Czy wiecie coś albo macie może zdjęcia okolic VII Dworu z czasów kiedy był tam jakiś obóz jeniecki? I z czasów budowy domów przy obecnej Al. Wojska Polskiego?
Mieszkańcy tamtych okolic nadal mówią na te górki w lesie nad osiedlem "lagry" i podobno obok szkoły są resztki jakiegoś baraku.
W latach 1941-45 w pobliżu obecnych ulic Rodakowskiego i Norblina funkcjonowała filia malborskiego Stalagu (Lagerkommando). Przetrzymywano tu w 10 barakach ogółem 2500 jeńców radzieckich. Po wojnie ekshumowano zwłoki 276 żołnierzy i pochowano je na cmentarzu wojskowym w Sopocie. Jeszcze w połowie lat 50. południowe zbocze Lagrów zajęte było przez uprawy rolne (hodowano tu m.in. brukiew i grykę). Po wybudowaniu Osiedla Młodych, miejsce to częściowo zajęły ogródki działkowe, zaś pozostałą część zaadaptowano dla celów rekreacyjnych. Zimą zbocze zaczęli „okupować” narciarze i saneczkarze, dla których specjalnie zbudowano wyciąg (od kilkunastu lat jest on nieczynny).
Oto zdjęcia tego cmentarza w Sopocie, ale napisy na obeliskach i Sperski w swoim przewodniku wspominają jedynie o żołnierzach, któryz polegli w marcu 1945 r.
Może chodzić o to, że zgodnie z radzieckim modelem postępowania, jeńcy=zdrajcy. A o takich nie warto pisać.
Byc może. Poza tym mozliwe, że ta liczba na pomniku dotyczy wszystkich razem wziętych, czyli jeńców podciągniętioby pod poległych w walce o "wyzwolenie". Albowiem wydaje mi sie, że liczba 640 zabitych w Sopocie jest nieprawdopodobna, aż takiej jatki to tu nie było. Nawet Franciszek Mamuszka znany z uwielbienia dla armii sowieckiej i nienawiści do Niemców pisał o "krótkich walkach ulicznych" po których Niemcy wycofali sie do jelitkowa.
Obóz był na Chełmie.Został po nim budynek w którym mieściła sie komendantura obozu( po wojnie była tam szkoła, póżniej administracja osiedla go przejeła, następnie prywatna szkoła,potem długo, długo nic a teraz w jego części urzędują obiboki czyli Straż Miejska)- to jest taki parterowy ,podłużny budynek znajdujący się na końcu ul. Worcella. Baraki jeńców stały jeszcze po wojnie jak ludność zasiedlała poniemieckie mieszkania na starym Chełmie( w tym moja rodzina:)). Kiedy je rozebrali niestety nie wiem.
_________________ „kocur, który nie wiadomo skąd się wziął, wyposażony w zawadiackie wąsy kawalerzysty, olbrzymi jak wieprz, czarny jak sadza lub gawron.”
Dokładnie ten budynek:), a te jenieckie stały za nim.
_________________ „kocur, który nie wiadomo skąd się wziął, wyposażony w zawadiackie wąsy kawalerzysty, olbrzymi jak wieprz, czarny jak sadza lub gawron.”
Tylko że te baraki na Chełmie, tak sądzę, to było zakwaterowanie tylko dla komanda zatrudnionego przy budowie osiedla. Prawdopodobnie macierzysty obóz tych jeńców znajdował się jednak gdzie indziej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum