Proszę nie oskarżać o cechy Polaków jakiejść (dość wyimaginowanej "komuny"). Na pewno okres 1945-1989 nie był bez wpływu na stan polskiej mentalności, tyle, że akurat cechy, które wpływają na taki a nie inny stan Polski w chwili obecnej (prywata, warcholstwo, sobiepaństwo) są tak stare jak pojęcie Rzeczypospolitej. Polski sejm jest obecnie wierną kopią sejmy z lat 20stych, tylko, że nie ma nikogo kto bylby w stanie zrobić przewrót majowy i ukrócić "sejmokrację". Także bezwład i chaos w Polsce nie są spowodowane niedawną komuną, a są raczej tradycją polskiej państwowości.
Polska i Finlandia też zostały podporządkowane sowietom. Finlandia tylko politycznie, gospodarczo na szczęście dano im spokój. Polska została uzależniona od sowietów pod kazdym względem, dokładnie tak, jak inne kraje, które sowietom nie dały po łapach. Jednocześnie Austria i Jugosławia pozostały poza sowiecka strefą wpływów, choć sowiecka armia tam była.
Po prostu wskazuję Ci, że wczesniejsze dawanie po łapach sowietom miało nikły związek z powojennym "porządkiem" w Europie. O ile w ogóle jakiś miało.
Zgadza się, tyle, że ja pisałem o sytuacji z roku 1920 i 1940 - wtedy Sowieci ani Polski, ani Finlandii sobie nie podporządkowali.
Zoppoter napisał/a:
Wybacz, ale to gdybanie jest beznadziejne. Równie dobrze mógłbym snuc tu swoje teorie, które do niczego nie doprowadzą. Trzymajmy sie faktów, które zaistniały, a nie przypuszczen. Swoja drogą nisko cenisz morale Polaków, skoro przypuszczasz, że daliby się zaszczuc tak jak Białorusini...
Ok, trzymajmy się faktów - tylko co jest faktem - że 25 lat to "mało", czy "dużo"?
Zoppoter napisał/a:
Australia nie była (w przeciwieństwie do wymienianych przeze mnie krajów wschodnioeuropejskich) atakowana i zniewalana przez sowietów.
Tu jeszcze powtórzę porównanie Polski z Czechami, Sowacją, Węgrami czy Estonią. Te kraje też były opanowane przez komune tak samo jak Polska, a może nawet bardziej. Te kraje też były 200 lat w niewoli tak samo jak Polska. I te kraje sa o wiele sprawniejsze od Polski dzisiaj. Mimo, że startując przed 15 laty miały od Polski gorszą pozycję.
Więc nie szukajmy usprawiedliwień tam, gdzie ich nie ma.
Nie szukam żadnych usprawiedliwień - co niby chciałem usprawiedliwiać?
A dlaczego te kraje były przez komunę opanowane? Bo nie były w stanie się Rosjanom przeciwstawić. Myśmy byli w stanie w 1920 - postawiliśmy się i wówczas udało się nam. W 1945 r. nie byliśmy w stanie - i zostaliśmy zniewoleni.......
Zgadza się, tyle, że ja pisałem o sytuacji z roku 1920 i 1940 - wtedy Sowieci ani Polski, ani Finlandii sobie nie podporządkowali.
Jeśli chodzi o Polskę, to rzeczywiście, nie w 1940 tylko w 1939. To sowieci zajęli wtedy większość terytorium Polski. A Finlandia w 1940 utrzymała sie tylko dzięki wsparciu z zewnątrz i dzięki braku wystarczających sił sowietów.
danziger napisał/a:
Nie szukam żadnych usprawiedliwień - co niby chciałem usprawiedliwiać?
A dlaczego te kraje były przez komunę opanowane? Bo nie były w stanie się Rosjanom przeciwstawić. Myśmy byli w stanie w 1920 - postawiliśmy się i wówczas udało się nam. W 1945 r. nie byliśmy w stanie - i zostaliśmy zniewoleni.......
Ta uwaga o usprawiedliwianiu nie była juz do Ciebie, ktos inny usprawiedliwiał obecna polską bylejakość komuną i niewolą. Nie chciało mi się nowego postu otwierać.
Jeśli chodzi o Polskę, to rzeczywiście, nie w 1940 tylko w 1939. To sowieci zajęli wtedy większość terytorium Polski. A Finlandia w 1940 utrzymała sie tylko dzięki wsparciu z zewnątrz i dzięki braku wystarczających sił sowietów.
OK to może wyraźniej napiszę: Chodziło o rok 1920 w odniesieniu do Polski, 1940 w odniesieniu do Finlandii.
Oczywiście, że Sowietom sił zabrakło. Ale gdyby nie zabrakło - podbiliby Finlandię nie przejmując się zupelnie ich (Finów) prawem do samostanowienia. Tyle tylko chciałem przez przykłady zamieszczone w moim pierwszym poście unaocznić.
Co do sytuacji przed 15 laty to zawsze spotykałem się z opiniami i statystykami wskazującymi że Czechy i Węgry były wtedy w znacznie lepszej sytuacji niż Polska, której gospodarka przeszła kryzys w latach 80 . Oczywiście inaczej sytuacja się ma z Estonią i Słowacją, które rzeczywiście wprowadziły o wiele lepsze rozwiązania gospodarcze.
Ja jednak sugerowałbym Ci porównanie z Estonią, Łotwą, Czechami, Słowacją i Węgrami. Historia ostatnich 200 lat dosyć podobna, tyle, że mniej "waleczna". Punkt wyjścia w 1990 roku gorszy niż Polska. I co? Teraz są lepsi pod każdym względem.
Bo tam wszyscy pracują w pocie czoła walcząc o jak nawyższe PKB per capiata, a u nas w godzinach pracy część społeczeństwa woli spedzać czas na forach...
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez Marcin Pon Sty 31, 2005 10:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Jasne - kota ogonem...
Aktualne jest to, że przeciętny kościuszek na widok przeciętnego skandującego patrioty z pewnością by zwymiotował. Nie ma to nic wspólnego z okresem w jakim powstał ten wierszyk - o ile masz rację, że właśnie wtedy.
seestrasse : "Macie, nie odmawiaj prostym ludziom ich wartości. To bardzo łatwo nazwać kogoś "społeczną niziną" tylko dlatego, że na przykład nie ma matury.
Co do elit - jasne, zgadzam się, że zaborca czy okupant chciał znaczenie owych elit zminimalizować (każdy w swój sposób). Ale to elity a nie zwykli ludzie wymyślili liberum veto."
Pisząc " niziny społeczne" bynajmniej nie miałem na myśli matury , lecz hmmm stył zycia np. nauczycielki klas podstawowych idą ulicą i ku.... rzucają (chyba są juz po maturze) a kto wie czy w szkole na przerwie nie robią tego samego. W urzędach państwowych to samo , nie mówiąc o niechęci i korupcji (kazdy to wie).Przed wojną z tego co czytałem i słyszałem policjant lub wojskowy to był ktoś z wyzszą kulturą osobistą (stróz prawa i porządku on ma dawać przykład, nie piszę ze była to utopia oczywiście). Co słyszymy i widzimy teraz ? ,uups moze tylko ja, znacząco od tego odbiega. Minimalizacja ta o której pisałaś to masowe likwidowanie ludzkich istnień. Liberum Veto natomiast było wtedy szczytowym osiagnięciem demokracji - tak przeciez uwielbianej teraz. Skutki były tragiczne lecz wprowadzenie Konstytucji 3Maja miało to wszystko zmienić. Zdaje się ze nie było jednak 'nam' dane tego sprawdzić.
Grünie : cyt. 'prywata, warcholstwo, sobiepaństwo' a czym innym jest wieczne uwielbienie dla 'małych ojczyzn' . Obchodzi mnie tylko co bedzie w moim mieście,powiecie czy na farmie a mam w ...... co będzie działo się w kraju (........ - nosie . ).Kazdy ciągnie w swoją stronę, zgadzam się ze jest w tym ziarno prawdy. (ZGoDA BuDUJE NIeZGODA RUJnUJE) cyt. 'dość wyimaginowanej "komuny" ' to akurat chyba pomyłka.
Grünie : cyt. 'prywata, warcholstwo, sobiepaństwo' a czym innym jest wieczne uwielbienie dla 'małych ojczyzn' . Obchodzi mnie tylko co bedzie w moim mieście,powiecie czy na farmie a mam w ...... co będzie działo się w kraju (........ - nosie . ).Kazdy ciągnie w swoją stronę, zgadzam się ze jest w tym ziarno prawdy. (ZGoDA BuDUJE NIeZGODA RUJnUJE) cyt. 'dość wyimaginowanej "komuny" ' to akurat chyba pomyłka.
Moja ojczyzna jest mała - nie mam żadnej większej.
A co do komuny, to przyznam się, że nie rozumiem Twojej wypowiedzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum