A co ma wyjaśniac?Brak wiedzy?Czy moze zasłoni sie dyslekcja albo dyscośtam.Jeżeli sami tworzymy taką historię(bo wiesz czasami ktoś z" ulicy" tu wejdzie i przeczyta taką perełke albo inna Erika zaglądnie to co sie potem dziwic ze mówimi o polskich obozach koncentracyjnych o wygnaniu helmutów o zbrodniach polskich na ziemiach NIEMIECKICH.
Pozdrawiam
Znając co nieco Crolicka z innych for, a także biorąc pod uwagę to:
crolick napisał/a:
'wojny obronnej 1939 roku' (celowo stosuje tego potworka stylistycznego)
sądzę, iż nie brak wiedzy wchodzi tu w grę, a nazwa wątku była celowa.
O to jak nazwać kampanię wrześniową (vel kampanię polską vel jak kto chce jeszcze inaczej) można się spierać, ale akurat nie na FDG, bo nie ma to większego związku z profilem naszego forum. Jeśli ktoś chce niech wyszuka sobie odpowiedni wątek na innym forum (o ile pamiętam taka dyskusja toczyła się np. na www.dws.org.pl ).
Dlatego też kontynuacja tego "offtopicu" (z wyjątkiem ewentualnego wyjaśnienia Crolicka) karana będzie ostrzeżeniami.
jaca2003 napisał/a:
Czy może zasłoni sie dysleksją albo dyscośtam. [spacja] Jeżeli sami tworzymy taką historię [spacja] (bo wiesz czasami ktoś z [spacja] "[brak spacji]ulicy" tu wejdzie i przeczyta taką perełkę albo inna Erika zajrzy to co sie potem dziwić, że mówimy o polskich obozach koncentracyjnych, o wygnaniu helmutów, o zbrodniach polskich na ziemiach NIEMIECKICH.
Pozdrawiam
primo - odnośnie "dyslekcji" to polecam zacząć od zwrócenia uwagi na własne błędy (w poprawkach pominąłem stylistykę).
secundo - zbrodnie polskie na ziemiach niemieckich akurat były i nie ma co tego ukrywać, choć oczywiście ich skala nie była taka jak zbrodni niemieckich na ziemiach polskich (i nie tylko). Ale wątek dotyczy innego tematu więc również za kontynuowanie tegoż "offtopicu", który może doprowadzić do niepotrzebnych napięć, będą udzielane ostrzeżenia (bez ostrzeżenia ).
Samolot zatacza ciasny skręt i leci nad ulicami Wrzeszcza - to by oznaczało podobnie jak i relacja o ukrywaniu sie ludzi w bramach domów o centrum Wrzeszcza ale tam nie było miejsca na tego typu imprezę. Jeśli miał być to przemarsz z pochodniami to skąd do kąd? Przez centrum Wrzeszcza? Przemarsze najczęściej miały miejsce na odcinku Al. Zwycięstwa ale tam nie było uliczek i bram do chowania się.
Nie sa to jakieś wielkie "haki" ale jak dla mnie te nieścisłości zaburzają logikę relacji.
No i o to chodzi Dzięki - te uliczki i bramy to dobry 'dowód'!
pothkan napisał/a:
Yyy, to z UW-owej czytelni nie można korzystać będąc "spoza"?
Może można, ale to nie jest 'moja' biblioteka
pothkan napisał/a:
PS. Również się zgadzam, że całe to "bombardowanie" to polska propaganda. Pytanie tylko, czy lotnicy przedstawili tą bajkę od razu po powrocie z lotu, czy ma raczej charakter wspomnieniowy/historiograficzny.
Zdecydowanie wspomnieniowy. Na 99% jestem przekonany, że Lubliny nie zostały na ten lot wyposażone w bomby.
danziger napisał/a:
Dlatego też kontynuacja tego "offtopicu" (z wyjątkiem ewentualnego wyjaśnienia Crolicka) karana będzie ostrzeżeniami.
No dobrze skoro Administracja Forum tego sobie życzy to wytłumaczę o co chodzi, żeby zakończyć tą żałosną szopkę
Po pierwsze określenie Wojna Obronna zostało 'wykute' przez propagandę komunistyczną celem podkreślenia, iż Polska w swej walce była osamotniona i porzucona przez państwa kapitalistyczne (tj. UK i Francję). Ponieważ Polska została zdradzona, a burżuazyjne władze II RP doprowadziły do ruiny polskiej armii, jedyne co mógł czynić dzielny polski żołnierz to obrona przed napaścią 'faszystowskiego' agresora. Jednak de facto od początku plan aliantów zakładał utrzymanie frontu przez Wojsko Polskie, a po przeprowadzeniu mobilizacji armii francuskiej miało nastąpić wspólne uderzenie z Zachodu i Wschodu na Niemcy. Jak wiadomo tak się nie stało, ponieważ 17 września do Polski wkroczyli Sowieci, co 'historycy' z Wojskowego Instytutu Historycznego im. Wandy Wasilewskiej raczyli nie wiedzieć czemu przeoczyć. Zatem gdyby nie Stalin, mielibyśmy - zgodnie z marksistowsko-leninowską teorią wojskowości - do czynienia nie tylko z wojną obronną ale i ofensywną (czy zaczepną - zwał jak zwał).
Po drugie sam termin wojny obronnej z punktu widzenia wojskowości to całkowity absurd. Wojny nie można z góry zaplanować jako obronnej lub ofensywnej, gdyż to czy wojsko broni się, czy atakuje zależy całkowicie od sytuacji na froncie. Zgodnie z taką logiką uderzenie prewencyjne (czyli atak państwa zagrożonego atakiem przez inne państwo, by zapobiec atakowi państwa zaatakowanego - ktoś to zrozumiał?! ) jest zarówno obronne jak i ofensywne jednocześnie. Jest to absurd i dowodzi, że takowy podział de facto nie istnieje i jest sztuczny.
Po trzecie pozostaje kwestia prawidłowego nazywania 'tego czegoś' co miało miejsce między 1 września a 6 października 1939 roku na ziemiach polskich. Termin Wojny Obronnej odrzucam jako całkowicie idiotyczny. Kampania Wrześniowa jest mniej szkodliwa, lecz również błędna gdyż regularne jednostki Wojska Polskiego toczyły walki na Helu do 1 października, a w głębi kraju nawet do 6 października. Zatem nazwa Kampania Wrześniowa byłaby krzywdząca (żeby nie rzecz uwłaczająca) dla tych dzielnych polskich żołnierzy walczących jeszcze w październiku. Można stosować użyty tu już termin Kampania Polska (czyli niemieckie Polenfeldzug), lecz osobiście uważam, iż lepiej nie stosować kalki z obcego języka (choć akurat w tym wypadku jest to dopuszczalne ) lecz stosować swojskie Wojna Polska. No i dla Polski nie była to jedna z wielu kampanii (tak jak dla III Rzeszy) lecz wojna o być albo nie być polskiej państwowości. Zresztą Wojna Polska to tytuł znakomitej książki Moczulskiego (tak, tak, niestety tego Moczulskiego - jest z wykształcenia historykiem), który jako pierwszy zastosował ten termin. Dlatego na wszystkich forach i mych artykułach zawszę stosuję formę Wojna Polska.
W tym miejscu chciałbym przeprosić wszystkich za ten przydługi (i pewnie przynudnawy) wywód, ale jako niedouczony dyscośtam chciałem przedstawić pełną odpowiedź co do czynionego mi zarzutu, coby pierwszy lepszy 'ktoś z ulicy' nie przyszedł i w przyszłości nie powtarzał bezmyślnie sformułowań propagandy PRL...
Odnośnie "bombardowania" Gdańska we wrześniu 1939 roku, to jest to moim zdaniem jedynie wymysł propagandy. Przychylam się do takiego zdania w tej kwestii. Pojawiają się różne publikacje, wznowienia, ale wiele z nich jest zafałszowanych. Z tego co pamiętam zawsze jedynie pisano o locie zwiadowczym i o tym pochodzie na ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku. Jaki nalot?
Jeśli coś takiego małoby miejsce, zapewne Niemcy od razu by to rozdmuchali na Świat jako przykład polskiego barbarzyństwa i ataków na ludność cywilną. W cieniu zbrodni niemieckich w rodzaju Wielunia, Ciepielowa czy innych mordów na pewno coś takiego jak zrzucenie bomb przez Polaków na niemiecki pochód byłoby bardzo porządane propagandowo
crolick napisał/a:
Po pierwsze określenie Wojna Obronna zostało 'wykute' przez propagandę komunistyczną
Nonsens. Podczas pisania pracy magisterskiej wielokrotnie natrafiłem na taki termin w oryginalnych stenogramach z posiedzień Rządu RP na emigracji i to z lat 1940-1945 roku. Wątpię, aby to był wymysł komunistów. Oni conajwyżej podtrzymali tą nazwę.
crolick napisał/a:
celem podkreślenia, iż Polska w swej walce była osamotniona i porzucona przez państwa kapitalistyczne (tj. UK i Francję).
A nie jest to prawda historyczna czasem?
Myślę że dywagacje w rodzaju czy Wojna Obronna 1939 czy Wojna Polska 1939 to bezsens i mącenia. Chce ktoś używać na upartego terminu Wojna Polska to niech używa, ale po co
crolick napisał/a:
Jednak de facto od początku plan aliantów zakładał utrzymanie frontu przez Wojsko Polskie, a po przeprowadzeniu mobilizacji armii francuskiej miało nastąpić wspólne uderzenie z Zachodu i Wschodu na Niemcy. Jak wiadomo tak się nie stało, ponieważ 17 września do Polski wkroczyli Sowieci, co 'historycy' z Wojskowego Instytutu Historycznego im. Wandy Wasilewskiej raczyli nie wiedzieć czemu przeoczyć. Zatem gdyby nie Stalin, mielibyśmy - zgodnie z marksistowsko-leninowską teorią wojskowości - do czynienia nie tylko z wojną obronną ale i ofensywną
Nie sądzę aby polski plan "Zachód" aż tak bardzo był ofensywny Już widzę jak w obliczu Bliztkriegu Polacy kontratakują na Zachód. Najlepiej dwiema brygadami pancernymi gen. Maczka i gen. Roweckiego Nie sądzę aby w razie pozostania przez ZSRR neutralnym państwem mocarstawa zachodnie zaatakowały III Rzeszę
crolick napisał/a:
Po drugie sam termin wojny obronnej z punktu widzenia wojskowości to całkowity absurd. Wojny nie można z góry zaplanować jako obronnej lub ofensywnej, gdyż to czy wojsko broni się, czy atakuje zależy całkowicie od sytuacji na froncie.
Nie mam akurat dostępu do kopii planu "Z". W związku z tym mam pytanie jaki charakter wojny był przyjęty w tym planie? Czy zakładał on działania ofensywne WP poza granicami II RP?
crolick napisał/a:
Kampania Wrześniowa jest mniej szkodliwa, lecz również błędna gdyż regularne jednostki Wojska Polskiego toczyły walki na Helu do 1 października, a w głębi kraju nawet do 6 października.
Twoja wykładnia moim zdaniem też jest błędna. Regularna jednostka WP w postaci oddziału mjr Hubala walczyła jeszcze do kwietnia 1940 roku
crolick napisał/a:
to tytuł znakomitej książki Moczulskiego (tak, tak, niestety tego Moczulskiego - jest z wykształcenia historykiem)
No to niech sobie jeden jedyny Moczulski tak tytułuje swoje książki
Hehe... rozmawiałem dwa dni temu z Michałem "od przedszkola do Opola" Juszczakiewiczem, który twierdził, że por. Zdzisław Juszczakiewicz, jeden z dwóch autorów domniemanego bombardowania Gdańska, to jego stryj. Pan Michał ma zamiar we wrześniu urządzić jakiś happening z okazji 70. rocznicy owego nalotu. Może być fajnie
Wojna Polska 1939.Hm dlaczego kojarzy mi się z atakiem Polski na mieńcy?Hm jednak nadal uważam ze to Nas(czyli Polskę) zaatakowano.A Polska się broniła(no cóz taka była przyjęta taktyka wytrzymujemy dwa tygodnie i wtedy żabojady z chips and fisch Nas ratują).Są jakieś nowe fakty potwierdzajądze tezę Autora tematu?
Pozdrawiam
dlaczego kojarzy mi się z atakiem Polski na mieńcy?
Jednemu się wszystko z d...kojarzy, a innemu z Hitlerem na ten przykład.
Czemu Tobie coś się z czymś kojarzy,to trudno wyjaśnić komuś,kto Cię nie zna lub/i nie ma specjalizacji psychiatrycznej.
Cytat:
Są jakieś nowe fakty potwierdzajądze tezę Autora tematu?
Naucz się czytać ze zrozumieniem.
A za kontynuowanie wątku pobocznego, zgodnie z ostrzeżeniem kreseczka. Druga za ortografię, a trzecia to odwieszona kara (jakiś czas temu Ojciec Administrator wymazał Ci ostrzeżenie - ale ten post traktuję jako recydywę w okresie zawieszenia kary).
dlaczego kojarzy mi się z atakiem Polski na mieńcy?
Jednemu się wszystko z d...kojarzy, a innemu z Hitlerem na ten przykład.
Czemu Tobie coś się z czymś kojarzy,to trudno wyjaśnić komuś,kto Cię nie zna lub/i nie ma specjalizacji psychiatrycznej.
Cytat:
Są jakieś nowe fakty potwierdzajądze tezę Autora tematu?
Naucz się czytać ze zrozumieniem.
A za kontynuowanie wątku pobocznego, zgodnie z ostrzeżeniem kreseczka. Druga za ortografię, a trzecia to odwieszona kara (jakiś czas temu Ojciec Administrator wymazał Ci ostrzeżenie - ale ten post traktuję jako recydywę w okresie zawieszenia kary).
Czemu nie jestem zdziwiony?
A za kreski dziękuję.Postaram sie ich nie stracic.
Pozdrawiam
Wczoraj w Trójmieście odbył się podniebny pokaz lotniczy. Zwiedzając pas lotniczy można było zrobić zdjęcie wodnosamolotu, który mógł być bohaterem tego wątku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum