|
Dawny Gdańsk
|
 |
Napisy - Nowe napisy-Hala Stoczni
jacek-gdansk - Pią Sie 05, 2005 12:22 am Temat postu: Nowe napisy-Hala Stoczni Pamiętne miejsce, tam 11 lat temu wydarzyła się znana zapewne wszystkim tragedia.
Dzień po tym wydarzeniu umówiony byłem na rozmowę kwalifikacyjną. Gdy przyjechałem usłyszałem, że nie mogę rozmawiać z "szefem" gdyż doznał obrażeń wskutek pożaru właśnie w hali Stoczni Gdańsk i przebywa w szpitalu. Nie dostałem tej pracy...
seestrasse - Pią Sie 05, 2005 12:50 am
to był w ogóle jakiś feralny czas dla Gdańska. trzy tragedie (hala Stoczni, wypadek w Kokoszkach, wybuch gazu w Oliwie) tak blisko siebie...
Ponury - Sob Sie 06, 2005 10:50 am
I do dzisiaj nie osądzono winnych tej tragedii. A Radio Plus nieźle było w to umoczone. Sprawę wyciszono,rannym udzielono jakiejś tam pomocy i ciszaaaa
jacek-gdansk - Sob Sie 06, 2005 11:06 pm
niestety tak, były akcje pomocy dla poszkodowanych i to nawet nagłaśniane przez wszelkie media.......czas mija i cisza na ten temat zapadła...
Ponury - Czw Sie 11, 2005 10:36 pm
A z całej sprawy pozostał zapomniany i rozsypujacy się pomnik,rany na całe życie i kilka czarnych dowcipów i powiedzonek w rodzaju "W Hali Stoczni ludzie palili się do wyjścia",ale dalsze szczegóły pominę milczeniem
DarioB - Pią Sie 12, 2005 1:13 pm
Witam, ja się cieszę, że tego dnia była dyskoteka w mojej szkole (Technikum Łączności). Bawiło się tam około 1 tyś osób. Na pewno spora część tego dnia bawiłaby się na koncercie gdyby nie dyskoteka. W tym również i ja na 100%.
Gdy wracałem z dyskoteki nie byłem świadomy co się dzieje. Karekti wszędzie tylko krążyły na sygnale i ludzie biegali w panice. Wysiadłem ze znajomymi z tramwaju koło Placu Zebrań Ludowych i poszliśmy przez tory (bo przez wiadukt koło przystanku Gdańsk Stocznia nie puszczali). Trwało właśnie dogaszanie zgliszczy.......
A co do czarnego humoru to krążyły całe sterty kawałów, podobnie przeciez z wypadkiem autobusu na Kokoszkach. Ale to jest chyba tak zawsze, przecież jak umarł Jan Paweł II to było podobnie....
|
|