Żeby było śmieszniej, na Wikipedii anglojęzycznej podają, że tę jednostkę budowała i wodowała Stocznia Cesarska, tylko że w Wilhelmshaven Widocznie są jakieś przekłamania w literaturze. Tym niemniej, nadal twierdzę, że w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku nie było pochylni pozwalającej na budowę i zwodowanie kadłuba o długości całkowitej ca. 160 m.
Stocznia Cesarska w Gdańsku nie budowała dużych okrętów liniowych
I to jest racja.
W "Chronik der Schichau-Werke" jest informacja o dostarczeniu w latach 1898-1912 sześciu liniowców,
wśród których był SM "Oldenburg" (przekazany został 1.05.1912 roku).
Czy ktoś mnie oświeci (liczę zwłaszcza na Krzysztofa?) co naprawdę widać na załączonym zdjęciu?
Fotografia Rudolfa Kuhna, publikowana w albumie wydanym przez fundację Karrenwall.
W lepszej rozdzielczości zamieściłem ją http://fotopolska.eu/1142631,foto.html
Oryginał jest naklejony na papier i podpisany "Dockanlage auf der K.Werft ca. 1880"
Swoją drogą, na urządzeniu widać tabliczkę producenta z datą która wygląda raczej na 1884.
Początkowo naiwnie pomyślałem, że to nowy dok pływający który zastąpił stary dok drewniany.
Potem pomyślałem, że to jakiś mechanizm związany z suchym dokiem, ale co konkretnie? siłownik do otwierania/zamykania wrót? układ do wypompowywania wody? a może całkiem coś innego?
Wydaje mi się, że tam suchego doku nigdy nie było. Pierwsze suche doki w Gdańsku wybudowano nad Kanałem Kaszubskim, dla potrzeb budowy Portu Północnego w latach 70, ale zdaje się, że ich już niema.
Czy to "Dockanlage" nie należy tłumaczyć, jako urządzenie stoczniowe?
Na prawdę duży siłownik, ale czy tu (w tym miejscu) miał być użytkowany? Do tych dużych cięgien jeszcze nic nie podłączono.
Być może źle to nazywam, ale zawsze uważałem że to urządzenie w Stoczni Cesarskiej, połączone z trzema stanowiskami do budowy kadłubów (Jerzy Litwin nazywa je "pochylniami płaskimi") a od strony Martwej Wisły niegdyś odcięte zamykanymi wrotami, to właśnie suchy dok
To coś może leżeć w tym "Dock-Bassin" i to można chyba nazwać suchym dokiem. Chociaż zagadką dla mnie jest to jak ten basen wykorzystywano. Wrota jakieś widać na planie i to na czym stoją ci ludzie to mogą być te wrota. Ale do zamykania takich wrót nie powinien być potrzebny taki siłownik.
Zastanawiam się, czy nie mógł on być przewidziany do pochylania wysięgnika dźwigu pływającego. Może Długiego Henryka?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum