Ponieważ dobrym zwyczajem należałoby się przedstawić, może parę słów o sobie. Nie pochodzę z Gdańska a i nawet z Pomorza. Pochodze z Lublina, teraz pracuję w Warszawie.
Gdańsk fascynuje mnie od dawna z wielu różnych powodów.
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco!
Witaj Krispy,
Skoro Cie Gdańsk fascynuje, to powody, o których napisałeś będziesz nam z pewnością mógł tu wyłuszczyć i spodziewać się pełnego zrozumienia
No cóż, skoro tak to spróbuję wyłuszczyć. Gdańsk to dla mnie miasto magiczne. Dlaczego? A któż to może wiedzieć. Tak to już z tą magią bywa Ale najbardziej pociąga mnie Gdańsk z kart prozy Graasa. On umiał mnie tym przedwojennym Gdańskiem zafascynować . Nie wspomnę tu o różnych osobistych związkach z tym zacnym grodem jak i z niektórymi jego mieszkańcami
Znawcą Gdańska i jego historii nie jestem ale chętnie poczytam to co piszecie, więc będę raczej biernym uczestnikiem, choć może kiedyś kto wie...
Cześć,
Jestem tutaj, bo 18.09 jakiś młody człowiek podał mi w kolejce SKM adres strony z wirtualnym pomnikiem ofiar "Gustloffa" (czytałam "Zatokę Gdańską 1945"). Wczoraj rozpoznałam go na zdjęciu w "Gazecie Wyborczej", a że zamierzam związać z Gdańskiem swoją zawodową przyszłość, pomyślałam, że warto poznać ludzi, którzy interesują się historią miasta, podyskutować z nimi, ewentualnie wymienić książki, materiały itp. Mam też pytanie - gdzie mogłabym się czegoś dowiedzieć o losach pomnika nagrobnego, który stał kiedyś w głównej alei przy wejściu na cmentarz na Orunii. po prawej stronie? Fascynował mnie w dzieciństwie - był z czarnego marmuru, wypisany gotykiem - pamiętam nazwisko (Hermann Demange) i datę śmierci (1932).
Potem zniknął - nie wiem, czy został gdzieś przeniesiony, czy zlikwidowany po 50 latach.
Pozdrawiam wszystkich
Ewa
CZAS NADROBIC ZALEGŁOŚCI W POWITANIACH--A WIĘC WITAM MIŁO:
XPSZEMEKX,MADCHEN,KOZIENITZER,TREND,POSTMAN,FAHRENHEIT,KRISPY,ROSJANKA,HAZE44,SMUTEK,FRITZEK,EWA,PARKER,WOYAK79--CELOWO NIE ODMIENIAM.
WITAJCIE ZATEM I PRZYCHYLNIE DLA ,,DAWNEGO GDAŃSKA'' AKTYWIZUJCIE
SIĘ WE WSZYSTKIM CO DOTYCZY WSPOMNIANEGO TEMATU.
Witam wszystkich
Po lekturze takiego jednego wywiadu w "GW" postanowiłem przyłączyć się do forum. Trochę szkoda, że nie wiedziałem o tej stronie wcześniej, akurat pojawiła się niedługo potem jak przeszukałem internet w celu znalezienia interesujących mnie spraw. Potem zacząłem pracę i nie miałem już czasu i sił na buszowanie po przeglądarkach.
Do rzeczy. Interesują mnie przede wszystkim budynki graniczne, zresztą link do mojej strony juz tutaj zaprezentowano. Kamienie graniczne nie będę na niej prezentował, bo obawiam się, że mogłyby się stać łatwym łupem.
Poza tym focę i również prezentuję jakieś stare obiekty spoza Śródmieścia, ale tutaj znowu brak czasu na sukcesywne powiększanie zbiorów.
A z tym czasem to jak ktoś nie wie jak to jest to niech sprawi sobie synka. ;-) Jak podrośnie to razem będziemy szperać. :-)
To może ja Cię powitam, jako że primo: włażę czasem na Twoją stronę i zdarzyło mi się ją na tym i na innym forum nieraz przytaczać; secundo, że właśnie niedawno sprawiłem sobie synka; tertio, że dostał na imię Bartosz.
OOOOO wreszcie się Pumeks przyznał! Witam zatem serdecznie Bartosza B. na naszym forum i w imieniu wszystkich pozdrawiam Bartosza S. - małego Rzygacza.
Witam wszystkich serdecznie. Jestem nowy, dlatego z góry przepraszam za wszelkie gafy. Jakiś czas temu natrafiłem w gazecie na wywiad z pasjonatem Mikołajem i ucieszyłem się, że jest ktoś, kogo interesuje to samo co mnie. Fantastycznie, że jest taka strona, ktoś odwalił kawał dobrej roboty.
Na początek mała zagadka: jakie miasto przedstawiają dwa zdjęcia? (o góry - dawniej, na dole, obleśnie - dziś )) Nagroda czeka!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Download
Ale najbardziej pociąga mnie Gdańsk z kart prozy Graasa. On umiał mnie tym przedwojennym Gdańskiem zafascynować . Nie wspomnę tu o różnych osobistych związkach z tym zacnym grodem jak i z niektórymi jego mieszkańcami 
