Trochę czasu minęło. Zima przyszła nagle, zaskoczyła chyba wszystkich. Ale że już wszystko widać, wybrałem się by pokazać efekty pracy. Na dobry zatem początek:
86.jpg
Plik ściągnięto 10410 raz(y) 76,12 KB
87.jpg
Plik ściągnięto 10410 raz(y) 73,8 KB
88.jpg
Plik ściągnięto 10410 raz(y) 77,61 KB
89.jpg
Plik ściągnięto 10410 raz(y) 71,16 KB
90.jpg
Plik ściągnięto 10410 raz(y) 75,08 KB
91.jpg
Plik ściągnięto 10410 raz(y) 73,52 KB
92.jpg nawet jeżeli nie było tego w kosztorysie, to się takie elementy mocuje
I ciąg dalszy wnętrza. Na ścianę kruchty powróciły dwie tablice epitafijne. Kiedyś sfocę je porządniej nieco. I w uzupełnieniu widok jednego z witraży w ścianie północnej, zasłonięty na czas trwania remontu. Wielebny nosi się z zamiarem renowacji witraży i tablic epitafijnych. Nie wspominając oczywiście o posadzce i pozostałych elementach wyposażenia. Za samo zauważanie tematu epitafijnego, protestanckiego pomysłu, wielki szacun. Chociaż nie będę ukrywał, ma wsparcie w kościelnym, a w zasadzie w kościelnej bo to kobieta. Niesamowita do tego. Wiszę jej czekoladę.
96.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 55,35 KB
97.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 51,52 KB
98.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 56,01 KB
99.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 53,26 KB
100.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 55,12 KB
101.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 74,3 KB
102.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 53,46 KB
103.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 71,58 KB
104.jpg
Plik ściągnięto 10376 raz(y) 70,54 KB
105.jpg tablica dziękczynna, w ramach promocji instytucji finansujących zabytki żuławskie ;)
I ja tam byłem i podziwiałem piękną pracę ekip remontujących.
Wszystko wygląda całkiem nie najgorzej tylko moją mała głowa za nic nie może pojąć dlaczego kościół z zewnątrz ma takie kolory. Czy aby biel która kiedyś zdobiła jego ściany okazała się już nieładna. A może wchodzą tu jakieś względy historyczne (że niby dawno, dawno temu taki był). Ten kościół był dzięki tej bieli wyjątkowy a teraz już taki nie jest.
I ja tam byłem i podziwiałem piękną pracę ekip remontujących.
Ich poprzednicy chyba się nie popisali. Zdjęcia niżej.
tomaszek napisał/a:
Czy aby biel która kiedyś zdobiła jego ściany okazała się już nieładna. A może wchodzą tu jakieś względy historyczne (że niby dawno, dawno temu taki był).
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Może komuś wyszło w badaniach takie malowanie tynków na ścianach kościoła w przeszłości? Nie wiem. To co jest, udawać ma chyba cegłę z jakiejś tam odległości, przypuszczam tylko. Chociaż na Twoim zdjęciu kolorek w panujących okolicznościach przyrody prezentuje się upiornie.
Linka napisał/a:
Można jakoś obadać wnętrze, gdyby się chciało wpaść podczas wycieczki rowerowej?
Pewnie, że tak. Szczegóły, kiedy temat będzie aktualny na PV.
A proszę bardzo. Wydawało mi się, że ten element jest dość znany. Na forum chyba też przewinął się najmniej raz. W zagadkach herbowych chyba.
Faktycznie znaleźć go można nad wejściem do kruchty, w stanie jak widać, zasmarkania totalnego. Może kiedyś trafi się jakiś miłośnik świata kolorowości i wydłubie spod tych farb i rzeźbę, i barwy pierwotne. Ale to raczej w ramach partyzantki pewnie jakiejś. Bo na zlecenie to raczej za mała sprawa w biznesowej mentalności decydentów. Chociaż z punktu widzenia polityki historycznej, temat poprawny jak mało który - korona nad tarczą herbową.
Że herby plątały się po tym wątku niefrasobliwie, wypada chyba dorzucić jeszcze jeden. W ramach nadgorliwości jakiejś, przez kogoś dorzucony nad wejście do kościoła. Złoty orzeł w koronie nie mniej złotej, na tarczy srebrnej. Domyślać się można o co chodzi, choć sensu w tym za grosz. Metaloplastika rządzi się swoimi prawami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum