Wysłany: Sro Lut 12, 2014 9:25 am Gdańskie repliki wyposażenia domu w XVII wieku
Być może taki temat gdzieś istnieje, ale nie udało mi się przekopać przez gąszcz wątków... a te które przejrzałam, nie dotyczyły tego co poszukuję.
Proszę o podzielenie się wiedzą:)
Poszukuję wszelakich firm/może istnieje taka grupa rekonstrukcyjna? gdzie mogę zamówić repliki XVII wiecznych obiektów wyposażenia pokoju gdańskiego, chodzi przede wszystkim o rzemiosło i odzież, meble gdańskie to znam, to jest bardzo popularne.
Ale chodzi np. ubrania kobiece z XVII wieku, trzewiki, kryzy, czepki, giezło, a też przybory do mycia np. puzderka, dzban na wodę, cebrzyk, niciak, zydel, a też z tkanin: makietki, haftowane rańtuchy czy obrusy ze wzorami flamandzkimi itd itd. Szukam producenta, któremu nie będę musiała tłumaczyć jak było w XVII wieku w Gdańsku... bo tak mogłabym się zwrócić do jakiejkolwiek firmy/krawcowej/stolarza itd. Ale wiadomo, że zrobi to nie tak jak powinien, bo nie zna tamtych realiów... no pozostaje ikonografia, taką mam, ale z doświadczenia wiem że i tak "produkowano" nie tak jak być powinno. Jeżeli będzie to reklama czyjejś firmy to bardzo proszę na prywatne wiadomości takie informacje, jeżeli na forum jest to niedozwolone.
Może istnieje jakaś grupa rekonstrukcyjna z wojny 30-letniej? nie działam w żadnej z takich grup ani nie znam, więc pytam gdzie tylko się da.
i będę wdzięczna za pomoc - a nóż też ktoś się czymś takim interesuje i poszukuje:)
Mogę jedynie wskazać gdzie może Pani zamówić "trzewiki". Zalezy czy mają być szyte ręcznie czy maszynowo. Nie widze zadnego kontaktu do Pani.
Jesli chodzi o ubiór to myślę, że każda grupa "rekonstrukcyjna" może cos takiego uszyć. Jak sądzę.
Ważne na jakich źródłach będzie to oparte. Jak to rozumiem dotyczy to Gdanska okresu lat 1618 do 1640 (jesli sie nie myle w datach). Więc Pani stroje będą się zmieniać na przestrzeni 10 lat (tak było w Gdańsku, co wybrać kształt czy alamodę). Pisząc "giezło" jak rozumiem ma Pani na myśli koszulę z tego okresu (nie nazywano jej tak, chyba , że należała do warstwy ubogiej), kryzy, rańtuchy, obrusy jak rozumiem chce miec Pani haftowane ręcznie nie maszynowo?
O meblach sie nie wypowiem jak również o zastawie stołowej.
Ależ... W normalnym świecie, to co robisz chronione i wspierane jest przez państwo. Kiedy nasze tuzy już poustawiają siebie i wszystkich pociotków na synekurach, może któryś z przypadkowo rozgarniętych beneficjentów władzy zauważy (o ile będzie wówczas co zauważać), zanikanie co ciekawszych zawodów i umiejętności. Tobie od siebie życzę - przetrwania.
A o archeologii w MKiDN nic nie wiem. Patrząc z boku, odnieść można wrażenie, że lobby archeologiczne (nie mylić ze wszystkimi tymi, którzy kończą archeologię), ma się znakomicie.
dziękuję za wszelkie informacje, meble i sztućce mnie nie interesują, bardziej przedmioty codziennego użytku. poszukam jak princessita radzi, ale i tak za wszelkie inne wskazówki, pomoce - będę wdzięczna:) bo najgorzej jak wiadomo, zacząć, wgryść się w ten temat, potem już pójdzie:)
Dostojny, ja oststnio dokonałam odkrycia (tak myslę). Na stronie MDKiN jest strona o tym co zagineło więc odkryłam strój przy którm pisze ze jest zaginiony tylko, że jakims sposobem znalazł się na wystawie w 2002 roku w MNW.
Mysłalam aby do nich napisać ale pisanie na adres samego Ministerstwa mija się z celem bo nikt nie czyta tego. I nikomu na tym nie zalezy ot co.
Też mi się zdarza warczeć na niektórych ludzi zatrudnianych przez pana Zdrojewskiego. Ale bez przesady. Spróbuj pogadać z szefem gdańskiego NID - u. I opowiadaj o swoim odkryciu szeroko na forumie. Niektóre z osób decyzyjnych dzień zaczynają od przeglądania sieci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum