Dawny Gdańsk

Napisy - Wzgórze Danz w Oliwie

Filejski - Pon Lut 04, 2008 7:43 pm
Temat postu: Wzgórze Danz w Oliwie
Zachecony tak szybkim (choc dla mnie nieco rozczarowujacym) rozwiazaniem tajemnicy "Zameczka Mormonow", zwracam sie do milosnikow starej Oliwy z prosba o rozszyfrowanie jeszcze jednej (dla mnie) zagadki. Czy napis widoczny na wzgorzu istnial w rzeczywistosci, czy chodzi tylko o "uatrakcyjnienie" pocztowki retuszem? Jezeli istnial naprawde, to jak zostal wykonany i z jakiej okazji? Kim byl pan Danz (chyba gdzies czytalem, ze byl lesnikiem) i gdzie dokladnie znajduje sie wzgorze przedstawione na pocztowkach? Podziekowania z gory.
Mikołaj - Pon Lut 04, 2008 9:41 pm

:arrow: była jeszcze taka wersja, zupełnie nie wiem o co chodzi... :???: :hiihihi:


Filejski - Nie Lut 10, 2008 6:50 pm

W "Danziger Hauskalender" 2005 znlazlem fotografie jednej z pocztowek z podpisem:
Oliva, Schwabental "Pflanzung des Forstmeister Danz 1896". Wynikaloby z tego, ze lesniczy Danz tak dobral sadzonki drzew przy zalesianiu wzgorza, zeby ukladaly sie w napis. Czy Schwabental i Freudental to to samo miejsce? Jakie drzewa tam rosna?

Filejski - Nie Lut 10, 2008 7:02 pm

Zapomnialem dolaczyc skanu.
Mikołaj - Nie Lut 10, 2008 8:43 pm

Cytat:
Czy Schwabental i Freudental to to samo miejsce?

jedno to Dolina Schwabego, drugie to Dolina Radości :roll:
http://www.trojmiasto.pl/oliwa/mlyn15.html
drzewa jak to w TPK, trochę sosen, świerków, najwięcej buków, w każdym razie w żaden napis już się nie układają :wink:

Filejski - Nie Lut 10, 2008 9:18 pm

Dzieki, znalazlem w koncu DHK 2004. Jest tam krotki opis obydwu dolin. Autor pisze, ze napis tworzyly brzozy i ze byl najbardziej widoczny na wiosne i na jesieni. Lesniczy Danz postawil sobie w ten sposob pomnik za zycia.
villaoliva - Nie Lut 10, 2008 9:20 pm

:==
No to trzeba będzie poszukać rosnących (oby jeszcze) tam brzóz.

Łukasz - Pon Lut 11, 2008 3:45 pm

Oliwiak1 w Opowieściach lasku oliwskiego pisze tak:

"Na
jednym wzgorzu w Dolinie Radosci owczesny lesniczy
Danz obsadzil wzgorze brzozami tak, ze zwlaszcza
jesienia, gdy liscie brzoz mialy zloty kolor,
widac bylo napis "Danz 1896". Na tej samej wysokosci
po prawej stronie jest drozka do duzej skoczni nar-
ciarskiej, najwiekszej w okolicy, gdzie oddane skoki
narciarzy osiagaly odleglosc do 30m."

Jeszcze zanim to przeczytałem, to - patrząc na układ poziomic na mapie - wydało mi się, że najlepszym miejscem na taki napis (i odpowiadającym pocztówkom, chociaż te wyglądają na retuszowane - wydaje mi się, że te wzgórza są za małe, by mieścić tak precyzyjnie oddzielony kolorystycznie napis) byłby właśnie stok naprzeciwko okolic odejścia czarnego szlaku w stronę skoczni.

villaoliva - Pon Lut 11, 2008 6:24 pm

Czyli jak rozumiem wzdłuż asfaltowej drogi?
Łukasz - Pon Lut 11, 2008 7:49 pm

Tak, tak mi się wydaje...
Filejski - Pon Lut 11, 2008 7:51 pm

W DKH tak jest opisany spacer z zentrum Oliwy do doliny radosci: Po opuszczeniu doliny Schwabego przechodzimy na prawa strone potoku. Punkt przeciecia drogi z potokiem znakuje miejsce, na ktorym znajdowala sie do roku 1790 prochownia, w ktorej podczas wybuchu zginelo wielu czeladnikow. W domkach przy drodze mieszkali majstrowie i czeladnicy. Naprzeciwko tego miejsca znajduje sie dluge wzgorze, na ktorym daje sie szczegolnie wiosna i jesienia odczytac napis wykonany z sadzonek brzozy "Danz 1896". To tutaj lesniczy Danz postawil sobie pomnik podczas zalesiania.
Moze ten opis pomoze Wam w lokalizacji wzgorza? Pozdrowienia.

grzechuu - Pon Lut 11, 2008 8:11 pm

na mapie WIG 1937 którą mam na ścianie Danz Hyhe też jest zaznaczone
[elektroniczna wersja mapy chyba gdzieś była, na Forum, albo na Eksploracji?]

Marcin - Pon Lut 11, 2008 10:08 pm

To powinien być ten obszar. :D
feyg - Pon Lut 11, 2008 10:40 pm

Marcin napisał/a:
To powinien być ten obszar. :D

Ciekawe czy w odpowiedniej porze roku widać to z satelity :hmmm:

villaoliva - Pon Lut 11, 2008 11:43 pm

Nie wiadomo czy brzozy przetrwały tyle lat.

I zastanawia mnie teraz, czy pocztówki są z 1896 roku czy później.
Czyli czy to data nasadzenia czy też leśniczy Danz nasadził je wcześniej by w 1896 tak były widoczne.

Filejski - Pon Lut 11, 2008 11:47 pm

W okregu ktory zakresliles, w prawym dolnym rogu, znajduja sie jesniejsze punkty ukladajace sie w linie. Czyzby byly to resztki napisu lesniczego Danza?
Filejski - Wto Lut 12, 2008 12:03 am

Odpowiedz dla "Villaoliva". Pocztowka czarno-biala nie byla w obiegu, pocztowka kolorowa ma stempel z roku 1909. Ta czarno-biala wyglada na starsza (Verlag Clara Bertnhal). Napis jest tutaj duzo bardziej "soczysty", co szczegolnie widac przy cyfrach 9 i 6, ktore na kolorowej pocztowce sa jakby "rozmyte" Oczywiscie jest mozliwe, ze ujecia byly mocno retuszowane, chociaz nawet w duzym powiekszeniu nie widac zbyt "agresywnego" retuszu.
Marcin - Wto Lut 12, 2008 12:07 am

Cytat:
W okregu ktory zakresliles, w prawym dolnym rogu, znajduja sie jesniejsze punkty ukladajace sie w linie. Czyzby byly to resztki napisu lesniczego Danza?

Jeśli masz na myśli te same "jaśniejsze punkty" co i ja... to po prostu są niezadrzewione miejsca.

A na zdjęciu z innej pory roku są już wyraźnie różnice w kolorystyce koron drzew. I być może gdzieniegdzie układają się w pewne linie (ja widzę gdzieniegdzie coś na kształt liter - ale niczego nie chcę sugerować :wink: ).

villaoliva - Wto Lut 12, 2008 12:17 am

Filejski napisał/a:
Odpowiedz dla "Villaoliva". Pocztowka czarno-biala nie byla w obiegu, pocztowka kolorowa ma stempel z roku 1909. Ta czarno-biala wyglada na starsza (Verlag Clara Bertnhal). Napis jest tutaj duzo bardziej "soczysty", co szczegolnie widac przy cyfrach 9 i 6, ktore na kolorowej pocztowce sa jakby "rozmyte" Oczywiscie jest mozliwe, ze ujecia byly mocno retuszowane, chociaz nawet w duzym powiekszeniu nie widac zbyt "agresywnego" retuszu.


Na kolorowych jest inny jest krój liter i cyfr niż na czarnobiałej.
Więc chyba to czarnobiała jest retuszowana.




Filejski - Wto Lut 12, 2008 12:18 am

Hmmm, jezeli to "te biale punkty", to oczywiscie nie jest to napis. A powyzej trzeba miec duza doze wyobrazni, zeby odczytac ten napis. Moze trzeba poczekac do wiosny, albo zasiegnac jezyka u lesniczego?
villaoliva - Wto Lut 12, 2008 12:20 am

Muszę tam pojść i poszukać tych drzew.
Filejski - Wto Lut 12, 2008 12:27 am

Mysle, ze masz racje. Nawet biorac pod uwage, ze zdjecia zostaly wykonane z roznych punktow i w innym czasie, roznica miedzy cyframi 9 i 6 jest zbyt duza. Kontrast na zdjeciu czarno-bialym byl widocznie zbyt maly i wymagal "poprawienia".
villaoliva - Wto Lut 12, 2008 12:29 am

Na kolorowych kartkach widać upływ czasu na drzewkach przy drodze, a mimo to napis jest taki sam :D
Mikołaj - Wto Lut 12, 2008 12:42 am

Cytat:
W okregu ktory zakresliles, w prawym dolnym rogu, znajduja sie jesniejsze punkty ukladajace sie w linie. Czyzby byly to resztki napisu lesniczego Danza?

ew. napis byłby od drugiej strony - nie od Szwedzkiej grobli tylko od Doliny Radości

Strach - Wto Lut 12, 2008 1:04 am

:???:
Łukasz - Wto Lut 12, 2008 9:59 am

villaoliva napisał/a:
Czyli czy to data nasadzenia czy też leśniczy Danz nasadził je wcześniej by w 1896 tak były widoczne.


Nie sądzę, by dało się tak precyzyjnie to wyznaczyć...

Skonfrontowane kartki wyglądają całkiem inaczej. Moim zdaniem to jest w całości retusz - wystarczyło przecież inaczej wywoływać miejsce z napisem (czyli położyć szablon z napisem na wywoływanym zdjęciu). Zobaczcie, ile na tym stoku rośnie drzew. Mało. Aby napis miał być tak precyzyjny, leśniczy Danz musiałby przycinać gałęzie tych drzew niczym żywopłot. Podejrzewam, że kształt napisu odpowiadał temu z czarno-białej, tylko nie odcinał się tak wyraźnie od tła. Zresztą na kolorowych napis jest w całkiem innych miejscach (na jednym pod najwyższym wzniesieniem jest Z, a na drugim 8 ).



Strachu, tam na pewno nie, bo to jest po drugiej stronie stoku. Grzbietem wzgórza idzie niebieski szlak i to pomiędzy nim a Bytowską musiał być napis, o ile rzeczywiście był w tym miejscu.

Łukasz - Wto Lut 12, 2008 2:04 pm

Właśnie wróciłem z oględzin.

Spostrzeżenia:
1. W miejscu, które zaznaczyłem powyżej, jest zdecydowanie więcej brzóz niż gdzie indziej w Dolinie (jak i chyba w całym TPK). Gdzie indziej są najwyżej pojedyncze drzewa (np. po drugiej stronie doliny nie zauważyłem żadnego), a tu mamy większe skupiska:


2. Linia czubków drzew nie pokrywa się z tą z pocztówek kolorowych, widać jednak brzozy w koronach drzew (te takie jakby fioletowe). Brzozy są też posadzone po stronie drogi od pola. Niektóre są grube i wyglądają na stare, jedna z nich stanowi pomnik przyrody. Udało mi się zrobić tylko to jedno zdjęcie (padłe baterie), ale bardziej na prawo wygląda to podobnie:

Zdjęcie wykonane z drogi po drugiej stronie doliny, jakieś 50 m powyżej stawu.

3. Na czarno białej pocztówce widać wodospad, którym może być upust wody ze stawu widocznego na zdjęciu Marcina i na poniższym (niestety bliższego zdjęcia nie mogłem zrobić - padły baterie):

To tam, gdzie są te mokradła, przy których pasą się czasem kozy z budynku przy drodze.

Obecnie upust ten składa się z dwóch gruuubych rur: mniejszej i większej oraz obramowań murowanych. Nie widać tego długiego murku z pocztówki, zamiast niego jest to:


Tym razem widać pewne podobieństwo linii horyzontu do pocztówki czarno-białej:


Wnioski:
1. Dolina jest za wąska, by obecnie mogły powstać zdjęcia jak na pocztówkach, chyba że ktoś by je robił megaszerokokątnym obiektywem (a nie wygląda na to).
2. Jedyna możliwość, by w Dolinie wykonać zdjęcia jak na pocztówkach pojawia się wtedy, gdy założymy, że drzewa są małe.
3. Chyba możemy właśnie założyć, że na pocztówkach drzewa były małe, bo:
a. Nie widać tam pni, które widać obecnie (korony zajmują małą część widoku pasa drzew).
b. Gdyby Danz sadził brzozy wśród innych drzew, to czy wyrosłyby w ich cieniu tak, by wystawać ponad nie? Nie znam się, ale chyba nie.
c. Nawet jeżeli by wyrosły, to trwałoby to wiele lat. Czy byłby wtedy sens "pisać" jakąkolwiek datę? Raczej nie.

Podsumowując, może było tak:
W 1896 roku zbocze doliny zostało wykarczowane. Leśniczy Danz, zasadzając je nowymi, małymi drzewkami, wymyślił sobie omawiany bajer: posadził brzozy i sosny w odpowiedni wzorek. Po roku czy dwóch napis pewnie był już widoczny. Po może dwudziestu paru latach drzewa urosły jednak na tyle, że z drugiej strony doliny było widać już tylko pnie, a napisu nie. To by wyjaśniało, czemu nie są znane późniejsze zdjęcia napisu, gdy fotografia stała się bardziej popularna. Co myślicie? Trzeba by było sprawdzić, czy są tam drzewa dużo starsze niż stuletnie. Kto się zna na drzewach? :)

grzechuu - Wto Lut 12, 2008 2:33 pm

ja już nie wiem kto co obstawia:)
w każdym razie mapa o której mówiłem - ale może ewentualnie widok nie na, ale z tego wzgórza też by mógł być? :???:

Małgosia - Wto Lut 12, 2008 2:37 pm

O ile wiem, brzoza nie należy do bardzo długowiecznych drzew. Ale ciekawostka:

Cytat ze strony www.drzewapolski.pl: "Rozmaitości: Największy i najstarszy odnotowany egzemplarz brzozy brodawkowatej rośnie w Gdańsku-Oliwie, ma 171 lat, 26 m wysokości i pierśnicę 102 cm (obwód 321 cm)."

Łukasz - Wto Lut 12, 2008 2:41 pm

Ja obstawiam właśnie to. Na zdjęciu Marcina to jest do góry nogami. Widok z góry Danza to raczej nie może być, bo skąd wówczas by się wzięły te urządzenia hydrotechniczne na pierwszym planie? Poza tym po drugiej stronie doliny nie ma brzóz.
villaoliva - Wto Lut 12, 2008 6:58 pm

Widzę Łukasz, że prawie się mineliśmy :D

No więc wg. mnie napis istnieje w sporej części do dziś. :hurra:

Stwierdzam to przejściu się wzdłuż prostej części litery D.
"Brzuszek" tek litery jest mocno przetrzebiony.
Świetnie widać styk liter A i N.

Litera A jest w kiepskim stanie. N pieknie prostą pnie się w górę.
Niestety nie zdążyłem przed zmierzchem sprawdzić reszty napisu.
Ciekawie będzie znaleźć np. cyfrę 8.
Jest ktoś chętny na spacer?

Drzewa widać, że były sadzone w podwójnym szeregu.
Miejscami jeszcze tak rosną.
Są łatwo widoczne gdyż reszta lasu jest iglasta.

fritzek - Wto Lut 12, 2008 7:16 pm

:== :== :==
Filejski - Wto Lut 12, 2008 8:41 pm

Wielkie brawa dla Was wszystkich. Udalo sie Wam ocalic od zapomnienia kawaleczek historii Oliwy. Dolaczam zdjecie pewnej pieknej pani, ktora zapewne spacerowala po eleganckiej Oliwie, kiedy napis byl jeszcze widoczny.

A propos: zdjecie zostalo wykonane przez znana gdanska firme Gotheil & Sohn na pamiatke swieta ogrodow w Oliwie 19.07.1913. Moze wiecie cos na ten temat. Czy bylo to jednorazowa impreza o charakterze lokalnym, czy tez cykliczne i ogolnomiejskie swieto milosnikow ogrodow ? Pozdrowienia!

Łukasz - Wto Lut 12, 2008 9:18 pm

villaoliva napisał/a:
Jest ktoś chętny na spacer?

Drzewa widać, że były sadzone w podwójnym szeregu.


Ja jestem chętny. ;) Też zauważyłem jeden taki podwójny szereg w górnej części (zdaje się, że zrobiłem mu zdjęcie - to pierwsze z zamieszczonych) - mogła to być "1", chociaż szereg był dość nieregularny, więc nie przywiązałem do niego większej wagi i pojechałem obejrzeć zbocze z drugiej strony doliny i poszukać tej tamy. Potem już nie buszowałem pod wzgórzem Danza, więc chętnie przyjrzę mu się jeszcze "od środka". Czas organizuję sobie sam, więc jestem otwarty na wszelkie propozycje. ;-) Można by porobić więcej zdjęć tym brzozom i zapytać jakiegoś speca, czy ich wiek pasuje do naszej teorii (mam kolegę leśnika, mogę się wywiedzieć

Filejski, może załóż nowy temat o tym święcie?

racibo - Wto Lut 12, 2008 11:19 pm

Zapytałem leśnika w domu i co mi on rzecze:

Brzozy na zdjęciach: "Z 1896.JPG" i "DAN.JPG" (te białe patyki przed ścianą lasu) to młodziaki - około 20 lat. Natomiast brzoza ze zdjęcia: "linia prosta litery D.JPG" ma około 60 lat.

villaoliva - Wto Lut 12, 2008 11:50 pm

No cześć takich młodziaków rośnie również na linni liter.
20-60 lat to jednak nie 112 :hmmm:
Czy ktoś je dosadzał? Czy odrosły od starych korzeni?
A może takie "chude", bo las gęsty więc pieły się w górę :???:

racibo - Sro Lut 13, 2008 12:02 am

no i znowu się zapytałem Sz.P. Leśnika:
parafrazuje
- to nie mogły być nasadzenia bo brzoza nie urośnie w ciemnym tunelu, trzeba by wykarczować pas ok 20 metrów szerokości
- w gęstym lesie brzoza nie urośnie, nawet chuda'

Bajtełej: Wciągający temat.

villaoliva - Sro Lut 13, 2008 12:06 am

Cytat:
to nie mogły być nasadzenia bo brzoza nie urośnie w ciemnym tunelu, trzeba by wykarczować pas ok 20 metrów szerokości
- w gęstym lesie brzoza nie urośnie, nawet chuda'


Ale rośnie! :D

Albo te brzozy mają więcej lat niż na to wyglądają.

mareK1961 - Nie Lut 17, 2008 12:39 am

Drzewa faktycznie nie sa starsze jak 60-70 lat.Moze wytlumaczeniem jest to ze w Niemczech (do dzisiaj) obowiazuje zelazna zasada: za kazde sciete drzewo musi byc zasadzone nowe.Mozliwe ze po scieciu sadzono je w tym samym miejscu (??).
villaoliva - Nie Lut 17, 2008 1:36 am

To by tłumaczyło wiele.
Corzano - Nie Lut 17, 2008 9:11 am

mareK1961 napisał/a:
obowiazuje zelazna zasada: za kazde sciete drzewo musi byc zasadzone nowe.

Tego samego gatunku?

feyg - Nie Lut 17, 2008 10:53 pm

A może popytać się w Nadleśnictwie? Powinni prowadzić dokumentację dotyczącą wycinki /zalesień na swoim terenie.
A wiek drzewa najlepiej określić po liczbie słojów (oczywiście po ścięciu) :hihi:

mareK1961 - Nie Lut 17, 2008 11:03 pm

Corzano napisal: "Tego samego gatunku?"

...no nie koniecznie ale mysle, ze tamtejsi lesnicy znali ten napis (byl chyba dobrze znany) i napewno chcieli uratowac pomysl swojego znanego kolegi.Mysle tez, ze drzewa sa juz "drugiego pokolenia" tzn. originalne drzewa scieto po 30-40 latach (1895+40=1935) nastepne "pokolenie" ok. 1935 roku- to te ktore rosna do dzisiaj.Jest to tylko karkolomna hipoteza.Ale jesli dodamy do tego drzewa ktore byly sciete po wojnie (choroby, zapotrzebowanie etc.) i to ze nikomu juz nie zalezalo na pielegnacji napisu, to tlumaczyloby to nieczytelnosc napisu

mareK1961 - Sro Lut 20, 2008 12:28 am

Małgosia napisał/a:

Cytat ze strony www.drzewapolski.pl: "Rozmaitości: Największy i najstarszy odnotowany egzemplarz brzozy brodawkowatej rośnie w Gdańsku-Oliwie, ma 171 lat, 26 m wysokości i pierśnicę 102 cm (obwód 321 cm)."


Czy ktos wie gdzie rosnie to drzewo (albo posiada zdjecie)?!!

BillyBoy - Sro Lut 20, 2008 12:48 am

mareK1961 napisał/a:

Czy ktos wie gdzie rosnie to drzewo (albo posiada zdjecie)?!!


Wg www.gdansk.pl: "ul. Bytowska - ok.700 m na południe od zabytkowej Kuźni Wodnej". Brzoza ta jest wpisana do rejestru pomników przyrody pod nr 753.

racibo - Sro Lut 20, 2008 3:44 pm
Temat postu: Brzoza
Chodzi zapewne o brzozę w Parku Oliwskim przy Pałacu Opatów.
Cała historia wzięła się z książki Cezarego Pacyniaka "Najstarsze drzewa w Polsce" tam na stronie 63 mamy: .

Należy też pamiętać, że dane z Pacyniaka są aktualne na rok 1984 - a więc troszkę lat trzeba dodać. Ponadto badania nie były przeprowadzane w parkach narodowych.
Znajduje się ona w tym miejscu

Pe eS: Offtop

boxlpio - Sro Lut 20, 2008 11:55 pm

Nr 753.
boxlpio - Sro Lut 20, 2008 11:59 pm

Część mapy z 1936 roku.
villaoliva - Czw Lut 21, 2008 7:32 pm

Organizuję wyprawę poszukiwawczą pozostałych liter i cyfr. :co_jest:



Sobota 23 II 11 Uhr . :nie_spac:

Strach - Czw Lut 21, 2008 7:38 pm

Gdzie start?
villaoliva - Czw Lut 21, 2008 7:41 pm

Myślałem, co by pod literą D, ale może prościej będzie przy skręcie do Dworu Schwabego.
Strach - Czw Lut 21, 2008 7:45 pm

A hasło? :hiihihi:
villaoliva - Czw Lut 21, 2008 8:14 pm

hasło: "czy widział Pan(i) leśniczego Danza?"
odpowiedź: "tak, własnie sadzi litrę Z" :^^

Łukasz - Czw Lut 21, 2008 8:56 pm

W sobotę nie mogę. :( Powodzenia. :)
feyg - Czw Lut 21, 2008 9:21 pm

Ciekawe czy GPS coś (mam na myśli litery/cyfry) by pokazał :hmmm:
Filejski - Czw Lut 21, 2008 11:59 pm

Szkoda, ze nie moge wziasc udzialu w tej wyprawie. Mieszkam za daleko. Kluczem do odpowiedzi, czy resztki napisu istnieja, beda prawdopodobnie cyfry 8 i 9. Powodzenia!
parker - Pią Lut 22, 2008 9:26 pm

Ja również życzę powodzenia :)
Makabunda - Sob Lut 23, 2008 1:24 pm

feyg napisał/a:
Ciekawe czy GPS coś (mam na myśli litery/cyfry) by pokazał :hmmm:


Pewnie,że by pokazał ale jeden z jego operatorów jest w robocie. :%

parker - Sob Lut 23, 2008 4:34 pm

I co? Znaleźliście coś?
Mikołaj - Sob Lut 23, 2008 11:24 pm

nie wiem czy to nie nadinterpretacja, ale wydaje mi się, że na łące poniżej DANZ 1896 kopce układają się w napis KRECIK 2008, tutaj przykładowo cyfra 8:
parker - Nie Lut 24, 2008 12:19 am

Miko, dokarmiasz te krety, żeby tak we wzorek kopały? :hihi:
Strach - Nie Lut 24, 2008 11:31 pm

Kosztem wielu wyrzeczeń i trudu ekspedycja badawcza dotarła do celu.
Było ciężko...

Strach - Nie Lut 24, 2008 11:40 pm

Tajemnicze włochate stworzenia dawały nam znaki :wink:
Strach - Pon Lut 25, 2008 12:37 am

Wnioski
1) Brzozy układają się w linie co chyba nie jest przypadkowe i skąd brzozy wśród innych drzew (raczej rosną na obrzeżach)?
2)Linie pionowe są wyraźne, wszystkie skosy i krągłości są słabo widoczne.
3)Pośród drzew rosnących są spróchniałe stare pnie
4)Chodząc w górę i w dół można śledzić napis
5)Oprócz tego co pokazał Villa można sie przejść "n" i "z" w okolicy 1 są dwie pionowe linie i brzozy się kończą.
6)Tam gdzie powinna być data nie ma brzóz, są tylko stare spróchniałe pniaki
7)Wydawało nam się że w miejscu 9 u góry pieńki układają się w kółeczko
8)Tam gdzie brzozy są, są brzozy nie tylko układające się w linie ale tak że luźno rozsiane
9)To co się widzi w dużej mierze zależy od wyobraźni... :roll:

W leśniczówce, która leśniczówką nie jest (może była), leśniczy który leśniczym nie jest (ale historia nie jest mu obca jak i dendrologia) :hihi: nam powiedział:
1)Napis był widoczny 20, 30 lat temu
2)Brzozy mogą mieć 60 góra 70 lat więc to nie te co Danz sadził.
3)Możliwe jest że z tych brzóz co je Danz posadził spadło "coś", wyrosło i to teraz widzimy
4)Sadzenie tych samych drzew w miejsce ściętych jest bez sensu z punktu widzenia dzisiejszej wiedzy o gospodarce leśnej.

Filejski - Wto Lut 26, 2008 9:19 pm

Witam wszystkich!

Proba podsumowania dotychczasowych wysilkow.

1. Napis na wzgorzu istnial w rzeczywistosci, o czym swiadczy:
- pojwienie sie napisu na co najmniej 3 pocztowkach 3 roznych wydawcow, wydawanych co najmniej w latach 1909-1914.
- wspomnienia starych Gdanszczan, publikowane w Danziger Hauskalender i cytoawynych na forum "wspomnieniach starego Oliwiaka".

2. Istnienie resztek napisu jest bardzo prawdopodobne, ale nie udowodnione, poniewaz:
- drzewa rosnace na wzgorzu sa mlodsze niz 112 lat
- nie ukladaja sie w czytelny napis, brakuje pewnych sladow cyfr

3. Mozliwe wytlumaczenie:
- drzewa obecnie rosnace sa stare, ale mniejsze, gdyz rosly w niesprzyjajacych dla brzoz warunkach
- drzewa te sa 2. generacja brzoz, wyrosla z nasion drzew sadzonych przez Danza
- napis byl atrakcja turystyczna doliny, nastepcy lesniczego Danza probowali go ratowac, dosadzajac nowe brzozy na miejsce wymierajacych. Poniewaz grzewa mialy rozna wielkosc i mniejszy doplyw swiatla (zasloniete przez inne drzewa), napis ulegl zatarciu, a nastepnie znisczczeniu.

I jeszcze zapytanie:
Otrzymalem email od wspolpracownika "gazety wyborczej" z prosba o udostepnienie skanow pocztowek w celu wykorzystania ich do publikacji na temat wzgorza Danz przygotowywanej w gazecie. Uwazam temat za nasz wspolny, wielu z Was zaangazowalo sie nie tylko intelektualnie ale i "fizycznie" w wyjasnienie zagadki. Dlatego chcialbym spytac, czy ktos z Was jest przeciwny temu, abym udostepnil zdjecia gazecie.
Ja osobiscie nie widze zadnych przeszkod. Mam oczywiscie nadzieje, ze praca forumowiczow zostanie adekwatnie uhonorowana w artykule. Pozdrowienia.

Łukasz - Wto Lut 26, 2008 9:29 pm

Dopisałbym jeszcze do pkt 2, że na wzgórzu Danza jest znacznie więcej brzóz niż gdziekolwiek w okolicy. :)
Mikołaj - Wto Lut 26, 2008 9:29 pm

żeby dopełnić historię należałoby jeszcze przesłuchac na okoliczność istnienia napisu leśniczego z Renuszewa, u którego (jak w sobotę nam powiedziano) jedna z takich powiększonych pocztówek wisi na ścianie

poza tym jeśli to możliwe poproś owego wspolpracownika "gazety wyborczej", żeby przed złożeniem tekstu dał Ci go do przeczytania

villaoliva - Wto Lut 26, 2008 11:50 pm

Znaczy, mamy tu kreta z wyborczej co szuka tematów :^^
mareK1961 - Sro Lut 27, 2008 11:39 am

Czy to nie ten sam z napisu KRECIK 2008 ?? :wink:
Mikołaj - Sro Lut 27, 2008 1:42 pm

Byłem dzisiaj w Renuszewie, niestety nikogo nie zastałem.
Może ktoś będzie miał więcej szczęścia. Jakby co tel 58 552 25 72

mareK1961 - Sro Mar 12, 2008 11:55 pm

No i co Gajowy Marucha (z Renuszewa)?
villaoliva - Pią Mar 28, 2008 1:32 am

Jak leśnik Danz podpisał się na drzewach

Cytat:
W 1896 roku leśnik Danz, opiekujący się Doliną Radości, postanowił pozostawić w ukochanym przez siebie miejscu niezwykłą pamiątkę. 112 lat później na jej ślad natrafili badacze dawnych dziejów Gdańska

Leśnik postanowił podpisać się na jednym ze wzgórz okalających Dolinę Radości. W tym czasie wzniesienie było na nowo zalesiane. Pośród dominujących na nim sosen i świerków, leśnik posadził brzozy, które ułożył się w napis: DANZ 1896. Nietypowy autograf najlepiej było widać jesienią, gdy liście brzóz nabierały wspaniałego złotego koloru.

Dzieło Danza można było podziwiać jeszcze do pierwszych dziesięcioleci XX wieku. Było zresztą atrakcją dla ludzi spacerujących po Oliva Freudental. Podpis publikowano nawet na okolicznościowych widokówkach. Po drugiej wojnie światowej nie można było zauważyć już charakterystycznego napisu - brzozy schowały się wśród rozrastającego się lasu. Musiało minąć dopiero 112 lat, aby przypominano sobie o nim na nowo. Tym razem za sprawą bywalców forum "Dawny Gdańsk".

- Sygnatura "Danz 1896" była nam znana od lat. Byliśmy jednak przekonani, że jest to tylko fotomontaż. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyż na ówczesnych kartach pocztowych pojawiało się ich bardzo wiele. Część użytkowników forum podejrzewała też, że Danz, to skrót od Danzig. Zastanawiał nas jednak fakt, że w1896 roku Oliwa była jeszcze niezależną gminą. Nie było więc powodu, aby w taki sposób upamiętniać Gdańsk, w końcu sąsiednie przecież miasto - mówi Tomasz Strug z Forum Dawny Gdańsk.

Prawdziwe poszukiwania genezy napisu i inwentaryzacja jego dzisiejszego stanu rozpoczęły się 17 grudnia ubiegłego roku. Szybko udało się ustalić, że Danz to nie żaden skrót, a właśnie podpis. Lektura dawnych map przyniosła kolejną ciekawostkę. Górka, na której znajduje się napis, była oficjalnie nazwana imieniem leśnika. Dopiero po wojnie stała się bezimienna. Po przebrnięciu przez źródła przyszedł czas na prace w terenie. Kilka spektakularnych kąpieli w błocie zalegającym na tym fragmencie Doliny Radości pozwoliło odnaleźć brzozy układające się w resztki liter.

- Od okolicznych mieszkańców dowiedzieliśmy się, że można je było wyraźnie zobaczyć jeszcze trzydzieści lat temu. Kto przespaceruje się w okolice dawnej skoczni, wybudowanej w 1932 roku naprzeciwko górki Danza, do dziś zobaczy korony brzóz, układające się w resztki liter D, A i fragment N - mówi Tomasz Strug. - Aż się prosi, aby odtworzyć cały napis. Będziemy o tym rozmawiać z przedstawicielami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

- Jesteśmy przychylni większości projektów, które nawiązują do historii lasów otaczających Trójmiasto. Pomysł z odtworzeniem Napisu Danz jest tym bardziej ciekawy, że sprzyja wykorzystaniu terenów leśnych jako tradycyjnego miejsca turystyki i rekreacji - mówi Dariusz Podbereski z Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. - Żeby go odtworzyć, trzeba się jednak najpierw porozumieć z gospodarującymi na tym terenie leśnikami.

Dolina radości - cud świata

Dolina Radości była od około 200 lat tradycyjnym miejscem spacerów dla mieszkańców Oliwy i Gdańska. Bywający tu Alexander von Humboldt, niemiecki przyrodnik i geograf (1769-1859), nazwał starą Oliwę i sąsiednią Dolinę Radości (ówczesną Freudental) trzecim cudem świata. W przewodniku Mieczysława Orłowicza, wydanym w Warszawie w 1921 roku, natrafiamy na taki opis Doliny: Najpiękniejsze przechadzki w okolice Oliwy wiodą przez otaczające ją od strony zachodniej zalesione wzgórza. Wskazana jest temi lasami dalsza przechadzka... w stronę południową do Gdańska (2 godz.), przez letniska Freudenthal i Schwabenthal, oraz leśniczówkę Matemblewo.

Droga obfituje w liczne piękne widoki na Gdańsk, położone u stóp miejscowości, leżące między wzgórzami a morzem, oraz Bałtyk. Po drodze kilka restauracji. Drogi znaczone, opatrzone w niemieckie napisy. Przed wojną w Dolinie Radości było także minizoo. Pisze o nim również Günter Grass w "Psich Latach".

Mało kto dziś pamięta, że przed turystyczno-rekreacyjnym epizodem w historii tego miejsca, wcześniej było to jedno z największych okolicznych zagłębi przemysłowych. Na całym Potoku Oliwskim pracowały 24 młyny, kuźnie i prochownie napędzane wodą. Prawie połowa z nich, na terenie dzisiejszej Doliny Radości.

Bartosz Gondek


Mikołaj - Wto Paź 19, 2010 1:59 pm

Byli naśladownicy: Forest swastika
Wybór motywu graficznego sprawił, że w 1995 r. wycięto 43 drzewa, a 5 lat później kolejnych 25.

Łukasz - Wto Paź 19, 2010 5:17 pm

Na forum Odkrywcy ktoś kiedyś pisał, że w Polsce też taka jest, ale nie chciał zdradzić, gdzie, żeby jej nie zniszczono...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group