Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Gdańsk a kwestia rowerowa
Autor Wiadomość
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Wto Lip 04, 2006 10:25 pm   

Nigdzie nie napisałam, że ci ludzie jadą na działkę, proszę czytać ze zrozumieniem :% Pisałam, że jeżdżą rekreacyjnie. A na działkę jeździłam ja, kiedyś, latem, w innym mieście.
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Wto Lip 04, 2006 10:38 pm   

parker napisał/a:
Pisałam, że jeżdżą rekreacyjnie.

W zimę o 6:30 też? Emeryci? Przyznasz, że brzmi to... hmmm... nieprawdopodobnie.
Jeśli to są emeryci to wyjątkowo dobrze zakonserwowani. :wink:

parker napisał/a:
Dlaczego nie narysowali tej ścieżki wzdłuż Partyzantów na przykład?

To jest pytanie które powinno paść, gdy UM zapraszał do siebie Gdańszczan, gdy spotykał się społeczny komitet w sprawie budowy ściezek. Ja tam miałem swojego przedstawiciela, a że inni o to nie zadbali?... Cóż można zrobić? :???:
_________________
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Wto Lip 04, 2006 11:23 pm   

Corzano napisał/a:
parker napisał/a:
Dlaczego nie narysowali tej ścieżki wzdłuż Partyzantów na przykład?

To jest pytanie które powinno paść, gdy UM zapraszał do siebie Gdańszczan, gdy spotykał się społeczny komitet w sprawie budowy ściezek. Ja tam miałem swojego przedstawiciela, a że inni o to nie zadbali?... Cóż można zrobić? :???:


A co? Miałam założyć komitet niebudowy ścieżek i wybrać tam swojego przedstawiciela? :%
Żeby było jasne - nie mam nic przeciwko rowerzystom jeżdżacym sobie po swoich trasach, choćby i w zimie. Ale niech nie przeszkadzają w ruchu innym, zwłaszcza pieszym i niech nie próbują innym wmawiać, że ich sposób na komunikację jest lepszy.
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Sro Lip 05, 2006 7:22 am   

parker napisał/a:
A co? Miałam założyć komitet niebudowy ścieżek i wybrać tam swojego przedstawiciela? :%

Nie, oczywiście, że nie. Chodzi mi o to, że był czas, gdzie każdy mógł brać udział w ustalaniu planów. Spotkania odbywały się w UM, a UM i OLE zapraszały do jak najszerszego uczestnictwa. Nie trzeba było być zrzeszonym, zaproszenie dotyczyło ludzi "z ulicy".
parker napisał/a:
Ale niech nie przeszkadzają w ruchu innym, zwłaszcza pieszym i niech nie próbują innym wmawiać, że ich sposób na komunikację jest lepszy.

Gdy są trakty dla pieszych, rowerzystów i samochodów to nikt nikomu nie będzie przeszkadzał, gdy bądzie trzymał się zasad Kodeksu Drogowego. Gdy dołoży się do przepisów odrobinę uprzejmości, to nawet może być miło.
_________________
 
knovak 
Wanoga


Dołączył: 21 Paź 2003
Posty: 1418
Wysłany: Sro Lip 05, 2006 10:18 am   

Tyle, że wojenka jest "ciekawsza" :II Jeżdżąc po mieście co krok spotykam się z agresją wobec rowerzystów, czy przez pieszych czy przez czterokółkowców. Jak z misia - "pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej", a każdy cyklista to musi być wariat albo pirat. Co z tego że jestem uprzejmy, szanuję pieszych i nie wygłupiam się na jezdni, jeśli i tak jestem traktowany jak wróg publiczny? (nawet tutaj :| )
Tak że:
Cytat:
Gdy są trakty dla pieszych, rowerzystów i samochodów to nikt nikomu nie będzie przeszkadzał, gdy bądzie trzymał się zasad Kodeksu Drogowego. Gdy dołoży się do przepisów odrobinę uprzejmości, to nawet może być miło.
- tu jestem pesymistą... :yyy:
_________________
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
 
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Sro Lip 05, 2006 11:15 am   

knovak napisał/a:
Jeżdżąc po mieście co krok spotykam się z agresją wobec rowerzystów, czy przez pieszych czy przez czterokółkowców. Jak z misia - "pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej", a każdy cyklista to musi być wariat albo pirat.


Nie masz powodu, żeby sie czuc wyjatkowo. Dokładnie takie samo traktowanie spotyka kierowców ze strony pieszych i rowerzystów oraz pieszych ze strony rowerzystów i kierowców. Takie stereotypy.
 
wodnik88 
Adamek


Dołączył: 08 Gru 2004
Posty: 270
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 11:00 am   

Wybaczcie, że odbiegnę od tematu, ale wydaje mi się, że kwestia i ścieżki rowerowej i kolejki może być nieaktualna. Chodzi mi o tzw. "Nową Abrahama". Na planach zagospodarowania przestrzennego od okolic zajezdni tramwajowej Wrzeszcz ta właśnie trasa ma przebiegać nasypem do ul. Słowackiego :II Nie wiem na ile jest to realne, ponieważ ciągle trwają dyskusje na ten temat i termin realizacji jest odległy, niemniej jednak koliduje to z jakąkolwiek budową czegokolwiek na tym terenie.

Może ktoś z Was orientuje się dokłaniej jak ta ulica ma przebiegać i ew. mnie sprostuje.
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 12:28 pm   

właśnie rzecz w tym, aby przekonać decydentów o budowaniu kolei SKM, a nie drogi, ani ścieżki rowerowej...
 
wodnik88 
Adamek


Dołączył: 08 Gru 2004
Posty: 270
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 2:12 pm   

seestrasse napisał/a:
właśnie rzecz w tym, aby przekonać decydentów o budowaniu kolei SKM, a nie drogi, ani ścieżki rowerowej...


Sądziłem, że kłucimy się tylko o ścieżkę lub kolej. :P
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 2:16 pm   

wodnik88 napisał/a:
Wybaczcie, że odbiegnę od tematu, ale wydaje mi się, że kwestia i ścieżki rowerowej i kolejki może być nieaktualna. Chodzi mi o tzw. "Nową Abrahama". Na planach zagospodarowania przestrzennego od okolic zajezdni tramwajowej Wrzeszcz ta właśnie trasa ma przebiegać nasypem do ul. Słowackiego :II Nie wiem na ile jest to realne, ponieważ ciągle trwają dyskusje na ten temat i termin realizacji jest odległy, niemniej jednak koliduje to z jakąkolwiek budową czegokolwiek na tym terenie.



Zwazywszy, ze nasyp był zbudowany pod jeden tor, to budowa jakiejkolwiek ulicy na nim wymagałaby co najmniej podwojenia jego szerokości. Trochę to bezsensowen, wszak ulica nie musi mieć tak łagodnych łuków i podjazdów jak kolej, można ja zbudować w terenie bez potrzeby tylu prac ziemnych....
 
turecki 
Motorniczy
ech te....


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 826
Wysłany: Pią Lip 07, 2006 5:24 pm   

Zoppi ale w tym mieście czasem fakty pokazują,że trzeba zepsuć [w tym wypadku nasyp] aby nie było już wątpliwości czy jeszcze kolej ma szanse :( .Tu trzeba zdecydowanych działań ,jak w przypadku tramwaju na Chełm-zrobić projekt,kosztorys itp i startować o kasę
na inwestycję komunikacyjną
_________________

 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 8:16 am   

Corzano, Knovak, czy pojechaliście dziś do pracy rowerem? :mrgreen:
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 8:26 am   

Dziś nie pracuję, a czemu pytasz?
_________________
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 8:29 am   

Bo piękna pogoda - zastanawiam się, jak suchą nogą przejść 3 metry do samochodu :wink: Ja niestety muszę do pracy dotrzeć.
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Sob Sie 05, 2006 9:19 am   

parker napisał/a:
Bo piękna pogoda

Wielokrotnie jeździłem i w gorszą pogodę. Jedyne co jest w takich warunkach dla mnie uciążliwe, to porywisty wiatr.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk