|
Dawny Gdańsk
|
 |
Errata - Retuszowane zdjęcia
Sabaoth - Sob Mar 04, 2006 12:02 am Temat postu: Retuszowane zdjęcia Porównajcie te dwa zdjęcia, wygląda na to, że przed wojną bardzo chętnie retuszowano zdjęcia. A może zna ktoś inne przykłady retuszu?
fritzek - Sob Mar 04, 2006 11:18 am
Retusz? Toż to temat rzeka. Doskonałym przykładem są zdjęcia radzieckiego polit biura. Po kolejnych czystkach znikali poszczególni towarzysze ze wspólnych fotek...
pumeks - Pią Mar 10, 2006 5:09 pm
To jest raczej przykład fotomontażu, nie retuszu...
turecki - Pią Mar 10, 2006 8:39 pm
czyli czyszczenia z otoczenia
danziger - Sob Mar 11, 2006 10:41 am
turecki napisał/a: | czyli czyszczenia z otoczenia |
To się w Sowietach (i nie tylko) nazywało czystki, a nie retusz, czy fotomontaż...
Corzano - Sro Maj 10, 2006 9:37 am
Fotomontaż, czy retusz? Stateczków i łódek więcej, inna latarnia...
villaoliva - Nie Gru 03, 2006 12:13 pm
A ten pan się tak zapatrzył na Schlosskirche, że w międzyczasie dzieci zmieniły się w słupki ....soli?
villaoliva - Pon Gru 18, 2006 2:52 pm
Taka, dziwna pocztówka znaleziona na Allegro.
Wiszą polskie flagi, i kurhaus stoi!
Corzano - Pon Gru 18, 2006 3:12 pm
Gdzie ta pocztówka?
villaoliva - Pon Gru 18, 2006 3:26 pm
No tak - wstawiłem, a nastepnie postanowiłem jeszcze zmniejszyć... Przepraszam
feyg - Sro Cze 13, 2007 12:14 pm
Flagi, szyldy i mundury były chyba najczęściej obiektem retuszu. Znam pocztówkę przedstawiającą dworzec w Bydgoszczy, wydaną przez niemieckiego fotografa w czasie okupacji, której to przedruk ukazał się po wojnie. Powojenny wydawca mundur oficera gestapo widocznego na pierwszym planie przerobił na płaszcz (inna sprawa że oryginał był zdjęciówką, a powojenne wydanie było światłodrukiem i było o wiele mniej wyraźne). Wracając jednak do Trójmiasta - pragnę pokazać pocztówkę wydaną przez Józefa Winnickiego "mistrza" w wydawaniu retuszowanych fotografii w Gdyni w latach 20-tych. Tu za postawę wziął on starą pocztówkę z kurhausem w Orłowie (pomimo że budynek ten został rozbudowany przed 1920 rokiem) i wyjątkowo nieudolnie go "spolszczył" Owe spolszczenie dotyczyło flagi, która to z pruskiej stała się polską ale przede wszystkim szyldu z błędem.
Dla porównania nieco wcześniejsza kartka z 1909 roku
villaoliva - Sro Cze 13, 2007 12:19 pm
Czeski błąd
Corzano - Sro Cze 13, 2007 12:27 pm
A tak na marginesie, to lubiano tu się przed stu laty obwieszać flagami. Pojawiają się na tak wielu zdjęciach i pocztówkach, że podejrzewać można, że powiewały na co dzień.
villaoliva - Sro Cze 13, 2007 12:53 pm
Myślę, że wisiały na co dzień.
Tak jak dziś w krajach skandynawskich.
Ja bardzo żałuję, że podobnie nie jest u nas
danziger - Sro Cze 13, 2007 5:11 pm
villaoliva napisał/a: | Tak jak dziś w krajach skandynawskich. |
Nie tylko tam. Chyba w całym "cywilizowanym świecie".
Corzano - Sro Cze 13, 2007 5:46 pm
danziger napisał/a: | Nie tylko tam. Chyba w całym "cywilizowanym świecie". |
Faktycznie, widziałem taką "modę" w Albanii.
Sabaoth - Sob Wrz 08, 2007 10:01 am
Znajdź szczegóły, którymi różnią się te dwa obrazki :mrgreen:
A bardziej na poważnie, niby to samo ujęcie - grupka osób po lewej stronie, grupa osób przy wejściu do teatru i osoba na środku ulicy świadczą o tym, że jest to to samo zdjęcie. Domalowano wprawdzie słupy z flagami i orły na teatrze ale po co zmieniano chmury i ilość liści na drzewie?
Corzano - Sob Wrz 08, 2007 10:23 am
A co oznacza ten znak drogowy po lewej?
Sabaoth - Sob Wrz 08, 2007 10:46 am
Nie wiem, może to jest zakaz rzucania nożami Bo zakaz parkowania to była przekreślona litera P na okrągłym znaku zakazu.
seestrasse - Sob Wrz 08, 2007 12:20 pm
graficiarze...
parker - Sob Wrz 08, 2007 4:35 pm
Sabaoth napisał/a: | Domalowano wprawdzie słupy z flagami i orły na teatrze ale po co zmieniano chmury i ilość liści na drzewie? |
A nie odwrotnie? Łatwiej chyba liście na drzewie domalować niż zlikwidować co drugi
villaoliva - Sob Wrz 08, 2007 4:38 pm
Liści na starszym zdjęciu jest więcej, bo jest mniej ostre.
To tylko złudzenie.
pawel.45 - Sob Wrz 08, 2007 6:13 pm
Sabaoth napisał/a: | ... Domalowano wprawdzie słupy z flagami i orły na teatrze ale po co zmieniano chmury i ilość liści na drzewie? |
Odnoszę wrażenie, że retuszowane jest zdjęcie bez masztów i flag - ponieważ:
-boniowanie narożników budynku Teatru miało zakończenie "zębate", a tu jest proste.
-brak gabloty repertuarowej przy drzwiach (zachowała się nawet po 1945r.)
-popiersia w medalionach nad drzwiami nie są oświetlone od lewej strony.
-światłocień na fragmencie ściany budynku między Teatrem a Zbrojownią żle dobrany po wyretuszowaniu flagi z masztem.
-następny maszt z flagą (na krawędzi bud. przy Zbrojowni) wyretuszowany niestarannie, dorysowano nienaturalnego kształtu gałęzie w miejsce flagi.
-niedokładnie wyretuszowano IV maszt (ten wysoki), całkowicie pozostawiono cień po nim na markizie, okno na II piętrze (było pod flagą) wyrażnie odróżnia się od sąsiednich.
-cień na wysepce na pierwszym planie nienaturalnie wyblakły, a kontur krawężnika niestarannie wyeksponowany białą linią.
Nie mogę sobie wyjaśnić sensu takiej pracy - może to z podręcznika dla retuszerów - manipulatorów dokumentów dla celów propagandowych?
Sabaoth - Sob Wrz 08, 2007 7:14 pm
Usuwanie flag ze zdjęcia było moim zdaniem dziwne ze względu na okres, kiedy wydawano te pocztówki. Bardziej logiczne wydawało mi się domalowywanie flag. Ale widzę, że dyskusja rozwija się w prawidłowym kierunku.
Opcja, że wykonano dwa zdjęcia, a ludzie czekali nieruchomo na zdjęcie / zawieszenie flag mogłaby być brana pod uwagę (chmury nie czekały, liście na drzewie się rozwinęły lub opadły) ale jest to raczej mało prawdopodobna
pawel.45 - Sob Wrz 08, 2007 10:58 pm
Sabaoth napisał/a: | ...(chmury nie czekały, liście na drzewie się rozwinęły lub opadły) ale jest to raczej mało prawdopodobna |
Rzeczywiście to mało prawdopodobne - lecz interesujące - na drzewie z lewej strony rozwinęły się, a po drugiej stronie ulicy opadły.
Po dokładniejszym zlustowaniu pocztówek upewniłem się, że obie zostały skażone ręką retuszera (fałszerza? manipulanta?).
Cała lewa strona budynku teatru i budynków przyległych została "ulepszona" graficznie w sposób mało staranny.
Co do znaku drogowego - podejrzewam również działanie twórcze.
Treści znaku nie rozpoznaję, lecz obwódka wydaje mi się nierówna, a jej szerokość niewłaściwa. Obowiązujące wówczas znaki drogowe z 1934r.(z poprawkami z 1937r.) miały średnicę 500 mm, a szerokość obwódki 75 mm na znakach zakazu i 20 mm na znakach nakazu. Tu proporcje mi nie pasują .
A może te pocztówki - to zagadki dla spostrzegawczych?
pumeks - Czw Sty 24, 2008 10:01 am
Post przesniesiony z wątku o samochodach w WMG
villa
Prawie 3 lata temu wrzucałem w wątku "Pocztówki i zdjęcia" fotkę z albumu "Danzig in 144 Bilder", gdzie - jak mi się wydawało - widać parkującego na Długim Targu Volkswagena "Chrabąszcza". Tyle, że nie jestem już tego pewien - na tym zdjęciu Dwór Artusa ma jeszcze zegar na środkowym oknie, czyli fotografia byłaby najpóźniej z 1931 r. ... nie wiem, co to by w takim razie był za samochód?
villaoliva - Czw Sty 24, 2008 10:28 am
A może to jest fotomontaż?
pawel.45 - Czw Sty 24, 2008 11:06 pm
Fotografia w takiej postaci nie mogła byc wykonana w 1931r. lub wcześniej, ponieważ sylwetki samochodów (z wyjątkiem drugiego od lewej) mają wyrażne cechy modeli z połowy lat 30-tych.
villaoliva napisał/a: | A może to jest fotomontaż? |
Moim zdaniem widac tu duży nakład pracy retuszerskiej:
- sylwetki samochodów zbyt ostro kontrastują z łagodną szarością całej fotografii
- cienie w różnych miejscach zdjęcia układają się w różnych kierunkach (na ścianie Dworu
Artusa cienie od wystających elem.arch. umieszczonych między oknami padają pod
kątem powyżej 45 stopni względem podstawy, a cienie pod samochodami jak rzut
pionowy, przy tramwaju nawet w prawą stronę.)
- przez okna samochodów nie prześwituje jaśniejsze tło (szczególnie przedostatni)
- ostry kontur pierwszego samochodu widoczny jest na tle "obłoczka mgły" maskującej
fragment fontanny
- na przedostatnim samochodzie nie widac tablicy rej.(poprzedzające go mają wyrażnie
widoczne), jeśli zaś to białe "coś" nad zderzakiem po lewej stronie jest tablicą rej.
to wielkością różni się znacznie od pozostałych i moze świadczyc, że "wklejono"
pomniejszoną sylwetkę dużego samochodu
- na VW tabl.rej. bardzo nie wyrażna, szara, a cała sylwetka tego samochodu wygląda jak
ilustracja przedrukowana z dawnej radzieckiej gazety.
Sylwetki trzech pojazdów zdają się byc z pewnym stopniu "ulepszone" przez retuszera
i trudno je nawet rozpoznac.
Tak ja to postrzegam, lecz może wypowiedzą sie osoby kompetentne w kwestii technik fot.
Pozdrawiam.
rychu40 - Pią Sty 25, 2008 12:10 am
pawel.45 napisał/a: | Sylwetki trzech pojazdów zdają się byc z pewnym stopniu "ulepszone" przez retuszerai trudno je nawet rozpoznac. |
Przydał by się lepszy skan samych samochodów i okna Dworu Artusa z majaczącym zegarem.
Jeżeli pierwszy garbus jeżdżący powstał w 1935 roku to tarcza zegara zniknęła po remoncie około 1932 r. Pewnie widok Długiej z garbusem był potrzebny do celów propagandowych i co tam przykleić inny samochód i wyretuszować. Wykonywało się duże powiększenia wszystkiego, w proporcjach, retuszowało się miejsce styków wycinanki i zmniejszało do rozmiarów małego zdjęcia gazetowego. Jeszcze po zreprodukowaniu na szklanej dużej kliszy (nawet 20x30 cm) retusz można było "wygłaskać". Wszystko maskował później raster drukarski. Trochę zachodu to wymagało ale w tym przypadku to niewielkie oszustwo. Słynne fałszerstwa z tamtego czasu to znikanie niewygodnych polityków ze wspólnych zdjęć.
pawel.45 - Pią Sty 25, 2008 11:12 am
rychu40 napisał/a: | pawel.45 napisał/a: | Sylwetki trzech pojazdów zdają się byc z pewnym stopniu "ulepszone" przez retuszerai trudno je nawet rozpoznac. |
Przydał by się lepszy skan samych samochodów i okna Dworu Artusa z majaczącym zegarem.
Jeżeli pierwszy garbus jeżdżący powstał w 1935 roku to tarcza zegara zniknęła po remoncie około 1932 r. Pewnie widok Długiej z garbusem był potrzebny do celów propagandowych i co tam przykleić inny samochód i wyretuszować. Wykonywało się duże powiększenia wszystkiego, w proporcjach, retuszowało się miejsce styków wycinanki i zmniejszało do rozmiarów małego zdjęcia gazetowego. Jeszcze po zreprodukowaniu na szklanej dużej kliszy (nawet 20x30 cm) retusz można było "wygłaskać". Wszystko maskował później raster drukarski. Trochę zachodu to wymagało ale w tym przypadku to niewielkie oszustwo. Słynne fałszerstwa z tamtego czasu to znikanie niewygodnych polityków ze wspólnych zdjęć. |
Oszustwo niewielkie, albo większe - jest jednak oszustwem, czyli sposobem na wprowadzenie kogoś w błąd - w wiadomym tylko dla oszusta celu.
Tego typu manipulacje nie są czymś niezwykłym ani na pocztówkach, ani fotografiach prasowych, czy też ilustracjach w książkach i albumach.
Dochodzą do tego jeszcze błędne opisy lub datowanie ilustracji. Niekiedy spowodowane zwykłą pomyłką albo niestarannością. Często jednak dokonywane z pełną świadomością autora - bo mu tak pasuje do czegoś, jest taniej, albo wygodniej bez wysiłku poszukiwania właściwego materiału.
Na codzień spotykamy się z takim zjawiskiem w TV, gdzie do krótkiego aktualnego materiału dokleja się materiał archiwalny (nie zawsze zgodny tematycznie-tylko podobny), wszystko miesza i bałamuci widzów. Potem ten materiał idzie do archiwum i kolejny dziennikarz za jakiś czas nawet nieświadomie wykorzysta takie barachło.
Dla nas wniosek - ostrożnie podchodzic do pozyskiwanych materiałówhttp
Sabaoth - Pią Sty 25, 2008 5:06 pm
Jak się okazuje, retuszowano nie tylko polityków, retuszowano także "niewygodnych" zwykłych ludzi
villaoliva - Pią Sty 25, 2008 5:38 pm
A może to zdjęcie należałoby przekazać badaczom zjawisk paranormalnych
TOMB - Pią Sty 25, 2008 6:30 pm
Nie tylko wymazywano osoby. Na tej pocztówce większość osób została dodana. Widocznie wydawca stwierdził że na placu jest zbyt pusto. Nie wiem czy będzie to widać w tej rozdzielczości, dodane postacie mają wokół delikane obwódki.
villaoliva - Pią Sty 25, 2008 8:17 pm
Dzięki TOMB za podesłanie skanu.
Wyciąłem przykłady tego o czym wspominasz.
Sabaoth - Pią Sty 25, 2008 8:52 pm
To zdjęcie jest dosyć stare sądząc po tramwajach i "samochodach". Wtedy fotografowie robili zdjęcia wcześnie rano ze względu na światło i ciekawskich. Żeby "ożywić" miasto trzeba było więc dodać przechodniów, któzy jednak nie patrzyli z zaciekawieniem w obiektym
P.S. Gdybym się mylił, proszę o korektę.
renekk - Pią Sty 25, 2008 9:19 pm
Brak ludzi na zdjęciach tłumaczyć można też długim czasem ekspozycji, który sprawiał że pzechodnie i pojazdy pozostawiali na negatywie tylko niewyraźną smugę.
pawel.45 - Sob Sty 26, 2008 1:51 am
Ja chciałem wpisac kilka słów w kwestii formalnej:
nie byłoby żle w miejscu skąd przeniesiono jakiś fragment dyskusji zamieścic uwagę podobnie jak w miejscu do którego przeniesiono - to dla ułatwienia piszącym i czytającym.
Natomiast zmiany treści zapisów w profilu użytkownika nie podobają mi się Pozdrawiam moderatora-cenzora
rychu40 - Sob Sty 26, 2008 4:05 pm
pawel.45 napisał/a: | Natomiast zmiany treści zapisów w profilu użytkownika nie podobają mi się |
Jeżeli chodzi o zmianę treści w przeniesionym poście do nowego tematu tu o "Fantazji ułańskiej..." to sam naniosłem poprawki w ramach 24 godzin. Trochę był niezrozumiały przez wyrwanie z kontekstu. Ale zaczął byt samodzielny. Post rzeczywiście odbiegał od tematu samochodów. Chyba że konie ułanów z końmi mechanicznymi.
Ten wątek retuszu ma informację o przeniesieniu ale jedyna uwaga że jest cofnięty w czasie i nie jest najnowszym postem. tu
pawel.45 - Nie Sty 27, 2008 1:08 am
Cytowana przez Ciebie moja uwaga zawarta w poprzednim poście dotyczy zmiany dokonanej przez Niewidzialną Rękę w treści mojego profilu - i to właśnie nie podoba mi się.Pozdrawiam.
ps.zmieniona jest również treśc poprzedniego mojego postu przeniesionego tutaj.
Mikołaj - Pon Sty 28, 2008 12:28 am
Cytat: | zmiany dokonanej przez Niewidzialną Rękę w treści mojego profilu |
z tego co mi wiadomo, nikt nic nie ruszał
pawel.45 - Pon Sty 28, 2008 6:04 am
Mikołaj napisał/a: | ...z tego co mi wiadomo, nikt nic nie ruszał |
Niestety - nie jest to pełna wiedza w tym zakresie. .
Pozdrawiam.
TOMB - Pon Sty 28, 2008 7:36 pm
Cytat: | Dzięki TOMB za podesłanie skanu. |
Nie ma za co. Zawsze chętny jestem do współpracy w miarę moich technicznych możliwości. Niestety ograniczenie 100 kb w przypadku umieszczonej przeze mnie pocztówki dało tak mizerne możliwości prześledzenia tego o czym wspomniałem.
BillyBoy - Wto Sty 29, 2008 2:40 am
villaoliva napisał/a: | A może to zdjęcie należałoby przekazać badaczom zjawisk paranormalnych |
Myślę, że to przypadkowo uwieczniony Predator w wersji invisible
Poniżej przykład retuszu osób na plaży w Westerplatte. Prawdopodobnie jedyne "prawdziwe" postacie to trzy panie na piasku na środku widokówki, z głowami zwróconymi w stronę morza. Cała reszta osób jest doklejona - i to dość niechlujnie, bo bez zachowania odpowiednich proporcji. Uczeń w mundurku z prawej jest jeszcze OK, chociaż widać, że sfotografowano go gdzie indziej i przy innym oświetleniu. Trzy kobiety w grajdołku z lewej, patrzące w stronę obiektywu wyglądają w tym otoczeniu jak karlice. Podobna dysproporcja dotyczy osób na dalszym planie. Kosze plażowe (jeden jest przewrócony) wyglądają na nieretuszowane...
TOMB - Wto Sty 29, 2008 7:41 am
Sabaoth napisał/a: | Jak się okazuje, retuszowano nie tylko polityków, retuszowano także "niewygodnych" zwykłych ludzi |
Nie wiem z jakiego okresu jest ta widokówka ale może wymazana osoba miała niezbyt "aryjski' wygląd. A że ujęcie jest dość dobre wydawca postanowił go nie marnować, tylko dokonać retuszu.
Sabaoth - Wto Sty 29, 2008 5:47 pm
To nie jest widokówka, to zdjęcie dużego formatu.
pumeks - Czw Lut 07, 2008 10:07 am
TOMB napisał/a: | Sabaoth napisał/a: | Jak się okazuje, retuszowano nie tylko polityków, retuszowano także "niewygodnych" zwykłych ludzi |
Nie wiem z jakiego okresu jest ta widokówka ale może wymazana osoba miała niezbyt "aryjski' wygląd. A że ujęcie jest dość dobre wydawca postanowił go nie marnować, tylko dokonać retuszu. |
Ja myślę, że przyczyna mogła być bardziej prozaiczna - po prostu ta osoba była na kliszy "poruszona" i fotograf uznał, że będzie to niezbyt dobrze wyglądało - zdecydował się wobec tego na retusz (licząc może na to, że na odbitkach małego formatu nikt się tej ingerencji nie dopatrzy) - przy okazji wątku samochodowego znalazłem co najmniej jeden podobny przykład.
Z innej beczki - załączam pocztówkę którą chciałem dać w wątku motoryzacyjnym, ale po doświadczeniach z fałszywym Volkswagenem dmucham na zimne - czy nie wydaje się wam, że samochody na pierwszym planie są wmontowane? szczególnie podejrzanie wygląda ich cień.
pawel.45 - Czw Lut 07, 2008 11:36 am
Na temat aryjskości wyglądu osoby "wyretuszowanej" z fot. nie będę się wypowiadał.Każdy niech sobie sam oceni.
Zgadzam się z opinią pumeksa - ta postac psuje kadr.
pumeks napisał/a: | ...Ja myślę, że przyczyna mogła być bardziej prozaiczna - po prostu ta osoba była na kliszy "poruszona" i fotograf uznał, że będzie to niezbyt dobrze wyglądało - zdecydował się wobec tego na retusz... |
ps. fot.automobilowa nie chce mi się wyświetlic!
pumeks - Czw Lut 07, 2008 4:47 pm
pawel.45 napisał/a: | fot.automobilowa nie chce mi się wyświetlic! |
Podejrzewam, że znam przyczynę - zamieszczam więc jeszcze raz.
Gulden - Czw Lut 07, 2008 6:53 pm
Rzeczywiście cienie jakoś dziwnie padają. Wygląda to tak, jakby cień pierwszego samochodu padał w przeciwnym kierunku niż cień drugiego.
rychu40 - Czw Lut 07, 2008 8:55 pm
A gdzie jest cień od latarni. Cienie pod samochodami chyba są naturalne. I jeszcze jeden przykład retuszu. Tułów idzie bez nóg.
PS. Jeszcze dodam ze jest to skrobana emulsja na płycie szklanej. Na odbitce po następnym retuszu wszystko znikało.
gargoyle dfl - Czw Lut 07, 2008 9:18 pm
i to nie jeden!
renekk - Czw Lut 07, 2008 10:28 pm
Pozwoliłem sobie ściągnąć poniższe zdjęcie z arcyciekawego (zresztą jak inne pozostałe) postu lycka, dotyczącego historii kolei w Kwidzynie i zamieszczonego na forum Ruciane Nida. Post ten, a właściwie obszerny artykuł był już anonsowany na naszym forum przez feyga.
Niezły przykład ordynarnego retuszu
BillyBoy - Czw Lut 07, 2008 11:57 pm
renekk napisał/a: |
Niezły przykład ordynarnego retuszu |
"Ordynarnego"... ?
To po prostu rodzaj sztafażu, wykonany całkiem starannie. O tyle ciekawy, że pochodzi z lat 30-tych sądząc po ubiorach. W tamtych latach taką technikę prezentacji stosowano już tylko sporadycznie.
pumeks - Pią Lut 08, 2008 12:50 pm
Z wątku "samochodowego":
Tutaj najwyraźniej rowerzysta "psuł ujęcie" i został odpowiednio potraktowany.
Marcin - Pią Lut 08, 2008 1:00 pm
Albo osiągnął zbyt dużą prędkość w stosunku do czasu naświetlania...
feyg - Pią Lut 08, 2008 1:01 pm
Przekłady retuszu na dworcu głównym. Pierwszy można śmiało określić mianem "Akademii Pana Kleksa" , a dworzec jest jeszcze w fazie wykańczania (brak tarcz zegarowych, daszku nad wyjściem, oszklenia na parterze itp. W drugim przypadku retusz przypuszczam wynika z zadymienia powodowanego przez parowóz(-y)
villaoliva - Pią Lut 08, 2008 1:05 pm
A czy na tym zdjęciu jest widoczny zakład "produkujący" słynne zdjęcia sygnowane foto Soennke?
pumeks - Pią Lut 08, 2008 1:21 pm
To chyba jedna z filii, coś mi się kojarzy, że główny zakład Soennkego był w Sopocie.
renekk - Sob Lut 09, 2008 10:22 pm
BillyBoy napisał/a: | To po prostu rodzaj sztafażu, wykonany całkiem starannie. |
Równie dobrze fotograf mógł wmontować grupę elfów albo stado słoni - byłoby równie pięknie i prawdziwie.
A tak poważnie: okropna maniera obowiązująca na początku wieku kazała pocztówkowym fotografom robić obrazki "śliczne", wyraźne i z obowiązkowym sztafażem. Najprościej było taki obrazek zmontować z kilku innych i jeszcze pomalować w oczojebne kolorki, żeby było ładniej. Skutek - zalew kiczowatych, nieprawdziwych widoczków, z "szyciem" widocznym nawet dla mało wprawnego oka. W tamtych czasach taki zabieg był normalny i powszechnie akceptowany, a dziś jego wynik jest świadectwem wątpliwego gustu epoki.
pumeks - Nie Lut 10, 2008 7:35 pm
Tu inny przykład: dwie odbitki z tego samego zdjęcia spichlerza "Szara Gęś". To z prawej strony zamieszczono w folderze promującym Gdańsk za granicą, więc mogę zrozumieć że wyretuszowano stłuczoną szybę (okno w dolnej kondygnacji szczytu). Ale po co "przy okazji" wyretuszowano lampę zawieszoną nad wejściem, razem z namalowaną poniżej nazwą firmy?
pumeks - Sro Lut 13, 2008 12:28 pm
Jeszcze a propos sztafażu: dwa warianty pocztówki z Targu Węglowego, zrobione na bazie tego samego zdjęcia, ale figurek i pojazdów wmontowano tu wiele... I żeby było śmieszniej: samochód z drugiego zdjęcia teleportował się na ulicę Łąkową.
villaoliva - Sro Lut 13, 2008 2:54 pm
Może to auto fotografa
renekk - Sro Lut 13, 2008 3:34 pm
To jednak nie było przywidzenie - auto z Weidengasse wydawało mi się skądś znajome
pumeks - Sro Lut 13, 2008 3:49 pm
Ba, tylko czy ono kiedykolwiek zawitało do Gdańska?
Ten przykład każe z dużą ostrożnością podchodzić do wizerunków dawnych samochodów, szczególnie tych przed I wojną św., na pocztówkach. Zwłaszcza wtedy gdy widać, że nie jadą one dokładnie w obowiązującym na danej ulicy kierunku. Poniżej dwa przykłady: ten z koszarami to na pewno auto wklejone jako sztafaż, a co z tym przy Domu Strzeleckim? autentyk czy po prostu lepiej spreparowana pocztówka?
fritzek - Sro Lut 13, 2008 5:28 pm
Myślę, że auto przy domu strzeleckim to też montaż. Od drzew i wozu konnego kładą się na ulicę bardzo długie cienie. A auto ma cień tylko pod podwoziem.
A autko pod koszarami fajnie wygląda, "Podróże Guliwera"
feyg - Pią Lut 22, 2008 5:21 pm
Przykład prześmiesznej pocztówki "kolażu" z Gdyni z okresu I wojny światowej. Wydał toto ksiądz Jan Dorszyński, niewykluczone że to właśnie on stoi po lewej obok łodzi:
Cytat: | W 1914 r. ks. Jan Dorszyński, który zwolniony z pracy duszpasterskiej z powodu choroby, osiedlił się w Gdyni - zbudował u zbiegu obecnego Placu Kaszubskiego oraz ulicy Derdowskiego willę. Nazwał ją "Stella Maris", czyli Gwiazda Morza i uczył w niej dzieci języka polskiego. Po odzyskaniu niepodległości organizował i nadzorował szkolnictwo w Gdyni i okolicznych wsiach. To on 13 lutego 1920 r. witał na czele ludności Gdyni, Chyloni, Oksywia, Grabówka i Cisowej Szwoleżerów Rokitniańskich wyzwalających Pomorze. W willi Stella Maris kwaterował wtedy gen. Józef Haller. |
źródło
1852m - Sob Lis 12, 2011 4:24 pm Temat postu: Photoshop w roku 1905 W albumie Był Sobie... Brzeźno Nowy Port znalazłem ciekawostkę:)
Postacie na drugiej stronie kanału są znacznie większe od postaci na statku stanowiącym pierwszy plan fotografii. Photoshop 0.0 (1905)
Albo zdalnie sterowany model parowca:)
Sabaoth - Sob Lis 12, 2011 4:51 pm
Oj tam, częsty przypadek na starych pocztówkach. Jak się komuś wydawało, że ujęcie jest zbyt statyczne lub z lekka pustawe to wrzucał wycięte z innego zdjęcia postacie. Czasami wyglądało to naprawdę komicznie.
maisky - Sob Lis 12, 2011 4:59 pm
Hmm.... no podejrzany ten stateczek. Ciekawe, jaka to bandera. Może Austro-Węgry?
pumeks - Sob Lis 12, 2011 5:08 pm
maisky napisał/a: | Hmm.... no podejrzany ten stateczek. Ciekawe, jaka to bandera. Może Austro-Węgry? |
To nasz swojski S/S "Paul Beneke", który oczywiście został tu wklejony z innego zdjęcia. Aktualnie na allegro można kupić pocztówkę z tym zdjęciem w wersji bez doklejonego wycieczkowca:
GDAŃSK Neufahrwasser Kgl. Hafenbau-Inspektion (dobry skan do ściągnięcia TU).
Mikołaj - Sob Lis 12, 2011 5:40 pm
scalone
warto też przypomnieć, że Zeppeliny były z lubością wklejane do rożnych zdjęć lotniczych i panoram KLIK
Zbych - Sob Lip 27, 2013 11:00 pm
Albo ci ludzie się bardzo długo nie ruszali, albo budowa hotelu, przesunięcie łazienek i wyburzenie kilku budynków widocznych za łazienkami w tle pierwszego zdjęcia poszły bardzo sprawnie. Oba zdjęcia zostały wydane przez Stengel & Co., a pochodzą ze strony zoppot.com.
Sabaoth - Nie Lip 28, 2013 4:58 pm
I jakby mola brakuje na drugiej pocztówce
Zbych - Sob Mar 01, 2014 4:54 pm
Sabaoth napisał/a: | Jak się komuś wydawało, że ujęcie jest zbyt statyczne lub z lekka pustawe to wrzucał wycięte z innego zdjęcia postacie. | Był też i inny powód. Dodatkowe elementy na zdjęciach miały przymaskować łamanie istniejącego już wówczas prawa autorskiego.
Anna Klimaszewska, Początki prawa autorskiego
Damian Jagusz, Prawa autorskie na ziemiach miasta Gdańska w latach 1868 - 1905
w: Rudolf Th. Kuhn - fotograf krajobrazu, architektury i morza.
|
|