_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
od dziś mówcie do mnie "członek Akademii"
czy to jest wersja ostateczna i tak samo jest w prawdziwej gazecie?
czemu nie ma linków?
no i kiedy pojawią się pierwsze komentarze wzburzonej ludności?
czy to jest wersja ostateczna i tak samo jest w prawdziwej gazecie?
Mikołaju, nie mam najlepszej wiadomości. Wycięto Twoją wypowiedź.
A z podpisu pod zdjęciem wynika, że jesteś Grünem; a Grün Tobą.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Ale jaki efekt konspiracyjny. Toż ONI (którzy są wszędzie) się wściekną, bo się już kompletnie nie będą mogli połapać
A mówiąc poważniej, to Gazeta zarobiła wielkiego minusa.
Po cholerę robią 30 zdjęć, skoro ich potem nie potrafią opisać.
Mam wrażenie, że ostatni raz dałem się namówić na taką sesję.
To wynika z tego, że Marcin spisał nas po zrobieniu większości zdjęć. A potem minimalnie nas przestawiono do ostatniego (które się ukazało).
Cytat:
Mam wrażenie, że ostatni raz dałem się namówić na taką sesję.
A jak (znany w pewnych kręgach) PLAYRZYGACZ zaproponowałby taką sesję?
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Trochę mnie zmęczyło już podejście dziennikarskie. Z nimi tak zawsze. Powiesz im że masz muchę w zupie, a oni piszą, że masz lufę w... zresztą nieważne w czym.
A notoryczne mylenie szczegółów to u nich norma. W kontaktach z dziennikarzami mam zawsze wrażenie, że tak naprawdę absolutnie nie liczy się człowiek, tylko tekst. A taki układ mnie nie bawi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum