Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Ciekawsze artykuły z naszemiasto.pl
Autor Wiadomość
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 12:00 pm   

połączenie

Cytat:
Powędrujemy gdańskimi krużgankami
Muzeum Narodowe w Gdańsku i Zakon Franciszkanów odnowią zespół poklasztorny przy ulicy Toruńskiej. Wchodzący w jego skład kościół Świętej Trójcy jest drugim co do wielkości, po Bazylice Mariackiej, obiektem w sakralnym Gdańska.

Wczoraj uroczyście podpisano umowę dotyczącą projektu "Rewaloryzacja XV-wiecznego zespołu franciszkańskiego przy ul. Toruńskiej w Gdańsku, ekspozycji walorów architektury sakralnej średniowiecza, stała ekspozycja sztuki dawnej".

- Zamierzamy odtworzyć historyczne połączenia XV-wiecznego kompleksu obiektów pofranciszkańskich, wraz z unikalnym zachowanym lektorium. Powstanie atrakcyjna trasa do zwiedzania - zapowiada dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku Wojciech Bonisławski.

Konkurs zostanie ogłoszony w maju. Kalendarz prac zależy od tego, jak będą przyznawane środki.

- Jeśli dostaniemy je szybko, możemy całą inwestycję skończyć w ciągu dwóch, trzech lat - zapewnia dyrektor. - Robimy elewację całości i ogrodzenie. Franciszkanie planują prace konserwatorskie w kościele. Odtwarzamy przejścia, wirydarz środkowy.

Projekt zakłada też rewitalizację parku, ale nie wiadomo czy znajdą się na to fundusze. Otwarte zostaną dwa przejścia. Jedno z drzwiami, drugie z szybą pancerną, pokazującą widok na kościół, a z kościoła na muzeum.

Na podpisaniu umowy przybył z Rzymu Minister Generalny Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych ojciec Marco Tassca.

Projekt kosztować będzie 14 milionów złotych
 
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Pon Kwi 07, 2008 9:35 pm   

Muzeum Poczty Polskiej po remoncie
 
 
feyg 


Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 1167
Wysłany: Pią Maj 16, 2008 9:12 pm   

Wanna po podłogą
Cytat:
Niezwykłego odkrycia dokonali pracownicy Zakładu Balneologicznego w Sopocie. Podczas prac remontowych w jednym ze szpitalnych pomieszczeń socjalnych znaleźli pod podłogą doskonale zachowaną, pochodzącą sprzed 100 lat, kabinę do hydroterapii. Lekarze będą chcieli pomieszczenie wyremontować, a zabytek uruchomić.


fot. Grzegorz Mehring

- Nie mamy najstarszych planów zakładu i nie wiedzieliśmy, że taka kabina się tu znajduje - mówi Barbara Gierak-Pilarczyk, dyrektor placówki. - Cały czas była pod naszym nosem, pod drewnianą podłogą, prawdopodobnie wyłożoną tuż po wojnie. Gdy zerwaliśmy ją podczas remontu, nasze zdziwienie było olbrzymie.
Zabytkowa kabina to specjalna, wyłożona kaflami wnęka w podłodze, do której doprowadzono natryski, które polewały pacjentów wodą o różnej temperaturze. 100 lat temu, gdy urządzenie działało, stosowano tu tzw. metodę Kneippa - bawarskiego księdza żyjącego w drugiej połowie XIX w., uznawanego za jednego z twórców hydroterapii.
Na początku XX w. jego metody leczenia reumatyzmu przez polewanie ciała zimną i ciepłą wodą w określonych cyklach robiły w Europie furorę. Do tej pory nikt nie wiedział, iż stosowano je także w Sopocie. Po kilkudziesięciu latach zapomnienia metoda Kneippa wraca dziś do łask.
- W Wiedniu działają całe zakłady stosujące taką formę hydroterapii. Sama spróbowałam poddać się takim zabiegom i muszę przyznać, że wrażenie było niesamowite - opowiada Gierak-Pilarczyk.
Nic więc dziwnego, iż władze Zakładu Balneologicznego poważnie myślą o uruchomieniu zabytkowej kabiny i włączeniu metody Kneippa do swej oferty. Problem w tym, iż przykrywając urządzenie podłogą, ktoś odciął elementy służące do polewania. - Będziemy chcieli zdobyć oryginalne plany kabiny i, zachowując wierność historyczną, dokładnie ją zrekonstruować - dodaje dyrektor placówki.
Piotr Weltrowski - POLSKA Dziennik Bałtycki
_________________
Pozdrowienia z Małego Kacka
 
feyg 


Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 1167
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 6:52 pm   

Kościół w Łegowie wciąż pełen tajemnic
Cytat:
Turyści i parafianie mogą oglądać kryptę XVIII-wiecznego pocysterskiego kościoła w Łęgowie koło Gdańska. Już niedługo przekonamy się, czy leży w niej Urban Muller - doktor filozofii i ceniony kompozytor muzyki sakralnej. To niejedyna zagadka tej świątyni

Połamane deski, na których widnieją tajemnicze znaki menonitów. Obok barokowe trumny z resztkami bogatych złoceń i proste skrzynie ze skromnymi, drewnianymi krucyfiksami. Już pierwsze spojrzenie przez grubą szybę, zasłaniającą wejście do krypty, daje nam pojęcie o skomplikowanej historii świątyni, która choć w swoim obecnym kształcie pochodzi z 1748 r., to datowana jest od późnego średniowiecza.

Odkrycie krypty dla zwiedzających to preludium badań podziemnego pomieszczenia, które wykonają w czerwcu naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego.

- Ze względu na strategiczne położenie, kościół był wielokrotnie niszczony. Zmieniał też gospodarzy. Najpierw był katolicki, potem protestancki. Potem znów katolicki. Odsłaniając i badając kryptę, poznamy lepiej naszą historię - opowiada ksiądz prałat Grzegorz Rafiński, proboszcz parafii w Łęgowie. - Mamy nadzieję, że uda nam się przy okazji natrafić na pochówek ojca Urbana Mullera, kompozytora muzyki sakralnej, którego utwory wykonywane są do dziś. Cysters Urban Muller był doktorem filozofii i organistą w katedrze w Oliwie. Większość najciekawszych dzieł skomponował jako proboszcz kościoła w Łęgowie. Tutaj też zmarł i - jak mówią źródła - został pochowany w 1799 r.

- Burzliwa historia małych pomorskich parafii sprawia, że dziś trudno dać jakąkolwiek gwarancję, czy Urban Muller nadal spoczywa w krypcie w Łęgowie - mówi prof. Krzysztof Kowalski, historyk z Uniwersytetu Gdańskiego. - Na razie mogę tylko powiedzieć, że możemy tu natrafić na niejedną niespodziankę.

Niezależnie od tego, czy naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego znajdą Urbana Mullera, czy też nie, w kościele zawiśnie jego epitafium.

- Przy jego tworzeniu będziemy się wzorowali na barokowym kartuszu z ołtarza głównego. Wiąże się z nim jeszcze jedna tajemnica naszego kościoła. Kiedy przyglądaliśmy mu się uważnie, odkryliśmy napis fundacyjny "Zrex Inten Debonthic Uerl Pastorls, a Mores In Uenlt Ut saI: Uet te Ue hlt Ingue Polos". Nie wiemy, co on oznacza, może ktoś będzie mógł nam pomóc - apeluje ksiądz Grzegorz Rafiński. - Kto go rozszyfruje, może liczyć na nasz parafialny odpust - zapewnia żartobliwie.

Barokowy kościół pocysterski w Łęgowie, Sanktuarium Matki Boskiej Łęgowskiej Orędowniczki Pojednania, zbudowany został w 1748 r. na miejscu wcześniejszych świątyń zakonnych, które stały od końca XIV w. Przetrwał do dziś w zasadzie w niezmienionym stanie. Zachowała się nie tylko bryła, ale także barokowe wyposażenie m.in. księgi, obrazy, naczynia liturgiczne.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Bartosz Gondek
_________________
Pozdrowienia z Małego Kacka
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 4:42 pm   

Spacer po gdańskim bruku. Uliczki Głównego Miasta odzyskują swój dawny charakter

Cytat:
Spacer po gdańskim bruku. Uliczki Głównego Miasta odzyskują swój dawny charakter

Władze miasta planują stopniową przebudowę, rewitalizację i położenie bruku na większości z zabytkowych uliczek Głównego Miasta.

- Chcemy, żeby brukowane ulice nawiązywały do tego, czym były i jak wyglądały przed setkami lat - tłumaczy te zamierzenia Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Wczoraj po odnowionych uliczkach oprowadzał dziennikarzy. - Zrywamy asfalt, kładziemy bruk, obniżamy krawężniki, by były bardziej przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych czy rowerzystów. Robimy to, bo bruk oddaje charakter miasta.

Zakończono rozpoczętą w październiku przebudowę ulic. Towarzyszyły jej prace przy sieci wodociągowej i sieci kanalizacji deszczowej i wyłożenie kostkami brukowymi placu przed Bramą Świętego Ducha, ul. Kaletniczej, Kuśnierskiej, Bosmańskiej i Mydlarskiej.

- Na nowo stał się potrzebny zawód brukarza - opowiada prezydent. - A to wcale nie jest taka łatwa praca, na pewno trudniejsza niż zwykłe kładzenie asfaltu. Współpracowaliśmy z Powiatowym Urzędem Pracy.

W planach na wrzesień jest rozpoczęcie przebudowy ulicy Świętego Ducha na odcinku od Targu Drzewnego, przez Szewską, Garbary, Pocztową i Tokarską. Tam także zostanie przywrócona nawierzchnia kamienna, poprawiony stan techniczny chodników i przebudowana sieć podziemna.

- Zamierzamy doprowadzić do odbudowy kamieniczek, które kiedyś stały przy ulicy Świętego Ducha - zapowiada Adamowicz. - Teraz rosną tu drzewa, które niestety trzeba będzie ściąć. Pierwsze przetargi na sprzedaż działek już się odbyły. Pierzeja Świętego Ducha zostanie odbudowana kamieniczka po kamieniczce.

Miasto chce sfinansować budowę kamienicy Daniela Chodowieckiego, artysty malarza żyjącego w Gdańsku w XVIII wieku.

- Zwrócimy się także do wspólnot mieszkaniowych, by zamieniały mieszkania na parterach kamienic na lokale usługowe - mówi prezydent. - Takie, jak na przykład ten zakład fryzjerski na Kuśnierskiej.
Remont ulic wraz z wymianą nawierzchni prowadziły Zarząd Dróg i Zieleni, Przedsiębiorstwo Drogowo-Budowlane "Trakt" i Pracownia Projektowa "Euro Alians".

W latach 2003-2007 przebudowano już ulice: Lektykarską, Kramarską, Ławniczą, Piwną, Chlebnicką, Pończoszników i Dzianą.

Prezydent przyznaje, że marzy mu się jeszcze wiele innych zmian na Głównym Mieście. - Na początku trzeba wymienić śmietniki, te które teraz są, muszą zniknąć - wyliczał Paweł Adamowicz, wskazując na jeden z wielu koszy na śmieci "zdobiących" gdańskie ulice. - Ogłosimy konkurs na projekt, żeby tak jak na przykład w Londynie wszystkie śmietniki były jednakowe i jednocześnie nawiązywały do charakteru miasta.

2,2 mln zł - tyle kosztował zakończony właśnie remont ulic Kaletniczej, Kuśnierskiej, Bosmańskiej, Mydlarskiej i placu przed Bramą Świętego Ducha. Kolejne remonty ulic zaczną się we wrześniu
 
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 5:04 pm   

ruda napisał/a:
Zwrócimy się także do wspólnot mieszkaniowych, by zamieniały mieszkania na parterach kamienic na lokale usługowe - mówi prezydent.

Nie wyobrażam sobie tego. O co chodziło prezydentowi, bo pewnie znów go nie zrozumiałem?
_________________
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 7:58 pm   

Jakie usługi w takich lokalach? :hihi:
 
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 8:35 pm   

Ja nie wiem o co chodziło ze zwalnianiem lokali. To apel do wspólnot mieszkaniowych? Przecież to nie komuny, które zajmują całe kamienice, a tam na parterze mieszkają rodziny, które te mieszkania kupiły. Gdzie ona mają pójść? Czy to zapowiedź wykupywania mieszkań przez miasto z zamiarem przeznaczenia ich na usługi?
_________________
 
bassa 
matecznik


Dołączyła: 16 Mar 2004
Posty: 1202
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 12:10 am   

Chodzi o takie przypadki, jak wykopanie z Garncarskiej uroczej kawiarni z gniazdkiem-netem przy kazdym stoliku.
Umowe najmu wlascicielka kawiarni miala z wspólnota mieszkaniowa a dokladniej-z reprezentujacym włascicieli tej kamienicy zarzadcą ,.
Takim czynszem najmu moga sobie wspolwlasciciele kamienicy-mieszkancy "dorobic" do funduszu remontowego.Widocznie wszystko wyremontowali i kawiarnia zaczela przeszkadzac mieszkancom...no to wykopali.Maja prawo.

I apel prezydenta byl do nich,do wspolwlascicieli-decydentow czyli do wspolnoty...
czy innych wspolnot w Srodmiesciu, ktore chca miec spokoj, cisze, trawnik, hustawki dla dzieci i zadnych imprez...
_________________
bassa z matecznika (Wrzeszcz)
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 6:52 am   

Trójmiasto - ludzie i miejsca. W odbudowywanym po wojnie Gdańsku każdy był milionerem

wspomnienie.

2..jpg
Rok 1952. Maciej Kamiński w Gdańsku na służbowym rowerze. FOT. ARCHIWUM RODZINNE
Plik ściągnięto 18721 raz(y) 25,77 KB

1..jpg
Początek lat 50. Na boisku koledzy z podwórka, w tle ruiny przy ul. Mickiewicza. FOT. ARCHIWUM RODZINNE
Plik ściągnięto 18720 raz(y) 18,08 KB

_________________
„Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
 
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 9:54 am   

Konserwator kontra pomorscy rzemieślnicy. Odtworzyć albo załatać

Cytat:


Przez trzy lata gdańskie Główne Miasto szpeciło zrujnowane przedproże kamieniczek przy ul. Piwnej 1 /2, będących siedzibą Pomorskiej Izby Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Gdańsku.

Na początku ubiegłego tygodnia rozpoczęła się jego gruntowna restauracja. Niespodziewanie, po trzech dniach, Marian Kwapiński, pomorski wojewódzki konserwator zabytków, wydał nakaz przerwania prac.
- Zamierzamy rozebrać przedproże i odtworzyć je zgodnie z historyczną formą architektoniczną - zaznacza Wiesław Szajda, prezes pomorskiej izby. - Jego konstrukcja jest poważnie naruszona. Kamienne elementy ozdobne są spękane, a mury odchylone od pionu.

Powód fatalnego stanu budowli stanowi odbudowanie jej po wojnie z cegły rozbiórkowej, która teraz rozpada się oraz wielokrotnie przeprowadzanymi przy niej prac ziemnych na ulicy Piwnej. Konserwator zakazał nam wyburzenia obiektu i zalecił załatanie go cementem. Uważamy, że nie da się wykonać tego nakazu, bo grozi to katastrofą budowlaną. Dlatego też nie zamierzamy przerywać rozbiórki, która pozwoli na solidną rekonstrukcję obiektu. Tym bardziej, iż prace musimy zakończyć i rozliczyć do 30 października, bo w 70 procentach ich koszty wynoszące ponad 380 tysięcy złotych, pokrywa dotacja wojewódzkich służb ochrony zabytków, a resztę dołoży nasza izba.

Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, przekazał, że przedproże uznano za zabytek architektury, co wyklucza prace rozbiórkowe. Dlatego też wydał nakaz wstrzymania jego wyburzenia. Ewentualna zezwolenie na rozebranie obiektu wymaga przedstawienia przez inwestora służbom konserwatorskim dokumentacji uzasadniającej konieczność takiego postępowania.
Prezes Szajda przypomina, że zespół trzech kamieniczek przy ulicy Piwnej, w tym wysokie przedproże przed dwoma z nich, odbudowali na początku lat 50. rzemieślnicy z pomorskich cechów. W roku 2005 ich fasady odrestaurowano. Prace konserwatorskie, kosztujące 850 tys. zł, sfinansowała pomorska izba. Najbardziej kosztowne było przywrócenie dawnego wyglądu bogato zdobionej elewacji Domu Endenów z siedemnastego wieku. Wysiłek rzemieślników nie poszedł na marne.

Obok fasady Wielkiej Zbrojowni, kamieniczka ta jest najbardziej podziwianym i najczęściej fotografowanym przez turystów obiektem w rejonie ulicy Piwnej. Restaurując kamieniczki, pomorska izba nie mogła jednak odnowić przedproża, bo okazało się, że należy ono do miasta. Z kolei władze Gdańska nie kwapiły się do zlecenia jego drogiej renowacji. Rzemieślnicy wystąpili więc o przekazanie im zabytkowego obiektu za symboliczną złotówkę w zamian za zobowiązanie się do pokrycia kosztów jego renowacji.

Dwa lata trwały starania pomorskiej izby o podjęcie przez władze miasta decyzji dotyczącej użyczenia jej przedproża. Tylko takie rozwiązanie prawne umożliwiało zlecenie wykonania dokumentacji, pozwalającej na wstępne określenie kosztów prac renowacyjnych i na uzyskanie zezwolenia na budowę i prace konserwatorskie.

- Przedproże jest nam użyczone na czas restauracji. Niezależnie od tego, podpisaliśmy z miastem porozumienie, iż po zakończeniu prac konserwatorskich będziemy mogli wykupić przedproże, które stanowi taras wejściowy do naszych dwóch kamieniczek - dodaje prezes Szajda
_________________
„Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
 
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 8:49 am   

Zagubiona Fontanna Czterech Kwartałów - Gdańsk od lat czeka na kolejną atrakcję turystyczną. I jeszcze poczeka...

fontanna.jpg
Plik ściągnięto 18524 raz(y) 39,09 KB

_________________
„Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
 
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 9:52 am   

Sensacyjne odkrycie w Pręgowie

Cytat:
Pomorze wzbogaciło się o dzieła sztuki najwyższej artystycznej próby. Stało się tak za sprawą odkryć w kościele pw. Bożego Ciała w Pręgowie (gmina Kolbudy), gdzie natrafiono na gotyckie freski. Ich obecności wprawdzie można było się spodziewać, ale to, co ukazało się oczom konserwatorów, przeszło najśmielsze oczekiwania........


1.jpg
Plik ściągnięto 18435 raz(y) 30,61 KB

_________________
„Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
 
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 9:23 am   

Unia dała 26 mln zł na zabytki

Cytat:
Słynne organy w katedrze oliwskiej odzyskają dawne brzmienie. W kościele św. Jana zrekonstruowane zostaną kamienne posadzki i odnowiony cały korpus nawowy świątyni. W Twierdzy Wisłoujście zaś odwodnione i wzmocnione fundamenty fortyfikacji.

Podnóże sopockiego Grodziska z kolei doczeka się pawilonu muzealnego, w którym będą się odbywać m.in. zajęcia dla młodzieży. Wszystko to dzięki środkom finansowym przekazanym przez UE na renowację zabytków. Trójmiasto otrzyma w sumie na ten cel 26 milionów złotych. - Wszystkie katedralne okna zostaną odrestaurowane. Najbardziej jednak zależy nam na przywróceniu barokowego brzmienia naszych organów - podkreśla ks. Zbigniew Zieliński, proboszcz katedry. Remont rozpocznie się wiosną i potrwa ok. dwóch lat.

Sopockie Grodzisko zyska pawilon muzealny, gdzie będą się odbywać m.in. warsztaty archeologiczne. - Obecnie zajęcia odbywają się pod gołym niebem i tylko wtedy, gdy jest ciepło. Chcemy uatrakcyjnić to miejsce - mówi Stanisław Drucis z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Wsparcie unijne sopockiego projektu wyniesie siedem milionów złotych.

Kościół św. Jana także w ciągu 2 lat zostanie przystosowany do wszelakich imprez kulturalnych, organizowanych przez Nadbałtyckie Centrum Kultury. Będzie to możliwe dzięki nowoczesnemu nagłośnieniu i oświetleniu. Natomiast bastion Furta Wodna w Twierdzy Wisłoujście doczeka się naprawienia i wzmocnienia murów. Dzisiaj opiekunowie zabytków otrzymają oficjalne potwierdzenie z rąk marszałka o przyznaniu im finansowego wsparcia
 
 
ruda 
Mierzeja


Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 1792
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 10:24 am   

Fałszują.

Cytat:
Szajka fałszerzy obrazów grasuje po Wybrzeżu


W Trójmieście pojawiły się fałszywe obrazy marynistów: Mariana Mokwy, Henryka Baranowskiego, Antoniego Suchanka i Eugeniusza Dzierzęckiego. Nie ma wątpliwości, działa u nas szajka fałszerzy. Jakiś "artysta" maluje na zamówienie, inni rozprowadzają - wstawiają obrazy do sklepów z antykami i galerii.


- Nie są to jakieś lumpy, sine nosy - opowiadają właściciele galerii. - Najczęściej zjawia się nobliwy pan albo elegancka kobieta z wytwornymi manierami. Często znają się na malarstwie. Opowieści są podobne: że obraz od lat był w domu lub że został kupiony od malarza, którego rodzina znała. Albo "koniki" z obrazami zapewniają, że praca pochodzi z dobrej kolekcji, np. ministra Kwiatkowskiego. Ekspertyza kosztuje, a jeśli właściciel antykwariatu lub galerii nie ma wielkiego doświadczenia, daje się nabrać.

Liczba tak zwanych falsów rośnie lawinowo. Także na allegro falsyfikatów multum. - Dziesięć dni temu rozmawiałem z prezesem warszawskiego Domu Aukcyjnego Rempex Markiem Lengiewiczem, który powiedział, że jest katastrofa, jeżeli chodzi o zalew falsyfikatów - mówi Jacek Kucharski z Domu Aukcyjnego.

Fałszerze i sprzedający czują się bezkarni. Policji łatwiej jest łapać złodziei dzieł sztuki niż fałszerzy. W województwie pomorskim nie zatrzymano żadnego. - Trzeba udowodnić, że oferujący sfałszowane dzieło miał zamiar oszukać nabywcę. Czasem zdarza się, że właściciele nie zdają sobie sprawy, że wiszący latami w ich domach obraz to falsyfikat - mówi mł. asp. Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. - Jeżeli oszust ma fałszywy obraz i próbuje go sprzedać, niezwykle trudno udowodnić mu złą wolę. Sprawy o podrabianie dzieł sztuki zdarzają się bardzo rzadko. Ostatnia taka sytuacja dotyczyła jednego z obrazów Wyczółkowskiego. Wtedy wysłaliśmy obraz do ekspertyzy. Fałszywe obrazy nie są niszczone, tak jak podróbki płyt, markowe obuwie. Policja mówi, że z własnym obrazem obywatel może robić, co zechce.
_________________
„Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk