... może pawel.45 jeszcze reaktywuje ten temat. Oprócz zdjęć nikt oprócz pawla.45 nie jest kompetentny do dyskusji...
Rychu - koniec podpuchy! spocznij!
Mnie nie trzeba aktywizowac w ten sposób. W nocy obejrzę dokładnie fotografie - bo syn już mi zabiera laptop. Jeśli się uda to rano napiszę.
Villa - Wanderery oczywiście jeżdziły - np.ta fot.z kolarzami w rej.dworca gł. Pozdrawiam i proszę o trochę cierpliwości.
Zapewne po naszych ulicach poruszały się również auta...
Nie wiem jak wpisac adres - ale w temacie z listopada ub.r."Rowerem na Podwalu 1939r."
widoczny jest Wanderer W24 w wersji Limousine z 1937 lub 38r.
Teraz kilka aut z fot.Sabaotha:
fot.a02 - Opel 4 Tourenwagen wydaje mi się, że 20PS, lecz trzeba się dokładniej przyjrzec szczegółom, by z pewnością określic wersję i rok prod.
fot.a01-na promie i a18-granica w Sopocie - to Opel 2-litre Limousine 4-drzw.
fot.a17 - Opel Olympia OL38 Limousine 2-drzw. chyba 1938r. Tył drugiego widocznego samochodu muszę dokładniej obejrzec.
fot.a06 - autobus Renault 10CV prawdopod.MH z 1924r.(może MY?) - tu muszę jednak zamieścic pewną uwagę: od chwili wprowadzenia do produkcji podwozia z silnikiem 10CV, to jest w 1921r. Renault rozwinął szeroką gamę wersji nadwoziowych, a od roku 1923 także pojazdów specjalizowanych w tym kilka różnych niewielkich autobusów.
Model z fot.06 ukazuje się w katalogach fabrycznych jeszcze w 1926 i 27r., lecz ten konkretny pojazd wyprodukowany mógł byc tylko w 1923 lub 24r.- bo znak firmowy na masce (ten wzór) stosowany był wyłącznie w tych latach.
Następne auta rozejrzę jutro, a właściwie dziś w dzień jak naprawią mi komputer lub syn użyczy swego. Pozdrawiam miłośników dawnych gdańskich pojazdów.
a13.jpg to Ford model 1934 od dupnej strony w porcie w Gdyni.
Czy na tej fotografii jest taki opis? Jeśli sam rozpoznałeś - to chciałbym Cię prosic abyś napisał z czego wnioskujesz że to taki właśnie samochód. Pozdrawiam.
Nie, ja tego nie rozpoznałem. Pochwaliłem się zdjęciem w pracy, a tu jest sporo maniaków samochodowych, którzy w niedziele wyciągają z garaży swoje zabytki na przejażdżki. No i jeden z takich maniaków dokładnie opisał mi ten samochód, rocznik podał na podstawie tylnego światła.
... No i jeden z takich maniaków dokładnie opisał mi ten samochód, rocznik podał na podstawie tylnego światła.
Ciekawe - moje pierwsze skojarzenie marki związane było z tą lampą tylną, lecz mnie przyszło na myśl: FIAT i rozterka - Ardita 518 z 1933r., czy też nieco starszy 522C.
Po dokładniejszym przyjrzeniu się, pomyślałem - to może nawet lampa nie produkcji FIATA, lecz Marciniaka z Warszawy. Ale to tylko taka uwaga na marginesie.
Pozwól na kilka spostrzeżeń, które nasunęły mi się po przeczytaniu Twego zdania, że to Ford model 1934r.
Przypuszczam,że chodzi Tobie (lub osobie, która tak Ci powiedziała) o Forda V8 Model 40 z 1934r., a nie o Forda V8 Model 18, który wszedł do sprzedaży w 1932r., choc był produkowany do 1934r.(osiemnastka była oparta na podwoziu Forda B i w niej zastosowano po raz pierwszy silnik V8 w jednolitym bloku cyl.).
Jeśli myślimy o "czterdziestce", to wydaje mi się, że żadna czterodrzwiowa wersja tego samochodu nie miała drzwi rozwieranych "jak wrota stodoły" - czyli zawieszonych na skrajnych słupkach (tak ma ten sam.z fot.przed Dworcem Morskim w Gdyni), a Fordy Model 40 miały wszystkie drzwi tzw."chwytne" - czyli do łapania kur, albo wiatru - a więc zawieszone na tylnych krawędziach.
Następna sprawa - umieszczenie kół zapasowych. To auto z fot. ma umieszczone w niszach na przednich błotnikach, zaś Fordy 40 ( z wyjątkiem którejś z wersji Roadstera) miały z tyłu i to obojętnie czy z bagażnikiem zintegrowanym, czy z "balkonikiem" na kufer.
Wlew paliwa w Fordach 40 umieszczony był pomiędzy lewą lampą a bagażnikiem (kołem zapasowym), zaś na fot.widoczny jest z prawej strony na zbiorniku paliwa (jak FIAT).
I jeszcze jeden szczegół rzucający się w oczy na tej fot. - wieszaki tylne resorów cofnięte znacznie poza tylną ścianę pudła nadwozia (jak w FIAT 522 i 518).
To takie ogólne spojrzenie z mojej strony. Oczywiście nie twierdzę, że nie mogłem czegoś błędnie ocenic, albo nie istnieje jakaś wersja nadwoziowa Forda 40 nieznana mi. Dlatego prosze o uwagi do tego co napisałem.
Może jeszcze na koniec takie spostrzeżenie: wydaje mi się, że tylna częśc nadwozia (za tylnymi drzwiami) bardziej przypomina Chevrolety z lat 1929-33 niż Fordy. Podobne w tej partii nadwozia miały Chevrolety montowane ok. 1930r. w Warszawie na ul.Wolskiej.
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji.
Przypuszczam,że chodzi Tobie (lub osobie, która tak Ci powiedziała) o Forda V8 Model 40 z 1934r., a nie o Forda V8 Model 18, który wszedł do sprzedaży w 1932r., choc był produkowany do 1934r.(osiemnastka była oparta na podwoziu Forda B i w niej zastosowano po raz pierwszy silnik V8 w jednolitym bloku cyl.). itd., itd.
Ja się mogę co najwyżej wypowiadać na temat właściwości jezdnych Forda Mondeo 2.0 16V, i to raczej jednego, konkretnego Forda
...Ja się mogę co najwyżej wypowiadać na temat właściwości jezdnych Forda Mondeo 2.0 16V, i to raczej jednego, konkretnego Forda
Szkoda - lecz jeśli masz kontakt z osobą o której wspomniałeś i mógłbyś zapytac co o tym sądzi - byłbym wdzięczny za parę słów komentarza.
A może jeszcze ktoś inny zabierze głos.Pozdrawiam.
No ale na szczęście ten temat dawnogdański nie umarł.
I niech się rozwija.
Mizerne efekty tego rozwijania się. Chyba już padł.
Brak dyskusji świadczy, że temat nie trafił w zainteresowania odwiedzających te strony.
Nie będę więc zanudzał swymi monologami bez odzewu, pozwolę sobie na parę słów komentarza do ostatniej omawianej fot.
Kiedy Sabaoth w maju ub.r. udostępnił ją w temacie "Gdańska PL-ka" i napisał o Fordzie - ja odpisałem, że to niestety nie jest to auto - i nie miałem co do tego żadnej wątpliwości.
Wówczas na pierwszy rzut oka wydało mi się, że to FIAT (zasugerowałem się właśnie tylną lampą bardzo podobną), lecz kilka szczegółów mi nie pasowało. Miałem nadzieję, że temat się rozwinie i wyjaśni. Skoro tak się nie stało - pogrzebałem trochę w materiałach i znalazłem odpowiedż.
Jednak sporo podobieństw do FIATA spowodowało u mnie chęc sprawdzenia czy inni też podobnie to widzą - dlatego napisałem o tym w swoim poście.
Ponieważ nikt nie okazał zainteresowania, to napiszę co to.
Nie wymieniana wcześniej marka dostrzeżona przez Villę - to jest Dodge Six 4-door Sedan - według mojego oglądu Model DH, DK lub DL. Wydaje mi się że z 1932r. Mało widac na tej fot., więc trudno określic wersję.
Miałem nadzieję, że uruchomiomy przez kogoś temat chociaż Jego interesuje, a włączajacy się inni uczestnicy będą kontynuowac dyskusję. Skoro jednak nie - to trudno. Kończę i pozdrawiam.
Paweł nie zrażaj się brakiem natychmiastowych odpowiedzi.
To, że w tym momencie brak dialogu z twoimi wypowiedziami nie oznacza, że takie się nie pojawią a juz na pweno, że nie są interesujące.
Ja wyniosłem dużo nowych informacji z twoich postów.
A przecież o to również tu chodzi
Pozwól laikom nabrać trochę wiedzy by dorównać twojej.
Pisz i dziel się swoimi informacjami o rozpoznanych autach WMG
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Paweł nie zrażaj się brakiem natychmiastowych odpowiedzi.
To, że w tym momencie brak dialogu z twoimi wypowiedziami nie oznacza, że takie się nie pojawią a juz na pweno, że nie są interesujące.
Ja wyniosłem dużo nowych informacji z twoich postów.
A przecież o to również tu chodzi
Pozwól laikom nabrać trochę wiedzy by dorównać twojej.
Pisz i dziel się swoimi informacjami o rozpoznanych autach WMG
Nie zraża mnie brak szybkiej reakcji uczestników dyskusji - pewne sprawy wymagają przemyślenia, porównania z innymi danymi - to zajmuje trochę czasu. Nie wszyscy też mogą w dowolnej chwili pisac ( praca, nauka, wyjazdy i wiele różnych ważniejszych czy pilniejszych spraw) - to jest oczywiste. Również nie każdy ma stały dostęp do komputera - czego osobiście ostatnio doświadczam, a nowego chwilowo sobie nie kupię.
Jednak pisanie bez "czucia" odbiorcy jest dla mnie trudne, bo nie mam pewności czy jestem rozumiany, albo w ogóle czytany. Tworzenie sobie a muzom jest w moim pojęciu bez sensu i zapełnia tylko....ale już o tym pisano.
Jeśli będzie jakiś ruch w temacie - zapewne się włączę. Na razie nie wiem o czym pisac. Pozdrawiam
Pawle - a co ma poradzić ktoś taki jak ja - kogo temat owszem - interesuje, ale kompletnie się na nim nie zna? Przecież nie będę się tu wypowiadał dla samego wypowiadania, ale poczytam chętnie.
Dla mnie całkowitą zagadką jest wyłączenie się z dyskusji Tiegenhofa. Z postów i ilustracji które do tej pory zaistniały w temacie który zapoczątkował, zebrał się spory materiał o który prosił. Może jest tak samo niekompetentny jak niektórzy z nas i nie chce się teraz przyznać.
Zgodnie z zasadą "mówił dziad do obrazu....." całkowicie rozumiem pawła.45
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum