Jako jeden z setek nowych użytkowników, nie mających pojęcia o dawnym Gdańsku nie powinienem zabierać głosu, ale niech tam: podpisuję się pod postami parker i danzigera. Przy całym szczerym podziwie dla pracy Sabaotha: Forum nie jest stroną Danzig-on-line i nigdy nie osiągnie jej poziomu, a administracyjne poprawianie PROPORCJI oznaczać będzie mniej więcej tyle, co wybór nowego społeczeństwa w miejsce tego, które się nie sprawdziło. W wirtualnej społeczności jest to akurat możliwe do przeprowadzenia, no ale to byłoby już zupełnie inne forum...
a administracyjne poprawianie PROPORCJI oznaczać będzie mniej więcej tyle
Najwidoczniej ciągle się nie rozumiemy... To nie ma być jakiś limit proporcji o "dawno-gdańskości" lecz dział gdzie się wrzuca nowogdańskie tematy.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
ja uważam , ze watki o nowych czasach zawsze będą się przeplatały z watkami o starych czasach i często dialogi te pomagać nam będą w poznawaniu przeszłości Gdańska .
Np: w czasie ostatnich rozmów na wątku żuławskim i priva. zapalałem idea zorganizowania w niedalekiej przyszłości spotkania w Schoenbaum w malej grupie z naszego forum z moderatorem forum Danzig-L i autorem DH- Wolfgangiem Naujocksem , który jest naprawdę chodzącą Wikipedia o dawnym Gdańsku . I na pewno spotkanie te przyniesie więcej dla forum niż suche rozmowy o wydarzeniach ktorych nie byliśmy świadkami .
wszystkim życzę wesołych i spokojnych świat i wspaniałego Sylwestra .
Jako jeden z setek nowych użytkowników, nie mających pojęcia o dawnym Gdańsku nie powinienem zabierać głosu, ale niech tam: podpisuję się pod postami parker i danzigera. Przy całym szczerym podziwie dla pracy Sabaotha: Forum nie jest stroną Danzig-on-line i nigdy nie osiągnie jej poziomu, a administracyjne poprawianie PROPORCJI oznaczać będzie mniej więcej tyle, co wybór nowego społeczeństwa w miejsce tego, które się nie sprawdziło. W wirtualnej społeczności jest to akurat możliwe do przeprowadzenia, no ale to byłoby już zupełnie inne forum...
Może faktycznie za dużo jest o dawnym Gdańsku na Forum Dawny Gdańsk. Zawsze miałem wrażenie, że Dawny Gdańsk oznacza właśnie Dawny Gdańsk, a nie współczesny. Ale jeśli użytkownicy zamiast o dawnym Gdańsku wolą pisać o swoich osiedlach, szkołach, młodości, itp. to oczywiście mają do tego prawo. Ale wtedy Forum Dawny Gdańsk tematycznie nie będzie się dużo różniło od forów dzielnicowych, szkolnych i paru innych. Czas więc oddać to Forum w ręce młodych (o ile założyciel się na to zgodzi) i zająć się czymś bardziej "pożytecznym" niż historia. Może robótki ręczne?
ja uważam , ze watki o nowych czasach zawsze będą się przeplatały z watkami o starych czasach i często dialogi te pomagać nam będą w poznawaniu przeszłości Gdańska .
Sławku, ale są wątki które nigdy nie będą się przeplatać z dawnogdańskowością.
Takie jak przysłowiowe już falowce. Też są historią, ale napewno nie Dawnego Gdańska.
Taki podział na Dawny i Nie Dawny wręcz ułatwi szukanie czegoś.
Interesować będzie kogoś budowa Zaspy? No to wiadomo gdzie tego szukać!
Może nawet taki czytelny podział ośmieli kogoś do pogłebiania tematu architektury tamtych czasów jak np. Hali Olivia projektowanej przez twórcę katowickiego Spodka?
Ośmieli do napisanie czegoś co do tej pory mogło wydawać się jako nie pasujące.
To jest właśnie odpowiedź na nadchodzące czasy.
Czasy kolejnych pokoleń które za chwilę z łęzką w oku będą wspominać budowę pierwszego hipermarketu w Gdańsku. To też jest historia...
Ale nie wrzucajmy jej do jednego kotła z Krzyżakami
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Dla mnie zdjęcia Gdańska i wspomnienia z lat powojennych, a o wiele wyprzedzających moją tu przeprowadzkę są "dawne" i ciekawe. A nie znajdę ich na innym forum z rodzaju tych dzielnicowych...
Znajdziesz, znajdziesz... i wcale nie trzeba się jakoś szczególnie naszukać.
Może faktycznie za dużo jest o dawnym Gdańsku na Forum Dawny Gdańsk. Zawsze miałem wrażenie, że Dawny Gdańsk oznacza właśnie Dawny Gdańsk, a nie współczesny. Ale jeśli użytkownicy zamiast o dawnym Gdańsku wolą pisać o swoich osiedlach, szkołach, młodości, itp. to oczywiście mają do tego prawo. Ale wtedy Forum Dawny Gdańsk tematycznie nie będzie się dużo różniło od forów dzielnicowych, szkolnych i paru innych. Czas więc oddać to Forum w ręce młodych (o ile założyciel się na to zgodzi) i zająć się czymś bardziej "pożytecznym" niż historia. Może robótki ręczne?
Niepotrzebnie ironizujesz.
Jeżeli „Dawny Gdańsk” oznacza Danzig i cezurą jest rok 1945, to nazwa Forum, zapewne w ten sposób rozumiana przez najstarszych jego użytkowników, nie jest już tak jednoznaczna dla młodszych stażem. Historia tego miejsca nie skończyła się przecież w 1945 roku.
Czy uważasz, że wyraźne rozdzielenie Forum na Dawny Gdańsk (do 1945 roku) i nowy (powojenny) Gdańsk znacząco wpłynie na poprawę proporcji między jednym a drugim? Że nagle znajdą się dziesiątki użytkowników, piszących na temat prawdziwego Dawnego Gdańska?
A w ogóle czy takie rozdzielenie jest jeszcze możliwe do przeprowadzenia?
Na dzielnicowym Forum jest trochę PRL - u. To prawie 45 lat. Zdjęcia rodzinne często na tle ruin, pustki po wyburzeniach, fragmentów Trójmiasta przed zmianami, są super dokumentacją. Gdyby ten materiał publikować przy wzrastającym uczestnictwie na Forum to nie wiem czy te setki tysięcy albumów prywatnych nie zapchają portalu. Chyba trzeba bardziej rozpropagować fora dzielnicowe. Zamieszczam obrazek rodzinny na tle spalonego Pałacu Opatów. Z ojcem i bratem. Ja po lewej. Rok 1946?47?
rodzinka.jpg Na tle ruiny Pałacu w parku oliwskim.
Mnie osobiście o wiele bardziej podobało się Forum sprzed tych 2, 3 lat, kiedy ZDECYDOWANA WIęKSZOść poruszanych tu tematów dotyczyła Gdańska sprzed 1945 roku - i taka też idea, jak rozumiem, przyświecała Mikołajowi, gdy tworzył to Forum.
Rozumiem, że czasy się zmieniają i ilość użytkowników (również zainteresowanych głównie tą nowszą historią Miasta) znacznie wzrosła (co, niestety, nie przełożyło się na jakość dyskusji, ale o tym to nie tutaj), toteż wydzielenie tematów powojennych do osobnej szuflady wydaje mi się pomysłem jak najbardziej sensownym. Tym, którzy tego nie chcą, nie zrobi to szczególnej różnicy (rozumiem, że mają oni własny system przeglądania Forum), całej reszcie jednak znacznie ułatwi to życie.
Mnie to różnicy nie zrobi, ale samo wydzielenie tematów to chyba za mało. W poszczególnych wątkach są posty odnoszące się do czasów przed i po 1945 roku i na tym poziomie może być trudość w rozdzieleniu. Bez poważnej demolki chyba się tego nie da przeprowadzić...
I o to przede wszystkim chodzi.
Forum uczestniczy w życiu dzisiejszego Gdańska i jego okolic, wszak angażuje się w obronę choćby Doliny Radości czy piwnic, kibicuje renowacjom. A tego nie można robić w oderwaniu od historii tej choćby 1945-46 roku.
Każdy czas odciska piętno na tym , co nas otacza.
Historia zabytku zaczyna się w np.17 wieku ale trwa do dziś.
Potrzebny "złoty środek" czyli jak tu już padło <<PROPORCJE >>
Ale Falowce czy gierkowskie plany komunikacyjne nie zaczynają się np. w XIX wieku.
Czy coś ewidentnie powojennego musi być w jednym kotle z Wacławem II z XIV wieku?
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum