|
Dawny Gdańsk
|
 |
Materialne ślady przeszłości - Däniken w Gdańsku
Grün - Nie Mar 06, 2005 5:44 pm Temat postu: Däniken w Gdańsku Czy ktoś może mnie oświecić co to jest? Widnieje na tym samym portalu co pumeksowa ciuchcia...
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 6:17 pm
To jeszcze średniowieczny relief przedstawiający tankowanie statku kosmicznego
Marcin - Nie Mar 06, 2005 6:24 pm
Górny element przypomina mi coś na kształt elektromagnesu podłączonego do źródła zasilania..
Grün - Nie Mar 06, 2005 6:25 pm
Tak? tylko czemu część tej konstrukcji stoi na taborecie?
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 6:29 pm
Na czymś musi stać, jak nie na taborecie to na podłodze
Grün - Nie Mar 06, 2005 6:33 pm
Ale ten nie stoi na podłodze tylko właśnie na taborecie. Wersja ze statkiem kosmicznym odpada.
Sabaoth - Nie Mar 06, 2005 6:54 pm
A na statkach kosmicznych to nie ma taboretów?
parker - Nie Mar 06, 2005 7:01 pm
Jeśli to elektromagnes, to pewnie ma tę skrzynkę podnieść z taboretu za chwilę. Powinien być gdzieś obok obrazek bez taboretu ze skrzynką przyklejoną do magnesu...
Grün - Nie Mar 06, 2005 7:05 pm
Nie ma - nie wytrzymują promieniowania X
Marek Z - Pon Mar 07, 2005 3:27 am
Toć to jest prototyp elektrycznej ubijaczki do masła. To u góry, to jest element wibracyjny podłączony po obu stronach do żródła zasilania. Środkową część zamacza się w śmietanie znajdującej się w kwadratowej skrzynce stojącej na taborecie i czeka aż zrobi sie masło. Ot, co.
Grün - Pon Mar 07, 2005 8:42 am
No, to ciekawa interpretacja Jak tak dalej pójdzie to otworzymy Politechnikę Rzygaczy
Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 9:25 am
Marku, prawie mnie przekonales, ze to nie kosmolot.
pumeks - Pon Mar 07, 2005 10:41 am
Kurcze, nie mam pojęcia, co to ma być... pierwsze skojarzenia miałem z jakąś prasą introligatorską czy czymś takim, ale to chyba nie ma sensu... a udało ci się też sfotografować maszynę parową? bo mi tak średnio wyszła.
Grün - Pon Mar 07, 2005 12:30 pm
Oczywiście, że mi sie udało - ale zamieścić mogę dopiero wieczorem.
Prasa introligatorska to to nie jest - bo widać wyraźnie dwa ogniwa i zwojnicę.
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 1:15 pm
Grün napisał/a: | Oczywiście, że mi sie udało - ale zamieścić mogę dopiero wieczorem.
Prasa introligatorska to to nie jest - bo widać wyraźnie dwa ogniwa i zwojnicę. |
Niby racja, ale dlaczego obydwa przewody zasilajace sa podłączone do plusowych biegunów, a minusowe są z niczym niepołączone?
Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 1:24 pm
Moze to jakis wynalazek, ktory sie nie przyjal. Podobnie jak ten na obrazku:
Grün - Pon Mar 07, 2005 1:31 pm
Zoppoter - do okulisty! Albo umyć ekran!!!
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 1:45 pm
Grün napisał/a: | Zoppoter - do okulisty! Albo umyć ekran!!! |
Pewnie to pierwsze. W moim wieku....
Czego nie widzę?
Grün - Pon Mar 07, 2005 2:03 pm
Że każdy kabel jest podwójny i jest połączony z oboma biegunami.
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 2:18 pm
Grün napisał/a: | Że każdy kabel jest podwójny i jest połączony z oboma biegunami. |
No to nadal tego nie widzę. Nie widze tez sensu takiego podłączenia. Jaką funkcję miałaby spełniać ta cewka u góry...?
Corzano - Pon Mar 07, 2005 2:21 pm
Zoppoter, nie znasz się na sztuce.
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 2:26 pm
Corzano napisał/a: | Zoppoter, nie znasz się na sztuce. |
A ja mówiłem, że się znam?
Ale na elektryce troche się znam niestety...
Grün - Pon Mar 07, 2005 2:37 pm
Nie uważałeś na fizyce w podstawówce!
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 2:47 pm
Grün napisał/a: | Nie uważałeś na fizyce w podstawówce! |
Własnie uważałem...
Ta zwojnica nic nie robi, jesli ma podłączone jednocześnie dwa bieguny z kazdej strony. To i nie ma się co dziwić, że wynalazek przedstawiony na tej płaskorzeźbie się nie przyjął. Bo nie działał. I pewnie dlatego nie potrafimy dziś domyslec się do czego miał słuzyć...
Grün - Pon Mar 07, 2005 2:49 pm
A może lokomotywa Pumeksa też nie działała???
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 2:53 pm
Grün napisał/a: | A może lokomotywa Pumeksa też nie działała??? |
Tego to ja nie wiem. Musiałbym jeszcze raz się jej porządnie przyjrzeć
Grün - Pon Mar 07, 2005 2:57 pm
Zaraz wypatrzysz, że rurka z kotła wetknięta jest w siedzenie maszynisty, zamiast w komin i orzekniesz, że dlatego się ta lokomotywa nie przyjęła, bo nie działała
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 3:01 pm
Grün napisał/a: | Zaraz wypatrzysz, że rurka z kotła wetknięta jest w siedzenie maszynisty, zamiast w komin i orzekniesz, że dlatego się ta lokomotywa nie przyjęła, bo nie działała |
Te parowozy prowadziło sie na stojąco... No chyba, że uzyłeś słowa "siedzenie" w innym znaczeniu. Wtedy maszynista byłby pierwszym laureatem nagrody Darwina
Grün - Pon Mar 07, 2005 3:04 pm
Zoppoter napisał/a: | Te parowozy prowadziło sie na stojąco... |
No i właśnie dlatego się nie przyjęły Kto by ustał na trasie z Paryża do Konstantynopola?
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 3:09 pm
Grün napisał/a: | Zoppoter napisał/a: | Te parowozy prowadziło sie na stojąco... |
No i właśnie dlatego się nie przyjęły Kto by ustał na trasie z Paryża do Konstantynopola? |
Toteż parowozy wymieniało się po drodze.
Do dzisiaj w dłuzszych relacjach, zwłaszcza miedzynarodowych, lokomotywy sa wymieniane w czasie jednej podróży...
Grün - Pon Mar 07, 2005 3:11 pm
Tak - był nawet taki dowcip... "Parowóz mieniajem"
parker - Pon Mar 07, 2005 3:25 pm
Zapewne znowu nieprzyzwoity i nie dla dam?
Grün - Pon Mar 07, 2005 3:27 pm
Ten akurat jest bardzo przyzwoity. I bardzo życiowy. I podróżniczy. I ekonomiczny. I międzynarodowy
Zoppoter - Pon Mar 07, 2005 3:29 pm
Grün napisał/a: | Ten akurat jest bardzo przyzwoity. I bardzo życiowy. I podróżniczy. I ekonomiczny. I międzynarodowy |
I w ogóle.
parker - Pon Mar 07, 2005 3:57 pm
No to opowiedz
Grün - Pon Mar 07, 2005 4:01 pm
Wstydzę się
Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 4:05 pm
Parwóz na wódkę mieniajem... A ciekawe dlaczego nie przyjął się magnetyczny samochód, cichy, nie zanieczyszcza powietrza.
Grün - Pon Mar 07, 2005 4:07 pm
Pewnie - jak ma zanieczyszczać, jak nie jeździ
Sabaoth - Pon Mar 07, 2005 4:11 pm
A skąd wiesz, narysowana lokomotywa też nie.
pumeks - Wto Mar 08, 2005 8:47 am
Grün napisał/a: | każdy kabel jest podwójny i jest połączony z oboma biegunami. |
Hem... ja to wczoraj oglądałem (choć staruszek który ma w tym miejscu zakład nabijania zatrzasków był już nieco nerwowy) i kategorycznie dementuję, jakoby kable były podwójne...
Grün - Wto Mar 08, 2005 10:11 am
No to ja do okulisty!
parker - Wto Mar 08, 2005 10:34 am
W TYM wieku to już ci można wybaczyć
Zoppoter - Wto Mar 08, 2005 10:43 am
pumeks napisał/a: | Grün napisał/a: | każdy kabel jest podwójny i jest połączony z oboma biegunami. |
Hem... ja to wczoraj oglądałem (choć staruszek który ma w tym miejscu zakład nabijania zatrzasków był już nieco nerwowy) i kategorycznie dementuję, jakoby kable były podwójne... |
Ale są obydwa podłączpne do plusów? Bo tak to mię wygląda. A w takim wypadku ten wynalazek również nie zadziała. Cokolwiek miałby robić...
pumeks - Wto Mar 08, 2005 10:47 am
Zoppoter napisał/a: | Ale są obydwa podłączpne do plusów? Bo tak to mię wygląda. A w takim wypadku ten wynalazek również nie zadziała. Cokolwiek miałby robić... |
Wiesz, płaskorzeźba "Adlera" pokazuje, że rzeźbiarz który robił ten portal nie całkiem znał się na technice... może źle zinterpretował rysunek tego urządzenia i dlatego źle połączył bieguny. A zresztą, może to wcale nie są ogniwa i przewody, tylko coś zupełnie innego?
Grün - Wto Mar 08, 2005 10:55 am
Ja tak patrzę na tą płaskorzeźbę... I czy rzeczywiście oba kable podłączone są do plusów?
Sabaoth - Wto Mar 08, 2005 10:57 am
Cytat: | A zresztą, może to wcale nie są ogniwa i przewody, tylko coś zupełnie innego? |
A moze jednak kosmolot
Grün - Wto Mar 08, 2005 11:08 am
Na taborecie...
Sabaoth - Wto Mar 08, 2005 11:11 am
To nie taboret tylko nowoczesne, wysuwane podwozie ladownika
Grün - Czw Mar 10, 2005 11:06 am
Kategorycznie dementuję, jakoby artysta, w swoim technicznym upośledzeniu, wyrzeźbił dwa ogniwa połączone plusami.
pumeks - Czw Mar 10, 2005 12:16 pm
No tak, czyli plus i minus poprawnie.... ale dalej nie wiemy, co to ma być, prototyp "farelki"?
Grün - Czw Mar 10, 2005 12:42 pm
Mi to wygląda na elektromagnes.
Zoppoter - Czw Mar 10, 2005 12:46 pm
Grün napisał/a: | Mi to wygląda na elektromagnes. |
Uznałbym, że oglądamy elektromagnes i aparat fotograficzny, albo kamerę filmową. Ale co miałby robic elektropmagnes z umieszczoną niżej kamerą, to nie wiem.
Grün - Czw Mar 10, 2005 12:52 pm
Kamera to to na pewno nie jest.
Sabaoth - Czw Mar 10, 2005 12:56 pm
Z tej perspektywy to nie wyglada na kosmolot. Moze to na dole to jest jakis piec indukcyjny (sam w to nie wierze). Chociaz ta cewka wyglada bardziej jak elektromagnes, a nie element grzewczy.
pumeks - Czw Mar 10, 2005 12:57 pm
Ja już dużo z techniki nie pamiętam, ale elektromagnes na prąd stały? chyba by nie zadziałał.
Zoppoter - Czw Mar 10, 2005 12:59 pm
Grün napisał/a: | Kamera to to na pewno nie jest. |
No to aparat fotograficzny. Widać wkładaną od góry kliszę (klisze to wbrew powszechnej opinii nie są te celuloidowe filmy, które sie kupuje i wkłada do współczesnych aparatów, tylko szklane płytki ppokryte materiałem światłoczułym, które wkładało się do aparatu z góry). I obiektyw. Aparat stoi na statywie.
Ale nadal nie wiem, co robi elektromagnes z tym aparatem.
pumeks napisał/a: | Ja już dużo z techniki nie pamiętam, ale elektromagnes na prąd stały? chyba by nie zadziałał. |
Włączasz prąd, tworzy sie pole magnetyczne. Wyłączasz, pole znika.
pumeks - Czw Mar 10, 2005 1:02 pm
Kurcze, przekonałeś mnie że to aparat fotograficzny. Może więc to u góry, to prababka lampy błyskowej?
Zoppoter napisał/a: | Włączasz prąd, tworzy sie pole magnetyczne. Wyłączasz, pole znika. |
Czyli wymagałby odczepiania tych kabelków od ogniw i podłączania z powrotem kilkadziesiąt razy na sekundę? to ja dziękuję Stawiam na lampę błyskową.
Zoppoter - Czw Mar 10, 2005 1:08 pm
pumeks napisał/a: | Zoppoter napisał/a: | Włączasz prąd, tworzy sie pole magnetyczne. Wyłączasz, pole znika. |
Czyli wymagałby odczepiania tych kabelków od ogniw i podłączania z powrotem kilkadziesiąt razy na sekundę? to ja dziękuję Stawiam na lampę błyskową. |
To jest elektromagnes a nie transformator! Elektromagnes po włączeniu działa jak zwykły magnes, czyli przyciaga żelastwo. A kiedy sie go wyłączy to przestaje przyciagać. Stosuje się to na przykład w składach złomu.
Kilkadziesiąt zmian na sekundę to mamy w transformatorach, ale one służą do czego innego.
Jeżeli tu chodzi o lampę błyskową, to może elektromagnes pracuje jako przekaźnik?
pumeks - Czw Mar 10, 2005 1:16 pm
Bałwan ze mnie , wycofuję te zastrzeżenia o prądzie.
Grün - Czw Mar 10, 2005 1:29 pm
To mi raczej wygląda na imago jakiegoś doświadczenia, niż na konkretne urządzenie techniczne...
Sabaoth - Czw Mar 10, 2005 1:40 pm
Grün napisał/a: | To mi raczej wygląda na imago jakiegoś doświadczenia, niż na konkretne urządzenie techniczne... |
Chyba tak, pod elektromagnesem widac belke z przyczepionym ciezarkiem. Moze chodzi o zrobienie zdjecia ciezarka utrzymywanego przez pole magnetyczne?
Zoppoter - Czw Mar 10, 2005 2:06 pm
Sabaoth napisał/a: | Grün napisał/a: | To mi raczej wygląda na imago jakiegoś doświadczenia, niż na konkretne urządzenie techniczne... |
Chyba tak, pod elektromagnesem widac belke z przyczepionym ciezarkiem. Moze chodzi o zrobienie zdjecia ciezarka utrzymywanego przez pole magnetyczne? |
Rany wiem!. Aparat symbolizuje coś delikatnego i drogiego, co można spokojnie umieścić pod ciężarem utrzymywanym przez elektromagnes!. Cały obrazek ma pokazać siłę i potencjał tkwiący w elektryczności i w magnetyźmie!
Mikołaj - Czw Mar 10, 2005 2:13 pm
Cytat: | Aparat symbolizuje coś delikatnego i drogiego, co można spokojnie umieścić pod ciężarem utrzymywanym przez elektromagnes |
eee... ja bym tam umieścił na przykład główkę dziecka
Grunie, nie możesz pokazać zdjęcia inkryminowanego urządzenia jakiemuś doktorkowi z fizyki?
Grün - Czw Mar 10, 2005 2:16 pm
Tak chyba właśnie zrobię...
Zoppoter - Czw Mar 10, 2005 2:21 pm
Grün napisał/a: | Tak chyba właśnie zrobię... |
To Ty nie zacząłeś od tego???
Grün - Czw Mar 10, 2005 2:26 pm
Myslałem, że ktoś na forum zna się na technice
Sabaoth - Czw Mar 10, 2005 2:40 pm
Ja sie znam Potrafie wbic gwozdz w sciane.
parker - Czw Mar 10, 2005 3:15 pm
Wy tu sobie gadu-gadu, a ja w międzyczasie poszłam postresować znowu pana krawca przyglądając się z bliska i z aparatem
Ciekawe co sobie facet myśli o tych dziwnych osobnikach, które mu się od jakiegoś czasu kręcą pod drzwiami
Nic nowego nie wypatrzyłam, ostatnie zdjęcia Grünia pokazują wszystko
pumeks - Czw Mar 10, 2005 3:23 pm
Mi próbował wmówić, że to jest dom Schopenhauera, więc na drugi dzień przyniosłem mu plik kserokopii z róznych publikacji żeby się dokształcił
Sabaoth - Czw Mar 10, 2005 5:00 pm
Cytat: | Mi próbował wmówić, że to jest dom Schopenhauera |
To musiało być napradę mało przekonujące przekonywanie.
mat - Nie Mar 13, 2005 12:47 pm
No tak prof z fizyki na pewno będzie wiedział prędzej Politechnika wydz. Mechaniczny. Zoppoter wydaję się że był blisko albo do zgniatania (trafił w sedno) albo do czegoś co kuciem zwą.
pumeks - Wto Mar 15, 2005 3:41 pm
ten, kto pisał tekst na stronie Spacery po Gdańsku , dopatrzył się tu jakichś izolatorów
Cytat: | 5. Św. Ducha 82 (dziś 109)
Dom z przepięknym portalem l Tu do pierwszej potowy XIX wieku mieściło się Stowarzyszenie Żeglarzy, a od 1844 roku Związek Przemysłowców. Odbudowano ją w całości, natomiast nie odnowiono elementów kamieniarki, z wyjątkiem zachowanego, przynajmniej w większości, niezwykłej urody frontonu. Nad wejściem płaskorzeźba z przepięknym okrętem i stworami morskimi. To znak, że rezydowali tu żeglarze. Pamiątkę po sobie zostawili przemysłowcy. To wykute w kamieniu symbole postępu techniki: kolej żelazna, maszyna parowa, izolatory elektryczne. Funkcjonowała tu kiedyś niezła knajpa. Po rozrywkach kulturalnych, czy duchowych można było tu wstąpić na dobre piwo. |
Swoją drogą, ta strona to jedna wielka errata Zastanawiam się, czy narobić im siary i wypunktować w księdze gości co większe bzdury. Powołują się często na informacje niejakiego Piotra Mazurka, którego chyba niektórzy z Was znają...
parker - Wto Mar 15, 2005 4:21 pm
A napisz Wpis pewnie wytną, ale może po cichu co nieco poprawią
Grün - Sro Mar 16, 2005 12:27 am
Jeśli dla kogoś przewody podłączone do ogniw to izolatory... to cóż - pogratulować jego nauczycielowi fizyki
Sabaoth - Sro Mar 16, 2005 9:21 am
Grün napisał/a: | Jeśli dla kogoś przewody podłączone do ogniw to izolatory... to cóż - pogratulować jego nauczycielowi fizyki |
Moze piszac "izolator" mial na mysli ten taboret?
Grün - Pią Mar 25, 2005 5:10 pm
Spójrzcie na tę pocztówkę - zwłaszcza na żółte kamieniczki - wyraźnie ułożone są w linię, wskazującą kosmitom kierunek
seestrasse - Pią Mar 25, 2005 5:11 pm
kierunek czego?
Sabaoth - Pią Mar 25, 2005 5:52 pm
Kierunek do lądowiska
|
|