Miasta
Walka o pozostawienie koni w Kolibkach rozgorzała na początku marca.
Wtedy okazało się, że fundacja Ryszarda Krauzego podjęła decyzję o zabraniu koni z Kolibek i przekazaniu ich innym organizacjom. Fakt zbiegł się z planami miasta odnośnie znalezienia inwestora dla tego terenu.
21 kwietnia rodzice zorganizowali zebranie i wybrali delegację do prowadzenia rozmów z władzami miasta na temat pozostawienia koni w Kolibkach.
Pierwszą petycję wysłano 23 kwietnia.
Mariusz Jabłoński - POLSKA Dziennik Bałtycki
Przy kasie, którą zapłaci inwestor do kasy miasta rodzice i te dzieci nie mają żadnych szans. Jak zwykle najważniejsza jest kasa, kasa i nic więcej. Smutne. Bardzo smutne
_________________ "Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
"Od szesnastu lat firma "Haczet" przy współpracy z Miastem Gdynia organizują u progu jesieni, rodzinną, plenerową imprezę p.n." DARY ZIEMI". Tegoroczną imprezę zdominują dni kuchni angielskiej i gruzińskiej.
"Dary Ziemi" to głównie prezentacja, promocja oraz sprzedaż płodów rolnych, ogrodniczych i leśnych połączona z prezentacją tradycji i kultury różnych regionów Polski.
Od początku impreza odbywa się w ostatni weekend września, a od 2002 roku organizatorzy poszerzyli tę prezentację o kraje unijne, by w ten sposób podjąć próbę wzajemnego zbliżenia mieszkańców naszego regionu z mieszkańcami krajów Unii Europejskiej. Połączenie atmosfery pikniku z atrakcjami muzycznymi, poznawczymi, kulinarnymi, jest najprzyjemniejszym sposobem na wzajemne poznawanie się.
Stałym elementem programu są niezmiennie: sprzedaż i degustacje płodów rolnych, przetworów z owoców i warzyw, miodów oferowanych przez małe ekologiczne gospodarstwa z całej Polski, a także tradycyjnych potraw kuchni polskiej z różnych regionów oraz z Kaszub.
W tym roku zachęcamy także do odwiedzenia stoisk z wędlinami z małych masarni oraz z serami z autorskich serowni. W nawiązaniu do tradycji angielskiej kuchni - zaprosiliśmy małych producentów dżemów i konfitur ręcznie wytwarzanych z wielu owoców i w bardzo oryginalnych kompozycjach smakowych.
Przygotowana będzie, tradycyjnie już, stylowa oprawa scenograficzna prezentująca charakterystyczne elementy krajobrazu prowincji kraju unijnego, zrealizowana, jak zwykle z niezwykłym talentem i starannością, przez najlepszą w naszym województwie firmę projektującą ogrody "pod klucz" tj. firmę "Ogród" Ewy i Jarosława Znamińskich .
W tym roku będzie to ogród angielski , w sposób syntetyczny ukazujący główne cechy charakterystyczne dla tego typu i stylu ogrodów. W pobliżu ogrodu pojawi się tradycyjny pub "Dla powracających z Anglii" z wyborem piw angielskich i naszego lokalnego browaru, Hyde Park dla nonkomformistów, pole do nauki gry w krokieta i golfa oraz innych gier ogrodowych (kule, rzut podkową ).
By utrzymać klimaty angielskie wprowadzimy na scenie stylową muzykę a o godz. 15.00 rozpocznie się koncert "The Beatles" w wykonaniu zespołu "Żuki" - to w niedzielę 27 września .
Codziennie zaś o godzinie 17.00 - tradycyjnie w porze tea time zachęcać będziemy do chwili przerwy, by wypić herbatę z ciasteczkiem (najchętniej jabłecznikiem) w znajdującej się w pobliżu sceny - herbaciarni "Dilmah"
W sobotę zaś będzie dzień gruziński. Tego dnia gościć będziemy 30 - osobowy zespół "DIO" z Tbilisi, który towarzyszyć nam będzie cały dzień w różnych formach. Mała restauracyjka "Tbilisi" z Warszawy prowadzona przez rodzinę Ziny Amaszukeli serwować będzie wybrane potrawy tradycyjnej kuchni gruzińskiej, do tego rozliczne przetwory warzyw i owoców gruzińskich - no i oczywiście znane na całym świecie świetne gruzińskie wina Marani.
W tym roku potwierdziło swój udział 100 wystawców - z terenu całej Polski. Do Gdyni przyjedzie miedzy innymi: 18 wystawców z miodami z całego kraju, w tym kilka najlepszych w Polsce pasiek ekologicznych, producenci regionalnych przetworów, producenci wikliny i mebli ogrodowych, ceramiki i szkła artystycznego, biżuterii z naturalnych surowców, itd.
Przez trzy dni na estradzie odbywają się koncerty muzyczne, biesiady przy ognisku, przejażdżki na konikach i kucykach dla dzieci. Impreza ma charakter rekreacyjny, adresowana jest do całych rodzin, które z upodobaniem pragną spędzić ostatnie dni września, mamy nadzieję, na pełnych słońca polanach Parku Kolibki w Gdyni - Orłowie przy Al. Zwycięstwa 291 .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum