W latach osiemdziesiątych było nawet kino na Zaspie, w tzw. Domu Społecznym na Pilotów.
Lucy, ze "starych" kin zostały już tylko te na Długiej: Neptun/Kameralne/Helikon, ale i ich likwidacja jest moim zdaniem kwestią roku-dwóch. Poza tym mamy już tylko multipleksy i nowy Żak.
Co do Neptuna - jakoś nigdy mi się tam nie podobało, szczerze mówiąc... Pomysł z balkonem nie bardzo się tam sprawdza, moim zdaniem. Ale od Helikonu i Kameralnego - wara!!! Bardzo klimatyczne salki
Ostatnio zmieniony przez lusinek1 Pon Gru 20, 2004 10:27 am, w całości zmieniany 1 raz
W latach osiemdziesiątych było nawet kino na Zaspie, w tzw. Domu Społecznym na Pilotów.
Lucy, ze "starych" kin zostały już tylko te na Długiej: Neptun/Kameralne/Helikon, ale i ich likwidacja jest moim zdaniem kwestią roku-dwóch. Poza tym mamy już tylko multipleksy i nowy Żak.
Mówisz.. Neptun?
Ja jak pamiętam to jeszcze się Leningradem nazywało
no właśnie Ljeningrad jaka piękna nazwa w centum Gdańska. Wspominam sobie czasem tą atmosferę tych kin , mnie się podobało (jako dzieciak cięzko mi było się dostać na film dla bardziej dorosłych oj trza było uniki robić by nie zatrzymali przed wejściem) .Pani bileterka rozsadzała na miejsca , nie było złowrogich chipsów krakersów , paluszków ,coli i głośnych rozmów.
Taaa... nostalgia bierze... Pamiętam te tłumy tłoczące się przed seansem "Klasztoru Shaolin", w którym jedną z głównych ról grał nieznany wtedy Li Lian Jie...
Dla osób nieinteresujących się kopaną tematyką-obecnie występuje jako Jet Li
Za czasów "Klasztoru..." miał dopiero 16 lat (1979 r.).
Ale... lepiej nie będę się rozpędzał w tym temacie - Jet Li niewiele ma wspólnego z Gdańskiem raczej
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda
A ja na do kina chodziłem (oprócz 1 Maja) do brzeźnieńskiego domu kultury. Nie zapomnę przeżyć, jakich dostarczył mi pierwszy obejrzany tam film: Godzilla kontratakuje.
Kino "Marynarz" było przy rozwidleniu dróg Oksywie Dolne-Oksywie Górne, na północnym skraju Obłuża, a na Oksywiu Dolnym było jeszcze kino "Grom".
Pozdrawiam
_________________ "śmieciarz historyczny to brzmi dumnie"..:-)
Wszechobecne siorbanie, chrumkanie i przeżuwanie w kinach doprowadza mnie do szału. Kto noramlny na co dzień zażera się popcornem i popija litrową colą, a jak taki trafi do kina to musi wciągnąc po porcji maxi. Zakazałbym ustawowo sprzedaży tych wszystkich śmieci w kinach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum