Moim zdaniem to rowy przeciwczołgowe.
Rów przed Skowronkami został w okolicach przebiegu kolejki przekształcony w trakcie budowy kempingu, ale ten między Sztutowem i Kątami wygląda tak:
Zdjęcie wykonane w trójkącie między współczesną asfaltówką i dawną drogą oraz torem kolejki.
Zdjęcie wykonane z nasypu kolejki.
Ze zdjęć ciężko odczytać prawdziwą wielkość, ale rów ma głębokość min. 2-2,5 metra.
Po raz kolejny polecam: www.mierzeja1945.pl → zakładka "1945 ostatnie walki" → linie okopów niemieckich.
Moim skromnym zdaniem, Niemcom szczególnie zależało na zatrzymaniu Sowietów na najwęższym odcinku Mierzei między Przebrnem a Kątami (co się zresztą ostatecznie udało). Stąd na przedpolu wykopano rów przeciwczołgowy a kolejka została poprowadzona po łatwych do zniszczenia estakadach. Drugi rów stanowił część umocnień Sztutowa, na wypadek przełamania wcześniejszej linii broniącej Kątów.
Na Eksploracji jest tłumaczenie: „Bitwa o Gdańsk 1945” artykuły Heinza Voellnera, które w latach 80-tych ukazywały się w czasopiśmie "Unser Danzig".
http://forum.eksploracja.....php?f=7&t=6052
Cytat:
Mierzeja od Sobieszewa do Neutief [Kosa] aż do momentu utracenia Piławy w dniu 25.4. zdołała uchronić się od walk. Przez cztery tygodnie stanowiła ona schronienie jeszcze nie przetransportowanych uciekinierów oraz członków rozbitej 4 Armii Prus Wschodnich, którym udało się przeżyć i którzy przez Zalew Wiślany zdołali uciec przed śmiercią bądź niewolą.
26 kwietnia Rosjanie wylądowali w Piławie nadciągając od strony Neutief [Kosa]. Niewyobrażalnym nakładem materiałów i amunicji parli w kierunku zachodnim posuwając się na Mierzei od jednej pozycji ryglowej do drugiej. Pełen poświęcenia opór oddziałów 4 dywizji pancernej mógł jedynie spowolnić ich marsz, ale nie powstrzymać. 1.5. utracone zostało Narmeln, 3.5. Krynica Morska, 5.5. Przebrno, 7.5. Skowronki i Kąty Rybackie. Dzięki pozostałym członkom 4 dywizji pancernej oraz 7 dywizji piechoty udawało się jeszcze każdego dnia przetransportować drogą morska 30.000 ludzi. 6.5. ostatni uciekinierzy załadowani zostali w Mikoszewie i Świbnie. I kiedy już przyszła kolej na przetransportowanie ostatnich obrońców, 9.5. o północy ogłoszona została kapitulacja. Wszystko, czego nie zdołano przetransportować, wpadło w ręce Rosjan. Ostatni akt dramatu po obydwu stronach Wisły dobiegł końca.
To muszą być pozostałości po tych walkach. Jeśli dobrze zrozumiałem - to na tym między Kątami a Sztutowem zakończyła się II WŚ.
Jeśli dobrze zrozumiałem - to na tym między Kątami a Sztutowem zakończyła się II WŚ.
Według Mierzeja1945.pl front zatrzymał się na wcześniejszej linii okopów na początku Kątów i linie między Kątami a Sztutowem nie były bronione. Oznaczałoby to, ze jedynie wschodnia część Kątów znalazła się w rękach Sowietów przed kapitulacją. Czy jest to prawda - nie wiem.
Niewątpliwie Mierzeja na początku 1945 roku była istnym piekłem. Tysiące przerażonych, obdartych i umierających z głodu i zimna cywilów, wszędzie dookoła wojsko przygotowujące się do desperackiej obrony i wizja nadciągającego sowieckiego walca. Czasem spacerując po nadmorskich lasach, mijając różnego rodzaju okopy, stanowiska dla czołgów i wozów pancernych wycięte w niemal każdym zboczu próbuję sobie to wyobrazić... Teraz dookoła spacerują plażowicze z ręcznikami, wiatrosłonami i materacami.
Cytat:
[...]
Kursują listy z Pearl Harbor do Hastings,
przejeżdża wóz meblowy
pod okiem lwa z Cheronei,
a do rozkwitłych sadów w pobliżu Verdun
nadciąga tylko front atmosferyczny.
[...]
witam wracając do tematu kolejki wąskotorowej biegnacej do krynicy morskiej to temat bardzo ciekawy, ale z tego co tu wyczytałem hipotezy też ciekawe -ale wystarczyło popytać o mieszkańców którzy sprowadzili się zaraz po wojnie na te tereny i pewnie by rozwilali wszelkie wątpliwości - żyją jeszcze osoby z tego okresu popytać w um - a pozatym to niewiem jak kolejka miała by przebiegać przez krynicę -topografia nie pozwala zbytnio aby mogły biec tam tory -------pozdrawiam i gratuluje podjęcia bardzo ciekawego tematu.
O ile wiem, koledzy próbowali popytać i dowiadywali się różnych dziwnych, często mało prawdopodobnych rzeczy (zresztą wspominali przecież o tym). Do tego jeszcze cała otoczka tajemnicy wojskowej - sądzę, że nawet ta nieliczna garstka pierwszych mieszkańców wolała się zbyt nie interesować. "Mniej wiesz - krócej będziesz przesłuchiwany." Poza tym w latach '50 dużo różnego żelastwa walało się po okolicznych lasach.
Ja niestety okazałem się o kilka lat za młody. Szkoda, bo faktycznie pamiętam jeszcze kilka starszych osób, które można było bez problemu zapytać. Dzisiaj niestety już nie żyją.
W UM przypuszczam, że zrobiliby wielkie oczy . W końcu Krynica jest jednym z najmłodszych miast w Polsce i raczej nie tajemnice sprzed ponad 50 lat im w głowie. Na dokładniejsze mapy nie ma co raczej liczyć - no, chyba że w jakichś archiwach MW.
Jeśli chodzi o przebieg w obrębie samej Krynicy, to jest on zaznaczony na mapach i ogólnie nie budzi większych wątpliwości. Do ustalenia pozostaje jedynie dokładne umiejscowienie toru w terenie we wschodniej części miasta i przebieg ewentualnych bocznic wojskowych. Tutaj faktycznie topografia stanowi poważny problem (a może właśnie cenną wskazówkę ).
witam wracając do tematu kolejki wąskotorowej biegnacej do krynicy morskiej to temat bardzo ciekawy, ale z tego co tu wyczytałem hipotezy też ciekawe -ale wystarczyło popytać o mieszkańców którzy sprowadzili się zaraz po wojnie na te tereny i pewnie by rozwilali wszelkie wątpliwości - żyją jeszcze osoby z tego okresu popytać w um - a pozatym to niewiem jak kolejka miała by przebiegać przez krynicę -topografia nie pozwala zbytnio aby mogły biec tam tory -------pozdrawiam i gratuluje podjęcia bardzo ciekawego tematu.
Jakie to wszystko proste. Zapraszam do wątku powitalnego TU Jeżeli już powiedziałeś nam jak działać, powiedz jeszcze coś o sobie.
zgadzam sie siedziałem po nocy - ale idzie dopasować mapę do obecnych warunków bawiłem sie z częścią gdzie są piaski nawet "domy pasuj" zdjęcia satelitarne z tego rejonu mierzeji są bardziej dokładne jak dopasuje to sie pochwalę-
W zasadzie z tematem niewiele wspólnego, bo nie wąskotorówką, lecz statkiem do Krynicy dotrzeć będzie można. Myślę jednak, że inicjatywa warta rozpropagowania, co niniejszym czynię .
Pojawiło się w międzyczasie sporo map dokładniejszych, ale dla porządku kolejny arkusz TUJSK, również z zasobów nieocenionego Marka Zielińskiego
http://www.mapywig.org/m/...TUJSK)_1950.jpg
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum