Przypadkowo byłem dzisiaj świadkiem śmierci starego szkieletowego domku, tuż przy straży pożarnej przy Partyzantów. Nie był ani ładny, ani nic - ale był - wiem, że takie budownictwo nie ma przyszłości ani szans na przetrwanie, dlatego też po prostu zrobiłem mu ostatnie zdjęcia.
Wysłany: Pią Maj 21, 2004 2:23 pm Re: Śmierć domku
Grün napisał/a:
Przypadkowo byłem dzisiaj świadkiem śmierci starego szkieletowego domku, tuż przy straży pożarnej przy Partyzantów. Nie był ani ładny, ani nic - ale był - wiem, że takie budownictwo nie ma przyszłości ani szans na przetrwanie, dlatego też po prostu zrobiłem mu ostatnie zdjęcia.
Ale jednak szkoda, że dawne czasy stają się jeszcze dawniejsze... Ja na przykład tęsknię za takimi drewanianymi słupami, na kórych wieszano druty telegraficzne albo energetyczne.
A wiadomo, co ma w miejscu tego domu stanąć? Czy lepiej tego nie wiedzieć?
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez Marcin Pią Maj 21, 2004 2:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
Ja się obawiam, że to może mieć dodatkowo ściany i dach pod kątami dużo rożniącymi się od tradycyjnych. Ale nie zapeszajmy. Może powstanie coś ze ścianą z muru pruskiego? (Tak sobie marzę).
Nie wiem czy pamiętacie co się stało z domem ,który bezpośrednio sąsiadował z tym wyburzanym. Otóż o ile dobrze pamiętam kilka lat temu doszło tam do pożaru w wyniku, którego dom był w takim stopniu spalony,że trzeba go było wyburzyć .No cóż straż pożarna nie zdążyła na czas daleko miała ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum