Dawny Gdańsk

Na papierze, ekranie i w Mieście - Do Zoppotera

Piotr - Pon Lis 01, 2004 4:55 pm
Temat postu: Do Zoppotera
Nie wiesz co to za historia z tym niebieskim, uschniętym drzewem w Twoim rejonie?
Jakiś happening czy reklama.
Piotr
PS a samochodzik sam cymes.

knovak - Pon Lis 01, 2004 6:46 pm

Drugie takie stoi przy Reja, nieopodal banku. To chyba taki sopocki sposób na uschnięte drzewa - zamiast ścinać do korzeni zostawiają pień, konserwują go i hulaj dusza artysty. Fajnyu pomysł, chociaż wolałbym inny kolor.
Sa jeszcze jakieś?

Piotr - Pon Lis 01, 2004 7:01 pm

Nie widziałem, dzisiaj się natknąłem na to na Goyki.
Ciekawe kto to maluje, bo farbki troszkę potrzeba na pokrycie całości. A kolor... no na zielono nie byłoby takie cwane.
Piotr

knovak - Pon Lis 01, 2004 7:10 pm

Myślałem o cieplejszych kolorach - rudym, czerwieni, żółtym, brązie...
Zoppoter - Wto Lis 02, 2004 9:50 am

knovak napisał/a:
Drugie takie stoi przy Reja, nieopodal banku. To chyba taki sopocki sposób na uschnięte drzewa - zamiast ścinać do korzeni zostawiają pień, konserwują go i hulaj dusza artysty. Fajny pomysł, chociaż wolałbym inny kolor.
Sa jeszcze jakieś?


Jest jeszcze cos podobnego w poblizu Placu Rybaków. Nie widziałem jeszcze tego, więc nie powiem dokładnie gdzie i jak pomalowane. To rzeczywiście pomysł z Ratusza, niewykluczone więc, ze stamtąd też pochodzą pieniądze na farbę...

Widzę, że w ostatnich dniach się ktos włóczył po moim podwórku... :mrgreen: 8) :uhmm: :hihi: :wink:

Piotr - Wto Lis 02, 2004 10:01 am

Cytat:
Widzę, że w ostatnich dniach się ktos włóczył po moim podwórku...

Jakbym śmiał włazić na cudze. Przez płotek sobie cykałem.
Muszę się przyznać, że "za mostkiem" nie byłem już kawał czasu. Córka mnie wyciągnęła na plenerek szkolny. A przy okazji usiłowałem sobie przypomnieć przejazd przez tory ze szlabanami - połączenie z ulicą Stalina, tudzież najlepszy tor saneczkowy w okolicy z wodospadem (Goyki od nasypu do Winieckiego).
Eh..
Piotr

Zoppoter - Wto Lis 02, 2004 10:09 am

Piotr napisał/a:
Jakbym śmiał włazić na cudze. Przez płotek sobie cykałem.
Muszę się przyznać, że "za mostkiem" nie byłem już kawał czasu.


Przed mostkiem, a nie za... :hihi: :haha: :hiihihi:

Szkoda, że nie wiedziałem, że akurat wokół mnie krążycie...
Trzeba było wleźć na podówrze, jesli chciałeś Simcę obcykać. Nikogo z sąsiadów by to juz nie zdziwiło...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group