Z malowania wnętrza ostali sie tylko ewangeliści. Pieczołowicie odnowieni przez konserwatorkę w latach 80 (za probostwa o. Pawlickiego), przy ostatnim odświeżaniu wnętrza parę lat temu zostali potraktowani grubym pędzlem. Od tego czasu nie wrzuciłem nawet guzika "na remont kościoła".
Odkopałem też kilka fotek więźby dachowej. Mam nadzieję, że korniki zaglądające na forum będą zadowolone.
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Jeśli chodzi o remont to jak to mówią wiśta wio łatwo powiedzieć ale nic nie zrobi się za darmo, a raczej niewielu znajdzie się ku temu aby społecznie coś zrobić i trudno jest się temu dziwić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum