Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - "Z dziejów Wielkiego Kacka"

Mikołaj - Nie Kwi 03, 2005 8:08 pm
Temat postu: "Z dziejów Wielkiego Kacka"
W mojej osiedlowej gazetce znalazłem niedawno taki oto artykuł.
Jeśli nie znajdę tej książki w jakiejś księgarni, to pewnie wybiorę się do siedziby wydawnictwa.

Cytat:
Jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki" II rozchodzi się nakład świeżo wydanej książki „Z dziejów Wielkiego Kacka". Ci, którzy oczekiwali książki, nie rozczarowali się. Publikacja spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem.
Autorką książki, opisującej niezwykłe momenty z historii Wielkiego Kacka, jest jego mieszkanka Zofia Żywicka. Jej artykuły goszczą regularnie na łamach wydawanej również przez Wydawnictwo SONIC „Gazety Wielki Kack".
Pomysł napisania książki powstał kilka lat temu. Inspiracją do pisania były spacery stary-
mi uliczkami, rozmowy z napotykanymi ludźmi, częste rozmowy autorki z rówieśnikami, oglądanie starych albumów i chwile refleksji nad starymi pomnikami na miejscowym cmentarzu. Wtedy zaczęły odżywać wspomnienia wśród najbliższych i znajomych.
- Z czasem okazało się, że o dziejach Wielkiego Kacka można więcej napisać -wspomina w książce Zofia Żywicka. - Nadszedł czas „ostateczny", gdyż świadków naszej lokalnej przeszłości jest coraz mniej. Często rozmówcy mówili: Gdyby moja babcia żyła..., Gdyby mój tata jeszcze żył..., Moja ciocia to wszystko pamiętała..., Gdyby nasze zdjęcia się nie spaliły w czasie wojny...
Książka przykuwa uwagę ciekawą okładką w stylu retro, przywodząca na myśl starodawne publikacje. A co znajdziemy na jej kartach? To, czym z pewnością każdy miłośnik historii i ciekawych miejsc będzie zainteresowany. Autorka opisuje bowiem dzieje Wielkiego Kacka w minionym stuleciu od czasu, gdy ten był jeszcze kaszubską wioską aż po dzień dzisiejszy. Materiały pochodzą w dużej mierze od rodowitych mieszkańców i dotyczą wielu dziedzin życia - kościoła, szkoły, kolei, administracji, organizacji społecznych, życia kulturalnego i sportu. Autorka przyznaje, że jeżeli książka obudzi w Czytelnikach choćby iskierkę miłości do tego zakątka, to spełni swoje zadanie. Takie bowiem było właśnie marzenie Zofii Żywickiej.
- Cieszę się, że książka „Z dziejów Wielkiego Kacka" trafiła w ręce Czytelników - nie ukrywa Mirosław Falencikowski, wydawca „Gazety Wielkiego Kacka" oraz wspomnianej publikacji. - Rzeczywiście spotkała się ze znakomitym przyjęciem. Nic dziwnego, była bowiem od dawna wyczekiwana. Czytelnicy wykupują kolejne egzemplarze, a nakład topnieje tym bardziej, że jest to nie tylko pasjonująca lektura, ale także doskonały prezent dla bliskich z okazji nadchodzących świąt.
Książkę w cenie 25 zł można nabyć w Wydawnictwie SONIC w Gdańsku, ul. Cumowników 46. Więcej informacji pod nr tel. 552-56-34.
Polecamy książkę także dlatego, że jest to doskonała pozycja nie tylko dla rodowitych Kacan, ale także dla tych, którzy mieszkańcami Wielkiego Kacka byli lub... dopiero mają zamiar się nimi stać. Wiadomo - wypada jak najwięcej wiedzieć nie tylko o własnych korzeniach, a także o miejscu, w którym dopiero zamierzamy się osiedlić. Tym bardziej, że ,,Z dziejów Wielkiego Kacka" to nie tylko książka z życia dzielnicy, ale po prostu kawałek historii Gdyni, miasta powstałego „z morza i marzeń". I z kaszubskich tradycji - chciałoby się dodać, wertując karty książki...
(drako)

parker - Nie Kwi 03, 2005 8:55 pm

Cytat:
rodowitych Kacan


:wow:

Mikołaj - Nie Kwi 03, 2005 8:58 pm

Wśród moich znajomych popularniejsze jest Kackers :wink:
i w tym wypadku brzmiałoby to rodowitych Kackersów

jahrek - Nie Kwi 03, 2005 8:59 pm

a lepiej brzmiałoby Kackowian? czy może Wielkokackowian? :hihi:

PS- z pewnością warto będzie poświęcić tej pozycji kilka wieczorów

Grün - Nie Kwi 03, 2005 9:06 pm

A na pamiątkę czyjego kaca (wielkiego) nazwano tak to miejsce? Ten ktoś musiał ograniczyć spożycie, skoro obok jest i mały.
danziger - Nie Kwi 03, 2005 9:19 pm

A może Wielki to skutek nie wyciągnięcia wniosków z Małego......... :hihi:
Mikołaj - Nie Kwi 03, 2005 9:22 pm

Małego mają ci w dolinie, wielkiego ci na wzgórzach - a zawsze myślałem, że picie w górach mniej szkodzi :wink:
danziger - Nie Kwi 03, 2005 9:34 pm

Mikołaj napisał/a:
a zawsze myślałem, że picie w górach mniej szkodzi :wink:

To zależy. Teoretycznie może zaszkodzić mniej, bo na większej wysokości jest niższe ciśnienie, więc czlowieka alkohol szybciej "bierze", a co za tym idzie wypije mniej, więc i kac powinien byc mniejszy. Ale może ciśnienie ma też wpływ na moc kaca - tego nie wiem.
Tyle, że w praktyce to chyba nie do końca tak - wiele razy próbowałem się "znieczulić" w samolocie, a tylko raz mi się udało (ale po wypiciu spoorej ilości płynów procentowych).

Mikołaj - Pon Kwi 04, 2005 1:09 pm

Jadę kupić tę książkę, jeśli ktoś chce, bym kupił też dla niego proszę szybko pisać.
Zoppoter - Pon Kwi 04, 2005 1:18 pm

Mikołaj napisał/a:
Jadę kupić tę książkę, jeśli ktoś chce, bym kupił też dla niego proszę szybko pisać.


A ile ona kosztuje?

Marcin - Pon Kwi 04, 2005 1:22 pm

Cytat:
Książkę w cenie 25 zł można nabyć w Wydawnictwie SONIC w Gdańsku, ul. Cumowników 46. Więcej informacji pod nr tel. 552-56-34.

Zoppoter - Pon Kwi 04, 2005 1:25 pm

Marcin napisał/a:
Cytat:
Książkę w cenie 25 zł można nabyć w Wydawnictwie SONIC w Gdańsku, ul. Cumowników 46. Więcej informacji pod nr tel. 552-56-34.


Przepraszam, ale w moim wieku ślepota się zdarza... :hihi: Specjanie przeleciałem wzrokiem ten tekst zanim zadałem pytanie i oczywiscie przeoczyłem

Mikołaj - Pon Kwi 04, 2005 1:34 pm

no to ktoś zamawia? czekam jeszcze chwilkę
abernacka - Pon Kwi 04, 2005 1:37 pm

Ja poproszę!
Pietrucha - Pon Kwi 04, 2005 10:06 pm

Cytat:
na pamiątkę czyjego kaca (wielkiego) nazwano tak to miejsce?


Nazwa Kack pochodzi od nazwy rzeki Kacza. Najstarszy zapis wsi pochodzi z 1297 roku - Katzco (czyt. Kacko).

Mikołaj - Nie Lis 11, 2007 11:50 pm

poniżej pocztówka z okładki książki w lepszej rozdzielczości - spora reprodukcja zdobi ścianę baru w pobliskim tesco 8O
feyg - Pon Lis 12, 2007 1:25 pm

Mikołaj napisał/a:
poniżej pocztówka z okładki książki w lepszej rozdzielczości - spora reprodukcja zdobi ścianę baru w pobliskim tesco 8O

... pochodzi ze zbiorów Jerzego Zająca, Sekretarza Miasta Gdyni http://www.gdynia.pl/bip/.../465_22515.html
A co do "Kaca" to wziął się z fonetycznego zapisu: najpierw pruskiego: Kack zapisali jako Katz (....i z kaczki zrobił się zając... tfu! kot :hihi: ) potem zaś "spolszczenia" niemieckiego Katz.
P.S. Czy ktoś wie coś na temat kiedy i dlaczego obecne Źródło Marii otrzymało swoją poprzednią nazwę Kaiser Quell? Czyżby sam cesarz raczył odwiedzić to miejsce???


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group