Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Śledź po gdańsku - jak?
Autor Wiadomość
lenin 

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 23
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 1:20 pm   Śledź po gdańsku - jak?

Użyłem wyszukiwarki, ale niestety nic nie znalazłem, a mam wielką ochotę zjeść śledzia po gdańsku.
Może ktoś dysponuje jakimś przepisem? Najlepiej jak by był przedwojenny.
A czy w ogóle oficjalnie taka przystawka istniała, czy to wymysł zakładów przetwórstwa rybnego?

Pozdrawiam
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 1:54 pm   

Te wszystkie konserwy ze "sledziami po gdansku" to pewnie wymysl przemyslu. Sledzie "po kaszubsku" (te, ktore znamy) sprzedawane są w Nadrenii Północnej - Westfalii jako "sledzie po sląsku" ;-) (jak wiele innych produktów, wszystkie sa "sląskie" , polskich nie ma, czekam na zubrówke sląska ;-)
A o słynnej gdańskiej zakąsce Bruno Zwarra we "Wspomnieniach gdańskiego bówki" pisze tak: "...Gdańsk był od wieków głównym portem przeładunkowym sledzi sprowadzanych dla krajów wschodniej Europy. Tu też przygotowywano z nalezycie przyrządzanego matiasa nasze słynne zakąski do wódki. Złowionej późną wiosną u wybrzeży Szkocji przy wyspach Orkady młodej ryby nie soliło się tak mocno, jak zazwyczaj inne sledzie. Z tej tez przyczyny składowano beczki z matiasami przez całe lato chłodnych piwnicach duzych magazynów, by je dopiero jesienią z nastaniem chłodów przekazac do sprzedazy lub wysyłki. Matiasy jadano bez dodania octu, a cebulę dodawano tylko dla dekoracji."

Takie sledzie sa bardzo popularne w Holandii. To najlepsze sledzie jakie jadłam w zyciu. Nie da sie smaku porównac do niczego. Mam gdzies ich zdjęcie, jak znajde to zamieszcze.
 
lenin 

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 23
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 4:43 pm   

Dzięki Furya za wyjaśnienia.
A więc śledź "po gdańsku" to jednak wymysł zakładów przetwórstwa rybnego.
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 8:55 pm   

Furya napisał/a:
To najlepsze sledzie jakie jadłam w zyciu. Nie da sie smaku porównac do niczego. Mam gdzies ich zdjęcie, jak znajde to zamieszcze.

a smak też zamieścisz? :wow:
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 11:09 pm   

Nie :P
 
Piotr J. 
Blockeweg

Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 217
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 9:44 pm   

Mnie "Śledź po gdańsku" kojarzy się z konserwami z lat 60 Centrali Rybnej w Gdańsku. To był zwykły śledź w oleju z dodatkiem octu. Nie wiem dlaczego, ale moi rodzice nie kupowali żadnych innych konserw rybnych. Naklejka pancernej elipsoidalnej puszki była w kolorze wojskowej zieleni."Śledź po gdańsku" napisane było gotycką czcionką, co zawsze mnie zastanawiało, skąd takie litery. Konserwy babcia kupowała w sklepie rybnym przy ul. Chopina 41, teraz też tam jest "Rybny" ale przesunięty na środek budynku. Do 1976 roku w tym budynku układ sklepów był taki, patrząc od lewej: 1. Rybny. 2 SAM 3. Spożywczy. 4 Fryzjer 5. Drogeria. Obecnie: 1 i 2 - Dominik - spożywczy 3. Rybny, 4.Fryzjer 5. Drogeria, niestety padła kilka miesięcy temu.
To tyle wspomnień, a teraz trochę humoru "Śledź po gdańsku", co może oznaczać jeszcze?
1. Najpierw był Gdańsk. Potem będzie Śledź. "Śledź - po Gdańsku".
2. Gdańska Szkoła Śledzenia - " Śledź po gdańsku!"
 
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 11:03 pm   

Plik z moimi zdjeciami, na ktorych uwieczniłam te opisywane przez Zwarrę, poszedł gdzieś w diabły. Może w srodę uda mi sie upolowac takiego sledzia, bo Holendrzy na rynek przyjezdzaja.
W sklepie rosyjskiej sieci MIXmarkt widzialam polskie puszki rybne, sledzia po gdansku tez. Kupiłam, był niejadalny. Tez zrobie zdjecie :OO
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 11:30 pm   

Furya napisał/a:
sledzia po gdansku tez. Kupiłam, był niejadalny. Tez zrobie zdjecie :OO

oj, lepiej nie :yyy: :hihi:
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 11:48 pm   

Uściślę: zdjecie etykiety na puszce :hihi:
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 4:04 pm   

Wydaje mi się, że zarówno zdjęcie śledzia po gdańsku jak i zdjęcie etykiety będą niejadalne :mrgreen:
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
nad stawem 
to ja


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 359
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 8:51 pm   

a dla mnie " śledź po gdańsku "
to śledź , ktory robi moja dziewczyna , dziewczyna , ktora mieszkała ładnych parę lat przy samej plaży w starym Jelitkowie .
śledź jest wspaniały , podsmażany i w lekkiej zaprawie cebulowej .
palce lizać :D :D
_________________
http://www.mierzeja1945.prv.pl/
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 9:54 pm   

Smazone w zalewie octowej to sa po kaszubsku :-) Ryby smazone, ktore nie zostaly zjedzone wrzuca sie w zalewe i juz. Nazwe znam od rybakow władysławowskich.
Pyyyyyyyycha! Tez robie niezle :OO
 
pawel.45 
z komódeczki

Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 781
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 10:13 pm   

Furya napisał/a:
...Ryby smazone, ktore nie zostaly zjedzone wrzuca sie w zalewe i juz...

Przepraszam bardzo! ŚLEDŻ to nie ryba. Śledż - to śledż i basta. :hiihihi: Żadna makrela (a to jest ryba) do śledzika nie umywa się. Niestety coraz częściej zamiast śledzia opiekanego, lub smażonego, w słodko-kwaśnej zalewie octowej handlowcy oferują nam makrelę.Pozdrawiam smakoszy.
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 11:32 pm   

Swiete slowa , Pawle! Swiete! Sledz to nie jest ryba. Ja ogolnie pisalam o rybach, bo tak samo do zalewy wklada sie flądry i inne ryby! :OO
 
pawel.45 
z komódeczki

Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 781
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 11:54 pm   

Furya napisał/a:
... Ja ogolnie pisalam o rybach, bo tak samo do zalewy wklada sie flądry i inne ryby! :OO

Zapomniałem dopisać, że na Kaszubach i Pomorzu - w rejonach głębokich jezior na ten sam sposób przyrządzana jest sielawa - wspaniała ryba, nie ustępująca śledzikowi, nawet delikatniejsza i bez charakterystycznego zapachu śledzia (mnie on wcale nie przeszkadza - wręcz przeciwnie "daje posmak").Pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk