Wysłany: Pon Sty 31, 2005 2:05 am Słupek z okolic Źródła Marii
Położenie słupka zaznaczyłem pomarańczową kropką. Coś było na nim napisane (... Wak... ), ale niestety szanse na odczytanie są marne, może ktoś z Was się czegoś domyśli.
Sama okolica jest bardzo malownicza, polecam na zimowe i nie tylko zimowe wycieczki. W wielu miejscach kawałki dróg są jeszcze wyłożone kocimi łbami.
Czerwona kropka to most, krzyżyk to Źródło Marii, pięknie oblodzone.
Mikołaju, co to za źródło? Czy to jakieś historyczne miejsce, z całą opowieścią historyczną, gdzie ludzie zbieraja się od wieków, czy po prostu źródełko, gdzie postawiono kapliczkę w czasach wspólczesnych i ludzie czczą te miejsce? Takie różne kapliczki mają często swoją ciekawą historię
Mikołaju, co to za źródło? Czy to jakieś historyczne miejsce, z całą opowieścią historyczną, gdzie ludzie zbieraja się od wieków, czy po prostu źródełko, gdzie postawiono kapliczkę w czasach wspólczesnych i ludzie czczą te miejsce? Takie różne kapliczki mają często swoją ciekawą historię
Oj tam. To źródło mojej żony, ona ma na imię Maria. Czerpiemy tam wode na kawę.
Lucy, kapliczka została postawiona w pobliżu naturalego źródełka jako wotum robotników budujących linię kolei. Miał się wydarzyć jakiś niebezpieczny wypadek, w którym jednak nikt nie ucierpiał. Musiało to być w 1921 r., bo właśnie wtedy budowano pierwszą linię do Kokoszek, która przechodziła blisko Źródła. Późniejsza linia przechodzi kilkaset metrów dalej. Obecna figurka Matki Boskiej jest już trzecią, załączam skan pierwszej z książeczki "Gdynia miejsca znane i nieznane" (wygląd z lat 30-tych).
Niestety nie pamiętam gdzie to wyczytałem, ale podobno w latach międzywojennych były jakieś potwierdzone? przypadki uzdrowień. Zresztą do dzisiaj zjawiają sie tam ludzie z pojemnikami po rzekomo uzdrawiającą wodę. Nie jest to żródło mineralne, zasilane jest wodą opadową, gromadzoną na otaczającej je wysoczyźnie, lasy wokół Wielkiego Kacka obfitują w wiele tego typu źródeł. Fakt, że Źródło Marii jest jednym z największych.
Pozdrawiam .
_________________ "śmieciarz historyczny to brzmi dumnie"..:-)
Sam często przechodząc tamtędy (głównie latem) piję tę wodę, no nie w celach terapeutycznych ale by ugasić pragnienie, jak na razie żyję.
Myslę jednak, że picie jej w większych ilościach i stale może być szkodliwe, tyle wszędzie zanieczyszczeń.
Pozdrawiam
_________________ "śmieciarz historyczny to brzmi dumnie"..:-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum