Na grób to średnio wygląda (tak przy krawężniku, bezpośrednio przy dużym drzewie i to na samym szczycie), chyba że byłby bardzo stary... Oskarasgda, a co jeszcze wiesz o tym wydarzeniu? Kiedy to było?
o w mordkę, ale mi się porąbało, hehe, wiadomo, że nie grób
było to jakieś 10 lat temu... dokładnie nie pamiętam.
miałem nawet w rękach kopie listu samobójcy, który wyjaśniał wszystko.
po charakterze pisma można było się zorientować, że człowiek był baaaardzo zestresowany. w sumie nie dziwie mu się. rozpisał się na 4 storny A5.
więcej o tym wydarzeniu nie pamiętam
Miałeś w ręku list samobójcy? Prokurator ci kopię zrobił z akt sprawy?
Ponury, niesmaczne są te emoty w kontekście sprawy, i te komentarze.
A czy Oskar widział ten list, czy nie, to jego sprawa. Wątpię żeby komuś chciało się kłamać w takiej sprawie. Ja też miałam nieprzyjemność kiedyś trzymać w rękach, i czytać list pożegnalny samobójcy.
Zastanów się Ponury, zanim się dorwiesz do klawiatury.
Sam byłem bliski strzelenia sobie w łeb. Poznałem szelmę, która strzelała oczami, w pięć minut owinęła mnie wokół palca. Szczuplutka, do obęcia w talii jedną ręką. Niestety pani polonistka, która dwie ściany zastawione ma przybosiami i analizami literackimi. Wegetarianka. Pokochałek ją i jej 8 letnią Julię. Próbowałem pożyczyć coś do czytania, ale pomimo studiów prawniczych i dwóch aplikacji nie znalazłem tam żadnej ciekawej pozycji. Ciekawa była tylko Beata. Chodziliśmy na spacery, przytulała się i mówiła, że mnie kocha.
Piekła mi wspaniałe ciasta i obiecała, że całą Wielkanoc spędzimy pod kołderką. Nagle nastpia katastroa kto dobrze mi zyczy niech trzyma za mnie kciukil
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum