dwie osoby na pokładzie plus pani, która za pół ceny dojechała do, cytuję: "Karola Marksa"
Ten Karol to jej znajomy?
Znajomy ..... mnie tez (to pewnie wina starej głowy) ciągle ta Al. K. Marksa we łbie siedzi.
A pozatym tramwaj ....miodzio. Pamietam jak dzis: bilety sprzedawane przez konduktorów (konduktorki) wyrywane z tzw. bloczka (koniecznie owinietego specjalna gumką) cena najtańszego 20 gr (chyba niebieski kolor napisów). Za 50 gr. (czerwony) jechałem od Dworca do MIckiewicza, a potem pieszo na Kolonię uroda...... łza sie w oku kręci..... POźniej bylo latwiej bo pętla byla na Kol. Uroda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum