Z tego co wiem, to Wilga mówił dokładniej o tych problemach - szosie dojazdowej do skoczni, hotelu, także zapleczu skoczni, budynkach, oświetleniu, nagłośnieniu - i ich skutkach dla Doliny Radości. Tylko wygląda na to, ze zostało to ucięte - i wyszła bzdura...
_________________ "A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
A tak ogólniej mowiąc jesteście ZA odbudową czy PRZECIW. Ja się przyznam, że jestem za, była by to fajna pamiątka po czasach, w których sport miał większe znaczenie niż pogoń za pieniędzmi... ja to widze w ten sposób.
Wiadomo, że zawsze może się znaleźć jakiś głupek (czyt. wandal), który będzie miał ochotę coś zniszczyć, niestety nic się na to nie poradzi...
Piszta co o tym myślicie ogólnie.
Mam wątpliwości ze względu na to, że teraz jest to fajny, cichy zakątek z cenną przyrodniczo okolicą, który po wybudowaniu całej nowoczesnej infrastruktury łącznie z drogą i parkingami (o tym była mowa w programie TV) wiele by stracił. Z drugiej strony, może jednak warto go częściowo poświęcić, szczególnie jeżeli dałoby się zachować umiar... Oczywiście gdyby to miała być jedynie odbudowa samej skoczni w dawnej postaci (bez drogi, parkingu, budynków itp.), to byłbym jak najbardziej za.
Przecież taka skocznia teraz jest bez sensu. Ile było "zimy" tej zimy? Przyszła dopiero wiosną, a i to kiepska. Poprzednia zima też była do kitu. I co, cały sezon na armatkach śnieżnych? Przy +15-tu stopniach C, jak było parę tygodni temu?
Ta skocznia miała rację bytu kilkadziesiąt la temu, kiedy był inny klimat.
O skutkach dla ekosystemu Doliny Radości nawet nie ma co wspominać, przy takich pomysłach niedługo będzie można o niej zapomnieć.
Łukasz ma rację - do przyjęcia jest jedynie odbudowa dawnej skoczni, jako zabytku/pamiątki. Ale to z kolei będzie ekonomicznie bez sensu...
_________________ "A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
Była mowa o tym, że to ma być tylko odbudowa jako obiekt hisoryczny jako pamiątka, ale zostało to wycięte z materiału. Sam jeszcze o tym mówiłem.
Budowa infrastruktury itp nie miała by najmniejszego sensu, ponieważ niszczylo by to tereny TPK, zbyt mała to góra jest aby robic taki cyrk w okól tego no i oczywiście zimy to u nas typowej dla narciarzy nima
Ano właśnie, a ja dostałem potwierdzenie że Wildze też wycięli sedno wypowiedzi. I tym sposobem wyszedł materiał "pod skocznię", a ci którzy mieli do powiedzenia coś przeciw - wyszli jak wyszli.
To mi coś przypomina...
Brak zimy, warunków i infrastruktury. Poza tym teren parku. Jeden z ostatnich zachowanych w Trójmieście tzw. zielonych terenów w dobrym stanie.
A górka śmiech na sali. Kto by tam skakał? Dzieciaki z przedszkola?
Przed wojną skoki narciarskie odbywały się zupełnie inną techniką i na bliższe odległości. Wyobrażacie sobie Adama w Dolinie? Chyba by wylądował w Sopocie na molo
_________________ "Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
Wg mnie lepiej było zostawić zatarte stare litery niż tak pobazgrać kamień
Nic straconego. Farba użyta przez tajemniczą Szajkę okazała się być wyjątkowo nietrwała. Na kamieniu koło skoczni "1932 Erbaut..." nic już nie widać, na "Dann werden..." połowy farby już nie ma, a kiedy musnąłem go palcem, odpadł kolejny płat. Jak wyglądał wczoraj "Schwedendamm...", można zobaczyć na zdjęciu poniżej:
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 10:54 pm "Duża" skocznia w Sopocie
Pora wrócić do tematu
Poza, opisanymi wcześniej, mogliśmy mieć jeszcze jedną skocznię narciarską. Miała powstać w Sopocie, w lesie, na stoku Sępiego Wzgórza, tuż za stadionem na końcu ul. Wybickiego. Budowa została rozpoczęta i przerwana w latach 50-tych (dokładnych dat nie znam). Słyszałem, że na decyzję o wstrzymaniu budowy miała wpływ całkowicie bezśnieżna zima, ale może, były inne powody.
Wykonano takie prace, jak: wycinka lasu w miejscu skoczni, wyprofilowano bulę, zeskok i dojazd z przeciwstokiem. Dla zwiększenia stromizny część buli wysunięto na zewnątrz pierwotnego stoku. Ten nasyp przegrodził trawersującą tam starą drogę. Ziemię do tego nasypu brano z wykopu powyżej buli. W tym wykopie miał być wykonany próg skoczni i dojazd do niego. Ponieważ różnica wysokości pomiędzy progiem, szczytem wzgórza nie jest wystarczająca do osiągnięcia przez skoczka odpowiedniej prędkości, na pewno, na płaskim tu szczycie wzniesienia, przewidziana musiała być wieża startowa. Do ukończenia obiektu zabrakło tylko, tej wieży. Możliwe, że rozpoczęto prace przy jej budowie. Możliwe, że gromadzono, już materiały do jej wznoszenia. Na pobliskiej przełączce leży betonowy fundament z wystającymi od szczytu płaskownikami. Na takich fundamentach można by stawiać drewniane słupy. Bale na te słupy, też mogły, już, być na górze i zabrane z niej do innego wykorzystania po zaniechaniu budowy
Analizując możliwe miejsce usytuowania progu (ok. 100 m npm), i miejsca lądowania przy dobrych skokach (ok. 65 m npm), oraz poziomej odległości miedzy tymi punktami (ok. 75 m) można by skakać na odległość 80 - 90 m.
Skocznia ta była pzedmiotem mojej zagadki: http://www.forum.dawnygda...p=109394#109394
Lasy Sopcckie f80k.jpg
Plik ściągnięto 21694 raz(y) 74,88 KB
DSC01241.r.p.k.3.jpg Zdjęcie z 1961 r. z dorysowanym konturem tego co miało powstać
Plik ściągnięto 21694 raz(y) 74,15 KB
DSC01241.r.jpg Stan obecny tego miejsca
Plik ściągnięto 21694 raz(y) 77,95 KB
DSC01218.r.jpg Dojazd, w tle stadion
Plik ściągnięto 21694 raz(y) 77,77 KB
DSC01242.r.jpg Zniszczony spływającą wodą zeskok i dojazd
Plik ściągnięto 21694 raz(y) 78,75 KB
DSC01229.r.jpg Bula i wykop w którym mał być próg
Plik ściągnięto 21694 raz(y) 79,45 KB
DSC01230.r.jpg Zagłębienie wykopu w płaszczyżnie szczytowej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum