Dnia 26 marca 2010r. Społeczny Komitet Odnowy Wieży Ciśnień przyłączył się do Nowodworskiego Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Społecznych, wraz z którym zajęliśmy się już szukaniem środków na dokumentację techniczną, która jest niezbędna przy dokonywaniu dalszych prac przy Wieży.
Mamy również ogromną nadzieję, ze miasto za niedługi już czas przejmie zabytek w zamian przekazując obecnemu właścicielowi mieszkanie...
Ze swej strony dodam tylko,że w naszym <<dzikim kraju>> (powtarzając za Mirosławem Drzewieckim), każde działanie, które może zaowocować naprawdę wspaniałą sprawą, przypomina wyprawę z motyką na księżyc... Czesem potrzeba tak niewiele, ale nie mam pojęcia czy chęci brakuje czy inne działania są teraz priorytetem dla Samorządu loklanego?
_________________ Człowiek mądrzeje z wiekiem... Ale najczęściej jest to wieko od trumny!
Ze swej strony dodam tylko,że w naszym <<dzikim kraju>> (powtarzając za Mirosławem Drzewieckim), każde działanie, które może zaowocować naprawdę wspaniałą sprawą, przypomina wyprawę z motyką na księżyc...
Wygląda to na cytat z żuławskiego klasyka. Proponuję mniej motyką, więcej głową a i do księżyca bliżej będzie.
Może i racja... Z drugiej zaś strony to samo tylko myślenie i planowanie nie daje rezultatów poza wnioskami...
Z całym szacunkiem itd. Bzdury Szanowny głosisz. To , To , To , To , To , To , czy To wzięło się właśnie z głowy, czyli z niczego. Ktoś obiecywał, że będzie łatwo? Częściej Cię oplują niż broszkę przypną. No co Ty, regulaminu tej gry nie czytałeś? A ile się dzieje, o czym strach mówić głośno. Zboczenie z wątku wychodzi, gdyby się miało rozwinąć, wydzielimy.
Nie zrozumieliśmy się! Nie odbieram swoich słów jako zboczenia... Chodziło mi o to, że SAMO TYLKO MYŚLENIE nie przynosi rezultatów a w połączeniu z działaniem owszem! Słowo zamienione w czyn... Patrzę tylko na żuławskie domy podcieniowe i boję się scenariusza rodem z Żuławek!
Wszystkie wymienione przez Przedmówcę DZIAŁANIA to nic innego jak słowa zamienione w działanie i godne naśladowania
Raz jeszcze apeluję, aby nie odbierać źle moich wypowiedzi
_________________ Człowiek mądrzeje z wiekiem... Ale najczęściej jest to wieko od trumny!
Nie zrozumieliśmy się! Nie odbieram swoich słów jako zboczenia...
No nie zrozumieliśmy się. Nikt Ci zboczenia nie sugeruje. Wątek poświęcony jest wieży ciśnień zaś rozmowa zbacza w bok od tematu głównego.
Nas nie trzeba godzić, pogodzeni jesteśmy od dawna.
Obok kolejowej wieży wodnej można wypatrzeć resztki dwustanowiskowej parowozowni normalnotorowej - "rówieśniczki" wieży. Nieopodal widać miejsce po żurawiu wodnym i zasiekach węglowych. Sama parowozownia została wyburzona w 2. połowie lat osiemdziesiątych.
Rzeczywiście - kolejowej Wieży Ciśnień w NDG nie da się uratować! Budynek grozi zawaleniem, dobudówka została już rozebrana na cegły! Dach się sypie, nawet otwory okienne powiększono wybijając z nich cegłę we wiadomym celu... Zachował się jeszcze matalowy zbiornik wodny!
Smutny jest los takich zabytków...
_________________ Człowiek mądrzeje z wiekiem... Ale najczęściej jest to wieko od trumny!
Na Forum Nowodworskim wielkie zamieszanie. Pojawiły się zarzuty nagłośnienia sprawy remontu wieży wyłącznie w celach promocji osoby Prezesa Stowarzyszenia, przed wyborami do Rady Miasta. Gdyby miało to być prawdą, to z jednej strony fatalnie, bo wszystkie zainteresowane sprawą strony zostały wystawione do wiatru, z drugiej zaś całkiem nieźle, bo na temacie opieki nad zabytkami można wypłynąć na szersze wody. Z Prezesem kontaktu nie ma. To Prezes, powiedz coś. W całej tej zadymie o wieżę czy o stołek chodziło?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum