Muszę przyznać że najbardziej mi żal w tym wszystkim, że już kolejna osoba bardzo dużo wnosząca do tego forum rezygnuje z udziału w nim z powodów sporów właściwie niepotrzebnych i niewiele wnoszących do tematyki forum dawny gdansk.
Jest mi też baardzo przykro z tego powodu.
Mam poglądy wolnościowe, nie lubię wprowadzania ograniczeń i nie uważałem, aby właściwe było blokowanie takich dyskusji, o ile nikt nie obrzuca się inwektywami, nie głosi rasistowskich pogladów etc.
Wygląda jednak na to, że dla "dobra forum" lepiej by było, żeby takie dygresje, zwłaszcza o podłożu narodowościowym, od razu ucinać. Obawiam się jednak, odnosząc się do obecnej sytuacji, że Zoppoter byłyby pierwszym, który by przeciwko temu protestował.
Mam nadzieję, że Zop do nas wróci, a obecna sytuacja bedzie dla nas wszystkich ważną lekcją.
Skoro kwestie narodowościowe potrafią tak bardzo poróżnić ludzi, którzy na innych polach by się świetnie dogadywali (i w wielu sytuacjach dogadują), to rozwiązanie wydaje mi się oczywiste i mam nadzieję, że zostanie przyjęte przez aklamację - żadnych okołonarodowościowych dygresji, złośliwostek, uszczypliwości. Nie wszyscy Niemcy byli hitlerowcami i nie wszyscy Polacy zniszczyli budę na Weichselmünde.
Ugryźmy się w język (w zasadzie w palec), zanim kolejny raz przyjdzie nam ochota na napisanie zaczepnego posta.
Niestety, tak jak npisała Parker, kiedyś potrafiliśmy się tu zaprzyjaźniać, teraz coraz częściej można się jedynie posprzeczać albo wspólnie ponarzekać.
Ja tu jestem zbyt rzadko i krotko aby sie wypowiadac na temat Zoppotera, ale czytajac Jego posty rowniez uwazam ze powinien wrocic bo to co pisal bardzo duzo wnioslo do tego malego "spoleczenstwa" zwanego FDG.
A w ogole...to co bylo zostawmy historii. Po co sie klocic o cos co juz nie wroci?
Trzeba wrzucic luz, zeby odpalic auto, a potem juz jakos sie dalej pojedzie (taka mala metafora) ;)
_________________ Przyszłość to tylko kolejne futro.
żadnych okołonarodowościowych dygresji, złośliwostek, uszczypliwości.
Szkoda, że od początku o tym nie pomyślano, gdy "dyskusje" toczyli Gruen, Zop i Sabaoth i z błotem mieszano opinie innych użytkowników. Nie byłoby takich wojenek i rozdzierania szat na pożegnanie
A co do postu parker. Jakim prawem oskarżasz zdzicha o niszczenie czegoś? Staż na forum ma stanowić o nieomylności kogoś i pokładach posiadanej wiedzy? Daruj sobie takie dygresje, bo mogę wyszukać także Twoje posty na tym forum (np pod moim adresem), które "zniszczyły coś ważnego". Absolutnie nie kwestionuję Twojego wkładu w to forum, ale widzę, że część "ojców założycieli" posiada nieuleczalną manię grożenia palcem i patrzenia z góry na wszystkich, którzy mają odrębne zdanie (Zop, Gruen). I Ty zarzucasz zdzichowi "pseudonaukowość" i to, że posiada "wiedzę absolutną"? A jednocześnie mówisz o tym, że teraz to tylko wszczyna się kłótnie? To tak samo jak w polityce. Jedną rękę podaję na zgodę, a drugą walę na odlew
_________________ ...........................................
Pomóż Hanusi jeśli możesz
http://dzieciom.pl/5002
...........................................
Nie wydaje mi się. Bardzo ostrą dyskusję toczyły obie strony nie szczędząc sobie nieprzyjemności w postaci niedopowiedzeń, wybiórczego traktowania faktów czy uogólnień, a wszystko na podłożu emocjonalnym. Jesli się w czymś takim bierze udział trzeba mieć twardy tyłek lub być masochistą.
żadnych okołonarodowościowych dygresji, złośliwostek, uszczypliwości.
Szkoda, że od początku o tym nie pomyślano, gdy "dyskusje" toczyli Gruen, Zop i Sabaoth i z błotem mieszano opinie innych użytkowników. Nie byłoby takich wojenek i rozdzierania szat na pożegnanie ;)
"Rozdzieranie szat" jak to nazywasz, bierze się z tego, że traci się osobę ważną. Po Tobie, ani po Zdzisławie bym nie płakała.
Cytat:
A co do postu parker. Jakim prawem oskarżasz zdzicha o niszczenie czegoś? Staż na forum ma stanowić o nieomylności kogoś i pokładach posiadanej wiedzy?
Akurat obie strony wystarczająco wykazały się pokładami swojej wiedzy. I oceniam to właśnie w taki sposób.
Cytat:
Daruj sobie takie dygresje, bo mogę wyszukać także Twoje posty na tym forum (np pod moim adresem), które "zniszczyły coś ważnego".
Och, ale się przestraszyłam. Też masz ochotę pogrozić paluszkiem a nie masz mozliwości?
Cytat:
Absolutnie nie kwestionuję Twojego wkładu w to forum, ale widzę, że część "ojców założycieli" posiada nieuleczalną manię grożenia palcem i patrzenia z góry na wszystkich, którzy mają odrębne zdanie (Zop, Gruen).
Tak się składa, że to są osoby, które to miejsce stworzyły. Miały w tym cel i ten cel osiągnęły. Zrobiły więcej niż Ty, bo gdyby tak nie było, spotykalibysmy się nie na FDG tylko na "Forum Rispetta i Zdzisława".
Cytat:
I Ty zarzucasz zdzichowi "pseudonaukowość" i to, że posiada "wiedzę absolutną"?
Wykazał się wystarczająco, choćby w wątku o Sopocie. "Wiem lepiej ale nie powiem".
Może jestem masochistką, że się w ogóle w to mieszam, jak mówi Corzano. Ale mam dość. A nie jestem moderatorem, żeby móc to w jakikolwiek sposób ukrócić.
Zależy mi na obecności Zoppotera (chociaż nie raz się z nim kłóciłam) i na dobrej atmosferze, którą od jakiegoś czasu swoimi nacjonalistycznymi tekstami zasmradzacie.
To forum DAWNEGO GDAŃSKA, który z polskością wiele wspólnego nie miał. Więc jeśli to wam zawadza - nikt was nie zmusza do interesowania się nim. A zwłaszcza do nawracania innych.
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Ludzie opanujcie się!!!!Przykro mi że muszę czytać takie
przykre rzeczy na tak ciekawym forum!!!!
Niech to forum nadal będzie o Dawnym Gdańsku a nie o bezsensownych kłótniach!!
Tyle jest teraz stresów i napięć w życiu codziennym
a tu zawsze znalazł się jakiś "balsam dla duszy".
Mogłam tu siedzieć godzinami.
Teraz to nawet nie ma po co tu zaglągać bo o niczym
ważnym się nie pisze jak tylko o tym jak to są ważni
ważniejsi i nieważni członkowie tego forum.
Jestem za tym żeby te waśnie jak najprędzej zakończyć
i nadal cieszyć się tym miejscem.
Taką ogromną wiedzę o naszym pięknym mieście jaką posiadają
wszyscy "założyciele"i nawet tą maleńką wiedzę czy zwykłą ciekawość
którą wnosi cała reszta trzeba szanować.
Jeśli kogoś uraziłam swoją wypowiedzią to z góry
przepraszam ale akurat w tej chwili mam takie odczucia.
i na dobrej atmosferze, którą od jakiegoś czasu swoimi nacjonalistycznymi tekstami zasmradzacie.
Parker, daj spokój. Jeśli chcesz wiedzieć co to jest nacjonalizm, to poodwiedzaj inne fora o tematyce historycznej. Wtedy może przejrzysz na oczy. Na tym forum jeśli w ogóle był jakiś nacjonalizm to był to specyficzny "nacjonalizm" antypolski (taki w każdym razie swego czasu tu dominował). Nacjonaliści polscy, nawet umiarkowani, fruwali z tego forum - może nie dość szybko, ale jednak (vide: Partyzant/Ponury). I nikt po nich nie płakał.
Jeśli ktoś podejmuje dyskusję z tezami, które są krzywdzące, czy obraźliwe dla jego narodu, to jeszcze nie znaczy, że jest nacjonalistą.
A co do blokowania dyskusji na tematy "okołonarodowościowe" - wiele razy sprzeczałem się na te tematy z Grünem czy Sabaothem, ba - czasem można by pewnie powiedzieć, że się kłóciliśmy, a mimo to jesteśmy nadal w dobrych stosunkach, rozmawiamy, nie obrażamy się na siebie. Z Zoppoterem w najlepszych stosunkach wprawdzie nie byłem, ale akurat z innych powodów. Przypomnę też, że Grün odszedł z forum nie z powodów "narodowościowych", podobnie jak i nie te powody były przyczyną kłótni między Zoppoterem a Parker. Przykłady można mnożyć. Po prostu - pokłócić się, czy obrazić można z jakiegokolwiek powodu, a nawet najgorętsza dyskusja "okołonarodowościowa" może być prowadzona kulturalnie i bez wycieczek osobistych.
Podpisując się pod wypowiedziami Mikołaja, czy AnnyB. można by zakończyć dyskusję w tym temacie i ewentualne refleksje pozostawić forumowiczom. Ostatnie wypowiedzi Parker, sprowokowały mnie jednak do pewnych przemyśleń.
Każdy z forumowiczów, ma jakieś powody (ja swoje przedstawiłem w wątku powitalnym), dla których lubi przebywać w tym miejscu i względem własnych preferencji, mniej lub bardziej aktywnie zabierać głos w dyskusjach. Wszystkich łączy wspólna pasja, tj. zamiłowanie do dawnego Gdańska.
Nie mogę jednak zgodzić się z zarzutami dotyczącymi pseudonaukowości czy głoszenia prawd absolutnych. Szukających prawd objawionych odsyłam do ksiąg mądrościowych. Forum dyskusyjne z założenia służy swobodnej wymianie myśli, bez pretensji do stanowienia paradygmatów naukowych.
Negatywnie odczytuje wszelkie próby kategoryzowania forumowiczów na lepszych czy gorszych ze względu na staż, wiek, poziom wiedzy czy wykształcenia. Ogólnodostępne i ponoć demokratyczno/wolnościowe forum, nie potrzebuje chyba kasty uprzywilejowanych "ojców założycieli" posiadających monopol na rację absolutną. Nie jest to prywatne forum Zdzisława, czy moje, ale i nie jest prywatnym forum Parker. Ktoś pisał, że forum nie jest już miejscem, gdzie można się zaprzyjaźnić. Owszem ciągle można. Nie jest jedynie miejscem, gdzie można w sposób nadmierny epatować tą przyjaźnią.
Szanuje każdy, nawet najbardziej absurdalny w mojej ocenie pogląd, który został poparty w dyskusji merytorycznymi argumentami, bez zbytecznych wycieczek osobistych czy odnośników biograficznych. Nie akceptuję prób utrwalania jedynie słusznych tez, pod groźbą sankcjonowania nieprawomyślnych.
Parker pisze o polskim nacjonalizmie, toczącym to forum. Nie trzeba być polskim nacjonalistą, czy legitymować się choćby elementarnym poczuciem polskości, by zareagować emocjonalnie na wypowiedzi, których myślą przewodnią jest permanentne negowanie wszystkiego co polskie w Gdańsku z konstatacją, że po '45 to tylko wywrotka g**na i dwa metry mułu, głoszone co nie mniej dziwne w większości przez Polaków na polskojęzycznym forum. Jak z kolei nazwać wszelkiej maści proniemieckie apologie, wyrażające się uwielbieniem dla pomników cesarza, czy innych wyidealizowanych wizjach Wolnych Prus, cokolwiek miałoby to oznaczać. Ja nikogo nie nawracałem i nawracać nie zamierzam. Proszę jedynie o to samo.
Wiem Parker, że masz mnie gdzieś, płakać po mnie nie będziesz, itd. Ja nie obrażam się na innych z byle powodu. Uważam jedynie, że jeśli ktoś chce/potrafi dyskutować z innymi, nie powinien na odmienne zdanie reagować histerycznymi odniesieniami względem własnej osoby, gubiąc po drodze merytoryczne argumenty. Twoje sympatie względem Zoppotera nie dają Ci podstaw by obrażać innych, w tym Zdzisława, którego wypowiedzi na forum, uważam za jedne z bardziej wyważonych.
Liczę się z konsekwencjami jakie może wywołać moja wypowiedź. Być może jednak ktoś pod wpływem niej przemyśli to i tamto i to forum stanie się lepsze. Poświęćmy więcej uwagi utrwalaniu śladów przeszłości, których na każdym kroku jest coraz mniej (vide herby na roku Św. Ducha, których nie zdążyłem sfotografować przed zniszczeniem), niż bezsensownemu babraniu się we własnych kompleksach, re/sentymentach czy innych prawdach absolutnych.
Poświęćmy więcej uwagi utrwalaniu śladów przeszłości, których na każdym kroku jest coraz mniej (vide herby na roku Św. Ducha, których nie zdążyłem sfotografować przed zniszczeniem)
Możesz uściślić , o które dokładnie herby chodzi?
_________________ Bacz byś nie zgłupiał od mądrości swojej.
No skoro tak jest przez większość pojmowana formuła tego forum "demokratyczno/wolnościowego", to ja dziekuję bardzo.
Zawsze wydawało mi się, że FDG to prywatne forum, założone w konkretnym celu, dla konkretnych ludzi, o konkretnych zainteresowaniach, a nie ogólnodostepne dla wszystkich chcących swoje kompleksy rekompensować podczas narodowościowych (albo jakichkolwiek innych, ale nie dotyczących dawnego Gdańska) dyskusji.
Skoro formuła się zmieniła, administrator i moderatorzy nie widzą tego, albo widzą, lecz nie zamierzają nic z tym zrobić - to nie jest już forum dla mnie również. Do widzenia się z Państwem.
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Zawsze wydawało mi się, że FDG to prywatne forum, założone w konkretnym celu, dla konkretnych ludzi, o konkretnych zainteresowaniach, a nie ogólnodostepne dla wszystkich chcących swoje kompleksy rekompensować podczas narodowościowych (albo jakichkolwiek innych, ale nie dotyczących dawnego Gdańska) dyskusji.
Nie rozumiem o co Ci chodzi - chciałabyś wywalać użytkowników, którzy Ci nie odpowiadają?
parker napisał/a:
Skoro formuła się zmieniła, administrator i moderatorzy nie widzą tego, albo widzą, lecz nie zamierzają nic z tym zrobić - to nie jest już forum dla mnie również. Do widzenia się z Państwem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum