Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Liga Gdańskich Architektów
Autor Wiadomość
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 2:19 pm   

Wrzuć na forum link albo treść Karty Weneckiej, chętnie poczytamy. Ze swej strony polecam zaznajomienie się z historią Gdańska (albo Wenecji) - zobaczysz skąd się bierze pozycja miast.
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 2:26 pm   

Jak znajdę obiecuję, że wrzucę linka. Tymczasem trochę efektów konsekwętnego trzymania się Tej Karty.

Pizza, bezpośrdnie sasiedztwo romańskiego kościoła i nikt nie płacze.


Wenecja, po co rekonstruować nieistniejący kwartał starego miasta jak można stworzyć coś nowego.


To przykłądy tegoroczne, ale podobne zabiegi to na zachodzie czegulnie we włoszech i francji to coś normalnego. Oni nawet nie przechodzili takiego okresu jak nasz. Płynnie przeszli przez wszystkie epoki i style. Są konsekwentni w tym co robią a mimo wszystko nadal stanowią największe atrakcje turystyczne świata i uważani są za krajeo tradycyjnie największej ilości najceniejszych zabytków. Właśnie dlatego świat ich podziwia.

Jedynie w czasach musoliniego we włoszech budowano nowe rzymskie świątynie, które traktuje się obecnie jako dziwolągi i kuriozum.
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
Ostatnio zmieniony przez Dziki REX Wto Lis 02, 2004 2:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 2:41 pm   

Dziki REX napisał/a:
Oni nawet nie przechodzili takiego kresu jak nasz. Płynnie przeszli przez wszystkie epoki i style.


A "wyzwolenie" przez armię sowiecką i planowe niszczenie całych dzielnic po "wyzwoleniu" też przeszli?
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 2:44 pm   

Wyobraź sobie, że niemcy ucierpiały w wyniku wojny jeszcze bardziej. Poza tym czy to jest wogule argument. Gdańsk zresztą odbudowano przed podpisaniem Karty Weneckiej w czasach gdy nie było alternatywy dla rekonstrukcji. Zresztą nie chciałbym aby przy odbudowie w tamtych czasach eksperymentowano na naszym mieście gdyż ówczesne eksperymenty bez większego wyjątku się nie udały. Dopoiero potem sforumowano zasady ochrony zabytków i według nich powinno się postępować w przeciwnym wypadku zamiast stylów w architekturze będzie można wyodrębniać okresy kadencji różnych konserwatorów. Karta Wenecka nie jest kompromisem, ale pracą zbiorową wielu historyków sztuki, architektów i urbanistów. To wielkie osiągnięcie a odrzucanie jej założeń dla włąsnego widzimisie jest zbrodnią dla zabytkowej wartości miasta.
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
Ostatnio zmieniony przez Dziki REX Wto Lis 02, 2004 2:49 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 2:49 pm   

Konserwacja zabytków polega na zrównaniu z ziemią starego i postawieniu baraków ze szkła (nawiązanie do Auschwitz), z krzywymi wieżami (nawiązanie do Pizy), przy czym ściany budynków muszą być nierówne i nie mogą stać pod kątem prostym do powierzchni gruntu (nawiązanie do trudnych stosunków Polska-Gdańsk przez wieki).
A żeby odbudować dominującą pozycję gospodarczą Gdańska na Bałtyku należy zabudować takimi właśnie cudami architektury każdy wolny skrawek terenu. Jak jakaś tam rudera, nieudolna teatralna dekoracja typu Dom Uphagenów, czy Żuraw, będą przeszkadzać, to zburzyć w cholerę, bo to wszystko przecież podróbki.
Kiedy już pozbędziemy się z Gdańska ochydnych pseudohistorycznych falsyfikatów, wszystkimi środkami komunikacji zaczną walić turyści, uradowani, że wreszcie Gdańsk nie jest zachowawczy. I stanie się w ten sposób automatycznie potęgą i Polacy znowu będą całe swoje zboże spławiać Wisłą i sprzedawać za grosze Gdańszczanom, którzy z 10-krotnym przebiciem będą opychać je na Zachodzie.
Toż ludzie - recepta na cud gospodarczo-polityczny gotowa, a Wam się znowu cóś nie podobie :haha:
 
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 2:51 pm   

Choćbyście nie wiem ile pisali swoich własnych teori faktów nie zmienicie. Powstrzymywanie postępu może tylko doprowadzić do jekiejś rewolucji i skończy się to w przykry sposób jak w moderniźmie. Karta Wenecka to dokument który chroni zabytki i ich zabytkową wartość. Stworzyły go teższe głowy niż nasze i macie bardzo małe prawo moralne aby to kwestionować.

http://www.pg.gda.pl/~jkr...artawenecka.htm

Polecam waszej uwadze szczegulnie artykół 11 i 12
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 3:04 pm   

Dziki REX napisał/a:
Wyobraź sobie, że niemcy ucierpiały w wyniku wojny jeszcze bardziej.


Wyobraź sobie, że o tym wiem. Jak również wiem, że Niemcy w tej chwili szczerze zazdroszczą Gdańszczanom rekonstrukcji Głównego Miasta...


Dziki REX napisał/a:

Zresztą nie chciałbym aby przy odbudowie w tamtych czasach eksperymentowano na naszym mieście gdyż ówczesne eksperymenty bez większego wyjątku się nie udały.


Doprawdy? A zdaje mi się, że twórcy i zwolennicy ówczesnych eksperymentów uważali je za genialne. Podobnie jak ty teraz za genialne uważasz eksperymenty współczesne. A za piećdziesiąt lat usłyszysz o swoich eksperymantach, że "ówczesne eksperymenty bez większego wyjątku się nie udały."

Dziki REX napisał/a:
macie bardzo małe prawo moralne aby to kwestionować.


A kim ty jesteś, żeby decydować o naszych prawach moralnych?
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 3:23 pm   

Dziki REX napisał/a:
Polecam waszej uwadze szczegulnie artykół 11 i 12


Art. 11. Wartościowy wkład każdej epoki do dziejów budowy zabytku powinien zostać uszanowany, jako że jedność stylowa nie jest celem, do którego należałoby zmierzać w toku restauracji. Jeżeli budowla zawiera kilka faz nawarstwiających się, wydobycie fazy spodniej usprawiedliwione jest tylko w wyjątkowych okolicznościach i pod warunkiem, że usunięte elementy przedstawiają zaledwie przedmiot nikłego zainteresowania, że wydobyta na jaw kompozycja stanowi dokument o znacznej wartości historycznej, archeologicznej lub estetycznej i że jego stan zachowania zostanie oceniony jako zadawalający. Osąd co do wartości rzeczonych elementów i decyzja co do przeprowadzenia zamierzonych wyburzeń, nie mogą zależeć wyłącznie od autora projektu.
Art. 12. Elementy przeznaczone do zastąpienia części brakujących powinny harmonijnie włączać się do całości, odróżniając się zarazem od partii autentycznych, ażeby restauracja nie fałszowała dokumentu sztuki i historii.

Treść tych punktów jest tak ogólnikowa, że nie nadaje się na poparcie żadnej koncepcji. Zwłaszcza artukuł 12. daje się interpretować kazdemu według własnych upodobań. Jeżeli rzeczywiście myślały nad tym jakieś tęgie głowy i jeszcze wzięły za to pieniądze, to były to pieniądze wyrzucone w błoto. Praktycznie mozna udowodnić, że KAŻDY projekt spełnia te wymogi. Bo KAŻDY człowiek może co innego uznać za "harmonijne włączanie się do całości" tudzież za "odróżnianie się od partii autentycznych". Te wymogi będą spełnione zarówno przez KOPIĘ dawnego budynku różniącą się od oryginału datą budowy wyrzeźbioną na szczytowej scianie, jak przez budynek w zupełnie innym stylu i charakterze ale o odpowiedniej wysokości...
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 3:28 pm   

Poza tym ta cała tam karta wenecka jest dokładnie tyle samo warta co nasze rozważania tu. Zebrało się iluś tam konserwatoro-architektów i napisali sobie to - prawda w szacownym i międzynarodowym gronie. Ale znaczenia i mocy prawnej nie ma to absolutnie żadnej. Także wbrew temu co osobnik o oślim awatarze usiłuje nam wmówić, Polska nic nie podpisała. Podpisało kartę paru panów z Polski.
 
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 3:36 pm   

Cytat:
Wyobraź sobie, że niemcy ucierpiały w wyniku wojny jeszcze bardziej.

Wyobraź sobie, że Gdańsk w 1945 r. był uznawany za miasto niemieckie i to było głównym powodem grabieży i zniszczeń dokonanych przez "wyzwolicieli" w "trofiejnym" mieście.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
bassa 
matecznik


Dołączyła: 16 Mar 2004
Posty: 1202
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 3:48 pm   a tak sie jakos składa

że konkurs na wizje zabudowy Nowego Miasta(tereny postoczniowe) wygrali łódzcy studenci
a nie nasza PG czy ASP...jakies trzy lata temu. :mrgreen: Wystawa zapewne istnieje, w przepastnych zbiorach Biblioteki PG.
_________________
bassa z matecznika (Wrzeszcz)
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 3:52 pm   

Cytat:
Poza tym ta cała tam karta wenecka jest dokładnie tyle samo warta co nasze rozważania tu. Zebrało się iluś tam konserwatoro-architektów


Uważam, że to jednak dość odpowiednie grono do tworzenia dokumentów, odpowiedniejsze niż zbieranina internetowych maniaków (wybaczcie :???: ) choćby najbardziej inteligentnych i zainteresowanych sprawą.

Problemem jest wyłącznie interpretacja...
_________________
Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 4:05 pm   

parker napisał/a:
Uważam, że to jednak dość odpowiednie grono do tworzenia dokumentów, odpowiedniejsze niż zbieranina internetowych maniaków (wybaczcie :???: ) choćby najbardziej inteligentnych i zainteresowanych sprawą.

Problemem jest wyłącznie interpretacja...


"Wyłącznie interpretacja"... To oznacza, że ten "dokument" to zwykłe WODOLEJSTWO pozwalające każdemu na inną interpretację. Za interpretacją idą konkretne działania zgodne z tą interpretacją. Zatem to własnie interpretacja tego pseudodokumentu decyduje o wszystkim.

Nie Parker, to nie jest żaden dokument. "Odpowiednie grono" stworzyło po prostu kilka okrągłych zdań, które mógłby równie dobrze stworzyć przeciętnie inteligentny licealista. Wszak w podobny sposób pisze się wypracowania szkolne: dużo słów, duża objętość, żadnej treści.

Dokument to jest dzieło jednoznacznie decydujące o czymś. Na tyle jednoznacznie, że nie może być mowy o jakiejkolwiek interpretacji. A w przypadku "karty weneckiej" we wskazanym przez Dzikiego Rexa artykule 12 nie ma ŻADNEGO KONKRETU. Tu interpretacja decyduje WSZYSTKIM.
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 4:11 pm   

A niby to dlaczego zbieranina architektów ze świata ma być lepszym gronem do zastanawiania się nad architekturą niż mieszkańcy najpiękniejszego Miasta na świecie?
Bo co? Bo dyplomy mają? Ile wart jest taki dyplom to sobie w paru miejscach (niestety w Gdańsku również) można in situ obejrzeć.
 
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Wto Lis 02, 2004 6:27 pm   

Bo wy nie potrafili byście współpracować ze speclaistami z róznych dziedzin. Macie tylko swój własny pogląda na ochronę zabytków i nie przyjmujecie do wiadomoście, że ktoś może mieć inne zdanie. Nie reprezentujecie całego społeczeństwa tylko jedną ortodoksyjną grupę miłosników amatorów a to, że nie znaliście założeń karty weneckiej tylko dowodzi tego jak znacie się na konserwacji i ochronie zabytków. Zapisów tej karty nie można interpretować jak się chce, jeśli wam się tak wydaje to tylko dowód na to, że nie rozumiecie znaczenia tego dokumentu.
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk